Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 109 110 111 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid

2009-03-02 (23:46)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 184 611
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Aby zadać pytanie, trzeba już znać przynajmniej część odpowiedzi.

R.Sheckley
2009-03-03 (09:36)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 184 631
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Harasymowicz Jerzy - Łódź



Do dzisiaj wspominam tę łódź

i Ciebie leżącą w lodzi

świerszcz srogi wąsaty jak zbój

po piersiach Twych spiesznie chodził

Wspominam trzcin wieczorny szelest

i świat wspominam schowany za górą

i nasze dziecko skłębione na niebie



cumulus
2009-03-04 (17:33)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 185 032
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Szczęście



mam szczęście!

krzyczą dzieci

chwytając piłkę

z nurtów wody



a ono - na niebie świeci

roześmaine złotem - młode



wyciagnij rękę - zamknij

płonacy krążek w pięści

i głośno - głośno krzyknij

- mam szczęście -





Halina Poświatowska
2009-03-07 (17:27)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 185 851
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Denise Levertov (tł. Czesław Miłosz)







Życie



Ogień w liściu i trawie,

wydaje się być tak zielony,

Każdego lata - ostatniego lata.



Wiejący wiatr liście,

drżące w słońcu

Każdego dnia - ostatniego dnia.



Czerwona salamandra

tak zimna i tak

łatwa do złapania, marzycielsko



Porusza swymi stopami,

i długim ciałem. Trzymam

Moją dłoń otwartą aby mogła odejść.



W każdej chwili - ostatniej chwili.

W każdej chwili - ostatniej chwili.





Służąca z Emaus



Słucha, słucha, wstrzymując oddech.

Ten głos jest na pewno jego.

To on spojrzał na nią,

stojącą w tłumie

tak jak nikt nigdy na nią nie spojrzał?

Jak nikt nigdy jej nie widział, do niej nie mówił?

Na pewno to jego ręce

wzięły teraz z jej rąk talerz z chlebem,

te same, które kładł na umierających i uzdrawiał?



Na pewno ta twarz - ?



Człowiek, którego ukrzyżowali za bunt i bluźnierstwo,

Człowiek, którego ciało znikło z grobu,

Człowiek o którym mówią, że jakieś kobiety widziały go żywego?



Ci, którzy obcego przyprowadzili,

jeszcze nie rozpoznają z kim siedzą przy stole,

ale ona, w kuchni, biorąc dzban z winem,

żeby zanieść, czarna służąca, nasłuchująca chciwie,

wraca do nich i widzi

światło dokoła niego.



I jest pewna.
2009-03-11 (03:48)

status Ksings
Data rejestracji: 2008-02-02
Ilość postów: 867

3166
wpis nr 186 709
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Tadeusz Różewicz \"czarny autobus\"



Ten czarny autobus

jest inny niż stado czerwonych

kipiących jak garnek

na blasze



W środku jeden pasażer

cierpliwy i podłużny

w drewnianym płaszczu

zapięty na ostatni gwóźdź

wysiądzie na ostatnim przystanku



Do tego autobusu nikt się nie pcha

po trupach

wprost przeciwnie



pomalujmy wszystkie autobusy

na czarno z białym paseczkiem:

ich melancholijny wygląd

skłoni ludzi

do wzajemnej życzliwości

przy wsiadaniu

i przy wysiadaniu
2009-03-12 (00:08)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 186 916
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jan Twardowski



Aby się stało



\"Gwiazdy by ciemniej było

smutek by stale dreptał

oczy po prostu by kochać

choć z zamkniętymi oczami

wiara by czasem nie wierzyć

rozpacz by więcej wiedzieć

i jeszcze ból by nie myśleć

tylko z innymi przetrwać

koniec by nigdy nie kończyć

czas by utracić bliskich

łzy by chodziły parami

śmierć aby wszystko się stało

pomiędzy światem a nami
2009-03-12 (06:57)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 186 922
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Bezceremonialnie obnaż mi plecy

Bez słowa pokaż mi swój tors

Bezczelnie zaspokój popęd kobiecy

Bez żadnych horrors and errors.



Niewinność zabij jednym ruchem

Nierządnicę w mej osobie zbudź

Niegrzecznie zabaw się mym uchem

Niemoralnie prawiczka w sobie obudź.



Rozkoszuj się łonem mym gorącym

Rozładuj na mnie swe napięcia

Rozjaśnij swój umysł seksu nieznający

Rozdrażnij mnie świadomością dziecięcia.



Ordynarnie mów do mnie szeptem

Osiągnę orgazm za każdym pchnięciem

Otrzyj swe czoło zalane potem

Opisuj co czujesz każdym wejściem.



Emancypantką w łóżku się staję,

Energicznie strzepię Cię jak brud

Elegancko zadowolenie zataję

Efemerydą nazwę Twój długi wzwód.

2009-03-12 (07:01)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 186 923
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przez gąszcz twych włosów do ust się zakradam,

Co twarzy anielskiej są piękną ozdobą,

Ustami, uszu płatki smakuję,

Całuję Cię dalej za serca namową,

Z gorącej szyi dreszcze zdejmuję,

By na ramionach chwile przystanąć,

I zaraz potem owoce mam w dłoniach,

Nie szczędzę im pieszczot, całusy rozdając,

Aż czuję jak oba wnet dojrzewają,

Błysk w twoim oku przyjemność zdradza,

Gdy brzucha równiną się chytro przechadzam,

Za biodra trzymając ku sobie przyciągam,

Kwiat malwy czerwony i rosą pachnący,

Ku sobie, słodyczą jego skuszony ,

Rozkoszą czas nasze ciała spowija,

Godzina mija jak jedna minuta,

Mocno twe ciało w uścisku otulam i

Słyszę jak suche od żaru usta,

Westchnienia piękna nuta opuszcza.

2009-03-12 (07:06)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 186 924
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Podchodzę do Ciebie powoli Kochanie,

dotykam,całuje,ściągam ubranie.

Jesteśmy blisko,leżymy na łóżku,

masuje Cię po brzuszku.

Jesteś gorąca jak lawa w wulkanie,

czas na kochanie,

Twoje dłonie z moimi się splatają,

nasze ciała przyjemnie się poruszają.

Oddech przyspiesza,staje się cieplejszy,

coraz szybszy i coraz gorętszy.

Osiągamy tą jedną chwile uniesienia,

wybuchnął wulkan rozkoszy,

zatrzęsła się ziemia.

Kleimy się od potu,leżymy zmęczeni,

na zawsze razem zjednoczeni...

2009-03-12 (07:13)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 186 926
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Otwórz swe ramiona...



Zechciej stworzyć nowy wzorzec myślowy

i otwórz na wszelkie dobro swoje ramiona

zrozumiesz że jesteś jedyny i wyjątkowy

zacznij od dziś, a o tym się przekonasz



Ty sam jesteś życia wspaniałym przejawem

a świat jest bardzo przyjazny dla Ciebie

odrzuć wszelkie wątpliwości swe i obawę

pokochaj swe życie oraz zaakceptuj siebie



Zaufaj swej odwadze oraz swej inteligencji

i miej zawsze poczucie własnej wartości

Twoje wnętrze nigdy nie ma złych intencji

bo ono stworzone jest do dawania miłości



Doświadczaj radości w każdej dziedzinie

jesteś cudowny właśnie taki jaki jesteś

wszystko co było niech z pamięci już zginie

żyj teraźniejszością w każdej myśli i geście



Patrz na siebie z miłością i zrozumieniem

swe doświadczenia traktuj z wdzięcznością

dzięki nim zacznij żyć z postanowieniem

że od dziś upajać się będziesz ich mądrością



Wybieraj myśli poprawiające samopoczucie

niech filmy Twojego umysłu są pozytywne

wyrażaj radość i miłość każdym odczuciem

zaufaj sobie i odrzuć myśli swe negatywne



Uwierz,że życie stoi przed Tobą otworem

opatrzność podsuwa Ci idee do działania

niech wizja Twego sukcesu będzie wzorem

niech do harmonii Twych myśli Cię skłania



Pamiętaj,że jesteś dla siebie autorytetem

sam stwarzasz sobie tok własnych myśli

zawierz procesowi życia-on jest priorytetem

więc do Twego umysłu własną pocztą wyślij



Twoje własne życie udzieli Ci wsparcia

oddal więc swe lęki i wszelkie niepewności

nie dopuszczaj do siebie ani chwili rozdarcia

jesteś dobrem i pięknem w całej okazałości

2009-03-12 (07:21)

status SZECHEREZADA
Data rejestracji: 2008-09-16
Ilość postów: 136

3756
wpis nr 186 927
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Natura



O, stokrotka ! Jedna, druga a tam trzecia,

a teraz trzmiel obok Nas przeleciał.

Moje oczy patrzą w Twoim kierunku,

podnosisz nogę, kładziesz na mym kroku, ratunku !

Krzyknąłbym, lecz boję się, że Cię spłoszę,

nie przeginaj, ja bardzo grzecznie proszę.

Ty wciąż pieścisz stopą moje przyrodzenie,

daj spokój, nie jestem mnichem, ryzykujesz szalenie.

Obserwuję Twoje nogi, na nich samonośne pończoszki,

na białych stringach widzę cień, to łonowe włoski.

Pożądanie się we mnie wzmaga,

na nic obietnice, znika gdzieś rozwaga,

unoszę ku Tobie swoją skołataną myślami głowę,

chodź do mnie dziewczyno, moje ciało jest gotowe.

Nigdy nie dajesz się długo prosić,

kiedy pragniesz się ze mną potarmosić.

Kładziesz się na mnie, delikatnie, powoli,

mój mięsień nabrzmiały, prawie mnie boli.

Spijam w niemym zachwycie słodycz Twych ust,

gdzieś niedaleko trzasnął złamany chrust.

Po moim ciele nie błądzą Twoje dłonie,

wiedzą gdzie co jest, znamy się jak łyse konie.

Języki Nasze słodycz ust zlizywały,

miłość jest wielka a świat taki mały.

Moje palce pieściły powoli Twoje ciało,

z krzaków znowu trzaskanie gałęzi dobiegało.

Zastygliśmy niepewnie w miłosnym uścisku,

cholera, dałbym intruzowi z przyjemnością po pysku.

Leżeliśmy spokojnie jeszcze chwil kilka,

byliśmy tak podnieceni, że wystarczyłaby chwilka.

Nie, to nie dla Nas, My uwielbiamy maratony,

sprint jest dla innych, My gramy wysokie tony.

Znowu trzaski i jakieś przytłumione rozmowy,

seks na łonie natury mamy dziś niestety z głowy !

Chodź kochanie, kocyk zabieramy

I powoli do domciu zasuwamy.

Wiosna, potem lato i kawałek jesieni,

przeżyjemy jeszcze chwilę uniesienia, wśród zieleni !



2009-03-12 (22:48)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 155
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

* * *



Wspomnienie! o wspomnienie! co tobie? w przestrzeni

Pławili się drozdowie, śpiewacy jesieni,

A słońce rozlewało jaśń bladych promieni

Na gaj, co złotem liści pod wiatrem się mieni.



Byliśmy sami - dwoje - i szli w cichym śnie...

Włos i myśli wiatr lotny zwiewał jej i mnie.

Nagle, zwracając ku mnie gwiazdy oczu dwie,

Rzekła: Powiedz mi twoje najpiękniejsze dnie!



A głos jej brzmiał anielskich pieśni srebrnym echem,

Więc dałem jej odpowiedź przyćmionym uśmiechem,

I nabożniem całował cudną, białą dłoń...

- O, któż zdoła wyrazić pierwszych kwiatów woń

I ten słodki szmer, pełen obietnic i skarg,

Pierwszego \"tak\" - gdy spływa z ukochanych warg.



Bronisława Ostrowska
2009-03-13 (22:22)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 362
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko.\"



— Paulo Coelho - Na brzegu rzeki Piedry.
2009-03-14 (02:14)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 383
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mariusz Partyka

* * *

należymy do kościoła pod wezwaniem

dobrego samopoczucia czujesz to, no.

kultura wyższa i niższa, średnio się na tym

znamy. tylko słowa z błędem piszemy

poprawnie
2009-03-14 (23:05)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 582
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Może kiedyś dowiem się

o co chodzi gdzie jest sens

Nie wiem i nie pytam już

Czy żałuję? - no więc cóż.

Jednym słowem trudno rzec

Ile w sercu czułych miejsc.

Komu dana prawdy treść

- może on potrafi znieść

to co życie niesie wciąż

i za rogi byka wziąć.

Gdy spod nóg umyka grunt

wciąż góruje życia cud.

Na tym nic nie kończy się

jeśli szukasz, znaleźć chcesz,

może coś wydarzy się

może nie - a któż to wie?



Kiedy nie ma cię

Nie ma trochę mnie

Razem dopełniamy się

Zwykle nie jest źle

Kiedy nie ma cię

Nie ma trochę mnie

Razem dopełniamy się

Zwykle nie jest źle LECZ DOBRZE ŻE JESTEŚ



Z repertuaru zespołu HABAKUK
2009-03-14 (23:43)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 585
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Czarodziejka

Z wdziękiem wiosny nieśmiertelnym,

W jutrzenkowym blasku szat,

Wraz z orszakiem swym weselnym

Czarodziejka idzie w świat:

Z uwieńczoną biegnie skronią,

Z śpiewem ptasząt, z kwiatów wonią



Świat zakwita cały przed nią

I różowy bierze blask,

Płonie szczęścia przepowiednią,

Pożądaniem słodkich łask.

Wszystko wschodzi, wszystko rośnie,

Pod jej stopą drżąc radośnie.



Ona z twarzą uśmiechnięta,

Coraz nowych gości zwie

Na weselne życia święto,

Na godowe krótkie dnie.

I z złotego swego lejka

Słodycz sączy czarodziejka.



Wiecznie piękna, wiecznie młoda,

Biesiadników poi krąg,

Ledwie komu czarę poda,

Już ją wyrwie z chciwych rąk

I unosi z sobą dalej,

Na świetlanej biegnąc fali.(fragment)



Adam Asnyk
2009-03-15 (12:21)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 632
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

ŻYCIE

\"Życie nie jest ani bajką

ani przelotnym uśmiechem.

To co teraz

Ty uczynisz

w przyszłości odezwie

się echem.

Życie to nie fragment powieści

życie to nie piękna ballada

życie to utwór,który w swej treści

przepiękne cechy posiada.



Roman Brandstaetter
2009-03-15 (23:54)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 771
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"ŚNIEG I\" Stanisław Barańczak



Z ust mi wyjąłeś, śniegu,

ten język, który wziąłem pomyłkowo

sobie na własność i który trzymałem

tak długo za zębami, wyrwało

mi się to z ust, ta czerwień bolesna i ciepła,

gdyś mnie, śniegu, za język ciągnął, kiedyś łamał

sobie mój język na mnie, chcąc mi rozwiązać ten supeł

śliski do krwi i śliny, który, między nami

mówiąc, strzępił się niepotrzebnie o

pękniętą szybę jawy, która nas rozdziela,



od ust mi odjąłeś, języku,

ten śnieg co między ustami a brzegiem

horyzontu tak jarzył się dla mnie, że stałem

z otwartymi ustami, nie mam do nich co

włożyć teraz, ta biel lodowata i czysta

nie jest w stanie przemówić do mnie bez ogródek

zębów i mam ją tylko na końcu języka,

szorstką od mrozu i szronu, nawet nie na końcu,

mam tylko język, kaleczony o

pękniętą szybę jawy, która nas rozdziela.
2009-03-15 (23:57)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 772
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"SPóJRZMY PRAWDZIE W OCZY\" Stanisław Barańczak



Spójrzmy prawdzie w oczy: w nieobecne

oczy potrąconego przypadkowo

przechodnia z podniesionym kołnierzem; w stężałe

oczy wzniesione ku tablicy z odjazdami

dalekobieżnych pociągów; w krótkowzroczne

oczy wpatrzone z bliska w gazetowy petit;

w oczy pośiesznie obmywane rankiem

z nieposłusznego snu, pośpiesznie ocierane

za dnia z łez nieposłusznych, pośpiesznie

zakrywane monetami, bo śmierć taka jest

nieposłuszna, zbyt śpiesznie gna w ślepy zaułek

oczodołów; więc dajmy z siebie wszystko

na własność tym spojrzeniom, stańmy na wysokości

oczu, jak napis kredą na murze, odwarzmy się spojrzeć

prawdzie w te same oczy, których z nas nie spuszcza,

które są wszędzie, wbite w chodnik pod stopami,

wlepione w afisz i utkwione w chmurach:

a choćby się pod nami nigdy nieugięły

nogi, to jedno będzie nas miało rzucić

na kolana.
2009-03-17 (07:27)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 11667

449
wpis nr 187 959
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nikt nie zapala światła po to, aby je ukrywać za zamkniętymi drzwiami: celem światła jest roztaczanie blasku, otwieranie oczu, ukazywanie cudów, które dzieją się dokoła.

Nikt nie poświęca w ofierze najcenniejszej rzeczy, jaką posiada: miłości.

Nikt nie powierza swoich marzeń tym, którzy mogą je zniszczyć.

— Paulo Coelho
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 109 110 111 ... 180 181
Wyślij wiadomość do admina