Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 83 84 85 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2008-02-13 (14:35)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 124 425
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pasko, bardzo dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam.

Kto jak kto, ale Ty z pewnością mnie widzisz, szczególnie ostatnio



Serdecznie pozdrawiam Vidmo, który wprawdzie coraz rzadziej, jednak daje znaki swego duchowego istnienia.



nieznośna fobia1
2008-02-15 (22:49)

status julcia 11
Data rejestracji: 2008-02-13
Ilość postów: 19

3192
wpis nr 124 693
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

TRZEBA MARZYĆ

W RYTMIE WIETRZNEJ TĘSKNOTY

WRACA FALA DO PLAZY,

TY PAMIETAJ WCIĄŻ O TYM

TRZEBA MARZYĆ,

ŻEBY COŚ SIĘ ZDARZYŁO,

ŻEBY MOGŁO SIĘ ZDARZYĆ

I ZJAWIŁA SIĘ MIŁOŚĆ

TRZEBA MARZYĆ.

ZAMIAST DMUCHAĆ NA ZIMNE,

NA GORĄCYM SIĘ SPARZYĆ.

Z DESZCZU POBIEC POD RYNNĘ,

TRZEBA MARZYĆ.

GDY SPADAJĄ JAK LIŚCIE,

KARTKI DAT Z KALENDARZY,

KIEDY SZARO I MGLIŚCIE

TRZEBA MARZYĆ.

W CHŁODNEJ ,PUSTEJ GODZINIE,

NA SWÓJ LOS SIĘ ODWAŻYĆ.

NIM TWE SZCZĘSCIE CIĘ MINIE,

TRZEBA MARZYĆ
2008-02-17 (14:46)

status Czak
Data rejestracji: 2006-10-05
Ilość postów: 7236

2300
wpis nr 124 840
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Do Julci ta oda!

Żebyś Julciu ciągle była młoda

I przestań marzyć o miłości

bo Twoje lata szybko przeminą

a zostaną tylko kości.

Marzenia nic Ci nie dają

jedynie smutek i rozpacz

w sercu zostawiają.

Zacznij szaleć dziewczyno

a smutek i rozpacz

szybko przeminą.
2008-02-17 (17:25)

status julcia 11
Data rejestracji: 2008-02-13
Ilość postów: 19

3192
wpis nr 124 854
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Dzięki Czak ,ale marzenia są czasami nam potrzebne.Zakochana jestem a pisać o miłości każdy chyba może.



2008-03-21 (22:43)

status serafin
Data rejestracji: 2005-12-13
Ilość postów: 3032

1501
wpis nr 128 962
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Gałczyński Konstanty Ildefons



Dzieci na Wielkanoc



Dzieci na Wielkanoc są inne niż zazwyczaj,

w dzieciach na Wielkanoc jest moc tajemnicza,

dzieci na Wielkanoc

wstają bardzo rano

i pytają: - Dlaczego dzwony tak głośno krzyczą?



Dzieci na Wielkanoc mają czerwone usta,

czerwonymi ustami plotą różne głupstwa:

czy strażak śpi na wieży,

czy słońce to jest księżyc

i dlaczego hiacynty zaglądają w lustra.



Ty dzieciom na Wielkanoc odpuść wszystkie winy:

że rozlały atrament, że zbiły słoiki -

gdy tak smacznie śpią nocą,

nie dziw, że we dnie psocą,

że wciąż w ruchu są, jak małe listeczki brzeziny.



Ty także byłeś mały. To historia dawna,

powiadasz. Ja rozumiem - dzisiaj nosisz krawat,

parasol i notesik,

ale gdyś jest wśród dzieci,

czy nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, czy nieprawda?



Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały:

jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały -

ale wiedz: ciemne drogi,

troski, trudy i trwogi -

że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.



I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomości

podrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości:

że gdy dzieciom, mój panie,

zechcesz kropnąć kazanie,

zaczynaj od kazania do własnych słabości. ..

2008-04-20 (20:40)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 399
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,



którego można mieć na tym interesownym świecie,



takim, który nigdy nas nie opuści,



nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim,



jest pies...



Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść,



wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata...



Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie\"







George G. Vest
2008-04-20 (21:50)

status Zniesmaczona
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 133 412
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie zgadzam się z powyższym wpisem. W moim rejonie ostatnio ma miejsce seria ataków psów ( psów na swoich właścicieli i całe rodziny), na malutkie dzieci. Psy zagryzają ludzi, którzy dają im szasnę i karmią każdego dnia. Z drugiej strony, to w Anglii żeby mieć groźnego psa trzeba przejść odpowiednie testy psychologiczne. U nas nie ma niczego, ani testów, ani władz ścigających właścicieli nie sprzątających po swoich pupilach. Mam dosyć srania za przeproszeniem przez te czworonogi pod moim balkonem, mam dosyć wdeptywania w ich odchody na ulicy, mam dość nieodpowiedzialnych właścicieli i przez to wszystko nie cierpię zasranych psów!!!
2008-04-20 (22:41)

status serafin
Data rejestracji: 2005-12-13
Ilość postów: 3032

1501
wpis nr 133 422
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ależ to odnosi się do właścicieli

A te jak nazywasz \"zasrane psy\" często odnajdują ludzi pod zwałami gruzu,śniegu,tropią bandytów,pomagają niewidomym,są pomocne w leczeniu różnego stopnia upośledzenia u dzieci,znajdują narkotyki,są podporą dla ludzi samotnych,są obrońcami i stróżami...to wielu ludzi nie dorosło do psów...złe szkolenie,nieodpowiednie rasy (często w środowiskach gdzie brutalność to zaleta),niechlujstwo(sranie na chodnikach i trawnikach)...można by tak bez końca ...powinny być na to skuteczne przepisy.A jaka jest rzeczywistość każdy widzi.

Wiesz na czym polegają najczęściej ataki psów na ludzi...ano taki porąbaniec \"wychowuje\" psa na drugiego po sobie w domu...pies uważa się za najważniejszego po panu...stąd ataki na innych domowników,których traktuje niżej od siebie w hierarchii...to typowe zachowania w świecie zwierząt...pół biedy jeżeli jest to pudel ale taki np amstaff(nawiasem mówiąc odpowiednio szkolony to świetny pies obronny).

Inną przyczyną ataków jest nieludzkie traktowanie i głodzenie psa...w takim wraku psa pozostaje agresja i wola przetrwania za wszelką cenę...

2008-04-20 (23:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 433
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Stanisław Barańczak \"Płakała w nocy\"

Płakała w nocy ale nie jej płacz go zbudził

Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził.

Nie był płaczem dla niego, chociaż mógł być o nim.

To był wiatr, dygot szyby, obce sprawom ludzi.



I półprzytomny wstyd, że ona tak się trudzi,

to, co tłumione czyniąc podwójnie tłumionym

przez to, że w nocy płacze. Nie jej płacz go zbudził:



ile więc było wcześniej nocy, gdy nie zwrócił

uwagi - gdy skrzyp drewna, trzepiąca o komin

gałąź, wiatr, dygot szyby związek z prawdą ludzi



negowały staranniej: ich szmer gasł, nim wrzucił

do skrzynki bezsenności rzeczowy anonim:

\"Płakała w nocy, chociaż nie jej płacz cię zbudził\"?
2008-04-20 (23:39)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 434
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Stanisław Barańczak

\"Gdyby nie ludzie\"

Gdyby nie ludzie, gdyby nie istnieli

tak natrętnie, ze swoim łupieżem, paranoją,

wystrzępionymi spodniami, antysemityzmem,

kłopotami w pracy, trwałą ondulacją, skłonnością

do uproszczeń i zadyszki, gdyby wcale

nie trzeba ich było poznawać, przecierających zamglone

okulary, wycierających zamaszyście

buty straszne dziś błoto, ocierających

bezsilną łzę, gdyby nie otwierali przed każdym

tak od razu swoich otłuszczonych serc i wyszmelcowanych teczek

z przetatymi na zgięciach papierami chwileczkę

gdzie ja podziałem to zaświadczenie, gdyby

w ogóle ich nie było, tych zanadto

takich samych i nadmiernie

odmiennych światów z podwyższonym

ciśnieniem, z wygórowanymi

żądaniami panie musisz mi pomóc, zbyt głośno

mówiących, zbyt naocznie

żywych, zbyt dotkliwie

ludzkich, ile łatwiej by się mówiło nic co ludzkie nie jest
2008-04-21 (00:23)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 443
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Stanisław Barańczak

\"Określona epoka\"



Żyjemy w określonej epoce (odchrząknięcie) i z tego

trzeba sobie, nieprawda, zdać z całą jasnością.

Sprawę. Żyjemy w (bulgot

z karafki) określonej, nieprawda,

epoce, w epoce

ciągłych wysiłków na rzecz, w

epoce narastających i zaostrzających się i

tak dalej (siorbnięcie), nieprawda, konfliktów.

Żyjemy w określonej e (brzęk odstawianej

szklanki) poce i ja bym tu podkreślił,

nieprawda, że na tej podstawie zostaną

określone perspektywy, wykreślane będą

zdania, które nie podkreślają dostatecznie, oraz

przekreślone zostana, nieprawda, rachuby

(odkaszlnięcie) tych, którzy. Kto ma pytania? Nie widzę.

Skoro nie widzę, widzę, że będę wyrazicielem,

wyrażając na zakończenie przeświadczenie, że



Żyjemy w określonej epoce, taka

jest prawda, nieprawda,

i innej prawdy nie ma.
2008-04-21 (09:26)

status smutasek
Data rejestracji: 2008-04-16
Ilość postów: 86

3385
wpis nr 133 464
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Późną ciemną nocą przeszłość

echem do mnie wraca

oddechem ciepła letnich dni

Twoje usta wpatrzona

w bezmiar zamyslonych oczu



Zawsze nocą moje myśli uciekają

do zielonych łąk

do niezaradnych pierwszych kroków w miłości

wystraszonych i zagubionych w cieniu

pragnień przyszłości



Powracam do snów bez troski o jutro

lecz słyszę echo smutku i bezkresnego żalu

w którym nasza miłość

jak zabłąkany bezpański pies

płacze wpatrzona w gwiazdy

umiera w cichej samotności-

ta która jest wiosna zycia....

2008-04-21 (21:45)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 572
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Zniesmaczonej, tudzież innym - poetycka odpowiedź...

Stanisław Barańczak

\"Drogi kąciku porad\"

1.

Drogi kąciku porad, choć z natury

spokojny, wpadam wciąż w depresję, widząc

krew. Późny wieczór, włączam telewizor:

znów akt terroru, trupy dzieci. (KTÓRY

Z NAS, TELEWIDZÓW, NIE ZNA TAKICH ZGRYZOT!)

Snu! (LECZ NIE NASZĄ JEST WINĄ PONURY

I KRWAWY BIEG SPRAW ŚWIATA.) Po raz wtóry:

Chcę spać! (WYSTARCZY SPOKÓJ, KILKA WIZYT

U TERAPEUTY.) Wieczna bieganina

sanitariuszy, dym z ruin, kobiety

załamujące ręce: czy świat zapomina

o nas, niewinnych, których nie ciekawi

zło? W rezultacie dręczy mnie, niestety,

bezsenność. (WIĘCEJ SPACERÓW, MNIEJ KAWY.)



2.

Drogi słowniku doktryn filozofów,

proszę o pomoc, bo tracę apetyt,

Gdy przy śniadaniu w twarz skacze z gazety

kościsty głód. (I ZNOWU CZŁOWIEK, ZNOWU

Z PROBLEMEM!) Wynajdź mi system. (KONKRETY

CZYICHŚ TRYWIALNYCH POTRZEB TO NIE POWÓD,

ABY PRZYMNAŻAĆ WIAR WŁASNEGO CHOWU.)

Kto mi przywróci spokój? (Z DAWNYCH ETYK -

STOICYZM.) Jak mam przełknąć bezsens nieszczęść?

Nie mogę jeść, gdy znów na zdjęciu człowiek

irracjonalnie zdycha. Zdrowie jeszcze

stracę, jeżeli nie znajdę zasady

w tej miazdze. Odsłoń mi wiecej, choć słowem,

mów. (NA COŚ WIĘCEJ CZŁOWIEK JEST ZA SŁABY.)



3.

Drogie niebiosa, nie śmiem pytać. (PYTAJ

I NIE MIEJ OBAW.) Jak spytać pustkowie

o własną pustkę? (NA WSZYSTKO ODPOWIEM,

CHOĆ NIE USŁYSZYSZ ANI SŁOWA.) Ty tam

w górze, jakkolwiek mam Cię zwać, jakkolwiek

uprościć, pozwól, niech z czegoś odczytam

znak. (TYLKO STUK WŁASNEGO SERCA.) Rytmem

serca więc, tchu i mrugających powiek

mów mi, co chwilę, że jestem, że jesteś.

(JESTEM.) Nie słyszę. (NIE MA MNIE PRZY TOBIE,

BO JESTEM WSZĘDZIE.) I przez całą przestrzeń

swoich galaktyk, wirów, mlecznych smug

śledzisz ten okruch snu, wprawiony w obieg,

sam? (BÓG JEST TAKŻE SAM.) Bóg też? (TAK, BÓG.)

2008-04-21 (23:15)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 133 587
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie napiszę poezji, ale napiszę o dobroci, czyli zmieszczę sie w temacie.

O dobroci i miłości.

O miłości psa (tak znienawidzonego przez z Niesmaczoną) do czlowieka.



Taki banalny przykład, a jakże wzruszający każdego człowieka posiadającego uczucia.

Wieczorem wyszłam z psem na spacer. Wracając do domu postaowiłam posiedzieć chwilę na ławce. Bolał mnie kręgosłup, nie mogłam długo chodzić, więc niech moja psina jeszcze trochę pobiega przed snem.

Usiadłam, a pies stanął przy mnie, przylgnął nieruchomo swoim bokiem do mojej nogi i tak tkwił. Wokół była trawa, jakieś krzaczki. Prosiłam moją sunię, wręcz odpychałam, by pobiegała. Na nic. Stała wierna przytulona do mojej nogi. Nie oddaliła się nawet na parę centymetrów.



Czy taka Zniesmaczona zaznała kiedykolwiek tak ogromnej miłości?



PS

Mój pies nie jest małą pchełką. To owczarek niemiecki, a więc żadna maskotka.
2008-04-22 (01:07)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 133 596
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Stanisław Barańczak

\"Widokówka z tego świata\"

Szkoda, że Cię tu nie ma. Zamieszkałem w punkcie,

z którego mam za darmo rozległe widoki:

gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie

tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową

ta sama mroźna próżnia

milczy swą nałogową

odpowiedź. Klimat znośny, chociaż bywa różnie,

Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej.

Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie

palm i wieżowców, grzmot, bufiasty obłok.

Ale dosyć już o mnie. Powiedz co u Ciebie

słychać, co można wiedzieć

gdy się jest Tobą.



Szkoda, że Cię tu nie ma. Zawarłem w chwili

dumnej, że się rozrasta w nowotwór epoki;

choć jak ją nazwą, co będą mówili

o niej ci, co przewyższają nas o grubą warstwę

geologiczną, stojąc

na naszym próchnie, łgarstwie,

niezniszczalnym plastiku, doskonaląc swoją

własną mieszankę śmiecia i rozpaczy -

nie wiem. Jak zgniatacz złomu, sekunda ubija

kolejny stopień, rosnący pod stopą.

Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Tobie mija

czas - i czy czas coś znaczy,

gdy się jest Tobą.



Szkoda, że Cię tu nie ma. Zagłębiam się w ciele,

w którym zaszyfrowane są tajne wyroki

śmierci lub dożywocia - co niewiele

różni się jedno z drugim w grząskim gruncie rzeczy,

a jednak ta lektura

wciąga mnie, niedorzeczny

kryminał krwi i grozy, powieść-rzeka, która

swój mętny finał poznać mi pozwoli

dopiero, gdy i tak nie będę w stanie unieść

zamkniętych ciepłą dłonią zimnych powiek.

Ale dosyć już o mnie. Mów, jak Ty się czujesz

z moim bólem - jak boli

Ciebie Twój człowiek.
2008-04-23 (06:52)

status smutasek
Data rejestracji: 2008-04-16
Ilość postów: 86

3385
wpis nr 133 751
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Najłatwiej mówić o miłości

dlaczego więc tak mało o niej mówimy

gdy zawsze ktoś czeka

natych słów kilka

co skrzydła duszy dodają



Najtrudniej znaleźć odpowiedź

na rozwinięte pytań wachlarze

w noce bezsenne

gdy snić nie mamy juz o kim

a dni są gorsze od nocy



Najbardziej tęsknimy

za uczuciem gdy bez myśli

piszemy palcem imię na szybie

zapatrzeni w swoją samotność

i wtedy najpiękniej mówimy o miłości

gdy juz jej nie ma....

2008-04-24 (11:06)

status łezka
Data rejestracji:
Ilość postów:

wpis nr 133 939
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Smutasku

Smutne ale prawdziwe.



Wzruszyło mnie
2008-04-24 (21:59)

status serafin
Data rejestracji: 2005-12-13
Ilość postów: 3032

1501
wpis nr 134 030
[ CZCIONKA MONOSPACE ]





Leśmian Bolesław, Aniołowie



Bywają ognie - podobne do ciszy,

Co na przechodnia w zaroślach czatuje...

Takich się ogni nie widzi, lecz słyszy -

Nawet nie słyszy, lecz raczej zgaduje.

Serca im w piersi wonieją, jak róż -

Lecz mi nie wolno korzystać z róż mocy,

Ni czarów własnych nadużyć po nocy,

Ni łkać, ni wątpić, ni konać w lazurze!

Nie wolno modlitw gałązki jedynej,

Niesionej Bogu ku czoła ozdobie,

Przyłamać stopą - lub przyśnić się tobie

W postaci nagiej, zuchwałej dziewczynie!...

Więc próżno patrzą w słoneczność dokolną,

Bo im ni kochać, ni szaleć nie wolno.

***

A oni właśnie najtrwalej, najdzielniej

Mogliby kochać od nocy do świtu -

Podobni mewom w zatokach błękitu,

Tym od nich różni, że tak nieśmiertelni.

Oni to właśnie zmyśliliby krocie

Pieszczot zawiłych, nieznanych na ziemi,

I niestrudzeni byliby w pieszczocie,

I niestrudzeni - i wielcy - i niemi!

Bo dla nich tylko, zaprawdę, że dla nich

Przyjdzie ta miłość, co światy ogarnie!

Jam śledził w niebie poloty ich sarnie

I lęk błękitny w ich źrenicach łanich!

Jam słyszał nieraz, że szemrzą jak płomień,

Skrzydłem, utkanym z tęcz i oszołomień!

***

Znojni miłosnych zachceń tajemnicą,

Jednako zemdleć potrafią w pogoni

I za rycerzem, co kocha się w broni,

I za bezbronną na kwiatach dziewicą.

Zmarli i żywi, zbożni i występni,

Niezwyciężeni - i ów, który ginie -

Są ich miłości zarówno dostępni,

Jak szczyty górskie i kwiaty w dolinie!

Nie ujdzie motyl, ni pszczoła, ni szerszeń

Ich oczom chciwym, gdzie błękitna baczność

Zmienia tęsknotę w bezbrzeż i cudaczność,

Skąpiąc jej wszelkich granic i zawierszeń!

Bo nie zna granic ich żądzy przewina,

Prócz tej, gdzie nagłe szczęście się zaczyna...



2008-04-27 (00:32)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 134 348
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Agnieszka Osiecka





Życie nie stawia pytań,

życie po prostu jest...

Czasem zębami zgrzyta,

a czasem łasi się jak pies.

(...)

A Ty, który wszystko znasz,

terminy, święta i zagłady,

powiedz nam - jak jest tam,

po tamtej stronie lady?

(...)

Życie nie daje nagród,

życie nie daje wiz,

życie to trochę szabru

i bardzo rzadko - czysty zysk...

_____________



Wojciech Młynarski



\"Poetka znikła w oddali\"



Poetka znikła w oddali,

Bardzo Dalekiej Oddali,

Wszyscy ją świetnie znali,

Wszyscy ją strasznie kochali.



Lecz skoro tak Ją kochali,

tak bezgranicznie, tak mocno,

czemu w co drugim Jej wierszu

taka straszna samotność?



Jeśli aż tylu przyjaciół

wciąż przy Niej, za Nią się snuło,

czemu w co drugiej piosence

takie błaganie o czułość?



Oto Boże Igrzysko:

Poetka dowcipna, psotna,

a w środku tak straszliwie

zziębnięta i samotna...



Wynagródź Jej to, Panie

w tę przedwiosenną porę,

kiedy poetka stanie

nad Niebieskim Jeziorem.



Najczulej wśród błękitu

Ty jeden przytul Ją

i ręczę, że Ci przy tym

okular zajdzie mgłą...
2008-05-05 (00:39)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12195

449
wpis nr 135 639
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jan Wyka \"Nawrócona noc wiosenna\"



Słowik roztrwania mity

pierzchających kadencji



Bez uwodzi

noc gęsta poczęciem

stworzeń oszołomionych drgnieniami

gwiazd i sadów

olchy i ważki



Własny szept schwytałem

w gąszczu pieśni

dymiących gajów

pękających z przemocy kwiatów



Ciszej przez mgnienie

tuż obejmują mnie piersi

i uda kochanki



Będę cudzołożyć ze snami

utkanymi przez nawracane

biblijne wiosny

biologiczne kody



Tylko komar łaknie krwi

nie rozkoszy.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 83 84 85 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina