Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 167 168 169 ... 329 330 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | COŚ NA ROZLUŹNIENIE I POPRAWĘ HUMORU :) |
2015-11-20 (20:28)![]() Data rejestracji: 2006-06-11 Ilość postów: 1424 ![]() | wpis nr 945 424 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Z pamietnika arabskiego terrorysty - 9 dni w Polsce: Dzień 1 Od miesiąca przygotowywaliśmy się do ataku na Polskę. Teraz jestem razem z wieloma innymi, którzy są gotowi oddać życie za wiarę na miejscu. Już na lotnisku w Balicach, Okazalo się że nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze. – śmierdząca sprawa: kazano nam zapłacić za autostradę, a za (15 minut później) kazali nam zapłacić znowu. Zapłaciliśmy żeby nie budzić podejrzeń. Dzień 2 Razem z Al-Muzharedinem i Olazeherem podłożyliśmy bombę w samochodzie i poszliśmy oglądać wiadomości. Ponieważ nic nie mówili o samochodzie-pułapce, poszliśmy sprawdzić co się stało.Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca. Z naszego samochodu zniknęły - radio, wycieraczki, pokrowce na fotele, lusterka, blokada na kierownice oraz bomba. Pobili nas łysi panowie w spodniach z paskami. Dzień 3 Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Pobili nas łysi panowie. Maja nam przysłać dodatkowy sprzęt z naszego kraju. Wieczorem posłaliśmy 5 naszych z najtwardszymi łbami do baru, mieli zapić Polaków na śmierć. Wszyscy polegli w boju, pomodliliśmy się za nich. Pobili nas łysi panowie. Dzień 4 Ponieważ ukradli nam telewizor z hotelu, słuchamy radia. Chrześcijański, polski przywódca duchowy jest jeszcze gorszy niż nasz! Nienawidzi Żydów i Masonów, którzy chcą zniszczyć polski naród. Czyżby ktoś nas ubiegł? Mamy nadzieje, ze o. Rydzyk nie dowie się o nas, póki będziemy w tym kraju. Nie pobili nas łysi panowie, bo siedzimy w domu. Dzień 5 Trwają przygotowania do zburzenia pałacu kultury. Miał przyjść dzisiaj sprzęt, ale wszystko zgubiło się na poczcie, doszła tylko paczka z instrukcjami, jak używać broni, która nie doszła. Oglądaliśmy "M jak Miłość", Alezhebar popłakał się. Dzień 6 Wysłaliśmy kopertę z ebolą do Polskiego Prezydenta. Nie doszła. Pobili nas łysi panowie LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TO JESZCZE NIE ZNACZY ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcie trochę uważniej…. Dzień 7 To dzisiaj punkt kulminacyjny, burzymy Pałac Kultury. Z braku ładunków wybuchowych, kupiliśmy dobre niemieckie łopaty w jakiejś Biedronce i podkopujemy fundamenty. Łopaty połamały się. Pobili nas łysi panowie. Dzień 8 Dzisiaj Al-Quaherezejuan podjął się samobójczej misji! Wbiegnie z bomba do supermarketu i zdetonuje ja. Wrócił po 6 godzinach. Niestety zaatakował go tłum starszych kobiet, zgubiliśmy bombę, Al-Quaherezejuan o naszej porażce dowędzał się z telewizji. Nazywają to Promocją w Lidlu, pewnie to ich świątynia?. Dzień 9 Polacy wybrali sobie nowy rząd. Wracamy do kraju. Polska sama świetnie sobie radzi bez naszych zamachów." |
2015-11-21 (15:39)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 945 603 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wieczór, rozmowa koleżanek przez telefon: - Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze! - Powinien brać przykład z mojego, jego już dawno do domu przynieśli. Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta: - Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień? - Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman. - Jak to "Góracy", co to jest?! Barman na to: - Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka. Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy! Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta: - Gdzie piła? Żona wystraszona odpowiada: - U sąsiada. - A dlaczego dała sąsiadowi? Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem: - Dała, bo piła... |
2015-11-21 (21:36)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 945 695 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pierwszy stopień odwagi: O czwartej nad ranem wracasz narąbany do domu. Żona stoi w drzwiach z miotłą, a ty pytasz: - Zamiatasz czy odlatujesz?! Drugi stopień odwagi:: O czwartej nad ranem wracasz kompletnie pijany do domu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzesz krzesło i siadasz przy niej. Na pytanie: "Co to ma znaczyć?" odpowiadasz: - Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie, jak zacznie się ten cyrk! Trzeci stopień odwagi: O piątej nad ranem wracasz pijany do domu. Czuć od ciebie damskie perfumy, masz ślady szminki na kołnierzu. Klepiesz żonę w tyłek i mówisz: -Teraz twoja kolej! Czwarty stopień odwagi: O szóstej nad ranem wracasz do domu pijany w towarzystwie dwóch panienek. Stojącej w drzwiach żonie, mówisz: - Stara, nie bądź świnia, powiedz, że jesteś siostrą! |
2015-11-22 (09:38)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 945 762 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi: - O żesz k**wa, to mój. Pijany facet wraca do domu. Żona zaczyna awanturę i wymownie pokazuje palcem na zegarek. Na co facet: - Wielkie halo! Zegarek, ku*wa! Jak mój ojciec wracał do domu, to matka na kalendarz pokazywała! Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi: - Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup! Ojciec w końcu nie wytrzymuje: - Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę! |
2015-11-22 (11:23)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 945 788 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-22 (12:04)![]() Data rejestracji: 2007-01-08 Ilość postów: 4257 ![]() | wpis nr 945 806 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pisz jak najwięcej ,lubię się pośmiać po cichu i zawsze zaczynam czytanie Forum od tego watku. Natomiast jak chcę się pośmiać głośno ![]() ![]() ![]() to czytam co nowego napisał Mariusz ![]() No bo jak się nie pośmiać choćby z takich jego ![]() lat z kalendarza na lotka ... 015-11-18 (00:13) statusMariusz "Nie straciłem ani dnia " by za 3 dni napisać... 2015-11-21 (21:11) statusMariusz 2Lata zajęło mi rozróżnienie zagadnienia ------------------------------------------------- ![]() ![]() ![]() ![]() A wcześniej nieraz już pisał ile to lat pracował nad tym i nad owym... "Nie straciłem ani dnia " Napisał jednak prawdę bo Mariusz ![]() traci całe dekady a nie dni ![]() ![]() |
2015-11-22 (18:06)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 945 902 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wywiad ze stu dwudziestoletnim bieszczadzkim pasterzem: - Niech nam pan zdradzi receptę na długowieczność... - Pracuję na świeżym powietrzu. To bardzo ważne. Druga sprawa, od stu lat to ja mówię bydłu co ma robić a nie ono mi. Malinowski przyszedł do laryngologa. Mężczyzna wyciąga przyrodzenie - podrapane, pocięte... i kładzie na stół. - Oszalał pan?! Z tym to do urologa! - Chwilunia... Otóż, co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki... - To nie do mnie, do weneorologa paszoł won! - Chwilunia... Jak już dużo się napijem, Nowak bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi takie: "Uchuchachchaaaa". Po czym tasakiem wali w stół. Kto nie zdąży... Może sobie pan wyobrazić... - Do psychiatry, a nie do laryngologa! - Do pana, do pana... Problem bowiem w tym, że ja nie słyszę tego "Uchuchachchaaaa"! |
2015-11-23 (18:02)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 138 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Idzie gazda z workiem na plecach, cały zakrwawiony na twarzy. Spotyka go drugi gazda: - Kto Cię tak urządził? - Teściowa. - Ooo! Ja, jakbym miał taką teściową, to bym ją ciupagą zarąbał! - A Ty myślisz, że co ja niosę w worku? Spada facet ze stupiętrowego budynku. Leci i modli się: - Boże nie będę pił, palił, ćpał, zdradzał żony tylko ocal mnie. Spadł na kupę siana. Wstaje otrzepuje się i mówi: - Patrzcie jakie człowiek głupoty gada, jak jest w niebezpieczeństwie. Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku kluczyki w stacyjce. Na szczęście zostawiła lekko uchylone okno. Poszła więc na najbliższą stację benzynową, poprosiła ekspedienta o długi drucik, za pomocą którego spróbuje wyciągnąć kluczyk. Po chwili na stację benzynową wpada mężczyzna i śmieje się do rozpuku. Ekspedient pyta, co go tak rozbawiło, więc mężczyzna opowiada, jak blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, że nie ma w tym nic śmiesznego, że to bardzo dobry pomysł i że pierwszy raz w życiu spotkał tak inteligentną blondynkę. Na to odparł drugi mężczyzna: - Owszem, ale druga siedzi w środku i mówi: "trochę w prawo, trochę w lewo..."! |
2015-11-24 (15:25)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 382 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Sędzia do skazanego: - Za co pana aresztowali? - Za konkurencję. - Przecież za to się nie karze - Tak, ale ja robiłem takie same banknoty jak mennica państwowa. Wczoraj na skrzyżowaniu rownorzędnym zderzyły się BMW 850 i Jeep Cherokee. Kierowcy i pasażerowie odnieśli niegroźne rany postrzałowe. - Tato! Chcę kotka! - Nie. Bo jak dorośnie to będzie srać po kątach. - No to tygryska! - Nie. Bo jak dorośnie my będziemy srać po kątach. |
2015-11-24 (17:26)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 402 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-25 (18:26)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 701 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jedzie facet tirem przez miasto, przejeżdżając pod mostem zaklinował się. Przyjechała policja i policjant pyta: - Co, zaklinowało się? A facet: - Nie kur*a, most wiozłem i mi paliwa zabrakło! Siedzą dwie muchy na gównie i jedna mówi do drugiej: - Opowiem ci świński kawał. A ta druga mówi: - Nie obrzydzaj mi teraz, bo jem! Siedzi facet nad dołem z szambem i miesza w nim kijem. Podchodzi do niego gościu i pyta: - Panie, co pan robi?! - A, marynarka mi tu wpadła. - Panie, przecież ta marynarka to już będzie na nic! - Pal licho marynarkę, ale ja w lewej kieszeni miałem drugie śniadanie! |
2015-11-25 (19:28)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 718 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Gosia mówi do Gadalińskiego: -Wybieraj: ja, albo wódka. -A ile byłoby tej wódki? Gadaliński rozmawia z Kubą: -Jutro idę z Gosią na giełdę staroci. -A ile chcesz za nią dostać? Czym się różni przejechany pies od przejechanego Gadalińskiego? -Przed psem są ślady hamowania. |
2015-11-26 (16:29)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 956 [ CZCIONKA MONOSPACE ] -Czemu ani razu nie napisałeś do mnie jak byłeś na wczasach? - Pyta się Gadaliński Kubę. -Nie miałem twojego adresu. -To nie mogłeś napisać żebym ci go przysłał? -Widzisz, nie przyszło mi to do głowy. Sierżant w wojsku musztruje oddział: -Maski włóż, maski zdejm. Było maski zdejm Gadaliński! -Melduję że zdjąłem, tylko ja mam taki głupi pysk. Gadaliński po raz pierwszy w życiu pojechał na delegację. -Jak ci poszło? - Pyta się Kuba. -Fatalnie. Jak wyszedłem z dworca nie mogłem znaleść knajpy. Jak wyszedłem z knajpy nie mogłem znaleść dworca. |
2015-11-26 (18:58)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 946 986 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-27 (17:08)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 208 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Przychodzi facet do sklepu i pyta: - Ile kosztuje ten akordeon? - Jak dla pana, panie władzo, to pół darmo. - Skąd pan wie, ze jestem policjantem, przecież jestem ubrany po cywilnemu? - Bo dzisiaj było już dwóch mundurowych i też chcieli kupić ten kaloryfer. Wybrał się ślepy na grzyby i rozpoznaje je smakiem: borowik, maślak, podgrzybek, gówno... - Dobrze, że nie wdepnąłem! Środek nocy. Do domu powraca zmęczony po libacji z kolegami mężczyzna. Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy. "O, rany" - myśli zaniepokojony mężczyzna. "Ale wiem, co zrobić, dokukam jeszcze 8 razy i żona nawet jak się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11.00". Jak postanowił, tak zrobił i zadowolony z siebie położył się spać. Rano budzi go żona: - Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać. - A po co? Przecież dziś sobota - mruczy skacowany mąż. - Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy. - A co się stało? - Coś jest nie w porządku z kukułką. - Ęęę??? - Wyobraź sobie, że zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się wyrzygać. |
2015-11-27 (18:54)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 239 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Sposoby na ptasią grypę: 1. Nie chodzić spać z kurami. 2. Nie siadać na jajach. 3. Nie rzucać pawiem. 4. Nie wycinać orła w progu. 5. Uważać na wylatujące gile. 6. Nie pić na sępa. 7. Nie bawić się ptaszkiem. W związku z tym, że zagraża nam ptasia grypa, ZUS informuje, iż Narodowy Fundusz Zdrowia nie posiada środków na leczenie. Wobec powyższego prosimy nie brać ptaszka do buzi. |
2015-11-28 (17:55)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 474 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Sara dzwoni do matki: - Mamo już północ, a Dawida jeszcze nie ma! Chyba jest u jakiejs ***i. - Dlaczego wybierasz najgorszy scenariusz? Być może po prostu wpadł pod samochód... Czterech mężczyzn: inżynier, chemik, księgowy oraz pracownik administracji państwowej spierało się czyj pies jest najmądrzejszy. Inżynier zawołał do swojego psa: - Pi, pokaż co umiesz! Pies momentalnie wskoczył na biurko, wziął ołówek, papier i narysował idealne koło, kwadrat i trójkąt. Księgowy zawołał swojego: - Bilans! Wiesz co masz robić! Bilans pobiegł do kuchni, przyniósł 12 ciastek, po czym podzielił je na cztery równe kupki. Chemik tylko spojrzał i zawołał: - Probówka! Do roboty! Suczka podbiegła do lodówki, wyciągnęła karton z mlekiem, po czym nalała dokładnie 180 ml do szklanki bez rozlania kropelki. Wszyscy spojrzeli na pracownika administracji państwowej i spytali: - A co potrafi Twój pies? Mężczyzna spokojnie powiedział do swojego pieska: - Przerwa Śniadaniowa! Do dzieła! Pies natychmiast zjadł ciasteczka, wypił mleko, narobił na papier, przeleciał pozostałe trzy psy, po czym zaczął narzekać, że zwichnął sobie podczas tego kręgosłup, wypełnił wniosek o odszkodowanie za pracę w szkodliwych warunkach i poszedł na chorobowe... |
2015-11-29 (16:32)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 713 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Lekarz zwraca się do pacjenta: - Na co uprzednio pan chorował? - W dzieciństwie na chorobę angielską, potem na egipskie zapalenie oczu, a podczas wojny światowej na hiszpankę. - Oj, to pan przechorował ładny kawał świata! Rabin zauwazyl proboszcza opuszczajacego kosciol z kasetka pod pacha. -Co tez ksiadz tam niesie? -A to tacowe z dzisiejszych mszy- -A jak ksiadz proboszcz sobie radzi zeby podzielic sie z Bogiem? -Ano liczymy i 10% jest dla pana Boga , a reszta dla nas. Na to rabin -U nas to jest prosciej . Rzucamy zawartosc kasetki do gory i to , co wzniesie sie do nieba jest dla pana Boga , a to co spadnie na ziemie , jest dla nas. |
2015-11-29 (18:54)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 747 [ CZCIONKA MONOSPACE ] - Fanek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia? - Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast "Niech żyją pracownicy!", a ja zapytałem "Tak? A z czego?" Przychodzi krowa do lekarza z uśmiechem od ucha do ucha. - Co pani taka rozbawiona - Nie wiem, to chyba po trawie Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w powietrzu kolegi: - Mój się nie otworzył! Szczęście, że to tylko ćwiczenia! |
2015-11-29 (19:06)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 947 750 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 167 168 169 ... 329 330 Wyślij wiadomość do admina |