Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 106 107 108 ... 180 181 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid |
2009-01-25 (11:05)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 176 253 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jawa Jawa nie pierzcha jak pierzchają sny. żaden szmer, żaden dzwonek nie rozprasza jej, żaden krzyk ani łoskot z niej nie zrywa. Mętne i wieloznaczne są obrazy w snach, co daje się tłumaczyć na dużo różnych sposobów. Jawa oznacza jawę, a to większa zagadka. Do snów są klucze. Jawa otwiera się sama i nie daje się domknąć. Sypią się z niej świadectwa szkolne i gwiazdy, wypadają motyle i dusze starych żelazek, bezgłowe czapki i czerepy chmur. Powstaje z tego rebus nie do rozwiązania. Bez nas snów by nie było. Ten, bez którego nie byłoby jawy, jest nieznany, a produkt jego bezsenności udziela się każdemu, kto się budzi. To nie sny są szalone, szalona jest jawa, choćby przez upór, z jakim trzyma się biegu wydarzeń. W snach żyje jeszcze nasz niedawno zmarły, cieszy się nawet zdrowiem i odzyskaną młodością. Jawa kładzie przed nami jego martwe ciało. Jawa nie cofa się ani o krok. Zwiewność snów powoduje, że pamięć łatwo otrząsa się z nich. Jawa nie musi bać się zapomnienia. Twarda z niej sztuka. Siedzi nam na karku, ciąży na sercu, wali się pod nogi. Nie ma od niej ucieczki, bo w każdej nam towarzyszy. I nie ma takiej stacji na trasie naszej podróży, gdzie by nas nie czekała. Wisława Szymborska |
2009-01-27 (20:09)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 176 905 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Leonard Cohen \"To tylko miasto kochanie\" To tylko miasto, kochanie, nazywają je Nowy Jork. Gdziekolwiek się z tobą spotykam nie mogę odejść stąd. Nie mogę cię połączyć z niczym poza sobą. Połowa przystani krwawi. Wyrzekłbym sie czegoś, by cię kochać lecz tak długa jest lista wyrzeczeń, że nawet rzut oka na nią demoralizuje jak kazanie. Jeżeli to ma być nasz trening do innej miłości to do jakiej? Ja mam tylko garb i stałem się jego znawcą. Połowa przystani krwawi, ta na której zawsze śpimy. |
2009-01-27 (20:10)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 176 906 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Leonard Cohen \"Osoba która je mięso\" Osoba która je mięso chce wbić w coś swoje zęby Osoba która nie je mięsa chce wbić zęby w coś innego Jeżeli ta myśl zainteresowała cie choćby przez chwilę jesteś zgubiony |
2009-01-27 (20:59)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 176 927 [ CZCIONKA MONOSPACE ] MOC SŁÓW Są słowa ,które wprawiają w ruch. Są słowa gderliwe,pełne nienawiści i wypowiadane po to by \"załatwić\"innych. Rozjątrzają one ludzi i potrafią ich rozdzielić.Powodują niepokój i prowadza do przemocy. Słowa,które przepojone są siłą miłości, jednoczą ludzi,wyzwalają radość,odradzają człowieka i tworzą lepszy świat. Słowa mogą zmienić ludzi.Dobre słowo ,które dociera do serca, zmienia je Jedno słowo ,we właściwym momencie wypowiedziane albo usłyszane,napisane lub przeczytane jest jak chleb w czasie głodu. P.Bosmans |
2009-01-28 (23:31)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 177 196 [ CZCIONKA MONOSPACE ] * * * ludzie mówią o przeludnieniu świata o tłoku na ulicach o zbyt wielkim tłumie chyba dziwisz się temu bo wokół Ciebie ciągle pusto Wacław Buryła |
2009-02-03 (00:15)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 178 509 [ CZCIONKA MONOSPACE ] WYBRZEŻA PEŁNE CISZY - Jan Paweł II Dalekie wybrzeża ciszy zaczynają się tuż za progiem Nie przefruniesz tamtędy jak ptak. Musisz stanąć i patrzeć coraz głębiej i głębiej, aż nie zdołasz już odchylić duszy od dna. Tam już spojrzeń żadna zieleń nie nasyci, nie powrócą oczy uwięzione. Myślałeś, że cię życie ukryje przed tamtym Życiem w głębiny przechylonym. Z nurtu tego – to wiedz – że nie ma powrotu. Objęty tajemniczym pięknem wieczności! Trwać i trwać. Nie przerywać odlotów cieniom, tylko trwać coraz jaśniej i prościej. Tymczasem wciąż ustępujesz przed Kimś, co stamtąd nadchodzi zamykając za sobą cicho drzwi izdebki maleńkiej – a idąc krok łagodzi – i ta ciszą trafia najgłębiej. |
2009-02-05 (02:53)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 178 959 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czesław Miłosz Jak powinno być w niebie? Jak powinno być w niebie wiem, bo tam bywałem. U jego rzeki. Słysząc jego ptaki. W jego sezonie: latem, zaraz po wschodzie słońca. Zrywałem się i biegłem do moich tysiącznych prac, A ogród był nadziemski, dany wyobraźni. Życie spędziłem układając rytmiczne zaklęcia, Tego co ze mną się działo nie bardzo świadomy Ale dążąc, ścigając bez ustanku Nazwę i formę. Myślę, że ruch krwi Tam powinien być dalej triumfalnym ruchem Wyższego, że tak powiem, stopnia. Że zapach lewkonii I nasturcja i pszczoła i buczący trzmiel, Czy sama ich esencja, mocniejsza niż tutaj, Muszą tak samo wzywać do sedna, w sam środek Za labiryntem rzeczy. Bo jakżeby umysł Mógł zaprzestać pogoni, od Nieskończonego Biorąc oczarowanie, dziwność, obietnicę? Ale gdzie będzie ona, droga nam śmiertelność? Gdzie czas, który nas niszczy i razem ocala? To już za trudne dla mnie. Pokój wieczny Nie mógłby mieć poranków i wieczorów. A to już dostatecznie mówi przeciw niemu. I zęby sobie na tym połamie teolog. |
2009-02-05 (07:09)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 178 961 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ewa Lipska * * * Nie zostałem wybitnym mężem stanu. Nie odkryłem żadnego kontynentu. Nie napisałem dzieła które wstrząsnęłoby światem. Nawet nie stać mnie było na wielkie morderstwo. Nie podpaliłem niczyjego domu (to we mnie dom spalono) Dla nikogo nie byłem przykładem. Ani zły. Ani dobry. Niezdolny do miłości i do nienawiści. Z brakiem charakteru przypiętym do klapy. Skazany na przeciętność umieram obojętnie. Mucha która od wielu godzin patrzy na mnie tępo jest pewnie moim alter ego. |
2009-02-05 (07:18)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 178 962 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Józef Baran Ballada telefoniczna w tej rozległej przestrzeni co nas łączy i dzieli jesteś tak mała że mieścisz się w uchu jestem tak mały że mieszczę się w twym uchu między nami wielka woda po dnie której biegniemy do siebie co tchu po nitce do kłębka słuchawki z dwu przeciwnych stron przez współotwarte okno cisną się obłoki i długo jeszcze widzę twój głos wibrujący kręgami w przestrzeniach nieba choć telefon ten wąż kusiciel dawno już zwinął się w kłębek i skamieniał |
2009-02-05 (22:08)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 209 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Anna Kamieńska * * * Nie umiem napisać, jak ciebie kocham. Lękam się ckliwej poetyczności, Lękam się bezcielesności. Ach, gdyby wiersz mógł być jak ciało I chłodny, i gorący, I jak sen głęboki, I tak samo jak dzień Ogarniający, Wierny jak zwierz o szorstkiej sierści I gdyby w nim się działo Życie I szły deszcze, i pogody, i obłoki Aż do śmierci. |
2009-02-06 (07:05)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 250 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"Poezja jest poszukiwaniem blasku. Poezja jest królewską drogą, która prowadzi nas najdalej. Szukamy blasku o szarej godzinie, w południe lub w kominach świtu, nawet w autobusie,w listopadzie, kiedy tuż obok drzemie stary ksiądz. Kelner w chińskiej restauracji wybucha płaczem i nikt się nie domyśla, dlaczego. Kto wie, może i to jest poszukiwaniem, podobnie jak chwila na brzegu morza, gdy na horyzoncie pojawił się drapieżny okręt i zatrzymał się, znieruchomiał na długo. A także momenty głębokiej radości i niezliczone momenty niepokoju. Pozwól mi zobaczyć, proszę. pozwól mi wytrwać, mówię. Wieczorem pada zimny deszcz. W ulicach i alejach mojego miasta bezgłośnie i żarliwie pracuje ciemność. Poezja jest poszukiwaniem blasku. \" /Adam Zagajewski / |
2009-02-06 (09:51)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 261 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Casemiro de Abreu Miłość i lęk Kiedy cię unikam i dobyć się pragnę Z pierścienia twych ogniw, co mię w krąg osnuły, Powiadasz do siebie, wzdychając miłośnie: \"Mój Boże, tak zimny i taki nieczuły!\" O jakże się mylisz! miłość ma — to płomień, Który tajemnymi pragnieniami poję; Więc jeśli unikam, to, żem jest szalony; Tyś piękna, ja młody — kochasz, więc się boję. Kiedym cię obaczył śród upalnej siesty, Z rękami drżącemi, jak ptaszek, co kona, W białej i niedbale narzuconej sukni, Z włosem rozpuszczonym na białe ramiona; Kiedym cię obaczył, Magdaleno czysta, Wpół na aksamitnej kozetce przegiętą, Z tymi zmrużonymi rozkosznie oczyma, Z tą piersią, oddechem przyspieszonym wzdętą; Kiedym cię obaczył w prześlicznym omdleniu, Twe lice, jak róża płonąca, wstydliwe, Twe usta, szepczące zaprzeczenia słowa, I wargi nabrzmiałe, pocałunku chciwe — Gdzieby się podziała twa czystość anielska, Twoje skrzydła białe, twych rumieńców kwiecie? Ach, spaliłabyś się, jak po iskrach żaru Stąpające boso obłąkane dziecię! Więc mnie nie posądzaj, że mam serce z lodu; Nie widzisz? zdradziłem tajemnicę moje: Jeżeli unikam, to, żeś dla mnie święta... Tyś piękna, ja młody — kochasz, więc się boję. Przełożył Edward Porębowicz |
2009-02-06 (10:20)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 267 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czesław Miłosz Portret grecki Brodę mam gęstą, oczy przesłonięte Powieką, jak u tych co znają cenę Rzeczy widzialnych. Milczę jak przystoi Mężowi, który wie, że ludzkie serce Więcej pomieści niż mowa. Rodzinny Kraj, dom i urząd publiczny rzuciłem Nie żebym szukał zysku albo przygód. Nie jestem cudzoziemcem na okrętach. Twarz pospolita, poborcy podatków, Kupca, żołnierza, nie różni mnie w tłumie. Ani się wzbraniam oddać cześć należną Miejscowym bóstwom. I jem to co inni. Tyle wystarczy powiedzieć o sobie. |
2009-02-07 (22:16)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 672 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Urszula Kozioł * * * Jesteś za blisko za naocznie jesteś żebym cię mogła zobaczyć raz wtóry. Oto liść jeden przybył w naszym drzewie a nie wiem - który. Tak zacieramy się. Im bliżej siebie jesteśmy dalsi wciąż od zobaczenia. Zbyt odsłonięte mamy twarze. Przecież coś pozostało w nich do odgadnienia. Zatem jedź wyjedź i bądź mi z powrotem bowiem gdzie oczy za blisko są oczom błogosławiony rozjazd i powroty. A tak się właśnie do obrazu wgląda cofając kroki. |
2009-02-07 (22:19)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 673 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Między pustką a pustką Urszula Kozioł * * * Między pustką a pustką (tam gdzie mieszkasz, tam gdzie mieszkamy) gwiezdna chusta gwiezdna chusta upuszczona przez niego gwiezdna chusta i supeł nikomu związany supeł z którym się teraz borykasz. Jaki nikt szedł nie szedł tędy o czym chciał nie chciał pamiętać co ci mógł nie mógł przekazać. Tam gdzie mieszkasz, tam gdzie mieszkamy gwiezdna chusta i supeł z którym się teraz borykasz supeł związany nikomu. Nie możesz go rozplątać nie możesz go przeciąć nie możesz go zgubić nie możesz go zapomnieć nie możesz się w nim ocalić choć kiedyś pewnie i ty wpełzniesz do jego środka by obciążyć go swoim znamieniem. |
2009-02-09 (00:51)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 179 929 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Yeats William Butler Poeta pragnie szaty niebios Gdybym miał niebios wyszywaną szatę Z nici złotego i srebrnego światła, Ciemną i bladą, i błękitną szatę Ze światła, mroku, półmroku, półświatła, Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy, Lecz biedny jestem: me skarby - w marzeniach; Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy; Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach. |
2009-02-09 (21:00)![]() Data rejestracji: 2006-04-07 Ilość postów: 79 ![]() | wpis nr 180 121 [ CZCIONKA MONOSPACE ] O Zmierzchu ! Słońce zgasło. O, jakże zwinne są i młode Zmierzchy czerwca, nim w północ głuchą się przesilą! Po wargach twoich dłonią, kształt czującą, wiodę, Jak po koralach, morzu wydartych przed chwilą... Spleć stopy, przymknij oczy - i nazwij to cudem, Żeśmy razem, dalecy od dziennego znoju! Jakże łatwo zwiać szczęście, z takim oto trudem Rozniecone w ciemnościach twojego pokoju! Łatwiej, niż rozpleść złotą warkocza zawiłość, Niepojętą dla zmierzchów, co zgadnąć nie mogą, Czemu te słowa: cisza i wieczór i miłość - Napełniają mi serce zabobonną trwogą?... Czemu ciebie. poległą snem na mej rozpaczy, Pieszczę tak. jakby w szczęścia przepychu dostatnim Każdy mój pocałunek miał być już - ostatnim... Słońce zgasło... O, błagam, nie całuj inaczej !... Bolesław Leśmian________ |
2009-02-10 (00:25)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 180 176 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Josif Brodski Kochana Kochana, wyszedłem dziś z domu wieczorem na plażę Odetchnąć świeżym powietrzem oceanu W parterze zachód dopalał się chińskim wachlarzem, A chmura się kłębiła jak wieko fortepianu. Przed ćwierćwieczem zajadałaś daktyle i szaszłyki, Rysowałaś tuszem, czasami śpiewałaś. Byłaś ze mną. Ale odeszłaś z inżynierem chemikiem I sądząc z listów koszmarnie zgłupiałaś. Teraz można Cię spotkać w metropolii i w powiecie, No pogrzebach przyjaciół odchodzących masowo I rad jestem, że są przestrzenie na świecie Bardziej niewiarygodne niż między mną a Tobą. Nie zrozum mnie źle - z Twoim głosem, imieniem i ciałem Nic się nie wiąże, nikt ich nie zniszczył, ale By osobę tę jedną zapomnieć potrzebne życie całe, Co najmniej jedno - ja to mam za sobą. Powiodło Ci się owszem, sądzisz, że oprócz zdjęcia Pozostaniesz bez zmarszczek, młodo, z ironią zjadliwą Czas pojmie swe bezprawie w zetknięciu z pamięcią. Palę w ciemnościach i wdycham zgniliznę odpływu. |
2009-02-10 (22:18)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 180 338 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tadeusz Borowski * * * Myślę o tobie. Twoje oczy, twój głos, twój uśmiech przypominam, patrząc na niebo. Zboczem nieba zsuwa się obłok, jakbyś lekko profil zwróciła w lewo. Ówdzie drzewo wplątane w wiatr przechyla koronę twoim przechyleniem, a tam w powietrzu ptak się waży - i wiem, że tak do twarzy wznosisz dłoń w zamyśleniu. Rozproszona uroda rzeczy, błysk przelotny piękna na ziemi wiem, że w tobie uwiązł i zastygł w kształt... |
2009-02-10 (22:20)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 11667 ![]() | wpis nr 180 339 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jonasz Kofta Czułość Nie chcę cię dotknąć Boję się Boję się twego bólu Chcę ci zostawić twą samotność A swą obecność zamienić w czułość Jesteśmy inni Każde z nas Ma swoje tajemnice ciemne Kolczasty Dziki Suchy chwast Nadzieje nadaremne Spotkali się Któryś tam raz Śpiąca królewna ze ślepym królem Chcę dać ci to Co mogę dać Czule Czulej Najczulej |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 106 107 108 ... 180 181 Wyślij wiadomość do admina |