Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 65 66 67 ... 92 93 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | BEZ... K A S Z A N Y !!!!!!!!!!!!!! |
2007-01-16 (15:39)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 87 723 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Witam. Warto tam zajrzec ,oj warto. Ja juz...zajrzalem. http://www.kinodomowe.idg.pl/ftp/12290/VDownloader%200.2.html |
2007-01-17 (01:07)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 87 765 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ja zajrzalam dopiero teraz. Przyda sie ![]() Dzieki za podanie zródla. |
2007-01-19 (00:09)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 87 984 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie moge polozyc sie spac. Nie wiem czym jeszcze podeprzec drzwi balkonowe. Jakie szanse ma worek ziemniaków (30 kg) z huraganem Kurill? Wywala mi te drzwi caly czas. Ja chyba zwariuje, albo nie wiem co? Co chwile mruga swiatlo i komputer mi sie resetuje. Czy to tak zaczyna sie Koniec Swiata? Telefon naladowalam, ale przeciez moze uszkodzic anteny, co wtedy? W domu mam jedna swieczke, która kupilam w ramach akcji Wigilijne Dzielo Pomocy Dzieciom. Od kiedy to w naszym klimacie takie anomalie pogodowe? To njie jest normalne! A jeszcze pare godzin temu zartowalam, ze bede miala darmowa wycieczke do Rosji, bo zachodni huragan przeniesie mnie. Szafy nie przysune sama do tego balkonu. Ledwie ten worek z ziemniakami przyciagnelam. Chyba siade na tym worku. Zawsze to wiekszy opór. Ja i ziemniaki w walce z huraganem. Kto - kogo? Lykne relanium, to chyba bedzie najlepsze. Dobranoc |
2007-01-20 (17:03)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 113 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mój komentarz do wpisu Kukoli w temacie \"Pozostanie tylko poezja i dobroc\" na temat \"klimakterium\". Ogólnie nasze zycie mozna podzielic na kilka etapów, mianowicie: niemowlectwo, dziecinstwo, okres dojrzewania, mlodosc, dojrzalosc, wiek podeszly, starosc. Jezeli zycia nie przerwie nam przedwczesna smierc, kazdy z nas przez te etapy przejsc musi. Jakze naiwna jest mlodosc, sadzac ze trwa wiecznie! Jakze smieszne sa argumenty niektórych nastolatków - a smieszniejsze tych \"pieknych czterdziestoletnich\" - próbujacych przylozyc nieco starszym. Argumenty: stara prukwa, klimakterium jej odbilo itp. Sa gorsi, bo dluzej zyja? No cóz, kazdy uzywa takich argumentów na jakie go stac. Moge zrozumiec mlodosc, zupelnie nie rozumiem takiej postawy ludzi w srednim wieku. Pewnie zyja ciagle w uludzie, ze sa nadal atrakcyjni i nigdy nie poddadza sie wplywowi czasu. Naiwni do bólu. Bezgranicznie smieszne, puste istoty. Mlodosc i uroda szybko przemijaja, ale charakter, sposób na zycie pozostaja wciaz takie same. Zmieniamy sie tylko zewnetrznie. O wartosci czlowieka swiadczy m.in. jego dorobek zyciowy w bardzo ogólnym znaczeniu tego slowa. Warto wiec zawczasu wypracowac go sobie, zamiast zyc w glupiej nadziei, ze wiecznie bedziemy imponowac sila, miesniami, uroda. W pewnym wieku te sztucznie naciagane atuty staja sie smieszne. Po zmyciu makijazu pozostaje bezbarwa twarz, maska wyniszczona nadmiernie stosowanymi kosmetykami tuszujacymi zmarszczki, przebarwienia, podkreslajacymi nedzne resztki urody. Warto tak sie maskowac? Czy naprawde nie jest lepiej wygladac tak samo rano, po przebudzeniu, jak i w ciagu dnia, czyli pozostac soba, zaakceptowac siebie? A czas naprawde nieublagalnie pedzi do przodu. Dwa tytuly, które brutalnie okreslaja wiek mlodosci: \"Piekni dwudziestoletni\" - Marka Hlaski \"Szpetni czterdziestoletni\" - Agnieszki Osieckiej Zauwazylam, ze w zyciu to panowie bardziej krytykuja wiek kobiety. Nieprzebieraja w niesmacznych zartach o klimakterium, o zmiennosci nastrojów nawet swoich zon. A moze warto byloby, gdyby spojrzeli do lustra i wyciagneli metryke z szuflady? Zachowuja sie tak samo smiesznie podrywajac mlode dziewczyny na plik pieniedzy lub dobry samochód, jak podstarzale wymalowane kobiety w miniówach. Zal, ze to zycie tak szybko uplywa; zal, ze ta mlodosc tak szybko mija. Jednak w kazdym wieku mozna odnalezc dobre strony i korzystac z zycia bez tej smiesznosci. Bardzo pomaga w tym wyobraznia, zainteresowania i poczucie humoru. Strona, do której Kukola podala link w temacie zalozonym przez Vidmo - traktuje temat \"klimakterium\" z poczuciem humoru. To bardzo sdrowe podejscie, odpowiada mi. Oprócz poczucia humoru i dystansu dla przemijania, mam marzenia odpowiednie do wieku. Jak juz wspomnialam, charakter czlowieka sie nie zmienia. Zawsze zylam pelnia zycia, na brak temperamentu, tego zyciowego, ie narzekalam. On pozostal. Moze nieco ograniczony z wielu powodów, ale pozostal. Dlatego zakoncze te moje przemyslenia tekstem piosenki spiewanej przez Maryle Rodowicz do slów Andrzeja Sikorowskiego. To juz bylo Z wielu pieców sie jadlo chleb Bo od lat przygladam sie swiatu Nie raz rano zabolal mnie leb I mówili - zmiana klimatu Czasem trafil sie wielki raut Albo feta proletariatu Czasem podróz najlepszym z aut Czesciej szare drogi powiatu Ale to juz bylo i nie wróci wiecej I choc tyle sie zdarzylo, to do przodu Wciaz wyrywa glupie serce Ale to juz bylo, zniklo gdzies za nami Choc w papierach lat przybylo To naprawde wciaz jestesmy tacy sami Na regale kolekcja plyt I wywiadów pelne gazety Za oknami kolejny swit A w sypialni dzieci oddechy One leca droga do gwiazd Przez niebieski ocean nieba Ale przeciez za jakis czas Beda mogly same zaspiewac Ale to juz bylo... |
2007-01-20 (18:25)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 2665 ![]() | wpis nr 88 122 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Halinko... Spoko-luzik ![]() ![]() Grunt, to sie nie przejmowac, no... chyba ze to-cos boli ![]() a tak, luzik i jeszcze raz luzik ![]() Dobrze sie czuje ![]() Moja \"lepsza polowa\" jest mlodsza o 11-m-cy, ale nie zamienilbym jej na 20-tke ![]() No nie mówie... z lózka nikogo sie nie wyrzuca ![]() ![]() Dla mnie najwazniejsze jest w zwiazku zrozumienie, nawet gdyby nie padlo ani jedno slowo to zrozumienie jest bardzo wazne. Ile razy padlo za duzo slów... dzien drugi zawsze przynosil zrozumienie, bez slów ![]() Pozdrawiam tych mlodszych i tych \"innych\" ![]() |
2007-01-20 (19:38)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 129 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mirku, temat dzisiaj poruszyla Kukola wklejajac fajna piosenke oraz link do kabaretowej stronki na ten temat, w temacie POZOSTANIE TYLKO POEZJA I DOBROC. Tylko z tych powodów popisalam sobie troszke, i to wsio. Potem zabralam sie do pracy, bo mam jej dosyc sporo i ciesze sie z tego. Takie typowe dolegliwosci zwiazane z czyms tam sa mi obce. Zawsze bylam impulsywna. Zmiany nastroju, wpadanie w dolek i euforia - te cechy sa zwiazane z moim takim podwójnym charakterkiem, który mam od urodzenia. Po prostu mam podwójne zycie, takie na pokaz i drugie wewnetrzne. Raz bardziej angazuje sie w jedno, innym razem w drugie. Lubie to i jest mi z tym dobrze. Przynajmniej nie nudze sie ze soba. A poza tym wszystko jest OK. ![]() |
2007-01-20 (20:14)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 2665 ![]() | wpis nr 88 140 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ciesze sie ze to nie ta \"chora\" pogoda wplywa ujemnie na samopoczucie \"multilotkowiczów\" ![]() Fakt pozostanie faktem... jak mój wpis. Ludzie!!! kochajmy sie! a nikt nam nie zaszkodzi ![]() Jakos-tak, pozbylem sie \"dolów\" i jest naprawde OK! nie gram w ML, jeszcze nie moge sie przyzwyczaic do 100% podwyzki, ale typowac lubie ![]() ![]() Choc bez slów.... ale czyny sa wazne ![]() |
2007-01-20 (21:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 155 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wiesz co Mirku? Ja to sie wcale nie dziwie, ze sie tak trzymasz swojej zony. Juz kiedys napisalam, ze to Aniol nie kobieta. Inaczej by wytrzymala z takim szalejacym chorym jak Ty ![]() Ta pogoda ma wplyw na nas wszystkich. Jestesmy przeciez czescia przyrody i wszystkie zywe organizmy reaguje na te anomalia. Najgorsze sate zmiany cisnienia atmosferycznego. Spadki w ciagu doby o prawie 40 hPa. Czy to normalne? Zanim organizm zaakceptuje zmiane, to pedzi nastepna. W takich sytuacjach funduje sobie czeste i krótkie drzemki. Pomaga. Po takiej drzemce jestem jak skowronek przez pewien czas. A potem zaczyna mnie wewnatrz ponownie telepac jak galarete, kazdy miesien ciala w inna strone drga, czuje to; albo inne dziwne historie sie dzieja, wiec znowu pod kocyk z termoforkiem. Da sie przezyc. W tym tygodniu podobno ma nas zaskoczyc zima. Szkoda. Juz polubilam te dluga jesien. |
2007-01-21 (02:26)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 174 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wlasnie zakonczylam prace, a wlasciwie ja przerwalam. Jutro ciag dalszy. Dobranoc Wszystkim \"Nocnym Markom\". Pa |
2007-01-21 (04:51)![]() Data rejestracji: 2005-03-04 Ilość postów: 2280 ![]() | wpis nr 88 175 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mirek popieram Cie ja tez nie gram od podwyzki w ml a wduzego tymbardziej juz ze 3 lata bo mi sie kumulacja nie podoba wole zagrac w profesjonalu bo nielicze ze wysylajac za 2.50 dostane z powrotem 2.00 tylko ide 4\\4 lub 5\\5 . |
2007-01-21 (07:20)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 2665 ![]() | wpis nr 88 178 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No wczoraj skusila mnie kumulacja w DL ![]() Wyslalem 4 zaklady z 12-tu liczb wychodzacych najczesciej w ostatnich 50-ciu losowaniach, i wiecie co??? mam 3-ke i 4-ke!!! ![]() ![]() W tej 12-tce weszla piatka ![]() Ale fart:D |
2007-01-21 (08:51)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 179 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Gratulacje Mirku!!! ![]() ![]() ![]() Osobiscie nie gram w ogóle od wielu miesiecy, juz zapomnialam kiedy ostatni raz wyslalam jakikolwiek kupon. Nie kusi mnie, nie ciagnie. Wiem jednak, ze gdybym tylko raz wyslala - nastapilby maraton. Znam siebie. To podobnie jak z alkoholikiem niepijacym. Jeden kieliszeczek, a potem z górki. Nie jestem uzalezniona od gry. Ten maraton bylby checia odegrania sie w przypadku przegranej, natomiast przy wygranej bylaby zacheta do dalszej gry. A zreszta, teraz nie czuje blusa. Czekam na natchnienie. |
2007-01-21 (09:02)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 2665 ![]() | wpis nr 88 181 [ CZCIONKA MONOSPACE ] To tak jak ze mna ![]() Wczoraj cos mnie \"trzeplo\" i BUUUM!!! ![]() W zasadzie po podwyzkach gram tylko u \"buków\" Ale... j/w natchnienie ![]() Tym bardziej ze zona pracuje przy lottomacie ![]() pewnie dluuuugo nie powtórzy sie ten buuum, ale i nie zamierzam grac \"na wariata\" Spoko-luzik, od czasu do czasu ![]() Pozdrawiam i zycze duuuuzych wygranych ![]() |
2007-01-26 (01:28)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 567 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zapomnialam dawno o Jonaszu Kofcie. Moze nie zapomnialam, raczej odsunelam sie od poezji, od glebszych mysli. Zaczelam zyc proza zycia. Wlasciwie w utworze, który wkleje zawarta jest taka proza, proza z gleboka mysla w tle. To typowe dla tego poety. Swit Miliard piosenek o milosci Nudzi, dosladza, ziewa A ja wyspiewac chce najprosciej Tych kilka lirycznych zniewag Kazdy z nas miewal poranne mdlosci Nie mamy po co sie ludzic Niewazne z kim sie kladziesz w posciel Wazne jest z kim sie budzisz Kiedy kochanków oczy uspione Otworzy tani budzik Czy sie rozejda w swoje strony, Czy razem beda sie nudzic? Czy, Kiedy rusza za czasem w poscig, Zechca do siebie powrócic? Ufajmy tylko rannej milosci Milosci doroslych ludzi Na calej ziemi Noc nas laczy A swit A swit Oddala _______________ Dobranoc |
2007-01-26 (13:41)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 602 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Natchniona otrzymanym rozliczeniem zuzycia ciepla - wklejam kilka piosenek. Ten wstep dalam ku uciesze Opalxxxxx i jej przyjaciól. WIELKI TARG Alicja Majewska Tutaj sprzedaz kazde slowo I kazda mysl Mozesz tu swój kram szykowac Chocby i dzis Ogarnie cie wnet tlum przyjaciól Jesli ich masz Tutaj w pare chwil sie traci Imie i twarz Tu skacza trzy uczone pchly Tu Cygan z sykiem mknie Tu z wolna nieuchronnie wciaga Cie... WIELKI TARG - Bezczelny gwarny posród skarg, Ze handel marny, pochyl garb - Ktos z forsa przyszedl na WIELKI TARG, WIELKI TARG - Przy glowie glowa WIELKI TARG - I wnet od nowa z czyich warg Najsprzedajniejsze plyna slowa. A ja mysle idac obok Przez letni park, Ze nie musze liczyc z Toba na WIELKI TARG. Sprzedawac min, kupowac slów, Które powoli nam Prywatne zycie zmienia w LADNY KRAM. WIELKI TARG - Niech nie uslyszy naszych skarg I naszej ciszy, z naszych warg Nie splyna slowa zdatne na WIELKI TARG WIELKI TARG... W pogardzie mamy WIELKI TARG Bo jedno wiemy, ze na swiat, Który tworzymy nie ma ceny Swiat maly, Prywatny, Zwyczajny... A przeciez najdrozszy... I niesprzedajny... Niesprzedajny... WIELKI TARG Niech nie uslyszy naszych skarg I naszej ciszy, z naszych warg Nie splyna slowa zdatne na WIELKI TARG WIELKI TARG W pogardzie mamy WIELKI TARG Bo jedno wiemy, ze na swiat Swiat dwojga ludzi nie ma ceny. * * * Krzysztof Daukszewicz Aleja Róz Zachwycacie sie Aleja Róz W swoich wierszach, w swoich piosenkach Ze to niby ten azyl wsród burz A tu równiez codzienna udreka Wielki mlyn swoje zmielil i tu Przez to wiecej jesieni niz majów A poeci co zyli w Alei Róz To dostali sie w koncu do raju A poza tym i róz nie ma tu Jesli wierzyc dozorcom na slowo To za sprawa donosów lub cieplych slów Przeniesiono te róze na Bzowa A na Bzowej od dawna juz nie ma ich Bowiem razem z kolejnym zakretem Dla swietego spokoju lub czegos tam Tez zostaly do konca wyciete Tak daleko odskoczyl nam swiat A my ciagle i ciagle od nowa W te aleje i blask starych lat Który utkwil jak ciern w naszych glowach Tak naprawde z ulicy tej, wierzcie mi Piekne zycie odeszlo jak rymów kunszt Wiec poeci w swych wierszach napiszcie, ze To kolejna Aleja IMIENIA Róz. * * * Edward Stachura Zycie to nie teatr Zycie to jest teatr, mówisz ciagle, opowiadasz; Maski coraz inne, coraz mylne sie zaklada; Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamknietych drzwiach. To jest gra! Zycie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam; Zycie to nie tylko kolorowa maskarada; Zycie jest straszniejsze i piekniejsze jeszcze jest; Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama smierc! Ty i ja - teatry to sa dwa! Ty i ja! Ty - ty prawdziwej nie uronisz lzy. Ty najwyzej w góre wznosisz brwi. Nawet kiedy zle ci jest, to nie jest zle. Bo ty grasz! Ja - dusze na ramieniu wiecznie mam. Caly jestem zbudowany z ran. Lecz kaleka nie ja jestem, tylko ty! Dzisiaj bankiet u artystów, ty sie tam wybierasz; Gosci bedzie duzo, nieodstepna tyraliera; Flirt i alkohole, moze tance beda tez, Drzwi otwarte zamkna potem sie. No i czesc! Wpadne tam na chwile, zanim spuchnie atmosfera; Wódki dwie wypije, potem cicho sie pozbieram; Wyjde na ulice, przy fontannie zmocze leb; Wyjde na przestworza, przecudowny stworze wiersz. Ty i ja - teatry to sa dwa. Ty i ja! Ty - ty prawdziwej nie uronisz lzy. Ty najwyzej w góre wznosisz brwi. I niezarazliwy wcale jest twój smiech. Bo ty grasz! Ja - dusze na ramieniu wiecznie mam. Caly jestem zbudowany z ran. Lecz gdy smieje sie, to w krag sie smieje swiat! |
2007-01-26 (19:17)![]() Data rejestracji: Ilość postów: 985 SKASOWANO ![]() | wpis nr 88 651 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fobio 1 jestes naprawde upierdliwa i dokad dopuki nie zgasnie twa swieczka jesli taka bedziesz to tylko dlatego ze diabel cie potrzebuje by innym na nerwach grac wykorzystujac Twego ducha ... |
2007-01-26 (20:21)![]() Data rejestracji: 2005-02-20 Ilość postów: 2184 ![]() | wpis nr 88 663 [ CZCIONKA MONOSPACE ] cyt. \"Fobio 1 jestes naprawde upierdliwa i dokad dopuki nie zgasnie twa swieczka jesli taka bedziesz to tylko dlatego ze diabel cie potrzebuje by innym na nerwach grac wykorzystujac Twego ducha ...\" - rozsadny, jak smiesz wypisywac takie bzdury. Kim ty jestes, aby uzywac takich stwierdzen.... Jakie masz prawo i kto ci je dal, aby marnowac Najwyzsze Dobro... Grozby, szantaz i zlo wyplywa z twoich slów.... gdzie pokora? Najpierw zajrzyj w swoje ciemne zakamarki... i nie wierze w to, abys ponownie uzyl(a) tych slów po takim rachunku swojego sumienia.. |
2007-01-26 (21:52)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 675 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Rozsadny ma pretensje do Stachury, Daukszewicza, Kofty... Upierdliwi faceci, nie ma co. Ale ja i tak ich lubie, a takze wielu innych ludzi tworzacych kulture i sztuke. Upierdliwie bede ich cytowala. Nie czytaj rozsadny, Ty i tak nie zrozumiesz. |
2007-01-28 (00:03)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 88 794 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Piosenke spiewana przez Piotra Fraczewskiego dedykuje moim kolezankom i kolegom z NIZIN ARYSTOKRATYCZNYCH lub ARYSTOKRACJI NIZINNEJ - jak kto woli. Znam ulice niedluga, nieladna, Która dla mnie zostala stworzona Na podwórku pilkarski stadion Przy smietniku Reduta Ordona Kto na lody w upal pozyczy Da parasol, gdy pada deszcz Tylko chlopak z naszej ulicy I dziewczyna czasami tez. O te bruki potluklem kolana Grajac dzielnie na lewej obronie Tu dluzyla sie noc przeplakana Gdy dozorca cie z pasem dogonil I na kogo mozna tu liczyc Gdy nieszczecie kluje jak jez Na chlopaków z naszej ulicy Na dziewczyny czasami tez. Czas w popiechu figle nam plata Pilka toczy sie w bramke pusta Wyrósl czlowiek juz z malolata I do kina puszczaja na ósma Glupia wiosna kwiatami krzyczy Czyjes wlosny pachna jak bez Patrza chlopcy z naszej ulicy I dziewczyny na chlopców tez. Potem czlowiek zdoroslal ze szczetem Zostal kims, czyli zszedl na manowce Juz magistrem, czy moze docentem Albo nawet obcokrajowcem Lecz gdy sprawy masz zasadnicze Tak sie sklada, ze zajrzec chcesz Do chlopaków na nasza ulice I do dziewczyn czasami tez. Czy ulica stoi jak stala Czy gitary w zaroslach umilkly Rozsypala sie stara wiara Ale przeciez ludzie nie szpilki I bez zadnych ubocznych przyczyn Dopomoze ci w swiecie gdzies Starszy pan niegdys z naszej ulicy Starsza pani czasami tez. |
2007-01-28 (00:08)![]() Data rejestracji: 2005-02-20 Ilość postów: 2184 ![]() | wpis nr 88 797 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Oj dzieki Fobia - ta piosenka i glos Fronczewskiego. Miód na moje serce. ![]() Dzieki serdeczne |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 65 66 67 ... 92 93 Wyślij wiadomość do admina |