Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 179 180
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2024-06-07 (22:17)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 520 304
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Wisława Szymborska"Perspektywa"
Minęli się jak obcy,
bez gestu i słowa,
ona w drodze do sklepu,
on do samochodu.

Może w popłochu
albo roztargnieniu,
albo niepamiętaniu,
że przez krótki czas
kochali się na zawsze.

Nie ma zresztą gwarancji,
że to byli oni.
Może z daleka tak,
a z bliska wcale.

Zobaczyłam ich z okna,
a kto patrzy z góry,
ten najłatwiej się myli.

Ona zniknęła za szklanymi drzwiami,
on siadł za kierownicą
i szybko odjechał.
Czyli nic się nie stało
nawet jeśli stało.

A ja, tylko przez moment
pewna, co widziałam,
próbuję teraz w przygodnym wierszyku
wmawiać Wam, Czytelnikom,
że to było smutne.
2024-06-10 (01:58)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 520 577
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Andrzej Bursa
"Modlitwa dziękczynna z wymówką."

Nie uczyniłeś mnie ślepym
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie garbatym
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem
hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory
Dzięki Ci za to Panie

Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?
2024-06-10 (02:06)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 520 578
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Sobota"
Andrzej Bursa

"Boże jaki miły wieczór
tyle wódki tyle piwa
a potem plątanina
w kulisach tego raju
między pluszową kotarą
a kuchnią za kratą
czułem jak wyzwalam się
od zbędnego nadmiaru energii
w którą wyposażyła mnie młodość
możliwe
że mógłbym użyć jej inaczej
np. napisać 4 reportaże
o perspektywach rozwoju małych miasteczek

ale
.......mam w dupie małe miasteczka
.......mam w dupie małe miasteczka
.......mam w dupie małe miasteczka"

2024-06-28 (18:17)

status Lottonauta
Data rejestracji: 2012-09-03
Ilość postów: 2770

13559
wpis nr 1 522 676
[ CZCIONKA STANDARDOWA ]

Cyprian Kamil Norwid

Nad grobem Julii
Capuletti w Weronie

Nad Capulettich i Montecchich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu

Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
Na wywrócone bramy do ogrodów,
I gwiazdę zrzuca ze szczytu.

Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
Że dla Romea — łza ta znad planety
Spada i w groby przecieka.

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I — że nikt na nie nie czeka!

--- wpis edytowano 2024-06-28 18:24 ---

2024-07-09 (22:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 523 930
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ballada o martwej naturze na emeryturze
Krzysztof Daukszewicz

Czasami muszę słuchać staruszek
Zgarbionych gorzej niż ja
Bo ich marzenia, nie do ziszczenia
Są garbem numer dwa
Wszystkie marzenia, te do zjedzenia
I te, by coś dla dusz
A tu podróże na emeryturze
Na rencie w piecu ruszt

Co kiedyś było, już się skończyło
Teraz wspomnienia chodzą po sieniach
I po pokojach, gdzie w książkach Boya
Śpi młodość z tamtych lat
Tylko czasami, podwieczorkami
Z koleżankami, pod kocykami
Z herbatnikami i albumami
Powraca stary świat

Półmiski srebrne, dawniej potrzebne
Do uroczystych mięs
Drzemią pogodnie, choć coraz głodniej
I przydałby się kęs
Pluton talerzy też chciałby przeżyć
Najazd grzybowych zup
A tu, niestety, tylko apetyt
Jak z niedobrego snu

Stara karafka wije się w czkawkach
Nie może sama żyć
Bo kieliszeczki chcą naleweczki
I krzyczą do niej: "Pić!"
A czajnik stary zdjął okulary
I nie chce wiedzieć, że
Chińska herbata, parzona w ratach
To już herbaty cień

Co kiedyś było, już się skończyło
Teraz wspomnienia chodzą po sieniach
I po szufladach, w których się składa
Pamiątki z tamtych lat
Tylko czasami, podwieczorkami
Ze ściereczkami nad talerzami
Ponad kurzami, wraz z westchnieniami
Powraca stary świat

W krzesłach pluszowych śpi stół dębowy
I też na pewno śni
Bo czasy inne, sprzęty gościnne
Przeżyły swoje dni
Gdy właściciele mogą niewiele
To wtedy widać, że
Martwej naturze na emeryturze
Także nie wiedzie się
Autor tekstu:
Krzysztof Daukszewicz

Kompozytor:
Krzysztof Daukszewicz

Rok wydania:
1990

Wykonanie oryginalne:
Krzysztof Daukszewicz

2024-07-19 (03:27)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 524 837
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pamięci Jerzego Stuhra

Choć mikrofon Lutka
Już nieużywany
Kamera Filipa
Wala się na strychu
A skafander Maksa
Leży w środku lasu

Ciągle w dali gdzieś słychać
Okrzyki Wodzireja
Monologi Osła
Prośby Amatora

Zostały na zawsze
Nieszczęścia Piszczyka
Żarty Paradysa
Powiedzonka Ryby

Ale teraz już spokój
Ale teraz już cisza
W kącie został kontrabas
Za oknem duże zwierzę

Jednak w to, że Pan odszedł
Wciąż jakoś nie wierzę

Krzysztof Luft

--- wpis edytowano 2024-07-19 03:29 ---

2024-07-20 (00:10)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 524 948
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

A kiedy po mnie zostaną,
Skórzane buty na strychu,
To wspomnij mnie czasem,
rano.
Przyjdź, posiedź przy mnie,
Po cichu...
I nie płacz proszę,
Minęło.
Jeszcze nie skończył się świat,
Choć twardo mi się przysnęło...
Pamięć jest wieczna
jak wiatr...
M.Matejczuk
2024-07-30 (17:24)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 526 043
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Sława Sibiga
"Z wędrówek w czasie…"


czasami spotykamy się
we śnie

w pustym niebie
w którym
nikt nie mieszka
2024-08-02 (14:32)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 526 407
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

zdjęcie
2024-08-04 (16:42)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 526 601
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Andrzej Bursa

SYLOGIZM PROSTACKI

Za darmo nie dostaniesz nic ładnego
zachód słońca jest za darmo
a więc nie jest piękny
ale żeby rzygać w lokalu prima sorta
trzeba zapłacić za wódkę

ergo
klozet w tancbudzie jest piękny
a zachód słońca nie

a ja wam powiem że bujda

widziałem zachód słońca
i wychodek w nocnym lokalu

nie znajduję specjalnej różnicy
2024-08-12 (02:59)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 527 321
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Pyłem księżycowym..."
Konstanty Ildefons Gałczyński

Py­łem księ­ży­co­wym być na two­ich sto­pach,
wia­trem przy twej wstąż­ce, mle­kiem w two­im kub­ku,
pa­pie­ro­sem w ustach, ścież­ką po­śród cha­brów
ław­ką, gdzie spo­czy­wasz, książ­ką, któ­rą czy­tasz.

Prze­szyć cię jak nit­ka, oto­czyć jak prze­stwór,
być po­ra­mi roku dla twych dro­gich oczu
i ogniem w ko­min­ku, i da­chem, co chro­ni
przed desz­czem.

--- wpis edytowano 2024-08-12 02:59 ---

2024-08-30 (14:16)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 529 080
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

zdjęcie
2024-09-02 (14:12)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 529 449
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie jestem pierwszą osobą,
którą kochałeś.
Nie jesteś pierwszą osobą,
na którą spojrzałam
z ustami wypełnionymi po brzegi.

Oboje doświadczyliśmy strat
jak ostre krawędzie noża.
Oboje żyliśmy z ustami
bardziej pokrytymi bliznami
niż skórą.

Nasza miłość przyszła
niezapowiedziana
w środku nocy.
Nasza miłość przyszła
kiedy zrezygnowaliśmy
z proszenia miłości
by przyszła.

Myślę, że to musi być
częścią tego cudu.
W ten sposób zdrowiejemy

Pocałuję cię, jak byś był przebaczeniem.
Przytulisz mnie, jakbym była nadzieją.
Nasze ramiona się oplotą
i będziemy składać obietnice między sobą
jak kwiaty w książce.

Napiszę sonety
o soli potu na twojej skórze.
Będę pisać powieści
do blizny na twoim nosie.
Napiszę słownik wszystkich słów,
których użyłam próbując
opisać jakie to uczucie
wreszcie, wreszcie cię znaleźć

I nie będę się bać
Twoich blizn.
Wiem, że czasami
wciąż trudno ci pozwolić mi
zobaczyć Cię w całej Twojej
popękanej doskonałości,
ale proszę, wiedz:
czy to dni, w których promieniejesz
bardziej olśniewająco niż słońce
czy noce, kiedy padasz na moje
kolana, a twoje ciało rozpada się w
tysiąc pytań,
jesteś najpiękniejszą istotą,
jaką kiedykolwiek widziałam

Będę cię kochać, gdy będziesz
spokojnym dniem.
Będę cię kochać, gdy będziesz
huraganem.


/Clementine von Radics/
2024-09-04 (14:59)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 529 687
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Litania do Euterpe. " Maria Grzyb

Cudowna samotność - panna melancholia
pachnąca makami gorącego lata
w liście brzóz ubrana jak królowa strojna
ponętna dla oka poezjo skrzydlata.

Niebezpiecznie piękna, zwiewna kusicielka
wulkanem i głazem będąca na zmianę
przestrzeń niedościgła, samotnica wielka
uzdrowienie duszy pogrążonej żalem.

Wieżo diamentowa, domu lawendowy
otoczony magią niedościgłych myśli
przybytku wewnętrznej nadziei i wiary
potrafiący wzniosłą wyobraźnię wyśnić.

Najczystsza, najmilsza, wsławiona, czcigodna
można, czy niemożna, damo z wielkim dzbanem
w radości i smutki naprzemiennie hojna
moja samotności - Kyrie elejson amen.
2024-09-05 (11:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 529 778
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Są tacy, którzy
Wisława Szymborska

Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.
Mają w sobie i wokół siebie porządek.
Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.

Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,
w jakim celu, którędy.

Przybijają pieczątki do jedynych prawd,
wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,
a osoby nieznane
do z góry przeznaczonych im segregatorów.

Myślą tyle, co warto,
ani chwilę dłużej,
bo za tą chwilą czai się wątpliwość.

A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,
opuszczają placówkę
wskazanymi drzwiami.

Czasami im zazdroszczę
– na szczęście to mija.

* ,,Wystarczy "– ostatni tom poetycki Wisławy Szymborskiej wydany w 2012 w Krakowie

2024-09-13 (02:55)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 530 855
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krzysztof Jarzyński
"11.09.2001"

świat moich wartości
runął - jedenastego
dnia września
razem z wieżami
Manhattanu

mój świat to kupka gruzu
jak te symbole wielkości człowieka
które tak łatwo przecięto
dziobami podniebnych autobusów

odtąd twarzy swej nie widzę
w lustrze czasu
odwrócona jest ku otchłani
której nie można zapełnić
ani modlitwami
ani wierszami
2024-09-27 (00:47)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 10322

449
wpis nr 1 532 570
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Tego się Kafce nie robi. "
Tadeusz Różewicz

oczywiście sam nie stanął
postawiono go nie pytając
czy ma chęć stać w tym miejscu
i w takiej postaci

twórca pomnika tak szczelnie
owinął gadaniną swoje dzieło
tak wywijał językiem
że pomnik
oniemiał

jak widać
pomnik składa się
z pustej marynarki
i workowatych spodni
ten mosiężny worek
jest wypełniony duchem
złego Ojca

siedzi mu na karku dorosły
Franz – elegancko
ubrany – w kapeluszu
w spodniach spiżowych
uprasowanych „w kant“

synek siedzi na karku
swojego olbrzymiego Ojca
złego Ojca

rzeźbiarz
za pomocą języka
nawet obrotnego
i cyrkowych numerów
nie zmienił
kiepskiego monumentu
w dzieło sztuki

na żydowskim cmentarzu w Pradze
widziałem
pomnik kamień
leży tam
z Ojcem i Matką sławny
Syn o którym wiedzieli
tak mało…

Od mojej czeskiej
tłumaczki Vlasty która
poznała Verę córkę Ottli
wiem
że kupiec bławatny Hermann K.
syn rzeźnika był dobrym
troskliwym ojcem rodziny
dobrym mężem
że kochał swojego syna
śmiał się z Maksa Broda
i czytał poezję Raabego

Franz Kafka zasłużył sobie na to
żeby nie stawiać mu pomników
nie produkować koszulek
podkoszulków filiżanek
chusteczek do nosa majtek
talerzy z podobizną z jego twarzą
na dnie zasłużył sobie na to aby
nie otwierać kawiarenek „z Kafką“
nie otwierać sklepików
z galanterią

pomnik stanął
w Pradze
postawili go nie pytając

„a kogo mieliśmy pytać?“

Ducha! Panowie i panie,
ducha Kafki trzeba pytać
(i nastawiać ucha!)
Duch Kafki mówi: proszę
mnie nie ustawiać nie przedstawiać
a jak już stoję proszę
nie odsłaniać!

chcę być zasłonięty

nie wyciągajcie na światło
moich kobiet moich łez
moich rodziców moich sióstr
spalonych rękopisów
moich ran
nie komentujecie mojego
życia śmierci procesu
nie urządzajcie cyrku
nie wyciągajcie ze mnie
wszystkich tajemnic
nie wciągajcie mnie
do kawiarenki
nie zaglądajcie mi w zęby
nie jestem waszym koniem
(zwierzęciem pociągowym
różnych fundacji)
nie wmawiajcie we mnie
że kochałem kiepskich
aktorów że byłem
płochliwym narzeczonym
nie róbcie ze mnie
wzorowego urzędnika
impotenta sportowca
syjonisty jarosza
i wielbiciela prozy
Maksa Broda

amen

2005

© Tadeusz Różewicz

*Pomnik Franza Kafki w Pradze upamiętniający pisarza, zlokalizowany w stolicy Czech, Pradze przy ul. Dušní, na pograniczu Starego Miasta i Josefova, pomiędzy Synagogą Hiszpańską a kościołem Świętego Ducha. Kafka mieszkał przy ulicy Dušní nr 27, a w miejscu, gdzie stoi pomnik przebiega duchowa granica trzech religii – stoi on pomiędzy synagogą, kościołem katolickim iprotestanckim.
Pomnik został wykonany z brązu i mierzy cztery metry wysokości. Autorem dzieła jest czeski rzeźbiarz i malarz, Jaroslav Róna, który przy realizacji współpracował z pracownią architektoniczną Davida Vávry.zdjęcie
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 179 180
Wyślij wiadomość do admina