Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2025-07-22 (01:26)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 573 017
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Maciej Jędrzejko
"Chwilka motylka. "

Niby wszystko jest w porządku,
życie dni układa w rządku.
Czemu więc
masz ścisk w żołądku?
Niby była pełna jasność
weszłaś we mnie jak nóż w masło.
Czemu więc
nie możesz zasnąć?
Niby nic to nie znaczyło,
Chciałaś być przecudną chwilą.
Czemu więc
nie możesz minąć?
Niby swoją drogą poszłaś,
tak jak było – miało zostać.
Czemu więc
mą widzisz postać?
Niby byłem tylko chwilką,
pyłkiem na skrzydle motylka.
Czemu więc
poczułaś szpilkę?
Niby nic się nie zdarzyło,
zgasło, nim się rozżarzyło.
Czemu więc
poczułaś… Miłość?
2025-07-29 (22:38)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 573 911
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

- Ballada o zasługiwaniu
Wojciech Młynarski

Jeszcze w kołysce sławiąc w głos czteroletniego życia wdzięki

Stanąłem oko w oko wprost z głównym tematem tej piosenki:

Już moja niania cały czas wzdychała harców mych pilnując,

“Żebym ja mogła tak robić to, na co naprawdę zasługuję!

A tutaj tylko pieluchy prać, to znów wysadzać smarkacza co chwila, eeech!!”

Jak mi to w głowę weszło raz, tak już spokoju nie dawało,

Bo od tej chwili cały czas wciąż się z problemem tym stykałem.

Tatuś na poczcie dzień i noc powtarzał listów rząd stemplując:

“Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję!

A tutaj tylko stempluj i stermpluj, to polecony to zwykły znowu, tfuuu!

Ten refren nie opuszczał mnie, aż kiedy przyszło pójść do szkoły

Zdziwiony zobaczyłem, że tak sądzą wszyscy dookoła!

Wzdychałem więc nie raz, nie sto, kiedy mi belfer solił dwóje:

”Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję!

A już najgorzej to tych słupków nie lubiłem odrabiać,

Co to spuszczam jeden, a dwa w rozumie, znowu to eeech!!”

Żeniłem się z refrenem tym, on w pracy główną był osłodą,

Marzenia snuły się jak dym, aż przyszło, że umarłem młodo.

Grabarz na koźle wołał “Wio!!” i mruczał trumnę zakopując:

”Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję!

A tutaj trumna cięźka, łopata znowóż tępa, eeech!!”

Jak to się stało nie wiem sam, dość, że przebywszy długą drogę

Dostałem się do raju bram i ktoś mi wskazał Pana Boga.

I wtedy westchnął dobry Bóg, rząd długi grzechów mych sumując:

”Żebym kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję! A tutaj tylko…. Eeech!!!”
2025-07-31 (20:14)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 574 107
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"oni wszyscy poszli spać"
Daniel Perez

oni wszyscy poszli spać
odgłosy dnia utonęły
w ciemnej studni nocy
pozostał tylko szept snów
owijający mnie

to jest moment w którym spotykam siebie
rozmawiam sam ze sobą
i odkrywam
na przykład
że na ścianach wyrósł liszaj porostów
że ciepło w domu zależy wyłącznie od
małego migoczącego płomienia świecy

opowiadam sobie o smutku na ulicach
i jak odleciały ostatnie gołębie
poprzez ludzkie dźwięki
mówię sobie spokojnie
niewielu jest takich, którzy mogą podarować ci swoje milczenie
żebyś mógł medytować o wielu swoich rzeczach
każdy ma krew na czubku pięści
i zapach gniewu przylgnął do ich kamizelek
apeluję do siebie
popatrz
księżyc pije wodę
z miski naszego psa

2025-08-04 (16:05)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 574 554
[ CZCIONKA STANDARDOWA ]

Teresa Siniak- Żywiecka

" Ni krzty na sprzedaż "

uwielbiam wręcz wiosnę i
jakiś czas niczym kot chadzam już swoimi drogami nad ziemią ciut

rozpędu szukam
by wystartować w przód
na powrót przywdziać motyla skrzydła
i się wzbić wysoko wysoko
ponad ziemski płaczu padół

już zawsze chcę kolorowym motylem być
i z bólu sobie kpić
blisko obłoków na barwnej łące skąpanej w promieniach słońca
w zgodzie z naturą żyć

spełniając marzeń garść jak
od zawsze zapisane mi w gwiazdach

2025-08-07 (01:14)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 574 855
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Władysław Szlengel

"Kartka z dziennika akcji"

Dziś widziałem Janusza Korczaka,
Jak szedł z dziećmi w ostatnim pochodzie,
A dzieci były czyściutko ubrane,
Jak na spacer niedzielny w ogrodzie(...)
Janusz Korczak szedł prosto na przedzie
Z gołą głową — z oczami bez lęku,
Za kieszeń trzymało go dziecko,
Dwoje małych sam trzymał na ręku.
Ktoś doleciał — papier miał w dłoni,
Coś tłumaczył i wrzeszczał nerwowo,
— Pan może wrócić… jest kartka od Brandta,
Korczak niemo potrząsnął głową.
Nawet wiele im nie tłumaczył,
Tym, co przyszli z łaską niemiecką,
Jakże włożyć w te głowy bezduszne,
Co znaczy samo zostawić dziecko…
2025-08-13 (23:37)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 575 719
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Marzena Gajewska
Żegnaj, kochany Przyjacielu…

Za rozmowy
takie ładne
Za riposty
ciut dosadne
Za zachwyty, małe zgrzyty
i za grzechy
Za Twe "haha"
co rozczula
Melancholię
tkaną w bólach
Za z miłości płaszcz i szalik,
me podniety

I za uśmiech nocą czarną
za dowcipność.. ależ zgrabną
za bon moty
za bon tony,
i za śmiech

Za smak kawy
tej, co nęci
przutulanie mej pamięci
za głaskania, całowania...
i za grzech

Ach, i za tę obietnicę
że w Anioły sekutnicę!
że oswoisz, że ustoisz, że na mur!

Za miliony achów-ochów!
za znoszenie moich fochów
za całego, coś mię złapał, mimo chmur

I za okruch Nas w obrazach
choć zazdrośnik świat powtarzał
Taka miłość... o mon dieu
Taka miłość...
C'est pas vrai...
Taka miłość aksamitna
się nie zdarza

Errata
Za codzienność tkaną w ciszy
za szept gniewny, by ją zniszczyć
za niesnaski,
obce brzaski
za smak łez

Za niepamięć
gdy zbyt boli
za nieufność co się boi
Za rozpaczy czerń na oczach
mroki tchnień

I za pustkę pod palcami
Za brak jutra, eh kochany…
za niechciane
nieczekane Twe: -Adieu…
2025-08-15 (13:49)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 575 885
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jak już rozedrzecie tę Polskę na części
jak miłość do niej wyznaczą pięści
jak już wydrzecie ją sobie z gardeł i wydrapiecie z oczu
zapytajcie czy o taką miłość prosi
czy na taką miłość czeka

Gdy rozdarta będzie w pół
gdy prawo pięści wjedzie na stół
gdy obolała będzie z każdej strony i bez korony
zapytaj czy o taką miłość prosi
zapytaj czy na taką miłość czeka

Gdy fanatyczne oczy odbiorą życie bratu
co wtedy powiesz światu jak wytłumaczysz

Gdy rozedrą ją tak że zszywać nie będzie czego
gdy nie nada się już do niczego
gdy broczyć będzie krwią ślepej nienawiści
zapytaj czy o taką miłość prosi
zapytaj czy na taką miłość czeka

Czeka ciągle czeka na człowieka

Jak rozedrzecie tę Polskę na części, Magdalena Szpunar, 10.11.2022

Wiersz pochodzi z tomiku https://swiatopatrzenie.pl/tytul/tyle-jej-wszedzie
2025-08-15 (16:19)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 1 575 898
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Z ludźmi jest tak jak z zegarkami !
Najważniejsze jest to...
co mają w środku"

"Woda sodowa"
Jan Brzechwa

Są lu­dzie i "lu­dzie". Róż­ni­ca nie­ma­ła.
Gdy mówi się: czło­wiek, to w tym jest po­chwa­ła.
Co zdo­bi czło­wie­ka? Nie suk­nia, lecz pra­ca,
I gło­wa. Lecz w gło­wie się czę­sto prze­wra­ca.
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa

Są oprócz sto­li­cy mia­stecz­ka nie­du­że.
W mia­stecz­ku jest czło­wiek. Po­wiedz­my w mun­du­rze.
A mun­dur to wła­dza. Więc groź­nym akor­dem
Grzmi co dzień w mia­stecz­ku: "Po mor­dzie! Za mor­dę!"
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa.

Ktoś frasz­kę na­pi­sał. Po­wia­dam wam - bzdu­ra.
Dru­ko­wać jej nie chcą. On mówi: "cen­zu­ra"
I my­śli, że jest już Min­kie­wicz lub Husz­cza,
Bo jego utwo­ru cen­zu­ra nie pusz­cza.
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa.

Jest pew­na ko­mi­sja. W ko­mi­sji jest czło­nek.
Nie gło­wa jej, gdzie tam, naj­wy­żej ogo­nek.
A jed­nak - jak gro­mi i ja­kie ma zry­wy,
Po­tę­pia, pięt­nu­je, bo on jest gor­li­wy.
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa
Znam w mie­ście po­etę. Po­wia­dam wam - ko­mik
I paw, od­kąd "Iskry" wy­da­ły mu to­mik.
I taki jest dum­ny z to­mi­ku swych wier­szy,
Że od­tąd ni­ko­mu nie kła­nia się pierw­szy.
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa.

Kto nie ma ta­len­tu, ten łak­nie god­no­ści,
Tak wła­śnie zdo­by­wa się roz­głos naj­pro­ściej,
Więc pcha się, gdzie może, i pnie się, i pnie się,
Więc tu - "Pa­nie Po­śle", tam - "Pa­nie Pre­ze­sie".
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa.

Kto sła­bą ma gło­wę, niech ko­pie ło­pa­tą,
Niech ma­giel otwo­rzy lub sklep, daj­my na to,
Lub bud­kę po pro­stu, gdzie w let­nie po­go­dy
Są zim­ne na­po­je, owo­ce i lody,
I woda so­do­wa, i woda so­do­wa...
Co gło­wa, to ro­zum, co ro­zum, to gło­wa.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 181 182
Wyślij wiadomość do admina