Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 165 166 167 ... 329 330 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | COŚ NA ROZLUŹNIENIE I POPRAWĘ HUMORU :) |
2015-11-03 (19:02)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 223 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-04 (08:54)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 310 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pewien rybak złapał złotą rybkę. - Wypuść mnie a spełnię twoje trzy życzenia. A więc chcę być bogaty, po drugie chcę mieć piękną żonę i po trzecie spełnij trzy życzenia mojego sąsiada, jak tylko się obudzi. Rankiem sąsiad budząc się mówi: - Sto chu... w dupę i kotwica w plecy, byle był ładny dzień Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża aby kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie... myślałam, że zabije mnie, a on mówi: - Kur.., ale mnie prądem ***ło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć ! |
2015-11-04 (14:25)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 388 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-04 (17:25)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 420 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Sikają dwaj goście, jeden pyta się drugiego: - dlaczego tak cicho lejesz? - a bo leje po spodniach - a nie szkoda ci spodni? - nie, bo leje po twoich Jasio pyta swojego tatę: - Tato, a co to jest właściwie polityka? - No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz? Jasiu po chwili zastanowienia: - Chyba muszę się z tym przespać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka. Rano tata pyta Jasia: - I co, wiesz już co to jest polityka? - Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a nasza przyszłość leży w gównie! Dlaczego nie płaci pan alimentów? - Wysoki sądzie, nie mam z czego. Moja druga żona nie chce iść do pracy! |
2015-11-05 (13:58)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 624 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Blondynka przychodzi do baru i zwierza się kelnerowi: - ale ja jestem głupia nikt mnie nie lubi... Kelner na to: - Nie jest źle... I zawołał: - ruda chodź tutaj! i mówi: - idź do swojego domu i zobacz czy tam jesteś. Po chwili ruda przychodzi zdyszana z domu i mówi: - nie nie było mnie tam...! A na to blondynka: - jaka głupia!!! ja bym zadzwoniła...! W restauracji pan prosi o pączki, kelnerka przynosi, a facet do niej: - Za te słodkie pączki całuje panią w rączki. Chwile później znów woła kelnerkę i prosi o ciasteczka, kelnerka przynosi, a on do niej tak: - Za te słodkie ciasteczka całuję panią w usteczka. Po chwili ze stolika obok słychać: - Panie, zamów, że pan wreszcie zupę! W restauracji. Kelner w mojej zupie pływa nieżywa mucha! Dałbym głowę, że jak była w kuchni to jeszcze żyła. Gość do kelnera w restauracji: -Chciałbym porozmawiać z szefem kuchni. Interesuję mnie przepis na ten sos, którym były polane ziemniaki. -Tak panu smakował? -Nie, ale szukam dobrego kleju do tapet. |
2015-11-05 (14:17)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 630 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-05 (20:24)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 727 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Facet w restauracji zamówił obiad. Jadł i przy pierwszym daniu okropnie chlipał. Przy drugim strasznie bekał. Gdy nadszedł czas na rachunek kelner mówi: - 1 zł za pierwsze danie + 50 gr za chlipanie, 2 zł za drugie danie + 50 gr za bekanie. Razem 4 zł. Facet daje 5 zł i mówi: - za resztę jeszcze sobie po***zę. Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę: - Hej, kochanie, podaj mi proszę setkę wódki! - Chcesz żebym przez ciebie miała kłopoty? - pyta kelnerka. - To później. Najpierw muszę się napić. Przychodzi jegomość do restauracji i prosi kelnera: - Poproszę jedno jajko na twardo, ale tak abym nie mógł go ugryźć, jednego tosta nie dopieczonego, drugiego spalonego na węgiel, kawę zimną i ze starą śmietaną. - No wie pan to bardzo trudne zamówienie - odpowiada kelner - A wczoraj się Wam k***wa udało! Gość do kelnera: - Dlaczego wasza restauracja nazywa się Wielkie Oczy? - Dowie się pan jak przyniosę rachunek. --- wpis edytowano 2015-11-05 20:28 --- |
2015-11-05 (20:25)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 729 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-06 (13:04)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 888 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Panie kelner to piwo jest ciepłe. - Niemożliwe - dziwi się kelner - przecież sam dolewałem zimnej wody... Przychodzi klient do restauracji i zamawia zupę. Kelner przynosi jednak klient zauważa, że kelner cały czas trzyma w niej kciuk. Następnie klient zamawia ziemniaki i znowu dzieje się to samo. Zdenerwowany klient pyta się kelnera: - Dlaczego trzyma pan w moim jedzeniu palec? - Bo mi lekarz karze trzymać go w cieple. - To niech pan sobie go w d*pę wsadzi! - A w d*pie trzymam na zapleczu. Przychodzi koleś do pizzerii i mówi: - kelner znalazłem włos w pizzy - a co pan chciał całą perukę za 9 zł. - Byłaś u szefa na dywaniku? - Tak, a skąd wiesz? - Wzorek ci się odcisnął na plecach. |
2015-11-06 (14:26)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 908 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Szef przyjmuje nowego pracownika: - W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu? - Oczywiście. - Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki. Sekretarka odbiera telefon: - Niestety szef jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę. Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty. Jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm. OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę. Do gabinetu dyrektora wpada bez pukania jego podwładny. Wylewa dyrektorowi kawę na koszulę, pokazuje mu język, puszcza bąka i wygarnia wszystko. W tym samym tez momencie do gabinetu wpadają koledzy. - Stasiu, Stasiu! To był żart, wcale nie wygrałeś w totka! |
2015-11-06 (15:56)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 941 925 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-07 (09:32)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 077 [ CZCIONKA MONOSPACE ] W zakładzie, uczeń goli klienta. Niechcący zaciął go, a szef widząc to zamachnął się by mu wymierzyć karę. Uczeń uchylił się i cios spadł na klienta. Uczeń goli dalej, ręce mu się trzęsą więc zaciął biedaka ponownie. Sytuacja się powtórzyła, szef znów się zamachnął na ucznia, ten się uchylił, a cios spadł na klienta. Goląc dalej ręka się uczniowi obsunęła i uciął klientowi ucho. Klient przestraszony: - Kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef zobaczy to mnie chyba zabije. Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej byłoby na taczce? - Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie. Jak po chińsku nazywa się pokój szefa? Jama chama. Idzie blondynka do stowarzyszenia w poszukiwaniu pracy. Szef pracy dał jej pracę malowania pasów na drodze. Blondynka pierwszego dnia pomalowała 10 km drogi, w drugi 5 km, a w trzeci tylko 1 km. Podchodzi do niej szef i mówi: - Dlaczego zmalała tak szybko wydajność Twojej pracy? Blondynka odpowiada: - Bo mam coraz dalej do wiaderka z farbą! |
2015-11-07 (13:50)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 146 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ![]() |
2015-11-07 (16:02)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 180 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem: "Nie deptać trawników". Podchodzi do niego policjant i mówi groźnie: - Przecież tu jest napisane, żeby nie deptać trawników! - Ja nie depczę ja leżę. Jasiu przychodzi ze szkoły i pyta ojca policjanta. - Tato a gdzie leży Afryka? - Afryka, Afryka - drapie się ojciec po głowie - wiesz to chyba gdzieś niedaleko, bo u nas na komendzie pracuje Murzyn i do pracy przyjeżdża na rowerze. Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie: - Józek tam ktoś kradnie auto! - No to co?! Po 10 minutach. - Józek , ale to nasze auto! Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony. - Złapałeś złodzieja?! - Nie, ale zapisałem numer samochodu. Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy. - Cześć, co robisz? - Niosę piwo dla komendanta. - A po co ci te drzwi? - Kazał przynieść coś do otwierania. |
2015-11-08 (10:09)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 314 [ CZCIONKA MONOSPACE ] - Panie władzo, mój sąsiad pędzi bimber! - Tak? A dokąd? Stary wczoraj ukradli mi auto! -I co? Dzwoniłeś na policję. -Jasne! -I co powiedzieli? -Że to nie oni. Policjant zatrzymuje kobietę za przekroczenie prędkości. - Dzień dobry. Widzi pni, co to jest? (pokazuje na radar) -Dzień dobry. Nie. Co to? Suszareczka? - Nie, proszę pani. To jest radar. I co my tu mamy? Widzi pani te cyferki? -140. Widzę. - No właśnie. Prawo jazdy proszę i dowód rejestracyjny samochodu. - Nie mam. - Jak to pani nie ma? - No, bo widzi pan, tak to wszystko się dzisiaj szybko działo...i ten samochód nie jest mój. - Jak to nie pani? - No tak, ukradłam go. Bo jak zabiliśmy tamtą kobietę, To trzeba było jakoś pozbyć się zwłok, a ja nie chciałam brudzić swojego auta, więc ukradłam to i zapakowałam zwłoki do bagażnika. I teraz tak szybko jadę, żeby jak najszybciej pozbyć się ciała. - To ma pani na dodatek trupa w bagażniku?! Proszę wysiąść, ręce na maskę i nie ruszać się! Policjant dzwoni po wsparcie: - Mam tu trupa w bagażniku, kradzież samochodu i przekroczenie prędkości. Za chwilę cała ekipa z ostrą bronią. Dowodzący podchodzi do kobiety. - Ma pani jakieś dokumenty? - Mam, ale w samochodzie w skrytce. Mogę wyciągnąć? Po czym sięga do skrytki, podaje dokumenty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu. Wszystko w największym porządku. - Jak to, to nie jest kradziony samochód?! - Nie, skądże, to mój samochód. - To proszę otworzyć bagażnik. Blondynka otwiera bagażnik, a tam porządek, trójkąt ostrzegawczy na miejscu, koło zapasowe itp... Dowódca zdezorientowany: - No jak to, mamy zgłoszenie, że samochód kradziony, w bagażniku trup... -...i co, jeszcze naopowiadał może, że niby prędkość przekroczyłam? |
2015-11-08 (15:25)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 397 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Kierownik: - Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny? - No, nie bardzo... - A ciepłą wódkę? - Tez nie. - To po jaką cholerę chce pan urlop w lipcu? Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi: - Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt. - Tak? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodźmy do krówek, zobaczymy co pan potrafi. Wchodzą do krówek a tu krasula "Muuuu!" - Co ona powiedziała? - Że daje 10 litrów mleka a Wy wpisujecie tylko 4. - O kurde! Ale chodźmy do świnek. Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!" - A ta co powiedziała? - Ze daje 5 prosiąt a Wy wpisujecie 3. - O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów. W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!" - Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany... Kilku robotników niesie fortepian na 10 piętro. Są już na 8 piętrze i nagle kierownik rzecze do robotników: - mam dwie wiadomości, jedną dobrą a drugą złą, dobra jest taka że zostały tylko 2 piętra, a zła że pomyliłem bloki. |
2015-11-08 (15:50)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 406 [ CZCIONKA MONOSPACE ] - Cześć córeczko, co słychać? - Zostałam ***tką - Co Jak mogłaś...... Ty szmato, Ty k........, Ty..... - Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę - już tam czeka na Was... - Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś ? - Prostytutką - AAAAA, to przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.. Porucznik Rżewski na balu podchodzi do Nataszy Rostowej. - Natasza! Mam dla ciebie trzy propozycje. - W odbyt nie dam. - W takim razie dwie. Mężczyzna wyjechał w delegację i mówi koledze: - Pilnuj mojej żony, a jak mnie zdradzi, to wyrwij jedną sztachetkę z płotu. Po pewnym czasie wraca do domu a widząc, że jedna sztachetka jest wyrwana, myśli: - "Ten jeden raz to jej wybaczę". Wchodzi do domu, a żona krzyczy: - Dobrze, że już wróciłeś, bo co ja tu przeżyłam! Trzy razy nam cały płot sztachetka po sztachetce jakieś łobuzy rozebrały! Jedzie kierowca nowa Beemka, a ze auto dobre to jedzie 120... 160... nagle z zakrętu wyłania się furmanka i roz***ziuuuu... kierowca nie wyrobił! Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, zęby się nie męczyły. Podchodzi do bacy ze strzelba w dłoni i pyta: - Baco, jak z Wami? Na to baca, przykrywając urwane obie nogi: - Nawet mnie ku*wa nie drasnęło! --- wpis edytowano 2015-11-08 15:51 --- |
2015-11-09 (17:50)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 662 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nauczycielka daje klasie zadanie: -ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS. Pierwsza zgłasza się Małgosia: -Ananas jest zdrowym owocem. Później zgłasza się Paweł: -Ananas rośnie na palmach. Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka. A Jasiu na to: -Basia puściła bąka A NA NAS leci smród. Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby. - Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą. Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta: - Na co wyda pan te pieniądze? - No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy... Żona kierowcy z przerażeniem: - Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije! W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa: - A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!... Nauczyciel wchodzi do klasy i mówi: Kto głupi wstać. Jasiu wstaje. Nauczyciel pyta: -Czemu wstałeś? -Bo nie chciałem, żeby pan tak sam stał. |
2015-11-09 (22:15)![]() Data rejestracji: 2007-01-08 Ilość postów: 4257 ![]() | wpis nr 942 750 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://www.facebook.com/smieszne.zdjecia/photos/a.289238381095153.79321.220050384680620/1080590428626607/?type=3 |
2015-11-10 (19:02)![]() Data rejestracji: 2012-01-06 Ilość postów: 5095 ![]() | wpis nr 942 898 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Przed ślubem: Ona - Ciał Janek. On - No nareszcie, już tak długo czekam. Ona - Może chcesz żebym poszła? On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna! Ona - Kochasz mnie? On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy. Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś? On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz? Ona - Chcesz mnie pocałować? On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji. Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem. Ona - Czy mogę Ci zaufać? On - Tak. Ona - Kochanie. Siedem lat po ślubie: Czytajcie od dołu... |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 165 166 167 ... 329 330 Wyślij wiadomość do admina |