Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 92 93 94 ... 181 182 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid |
2008-09-27 (22:42)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 504 [ CZCIONKA MONOSPACE ] *Uważaj na swoja myśli, stają się słowami. *Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. *Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. *Uważaj na swoje nawyki, stają sie charakterem. *Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem. /Frank Outlaw/ |
2008-09-27 (23:57)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 514 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los. Bowiem każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to wszystko, co jest przyczyną naszych nieszczęść. I każdego dnia udajemy, że nie dostrzegamy tej chwili, że ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, że dzień dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadejść. Ale człowiek uważny na dzień, w którym żyje, bez trudu odkrywa magiczną chwilę. Może być ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekręcamy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, która zapada po wieczerzy, w tysiącach i jednej rzeczy, które wydają się nam takie same. Ten moment istnieje naprawdę, to chwila, w której spływa na nas cała siła gwiazd i pozwala nam czynić cuda. Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywać zmian, sprawia, iż ruszamy na poszukiwanie naszych marzeń. I choć przyjdzie nam cierpieć, choć pojawią się trudności, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie śladu, a z czasem będziemy mogli spojrzeć wstecz z dumą i wiarą w nas samych.\" /Paulo Coelho/. |
2008-09-28 (12:55)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 551 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .............. KAT BOGA ..................... Ostatniego dnia ziemi, Bóg zesłał Anioła, by zabrał niewinnych do nieba.. I tak, Anioł, co obrońcą ludzi się zowie, zabijał wszystkich o czystych sercach, by nie cierpieli katuszy, lecz trafili od razu do bram nieba..Jego szaty były splamione krwią, lecz tym się nie przejmował, gdyż właśnie znalazł najpiękniejsze serce i najczystsza duszę, w chatce na odludziu.. Siedziała na murku, młodą dziewczyna przybrana w biel.. Gdygo spostrzegła, zaczęła kroczyć ku niemu.. Anioł, boski nóż schował za plecy.. - Witaj- rzekła do niego Nic on nie odpowiedział.. Zaprosiła go do środka, nakarmiła, napoiła i dała nową szatę do przebrania.. - Wiem, po co tu jesteś- rzekła ponownie A on tylko spojrzał w jej oczy, lecz nie zobaczył tam strachu, lecz tylko miłość i wiarę. . - Jak tam jest?- Spytała - Pięknie- rzekł, i zaczął opowiadać, o przepięknych widokach, które widzieć będą nieliczni, upajając się ich czarem, i tak rozmawiali, aż zmierzch nastał.. Anioł znał wole swego Pana, lecz ręka mu drżała, patrząc na śmiertelnego jeszcze Anioła..I nagle do drzwi, ktoś zapukał, gdy je otworzył zobaczył diabla - Wpuść mnie, a dam Ci to, co tylko zechcesz- rzekł on kusząc - Czego szukasz?- Spytał niepewnie Anioł - Ciebie- odpowiedział z błyskiem w oku- wpuść mnie- nalegał diabeł I tak Anioł ciekaw, czego Pan mroku u niego szuka, wpuścił go do domu.. - Wiem, że Bóg Cię zesłał byś chronił niewinnych przede mną- zaczął Szatan- lecz czym on różni się ode mnie, teraz? Anioł milczał, Bóg był zawsze dobry- pomyślał.. - Kazał Ci zabijać, lecz czy powiedział, ze wtedy Ty jesteś stracony? Że jesteś mój? - Nie- powiedział szeptem Anioł - Wiec nie różni się ode mnie- mówił- by ratować setki dusz, poświęcił Ciebie.. Anioł posmutniał, wiedział, że jego dusza, że on był narzędziem w rekach Boga, lecz nadal go kochał.. - Jesteś już mój- przerwał jego myśli- lecz, pozwalam Ci zabrać, kogoś ze sobą byś nie był sam Diabeł niby zło całkowite, okazał mu serce i życzliwość, zadziwiając w ten sposób Anioła.. Spojrzał tęsknie na dziewczynę, po która przyszedł,a która spala snem spokojnym.. - Tak myślałem- rzekł Diabeł- chcesz ją, największy skarb ludzkości. - Nie!- Krzyknął Anioł- ona musi trafić do nieba<wykrzyknik> Krzykiem swym zbudził dziewczę niewinne, która zaczęła, z zamkniętymi oczami, przysłuchiwać się rozmowie.. Wbrew wszystkiemu pokochała Anioła, który miał się stać jej katem i chciała zostać z nim,poprawiając poduszkę, wyczula sztylet Anioła, którym miał dokonać zbrodni, i wówczas dotarły do niej słowa Anioła ”tak, masz racje,kocham ja, dlatego musi iść do nieba” i wtedy płacząc wbiła nóż w swą pierś.. Anioł i Diabeł wyczuli odchodzącą dusze, i ruszyli do konającej dziewczyny.. Anioł podbiegł do niej i zaczął ratować jej życie, lecz podszedł Diabeł do niego i rzekł - Zostaw Ty już nic nie pomożesz Anioł wiedział, że ten ma racje i puścił bezwładne ciało, do którego zbliżał się Pan Ciemności.. - Córo nocy, Tyś najpiękniejsza, przywdziej bielutkie szaty tak jak Twe lico, otwórz oczy i rozłóż swe czarne skrzydła, bo ja wołam Cię do nowego życia.. I tak Anioł zobaczył Anioła diabla, najpiękniejszego ze wszystkich.. - Panie- rzekła Anielica- czy będę z nim na wieki? Diabeł kiwnął głową w ramach odpowiedzi i wrócił do swego piekielnego królestwa.. I tak Anioł i Anielica stali się dla siebie wiecznością, a Bóg kochając ich, stworzył dla nich inny świat, gdzie może kiedyś Ty i ja trafimy.. ............................................................autor nieznany |
2008-09-28 (13:02)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 552 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ..............................BAJKA O MIŁOŚCI Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. I tak: Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego! Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem: - W chowanego? A co to takiego? - To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce. Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii. Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować. Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć. Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano. Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować. - Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo. Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień. Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen! Na sam szczyt najwyższego drzewa. Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca. Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce:wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne. Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków. - Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania. Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo. Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os. Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność. Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało,iż bawi się w chowanego. Do znalezienia pozostała tylko Miłość. Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik. Patykiem zaczęło odgarniać gałązki... Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu. Stało się prawdziwe nieszczęście! Różane kolce zraniły Miłość w oczy. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki. I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo. ................................................./M.Podleśny/ |
2008-09-28 (15:57)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 567 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .......Jaka jest prawda............ Pewnego dnia w rajskim ogrodzie,Ewa zwraca się do Boga: -Mam problem: -O co chodzi Ewo? -Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród,wszystkie zwierzęta,tego zabawnego wężą,ale ja poprostu nie jestem szczęśliwa. -Dlaczego Ewo? -Jestem samotna... -Acha Ewo,w takim wypadku stworzę Ci mężczyznę. -Co to jest, mężczyzna? -Mężczyzna będzie wadliwym,mającym wiele złych cech.Będzie kłamał,oszukiwał,będzie próżny,tak czy inaczej będziesz z nim miała ciężkie życie.Ale...będzie większy,szybszy i będzie lubił polować i zabijać,ale stworzę go w taki sposób,by potrafił Cię zadowolić. Będzie także nierozsądny,będzie zabawiał się walką i kopaniem piłki. Nie będzie też zbyt sprytny,więc również będzie potrzebował twojej rady,aby postępować rozsądnie. -Brzmi wspaniale-powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem -ale w czym tkwi pułapka? -Hm...możesz go mieć pod pewnym warunkiem... -Jakim ? -Będzie On dumny,arogancki,egocentryczny,więc musisz mu wmówić,że został stworzony pierwszy... Pamiętaj to nasz malutki sekret... ........................................................nn |
2008-09-28 (17:37)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 582 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ach, kim jest ta pani...\' A. Osiecka Dlaczego to tak, dlaczego nam serce bije tik-tak, choć miłośc odchodzi złośliwa jak kot, to serce wciąż żyje gotowe do psot... Ach, kim jest ta pani co zwie się miłością, któż umie tak zranić, przerazić podłością ? Ach, kim jest ta pani co kłamie jak z nut i w oczy cygani że zdarzył sie cud? Ach któż to,ach kto podaje Ci kwiat, by wyrwać go z rąk, by odejść hen w świat? Dlaczego to tak, choć tyle doświadczeń, rozumu wciąż brak, choć skronie siwieją u panów, u pań, to serce wciąż żyje - bo sercu w to graj. Ach, kim jest ta pani co zwie się miłością, co w noc z walizkami ucieka ze złością? Ach, kim jest ta pani, co kocha i klnie, i pije i pali, i bywa na dnie ? Dlaczego to tak, dlaczego nam serce wciąż bije tik-tak, dlaczego ładniejsi będziemy,gdy ktoś usmiechnie się do nas i powie nam \"chodź\" ... Ach, kim jest ta pani, co zwie się miłością, któż umie tak bawić, tak dręczyć zazdrością ? Ach, kim jest ta pani, przybywa tu skąd, by uczyć na pamięć swych oczu i rąk ? Ach, któż to ach kto podaje Ci kwiat, by wyrwać go z rąk, by odejść hen w świat ... ? |
2008-09-28 (17:52)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 583 [ CZCIONKA MONOSPACE ] NIEBO I DŁONIE Gdyby to niebo miało dłonie Które zabrałyby nas w błękit Gdyby na ziemi można było Schować gdzieś żale i udręki Gdyby tęsknota miała skrzydła I odfruwała z lękiem ptaka Gdyby, ach gdyby można było Z żalu już nigdy nie zapłakać Jaki wtedy byłby ten nasz świat Może lepszy może gorszy kto to wie Czy byś kochał, kochał mocno tak Czy by coś zmieniło się Czy by było więcej uśmiechniętych ust Więcej szczęścia dla samotnych serc Czy byś nie bał się, że w tłumie ludzkich serc Zgubisz własne tak Zgubisz własne nie Gdybyś uwierzył,że na ziemi Istnieje szczęście takie wielkie Że można wierzyć,można kochać Gdybyś uwierzył, że ty możesz Możesz dać komuś gwiazdkę z nieba A razem z gwiazdką podarować Szczęście którego mu potrzeba Jaki wtedy byłby ten nasz świat... /autor:Agata Budzyńska/ |
2008-09-28 (19:18)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 598 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Z repertuaru Edyty Bartosiewicz » Słyszę jak mnie wzywasz Jest w tym jakaś niezwykła moc Niepowtarzalnie potężna siła Gdy dzielą nas tysiące mil Ja słyszę jak mnie wzywasz I gdy stoisz obok nie mówisz nic Wtulony w myśli gdzieś odpływasz Ty nie mówisz nic A ja słyszę jak mnie wzywasz Jest w tym moc niezwykła moc Niepowtarzalnie potężna siła Gdy dzielą nas tysiące mil Ja słyszę jak mnie wzywasz I gdy stoisz obok nie mówisz nic Wtulony w myśli gdzieś odpływasz Ty nie mówisz nic A ja słyszę jak mnie wzywasz Mów do mnie do mnie mów Ja całą siebie zmieniam w słuch Zrozumieć chcę każde twe Westchnienie Jest w tym moc niezwykła moc Niepowtarzalnie potężna siła Gdy dzielą nas tysiące mil Ja słyszę jak mnie wzywasz I gdy stoisz obok nie mówisz nic Wtulony w myśli gdzieś odpływasz Ty nie mówisz nic A ja słyszę jak mnie wzywasz |
2008-09-28 (19:30)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 599 [ CZCIONKA MONOSPACE ] NIEBO I DŁONIE Gdyby to niebo miało dłonie Które zabrałyby nas w błękit Gdyby na ziemi można było Schować gdzieś żale i udręki Gdyby tęsknota miała skrzydła I odfruwała z lękiem ptaka Gdyby, ach gdyby można było Z żalu już nigdy nie zapłakać Jaki wtedy byłby ten nasz świat Może lepszy może gorszy kto to wie Czy byś kochał, kochał mocno tak Czy by coś zmieniło się Czy by było więcej uśmiechniętych ust Więcej szczęścia dla samotnych serc Czy byś nie bał się, że w tłumie ludzkich serc Zgubisz własne tak Zgubisz własne nie Gdybyś uwierzył,że na ziemi Istnieje szczęście takie wielkie Że można wierzyć,można kochać Gdybyś uwierzył, że ty możesz Możesz dać komuś gwiazdkę z nieba A razem z gwiazdką podarować Szczęście którego mu potrzeba Jaki wtedy byłby ten nasz świat... /autor:Agata Budzyńska/ |
2008-09-28 (20:34)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 606 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jesienne wino Z brzękiem ostróg wjechałem do miasta Pod jesień było, czas złotych liści nastał W kieszeni worek srebra, czas do domu Wtem za plecami woła głos: Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina Z czereśni, wiśni, resztek lata Choć jesień się zaczyna Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami Zdążysz wrócić do domu Nim noc zawita nad drogami Słońce stało w zenicie bił południowy żar A w gardle kurz przebytych dróg Co tam, spocznę chwilę, przecież nie zaszkodzi Do przejścia niedaleką drogę jeszcze mam. A ona kusi! Usiądź razem ze mną, spróbuj mego wina Z czereśni, wiśni, resztek lata Choć jesień się zaczyna Tyle tej jesieni jeszcze jest przed nami Zdążysz wrócić do domu Nim noc zawita nad drogami Zbudziłem się w czerwieniach zachodu Pod szarą karczmą co rynek zamyka Zabrała moje srebro, duszę i ostrogi Zostało pragnienie i tępy głowy ból I pamięć jej słów: Usiądź razem ze mną... słowa i muzyka: A. Koczewski |
2008-09-28 (20:35)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 607 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wojciech Gąsowski » M - jak miłość Wystarczy słowo, jakiś gest i nagle wiesz, czego od życia chcesz i choć alfabet uczuć znasz, litera ta taka niezwykła jest: M - jak miłość, wiele imion ma M - jak miłość, niepozorna tak M - jak miłość, chodzi drogą swą, gdy ją mijasz, czemu wtedy odwracasz wzrok? I kiedy pomny wielu klęsk poczujesz, że samotny męczy bieg, nie pytaj, czy ci da ją ktoś, wystarczy wciąż otwarte oczy mieć: M - jak miłość, krąży wokół nas M - jak miłość, niepozorna tak M - jak miłość, ta, o której śnisz, czy otworzysz, gdy zapuka do serca drzwi |
2008-09-28 (21:20)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 616 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Bóg nie zapyta... 1. Bóg nie zapyta Cię jakim samochodem jeździłeś, ale ile osób podwiozłeś? 2. Bóg nie zapyta Cię jaki miał metraż Twój dom, ale ile w nim osób gościłeś? 3. Bóg Cię nie spyta w co się ubierałeś, ale zapyta kogo ty przyodziałeś? 4. Bóg nie zapyta ile zarobiłeś, ale w jaki sposób? 5. Bóg Cię nie spyta jakie piastowałeś stanowisko, ale zapyta jak pracowałeś? 6. Bóg Cię nie spyta ilu miałeś przyjaciół, ale zapyta dla jak wielu byłeś przyjacielem? 7. Bóg Cię nie spyta w jakim otoczeniu mieszkałeś, ale zapyta jak traktowałeś swego sąsiada? 8. Bóg Cię nie spyta o kolor Twej skóry, ale zapyta o kolor Twego charakteru? 9. Bóg Cię nie spyta dlaczego tak długo zwlekałeś z przyjęciem wiarą Zbawienia. On z miłością poprowadzi Cię do Twego niebiańskiego mieszkania. 10. Bóg Cię nie spyta jak wielu ludziom to wysłałeś, bo On już o tym wie. |
2008-09-28 (22:17)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 626 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jak dobrze, że jesteś - Krzysztof Dzikowski Nasze drogi się z sobą nigdy nie spotkały Serca biły osobno zanim się poznały Aż siebie znaleźliśmy jak szczęście niczyje! - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! i przyszła do nas jesień, ciepła i szalona pełna snów niespokojnych, rozstań na peronach uderzała jak wino, gdy się szybko pije - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! pędziłem ulicami wiosną obudzony wśród małych kamieniczek, w asfaltową przestrzeń i krzyczałem, tak głośno, tak głośno jak mogłem - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz ! a gdy się lato zgubi wśród lasu i malin znów będziemy jesieni naszej wyglądali przez szyby zakurzone, szyby myte deszczem... - jak dobrze, że jesteś! - jak dobrze, że żyjesz |
2008-09-28 (23:01)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12201 ![]() | wpis nr 155 637 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Rozmowa - Dorota Stalińska Nasza wczorajsza rozmowa sprawiła mi wiele radości, bo mimo wszystko to była rozmowa o miłości. Mówisz, że o miłości nie może być tutaj mowy, ale któż bez miłości prowadzi takie rozmowy? Więc cieszę się, że mnie lubisz i polubić boisz się więcej, bo jeśli lubisz - to czujesz, a jeśli czujesz - masz serce. |
2008-09-29 (10:20)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 656 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ___________________________ JA NIE ODCHODZĘ... Ja nie odchodzę, kiedy trzeba Choć nie wołają dawno mnie już To na wieszaku w przedpokoju Wisi pomięty mój kapelusz Gdy w Twoim chłodzie się wygrzewam To jedno myślę coraz częściej Że nie odchodzę, kiedy trzeba Na Twoje szczęście Ja nie odchodzę, kiedy warto Zna mnie przydrożny czarny kot I gram tą samą zgraną kartą Jak smutny wariat, albo łotr Ja nie odchodzę, kiedy trzeba Choć chcecie swój wyrazić żal Choć wyciągacie kromkę chleba Nie pora wracać już na bal Ja nie odchodzę. I noc nie śpi Choć szum nadziei dawno zasnął I pociemniałe z niekochania Przecudne oczy moje gasną Gdy w Twoim chłodzie się wygrzewam To jedno myślę coraz częściej Że nie odchodzę, kiedy trzeba Na Twoje szczęście... /wyk. Ewa Błaszczyk wg tekstu Agnieszki Osieckiej/ http://www.youtube.com/watch?v=H6dcboZT4Q0 |
2008-09-29 (10:25)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 657 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ZABIJASZ MNIE /wyk. Shout/ Jeszcze raz z Tobą być dzisiaj chcę Jeszcze raz dotknąć Cię i uwolnić sny Minęło tyle dni Że nie warto liczyć ich Jednak wciąż pragnę Cię mocno tak Tamtych dni mi brak Z Tobą chwil mi brak Zabijasz mnie Kiedy mówisz, że dziś odchodzisz Zabijasz mnie Kiedy zabierasz moje marzenia Zabijasz mnie Twoje słowa ranią wciąż Nie mów nic I do mnie wróć... Możesz być gdzieś daleko, daleko stąd Możesz zabrać mi sny, jeśli chcesz Ja jednak będę wciąż Na Ciebie czekał tu Możesz przyjść, kiedy chcesz Bo wciąż kocham Cię Tamtych dni mi brak Z Tobą chwil mi brak Mija dzień za dniem, a ja jestem sam Zapomniałaś, że ja wciąż czekam tu Tamtych dni mi brak Z Tobą chwil mi brak Zabijasz mnie Kiedy mówisz, że dziś odchodzisz... http://www.youtube.com/watch?v=nBU8hk7MKP8&feature=related |
2008-09-29 (10:27)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 658 [ CZCIONKA MONOSPACE ] NOCNY CZAT Kiedy nastanie noc - włącz komputer odważnie. A gdy zjawisz się tu - będę znów tylko z Tobą. Będę śmiał się i plótł, czasem tylko - poważnie, bo dla Ciebie ja tu jestem inną osobą. Kiedy skończy się noc - dzień zapuka do drzwi. Kiedy pryśnie nasz sen - nie zostanie już nic. Zapamiętaj, że wciąż w moich myślach Ty tkwisz. I że znów przyjdzie noc... I dyskusje po świt... MARCIN MUCHA http://nasza-klasa.pl/profile/6798743 |
2008-09-29 (11:43)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 663 [ CZCIONKA MONOSPACE ] (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska) ............ Miłosny uścisk .................. Patrz! jedna z gwiazd Leci jak głaz W przestwór głęboki i miękki... Złocisty kwiat W ciemności spadł Z mojej otwartej ręki... Pięć ramion gwiazdy. zmysłów pięć I pięć kwiatowych płatków, Miłosny smęt — I wspólna chęć Nieskończonego upadku... Złamać się, klęknąć, To nie dość, Za wielki sen i żal, My chcemy paść, Bezwładnie paść, Wskroś czarnej ziemi — W dal... Jak przelot gwiazd, Co w łukach zgasł I białe smugi miecie, Spadnijmy w dół, Objęci wpół, Niżej niż wszystko w świecie... |
2008-09-29 (13:19)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 669 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jesteś ciepłym wiatrem Mego słońca promieniem Dni i nocy rozkoszą Mym słodkim pragnieniem Chciałabym Ci dziś powiedzieć Że czekam z utęsknieniem By Cię wreszcie zobaczyć I mym utulić ramieniem Ja tak czekam na Ciebie Każdym dnia zdarzeniem Dusza moja tułacza Przepojona cierpieniem Kiedy zamykam oczy Zmęczona dnia brzemieniem Nie jest mi smutno, ja wiem Ty przyjdziesz z sennym marzeniem A kiedy budzę się rano Pieszczona snu wspomnieniem Odkrywam Cię wciąż na nowo Cieszę się Twoim istnieniem I jeszcze chcę Ci powiedzieć Że Cię tak kocham szalenie I jeszcze chcę Ci wyszeptać Ty jesteś mym uwielbieniem |
2008-09-29 (14:00)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 155 675 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .......Ona i on......... Dzieci lata Ogień i woda Parametry bliżej nie określone W nich pokusy uwolnione Księżyc i Słońce Wspólne początki i końce Gra postaw Drżenie szaf Gdy wojownicy wyciągnęli miecze W snach zbierał dla niej mlecze... W kilku słowach przysięga Dniami i nocami męka Tak blisko, a wciąż tak daleko Sercem i ciałem Swoim dzikim szałem Poznali sekrety świata szarego Amerykański sen Ale odlot Przecież wiem Terminal, wylot Światła wielkiego miasta Anonimowy przestępca Po trupach do celu Bogaty zastępca Silnych w biedzie tak niewielu Karma losu czy koło fortuny ? Krwią pokryte marmury Bezbronny... Mnie też to spotkało Nic się przecież nie stało Dasz sobie radę Na stół nóż kładę Niczemu winne maleństwo... Kim jesteś nie wiem Żadnego szkicu Tak jak przedtem Jesteś tak dla picu Zamki na wodzie Stwarzaj dalej iluzje Z pokorą je przyjmę Z koperty pieniądze wyjmę Czy czegoś mi brak ? Dwie dusze jak okrętu wrak Utopiony w ... chmielu Zjednoczeni chwilą Pustka jest fermatą Struną pękniętą Historią długą i zawiłą Połączeni na całe życie Otrzymana w tym niebycie Apatia stoika |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 92 93 94 ... 181 182 Wyślij wiadomość do admina |