Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 143 144 145 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2012-01-17 (18:12)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 488 772
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jeśli szukasz prawd



* * *



jeśli szukasz prawd



nie wkraczaj na trakt

trakty wiodą ku



a prawda jest tu



Edward Estlin Cummings

tłum. Stanisław Barańczak
2012-01-17 (19:28)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 488 786
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Gra



Subtelny, mądry mózgu, rozsądniejszy ode mnie,

jakimi podstępnymi sposobami udaje ci się

pozostać bezczynnym? Poucz mnie, mistrzu.



William Carlos Williams

tłum. Julia Hartwig
2012-01-17 (19:34)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 488 790
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Prawo



Niegwiazda, która płonie, gwiazdę światła uczy,

Niewicher pokonuje wicher, gdy się wzmaga,

pierwszy kiełek poezji – to dźwięczne niesłowo,

i właśnie w tym jest, w tym jego przewaga.



Nieserce wszakże zawsze będzie służyć sercu,

a niemiłość – miłości, jak krzew niemy – glebie;

nawet myśl, zdolna słowem spalić wszechświat, jednak –

duszo – tylko niesłowem może zabić ciebie.



Vojtech Mihálik

przełożył Józef Waczków
2012-01-17 (20:34)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 488 800
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

* * *



na dachach leży śnieg, na drzewach zmierzch, na kwiatach czad...

wszystko za szybą — te lampy, tętniące miastem neony

te domy w łunach, te domy...



pełnią napełń swe oczy... zielone jak fosfor,

niechaj patrzą snem myśli, sosnami i dalą

niech zielenią się ciszą kobiecą, miłosną...

i niech przebaczą sen mój, niech nie żywią żalu.



pełnią napełń swe oczy... jaka gorzka zieleń!

źrenice widne, łączne, w czarne skry i grochy

wezmę w rękę garść złota, przeżegnam cię cierpieniem.

...czymże złoto? ...więc zamień.



Andrzej Trzebiński
2012-01-17 (22:42)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 488 856
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Prawo" Vojtech Mihálik



Niegwiazda, która płonie, gwiazdę światła uczy,

Niewicher pokonuje wicher, gdy się wzmaga,

pierwszy kiełek poezji – to dźwięczne niesłowo,

i właśnie w tym jest, w tym jego przewaga.



Nieserce wszakże zawsze będzie służyć sercu,

a niemiłość – miłości, jak krzew niemy – glebie;

nawet myśl, zdolna słowem spalić wszechświat, jednak –

duszo – tylko niesłowem może zabić ciebie.





przełożył Józef Waczków
2012-01-17 (22:47)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 488 858
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Oj przepraszam Elu, że powtarzam dodawanie tych samych wierszy, które Ty już dodałaś... Nie zauważyłem...
2012-01-17 (23:53)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 488 876
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Dlaczegóż to z niej i z niego" Edward Estlin Cummings



dlaczegóż to z niej i z niego

ty i ja wzbiło się w niebo

(wariacko całując się) by



w nich spadło znów nasze my —



jakże mógł czas i przestrzeń

w nas nieśmiertelnych się zmieścić

gdy leżą w tym łóżku małym



ona i on (nieumarli)



Przełożył

Stanisław Barańczak
2012-01-18 (00:40)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 488 883
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jesteś jak śnieg ale

Edward Estlin Cummings



Jesteś jak śnieg ale

bielsza szybsza, jak deszcz

ale słodsza kruchsza



do ciebie pewne

kwiaty są podobne chociaż drżą (pełne

lęku

że przeoczą w twym najbłahszym geście

boleśnie żywą lekcję) i skoro

nic nie może przetrwać

ponad krótką chwilę,

rym ani śmiech,

O pani moja

(i każda krucha cudownie oddychająca rzeczy)

skoro ty i ja jesteśmy w drodze do pyłu



twojej kruchości

(a zwłaszcza twojego uśmiechu

który tak nagle staje się

małżeństwem miłości i śmierci) użycz mi

odwagi

aby mnie samemu na przekór

nie zmąciły się wyraziste dni

I nie trwoży mnie że to

co nazywamy jesienią, roztropnie

umiera wędrując po dojrzałym świecie

z czułym i ostrożnym

uśmiechem na ustach (sprawiając



że wszystko starzeje się nagle i swoimi

kosymi oczami zapędzając

sen pod spód i w środek

wszelkich pięknych rzeczy)

zima, którą Wiosna zabije

Przełożyła

Julia Hartwig
2012-01-18 (16:00)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 038
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

‎"Dla kota z ulicy Szklanej" Konstanty Ildefons Gałczyński



Ja wiem, ze jesteś łajdak, indyferent, limfatyk,

u majstra ślusarskiego tuż-tuż pod złotym kluczem

siedzisz od wieków, mając te dwa postulaty:

żeby z Nowym Rokiem było słońce i żeby mruczeć.



1938
2012-01-18 (16:14)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 040
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Mieszkańcy" Julian Tuwim



Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach

Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.

Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach

Zgroza zimowa, ciemne konanie.



Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,

Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.

Trochę pochodzą, trochę posiedzą,

I wszystko widmo. I wszystko fantom.



Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,

Krawacik musną, klapy obciągną

I godnym krokiem z mieszkań - na ziemię,

Taką wiadomą, taką okrągłą.



I oto idą, zapięci szczelnie,

Patrzą na prawo, patrzą na lewo.

A patrząc - widzą wszystko oddzielnie

Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...



Jak ciasto biorą gazety w palce

I żują, żują na papkę pulchną,

Aż papierowym wzdęte zakalcem,

Wypchane głowy grubo im puchną.



I znowu mówią, że Ford... że kino...

Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...

Warstwami rośnie brednia potworna,

I w dżungli zdarzeń widmami płyną.



Głowę rozdętą i coraz cięższą

Ku wieczorowi ślepo zwieszają.

Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,

Łbem o nocniki chłodne trącając.



I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,

Spodnie na tyłkach zacerowane,

Własność wielebną, święte nabytki,

Swoje, wyłączne, zapracowane.



Potem się modlą: "od nagłej śmierci...

...od wojny... głodu... odpoczywanie"

I zasypiają z mordą na piersi

W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.
2012-01-18 (16:20)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 042
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Gdybym był krzakiem" Julian Tuwim



Gdybym był krzakiem świeżych, najczerwieńszych róż,

(A umieją one świeże być! Czerwone!)

Ty - oczy tylko (tak jak umiesz) zmruż,

A na ten rozkaz twój - spłonę.



I choćby szary, martwy, stał się ze mnie proch,

I beznadziejna gruda z mogilnego dołu,

Ty - znowu przyćmij tym zmrużeniem wzrok,

A róże trysną z popiołu.

2012-01-18 (16:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 045
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Ciemna noc" Julian Tuwim



Człowieku dźwigający,

Usiądź ze mną.

Pomilczymy, popatrzymy

W tę noc ciemną.



Zdejm ze siebie

Kufer dębowy

I odpocznij.

W ciemną noc wlepimy razem

Ludzkie oczy.



Mówić trudno. Nosza ciężka.

Chleb kamienny.

Mówić na nic. Dwa kamienie

W nocy ciemnej.
2012-01-18 (16:36)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 046
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Ona" Julian Tuwim



Kiełkował w duszy dziwny niepokój. (Przeczucia).

Ktoś grał (z moderatorem) fantazję Szopena.

- Drgnęła nagle, jak gdyby od szpilki ukłucia.

Przyszła zła zmora dziewczyn: trapiąca migrena.



I przyłożyła ręce do tłukącej skroni,

I przymrużyła oczy. I cała pobladła.

A w uszach monotonnie, natrętnie coś dzwoni.

I podeszła powoli (śmierć... śmierć...) do zwierciadła.



Obejrzała się. Potem na chwilę stanęła.

Spojrzenie. Uśmiech nikły. (A głowę coś toczy).

Pięknym kobiecym ruchem stanik swój opięła.

(Uwypuklone piersi drażniły mi oczy).



Potem - podeszła do mnie. Blisko. Strasznie blisko.

(Słuchałem...) Szła woń słodka od włosów kasztanu;

Za rękę mnie ujęła... (zawrót!... pada wszystko!...)

I rzekła wolno: "Chciałam--coś--powiedzieć--panu--"
2012-01-18 (17:24)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 489 052
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krzysztofie - nie masz za co przepraszac - nie gniewam się, bo i za cóż miałabym.

Poruszają się nas te same wiersze...bywa i tak...
2012-01-18 (19:35)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 089
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Brian Patten



Wiersz napisany na ulicy w pewien deszczowy wieczór



Wszystko, co zgubiłem, znów się odnalazło.

W ustach poczułem smak wina.

Serce było jak robaczek zwany świętojańskim;

Unosiło się ze śmiechem w najczarniejszym mroku.



Było wiele powodów, dla których tak się stało.

Ale nie chciałem się nad nimi głowić.

Mógłbym przecież powiedzieć, że to przez twoje oczy,

Albo dlatego, że wypiłem coś całkiem od rzeczy.



Żaden powód nie wystarczał,

Żaden powód niczego nie wyjaśniał;

Szara okolica pożerała moją radość,

Której jednak było dla wszystkich w nadmiarze.



Wyprawiono ucztę; świat

stał się jadalny.

I był tutaj zawsze, żeby go smakować.



z tomu „The Irrelevant Song”, 1972



tłum. Jerzy Jarniewicz
2012-01-18 (19:51)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 489 092
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Hymn zagubionych



Kiedy pogarda

Siada rozparta

Przy stole który niedawno święty

Gdy świat się kręci

Przeciw pamięci

Złudne budując nam kontynenty



My zagubieni

W takiej przestrzeni

Nie próbujemy następnych stwarzać

Czasem niektórzy

Czciciele burzy



Fortune - Wojtek Siudmak

Pieśń intonują która poraża



Przybywaj Diable

I rozwiń żagle

A popłyniemy

Przez anatemy

Bez jakichkolwiek ponagleń



Targi próżności

Strzępy wartości

Zadziwiające śliczne cudeńka

Draństwo dokoła

O pomstę woła

Prawda jak szmata zetlała pęka



Męcząca pustka

Fałszywe bóstwa

Los oszalały chwyta za brzytwę

Ci którzy wierni

Na przekór czerni

Nucą pokornie taką modlitwę



Wspomagaj Boże

Bo czy być może

Większa samotność

Niż kiedy dotkną

Nas podłe dni upokorzeń



Głowy siwieją

Słowa wietrzeją

Wódka smakuje gorzej niż kiedyś

Nowa koteria

Stara mizeria

Trochę to wszystko Panie na kredyt



Szum informacji

Splątanie racji

Demony siedzą u drzwi kościoła

W rosnącym zgiełku

W głupim piekiełku

Ktoś do kobiety piosenką woła



Prowadź aniele

Czasu niewiele

Trzeba się bronić

Nim śmierć zasłoni

Na zawsze błękit i zieleń



Leszek Wójtowicz
2012-01-18 (19:56)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 489 094
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Prawidłowy tekst - przepraszam za poprzedni ....bywa tak...



Hymn zagubionych



Kiedy pogarda

Siada rozparta

Przy stole który niedawno święty

Gdy świat się kręci

Przeciw pamięci

Złudne budując nam kontynenty



My zagubieni

W takiej przestrzeni

Nie próbujemy następnych stwarzać

Czasem niektórzy

Czciciele burzy

Pieśń intonują która poraża



Przybywaj Diable

I rozwiń żagle

A popłyniemy

Przez anatemy

Bez jakichkolwiek ponagleń



Targi próżności

Strzępy wartości

Zadziwiające śliczne cudeńka

Draństwo dokoła

O pomstę woła

Prawda jak szmata zetlała pęka



Męcząca pustka

Fałszywe bóstwa

Los oszalały chwyta za brzytwę

Ci którzy wierni

Na przekór czerni

Nucą pokornie taką modlitwę



Wspomagaj Boże

Bo czy być może

Większa samotność

Niż kiedy dotkną

Nas podłe dni upokorzeń



Głowy siwieją

Słowa wietrzeją

Wódka smakuje gorzej niż kiedyś

Nowa koteria

Stara mizeria

Trochę to wszystko Panie na kredyt



Szum informacji

Splątanie racji

Demony siedzą u drzwi kościoła

W rosnącym zgiełku

W głupim piekiełku

Ktoś do kobiety piosenką woła



Prowadź aniele

Czasu niewiele

Trzeba się bronić

Nim śmierć zasłoni

Na zawsze błękit i zieleń



Leszek Wójtowicz
2012-01-18 (20:38)

status El-Bietka
Data rejestracji: 2011-12-08
Ilość postów: 181

13278
wpis nr 489 101
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Spoza nas

(wiersz z banałem w środku)



nie bój się chodzenia po morzu

nieudanego życia

wszystkiego najlepszego

dokładnej sumy niedokładnych danych

miłości nie dla ciebie

czekania na nikogo



przytul w ten czas nieludzki

swe ucho do poduszki

bo to co nas spotyka

przychodzi spoza nas



ks. Jan Twardowski
2012-01-18 (22:54)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 140
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria



"motyl"



dotknęłam pana jak motyl egretą

przepraszam

to było niechcący

pan jest jak czarny irys smutny i gorący

zapomniałam

że jestem kobietą
2012-01-19 (00:40)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11817

449
wpis nr 489 156
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Dzika róża" Konstanty Ildefons Gałczyński



Za Dzikiej Róży zapachem idź

na zawsze upojony wśród dróg -

będzie cię wiódł jak czarodziejski flet

i będziesz szedł, i będziesz szedł,

aż zobaczysz furtkę i próg.



Dla Dzikiej Róży najcięższe znieś

i dla niej nawiewaj modre sny.

Jeszcze trochę. Jeszcze parę zbóż.

I te olchy. Widzisz. I już -

będzie: wieczór, gwiazdy i łzy.



O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń

i śmieje się, złoty znacząc ślad.

Dzika Różo! Świecisz przez mrok.

Dzika Różo! Słyszysz mój krok?

Idę - twój zakochany wiatr.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 143 144 145 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina