Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 20 21 22 ... 62 63
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

[WYBRANE, do przeczytania, do obejrzenia i do posłuchania]

2012-05-04 (10:01)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 521 535
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ostatnio dowiedziałem się o takim fakcie, gdzie żona w trumnie leżała w prosektorium, jako nieżywa. Przyszedł do niej mąż, zaczął nad nią płakać, przecież Cię kocham, co ja zrobię bez Ciebie. Obudziła się. Wstała. Ja w to wierzę. Wierzę w miłość która wskrzesza uzdrawia.



Albo że dziewczyna nie widziała, miała uszkodzony nerw wzrokowy. Modliła się do ojca PIO i została uzdrowiona. Lekarze nie mogą tego wyjaśnić, jak to się stało. I wiele wiele innych przypadków, gdzie naprawdę trzeba mieć pokory do tego, że może być coś więcej, coś nadzwyczajnego. Więcej wiary, a nie tylko wiedza! Potwierdziło to co wyżej, że książki to jedno, a drugie to miłość, gdzie żadna książka tego nie przedstawi.
2012-05-04 (10:11)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 521 540
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Swiatowy Dzien Mlodziezy od 1991 od 2004]

[ http://www.youtube.com/watch?v=-FrLz-KA9qc&feature=fvwrel ]



La bella canzona..
2012-05-06 (19:37)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 522 225
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[?!]

Byłem z dziewczynami, kocham chłopaka



Łukasz ma 29 lat i za sobą dwa poważne związki z dziewczynami, kilka romansów. Pierwszą dziewczynę miał dość późno, bo pod koniec liceum. Byli ze sobą rok. Z drugą spędził cztery lata. Może nawet nie była pięknością, ale za to strasznie fajną osobą. Można było z nią konie kraść, a do tego inteligentna i piekielnie błyskotliwa. Oboje są architektami. Kiedy zamieszkali w Warszawie, objechali rowerami całe miasto, żeby wyłowić ciekawe budynki.



Podróże z nią to była prawdziwa uczta. Mogliśmy godzinami oglądać i analizować zabytki, ale najbardziej kręciła nas architektura współczesna, podglądanie czyichś pomysłów i rozwiązań. Do dziś się lubimy – mówi Łukasz.



Tylko, że Malwina coraz bardziej chciała, żeby razem zamieszkali, żeby mieli wspólne życie. A Łukasza nic tak nie przerażało, jak wicie gniazdka. Zawsze powtarzał, że mieszkanie to rzecz intymna i nie ma nic ekscytującego w oglądaniu siebie z rozczochranymi włosami rano, że wspólne mieszkanie może zabić każde uczucie. A on lubi mieć porządek, swoje miejsce i swój czas, nie potrzebuje pytań "o której wrócisz", "gdzie byłeś" i "dlaczego ten kubek nie umyty". Po co?



Ale z Maćkiem jest inaczej. Spędzał z nim każdą wolną chwilę, najczęściej u niego. Jeśli gdzieś wychodzili to razem. I sam nie wie, kiedy okazało się, że i tak większość ciuchów ma u niego. Cały czas czegoś jednak brakowało, a to bluzy, a to kosmetyków i coś donosił. Po dwóch miesiącach właściwie się wprowadził.



Pierwszy raz nie miałem wątpliwości co do tego, że chcę z kimś zamieszkać. Szkoda było nam czasu na dojeżdżanie do siebie przez całe miasto. Oboje dużo pracujemy i tak mamy go niewiele dla siebie. Jestem zakochany jak wariat – mówi Łukasz.



2012-05-06 (19:38)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 522 228
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Maciej ma za sobą dwa długie związki z kobietami, ale do nieprzytomności zakochał się w mężczyźnie. Kasia ma dziecko i męża, ale zdradza go z kobietą. Oni wcale nie są pewni, którą płeć wolą. Zanim będą w stanie przyznać się do homoseksualizmu lub odkryć, że są biseksualni, minie wiele czasu i wiele nietrafionych związków odejdzie w przeszłość.



Kasia pierwszego chłopaka miała jeszcze pod koniec gimnazjum. Jeździł na deskorolce, tańczył breka i miał najlepsze ciuchy w szkole. Marzenie każdej jej koleżanki. W liceum była z Witkiem, rok starszy, znał się na literaturze, intelektualista. Bardzo przeżyła, kiedy wyjechał na studia i przestał odbierać telefony. Musiała mieć czas, żeby się pozbierać.



Na polonistyce poznała Marię - charyzmatyczną i piękną. Zaprzyjaźniły się. Kasia zwierzała jej się z ran, jakie zostały po Witku. Przyjaciółka słuchała uważnie i z empatią. Mówiła, że z facetami tak już jest, że nigdy nie można na nich liczyć, że to duże dzieci. Kiedyś podczas imprezy zaczęły się całować. Ot, takie wygłupy. Ale te wygłupy powtórzyły się. Kiedyś Kasia poszła do Marii do domu (już na studiach miała własne mieszkanie po babci, w pięknej kamienicy, oryginalnie urządzone), wypiły trochę wina, a potem kochały się.



Maria była jak z innej planety. Ekscytująca, ekscentryczna. Byłam nią zauroczona, a może i zakochana. Seks z kobietą, to zupełnie inne doznanie - delikatniejszy, bardziej wyrafinowany. Bardzo silne przeżycie. Chciałam poeksperymentować, ale w przyszłości mieć męża i dzieci. Odzywała się we mnie moja mieszczańska natura – mówi Kasia.



2012-05-06 (19:47)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 522 235
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Piana party][Blue Star Sułków koło Wieliczki]

[ http://www.youtube.com/watch?v=HYlC1iXXbos&feature=related ]
2012-05-11 (12:54)

status dragon
Data rejestracji: 2009-05-16
Ilość postów: 420

4593
wpis nr 523 408
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

PIJ MLEKO - BĘDZIESZ WIELKI
2012-05-13 (20:54)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 524 099
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Szukając siebie



Ania, pytana o dominujące tematy w rozmowach ze znajomymi, przyznaje, że o seksie mówi się dużo i często. Nie jest to żadne tabu. Chłopcy licytują się: jak, gdzie, kiedy i ile „panienek” zaliczyli, nierzadko zakładają się o to. Także dziewczyny podchodzą do tych kwestii bardzo lekkomyślnie. – A jak już prześpią się z chłopakiem, to myślą, że on je będzie kochał do końca życia. Ja też tak myślałam – przyznaje.



Młodzi ludzie są dzisiaj bardzo pogubieni w kwestiach seksualnych. Ale trzeba pamiętać, że są po prostu młodymi ludźmi – bez doświadczenia, mądrości życiowej i rzetelnej wiedzy. Jako pokolenie nie są źli czy puści, ale raczej opuszczeni i zagubieni. Potrzebują wiarygodnych informacji o swojej seksualności. Nie traćmy więc wiary w młode pokolenie – oni potrzebują pomocy w wejściu w dorosłość, a nie krytyki – podsumowuje Marta Kołacka.



2012-05-13 (20:55)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 524 100
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Według Marty Kołackiej, pokolenie dzisiejszych 30-latków miało w swojej młodości więcej ciekawości, cierpliwości i wyrozumiałości wobec siebie i partnera seksualnego. Dzisiejsza młodzież natomiast wie, że seks to przyjemność, ale gdy jej nie zaznaje, nie czeka, ale szuka osoby, która ją po prostu da. – Dla 16-latki czy 17-latki, która za pierwszym razem nie przeżyła orgazmu, jest to powód do zmartwień. Gdy dziewczyna po 3 miesiącach od rozpoczęcia współżycia nadal nie szczytuje podczas seksu, jest to dowód, że albo z nią, albo z jej partnerem jest coś nie tak.

Podobnie rzecz wygląda u chłopców. Każde niepowodzenie, brak erekcji lub niepełna erekcja, przedwczesny wytrysk – wszystko to bardzo niepokoi młodych ludzi. Spotykają się z przekazem, że seks jest naturalny, niezbędny, ale także bardzo konsumpcyjny i ma obowiązkowo sprawić przyjemność; nic nie może się nie udać – wyjaśnia seksuolog.



2012-05-13 (20:56)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 524 101
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Dowód miłości



Róża (16 l.) zaczęła współżyć w wieku 14 lat. Nie miała zamiaru się spieszyć, ale nie chciała, żeby chłopak zaczął rozglądać się za innymi dziewczynami, "bo ona nie daje". Słysząc hasło, by odejść, gdy facet żąda dowodu miłości w postaci seksu, prycha pogardliwie: – To jedna wielka bzdura. Kochasz, nie chcesz być sama, to ulegasz. Nie dasz, to w eter od razu pójdzie fama, że jesteś "cnotka-niewydymka" i jeśli trafi ci się później seks, to tylko jak chłopaki założą się, który cię rozdziewiczy – wyznaje gorzko.



Chłopak Ani (17 l.) nie żądał żadnego dowodu. Oddała mu się, bo widziała, jak bardzo tego pragnie i nie chciała ranić go w jego potrzebach. Decyzję przyspieszyła presja rówieśników. – Koleżanki już były "po", a ja jeszcze nie, więc myślałam, że coś jest ze mną nie tak, że chyba przesadzam. Zdecydowałam się na współżycie, choć ani tego nie chciałam, ani nie byłam przekonana do tego właśnie chłopaka. To się po prostu stało – opowiada.



Jak przyznaje seksuolog Marta Kołacka, brak pewności siebie i strach przed odrzuceniem młodych ludzi jest alarmujący. – Nie raz spotkałam się z pytaniem, co robić, kiedy chłopak żąda dowodu miłości, a dziewczyna nie jest na to gotowa. Dziewczyny boją się powiedzieć "nie", bo spodziewają się odrzucenia, chłopcy z kolei nie chcą odstawać od innych, chcą "zaliczyć" i mieć z głowy porównania z innym. Tylko, że takie zadaniowe podejście do seksu nie przynosi zadowolenia, wręcz może być urazowe dla obu stron – tłumaczy.



2012-05-13 (20:58)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 524 102
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Seks na skróty



A przecież jeszcze 15 lat temu seks wciąż był tematem tabu. Sylwia (34 l.), wspominając swoje młodzieńcze doświadczenia, uśmiecha się na myśl o chodzeniu z chłopakiem "za rączkę", ukradkowych pocałunkach i pisaniu listów miłosnych. – To były szczyty zbliżeń damsko-męskich – śmieje się. – Z przyjaciółką, na gorąco, wymieniałyśmy się uwagami na temat zaobserwowanych w okolicy przystojniaków. Normą było, że raz na tydzień każda z nas była "szaleńczo zakochana". A z takiej miłości byłyśmy zdolne do wielu poświęceń, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Kiedy podobał nam się pewien ministrant, to w każdą niedzielę (i święta) stałyśmy w pierwszym rzędzie, tuż przed ołtarzem, aby móc podziwiać swego wybranka. Kiedy indziej znów, w lany poniedziałek, specjalnie kilka razy spacerowałyśmy w okolicy domu chłopaka, do którego wzdychałyśmy – a nuż przypadkiem nas zauważy i uraczy wiaderkiem wody – opowiada. Choć swój pierwszy raz przeżyła wcześnie, bo w wieku 14 lat, jest przekonana, że była nie tylko pewna swojego chłopaka, ale i przygotowana do współżycia pod względem teoretycznym.



Beata (30 l.) pamięta, że swego czasu wśród nastolatków krążyła moda na wypisywanie w tzw. złotych myślach słowa "seks" pod pytaniem o hobby. – Ale to był zwykły szpan. Większość moich rówieśników bardzo wtedy chciała spróbować, ale bała się – najbardziej chyba, że rodzice się dowiedzą i dostaną szlaban. Dziś wydaje się to absurdalne, ale dla nas to była spora bariera – wspomina. – Jasne, że seks istniał i wiele par współżyło, ale nikt się z tym nie afiszował. No, chyba, że później – już z brzuchem… – dodaje. Z seksem czekała aż spotka tego "jedynego". Udało się po 18-tce i choć nie od początku w łóżku było jej dobrze, z czasem "dotarli się" i cieszyli przyjemnością.



2012-05-16 (16:37)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 524 828
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mastalerek przytacza wypowiedzi Sawickiej zarejestrowane przez CBA. Według niego to dowód na to, że Sawicka płaczem próbowała udawać skrzywdzoną kobietę, a tak na prawdę zdawała sobie sprawę z tego co robi, wiedziała nawet, że CBA obserwuje ją. Poniżej cytaty:



K… mać, tyle mam układów teraz wypracowanych i to wszystko w łeb weźmie, bo nie problem byłby, gdybyśmy my wzięli władzę.

Zgadza się tylko wiesz mieć biznes, otwierajcie jak coś tutaj w Warszawie, zgram wam taką pakę ludzi, którą bym kierowała jak tra la la la, i biznes w Warszawie. I rezyduję tutaj, na stałe przeprowadzam się i koniec i kręcimy lód, co półtora tygodnia jestem w Sejmie.

Jestem, pod względem politycznym, dla mojego ugrupowania i ważna i atrakcyjna z powodów politycznych, bo mówimy po prostu o dużej ilości głosów, czyli mocnym poparciu. I rozważają w tej chwili, czy będę startowała do Sejmu czy do Senatu.

Mnie tam jest obojętne,równie dobrze mogę być panią senator, więcej czasu może być na biznes.

Powiem szczerze, że chciałabym to doprowadzić do końca, jeżeli coś z tego mielibyśmy oboje albo ty. Ale jeżeli jest tylko za friko, to to pieprzę.

Biznes na służbie zdrowia będzie robiony.

Natomiast do tego typu spraw będzie pierwszy macher, frontmenka, partnerka z mojej grupy, a dzisiejsza (............)

Pamiętaj, pamiętaj ile ja ryzykuję (…) Widzisz co robi CBA i cała reszta



Beata Sawicka nie przerwała korupcyjnego procederu, mimo, ze miała świadomość funkcjonowania CBA. Widać uznała, że dla pieniędzy opłaca się trochę ryzykować. Przeliczyła się - konkluduje Mastalerek. Dodaje przy tym, że wszyscy politycy (głównie ci z PO), którzy atakowali CBA pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego, powinni teraz przeprosić.



Ten wyrok to sukces operacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego kierowanego przez Mariusza Kamińskiego. To sukces Tomasza Kaczmarka i innych funkcjonariuszy CBA. Ci wszyscy, którzy bezpardonowo ich atakowali powinni odszczekać swoje słowa i przeprosić. Przeproście panie i panowie Mariusza Kamińskiego i Tomasza Kaczmarka za oszczerstwa, kalumnie i kłamstwa - pisze poseł PiS.

2012-05-16 (17:18)

status idtwo
Data rejestracji: 2009-06-21
Ilość postów: 167

4786
wpis nr 524 830
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

just been paid - realna lokata 2% dziennie , a 60 % miesięcznie
2012-05-18 (18:26)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 525 464
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ma być jak z bajki. Młoda para podczas swojego wesela chce cieszyć się najważniejszym dniem swojego życia z bliskimi osobami. A do ich grona należy przede wszystkim rodzina. Powinna pomóc w organizacji przyjęcia, a potem świetnie się na nim bawić. Rzeczywistość jest jednak często zupełnie inna, bo przecież rodzinki się nie wybiera. Niejedni nowożeńcy przekonali się o tym na własnej skórze.



Płacisz? Decydujesz!



Wesele kosztuje. Wielkie i huczne nawet 100-200 tysięcy złotych. Kogo na to stać? Niewielu. A i tak polskie wesela to przyjęcia „na bogato”. Trwają 1-2 dni, a kredyt trzeba spłacać przez lata. Jeszcze przed imprezą ślubną pojawia się mnóstwo pytań i wątpliwości, dotyczących tego, kto ma za ten przepych jednej nocy zapłacić. Często rodzice zgodnie dzielą się kosztami po połowie (gdy ich na to stać). Tak miało być u Weroniki. W praniu wyszło inaczej. "Teraz cieszę się, że w większości pokryliśmy koszty sami, bo przynajmniej nikt nam niczego nie wypomina. Uważam, że młodzi powinni sami sobie płacić za wesele, bo wtedy mogą zrobić wszystko po swojemu" – mówi. W końcu to ich dzień. Z racji tego, że rodzice i teściowie Weroniki dokładali się finansowo, zdecydowali że wesele będzie obsługiwane nie przez firmę cateringową, a kucharki i kelnerki. Wbrew woli młodym, którzy przed ślubem zamiast siedzieć w kuchni, woleliby odpoczywać i nastrajać się do spędzenia najpiękniejszego dnia w życiu.



Czy wesele musi kosztować kilkanaście tysięcy, żeby było udane? Podyskutuj



Wypada zaprosić



W polskich weselach zazwyczaj bierze udział mnóstwo (ponad stu to norma) gości weselnych. Wypada zaprosić przecież ciotki, wujków, stryjków, kuzynki, kuzynów itd. Nowożeńcy mają pełne ręce roboty. Muszą nie tylko zamówić zaproszenia, ale również je rozwieźć lub wysłać. Zapraszając niektórych gości widzą ich… po raz pierwszy. Ale tak przecież wypada. Zdaniem Weroniki, tradycja to tradycja: "U mnie w rodzinie prosi się gości do któregoś pokolenia, a u męża tylko najbliższą rodzinę, ponieważ jest ich bardzo dużo. Listę gości ustalali nam rodzice, ale to my mieliśmy decydujące zdanie. Ale rzeczywiście – prosiliśmy gości, których znaliśmy, ale z którymi nie mamy kontaktu na co dzień". Ewa, która brała ślub dwa lata temu, zaprosiła na wesele członków rodziny, z którymi ma dobre, utrzymywane na co dzień relacje: "Zapraszanie »cioć i wujków«, których się w życiu nie widziało na oczy kompletnie nie ma dla mnie sensu. Takie rzeczy robią tylko osoby, dla których ilość gości na weselu jest wyznacznikiem statusu".



Jolanta Kwaśniewska ma podobne zdanie: "Dla mnie rodziną są ci, którzy są ze mną szczególnie blisko, nawet jeśli nie są spokrewnieni. Ważni są dla mnie przyjaciele, którzy są ze mną na dobre i na złe".



Koperta musi być!



To, że dzisiaj z okazji wesela główne podarunki stanowi słynna "koperta", wie chyba każdy. Najbardziej istotna jest jej… grubość. Potwierdza to blogerka Radomska: "Bo do koperty wsadzić należy tyle banknotów, a kopertę podpisać na tyle głośno i wyraźnie, żeby nikt nie miał w rodzinie wątpliwości, kto parę młodą kocha najbardziej, kogo stać, albo się będzie najgłośniej przekomarzać z komornikami i Providentem". Nowożeńcy (i często ich rodzice) z zaciekawieniem przeglądają zaraz po weselu (albo nawet w trakcie) zawartość kopert. Goście zdają sobie z tego sprawę, dlatego prześcigają się i wkładają jak najwięcej "na pokaz" (im bliższa rodzina, tym więcej wypada dać). Jeden z użytkowników, Krzys, przeciwstawił się temu, wkładając do koperty 300 zł (jako chrzestny!).

"Bawiłem sie przednio i godnie jak na 50 latka (…) Moja d… była bardzo obrobiona, a najśmieszniejsze jest to, że nie przez młodych, a przez ich rodziców. Postanowiłem pokazać klasę i na poprawinach bawiłem się dalej bez kompleksów. To dopiero drażniło!" - wspomina. Kwota 300 zł w kopercie to "zawsze coś". Wielu gości celowo nie podpisuje kopert, ponieważ nie wkłada nic do środka. Biorąc pod uwagę liczbę otrzymanych podarunków, Para Młoda nie jest w stanie zorientować się, który z gości dopuścił się oszustwa. W większości koperty są jednak wyraźnie podpisane. "Dzięki temu młodzi wiedzą ile »oddać« darczyńcy w przyszłości. W końcu nikt nie chce być poszkodowany" – twierdzi Gosia, która brała ślub dwa lata temu.



Bo wódka była za ciepła



Prawda jest taka, że nie było jeszcze wesela, które wszystkim przypadłoby do gustu. A to jedzenie niesmaczne, zespół gra nudne utwory, wódka za ciepła. Nie brakuje komentarzy w szczególności na temat wyglądu panny młodej. Zdaniem M-eleny to sprawia ogromną przykrość nowożeńcom. "Znam jeden przypadek, gdzie rodzina wprost oświadczyła, że zespół był beznadziejny, jedzenie nie takie, a sala to w ogóle porażka. W sumie to jak się komuś nie podobało, to w każdej chwili mógł wyjść!" – opowiada. Goście najbardziej krytykują weselne jedzenie. Zdaniem Gosi nie da się tego uniknąć: "Każdy lubi co innego i każdy chwali swoją kuchnię. Niestety, na przyjęcie dla 100 osób nie bierze sie pod uwagę gustu każdego gościa osobno". Aby uniknąć "wpadek" i krytyki ze strony gości, weselne stoły uginają się pod ilością potraw. "Byłam kiedyś na przyjęciu ślubnym, podczas którego obsługa wynosiła tony zepsutego jedzenia, które w ogóle nie zostało podane!" – wspomina Weronika.



Ewa twierdzi, że analizowanie tego u kogo wesele było "lepsze", a przy tym dążenie do umniejszenia "weselnych sukcesów" innych jest zakodowane w genach. "Ale rada dla nowożeńców – najważniejsze to nie przejmować się tymi wszystkimi docinkami i uwagami, to jest Wasz dzień, jedyny i niepowtarzalny i liczy się tylko to, żebyście wy dobrze go wspominali" – mówi. Użytkownik Oo! bez pardonu przyznaje, że połowa rodziny przez 90% czasu zajmuje się obgadywaniem nowożeńców oraz reszty gości. Według niego często są to trafne uwagi. "Naprawdę nie znam nikogo, kto by usiadł i powiedział: a moje wesele (czasami wesela) było zwyczajne. Nie, wszyscy mają wyjątkowe i wspaniałe. (…) Gratuluję naiwności!" – mówi.



Weselna obyczajówka



Niestety, bardzo często przyjęcia weselne to pasmo kłótni i zatargów. Odpowiednia ilość wódeczki sprawia, że języki wujków i cioć rozwiązują się. Przy weselnych stołach pojawiają się zatem dyskusje na poważne życiowe tematy. Nierzadko dochodzi do kłótni, a nawet rękoczynów, gdy pojawia się temat… polityki czy dawnych, rodzinnych historii. Weronika niechętnie patrzy na "podpitych" wujków na weselu: "Najczęściej kłócą się osoby z tej samej rodziny, ponieważ wypominają sobie przykre sytuacje z przeszłości". Często pojawia się także problem niedogadania się rodzin państwa młodych. "U mnie na weselu widoczny był podział. Każda rodzina bawiła się osobno, co było dla mnie przykre" – podkreśla Weronika. Niezręczne sytuacje pojawiają się również wtedy, gdy jakiś gość weselny stawia się na przyjęciu w pojedynkę. "Zawsze znajdzie się jakaś litościwa ciotka, która znajdzie chłopca, który też przyszedł sam i każe wam spędzać imprezę razem" – pisze użytkowniczka chrupka.



Wielu członków rodziny nowożeńców jest ze sobą skłóconych. Aby uniknąć sporów w trakcie przyjęcia, wielu młodych ustawia winietki na stołach. Tak podczas swojego wesela w zeszłym roku zrobiła Basia: "Nie wyobrażam sobie, aby przy wejściu na salę goście zrobili wyścig zajmując najlepsze miejsca". Zwyczaj podpisywania miejsc gani Weronika. "Przez winietki siedziałam w bardzo nudnym towarzystwie. Żeby się zabawić, musiałam ciągle emigrować w inne miejsca, żeby napić się kielicha" – śmieje się.



I nasuwa się pytanie – po co tak naprawdę organizuje się wesele? Aby w gronie najbliższych świętować jeden z najpiękniejszych momentów w życiu. Nie zawsze rodzina spełnia oczekiwania nowożeńców. Parom młodym pozostaje więc przymknąć oko na brak wsparcia, krytykę i weselne kłótnie. W końcu to ich dzień. Chyba, że wolą nie organizować wielkiego przyjęcia. Ale czy wtedy rodzina się nie obrazi?!

2012-05-19 (16:29)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 525 788
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[DJ ANTOINE LIVE SHOW ENERGY 2000 KATOWICE]

[ http://www.youtube.com/watch?v=3QIfuPNUPvs&feature=related ]



Ogień!!



[NOISECONTROLLERS ENERGY 2000 PRZYTKOWICE]

[ http://www.youtube.com/watch?v=kj5vQqWLmd0&feature=relmfu ]



Bang bang..
2012-05-20 (20:58)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 224
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Energy 2000 Evolution][Szczegółowa charakterystyka klubu]

[ http://www.youtube.com/watch?v=sgOO_Jigr24&feature=related ]



2012-05-22 (22:28)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 860
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Rozmowy z egzorcystą]

[ http://www.youtube.com/watch?v=5i0y_EcO5KQ&feature=related ]
2012-05-22 (22:45)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 870
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Kuszenie - ks. Grzegorz Korczak]

[ http://www.youtube.com/watch?v=Hmt3BZIKnKU ]
2012-05-22 (22:49)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 875
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Życie duchowe - ks. Grzegorz Korczak]

[ http://www.youtube.com/watch?v=u_CgLJ5swOE&feature=relmfu ]
2012-05-22 (22:51)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 878
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Ks. Grzegorz Korczak o egzorcyzmach]

[ http://www.youtube.com/watch?v=-rQgFtPLRxU&feature=relmfu ]
2012-05-22 (22:57)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 526 882
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[III Tajemnica Fatimska]

[ http://www.youtube.com/watch?v=nfxF2JQFfvk ]
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 20 21 22 ... 62 63
Wyślij wiadomość do admina