Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 100 101 102 ... 181 182 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid |
2008-10-31 (08:54)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 379 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"Listopad i listonosz\" Jest listopad czarny, trochę złoty, mokre lustro trzyma w ręku ziemia. W oknie domu płacze żal tęsknoty: Nie ma listów! Listonosza nie ma! Już nie przyjdzie ni we dnie, ni w nocy, złote płatki zawiały mu oczy, wiatr mu torbę otworzył przemocą, list za listem po drodze się toczy! Listonosza zasypały liście, serc i trąbek złocista ulewa! ach i przepadł w zamęcie i świście list, liść biały z kochanego drzewa!... Maria Jasnorzewska-PAWLIKOWSKA |
2008-11-01 (01:02)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 518 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"JESIEŃ-NOC ZIMNA I SŁOTNA\" HEINRICH HEINE Jesień — noc zimna i słotna, Wicher drzew wstrząsa konary, Samotny, konno w las wjeżdżam, W płaszcz otuliwszy się szary. I gdy tak jadę, przede mną Myśli me wszystkie wraz biega Niosąc mnie lekko, ochoczo Do domu kochanego . Szczekają psy, miga światło Zbudzonej już służby mnogiej, Na schody kręcone wpadam, Wśród ciszy brzęczą ostrogi. Kobierce, ciepło i wonnie, Komnata już oświetlona: Już czeka na mnie |
2008-11-01 (22:06)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 638 [ CZCIONKA MONOSPACE ] WIDOK Z OKNA Dwóch ciężko chorych mężczyzn, dzieliło niewielki pokoik w szpitalu, o jednym oknie. Jeden z chorych, ten, którego łóżko znajdowało się naprzeciw okna, mógł codziennie po południu - w ramach leczenia - siadać na godzinę w łóżku. Najwyraźniej okno wychodziło na park. Był tam staw, a w nim kaczki i łabędzie. Dzieci rzucały im kawałki chleba albo puszczały łódki. Pod koronami drzew spacerowali, trzymając się za ręce zakochani. A w tle, rozciągał się wspaniały widok miasta. Mężczyzna, który nie mógł siadać, słuchał łapczywie słów, ciesząc się każdą minutą opowieści. Odnosił wrażenie, że dzięki relacjom swego przyjaciela sam widzi dokładnie, co dzieje się za oknem. Któregoś popołudnia uderzyła go dziwna myśl: dlaczegóż to niby tylko tamten mężczyzna miałby rozkoszować się widokiem z okna? Wstydził się swojej zazdrości, lecz im bardziej starał się o niej zapomnieć, tym większe dręczyło go pragnienie zmiany. Zrobiłby wszystko, byleby wyjrzeć przez to okno! I oto pewnej nocy, wpatrzony w sufit, usłyszał jak jego przyjaciel budzi się i kaszląc i dusząc się, rozpaczliwie szuka przycisku, którym mógłby przywołać pielęgniarkę. NIE pomógł mu jednak, obserwował go tylko. Oddech tamtego biedaka wkrótce zamarł. Odczekawszy nieco, by nie przekroczyć granic przyzwoitości, mężczyzna poprosił, by przeniesiono go do łóżka naprzeciw okna. Spełniono jego prośbę. Podniósł się ciężko na łokciu i zaciskając z bólu zęby, zerknął przez okno. Za oknem była ściana. Mężczyzna spytał pielęgniarkę, co kierowało zmarłym żeby opisywać tak wspaniałe rzeczy przez okno. Pielęgniarka powiedziała, że człowiek ten był niewidomy i że nie mógł widzieć nawet ściany i podpowiedziała mu: \"może chciał Pana podtrzymać na duchu?\" JEST BARDZO ŁATWO UCZYNIĆ SZCZĘŚLIWYMI INNYCH, NIE WAŻNE JAKA JEST TWOJA WŁASNA SYTUACJA |
2008-11-02 (17:35)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 735 [ CZCIONKA MONOSPACE ] W dniu Zaduszek, w czas jesieni, odwiedzamy bliskich groby, zapalamy zasmuceni małe lampki - znak żałoby. Światła cmentarz rozjaśniły, że aż łuna bije w dali, lecz i takie są mogiły, gdzie nikt lampki nie zapali. Władysław Broniewski |
2008-11-02 (18:19)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 740 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zespół Dżem \"Do kołyski\" Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi Bo nie jesteś sam śpij, nocą śnij Niech zły sen cię nigdy więcej nie obudzi, Teraz śpij Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma Kiedy ciemny wiatr porywa spokój, Siejąc smutek i zwątpienie Pamiętaj, że Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic, a nic Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil Najlepszą z twoich chwil Idż własną drogą, bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic, a nic Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil Najlepszą z twoich chwil Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic, o nic Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil Najlepszą z twoich chwil i nieskończoną... http://kwiartur.wrzuta.pl/audio/n1YdA2Rwib/dzem_-_do_kolyski |
2008-11-02 (18:21)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 160 741 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ja ciebie kocham - Adam Asnyk Ja ciebie kocham! Ach te słowa Tak dziwnie w moim sercu brzmią. Miałażby wrócić wiosna nowa? I zbudzić kwiaty co w nim śpią? Miałbym w miłości cud uwierzyć, Jak Łazarz z grobu mego wstać? Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć, Z rąk twoich nowe życie brać? Ja ciebie kocham? Czyż być może? Czyż mnie nie zwodzi złudzeń moc? Ach nie! bo jasną widzę zorzę I pierzchającą widzę noc! I wszystko we mnie inne, świeże, Zwątpienia w sercu stopniał lód, I znowu pragnę - kocham - wierzę - Wierzę w miłości wieczny cud! Ja ciebie kocham! Świat się zmienia, Zakwita szczęściem od tych słów, I tak jak w pierwszych dniach stworzenia Przybiera ślubną szatę znów! A dusza skrzydła znów dostaje, Już jej nie ściga ziemski żal - I w elizejskie leci gaje - I tonie pośród światła fal! |
2008-11-03 (13:27)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 160 851 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .....BYŁABYM... Gdybyś BYŁ, a nie - b y w a ł Raz na jakiś czas, Byłabym wreszcie czyjaś Nie bezpańska - aż tak... Jesień trwa - Rdzawych liści czas, Kaloszy, peleryn i mgły... Jesień trwa - Szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha, Wyziębia nam serca Wiatr... Gdybyś MIAŁ, a nie - m i e w a ł Czas i chęć, i gest, Byłabym na wyłączność A nie - ogólnie dostępna... Jesień trwa... ... Wyziębia nam serca Wiatr... http://pl.youtube.com/watch?v=kgkIzPyCjfo |
2008-11-03 (13:31)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 160 852 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ....PEJZAŻ BEZ CIEBIE Jesień, jak dywan, jakich nie bywa często ostatnio: płowo-zielony dywan zdobiony słońcem dostatnio. Pejzaż gorący rżysk i kwitnących łąk w żabim śpiewie, smutku, co zawisł kluczem żurawi... Pejzaż bez Ciebie... Dzień za dniem, sen za snem, pełnia i nów, i słońce znów. Noce i dni wciąż nazbyt ładne, zmierzchy i świty bezradne. ... Na horyzoncie topi się słońce w złocie czerwonym. Rzeką napływa siwa flotylla mgiełek wieczornych. Idę przez pole, gdzie dwie topole - drzewo przy drzewie - patrzą z wysoka w przestrzeń, jak otchłań. Pejzaż bez Ciebie... ... Chyba to sprawia jesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno Ci dobrze gdzieś o tej porze, pewno przyjemnie. A wokolutko pejzaż bez smutku. Pejzaż beze mnie... Noce i dni, o których nie wiesz... Jesień i... pejzaż bez Ciebie... http://pl.youtube.com/watch?v=o2zuaB5LG28&feature=related |
2008-11-03 (13:33)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 160 853 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ścieżka życia Choć życie się toczy nierówno Choć ciągle są na nim wyboje Jak każdy musisz je przeżyć Bo przecież ono jest Twoje. Nie zmienisz go przecież na inne Nie wygrasz innego w karty Iść ciągle trzeba do przodu Dzień każdy tego jest warty. Bo jeśli Bóg ci wyznaczy Twoją ścieżynę życia To wszystko co na niej spotkasz Dla ciebie jest do przeżycia. I radość, i troski, i smutek Dni szczęścia i dni żałoby Choć rytm twych kroków wyznaczą Chrzciny, wesela i groby. Lecz najważniejsi są ludzie Których spotykasz po drodze Choć jedni dadzą ci szczęście Inni zawiodą srodze. Ty zbieraj ich wszystkich jak kwiaty Z których układasz bukiety Choć będą w nich róże i fiołki To także chwasty – niestety Ty róże i fiołki pielęgnuj Bo Twoi to przyjaciele A chwasty z życia wyrzucaj Bo zrobi się ich zbyt wiele. Idź prostą drogą przez życie Nie zbaczaj zbyt często na boki Choć kusić cię będą po drodze Miraże i życia uroki. Gdy życie zbyt łatwo chcesz przeżyć Gdy zgubisz boskie wartości To jakbyś stale los kusił O życie z diabłem grał w kości. A gra ta przecież nierówna Zbyt wiele masz do stracenia Dla pokus łatwego życia Nie warto tracić sumienia. Bo przecież kiedyś Twa ścieżka Jak rzeka wpadnie do morza A zawsze na końcu życia Czeka cię druga – Boża / Dar/ |
2008-11-04 (16:54)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 160 982 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .....GDZIE SĄ PRZYJACIELE MOI? Nie jestem winna. Nikt mi nie dłużny. Tak po trochu dogorywam. Trochę do tyłu ciągnę mój wózek, trochę do przodu go czasem pcham. Inni grają moim losem - ja milczę, jak pies. Jeszcze chwila, jeszcze trochę... I zapomnę Cię... I znowu siedzę, i znowu nie wiem, jak sobie z tym radę dam. Jedno, co pewne - jak zgrany refren - że rano znowu będzie kac. Inni grają moim losem - ja milczę, jak pies. Jeszcze chwila, jeszcze trochę... I zapomnisz mnie... I tak na koniec, Wysoki Sądzie, zanim wszystkich pożegnam: duszą i ciałem kiedyś kochałam - dziś bez tego umieram. Gdzie jesteście Przyjaciele moi? Odpłynęli w sinej mgle. Kogo to obchodzi, kiedy boli...? Tylko Ciebie, Boże - kiedy idzie źle... http://pl.youtube.com/watch?v=FU-une3wkoQ&feature=related _____________________________ |
2008-11-05 (20:38)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 161 172 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ....Anna Maria Jopek i Michał Zebrowski ............. Wspomnienie Słońce już gasło, niebo zdawało się zniżać, Ścieśniać, I coraz bardziej ku ziemi przybliżać. Aż naprzeciw księżyca, gwiazda jedna, druga Błysnęła, już ich tysiąc, już milion mruga. Tadeusz zadumany zrobił kroków parę Gdy mu coś drogę zaszło, spojrzał, widzi marę; Kibić miała wysmukłą, kształtną, pierś powabną, Suknię materyjalną, różową, jedwabną; Od której odbijał się drżący blask miesięczny, I przystąpiwszy cicho szepnęła: \"Niewdzięczny, Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz, Niewdzięczny... Szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zamykasz.\" \"Ale uważ no sama, wszak nas widzą, śledzą, Czyż można tak otwarcie, cóż ludzie powiedzą, Wszak to nieprzyzwoicie, to dalbóg, jest grzechem...\" \"Jesteś mężczyzną, znajdziesz kochankę godniejszą, Znajdziesz bogatszą, piękniejszą... I tylko dla mej pociechy, niech wiem przed rozstaniem, Że twoja skłonność była prawdziwym kochaniem...\" \"Czym kochał? Krótkie z sobą spędziliśmy chwile, I choć one mnie przeszły tak słodko, tak mile, Zostać dłużej nie mogę, to postanowienie, I choćbym chciał tu zostać, już go nie odmienię\". \"Ale niech słowo \"kocham\" jeszcze raz usłyszę, Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę\". \"Ale niech słowo \"kocham\" jeszcze raz usłyszę, Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę\". \"Ale niech słowo \"kocham\" jeszcze raz usłyszę, Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę\". \"Ale niech słowo \"kocham\" jeszcze raz usłyszę, Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę\". \"Ale niech słowo \"kocham\" jeszcze raz usłyszę, Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę\". http://pl.youtube.com/watch?v=goTda42baIw&feature=related |
2008-11-06 (00:32)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 161 225 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ...ZATRZYMAJ MNIE, PROSZĘ! Taki bezruch, ciemność... Tli się samotny papieros... Bez powodu, tak nagle stanął czas... Nie, nie mówmy o tym, Czego dawno w nas nie ma. Zmieńmy temat - już nie zmienimy nas. Zatrzymaj mnie, proszę! Jeszcze czas na przebaczeń znak. Nie pozwól zapomnieć, Co w nas jest - będzie wiecznie trwać. Nie wiem, gdzie Ty, gdzie ja... Nie wiem... Kawa stygnie... Czekam na słowo, jak wody łyk. W Twoich oczach okno. Za oknem świat. Najważniejsze - bez siebie odnaleźć siebie. Każdy pójdzie teraz do swoich gwiazd... Zatrzymaj mnie, proszę! Nie wiem, gdzie Ty, gdzie ja... Nie wiem... http://malutka2326.wrzuta.pl/audio/un0DxXzPJH/gabriel_fleszar_-_zatrzymaj_mnie_prosze |
2008-11-06 (15:34)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 161 285 [ CZCIONKA MONOSPACE ] .......Dwa Anioły Dwa anioły spotkały się w locie, Ponad ziemia, wśród błękitnych mórz Jeden płynął w purpurze i zlocie Miał wejrzenie jakby rannych zórz, Drugi w czarnych aksamitach tonął, Łez brylantem świecił jego wzrok - A na głowie wieniec z gwiazd mu płonął I rozjaśniał nieskończony mrok \"Wracam z ziemi - rzeki pierwszy z aniołów - Gdziem w ogrodzie życia kwiaty siał, Rozdmuchiwał płomienie z popiołów I przyśpieszał nowy rozkwit ciał Tam widziałem, w ciemnej nieszczęść nocy, Dwóch się czystych krwawy z losem bój, Dwojga istot gorzki ból sierocy, Ich samotny, ciężki życia znój Więc zbliżyłem dwie niedole z sobą I miłości owiałem je tchem A z dwóch smutków nad dawną żałoba Szczęście rajskim wykwitnęło snem!\" Ja - rzekł drugi w gwiaździstej kolonie - Wracam także z owych ziemskich pól, Gdzie na chorych sercach kładłem dłonie... I na zawsze koiłem ich hol. Tam .spotkałem, pomiędzy innemi, Jedną dusze szlachetna, bez plam - l kochałem tego .syna ziemi, Co pięknością dorównywał nam. Lecz dojrzałem, że w żywota męce Zaczął oliwiąc się... rdzy dostrzegłem ślad, l strwożony, wyciągnąłem ręce, By, padając, nie poplamił szat. l miłością prowadzony czystą, Jak najciszej zbliżyłem się doń... Zarzuciłem zasłonę gwiaździstą... I na sercu położyłem dłoń. W mych objęciach on teraz bezpieczny, Bo już władzy nie ma nad nim czas - I zostanie w swej piękności wiecznej, Nie dotknięty żadna, z ziemskich skaz\". ...............Adam Asnyk |
2008-11-07 (20:25)![]() Data rejestracji: 2008-09-16 Ilość postów: 136 ![]() | wpis nr 161 473 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Kasia Stankiewicz* ................Marzec Znowu się rozstaje z moimi łzami Jak balon co zrzuca kolejny ciężki worek Unoszę się w stronę sufitu Z góry patrzę na moje ciało Nie powiem nie powiem Niezłe, lecz blade Blade i mizerne Mizerne i blade Tyle się ostatnio wydarzyło Wypadły z niego wczoraj urywane dźwięki Potem bardzo smutne chodziły bez celu Czuło się jak pies, którego pan zostawił samotnie w lesie Znowu się rozstaje z moimi łzami Jak balon co zrzuca kolejny ciężki worek Nic nie mogę Normalnie nic nie mogę W oddali coś jaśnieje Wszystkiemu w brew Uśmiecha się Czasem myślę sobie możliwe, że Gdyby miłości włożyć okulary Nigdy nie bylibyśmy zakochani Znowu się rozstaje z moimi łzami Na 1 2 3 4 znikają wszystkie szmery Gdy na powierzchnie wypełzną już Wszystkie nasze tajemnice Wtedy na drobniutkie kawałki Rozpadamy się Niektórzy odchodzą wtedy bez słowa A inni wracają i znów tworzą formę I znów tworzą formę I to chyba dobrze Na powierzchni słońce A ty pisz Pisz, pisz i dalej idź Ciszej nic nie mów, bo mnie rozpraszasz Ale czyj to głos? To ja twój anioł – będzie dobrze Śmiejesz się? – i o to chodzi 1 2 3 4 znikają wszystkie szmery Wiec wracam znów w swoje ciało Ja wiem, że wiesz I ty wiesz, że wiem Ja wiem, że wiesz W oddali coś jaśnieje Wszystkiemu wbrew Uśmiecha się Najtrudniej jest Gdy budzę się Najtrudniej jest Gdy znów budzę się Najtrudniej jest Gdy budzę się Najtrudniej jest W oddali coś jaśnieje Wszystkiemu wbrew Uśmiecha się http://pl.youtube.com/watch?v=RsxAK8Lu0-o |
2008-11-07 (21:44)![]() Data rejestracji: 2005-12-13 Ilość postów: 3032 ![]() | wpis nr 161 499 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie wierzyłem Stając nad brzegiem rzeki, Która była szeroka i rwista, Że przejdę ten most, Spleciony z cienkiej, kruchej trzciny Powiązanej łykiem. Szedłem lekko jak motyl I ciężko jak słoń, Szedłem pewnie jak tancerz I chwiejnie jak ślepiec. Nie wierzyłem, że przejdę ten most, I gdy stoję już na drugim brzegu, Nie wierzę, że przeszedłem... Leopold Staff Pozdrawiam. |
2008-11-07 (21:53)![]() Data rejestracji: 2005-12-13 Ilość postów: 3032 ![]() | wpis nr 161 503 [ CZCIONKA MONOSPACE ] NIE PYTAJ O POLSKĘ to nie karnawał ale tańczyć chcę i będę tańczył z nią po dzień to nie zabawa ale bawię się bezsenne noce senne dnie to nie kochanka ale sypiam z nią choć śmieją ze mnie się i drwią taka zmęczona i pijana wciąż dlatego nie NIE PYTAJ WIĘCEJ MNIE nie pytaj mnie dlaczego jestem z nią nie pytaj mnie dlaczego z inną nie nie pytaj mnie dlaczego myślę że że nie ma dla mnie innych miejsc nie pytaj mnie co ciągle widzę w niej nie pytaj mnie dlaczego w innej nie nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę zasypiać w niej i budzić się te brudne dworce gdzie spotykam ja te tłumy które cicho klną ten pijak który mruczy coś przez sen że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też nie pytaj mnie co ciągle widzę w niejpytaj ... dlaczego w innej nie ... Grzesiu Ciechowski... To tak z okazji święta jakie nas czeka... |
2008-11-07 (23:38)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 161 527 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"Miłość \" Małgorzata Hillar Jest czekaniem na niebieski mrok na zieloność traw na pieszczotę rzęs Czekaniem na kroki szelesty listy na pukanie do drzwi Czekaniem na spełnienie trwanie zrozumienie Czekaniem na potwierdzenie na krzyk protestu Czekaniem na sen na świt na koniec świata |
2008-11-08 (17:56)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 161 611 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dom mój gdy wracam po północy... Wojtek Bellon .................... Dom mój gdy wracam po północy Śpi zegar tylko czas mu odlicza Pst w kącie błyszczą oczy kota Dość wrażeń jak na dziś czas odpocząć Jeszcze mi brzmi uliczny gwar Jeszcze w oczach mam neonów blask Ale nadszedł czas by kłaść się spać Noc nadaje rzeczom nowe kształty Mam przed sobą inny świat w splocie cieni Za oknami kroki już ostatnie Mrok niby czarny płaszcz kryje ziemię Jeszcze mi brzmi uliczny gwar Jeszcze w oczach mam neonów blask Ale nadszedł czas by kłaść się spać Śpij mówi cicho skrzyp podłogi Śpij rano słońce ci sen odbierze Dzień już niedługo - już za progiem Znów trzeba będzie wstać jutro przeżyć Jeszcze mi brzmi uliczny gwar Jeszcze w oczach mam neonów blask Ale nadszedł czas by kłaść się spać |
2008-11-08 (21:04)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 161 654 [ CZCIONKA MONOSPACE ] http://de.youtube.com/watch?v=IZJx8OK0Q0o |
2008-11-08 (21:08)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12205 ![]() | wpis nr 161 658 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Konstanty Ildefons Gałczyński Księżyc Któż ja jestem? Płochy blask na ścianie, a to moje polskie pożegnanie. Rzeczy miłe, ponure i jasne, dobrej nocy! Ja za chwilę zgasnę. Światło moje ciche jak muzyka. Ten promień niech zostanie. Ja znikam. Lecz nim zniknę — byście pamiętali — mój ostatni koncert dam w tej sali; prosto z nieba przez szybę, na ścianę wsrebrzę się i przed pulpitem stanę, cztery walce zagram, z tłumikiem, cztery walce nieśmiertelnym smykiem, pod kopułą ciemną i wysoką — a to będzie tylko wirowanie, zakwitanie i przekwitanie, czas tańczący, cztery pory roku. Śnieg i pustka, owoc i pragnienie, gwiazd imiona i bez imion cienie, i pustynia, i zieleń kobieca, i zgiełk w sercu, i gwiazda nad świerkiem — wszystko kręci się na kole wielkim, a ja szprychy w tym kole oświecam. To są moje sprawy księżycowe, bardzo trudne, chociaż tak nienowe. Widzisz? w górnej szybie srebrna głowa? To ja jestem, pełnia księżycowa. (…) Potem, świateł różnych szafarz szczodry, z światłem zbliżam się do twojej kołdry; świecąc jak latarnia światłem sutym kołdrę twą zahaftowuję w nuty, w gwiazdy, w gwiazdki, w całe Drogi Mleczne, w chmury, w ptaki, w baszty średniowieczne. (…) Kiedy w szybie promień zamigoce, wiedz: to ja. Twój księżyc. Serce nocy. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 100 101 102 ... 181 182 Wyślij wiadomość do admina |