Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 71 72 73 ... 701 702
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Poważne i niepoważne rozmowy o wszystkim (moderator tematu: pięknaja)

2010-08-18 (00:05)

status pięknaja
Data rejestracji: 2010-03-05
Ilość postów: 2429

12423
wpis nr 348 509
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pozwolicie, że tymczasem odniosę się tylko do jednego zdania skierowanego do mnie:



cyt. \"Proszę Moderatorkę tegoż tematu o wykasowanie moich postów. \"



Ja nie mogę wykasować.

Tak po prostu - nie mogę, nie umiem, nie chciałabym.

I nawet tłumaczyć dlaczego - nie chce mi się. Bo przecież Autorka tegoż wpisu wie.

Ale szanując prośbę Autorki mam inną propozycję.



Proszę naszego Admina Pasko o udostępnienie moderacji tegoż tematu

zainteresowanej.

2010-08-18 (02:06)

status Ksings
Data rejestracji: 2008-02-02
Ilość postów: 867

3166
wpis nr 348 550
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

po co zaraz coś kasować?

tak fajnie się was czyta,jak dobrą książkę...a do takich się przecież wraca.koją nerwy i serce.
2010-08-18 (03:16)

status Ksings
Data rejestracji: 2008-02-02
Ilość postów: 867

3166
wpis nr 348 555
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

chciałbym tyle jeszcze napisać,a tak mało czasu...
2010-08-18 (05:50)

status kathy
Data rejestracji: 2010-05-14
Ilość postów: 2901

12512
wpis nr 348 562
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



czasami człowiek myśli, że nic gorszego już go w życiu spotkać nie może

i przychodzi taki dzień, że okazuje się,

że nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej



moje życie legło w totalnym gruzie,

kurz, pył i czarne chmury



jednak pomimo wszystko widzę jasny promyk,

światełko, drogowskaz



nic nie jest łatwe, ale wszystko jest możliwe,

więc idę dalej tą drogą życia

będąc przekonaną, że mam siłę

żeby posprzątać gruz

i wybudować NOWE



:)

2010-08-18 (06:43)

status Monet
Data rejestracji: 2008-10-23
Ilość postów: 2036

3829
wpis nr 348 567
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witam w ten środowy poranek.

Rzadko bardzo zabieram tutaj \"głos\",ale teraz postanowiłem,że napiszę.

Wstępnie to dziękuję ,pani Madzi 77,że raczyła ująć mnie w swoim rysie charakterologicznym z opinią -intrygujący,czytać nie lubiący nick.

I tutaj małe sprostowanie-lubię czytać i czytam to co mnie interesuje ,albo pozwoli mi wynieść z czytanego tekstu jakąś pożyteczną dla mnie wiedzę.

I co ważne jeszcze Pani Madziu77 czytając staram się rozumieć co czytam.

Jeśli jest to zbyt mądre dla mnie,daruję sobie i pozostawiam dla bardziej inteligentnych.

Na czytanie bzdurek i plotek czy tematów które budzą we mnie niesmak,najnormalniej w świecie szkoda mi czasu.

I teraz tylko słów kila do wpisu ,po którym mi przysłowiowa \"szczęka opadła\".

To wpis szanowanej jak najbardziej przeze mnie fobii1.

Fobiu,Ty która tak niedawno na tym forum deklarowałaś \"że masz dystans do własnej osoby\" ,dystans do innych wyzerowałaś?

Wchodzisz w spór o jakieś durne literówki,czy potknięcia stylistyczne?

Z niemal oburzeniem piszesz

\"Dla mnie nigdy nie będzie żartem ocena wielkości męskiego członka w żadnym kontekście, gdyż zdaję sobie sprawę z faktu, jak wielu mężczyzn ma na tym tle kompleksy. Takie żarty czasem prowadzą do tragedii.\"





Jako ludzie jesteśmy ,jacy jesteśmy i w większości mamy do siebie jakieś \"ale\".Jedni za mały biust,inni zbyt duże nosy.Jednym dokucza łysina na głowie, innym nadmierne owłosienie gdzieś tam.Jedni są zbyt otyli a ci których tusza jest OK- mają krzywy zgryz.Tak już jest.I według Ciebie to wszystko am być temat tabu?

Bo ktoś może,wziąść do siebie za bardzo? To już nic nie będzie można napisać? Bo zaraz kogoś się urazi.

Nawet,jeśli wszyscy wiedzą,że to co było pisane to żart??

A nawiązując do przywołanych przez Ciebie penisów i problemu z ich rozmiarem, to podobno nie tylko ich wielkość jest determinująca, ale również inne cechy posiadacza owego penisa decydują o udanym akcie prokreacji.

I to są opinie najbardziej zainteresowanych-czyli kobiet.

Chyba,że sondaże znowu łżą.



A wpisywanie w ten motyw Pary Prezydenckiej,to dopiero jest fo paux.



Fajnie Fobia1 jak zaczęłabyś być naprawdę sobą a nie raz w czas odgrywać rozkapryszoną primabalerinę. Bo ktoś napisał nie tak jak myślisz,albo niewłaściwie czyjeś intencje odczytałaś.

Więciej empatii fobia-fakt,wszyscy na swój sposób jesteśmy ułomni.



Pozdrawiam Wszystkich.







2010-08-18 (13:17)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 348 627
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Monet, przez szacunek do Ciebie oraz wspominając nasze krótkie, ciekawe rozmowy, a także Twój intrygujący pierwszy avatar, który kojarzyłam z malarstwem Moneta, pozwalam sobie na jeszcze jedną wypowiedź.



Jestem sobą. Tak do bólu otwarta, nie udająca niczego.

Naprawdę mam ogromny dystans do siebie i jeszcze większe poczucie humoru, o czym świadczą liczne moje posty w różnych tematach.

Nigdy nikomu nie wytykałam błędów ortograficznych, ale sprowokowana, nie pozostaję dłużna.

Bo dlaczego mam tolerować docinki - tutaj bardzo przesadzę, ale to najlepiej uświadomi czytelnikom co chcę powiedzieć - ktoś mi pluje w twarz, a ja mam udawać, że to pada deszcz i siedzieć cicho?

To nie w moim stylu.



Następna sprawa, żarty o wielkości...

To forum czytają także ludzie młodzi, młodzi chłopcy wchodzący dopiero w dorosłe życie.

I teraz proszę o uruchomienie wyobraźni.

Trafia taki młodzieniec na posty rozchichotanych dorosłych kobiet dyskutujących o... wiadomo co mam na myśli.

Jakie wnioski wyciągnie taki chłopak?

Ano takie:



1) w przypadku, gdy jego przyrodzenie jest dorodne, może uznać, że te baby to to są nieźle porąbane. Skutek: brak szacunku do kobiet;



2) posiadać przyrodzenia poniżej jakiejś przeciętnej (swoją drogą,kto to mierzy i w jakim celu) może się załamać. Jego psychika wysiada, boi się, że nie sprosta wymaganiom, rezygnuje z podjęcia jakiejkolwiek próby nawiązania intymnego kontaktu itp. To może być jego osobista tragedia.

Może także zdarzyć się, że zacznie traktować kobiety instrumentalnie, a nawet brutalnie. W dalszej przyszłości, może stać się przyczyną zgwałceń, a nawet morderstw na tle seksualnym.



Osobiście nie uważam, by rozmiar miał aż takie znaczenie. Przyznaję, że miałam dwóch mężów i nie mam pojęcia jakie były ich wymiary. Do niczego mi to nie było potrzebne.

W środowiskach, których się obracałam nigdy nie dyskutowano na ten temat.



Jest tak dużo tematów do żartów, które nie uchybiają wrażliwszym osobom, że naprawdę nie trzeba poruszać dosłownie spraw intymnych.

Takie żarty są prostackie.



Nie wykluczam całkowicie z humoru spraw damsko-męskich pod warunkiem, że są to pewne delikatne aluzje, niedomówienia, podane w sposób dwuznaczny, bardziej delikatny.



W tym miejscu pozwolę sobie przypomnieć mój dawny post o ciągnięciu kulek za czekoladę. To fakt. W szkole podstawowej wraz z koleżanką zostałyśmy wytypowane do losowania wygranych liczb z bębna w regionalnej grze liczbowej \"Gryf\" (takie kiedyś były). Zapłatą za to wyciąganie ponumerowanych kulek była dla każdej z nas tabliczka czekolady.

Byłam więc sierotką ciągnącą kulki za czekoladę.

Przez dłuższy czas w różnych postach przewijało się to moje czekoladowe ciągnięcie, był śmiech, także mój - fakt i jednocześnie dobry dowcip, który nikomu nie uchybiał, nawet nie, tej ciągnącej.

Zapewniam, że nie czułam się tymi dyskusjami obrażana ani zdegustowana.



Nie wszystko trzeba \"podawać na tacy\" tak dosłownie.

Taki dwuznaczny dowcip jest przedniejszy i do zaakceptowania przez wszystkich. Nikomu nie ubliża, rozbawia wszystkich.



Sama lubię prowokować do tego typu dowcipów i lubię się z nich śmiać.

Ale nie akceptuję tej prymitywnej, graniczącej z wulgaryzmem dosłowności.



I proszę nie myśleć, że jest to kwestia wieku. Zawsze taka byłam, tak zostałam wychowana, tak rozumiem dobrą zabawę. To kwestia wyczucia dobrego smaku. Bardzo subtelna, której prawdopodobnie wielu ludzi nie rozróżnia.



Z tych powodów napisałam, że nie pasuję do obecnych w tym temacie dyskutantów, bo to prawda.

_____________________



Kathy napisała, że jej życie legło w gruzach, stara się je odbudować.

Piszę z pamięci, po tylko jednorazowym przeczytaniu Jej wątku, więc niektóre moje sformułowania dotyczące Jej postu mogą być niedosłowne.



Kathy, ja w swoim dorosłym życiu ciągle mam wzloty i upadki. Wiecznie gramolę się z jakiegoś doła, ciągle buduję na nowo.

Czasem, gdy już wydaje mi się, że wyszłam na prostą, to od życia dostaję takiego kopa, że ktoś inny mógłby się załamać.



Przyznaję, że kilka lat temu gromadziłam sobie zapas tabletek na ta pewien przewidziany przeze mnie moment, który nieuchronnie się zbliżał. Mówiłam sobie, że tego nie przeżyję, że lepiej ze sobą skończyć.

Nikt o tym nie wiedział, nawet najbliższe mi osoby. Sama przygotowałam się na swoje odejście. Nawet kupiłam odpowiednie ubranie do trumny. Leży gdzieś w szafie, kiedyś będzie przecież potrzebne.

No i przyszło to, co wydawało się najgorsze, a ja wyrzuciłam wówczas te tabletki i powiedziałam \"nigdy\".



Żyję dalej, zaakceptowałam to - moim zdaniem - \"najgorsze\", które wcale nie okazało się tym najgorszym, bo ciągle dowiaduję się o czymś jeszcze gorszym.



Nadmieniam, że nie są to tylko finanse, chociaż przyznaję, że ich brak bardzo pogłębia ten stan pewnej bezradności.

Czasem się załamuję, potem wkurza mnie to i się nie daję.

Ubarwiam sobie życie jak tylko mogę, w miarę swoich możliwości.

Muszę przyznać, że bardzo pomaga mi w tym optymizm.



Kathy, przyznaję, że podczas tego pisania musiałam zrobić przerwą, taką niewielką, około 2-3 minutową, bo w pewnym momencie zrobiło mi się niedobrze. Nie poddałam się, wróciłam i dalej kontynuuję.



Wbiłam sobie do głowy zasadę, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. I tą zasadą kieruję się w życiu z raczej pozytywnym skutkiem.

Trzymaj się.

_____________________



Pięknaja, nie chcę być moderatorem tego wątku, identycznie jak nie chciałam być moderatorem tego forum. A swego czasu taką propozycję otrzymałam i odmówiłam.

Nie mam zapędów do tzw. \"władzy\", nawet w tak wąskim zakresie.

Wobec tego nie zwracaj się do Pasko w moim imieniu o przyznanie mi takich uprawnień. To mnie nie interesuje.

_____________________



Nie pominę w swoim - mam nadzieję, że ostatnim poście - Madzi.

Czasami czytałam forum w czasie, gdy nie uczestniczyłam w jego życiu.

Tym samym czytałam posty Madzi. Te inteligentne i te - przykro mi to pisać - bardzo wulgarne. Były takie.

Wiem, że były pisane pod wpływem prowokacji - i to rozumiem, ale nie akceptuję.

Osobiście sprowokowana jestem nieprzyjemna, bardzo ostra, dość dosadna, ale wulgarna nigdy.

Tak samo jak Ty jestem dosyć skrajna w zachowaniu, jednak moja skrajność nie dochodzi do zenitu w żadnym Kierunku.

Tak samo jak nie lubię wulgaryzmów, identycznie unikam tych lukrowanych całusków.

Jedne i drugie budzą we mnie niesmak.

Nic na to nie poradzę.



To jeszcze jeden przykład na to, że nie pasuję, tak zwyczajnie nie pasuję do dyskusji w tym gronie.



Pozdrawiam wszystkich.
2010-08-18 (13:30)

status slavo
Data rejestracji: 2009-10-08
Ilość postów: 3640

12180
wpis nr 348 634
[ CZCIONKA MONOSPACE ]





W związku z tym,że poczułem się DOTKNIĘTY znanym już w globalnej sieci WARZYWEM postanowiłem też napisać coś mądrego,żeby nie było, że ja taki, że ten...

Otóż Oświadczam, że ja też czytam...!!! A nawet znam niejakiego STEFKA KINGA i nie uwierzycie co z niego za pasjonat, a jaki intel-ęk-tu-a-lista !!!



Lecz to nie jego książka zmieniła moje życie...

Pewnie się zastanawiacie,wijecie,wariujecie,gaworzycie w samym szczycie...CO TO ZA KSIĄŻKA !!!???????????!!!!!!! Pytacie???????????



Więc ją K*?\"A macie....





2010-08-18 (13:51)

status madzia77
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 348 639
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jak nie lubię być wywoływana do tablicy



______________________________________________________________-



Nie pominę w swoim - mam nadzieję, że ostatnim poście - Madzi.

Czasami czytałam forum w czasie, gdy nie uczestniczyłam w jego życiu.

Tym samym czytałam posty Madzi. Te inteligentne i te - przykro mi to pisać - bardzo wulgarne. Były takie.

Wiem, że były pisane pod wpływem prowokacji - i to rozumiem, ale nie akceptuję.

Osobiście sprowokowana jestem nieprzyjemna, bardzo ostra, dość dosadna, ale wulgarna nigdy.

Tak samo jak Ty jestem dosyć skrajna w zachowaniu, jednak moja skrajność nie dochodzi do zenitu w żadnym Kierunku.

___________________________________________________________



Dlatego też zaznaczyłam,że nie jestem idealna (zresztą żaden z nas nie jest)

Wulgarna? Może i wulgarna i cóż z tego - możne mam właśnie ochotę taką być ? I czy znaczy to,że jestem gorsza,poniżej jakiś tam norm społecznych? Bez przesada i jeszcze jedno droga fobiu1 nie każdy odbiera mnie w ten sposób jak Ty... O penisach dalszych rozmów nie chce mi się już ciągnąc i litować się nad jakimiś tam niedociągnięciami,którymi obdarzyła mężczyzn natura...

Ja też nie jestem idealna - jako kobieta- ale mam rozum i zrozumiałam to,że nikt z nas nie jest idealny zwłaszcza w budowie anatomicznej i wiesz co mam to w poważaniu czy komuś się podobam czy nie i nie jest to moja frustracja ani problemem,który zatruwa mi życie pogodziłam się z tym... Tylko osoby o skłonnościach narcystycznych mają takie problemy ... - ja ich nie mam i nie jestem doskonała i co najważniejsze dobrze mi z tym ...

Moich \"mało\" inteligentnych postów z wulgaryzmami nie masz potrzeby czytać - jeżeli powodują w Tobie jakieś nieprzyjemne emocje ...
2010-08-18 (14:07)

status madzia77
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 348 641
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Zapomniałam tez dodać,że nie będę \"rozmawiać\" tylko na tematy pasujące innym \"nickom\" o nie, ani dostosowywać się - żadne takie.Będę pisać co będę chciała i jak będę chciała - nawet jeżeli te tematy \"nie są poruszane w pewnych kręgach\",bo pewne kręgi mnie po prostu nie interesują.

W moich \"kręgach\" (pewnie dla niektórych patologicznych) rozmawia się o wszystkim bez jakiś tam \"bułkę przez bibułkę a .... całą ręką\" hehehehehehe

to tyle ...
2010-08-18 (14:58)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 348 656
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie jestem idealna, mam wady i zalety. Jak każdy.

Madziu, nie lubię wulgaryzmów, co nie oznacza, że uważam się za ideał.

Czy to zarozumialstwo?



Zrozum wreszcie, że nie po drodze nam razem. Tylko tyle i aż tyle.



Twoje prawo, Twoje kręgi, Twoje upodobania, którym wcześniej czy później dajesz upust w każdym temacie.



Każdy ma inny sposób na życie, każdy bierze pod uwagę inne kryteria w doborze rozmówców.

Nie mam zamiaru licytować się z Tobą, która z nas ma lepszy.

Mnie odpowiada ten mój, nie pruderyjny, lecz bardziej subtelny. Też mi z tym dobrze.



Powodzenia!
2010-08-18 (15:13)

status madzia77
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 348 661
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

fobia1 >>> każdy z nas daje \"upust\" w jakiś tam momentach - ostatnio u Ciebie były na tapecie długości,szerokości itp. - rozumiem miałaś ochotę....

wyrazić swoje zdanie w tym względzie pogłębić ten temat i dobrze - po to istnieją takie tematy jak ten

Bardzo dobrze,że z Ciebie taki człowiek,który współczuje drugiemu człowiekowi zwłaszcza gdy rozchodzi się o jakieś tam niedoskonałości pewnych organów....

Mam nadzieje,że Twoje współczucie nie ogranicza się tylko do wyglądu zewnętrznego jakiś tam ...

Masz rację - razem nam nie po drodze.



_____________________________________________________________

Przyznaję, że kilka lat temu gromadziłam sobie zapas tabletek na ta pewien przewidziany przeze mnie moment, który nieuchronnie się zbliżał. Mówiłam sobie, że tego nie przeżyję, że lepiej ze sobą skończyć.

Nikt o tym nie wiedział, nawet najbliższe mi osoby. Sama przygotowałam się na swoje odejście. Nawet kupiłam odpowiednie ubranie do trumny. Leży gdzieś w szafie, kiedyś będzie przecież potrzebne.

No i przyszło to, co wydawało się najgorsze, a ja wyrzuciłam wówczas te tabletki i powiedziałam \"nigdy\".

_____________________________________________________________



Bardzo dobrze,że poszłaś po rozum do głowy... bo gdyby się udało to jeszcze pól biedy,ale gdybyś przeżyła - dopiero byś doświadczyła koszmaru - powaga - tyle z doświadczenia niekoniecznie swojego ...
2010-08-18 (15:36)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 348 669
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Dosyć przypisywania mi stwierdzeń, których nie użyłam, jasne?



Nie pisałam o współczuciu, bo ktoś tam ie został obdarzony.

Nic nie zrozumiałaś.

Współczuć to ja mogę komuś, komu zabrakło rozumu w głowie, by w odpowiednim momencie udać się po ten rozum.



Jakieś wydumane normy w wymiarach czegoś tam zainteresowały Ciebie - szczególnie w stosunku do Ediego - i to tak bardzo, że poruszyłaś to na forum. Oj, dałby Ci ten Edi po głowie, że popłakałabyś się z rozpaczy w kącie.



Wiesz co? Nie jesteś warta, bym poświęcała swój cenny czas Twoim wyssanym z palca wnioskom, które z miernym skutkiem wyciągasz z moich postów.



Pław się dalej bez bibułki w tym własnym sosie, a gdy już pobrudzisz sobie rączki - umyj je i wytrzyj bibułką. Inaczej będziesz zbytnio upaćkana, nawet w tym przez siebie preferowanym kręgu.



Zapomnij, że ja tu byłam.
2010-08-18 (15:39)

status madzia77
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 348 670
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

I tym miłym akcentem z Twojej strony uważam polemikę za skończoną ...
2010-08-18 (16:38)

status pięknaja
Data rejestracji: 2010-03-05
Ilość postów: 2429

12423
wpis nr 348 678
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mój ulubiony Kolega ciągle mi przypomina,że nie mam patentu na rację,

że też się mylę. Widać i tym razem się pomyliłam......





Ja nie wyznaję zasady , że jak „ktoś mi pluje w twarz „ to muszę odpłacać tym samym..

Uważam raczej, że to problem plującego.



Staram się szanować KAŻDE zdanie.

Nawet, jeżeli się z nim nie zgadzam.

Nawet jeżeli nieprawdziwe.



Ale też ...WSZYSTKO ma swoje granice.

Moją już przekroczono.

Stanowczo NIE zgadzam się na bezpodstawne obrażanie mnie.





Pozwolę sobie wkleić tu pewną myśl , nie ja ją znalazłam wśród wielu innych, stąd też nie znam autora.





„To co dajemy światu powraca do nas z potrójną siłą.

Czy będzie to dobro, czy zło – powróci do nas, tyle,że razy trzy.”
2010-08-18 (18:20)

status Pikolo
Data rejestracji: 2005-11-07
Ilość postów: 652

1390
wpis nr 348 725
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

No czytam i oczętom swoim nie wierzę!

I zaklnę arystokratycznie - kurde balans!

Fobia litości,napisz,że te wypunktowane dwa przypadki,które mogą się przydarzyć młodzieńcom czytającym te nieco frywolne teksty pisujących tutaj koleżanek to żart z Twojej strony.Ty chyba nie na poważnie tak?

Oboje wiemy,że jest całe mnóstwo stron poświęconych tematyce w której młodzieńcy mogą się doedukować,albo poczytać dokładnie to samo ale,już nie w formie żartu,tylko totalnego hardcorre.

I to,chyba wcale nie jest źle,że sobie poczytają.pomierzą porównają.Będą w temacie.

To lepiej ,żeby na pierwszej randce rozbieranej dowiedzieli się,że do średniej (białej rasy) parę centymetrów im brakuje?

Wtedy większy stres.



Pytam poważnie,Fobia to był żart?





Beż względu na odpowiedz -pozdrawiam serdecznie.





2010-08-18 (19:03)

status pięknaja
Data rejestracji: 2010-03-05
Ilość postów: 2429

12423
wpis nr 348 740
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Najmocniej przepraszam wszystkich czytających

sprowokowanych przeze mnie do:

*gwałtów

*morderstw

*nie szanowania kobiet

*samobójstw



Czuję się winna.

Czuję się odpowiedzialna.



I tylko jedną ośmielam się mieć prośbę do Tej, która

zwróciła mi na to uwagę.



BARDZO proszę, wskaż mi Szanowna fobiu1 to przywołane przez

Ciebie miejsce



cyt. \"Trafia taki młodzieniec na posty rozchichotanych dorosłych kobiet dyskutujących o... wiadomo co mam na myśli.



Chciałabym wiedzieć GDZIE popełniłam ten błąd.



2010-08-18 (19:04)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 348 741
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie, to nie żart.

Mam wyobraźnię. Znam również wrażliwość człowieka.

Szczególnie młodzi ludzie są bardzo wrażliwi na tle swej urody, wyglądu, rozmiarów itp.



Czy Ty nie wiesz o tym, że młodziutkie dziewczyny zagładzają się na śmierć, bo ich wymiary odbiegają od tych modelowych?



Czy nie słyszałeś o tym, jak inne dają się okaleczyć, by powiększyć swój biust?



O tym się pisze, nagłaśnia jako problem społeczny.



Fakt, że tutaj wiele złego robią media lansując przez kogoś ustalone wzorce.



Rzadko się pisze jaki wpływ ma dowcipkowanie na temat wielkości... u mężczyzn, w dodatku wówczas, gdy robią to kobiety.



Przypomnij sobie swoją młodość. Jak byś się poczuł, gdybyś usłyszał z ust partnerki, że on jest mały?

Dorosły facet ma ukształtowane poglądy na te tematy i mniej się takimi sprawami przejmuje, ale nie młodzież.



A zresztą, poszperaj może na jakiś profesjonalnych stronach prowadzonych przez seksuologów. Tam powinno być wyjaśnienie. Ja nie jestem w tej dziedzinie ekspertem, więc cokolwiek napiszę, to i tak będzie wierutną bzdurą.

_______________



A teraz już nie odpowiem na żadne \"zaczepki\".



Moi Drodzy, piszcie co chcecie, na jaki temat chcecie i w sposób jaki Wam odpowiada. Nie będę przeszkadzać. Mnie już to nie interesuje. Identycznie zresztą, jak nie interesują mnie tematy związane z grami liczbowymi.

Chyba wolę rozmawiać z ludźmi twarzą w twarz. Przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać i w odpowiednim momencie \"dać nogę\".



Dawno już odeszłam z tego forum i nic mnie tu nie ciągnęło. Jest jedna osoba, która wie dlaczego ponownie się pojawiłam.

Zawiodłam tę osobę, przykro mi.

Pisałam już, że jestem niereformowalna. Mam zasady, których się twardo trzymam.



Jeszcze jedno. Gdy zaczyna padać deszcz, ja otwieram nad sobą parasol ochronny. Po co mam moknąć?

I tak należy rozumieć moje poprzednie dzisiejsze wypowiedzi.

_________________



Niezależnie od tego co o mnie myślicie - pozdrawiam.
2010-08-18 (19:17)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 348 749
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pięknaja, nie urządzaj sobie podśmiec***ek ze mnie.



Nie miałam Ciebie na myśli, lecz TEMAT, który próbowała wcześniej rozwinąć dzisiejsza bardzo elokwentna internautka.



Nie przypisuj mi jakiś oskarżeń, które rzekomo do Ciebie kierowałam, bo stracę do Ciebie szacunek, który naprawdę jeszcze mam. Chociaż pewnie jest to Tobie obojętne. Przecież się zupełnie nie znamy.



Powyższe pozdrowienia kierowałam także do Ciebie.

________________



I taka myśl mnie nachodzi. Wywalę komputer przez okno, kupię sobie sztalugi, farby i płótno, namaluję słoneczniki, następnie obetnę ucho.

Będę miała święty spokój.



Nic mnie już nie dziwi.
2010-08-18 (19:31)

status pięknaja
Data rejestracji: 2010-03-05
Ilość postów: 2429

12423
wpis nr 348 760
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie fobia1 , nie jest mi obojętne.

Nawet BARDZO nie obojętne.

Dlatego pytam.



I nie urządzam sobie żadnych podśmiec***ek.

Ani z Ciebie ,ani z kogokolwiek innego.



Mimo,że się nie znamy, myślałam,że trochę mnie znasz.



Pozdrawiam.



* tez bym namalowała słoneczniki. Gdybym tylko potrafiła.....
2010-08-18 (19:39)

status madzia77
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 348 768
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

A ja uważam,ze do siebie trzeba mieć dystans koniec i kropka.

Nie jestem idealna w wymiarach odnośnie figury - ale żeby popadać w kompleksy z tego tytułu? Musiałaby być głupia i nienormalna.Mam dwie ręce,dwie nogi głowę i jest ok, oczy i uszy też na swoim miejscu.

Tylko idioci i narcyzi są przewrażliwieni na punkcie swojego wyglądu - a to fakt można podciągnąć już pod chorobę.(dzięki Ci Boże,że żyjemy w czasach gdzie leczy się tego typu przypadłości)

Zresztą słusznie tutaj któryś z panów zauważył ,że nie długość ale inne \"rzeczy\" są istotne by się sprawdzić jako facet. I popieram to w 100%.

Ale zdaje się,że ktoś jest bardzo wrażliwy na punkcie męskich organów - jednak to już nie mój problem.Problemem jak widzę jest zbyt poważne podchodzenie do \"tematów\" damsko-męskich.Ja takich nie mam - całe szczęście.

| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 71 72 73 ... 701 702
Wyślij wiadomość do admina