Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 154 155 156 ... 180 181 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid |
2017-09-20 (02:03)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 111 354 [ CZCIONKA MONOSPACE ] „Zawsze myślałem, że przyjdziesz do mnie jako piękna kochanka, Nigdy nie sądziłem że skradniesz moje serce nie będąc pod żadną postacią. Zawsze myślałem, że potrzebuję ramion by mnie objęły i ust by scałowały mój ból, Ale znalazłem spełnienie w objęciach pustej przestrzeni. Zawsze chciałem byś przemówiła do mnie słowami czułej słodyczy, Teraz wiem że szepczesz cicho o twej nieumierającej miłości. Zawsze wiedziałem, że cię znajdę chociaż głupio szukając cię wzrokiem Byłaś tu zawsze, schowana, poza zasięgiem wzroku, w moim sercu.” Nirmala |
2017-10-18 (21:12)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 116 954 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Krystyna Miłobędzka - Wycinanka na jesień Zapaść na zawsze w gniazdo snu, zmieścić się w jedno zwi- nięcie spopielałych nitek – jest taka droga jesiennych śmierci, tędy przechodzą oszalałe, rozmiękłe kolory, wezwane wia- trem. Płatek po płatku w ordynku barw, najpierw żarłoczne, potem cichnące, aż po ostatnią, najniższą zieleń – schnące arterie, krople bólu w ciemnych tkankach. Rośnie w ramio- nach, rozwija się popielate gniazdo, już sięga miękko w liście między szelest pulsujące soki obejmuje ciaśniej – ciasno – drżącymi kręgami. Aż głuchną. |
2017-10-20 (00:54)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 117 225 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Może nie traktowałem Cię Tak dobrze jak powinienem Może nie kochałem Cię Tak często jak mogłem Niewielkie rzeczy, które powinienem powiedzieć i zrobić Na które po prostu nigdy nie poświęciłem czasu Zawsze byłaś w moich myślach Zawsze byłaś w moich myślach Może nie trzymałem Cię (w ramionach) W te samotne, samotne noce I zgaduję, że nigdy nie powiedziałem Ci Jak jestem szczęśliwy, że jesteś moja Jeżeli sprawiłem, że czułaś się mniej ważna Dziewczyno, przepraszam, byłem ślepy Zawsze byłaś w moich myślach Zawsze byłaś w moich myślach Powiedz mi, powiedz mi, że Twoja słodka miłość nie umarła Daj mi, daj mi jeszcze jedną szansę Abym mógł cię zaspokoić Niewielkie rzeczy, które powinienem powiedzieć i zrobić Na które po prostu nigdy nigdy nie poświęciłem czasu Zawsze byłaś w moich myślach Zawsze byłaś w moich myślach Zawsze byłaś w moich myślach ... Willie Nelson |
2017-10-20 (00:59)![]() Data rejestracji: 2017-08-03 Ilość postów: 2112 ![]() | wpis nr 1 117 226 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Vidmo>> W literaturze odbija się powtarzalność ludzkich losów... |
2017-11-10 (21:34)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 122 636 [ CZCIONKA MONOSPACE ] "Kiedy dziewczyny, którym przynosimy kwiaty" - Aleksander Nawrocki Kiedy dziewczyny, którym przynosimy kwiaty i dłoń podajemy w rękawiczce z jedwabiu nieba, idą do łóżka z nienawistnymi nam mężczyznami to z początku boli Później patrzymy już spokojniej jak rodzą nie nasze dzieci, przyjmują policzki i zdrady, a nasze wiersze bolą je po latach przy życzliwie otwartym lustrze. Ale to jeszcze nie koniec. Wiemy, że za kilkanaście lat ich dziąsła zaczną żuć zapewnienia, że tylko nas kochały wtedy róża przestanie być kwiatem, a księżyc szybko zajdzie i grzechy wejdą do mieszkań w wypłowiałych, niemodnych sukienkach. Bezzębna dobroć opinać będzie ich ciężkie ciała. |
2017-11-10 (21:51)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 122 650 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Aleksander Nawrocki "Szkic do miłości" Miłość – ptak biały na samotnym niebie – Woda go pragnie w ramiona okrągłe. Miłość - mężczyzna wśród nadbrzeżnych słów pogłębia jedno. Niedomknięciem morza Jest czas miłości. W złoconych lektykach niosą ją przez szlam do ostatniej gwiazdy, a gdy odlotem zabliźnia powietrze, oczy ma czyste jak starte monety. |
2017-11-10 (21:58)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 122 655 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Aleksander Nawrocki "W stronę Izy" Śliwowłosych sadów majestat jesienny rozpowija wiatru zagony ochrypłe, gdzież aplauz świerszczy, siwe wody nieba chylą się do ognisk rozkisłych po łąkach. Izo, nie ocalił cię tęsknoty powrót: miłość jak woda bieżąca przepływa; czas zapala wrzosy twoje ulubione, które z koloru oczu wróżyć już nie potrafią. W opadaniu liści umęczone piękno, w opadaniu wspomnień kurzu obwarzanek; Izo, odpuść słowom, nie wiedzą co czynią – miłość jak woda bieżąca przepływa. |
2017-12-01 (09:15)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 127 832 [ CZCIONKA MONOSPACE ] koło domu zgasło ognisko mówili - w zasadzie nic nie mówili pozostała tylko wypalona trawa trochę popiołu parę niedopalonych szczap już zarasta prawie nie widać żeby chociaż tak jak na początku . a może mocniej! J. Lipski |
2017-12-01 (09:16)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 127 835 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Karl Grenzler Zaklinaczka jesieni ciągnie za sobą tren suchych liści odnajdujesz się otoczony szpalerem uniesionych w modlitwie gałęzi w przestrzeni wypełnionej pytaniami bez odpowiedzi czujesz całkowite zaćmienie chwili w której jesteś nadchodzi zima wilgotnym zapachem przedśniegu szeroko otwartymi oczyma przechodniów --- wpis edytowano 2017-12-01 09:17 --- |
2017-12-01 (09:19)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 127 838 [ CZCIONKA MONOSPACE ] SŁONY LIST napiszę ciebie słonością łez na mojej ciepłej skórze staniesz się czystością a potem wyparujesz oziębiając wszystkie czułe momenty teraz spokojnie zaczekam na wiadomość na szybie /2013/ Katarzyna Knapik |
2017-12-02 (15:56)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 128 263 [ CZCIONKA MONOSPACE ] "Świt" MACIEJ ARKADIUSZ MIKOŁAJCYK tego dnia pachniało ziemią i deszczem asfalt na jezdni parował rozgrzany przez promienie słoneczne i ja zapomniany oddychałem jeszcze tą gęstą mgłą poranka lato ku końcowi zmierzało prędko swoje barwy zmieniało w jesienne a ja chwytałem je drżącą ręką w myśli kamienne nadal zapomniany w tej gęstej mgle poranka kobieta stanęła na dróg rozwidleniu w proszący krzyk przebrana usiadłem na kamieniu z ust wypłynęła słów piana i wspomnieniem wyszedłem z gęstej mgły poranka w świt |
2018-04-30 (06:50)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 165 240 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Leonard Cohen "To tylko miasto kochanie" To tylko miasto, kochanie, nazywają je Nowy Jork. Gdziekolwiek się z tobą spotykam nie mogę odejść stąd. Nie mogę cię połączyć z niczym poza sobą. Połowa przystani krwawi. Wyrzekłbym sie czegoś, by cię kochać lecz tak długa jest lista wyrzeczeń, że nawet rzut oka na nią demoralizuje jak kazanie. Jeżeli to ma być nasz trening do innej miłości to do jakiej? Ja mam tylko garb i stałem się jego znawcą. Połowa przystani krwawi, ta na której zawsze śpimy. |
2018-04-30 (06:50)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 165 241 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Leonard Cohen "Osoba która je mięso" Osoba która je mięso chce wbić w coś swoje zęby Osoba która nie je mięsa chce wbić zęby w coś innego Jeżeli ta myśl zainteresowała cie choćby przez chwilę jesteś zgubiony |
2018-09-25 (22:32)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 189 665 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://www.youtube.com/watch?v=uAa4YxCAYKw |
2018-11-09 (12:28)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 198 392 [ CZCIONKA MONOSPACE ] W blaskach zachodu Anna Achmatowa. W blaskach zachodu pożółkł świat, Czule kwietniowy chłód się skrada. Spóźniłeś się o tyle lat, A jednak jestem tobie rada. Siądź bliżej, usiądź przy mnie tuż I uśmiechając się oczami, Na ten niebieski zeszyt spójrz - Dziecinny zeszyt mój z wierszami. Przebacz, że tonąc w smutku złym Cieszyć się słońcem nie umiałam. Przebacz i to, że w życiu mym Innych za ciebie często brałam. |
2018-11-09 (12:32)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 198 394 [ CZCIONKA MONOSPACE ] I nawet nikt nie wyszedł Anna Achmatowa. ...I nawet nikt nie wyszedł Z latarnią mi naprzeciw. I weszłam w domu ciszę, Gdy blady księżyc świecił. Pod zielonym kloszem, Z uśmiechem wymuszonym Rzekł mi: "Kopciuszku, proszę, Czemu masz głos zmieniony?" W kominie gaśnie płomień, Świerszcz ćwierka smętne trele. Ktoś na pamiątkę po mnie Wziął biały pantofelek. I trzy goździki podał, W bok odwracając oczy. O, miłe mi dowody, Gdzież schowam was tej nocy? A sercu trudno wierzyć: Nie minie czasu wiele - On wszystkim zacznie mierzyć Mój biały pantofelek. |
2018-11-16 (14:23)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 199 659 [ CZCIONKA MONOSPACE ] "Oknem wyglądało" Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Oknem wyglądało, stawało przed bramą, wracało - zawsze to samo... Szło przed siebie w wiosenną rozwichrzoną słotę, trącane parasolami czarnymi ? a szło po to, co jest bladozielone i złote, co pachnie jak gwoździk chiński i olbrzymi, i co się każdemu należy. Chodziło, szukało, na jarmarki się pchało, na targi, patrzało z wieży, wracało - Nagle znalazło w tłumie twe wargi, przywarło, upadło, znieruchomiało, zamarło. --- wpis edytowano 2018-11-16 14:24 --- |
2018-11-19 (01:42)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 200 176 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Niedziela Nie pójdę tą ścieżką Więdnącą opadłymi liśćmi: Tu z każdym krokiem Coraz głębsza, coraz mglistsza jesień, Zawrócę tam, gdzie zielono, Do źródła, Nad którym kwitną niebem Dziecinne niezapominajki I pamięć w ciszy szuka ustami Twojego imienia. Leopold Staff |
2018-11-19 (20:13)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 200 331 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Hornowska Ewa - * * * [powiedziałeś nie przywiązuj się] powiedziałeś nie przywiązuj się tak bardzo do swoich słów niech przychodzą i zaraz zapadają w mrok jak fragmenty przydrożnego lasu wyłowione dla oczu światłami samochodu na chwilę powiedziałeś nie przywiązuj się i pozwól im płynąć tym papierowym łódkom lżejszym na fali niż najlżejsze wspomnienie możesz nawet zapomnieć o nich cóż nie jest zdradą wypuścić z klatki jaszczurkę obietnicę ach pozwól jej uciec powiedziałeś też odpuść biednym skąpcom co trzymają mocno twoje słowa w ustach jak dziecko czekoladę i brak im powietrza przecież przebaczysz smutniejszym od siebie powiedzialeś odpuść mi teraz |
2018-11-19 (20:40)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11735 ![]() | wpis nr 1 200 341 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Kazimiera Zawistowska Wieczorem Z tęczy i z krwi chmury łunę plotą, Niebo się krasi bajecznymi kwiaty Płyną obłoczne purpury, granaty, Fiolety, wstęgą przetykane złotą. I cała ziemia zdaje się pieszczotą Utkana z kwiatów słońca i uśmiechu, I cała ziemia zdaje się bez grzechu Jedną olbrzymią miłosną tęsknotą. Więc wśród tych blasków, co się złotem jarzą, Ramiona w przestrzeń gdzieś ślą uścisk miękki I na pierś czyjąś chce się upaść twarzą, I otoczoną być kochaną ręką, I z ust stęsknionych wszystkie przelać skargi W czyjeś kochane, czyjeś słodkie wargi... |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 154 155 156 ... 180 181 Wyślij wiadomość do admina |