Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 90 91 92 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2008-09-16 (23:54)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 181
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

KTÓŻ JEJ NIE KOCHA ?





O Polsko moja! tyś pierwsza światu



Otwarła duchem tajemnic wrota,



Czeluść, co błyszczy święta i złota,



Królestwo potęg i majestatu.



I w tobie widać bijące serca,



Zjawisk ci widać otwarte łona,



A ty jak orzeł w duchy wpatrzona,



W stronę prawdziwą stworzeń kobierca,



Widzisz, jak silna dłoń robotnika



Napina postaw, wiąże tkaninę,



Złotą i srebrną nicią przemyka,



Wieki sprowadza w jedną godzinę.



Nie zna przypadku ani humoru,



Ani się cofa, ani kołysze —



Według jednego Chrystusa wzoru



Wszystko na ziemi wiąże i pisze.



Raduj się, Polsko! Tobie słodycze



Wiedzy i mądrość, i moc przychodzi —



Anioł twój patrzy w Boga oblicze,



W Bogu pracuje, z miłości rodzi



Tą siłą, która skrą jest przed Panem,



Zaledwo w duchów świecie zjawiona...



On tu widzialnym tryska wulkanem,



Świat w piorunowe ciska ramiona.



(z internetu)



Tak mi się te słowa spodobały

że się u Ciebie zatrzymały

Przeto niech każdy o tym wie

iż Polak przy Bogu zawsze trwać chce.

2008-09-17 (00:38)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 182
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"O jesieni, o jesieni \"



Niech się wszystko odnowi, odmieni....

O jesieni, jesieni, jesieni .....

Niech się nocą do głębi przeźrocza

nowe gwiazdy urodzą czy stoczą,

niech się spełni, co się nie odstanie,

choćby krzywda, choćby ból bez miary,

niesłychane dla serca ofiary,

gniew czy miłość, życie czy skonanie,

niech się tylko coś prędko odmieni.

O jesieni!... jesieni! ... jesieni!



Ja chcę burzy, żeby we mnie z siłą

znowu serce gorzało i biło,

żeby życie uniosło mnie całą

i jak trzcinę w objęciu łamało!

Nie trzymajcie, nie wchodźcie mi w drogę

już się tyle rozprysło wędzideł ...

Ja chcę szczęścia i bólu, i skrzydeł

i tak dłużej nie mogę, nie mogę!

Niech się wszystko odnowi, odmieni! ...

O jesieni! ... jesieni! ... jesieni...!



/Kazimiera Iłłakowiczówna/
2008-09-17 (10:21)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 196
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jak myślisz, czy tam, za ostatnią już ciszą,

Tam, skąd się listów nie pisze

Nasze czułe dusze dwie znowu rozpoznają się

I czy spotkają się?



Czy dusze znają mowę dotyku?

Czy wymieniają spojrzenia?

Czy mijają się w milczeniu,

Czy w nieznanym nam języku rozumieją się?



Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie.

Jak dobrze mi z nadzieją że nie ma nieistnienia.



Czy dusze są tu, obok nas, jak powietrze?

Czy są odległe, jak gwiazdy?

Czy unoszą się na wietrze

Albo cicho wiją gniazda z przedwieczornej mgły?



Szczęśliwi w niewiedzy znajdą pocieszenie.

Jak dobrze mi z nadzieją że nie ma nieistnienia.



Czy myślisz, że tam niskie lipcowe słońce

Da swego ciepła nam więcej?

I czy dusze nasze na rozgadanej wonnej łące będą mogły trzymać się za ręce?
2008-09-17 (23:15)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 300
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Rozłączenie



Rozłączeni - lecz jedno o drugim pamięta;

Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku

I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy w ogródku,

Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta;



Wiem, o jakiej godzinie wraca bolu fala,

Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska.

Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala

I łzę różową leje, i skrą siną błyska.



A choć mi teraz ciebie oczyma nie dostać,

Znając twój dom - i drzewa ogrodu, i kwiaty,

Wiem, gdzie malować myślą twe oczy i postać,

Między jakimi drzewy szukać białej szaty.



Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć,

Osrebrzać je księżycem i promienić świtem:

Nie wiesz, że trzeba niebo zwalić i położyć

Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.



Potem jezioro z niebem dzielić na połowę,

W dzień zasłoną gór jasnych, w nocy skał szafirem;

Nie wiesz, jak włosem deszczu skałom wieńczyć głowę,

Jak je widzieć w księżycu odkreślone kirem.



Nie wiesz, nad jaką górą wschodzi ta perełka,

Którąm wybrał dla ciebie za gwiazdeczkę-stróża?

Nie wiesz, że gdzieś daleko, aż u gór podnóża,

Za jeziorem - dojrzałem dwa z okien światełka.



Przywykłem do nich, kocham te gwiazdy jeziora,

Ciemne mgłą oddalenia, od gwiazd nieba krwawsze,

Dziś je widzę, widziałem zapalone wczora,

Zawsze mi świecą - smutno i blado - lecz zawsze...



A ty - wiecznie zagasłaś nad biednym tułaczem;

Lecz choć się nigdy, nigdzie połączyć nie mamy,

Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy

Jak dwa smutne słowiki, co się wabią płaczem.



Juliusz Słowacki
2008-09-18 (07:55)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 310
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

ks.Jan Twardowski



\'\'Śpieszmy sie kochać ludzi...\'\'



Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą

zostaną po nich buty i telefon głuchy

tylko to co nieważne jak krowa się wlecze

najważniejsze tak prędkie że nagle sie staje

potem cisza normalna więc całkiem nieznośna

jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy

kiedy myślimy o kimś zostając bez niego



Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna

zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście

przychodzi jednocześnie jak patos i humor

jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej



tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu

jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon

żeby widzieć naprawdę zamykają oczy

chociaż większym ryzykiem rodzić sie lub umrzeć

kochamy wciąż za mało i stale za późno



Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze

a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny



Śpieszmy sie kochać ludzi tak szybko odchodzą

i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości

czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą...
2008-09-18 (08:39)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 312
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ile razem dróg przebytych?



Ile razem dróg przebytych?

Ile ścieżek przedeptanych?

Ile deszczów, ile śniegów

wiszących nad latarniami?



Ile listów, ile rozstań,

ciężkich godzin w miastach wielu?

I znów upór, żeby powstać

i znów iść, i dojść do celu.



Ile listów, ile rozstań,

ciężkich godzin w miastach wielu?

I znów upór, żeby powstać

i znów iść, i dojść do celu.



Ile w trudzie nieustannym

wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?

Ile chlebów rozkrajanych?

Pocałunków? Schodów? Książek?



Ile lat nad strof stworzeniem?

Ile krzyku w poematy?

Ile chwil przy Beethovenie?

Przy Corellim? Przy Scarlattim?



Twe oczy jak piękne świece,

a w sercu źródło promienia.

Więc ja chciałbym twoje serce

ocalić od zapomnienia.



/Konstanty Ildefons Gałczyński/
2008-09-18 (09:41)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 315
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

.....Chwila wspomnień.......



Za późno o kilka lat

Dostałam zaproszenie na bal

Wymarzona suknia złote buty i szal



Myślałam

Czy to w żyłach krew czy wino

Skąd ten słodki lęk

Czy to szatan szepce ,,pij i tańcz dziewczyno jeśli przed czymś uciec chcesz\"



Za późno o kilka lat

Myślałam

Czy to w żyłach krew czy łzy

Skąd w kieliszku białe wino

I czemu on nie mówi do mnie nic

Tylko tańczy z inną dziewczyną



Za późno o kilka lat

Na dzień który może się zdarzyć

Na powrót do świata marzeń

Na powrót do świata marzeń

A dziewczyna zniknie z twego życia jak tęcza

I pocierpi żeby nie pamiętać



Myślałam.......



/autor:AGATA BUDZYŃSKA /
2008-09-18 (09:49)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 317
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

KIEDY UMRĘ, KOCHANIE…



/wyk. Janusz Radek

wg tekstu H. Poświatowskiej/



Kiedy umrę, Kochanie

Gdy się ze słońcem rozstanę

I będę długim przedmiotem smutnym



Czy mnie wtedy przygarniesz

Ramionami ogarniesz

Naprawisz, co popsuł los okrutny



Często myślę o Tobie

Często piszę do Ciebie

Głupie listy - w nich miłość

Głupie listy - w nich uśmiech



Potem w piecu je chowam

Płomień skacze po słowach

Nim spokojnie w popiele nie uśnie



Patrząc w płomień, Kochanie

Myślę - co też się stanie

Z moim sercem miłości głodnym



A Ty nie pozwól przecież

Żebym umarł w świecie

Który ciemny jest, który

Ciemny jest i chłodny



Kiedy umrę, Kochanie

Gdy się ze słońcem rozstanę

I będę długim przedmiotem smutnym



Czy mnie wtedy przygarniesz

Ramionami ogarniesz

Naprawisz, co popsuł los okrutny



Często myślę o Tobie

Często piszę do Ciebie

Głupie listy - w nich miłość

Głupie listy - w nich uśmiech



A ty nie pozwól przecież

Żebym umarł w świecie

Który ciemny jest, który

Ciemny jest i chłodny...







http://www.youtube.com/watch?v=XX1poSrDa4A





2008-09-18 (10:01)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 321
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

ZIMNO NIE BĘDZIE MI POTWORNIE...





Gdy już wybiją moje dzwony

A powóz trumną obciążony



Ruszy..



Kiedy nadejdzie smutny koniec

I przed konduktem będą dzwonić



Oni...



W ciszy, nieśmiało, smutnym okiem

Oglądać będą moje zwłoki



Z którymi...



I z pysznym księdzem, bez krzty trwogi

Przemierzę rzędy obcych mogił



Gdzie...



Przed mym konduktem, czernią zdobnym

Nieść będzie dumnie krzyż żałobny



Ktoś...



Nie będę słyszała głuchych tonów

Śmiertelnie rozdzwonionych dzwonów



Moich...



Nie przeklnę czasu... Nie klęknę kornie

Zimno nie będzie mi potwornie



I już..



Nie będę kochała... pisała w nocy...

Będę poddana kadzidlanej mocy



I...



Już nie będę mogła żałować

I już nie będę obejmować



Ciebie...



Lecz nie wyrzeknę się mych dni...

Piękne za życia śniłam sny



Z Tobą...



A Ty pomyślisz: \"Ona już śpi...

Nie wrócą nigdy tamte dni



Nasze...\"

2008-09-18 (11:59)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 154 326
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Zgodnie z prośbą \"telimeny\" z czatu - podaję tu informację iż w ostatnich latach na fonograficznym rynku wydawniczym pojawiła się XIII księga \"Pana Tadeusza\" Aleksandra hr.Fredro w interpretacjach Daniela Olbrychskiego (pt.\"Chwasty polskie\") oraz śp.Marka Walczewskiego.
2008-09-18 (12:17)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 154 327
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"telimena\":

Jeżeli natomiast interesuje Cię jedynie sam tekst to masz go tu:

http://www.polskiinternet.com/polski/rozr/poezja2.htm

Pzdr.
2008-09-18 (15:40)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 154 358
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Zwracam uwagę iż na dole tej strony z XIII księgą są też inne znane erotyki - zarówno hr.Fredro jak i innych autorów.
2008-09-18 (23:25)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 430
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Róża*******Adam Asnyk*****

**************************+





Ach ta róża! ach ta róża!



Co się w twoje okno wdziera,



Na pokusy mnie wystawia,



Sen i spokój mi odbiera...







Wciąż z zazdrością myślę o niej,



Choć jej nie śmiem dotknąć ręką,



Bo mnie gniewa, że bezkarnie



Patrzy nocą w twe okienko.







Rad bym nieraz rzucić wzrokiem,



Błądząc w wieczór po ogrodzie,



Rad bym dojrzeć... ale zawsze



Stoi róża na przeszkodzie!







Ona winna! ona winna!



Że ciekawość moję draźni,



Bo gdzie sięgać wzrok nie może -



Sięga siła wyobraźni.







Odtwarzając piękność twoję,



Coraz bardziej tracę głowę,



Zamiast pączków - zawsze widzę



Twe usteczka karminowe.







A gdy jeszcze wonne kwiaty



Poosrebrza blask księżyca,



Wtedy, wtedy w każdej róży



Widzę tylko twoje lica.







A myśl coraz dalej biegnie -



I wypełnia postać cudną,



I odsłania wszystkie wdzięki...



Bo fantazję wstrzymać trudno.







Widzę ciebie na wpół senną,



Snem rozkoszy rozmarzoną,



Widzę włosów splot jedwabny,



Śnieżną falą drżące łono







I te usta, co miłośnie



Wpółotwarte - chcą czarować;



I rozważam: co za rozkosz



Takie usta pocałować!







Krew się ogniem w żyłach pali,



Chcę ten obraz pieścić wiecznie...



Lecz przy róży - pod okienkiem



Stać młodemu niebezpiecznie.







Gdybym tylko mógł być pewny,



Że cię, piękna, nie oburzę,



Byłbym, byłbym już od dawna



Pod twym oknem zdeptał różę.
2008-09-18 (23:32)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 432
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Kocham jutro\"/W.Młynarski/





Kolejny dzień zamyka bramy

I słońce w głębi mórz się skryło,

Oto czas przeszły dokonany

To już historia, to już było



Niczego zmienić w tym nie mogę,

Lecz przez zakręty życia mego

Mogę wyruszyć w dalszą drogę

Z nadzieją nową i dlatego



Kocham jutro

Z jego każdą obietnicą

Z jego wielką tajemnicą

Kocham jutro



Kocham jutro

Co porwane myśli sklei

Które bratem jest nadziei

Kocham jutro



Kocham jutro

Co mi każe mylnie sądzić

Głupio pytać, ciężko błądzić

Kocham jutro



Kocham jutro

Co objawi mi ład życia

W zadziwieniu i w zachwycie

Kocham jutro...



Jutro ciekawi mnie ogromnie

Jest szansą, która wszystko zmienia,

Dlatego nie spisuję wspomnień

Ale notuję swe marzenia



Marzenia kształt szalony mają

Są rozpalone do białości

I chociaż rzadko się spełniają

To nie umniejsza mej miłości



Kocham jutro

Kocham świt w Ardeńskim Lesie

Co odmianę mi przyniesie

Kocham jutro



Kocham jutro

Kocham życie w ciągłym biegu

Ślad na piasku, ślad na śniegu

Kocham jutro



Kocham jutro

Kwiaty, co twój balkon zdobią

Nuty, które się sposobią

Kocham jutro



Nie patrz smutno

Odgoń z czoła chmurę ciemną

Dłoń mi podaj i wraz ze mną

Kochaj jutro...



Kocham jutro

Z jego każdą obietnicą

Z jego wielką tajemnicą

Kocham jutro



Kocham jutro

Co mi każe mylnie sądzić

Głupio pytać, ciężko błądzić

Kocham jutro



Kocham jutro

Co objawi mi ład życia

W zadziwieniu i w zachwycie

Kocham jutro...



Kocham, kocham, kocham...
2008-09-18 (23:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 433
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Wojciech Młynarski

Lubię wracać tam gdzie byłem



Co dzień nas gna

W nowe strony zadyszany czas.

W sto dat, w sto spraw

Wciąga nas, gna nas.



I moje dni

Wszechobecny pośpiech, czasu znak

Naznaczy mi,

Może przez to tak lubię:



Lubię wracać tam, gdzie byłem już

Pod ten balkon pełen pnących róż,

Na uliczki te znajome tak.

Do znajomych drzwi

Pukać myśląc, czy,

Czy nie stanie w nich czasami

Ta dziewczyna z warkoczami.



Lubię wracać w strony, które znam,

Po wspomnienia zostawione tam,

By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich

Choćby nikły cień, pierwszych serca drżeń,

Kilka nut i kilka wierszy z czasów,

Gdy kochałeś pierwszy raz.



W samym środku zdyszanego dnia

Oglądasz się tak jak ja, jak ja.

Oglądasz się

Tam, gdzie miłość zostawiłaś, spójrz

Ty jedna mnie umiesz pojąć, bo lubisz:



Lubisz wracać tam gdzie byłaś już

Pod ten balkon pełen pnących róż,

Na uliczki te znajome tak.

Do znajomych drzwi

Pukać myśląc, czy,

Czy nie stanie w nich czasami

Tamten chłopak ze skrzypcami.



Lubisz wracać w strony, które znasz,

Do mej twarzy tulić swoją twarz,

By się przejrzeć w niej,

Odnaleźć w niej

Choćby nikły cień, pierwszych serca drżeń

Kilka nut i kilka wierszy z czasów,

Gdy kochałaś pierwszy raz.



Śpiewał Zbigniew Wodecki
2008-09-18 (23:44)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 434
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Trzy jesienie



Nie jestem wrażliwa na lata umizgi,

Zima też bez zagadek, na ogół,

Lecz opętana innym zjawiskiem

Wypatrzyłam - trzy jesienie co roku.



Ta pierwsza - świąteczna, gdy koniec i kwita

Z porządkami wczorajszego lata,

I liście fruwają jak strzępy zeszytów,

A dymek zanosi słodkawym błękitem.

Jak mokro, jak pstro, ile światła.



Już pierwsze do tańca zbiegają się brzózki

W przejrzystym stroiku na barkach,

Strząsają pośpiesznie ulotne swe łezki

Na sąsiadkę, ot tak, przez parkan.



Lecz bywa to ledwie zadatek splendoru,

Liczone minuty - i oto

Mknie druga - posępna, jak lekcja pokory,

Z nieodwracalnością nalotu.



I wszyscy od razu i bledsi, i starsi,

Zdewastowany szyk letni,

A trąb złocistych marsz coraz dalszy

W zapachu odlata, w mgłach rzednie...



W tych woniach stygnących, w kotarach tumanu

Twarda jakaś czai się wieść.

Wiatr szarpnął, odsłonił - i stało się samo,

Że wszyscy pojęli: to kończy się dramat,

To nie trzecia jesień, to śmierć.

Anna Achmatowa
2008-09-18 (23:55)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 435
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

KIEDY TĘSKNIĘ...



Kiedy tęsknię

zamykam powieki i jesteś

tak dobrze jest czuć Twoje serce

gdy we mnie jak ptak zrywa się



Kiedy tęsknię

wyciągam do Ciebie bezwiednie

bezradne jak noc moje ręce

dosięgnąć chcą Twoich rąk



Kilometry głuchych słów

między nami

w słuchawce głos pogubił kolor

Twych ust



Lecz choć dzisiaj tak daleko nam

do siebie

wiem jedno

na pewno zobaczę Cię znów...



Kiedy tęsknię

zamykam powieki i jesteś

tak bardzo chcę być blisko Ciebie

aż znów w sercu cud staje się



Idę dokąd mnie

gwiazda prowadzi

w zimną noc ogrzewa mnie

promyk Twój

I choć dzisiaj tak daleko nam

do siebiewiem jedno

na pewno zobaczę Cię znów...



Kiedy tęsknię

wyciągam do Ciebie bezwiednie

bezradne jak noc moje ręce

dosięgnąć chcą Twoich rąk



Kiedy tęsknię

zamykam powieki i jesteś

chcę czuć Twoje serce

we mnie jak ptak zrywa się



Kiedy tęsknię

wyciągam do Ciebie bezwiednie

moje ręce

dosięgnąć chcą Twoich rąk



Kiedy tęsknię

zamykam powieki i jesteś...

I jesteś...



http://www.youtube.com/watch?v=olwrP5qqx3Y



2008-09-19 (11:57)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 459
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Idealna partnerka



Dawno, dawno temu do pewnego mistrza zen przyszedł człowiek i powiedział, że nie może znaleźć dla siebie partnerki, która by mu odpowiadała i którą kochałby do końca życia.

- A jaka miałaby być ta kobieta? - zapytał mędrzec.



Człowiek zastanowił się chwilę, a potem rzekł:



- Tęsknię do kobiety kochającej, mądrej, odpowiedzialnej, szlachetnej, radosnej, czułej, wrażliwej, delikatnej, pięknej, zmysłowej, zaradnej, silnej, samodzielnej... która kochałaby mnie do końca życia.



Dodał jeszcze kilka równie rzadkich cnót, po czym zapytał mnicha, co ma począć.



Mędrzec zajrzał mu głęboko w oczy i powiedział:



- Znam absolutnie pewny, lecz bardzo trudny sposób, dzięki któremu spotkasz właśnie taką kobietę.



- Jaki to sposób?! - zapytał ucieszony człowiek. - Jeśli mi go zdradzisz, oddam ci wszystko, co posiadam!



- Niczego od ciebie nie potrzebuję - odpowiedział mistrz. - Musisz mi tylko przysiąc, że z niego skorzystasz.



Człowiek przysiągł na wszystkie świętości, że zastosuje się do rady mędrca, a kiedy trochę się uspokoił, mistrz z naciskiem wyszeptał mu do ucha:



- Jeśli pragniesz spotkać kobietę kochającą, mądrą, odpowiedzialną, szlachetną, radosną, czułą, wrażliwą, delikatną, piękną, zaradną, silną i samodzielną

- to najpierw sam musisz się takim stać. Tylko w ten sposób ją znajdziesz.

A nawet jeśli jej nie spotkasz, nie będzie to już wtedy miało dla Ciebie większego znaczenia

2008-09-19 (17:30)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12201

449
wpis nr 154 516
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Dla ciekawych jak wygląda vidmo:



http://nasza-klasa.pl/profile/4734265



:):):):):):)
2008-09-20 (00:34)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 154 573
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

STILL GOT THE BLUES



/Gary Moore/



Used to be so easy

To give my heart away,

But I found out the hard way.

There’s a price you have to pay.

I found out that love

Was no a friend of mine.

But I should have known

Time after time.



So long, it was so long ago...

But I’ve still

Got the blues for you.



Used to be so easy

To fall in love again.

But I found out the hard way.

It’s a road that leads to pain.

I found that love

Was more than just a game.

You’re playing to win,

But you lose just the same.



So many years

Since I’ve seen your face.

Here in my heart –

There\'s an empty space,

Where you used to be...



Though the days come and go

There is one thing I know:

I’ve still

Got the blues for you...



.........::::::::::::::•♥•::::::::::::::.........



NADAL MAM DLA CIEBIE BLUES’A



Powinno być tak,

Że łatwo jest oddać serce.

Lecz odkryłem bolesną drogę.

Oto cena, jaką musisz zapłacić.

Odkryłem,

Że miłość nie była moją przyjaciółką.

Powinienem był to wiedzieć

Po tylu razach.



Tak dawno, to było tak dawno temu...

Lecz nadal mam dla Ciebie bluesa.



Powinno być tak,

Że łatwo jest zakochać się znowu.

Lecz odkryłem bolesną drogę.

To droga,

Która prowadzi ku zadawaniu bólu.

Odkryłem, że miłość była czymś więcej,

Niż zwykłą grą.

Grasz, aby wygrać,

Lecz ponosisz ciągle tę samą klęskę.



Minęło tyle lat

Odkąd widziałem Twoją twarz.

Tutaj, w moim sercu,

Gdzie powinnaś być Ty -

Panuje pustka.



Poprzez dni, które

Nadchodzą i odchodzą,

Jedno wiem:

Nadal mam dla Ciebie bluesa...



http://www.youtube.com/watch?v=4O_YMLDvvnw



/przekł. wolny własny/

| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 90 91 92 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina