Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 110 111 112 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2009-03-17 (07:29)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 960
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Kotki marcowe\" - Kulmowa Joanna



Na wierzbie

nad samym rowem -

srebrne kotki marcowe.

Na deszczu i na słocie

srebrnieją im futra kocie.

Ale kotki marcowe nie piszczą.

Huśtają się na gałązkach.

Mruczą:

- Nareszcie wiosna!

I sierść mają coraz srebrzystszą.
2009-03-17 (07:36)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 961
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"PROWADŻ MNIE SWIATŁO\"



Prowadź mnie,SWIATŁO,

SWĄ blogą opieka,

SWIATLO ODWIECZNE!

Noc mroczna,dom mój

tak bardzo daleko,

TY więc mnie prowadź.

Nie proszę rajów

odleglych widoku,

starczy promyczek

dla jednego kroku.



Nie zawsze tak się

modlilem jak teraz,

SWIATLO ODWIECZNE!

Sam chciałem wiedzieć,

sam chciałem wybierać

swą wlasną drogę.

Pomimo trwogi

łaknąłem barw swiata,

ufny w swą siłę.

Przebacz tamte lata.



TYŚ zawsze trwało,

gdym przez gluchą ciemność,

przez bór pustynie

błąkał się dumny.

O, czuwaj nade mną,

aż noc przeminie,

aż świt odsłoni

te drogie postacie,

ktorem ukochal niegdyś,

którem stracił.

(John Henry Newman)
2009-03-17 (17:52)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 043
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria



\" Jeśliś jest prawdą.... \"



Jesliś jest prawdą

przyjdź do mnie bez słów

i weź w Twe ręce wszystko

co dać mogę,

lecz jeśliś snem jest pośród innych snów

och ! to samotną puść mnie w dalszą drogę



Czy wiesz, co znaczy być jak biały bez,

który ku słońcu wypręża się cały

i tak już za nic nie chcieć więcej łez?

-patrz na me oczy-

- One już płakały -
2009-03-17 (17:55)

status vidmo1
Data rejestracji: 2006-04-07
Ilość postów: 79

1917
wpis nr 188 044
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Barwy\"



Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,

fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -

Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,

a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.

A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie -

bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. -

O, jakże się w białości mojej bieli męczę -

chcę barwą być - a któż mnie rozbije na tęczę?



Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
2009-03-17 (18:00)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 045
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Na kwiatach — połysk ros...

Tęsknotą dzwoni

Tajemnej harfy dźwięk, co serce trąca...



Śni mi się drżący głos...

Śni gąszcz kwitnąca

Śniegami wisien i jabłoni...



Śni mi się złoty sen:

W ustroni —

Pieszczota dłoni twej mdlejąca...



I blady uśmiech ten...

I brzask miesiąca...

I senny połysk migotliwej toni...



Śni mi się jasny zdrój...

Śni, pełen woni

Miód kwiatu szczęścia, co aż w otchłań strąca.



I pocałunek twój—

Ta rosa drżąca

Najświeższej róży Hesperyjskich błoni...

/Bogusław Adamowicz /
2009-03-17 (18:41)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 048
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Emily Dickinson



\"Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury\".
2009-03-18 (00:55)

status serafin
Data rejestracji: 2005-12-13
Ilość postów: 3032

1501
wpis nr 188 165
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Michaił Bułhakow — Mistrz i Małgorzata (Część pierwsza: Sen Nikanora Iwanowicza)



Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy! Ktoś wam zadaje niespodziewane pytanie, nie zdradzacie się nawet drgnieniem, błyskawicznie bierzecie się w garść i wiecie, co należy powiedzieć, żeby ukryć prawdę, i wygłaszacie to niezmiernie przekonywająco, i nie drgnie na waszej twarzy żaden muskuł, ale - niestety - spłoszona pytaniem prawda na okamgnienie skacze z dna duszy w oczy i już wszystko stracone...

Pozdrawiam.
2009-03-18 (22:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 349
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Inne usta\"



Inne usta

nie kołyszą światem



Pod ich dotknięciem

nie rozchylają się wargi

jak maciejka na przyjęcie nocy



Wyraźny jest

talerz na ścianie

z zieloną kurą



Księżyc za oknem

zimny i smutny

jak ja















\"Zakochana\"





Idzie ulicą

jakby tańczyła

na baletowym popisie



Uśmiecha się

do dziecka w wózku

do wróbla

który stracił ogon



Te kropki na sukience

myśli

mają kolor jego oczu



Od rana powtarza

najmilsze imię

i wychodzi z domu

w jednej pończosze
2009-03-18 (22:35)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 351
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

To były wiersze Małgorzaty Hillar
2009-03-18 (22:40)

status vidmo1
Data rejestracji: 2006-04-07
Ilość postów: 79

1917
wpis nr 188 354
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Małgorzata Hillar

CZY MOGĘ



Mówisz

słowa nie wyrażą

Patrzę na ciebie

ze smutkiem



Ja znam słowa

które jak atropina

rozszerzają źrenice

i zmieniają kolor świata





Po nich

nie można już odejść

Czy mogę dać ci siebie

jeżeli nie umiesz powiedzieć

co czujesz

kiedy oddaje ci usta
2009-03-19 (21:39)

status serafin
Data rejestracji: 2005-12-13
Ilość postów: 3032

1501
wpis nr 188 524
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

CypherLu



Fraktale, czyli dlaczego Bóg jest



Boże Jedyny Prawdziwy!

Kiedyś wejrzę w Ciebie,

wetknę nos w nie swoje sprawy,

przeliczę Cię w szaleńczym pędzie superkomputera.

Wszystkie zbiory dróg do celów odnajdę,

historię istnienia czasu zapomnianą,

wyniki z totka i lek na raka.

Zamknę Cię potem w prostej formule.

Dzieści parę zmiennych w nastu wymiarach,

Całe iteracyjne piękno nieskończone

zapiszę na skrawku papieru...

toaletowego ...



pozdrawiam.
2009-03-19 (23:28)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 188 556
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Powiem ci przypowiastkę. Oto w głębi jarów,

Jeden pan mieszkający za czasu Tatarów,

Wlazł z rodziną w utwierdny swój dworzec zamkowy,

Wzniósł parapety — wkoło kazał kopać rowy,

Ponapełniał je wodą, mosty z łańcuchami

Popalił — a nareszcie zamurował bramy,

Postanowiwszy sobie — mimo niewygody —

Przez okna i przez furtki, i tylne ogrody

Wyłazić na świat, ile razy go potrzeba

Zmusiła — szukać sobie sąsiada lub chleba.

To uczyniwszy długo w zamku żył spokojnie

[ umarł — tak jak żądał w łóżku — nie na wojnie.

I stało się, że po nim przyszedł syn nabożny,

Wielbiciel ojca — równie jak ojciec ostrożny,

A ten swoje zwyczaje — krom żadnej nauki

I tłumaczenia — przelał, gdy umarł — na wnuki;

Więc ci — choć się na świecie wszystko odmieniło,

Urosło — choć Tatarów już dawno nie było,

Bram nie odmurowali — owszem, sen je słodki

Upewniał, że swe mądre naśladują przodki

Strzegąc ojców mądrości... I stało się z laty,

Że wkoło rosły miasta, mnożyły się chaty,

A on zamek niezmienny i na kształt mogiły

Stał pełny ludzi — owszem wody w rowach zgniły,

Zaszły pleśnią i gadem... więc z rowów fetory,

Żółte febry — morowe ogniste upiory

Wychodziły... więc się skrzydło śmierci rozpostarło

Nad zamkiem — co dnia któreś z tej rodziny marło,

Co dnia dzwon — a żaden się z poddanych pod plagę

Nie odważył — ów zwyczaj oddać pod rozwagę.

Woleli żyć pod strachem choroby i gadów.

Aż ono powstał wreszcie głośny śmiech sąsiadów

Widzących — że miasto bram na wielką ulicę

Otworzyć — ci przez furtki i przez okienice

Wyskakują jakoby szpitalni szaleńce,

Bez wyjątku — matrony — panny i młodzieńce,

Nawet starce.

Tę powieść wam powiedzieć trzeba,

Którzy bram, ludy całe wiodących do nieba,

Nie otwieracie, a kto o duch-lud się lęka,

To wy małe prywatnej dewocji okienka

Takiemu odmykacie.
2009-03-19 (23:31)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 188 558
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Wtulona w biały szal

snuje się bez celu.

Wspomina pierwszy bal

i przyjaciół wielu.



Delikatnie myśli dotyka,

dłońmi sen ogarnia.

Czas przez palce umyka,

w ramiona miłość przygarnia.



Płynie rzeką nadziei,

ciepło z twarzy jej bije.

Pragnie by wszyscy wiedzieli,

że trwa i wciąż żyje.



Wierzy w przeznaczenie,

dobrze jej z tym.

W oczach ma przebaczenie

z losem walczy swym.



Pocałunki zostawia na twarzy,

muska niebo wzrokiem.

Patrzy i wie co się zdarzy,

Twej duszy jest lekiem.
2009-03-19 (23:33)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 188 559
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Usiądź o zachodzie Słońca

Nad rzeką myśli szeroką

I wpatrz się w czerwoną otchłań Słońca



Gdy ujrzysz w niej tętniące serce

To znak

Byś uwolnił swoja duszę wreszcie,

By jak ptak wzbiła się wysoko

I dostrzegła, że życie jest piękne.

Daj wolność swoim chowanym uczuciom

I pozwól im oddychać powietrzem

I ciesz się widokiem

Bo życie jest piękne.



Gdy już milczenia dość,

A słów ci brak, by mówić,

To znak,

Że twoją duszę czas obudzić.

Rozmowa dusz

Bez zbędnych słów,

bez gestów

Językiem myśli wzajemnych

Dla Ciebie trudnym i splątanym

Dla duszy - Pięknym.



Nad rzeka uczuć wzajemnych siądź...



/ Miłosz/
2009-03-21 (23:55)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 188 972
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Piękno jest zachwyceniem. Nie jest obrazem, który byście ujrzeli, ani pieśnią, którą moglibyście usłyszeć, lecz raczej obrazem, który widzicie, chociaż zamykacie oczy i pieśnią , którą słyszycie, chociaż zatykacie uszy. Piękno jest wiecznie kwitnącym ogrodem i gromadą aniołów w niekończącym się locie, jest życiem, gdy życie odsłania swą świętą twarz.

Piękno jest wiecznością, przeglądającą się w lustrze. Ale to wy jesteście wiecznością i lustrem…

(K. Gibran)
2009-03-22 (23:34)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 189 157
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Letni wieczór



Już zaszedł nad doliną

Złocisty słońca krąg;

Ciche odgłosy płyną

Z zielonych pól i łąk.



Dalekie ludzi głosy,

Daleki słychać śpiew

I cichy szelest rosy

Po drżących liściach drzew.



Promieni gra różana

Topnieje w sinej mgle,

A świeży zapach siana

Skoszona łąka śle.



Wraz z wonią polnych kwiatów,

Z gasnącym blaskiem zórz

Cicha poezja światów

W głąb ludzkich spływa dusz.



W półcieniu pierś olbrzymią

Podnoszą widma gór,

Nocnymi mgłami dymią,

Wdziewają płaszcze chmur.



I wiążą swoje skrzydła,

Podarty kryjąc stok,

Jak senne malowidła

Powoli toną w mrok.



Wieczoru blask niepewny

Oświetla obraz ten...

Ludzie w zadumie rzewnej

Gonią piękności sen.



/ Adam Asnyk /
2009-03-24 (01:08)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 189 379
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Bez ciebie\" Maria Jasnorzewska -Pawlikowska



Nudno jest tu bez ciebie. Nudno do obłędu!

Jestem jeszcze wraz z wiewiórką i pieskiem,

Piszę, czytam i palę, wciąż mam oczy niebieskie,

Lecz to wszystko tylko siłą rozpędu.



Wciąż jeszcze świt jest szary, zmierzch niebiesko -złoty,

Dzień przechodzi na jedną, noc na drugą stronę

I róże zakwitają bez wielkiej ochoty:

Bo tak są już przyzwyczajone.



A jednak świat się skończył. Czy wy rozumiecie?

Świata nie ma i ja go nie stworzę.

Czas jest równy i cichy. Lecz czekajcie... może -

Może ja jestem już na tamtym świecie?

2009-03-24 (18:09)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 189 460
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Anno Domini\" Maria Jasnorzewska-Pawlikowska



Styczeń:

Z wód Styksu wypływa,

zmoczony,

parskając zapomnieniem -

Nowy Rok.



Luty:

Lód leży jeszcze nieprzerwany

między nadzieją a zimnem -

jeszcze sobie \"ty\" nie mówią.



Marzec:

Marznie jeszcze marzenie...

Marzy mróz...

Mży deszcz...



Kwiecień: I już tylko kwiaty

rzucają cień

na życie...



Maj:

Mój, moja, maj.



Czerwiec:

Czerwone czaroziele

zerwie,

nie wiedząc nic...



Lipiec:

Lipa, miodami pachnąca,

jak piec rozogniona kwiatem.

Deine roten Lippen

möcht ich kussen...



Sierpień:

Nie ścinajcie!

Nie ukrócajcie!

Sierp wyrzućcie wysoko,

niech lśni jak nów w obłokach,

bo cóż po cierpieniu?



Wrzesień:

Wrzosy, babie lato, wrzenie,

ptasie wrzaski w rzęsistym lesie.

Dajcie się babie zabawić!

Wejdź przez sień...



Październik:

Paździerze lecą ze szczęścia...



Listopad:

Bezszelestny upadek wszystkiego.

Bezlistne drzewa,

bezlitosne myśli.



Grudzień:

Nie po różach,

ale po grudzie

idzie najkrótszy dzień

w grób.
2009-03-25 (11:13)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 189 627
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Barwy\" Maria Jasnorzewska-Pawlikowska



Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,

fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -

Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,

a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.

A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie -

bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. -

O, jakże się w białości mojej bieli męczę -

chcę barwą być - a któż mnie rozbije na tęczę

2009-03-26 (21:05)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 190 001
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Nadzieja\" Marian Hemar



Samoobrona małp, że nic nie wiedzą o złudzie

Historii. Przed nimi przyszłość -

nadzieja jedyna,

Że doczekają swojego Mesjasza, Darwina,

Który im powie: Nic się nie martwcie, małpy,

Jeszcze z was bedą ludzie.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 110 111 112 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina