Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 20 21 22 ... 44 45 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Seks |
2006-01-08 (13:15)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 004 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pikolo!! Ty tez jeste madrym czlowiekiem. Nie lubie sie powtarzac. Jaka jest moja definicja miloci pisalam juz w tym temacie. Dla Ciebie to slowo moze znaczyc - seks. Mnie to nie przeszkadza. Tylko nie wiem czy bedziemy umieli sobie o seksie porozmawiac. ![]() ruda |
2006-01-08 (13:46)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 006 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ruda, ja nie pisalam poprzedniego postu w odpowiedzi na Twój. Pisalam wlasne przemylenia, które teraz az nadto rzucaja sie w oczy. Pisalam takze pod wplywem tego co czytam, wywiadów, dyskusji z gazet. Mnie rodzice nie uwiadamiali, szkola tez nie. Nie bylo takiego przedmiotu. Nie uwazam, ze to bylo potrzebne. Mialam meza, urodzilam dziecko. Byly takie ksiazeczki \"Co kazdy chlopiec wiedziec powinien\" oraz \"Co kazda dziewczyna wiedziec powinna\". Wiem, ze z kolezankami pozyczalymy sobie i czytalymy. Gdy mialam 14-15 lat to moje kontakty z kolegami (plcia przeciwna) ograniczaly sie do grania w pilke, bawienia w podchody, oblewania woda w lany poniedzialek, okladania sie wzajemnie pokrzyweami po nogach w parku. Wcale nie czulam sie zacofana, ani upoledzona pod wzgledem wiadomoci seksualnej., Pierwsze \"wierszczyki\" ogladalam w pracy. Byly przywozone przez marynarzy, przemycane. Kto przynosil jaki wymiety egzemplarz i sie to ogladalo. Ale nie rozbudzalo naszej wyobraLni, ani nie powodowalo dewiacji seksualnych. Ogladanie pornografii przez malolatów jest niebezpieczne. Widza w kobiecie wyuzdane stworzenie do zaspokajania swoich zadzy. Najczeciej tak to jest przedstawiane. Wlanie pornografia sprowadza seks do roli gimnastyki, Urozmaicanie seksu wzorujac sie na pornograficznych technikach nie ma nic wspólnego z namietnocia, nie mówiac juz o miloci. To co w pornografii jest przedstawione wulgarnie, publicznie wcale nie musi odbiegac od zachowan pomiedzy dwojgiem ludzi, którzy tego pragna. Chodzi o to, by te ich zachowania byly poparte wlasnymi pragnieniami, a nie ciekawocia, czy nam tez to tak wyjdzie jak w tym filmie, czy na zdjeciu. Moim zdaniem, stopniowe rodzenie sie pozadania i namietnoci, która pobudza fantazje jest korzystniejsze i zdrowsze dla psychiki kazdego czlowieka. To wspólne odkrywanie nowych przezyc, odkrywanie na nowo drugiej osoby. I chyba daje wiecej zadowolenia, niz naladowanie profesjonalnych zachowan bohaterów pornograficznych. Nie mam nic przeciwko obejrzeniu takiego filmu, ale w odpowiednim wieku i z uksztaltowana dorosla psychika. Natomiast edukacje seksualna mlodych ludzi sprowadzilabym do sposobów zapobiegania niechcianej ciazy, bezpiecznego seksu, unikania chorób wenerycznych. Nigdy do technik, ani porad, jak uwodzic i zatrzymac chlopaka, albo instruktaz o sferach erogennych. Wychodze z moja Nora na normalny spacer. Dotlenie sie po tych papierosach. |
2006-01-08 (13:53)![]() Data rejestracji: 2005-02-14 Ilość postów: 348 ![]() | wpis nr 43 009 [ CZCIONKA MONOSPACE ] znowu sie z toba zgadzam fobiu1!!!!!!!!!!!! |
2006-01-08 (14:31)![]() Data rejestracji: 2005-11-07 Ilość postów: 652 ![]() | wpis nr 43 015 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ruda! Ty niedobra,znowu zle wnioski! Ja tylko pisze,ze pierwsze z drugim,jest super,ale drudie pierwszego,nie dyskwalifikuje.Jeli nadal z Panem mezem zyjecie we wzajemnej soba fascynacji-to tylko Wam pozazdrocic.Ale,uwierz,ze niewiele par tego dowiadcza.Czasami trzeba naprawde intensywnie szukac,zeby Te \"druga polowke pomaranczy\" znalec.Czasami zdarza sie to zdecydowanie za pózno-kiedy blizej jest,niz dalej.Wiec mi lepiej orzechówki nalej!I tak Cie lubie.Bo konkrety lubie.A Ty potrafisz sie zdecydowanie okrelic.Zanim \"czmychniesz\" na galazke. Przeczytalem wpis Fobi1 To jest to! Fobia!-wycofaj oferte z biura matrymonialnego.Co bedziesz szukac \"po obczyznie\" -jak swojaka masz do wziecia! |
2006-01-08 (14:47)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 018 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fobiu!! Ja tez ciagle mówie o seksie, jako jednej z czastek MILOSCI. Miloc zaczyna sie zauroczeniem, przyjaLnia wzajemnym zainteresowaniem, checia przezywania razem radoci, dawaniem i braniem niespodzianek - nie chodzi mi o futra,brylanty czy inne pierdoly. Wspólne spedzanie czasu bez nudy i poczucia straty. Nawet milczenie, lub czytanie gazety moze sprawiac przyjemnoc. Cale lata mozna spedzic z jednym czlowiekiem i ani minuty nie stracic. Na miloc pracuja dwie osoby.Jezeli jedna wyrywa sobie zyly a druga chce sie tylko \"seksic\", sorry to jest wyzysk i nie ma nic wspólnego z milocia. Poznawanie potrzeb drugiego czlowieka, poznawanie po drgnieciu powieki w jakim jest humorze, przy jednoczesnym przyzwoleniu na poznanie siebie i okazywaniu swoich potrzeb-to trwac powinno cale zycie. I nigdy nie poznamy do konca duszy drugiego czlowieka. I dobrze, bo to Jego \"kawalek podlogi\". Kazdy z nas ma swój kat, do którego nie otwiera drzwi nikomu. A mialo byc zabawnie!!! ruda |
2006-01-08 (14:50)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 020 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pikolo! Ty SMYKU na rzemyku!!! Orzechóweczki sie zachcialo i dlatego tu myknale. Taki wyrachowany!!! Dobra!! Pod warunkiem, ze powiesz wlasnymi slowami co dla Ciebie znaczy miloc. Wesolej edukacji!!! rudzielec |
2006-01-08 (17:31)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 045 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ruda, moze mialo byc wesolo. Mialam dzisiaj mocne postanowienie nie whodzic na forum - nie wyszlo. Caly dzien lupie w glowie i w dodatku wkurzyl mnie ten fachowiec Medium. Nawet w temacie, który zalozyla o Borcach (moze Gorcach?), a ja nigdy sie nie wpisywalam, tez mnie obsmarowal. Dlatego wcale mi nie do miechu i pewnie najlepiej zrobie, gdy sie poloze wczeniej spac. No i pozostal mi jeszcze Pikolo. Niby swojak, w dodatku z mojej ulicy. Ale jaki niedoedukowany do konca w tych gangach. Naprawde nie slyszale o gangu Cyronia? Meczy mnie to. Tyle wiesz o \"Sorrento\", a o Cyroniu chyba udajesz. One dzialaly w tym samym czasie. Wiem, ze Cyon byl ze Slaskiej, z tego odcinka juz od pl. Grunwaldzkiego w strone Waskiej. Nie wiem czy to byla ksywa, czy nazwisko, ale chyba nazwisko. Nie jestem w zadnym biurze matrymonialnym. Szkoda czasu na takie bzdety. Lepiej powiedz, która podstawówke konczyle, bo ja na Wielkopolskiej nr 3 (cwiczeniówke). Obok bylo Studium Nauczycielskie. A Ty chyba na Felczaka 50, lub 37. A moze w druga strone, te nr 46 (róg Wojska Polsk. i Felczaka) - tam chodzili moi bracia. Jeszcze jedno pytanie. Znale moze z mojej bramy braci Ch. Bogdana i Tadzia? Musiale ich znac - cala ulica ich znala. A jak nie znale, to nic nie szkodzi. Ja z Twojej bramy nie znalam nikogo. ______________ Ja Wam napisze krótko co to jest miloc. To przede wszystkim pragnienie dawania, oddania siebie w caloci. Dobranoc. |
2006-01-08 (18:07)![]() Data rejestracji: 2005-11-07 Ilość postów: 652 ![]() | wpis nr 43 051 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No ,i o to chodzi. Fobia! Masz motyw. |
2006-01-08 (18:22)![]() Data rejestracji: 2005-11-07 Ilość postów: 652 ![]() | wpis nr 43 053 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ruda! Cwany gryzon! |
2006-01-08 (18:26)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 054 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jaki? Spac mi sie chce, a Ty zadajesz jakie zagadki. |
2006-01-08 (18:27)![]() Data rejestracji: Ilość postów: ![]() | wpis nr 43 055 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fobia!. pogadalbym z Toba. |
2006-01-08 (18:28)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 056 [ CZCIONKA MONOSPACE ] dzisiaj odpada. Wlanie sie gimnastykuje, bo dostalam dziwnego e-maila. Zero treci, tematu niet, i w dodatku tam gdzie nadawca pisze: \"Nadawca nieokrelony\". Dostaje jakie \"puste koperty\". Duch napisal, czy co? A wlaciwie nie napisal - moze to \"sympatycznym atramentem\"? Zagadka goni zagadke. _______________ Chcesz pogadac - to gadaj, jeszcze nie pie. |
2006-01-09 (13:45)![]() Data rejestracji: 2005-11-07 Ilość postów: 652 ![]() | wpis nr 43 057 [ CZCIONKA MONOSPACE ] W twoim interesie! tel.4221752 |
2006-01-09 (22:52)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 060 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fobia!! Moja lepetyna tez lupie, ale tyle razy na nia zlecialam z drzewa, ze nie powinnam sie dziwic. Ja chyba jednak jestem wredna. Mimo wszystko nie oddaje sie drugiemu czlowiekowi cala. Zostawiam sobie \"rezerwe\" na póLniej. Musi byc co tylko mojego. Kazdy z nas zmienia sie z wiekiem, pod wplywem róznych dowiadczen i ludzi. Ale kazdy ma prawo do zachowania swojej \"prywatnoci\" nawet przed Kochanym czlowiekiem. Myli, smutki, wspomnienia.Tylko moje i wara od nich. Tyle razy pisalam, ze nie jest dla mnie wazne co kto o mnie myli, czy mówi. Jeli mówi, lub myli Lle, bez blizszego poznania- to ON ma problem, nie ja. Wazne jest zdanie osób najblizszych. Od wszystkich OBCYCH zawsze mozna myknac na drzewo. Trzymaj sie Dziewczyno i nie przejmuj sie \"kolechami\".(tak mówimy w 3miecie) ![]() Ty znasz swoja wartoc i swoja dusze, reszta to puch marny. rudzielec (\"madralinski\") |
2006-01-08 (24:20)![]() Data rejestracji: Ilość postów: 985 SKASOWANO ![]() | wpis nr 43 104 [ CZCIONKA MONOSPACE ] AFORYZMY MILOSNE Jeli trzymasz miloc zbyt slabo, odleci; jeli ja ciniesz za mocno, umrze. Oto jedna z zagadek. Miloc powieksza i upieksza rzeczy, daje im oddech nieprzemijalnoci. Paul Bertololy Wiekszoc ludzi potrzebuje wiecej miloci, niz na nia zasluguje. Marie von Ebner-Eschenbach Nie ma wiekszej ironii zycia jak ironia miloci Karol Libelt Miloc to sprawa idealna, malzenstwo — realna. Polaczenie rzeczy realnej z idealna nigdy nie uchodzi bezkarnie. Johan Wolfgang Goethe Miloc moze zywic sie najmniejsza odrobina nadziei, ale zupelnie bez niej istniec nie zdola. Walter Scott W miloci mezczyzny i kobiety jest co bezcennego i mozna tylko wspólczuc temu, kto nigdy nie kochal Bertrand Russel Miloc nie polega na wzajemnym wpatrywaniu sie w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. Antoine de Saint-Exupéry Kiedy sie czuje pociag fizyczny, nieczysta namietnoc fizycznych ksztaltów, to nie jest miloc. Miloc jest pozadaniem czyjej duszy. Stanislaw Dygat Miloc jest meka, brak miloci miercia. Marie von Ebner-Eschenbach Miloc jest niepojeta dla tych, co jej nie dziela. François Rene de Chateaubriand Prawdziwa miloc przenika tajemnice i samotnoc kochanej osoby, pozwalajac jej zachowac swoje sekrety i pozostawia jej wewnetrzna wolnoc. Thomas Merton Lepiej smucic sie i kochac, niz zyc bez miloci w szczeciu. Selma Lagerlöf Sa ludzie, którzy nigdy by nie byli zakochani, gdyby nie slyszeli o miloci. François de La Rochefoucauld Kto prawdziwie kocha, ten nie troszczy sie o nagrode za swa miloc, lecz tylko o to, by kochac coraz lepiej. Zbigniew Trzaskowski Szczecie w zyciu nie polega na tym, zeby byc kochanym. Najwiekszym szczeciem jest kochac. Sigrid Undset W chwili, gdy poczujesz w sercu miloc i dowiadczysz jej glebi, odkryjesz, ze dla ciebie wiat nie jest juz taki sam, jaki byl do tej pory. Jiddu Krishnamurti Powietrze, wiatlo, odpoczynek uzdrawiaja, lecz najwieksze ukojenie plynie z kochajacego serca. Theodor Fontane Miloc jest czym najmocniejszym na wiecie, a jednak nie mozna wyobrazic sobie nic bardziej skromnego. Mahatma Gandhi Z jakiej maki sa juz zrobieni mlodziency na calym wiecie, ze chocby pokochali pieknoc pochodzaca prosto z nieba, w pewnych momentach beda ja zdradzac ze sluzaca karczmarza. Wolter Miloc nie daje rozumu glupcom, ale najmedrszych otumania. Honore Balzac Miloc jest najwieksza slodycza i najwieksza gorycza na Ziemi. Eurypides Miloc to dwie samotnoci, które spotykaja sie i wzajem wspieraja. Rainer Maria Rithe Kochac i byc kochanym to tak, jakby z obu stron grzalo nas slonce. Dr Davis Viscott Miloc jest pragnieniem, by komu co dawac — a nie otrzymywac. Bertold Brecht Nie zyl ten, kto nie kochal i nie znal miloci. J. Gawinski Latwiej zakochac sie, nie kochajac, niz odkochac, kiedy sie kocha. François de la Rochefoucauld |
2006-01-08 (25:43)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 121 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czec Ruda! Ja postrzegam to uczucie inaczej i zapewnie glupiej. Poprostu nie wyobrazam sobie, jezeli oczywicie mówimy o prawdziwej miloci, ze dwie osoby naprawde kochajace sie maja przed soba jakiekolwiek tajemnice. To nie jest prawdziwa miloc, bo dziela je wlasnie te tajemnice. Piszesz o uczuciu, które powinno byc oparte na zaufaniu, zrozumieniu, tolerancji. Po co wobec tego te tajemnice? Gdy one sa - to juz nie ma miloci tej prawdziwej, calkowiotej, tego zaufania. Zachowywanie sobie jaki tajemnic dla podsycania uczucia jest wyrachowaniem, a miloc z wyrachowaniem nie jest prawdziwa czysta milocia. Jest sprytnie ulozonym dlugoterminowym planem, na sztuczne podsycanie uczucia, które albo jest, albo go nie ma. Z literatury, ze slynnych ropmansów znam takie miloci z tajemnicami. Chocby \"Dama Kameliowa\". Potrafila rozkochac w sobie wielu facetów, ale ona ich nie kochala, postepowala z nimi z wyrachowaniem. Gdy zakochala sie prawdziwa milocia, milocia odwzajemniona, juz tych tajemnic nie miala. Ale gdyby nie jej mierc - ta miloc dlugo nie przetrwalaby. Masz Racje Ruda, ze tajemniczoc zwabia te przeciwna plec. Ale czy to jest ta prawdziwa miloc, gdy trzeba sie ciagle kontrolowac, pilnowac by nie odkryc sie zupelnie przed druga osoba. To juz nie jest miloc - to gra w miloc. Nie potrafilabym kochac nie majac do konca zaufania do drugiej osoby, a tym bardziej wiedzac, ze ta druga osoba nie ma do mnie zaufania. Jestem zbyt otwarta, by stosowac rózne sztuczki dla miloci. To musi bardzo komplikowac zycie, a jednoczenie splyca miloc. Jako nie wyobrazam sobie wspólnego zycia z ulozonym w glowie grafikiem dawkowania uczucia. Albo jest pelna miloc, albo ciagla gra w miloc. Kiedy, chyba w klubie, dokladnie nie pamietam w którym temacie pisalam o przyjaLni i miloci. Miloc wiaze sie nieodlacznie z namietnocia, ltóra po pewnym czasie wygasa. I dobrze, gdy miloc przeradza sie w przyjaLn, która takze nie uznaje zaklamania i stosowania sztuczek. Wtedy malzenstwo, które oparte jest na przyjaLni i zaufaniu ma prawo przetrwac. Jednak nie widze w miloci, jak równiez w przyjaLni miejsca na prywatne tajemnice. Albo stanowimy caloc, albo nie jest to miloc. To pelne oddanie sie drugiemu czlowiekowi, wraz ze swymi slabostkami, nie powinno oznaczac ograniczania zainteresowan i pasji kochanej osoby. Ale takze nie powinno sie jej oszukiwac. Tajemnice sa oszustwem. To bardzo zubozala miloc, gdy trzeba ciagle sie kontrolowac. Zubozala, albo sztuczna, udawana. ____________ Dzisiaj nareszcie wyjrzalo u nas slonce. Wyjde z Nora. One nie ma zadnych tajemnic przede mna, a ja przed nia. Pozdrawiam |
2006-01-09 (14:17)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 129 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fobia1 Ja nie mówie o tajemnicach, w sensie klamstw, czy ukrywaniu swoich wad. Ale nie znosze \"oblewania\" kochanej osoby wszystkim, co we mnie w kazdej minucie sie wykluje.Dzielenie sie soba, nie polega na uwieszeniu sie na drugiej osobie - bo to moze zadusic. Nie widze tez potrzeby \"rozbierania sie psychicznego\" na pierwszym czy n-tym spotkaniu. Poznawanie sie jest procesem dlugofalowym, w róznych sytuacjach zyciowych.Radoci i smutki hartuja uczucie. Opowiadanie o sobie musi nastepowac w chwilach prowokujacych takie obnazanie sie. To nie gra w miloc. To zycie. A zycie to nie romans. Dobrze wiesz, ze z kazdym wydarzeniem zmieniamy sie w jakim stopniu. Akceptowanie wzajemnych zmian i ufnoc,ze te zmiany sluza obojgu. Dla mnie miloc to dopingowanie siebie nawzajem do rozwoju, a nie chec posiadania klucza do duszy drugiego czlowieka. Kiedy, kto napisal mi, ze miloc to \"rolina\". I tylko od nas \"ogrodników\" zalezy, czy kwiat z niej rozkwitnie czy chwaciory. Taka miloc akceptuje i buduje. To spotkanie, chemia,fizyka,poezja .... Nie mozna posiadac nikogo na wlasnoc.Mozna tylko byc obok. Slucham sobie dobrej muzyki i wszystko jest sielankowe. Trzymaj sie dziewczyno.I tak kazda z nas zostanie pewnie przy swojej wersji MILOSCI. Ale wymiana myli tez jest wazna forma poznania. Pa. rudzielec |
2006-01-09 (14:45)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 133 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Rudzielcu, nie pisalam o zadnych ograniczeniach. Widocznie nie doczytala dokladnie. Wklejam cytacik: \"To pelne oddanie sie drugiemu czlowiekowi, wraz ze swymi slabostkami, nie powinno oznaczac ograniczania zainteresowan i pasji kochanej osoby. \" Nie ma róznych wersji miloci. Miloc jest uczuciem bez zadnych wersji. Doskonale wida j w mioci psy do czlowieka. To najczystsza postac miloci. Bez zaklamania. Pies nie musi glówkowac jak okazywac swa miloc, on to wie instynktownie. Jego obecnoc mi nie ciazy, nie jest upierdliwy. Cieszy sie z wszystkiego co ode mnie odbiera i okazuje spontanicznie swoje uczucie. Chce byc sam - odchodzi w kat i lezy, chce byc ze mna - kladzie sie obok. Nic nie udaje. Nie musi udawac, ze mu nie smakuje jakie jedzenie - zwyczajnie nie podchodzi do miski i nie je. Prosta definicja mioci - bez zadnych wersji. |
2006-01-09 (16:15)![]() Data rejestracji: 2005-07-24 Ilość postów: 995 ![]() | wpis nr 43 139 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Widzisz Fobiu, juz w tym temacie powiedzialam, to moja definicja miloci.Nie rozmawiam na temat MILÓSCI ABSOLUTNEJ. Dla mnie kazdy obdarzony jest inna wrazliwocia ,innymi cechami osobniczymi. Trudno kazdemu przylozyc szablon i nakazac by wg niego kochal, ogladal obraz czy sluchajac muzyki zachwycal sie tym akordem, który wg szablonu jest piekny.Zauwaz, jaka jest róznorodnoc barw,dLwieków i ksztaltów na wiecie, i kazdemu moze podobac sie zupelnie co innego niz nam. Nie mam zamiaru nikogo \"szablonowac\". Wspomniala o prawdziwej miloci psa do czlowieka. Jak wiesz, by zasluzyc na takie oddanie ze strony psa trzeba sie tez starac. Znam te barwe oddania. Przed kupieniem psa dlugo zastanawialam sie jaka rase wybrac. Porównywalam temperament róznych ras. Wymagania co do otoczenia, jedzenia, dlugoci spacerów, utrzymania sierci, kondycji,rozmnazania. I gdy stwierdzilam,ze potrafie stworzyc optymalne warunki - dopiero kupilam psa. Wzielam rok urlopu bezplatnego by ulozyc psa, by nie byl postrachem dla domowników i otoczenia. Moze jestem nienormalna-wród normalnych. Napisala, ze edukacja dzieci powinna ograniczyc sie do uwiadomieniu o antykoncepcji i bezpiecznym seksie. Dla mnie to jest sprowadzenie miloci do bezpieczenstwa - a gdzie czuloc, wrazliwoc i dobroc ? Widzisz, czesto stosujemy w rozmowie uproszczenia, które powoduja brak zrozumienia u drugiej osoby. W którym miejscu napisala, ze dla mezczyzn miloc znaczy zupelnie co innego niz dla kobiet. I tez pewnie masz racje. Sama wiesz, ze to sa rozwazania na pograniczu filozofii - wiec nie na Forum. Caly czas slucham sobie Wolnej Grupy Bukowina. Pelen odlot. Trzymaj sie Czupurna Dziewczyno!!! ruda |
2006-01-09 (17:12)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 43 141 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ruda, zbyt rozciagasz definicje miloci. Miloc albo jest, albo jej nie ma. Miloc to miloc i koniec. Jezeli kto uwaza, ze zainteresowania wspólne odgrywaja wazna role w tym uczuciu, to juz jest miloc z wyrachowaniem. Bo miloc warunkowa. A to uczucie nie powinno miec zadnych warunków. Pa |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 20 21 22 ... 44 45 Wyślij wiadomość do admina |