Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

zniszczona zdrapka z główną wygraną

2013-05-22 (13:56)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 255
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

jaka szansa jest na odbiór głównej wygranej, gdy całkowicie zniszczyłam zdrapkę i po fakcie dowiedziałam się, ze była to główna wygrana . Wiem kiedy ja kupiłam i w jakiej kolekturze i w przybliżeniu znam godzinę. Mogę czekać do ostatniego dnia odbioru zdrapki, ponieważ poza mną nikt jej nigdy nie przedstawi, gdyż uległa całkowitemu zniszczeniu. Czy mam jakąkolwiek szansę na odbiór wygranej ? proszę o poważne odpowiedzi,
2013-05-22 (14:53)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 640 278
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

"Całkowicie zniszczyłam" - czy to oznacza, że jej fizycznie nie ma , czy też tylko iż jest ale np. podarta itp?
2013-05-22 (14:56)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 640 282
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

c.d.

Zdrapek nie drukuje lottomat - a zatem informacja o tym gdzie i kiedy ją kupiłaś nic nie znaczy, bo sam zakup tej konkretnej zdrapki nie pozostawił przecież śladu w systemie TS.
2013-05-22 (14:56)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 283
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Jeśli całkowicie zniszczyłaś zdrapkę, raczej nie będziesz miała szans na odbiór wygranej, w każdym razie nie będzie to droga łatwa i prosta.



Była kiedyś podobna sprawa pana Majki (nazwisko jest publicznie znane, a podaję je, bo może coś sobie dodatkowo wyguglasz), ale tam winę za utratę kuponu ponosił Totalizator (pan Majka sprawdził kupon w lottomacie i uzyskał informację o braku wygranej). Więcej tutaj:



http://archiwum.polityka.pl/art/przepraszamy-brak-wygranej,366498.html



Możesz co prawda iść tym tropem, ale będziesz się musiała przygotować na sprawę w sądzie - nie da się tego załatwić w trybie regulaminowym. W sądzie musiałabyś udowodnić, że tę zdrapkę kupiłaś, tzn. podać jak najwięcej szczegółów na jej temat i na temat samego zakupu:



- kiedy i gdzie zdrapkę kupiłaś (by zmusić TS do przedstawienia danych z systemu na temat tego, czy wówczas w tej kolekturze mieli paczkę z wygrywającą zdrapką)

- jakieś bliższe szczegóły, które fakt zakupu uprawdopodobnią, np. że wraz ze zdrapką kupowałaś jakiś zakład na gry liczbowe (może jeszcze ten zakład masz?) albo odbierałaś jakąś wygraną (i masz jeszcze potwierdzenie?) - system TS-a zapisuje TRANSAKCJE, tzn. jeśli tylko kolektor nabija wszystko poprawnie na lottomat, TS wie co i z czym (łącznie) kupiłaś

- kto wtedy sprzedawał

- kolor zdrapki (jeśli są różne), jakieś nadruki (w niektórych zdrapkach, np. Tutti Frutti czy Zodiak nadruki są różne), może numer paczki (choćby w przybliżeniu)



Itp. itd.



Generalnie szanse masz mniejsze niż pan Majka, bo po pierwsze, on nie wyrzucił kuponu tak sobie, tylko w błąd wprowadził go Totalizator Sportowy (który podpisując umowę agencyjną bierze na siebie odpowiedzialność za świadczone przez agenta (czyli kolekturę) usługi), a po drugie, on ten kupon SPRAWDZIŁ w lottomacie, co zostało przez system zarejestrowane. Miał na dodatek setki czy tysiące kuponów z poprzednich losowań z tymi samymi liczbami, co również w jakimś stopniu uprawdopodabniało jego wersję (stale wysyłał te same liczby)...



Spróbować jednak możesz - w Polsce nie obowiązuje prawo precedensowe i w zwykłych sprawach (gdy nie miesza się Sąd Najwyższy i nie wprowadza czegoś jako zasady prawnej) rozstrzygnięcia bywają różne. Pamiętaj jednak, że zanim pójdziesz do sądu, będziesz musiała wyczerpać wszystkie inne środki przewidziane prawem i regulaminem, czyli najpierw pisać do TS-a w trybie reklamacyjnym.



Wszystko zależy od kwoty, jaka ci przepadła Zastanów się, czy gra jest warta świeczki... Dla 5 tys. chyba nie warto nic robić (bo sama opłata sądowa i koszty prawników - w tym zastępstwa procesowego gdybyś jednak przegrała - będą znacznie wyższe). Dla 100 czy 200 tys. już bym się zastanowił...
2013-05-22 (15:02)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 284
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

gra jest warta świeczki, to było 196 tysięcy, bardzo mi żal. i nawet nie wiem od czego zacząć reklamacje. jednak ta zdrapka fizycznie nigdy nie będzie odebrana. Myślałam, że jak kobieta sprzedaje zdrapki to zostaje jakiś ślad. Sama nie wiem co robić
2013-05-22 (15:05)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 285
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

problem ze zniszczeniem polegał na tym, ze sprawdzałam zdrapki z mężem i on się zasugerował, iż potrzeba trzy razy napis o wygranej a był potrzebny tylko dwa razy. Więc uznałam , iż zdrapka jest przegrana i mając kilka innych przegranych spaliłam je aby się nie plątały po domu.
2013-05-22 (15:06)

status jandzia
Data rejestracji: 2011-04-30
Ilość postów: 2903

13004
wpis nr 640 286
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

jezeli całkowicie zniszczyłas zdrapke to skąd wiesz ze była wygrana?
2013-05-22 (15:10)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 287
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

razem ze zdrapka mąż kupował doładowanie do swojego telefonu z numerem aktywacyjnym, może to cos pomoże. Telefon został doładowany kodem w tym samym dniu co zdrapana zdrapka. Sama już nie wiem. Wymyśl cos jak możesz
2013-05-22 (15:15)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 290
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

wiem, że była wygrana, ponieważ po fakcie za kilka dni po zniszczeniu patrzyłam na stronie multipasko nt. wygranych zdrapek i widziałam skany wygranych zdrapek takich jak my mieliśmy z podwójnym napisem wygranej. Jestem wzrokowcem i zarówno ja, jak i mój mąż pamiętamy, gdzie i jak wyglądał napis. Jeszcze pamiętam jak mąż żałował, iż napis nie pojawił się trzy razy tylko dwa. Zwyczajne niedoczytanie się do końca odnośnie wygranej.
2013-05-22 (15:15)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 291
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Zacząć powinnaś od tego:



http://www.lotto.pl/kontakt/reklamacje



Im więcej napiszesz w reklamacji, tym lepiej przekonasz TS, że w razie sprawy sądowej będziesz w stanie udowodnić swoje racje. Najlepiej faktycznie poczekaj do zakończenia sprzedaży - reklamację wyślij pod koniec okresu przeznaczonego na reklamacje... Czas ten jest określony w regulaminie. Nie wiem, w której edycji Ekstra pensji kupiłaś tę zdrapkę, ale regulaminy są podobne:



http://www.lotto.pl/sites/default/files/pdf/zdrapki/regulamin-203.pdf



Znajdź termin zakończenia sprzedaży (jeśli sprzedaż jeszcze trwa, termin zostanie ogłoszony na stronie TS-a, np. dla niebieskiej/różowej Ekstra pensji tutaj: http://www.lotto.pl/zdrapki/lista/ekstra-pensja-228 ) i dolicz terminy na reklamacje, o których mowa w regulaminie.



TS najprawdopodobniej reklamacji nie uzna. Ale będziesz przynajmniej wiedziała, na jakiej podstawie (jak to uzasadnia). Gdy już ich odpowiedź uzyskasz będziesz w stanie lepiej ocenić, czy warto iść do sądu, czy nie. A co masz robić w sądzie napisałem wyżej.



Powodzenia
2013-05-22 (15:18)

status p29
Data rejestracji: 2013-03-22
Ilość postów: 381

13778
wpis nr 640 293
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

witam,



dobry bajer

taki temat już był wałkowany na innym forum, że gdzieś tam ktoś tam extra pensją w piecu pali ...



http://www.forumlotto.pl/2039,480.htm
2013-05-22 (15:22)

status jandzia
Data rejestracji: 2011-04-30
Ilość postów: 2903

13004
wpis nr 640 296
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

no to miałaś dziewczyno okropnego pecha, nie wiem co bym zrobiła w twojej sytuacji, chyba bym se popłakała

kiedys zdrapywałam cyferki i jak nie były trzy jednakowe to wyrzucałam zdrapke, dopiero tu na MP zdrapek mi uswiadomił ze głowne wygrane mają trzy literki a kazda jest inna, nie wiadomo czy nie wyrzuciłąm jakiejs wyganej zdrapki
2013-05-22 (15:23)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 297
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

> razem ze zdrapka mąż kupował doładowanie do swojego telefonu z numerem aktywacyjnym, może to cos pomoże



Średnio... Najlepiej by było to coś, co w sposób niepodważalny wytrąci argumenty drugiej stronie... Albo inaczej: co drugą stronę zmusi do potwierdzenia, że tak było, jak Ty twierdzisz.



Doładowanie jest nabijane na kasę fiskalną, a nie lottomat. Mogłaś kupić doładowanie, ale NIE zdrapkę. Choć oczywiście jeśli masz paragon za to doładowanie, dowodzi on, że wtedy w tym punkcie sprzedaży byłaś i MOGŁAŚ zdrapkę kupić. Jeśli okaże się, że cała paczka została sprzedana (co POWINNO, ale nie zawsze jest rejestrowane w systemie, w każdym razie to się da udowodnić np. z zeznań sprzedawców), była w niej wygrywająca zdrapka, a nikt inny się nie zgłosił po wygraną, to mamy poszlakę i jakiś punkt zaczepienia.



Ale niepodważalny dowód to nie jest... Może sprzedawca będzie pamiętał, że dodatkowo sprzedawał Ci zdrapkę?
2013-05-22 (15:24)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 298
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Nawet jak TS nie uzna reklamacji a ja podam szczegóły zakupu, fakty itp. to przecież będzie wiadomo, że taka zdrapka nigdy nie została odebrana, czy nie jest to jakiś argument?
2013-05-22 (15:26)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 299
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

oprócz doładowania kupowałam w tej kolekturze kupony lotto, ale były puste i inne zdrapki, które były groszowe w wygranej.
2013-05-22 (15:27)

status wika
Data rejestracji: 2013-05-22
Ilość postów: 13

13852
wpis nr 640 301
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

doładowanie jest dobijane tak jak piszecie ale Pani wystawiła ogólny paragon za zdrapki, totolotki i doładowanie, musi być tego jakiś ślad w kasie
2013-05-22 (15:35)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 303
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

> Nawet jak TS nie uzna reklamacji a ja podam szczegóły zakupu, fakty itp. to przecież będzie wiadomo, że taka zdrapka nigdy nie została odebrana, czy nie jest to jakiś argument?



Problem polega na tym, że oprócz udowodnienia, że tam była ta wygrywająca zdrapka, musisz jeszcze jakoś udowodnić, że to WŁAŚNIE TY kupiłaś tą szczęśliwą.



Sam fakt, że nikt się nie zgłasza niczego nie dowodzi, choć stanowi jakąś poszlakę... Bo nabyć ją mógł ktoś inny i też wyrzucić, do tej pory nie będąc świadomym tego, co zrobił... Te wszystkie paragony są istotne, bo budują poszlaki, ale nadal nie masz DOWODU... Sąd jednak dokonuje swobodnej oceny dowodów - licho wie, co postanowi



Gdybyś - tak jak pan Majka - sprawdziła zdrapkę w lottomacie, zostałby po tym ślad (tamta sprawa pokazała, że TS rejestruje także takie operacje jak sprawdzenie wygranej)... Ba, dostałabyś wydruk...



Czasu masz jeszcze pewnie sporo (która to była edycja zdrapki? sprzedaż już się zakończyła, czy jeszcze trwa?)... Przemyśl to sobie na spokojnie... Jeśli stać Cię na wydanie 100-200 zł za wstępną konsultację u prawnika, najlepiej to zrób - idź do kogoś, kto specjalizuje się w dochodzeniu roszczeń... Jeśli Ci powie, że warto walczyć, umów się z nim na wynagrodzenie w formie % od zasądzonej kwoty (jest ona przecież znana).
2013-05-22 (15:38)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 304
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Nie umawiaj się na inny sposób wynagrodzenia, bo w TAKIEJ (tzn. niejednoznacznej) sytuacji może Ci powiedzieć, że walczyć warto, tylko po to, by wyciągnąć od Ciebie kasę... Jeśli przyjmie taką propozycję, będzie to jakaś przesłanka tego, że faktycznie wysoko ocenia szanse na wygraną...
2013-05-22 (17:31)

status edi8
Data rejestracji: 2007-04-03
Ilość postów: 41774

2623
wpis nr 640 314
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Tak na marginesie: pisałem o tym kilka lat temu ale powtórzę historię , która przydarzyła się sporo lat temu w mojej rodzinie.

14-letni chłopak kupił w kiosku Ruchu ( typ klasyczny , do którego się nie wchodziło ) los loterii , w której głównymi nagrodami były chyba 3 samochody Polonez.Sprawdził los na miejscu i było tam czarno na białym napisane , że wygrał Poloneza.

Pokazał los kioskarzowi - a ten stary cwaniak , niby niechcący upuścił go na ziemię i po chwili podał temu chłopakowi inny los ( w kiosku pod nogami miał pudło na stare kupony od klientów ) mówiąc: chyba się pomyliłeś, bo tu nic nie ma!

Chłopak pobiegł do domu po rodziców i byli z powrotem dosłownie za 10 minut - ale kiosk był już zamknięty na 4 spusty.

Poszli z tym na komisiariat , ale nie chciano od nich nawet przyjąć zgłoszenia w tej sprawie.

W centrali "Ruchu"okazalo się , że ten kioskarz nie był tam nawet zatrudniony tylko pomagał żonie , sam zaś był emerytowanym fuincjonariuszem organów....

I tak Polonez odjechał w siną dal.
2013-05-22 (19:21)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 640 336
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Edi, no cóż... Welcome to Poland



A co do tej zdrapki... Weź pod uwagę jeszcze to, że zgodnie z regulaminem pozew musiałabyś złożyć do sądu w Warszawie (200 tys. kwalifikuje się chyba jeszcze do rejonówki).



Jeśli więc mieszkasz daleko od Warszawy, cała sprawa będzie trudna do ogarnięcia logistycznie... Generalnie w takich przypadkach osoby mieszkające w Szczecinie, Jeleniej Górze czy na Podkarpaciu, mają bardzo pod górę...



Ale dobrze, że ten wątek się pojawił - może ktoś jeszcze skorzysta
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2
Wyślij wiadomość do admina