Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 13 14 15 ... 62 63 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | [WYBRANE, do przeczytania, do obejrzenia i do posłuchania] |
2012-04-03 (19:02)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 512 750 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Lepiej prawdy nie mówić, bo za prawdę to można nawet pójść siedzieć, tak to jest zorganizowane. Ktoś bystry i kumaty napewno to zauważył. ![]() |
2012-04-04 (15:56)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 050 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ejj, po co to zdanie usuneliście? |
2012-04-04 (22:58)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 184 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Powinna być osoba, która najpierw mi zada pytanie, dlaczego to napisałem, potem powinna poprosić, abym przeprosił, a nie usuwanie. Tak mówicie co poniektórzy, w męskim towarzystwie. A nie? Nawet żonaci potrafią tak mówić. Były wcześniejsze wpisy, usunięte, bez mojej zgody, bez konsultacji, bez dialogu czyli prywata. |
2012-04-05 (00:24)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 198 [ CZCIONKA MONOSPACE ] [Sprawa Madzi, różne komentarze, wypowiedzi] [ http://wiadomosci.onet.pl/wideo/ta-kobieta-mowila-o-dziecku-w-czasie-przeszlym,49827,w.html ] W wieku 22 lat dziewczyna dla mnie nie jest jeszcze kobietą i nie jest przygotowana do życia w rodzinie. Osaczyli ją, i dlatego odeszła. Chodzi o jej duszę, od początku jak reagowała. Przecież sama mogła od początku przyznać się mężowi, a nie? Po co media? Dolewanie oliwy do ognia. Potem to tylko procedury w prokuratorze, pod młotek. Mają pracę. Coś się dzieje. Coś nowego. Bez sensu. Dedektyw Rutkowski rozmawia z nią, a czemu nie Bartek? Mąż. Kobieta inną ma psychikę, ze względu na swoje możliwości rodzenia dzieci, przez swoje ciało się zachowuje tak a nie inaczej. Proszę Państwa, w jakim wieku zakładacie rodziny? No w jakim?! Sami nie rozwinęliście się jako jednostka w pełni, a już zabieracie się za relacje z drugą osobą, sami siebie jeszcze nie poznaliście do końca, a zabieracie się za to co nie powinniście, w pierwszej kolejności. Oglądałem też inny film, gdzie żona nie przyznała się mężowi, że ukryła dziecko w szafie, gdzie zmarło. No i co Panowie powiecie w związku z tym? Myśleliście, że codziennie seks, duże piersi, kanapeczki na stole i piwo podane. A psychika, a dusza, to co? Swój rozwój, to co, swoje potrzeby to co? Najpierw jednostka, potem relacja!! Najpierw sam się uczę, kończę szkoły, myślę co bym chciał czy chciała robić w życiu, coś co lubię, jak już skończę rozwój siebie, to wtedy przechodzę do relacji z drugą osobą, poznaję wtedy relację, jestem już w relacji! Wcześniej poznaję jednostkę czyli siebie! Dlatego pisałem, zachowaj cnotę, bo nie wiesz czy to miłość czy kłamstwo czy coś tam, po co? Gdzie szybko, no gdzie? Wstyd być cnotliwy, wstyd. Trzeba ją stracić bo koledzy czy koleżanka już to zrobiła. Puknijcie się w główkę. Ludzie to naprawdę potrafią zgotować sobie los. "Ludzie ludziom zgotowali los". Z swojego doświadczenia, obserwacji kombinujecie, a ładna dziewczyna, a dobrą matką będzie, i tak facet ściąga tą swoją dziewczynę, żeby rodzinę poznała, zeby w końcu ożeniła się, żeby siedziała w domu jak kwoka. Oczywiście w drugą stronę też działa czyli dziewczyna chce chłopaka już poznać z rodziną, bo fajny, bo taki, coś tam coś tam. A przecież też chce "oddychać", ma prawo wyboru. Książki czytać. A że teściowa chce mieć wnuki, że chce popatrzeć, czy coś tam czy coś tam. Tak się nie robi. Wolna ma być dziewczyna od otoczenia, całkowicie wolna, ma być jak motyl, wzrastać w wolności dla samej siebie. I pytanie co chwilę, tak jakby jej nie znali. Ejj, no co jest? Dziewczyna do robienia dzieci? Kochana, zagłaskana : D Stwierdziła, że niekumaty jest ten świat na MIŁOŚĆ, więc odeszła, tak jak motyl odleciał. Często gęsto zauważam, nietrybienie sprawy, nawet w rodzinach. Nietrybienie człowieka! Tak jak matka Bartka wiedziała kiedy jej syn kłamie a kiedy nie. Znam przypadek autentyczny, dziewczyna miała spokój i wszystko, w końcu pewnego dnia opuściła dom, zostawiła chłopaka i wróciła do swojego domu. Zdziwienie, zaskoczenie? Być może nie był kreatywny, pomysłowy? Nie wiem. I co z tego ze wszystko miała? Co z tego? NIc to nie daje. Nic a nic. Zasypujecie pieniędzmi, prezentami. No dobra nikt Wam nic nie powie, z grzeczności. Przecież pamiętacie, taki prosty przykład. Jak papież nasz polak, modlił się w izdebce, nie potrzebny mu był ani tron, ani królewskie łóżko, w nosie miał "balsamowanie ciała", że on nie wiadomo kto, był zwykłym człowiekiem, który zmierzał do celu. A z tym seksem Panowie zastanówcie się i pieprzeniem o nim. Nie spodobało mi się wcale zachowanie seksuologa Starowicza, co powiedział, i ś.p. polityka Samoobrony Leppera, że ***ką, coś tam coś tam. Kobietę w głębi duszy to nie interesuje. Przede wszystkim, jak intymne sprawy wychodzą na światło dzienne, czy rodzina wie. Jeśli jesteście w związku nieformalnym, czy sakramencie małżeństwa, to te sprawy są między Wami a Jezusem i Maryją, nikim więcej. Napewno wiele spraw rozwiążecie sami, przez miłość, podpowie Wam czy to osoba zmarła, która Was kochała za życia, może być to babcia, czy ktoś tam. Mi osobiście nie podoba się, że o tym seksie mówicie, czy go pokazujecie, przecież to normalna sprawa, jak jedzenie, potrzeba, która uwaga przychodzi z czasem, jest chwilą, to po co mówić. Po co mówić, że wczoraj jadłem zupę grzybową, to przeszłość. NIestety przez nietrybienie, będzie tak jak będzie, powiedziałem, koniec kropka idziemy do żłobka. Kobieta która urodziła dziecko, Panowie potrzebuje troski bliskości, bycia, wystarczy jej to, bycia blisko. Dziękuję że jesteś i to wystarczy. Dobranoc |
2012-04-06 (19:21)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 657 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Matka półrocznej Madzi z Sosnowca została znaleziona przez katowicką Straż Miejską w jednym z parków. Funkcjonariusze zostali zawiadomieni przez matkę Katarzyny W., która wyjawiła, że jej córka zażyła dużą ilość tabletek i potrzebuje pomocy. Matka małej Madzi prawdopodobnie próbowała popełnić samobójstwo. Katarzyna W., fot. Bartłomiej Barczyk / Agencja GazetaKobieta została odnaleziona katowickim w parku Kościuszki. Aktualnie przebywa w szpitalu MSW w Katowicach, gdzie jest pod obserwacją lekarzy - informuje gazeta.pl i TVN 24. Komentarz Krew mnie zalewa. Dziewczyna nie mogła powiedzieć prawdy, bo od razu doskoczyli do niej, jak nie media, to policja czy prokuratura, albo lincz społeczny. Dlatego nie daje sobie rady, sama ze sobą, przez żąglowanie. Wystarczy żeby się przyznała, tylko przed kim? Przed kim i czy już chce? Może nie chce teraz. Nie radzi sobie przez presję czasu i otoczenia, że chce znać prawdę. |
2012-04-06 (19:49)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 662 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Przypominam, że kobiety lubią kumatych facetów, najlepiej w każdej sprawie! Bo jest coś takiego, że kobieta, kiedy widzi, czuje, że facet jest niekumaty, czy nie świeci mu, tego nie powie, może nie chce obrazić. Zna siebie. Jeśli spotyka dobrego chłopaka, a wie że ona harpagan, no to odejdzie od niego. |
2012-04-06 (20:04)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 664 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Panowie do 27 roku życia, nie zabierajcie się za kobiety, bo Was "zeżrą". Stańcie dobrze na nogach, seksualnie, emocjonalnie i intelektualnie w całym ciele i duszy, potem możecie dać popis!. Widzę też niekumatych żonatych, aż mi wstyd, aż mi żal, aż mi chce się płakać, wiecie? Jezu miłosierny. Chyba przez tego penisa, Panowie, nie żartuję. Przez penisa tracicie kontakt z kobietami. Wasze ciało ma pracować całe, wiecie? Całe!, a nie szczegół: penis! Ogień!! [Enrique Iglesias Feat. Pitbull - I Like It] [ http://www.youtube.com/watch?v=aO-cA54DzSs&feature=related ] Łoł... |
2012-04-06 (20:19)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 668 [ CZCIONKA MONOSPACE ] [Kolejna..] [Enrique Iglesias - Tonight & Dirty Dancer ( X Factor Live )] [ http://www.youtube.com/watch?v=UP_ielPk4a4&feature=related ] [Wyginaj ciało śmiało, ..] |
2012-04-06 (20:42)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 683 [ CZCIONKA MONOSPACE ] [I ostatnia..][Ogień!!] [Pitbull ft Akon-Shut it down - Live MTV Spring Break Acapulco] [ http://www.youtube.com/watch?v=pqjccz6sMPs&feature=related ] Dobranoc Łoł, ..oh yeah.. |
2012-04-07 (08:53)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 778 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tak, Panie Grzegorzu, znam się tylko na seksie, dlatego się ożeniłem. |
2012-04-07 (09:14)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 513 780 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Chodzę z dziewczyną dla seksu, przecież nie z miłości. |
2012-04-08 (10:50)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 103 [ CZCIONKA MONOSPACE ] [Trudne Sprawy][Odcinek 101] [ http://www.youtube.com/watch?v=QPITH4EeOyA&feature=related ] |
2012-04-08 (17:28)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 217 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czystości przedmałżeńskiej jest jak na lekarstwo. Państwo młodzi wcale nie są już tacy młodzi, a rodzina się rozpada. Kościół chce temu zaradzić, zaostrzając warunki zawierania małżeństw. Tyle że chętnych ubywa. Szczecińska położna Małgorzata Stachurska mocno się zdziwiła, robiąc ubiegłoroczne podsumowanie urodzeń w rejonie. Okazało się, że ponad połowa dzieci urodziła się parom, które nie były małżeństwo. Położna porównała słupki z ostatnich lat: w roku 2007 na 63 dzieci 25 urodziło się osobom pozostającym w konkubinacie, rok później na 61 było to 22, podobnie w 2010 r. – Ale w ubiegłym roku na 39 urodzeń aż 22 były z konkubinatu. To ponad połowa. W tych samych związkach rodzą się kolejne, drugie i trzecie dzieci, a rodzice nadal nie biorą ślubu – mówi Stachurska. |
2012-04-08 (17:28)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 218 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Proteza czystości przedmałżeńskiej Dla Kościoła katolickiego ten trend to zmartwienie. Papież Benedykt XVI na niedawnym spotkaniu z amerykańskimi biskupami podkreślił, że ludzie, którzy mieszkają razem bez ślubu, często mogą nie zdawać sobie sprawy, iż to poważny grzech, który stanowi zagrożenie dla stabilności społeczeństwa. Dlatego na Światowym Spotkaniu Rodzin w Mediolanie, które odbędzie się na przełomie maja i czerwca, ogłosi zaostrzone zasady przygotowania do katolickiego małżeństwa. Wydłużony zostanie m.in. okres narzeczeństwa – z obecnych trzech miesięcy (od zapowiedzi do ślubu) do sześciu. Będzie też położony większy nacisk na przedmałżeńską czystość – ślub ma być konsekwencją życia zgodnego z zasadami. Jak ta konsekwencja wygląda teraz, opowiada Marta, 27-letnia menedżerka z firmy public relations. Na jej kursie przedmałżeńskim co trzecia kobieta ukrywała ciążę pod luźną bluzką, panowie grali na smartfonach, a panie czytały kolorowe magazyny. Ona wybierała z ulotki tort weselny. – W pierwszych ławkach tuż przed ołtarzem siedzą prymusi, czyli ci, którzy przyszli z własnej woli i chcą nauczyć się żyć w małżeństwie zgodnie z przykazaniami. Pozostali przychodzą tylko po pieczątkę – wspomina. Po obowiązkowej wizycie w katolickiej poradni przedmałżeńskiej i wysłuchaniu wykładów o prezerwatywach wywołujących raka oraz tabletkach antykoncepcyjnych powodujących choroby psychiczne Marta żałowała wręcz, że zachciało jej się "tej białej sukni, organisty i przysięgi przed Panem Bogiem". Bo ślub kościelny był dla niej wyborem, a nie jedyną opcją. Oczywiście są również porządne nauki – warsztaty komunikacji, z których narzeczeni mogą wyjść silniejsi albo zdążyć się rozejść przed sakramentalnym "tak" z powodu różnych poglądów, charakterów czy planów życiowych. We Wrocławiu ks. Mirosław Maliński z Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego Maciejówka stara się dążyć do papieskiego ideału czystości. Biorąc pod uwagę realia, stworzył dla narzeczonych program "Czystość z odzysku". – Chodzi o to, żeby powalczyli o noc poślubną. Niech spróbują zachować wstrzemięźliwość do czasu, kiedy zostaną małżeństwem. Wcześniejsze noce zostaną im w pamięci – ksiądz nie ma złudzeń. – Moja propozycja to proteza czystości, ale lepsze to niż nic. Bo przecież ślub ma być nowym początkiem i coś w życiu pary zmienić. Jeśli po nim będzie tak samo jak przed, to po co go w ogóle brać? |
2012-04-08 (17:29)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 219 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mniej ślubów z okazania Coraz więcej młodych ludzi rzeczywiście ślubu nie bierze. W ubiegłym roku oficjalne "tak" powiedziało sobie ok. 207 tys. par – o 21 tys. mniej niż rok wcześniej i niemal 51 tys. mniej niż w 2008 r. Dla porównania – w 1975 r. na ślubnym kobiercu stanęło 330,8 tys. par. Wejście w wiek małżeński pokolenia niżu demograficznego to tylko jedno z możliwych wyjaśnień. Ważniejsze wydaje się to, że młodzi mają mniej powodów do zawierania małżeństw. Rzadziej zdarzają się śluby z okazania – bo "okazało się, że jestem w ciąży". – Jeszcze pod koniec lat osiemdziesiątych 70-80 proc. niezamężnych kobiet, które zaszły w ciążę, brało ślub przed urodzeniem dziecka. W efekcie w Polsce w tych latach stosunkowo rzadkie były urodzenia pozamałżeńskie – mówi dr Anna Baranowska-Rataj z Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej. – A w 2009 r. tylko jakieś 34 proc. kobiet w miastach i 45 proc. na wsi zdecydowało się wziąć ślub w ciąży. Pozostałe urodziły dziecko poza małżeństwem. 31-letnia Karina z Gdańska nawet nie pomyślała, by z powodu ciąży wychodzić za mąż. Więcej, po trzech latach życia z chłopakiem postanowiła, że postarają się o dziecko. – Kiedy urodził się nam syn, zaczęliśmy się zastanawiać nad kwestiami prawno-administracyjnymi, wspólnym rozliczaniem podatków. I stwierdziliśmy, że nam to "nie robi" – tłumaczy. "Robiło" rodzicom chłopaka. – Nalegali na ślub, i to kościelny, bo to bardzo religijne osoby – mówi Karina. O jej ciąży dowiedzieli się, kiedy była w czwartym miesiącu. I zaczęli przekonywać, że dziecko poza małżeństwem będzie miało nieszczęśliwe życie, będzie gnębione w szkole. – Oni ciągle żyją realiami sprzed 20-30 lat. Teraz nieślubne dzieci nie są już gnębione – mówi Karina. "Teściowie" na ślub naciskali jeszcze dwa miesiące po urodzeniu dziecka, ale przestali, kiedy ich syn postawił sprawę jasno: albo przestaną marudzić, albo będą wnuka oglądać tylko na zdjęciach. |
2012-04-08 (17:30)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 220 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Małżeństwo rozwalają ***oły Magdalena ma 47 lat i choć w jej pokoleniu (zwłaszcza w dużym mieście) rozwód też nie wiąże się z potępieniem, to wchodząc w kolejny związek, nie miała wątpliwości, że będzie to małżeństwo. – Po pierwsze, jest to poważne zobowiązanie. Po drugie, mam dzieci i chciałam, by widziały, że to jest coś trwałego – uzasadnia. – Zjawisko odchodzenia od legalizowania związku nie dotyczy starszych pokoleń – zauważa dr Grażyna Mikołajczyk-Lerman, socjolog małżeństwa i rodziny z Uniwersytetu Łódzkiego. – Kiedyś po zawarciu związku małżeńskiego następowała stabilizacja. Co nie świadczy o tym, że te małżeństwa zawsze były szczęśliwe. Magdalena zna z doświadczenia jeden wolny związek wśród swoich rówieśników – w rodzinie byłego męża. Pamięta też jeszcze 80-letniego wujka, który żył w takim związku 30 lat. Zmieniły się czasy. I kobiety. – Kiedyś kobieta uzyskiwała pozycję społeczną poprzez zamążpójście, przyjmowała pozycję społeczną męża: zostawała doktorową, dyrektorową, aptekarzową – przypomina dr Mikołajczyk-Lerman. – Teraz panie, które coraz dłużej się edukują, zyskują pozycję społeczną poprzez swoje działania, a zamążpójście w karierze może często wręcz przeszkadzać. Dlatego dla 10 lat młodszych współpracowników Magdaleny na uniwersytecie małżeństwo nie jest tak oczywistą sprawą. Młodsze pokolenie uważniej przygląda się temu, co dostaje w pakiecie. Ale coraz więcej osób ma po prostu inne priorytety niż ślub. 22-letnia Jolanta przez rok ukrywała swój związek z Wiktorem przed zaborczą teściową. Zaszła w ciążę, ale o ślubie nie mogło być mowy, ponieważ pierwsza żona Wiktora nie zgadzała się na rozwód. Do tego ciąża Jolanty była zagrożona. – Mieliśmy inne zmartwienia niż ślub – tłumaczy dziś. Z kolei Karina podaje prozaiczny powód: oboje z partnerem są leniwi i ślubu nie chciałoby się im organizować. Do tego szkoda im pieniędzy na wielką imprezę, której rodzina na pewno by nie darowała. Poza tym, patrząc na rówieśników po ślubie, widzi same zalety wolnego związku. – Łatwiej się rozejść, ale łatwiej też być razem. Mam wśród znajomych małżeństwo, w którym kwasy nagromadziły się z powodu ***ół: bo mąż wychodzi na piwo. Co jakiś czas. Dr Mikołajczyk-Lerman hamuje zachwyty nad życiem w konkubinacie. – Do pewnego momentu rzeczywiście łatwiej jest odejść. Ale kiedy rodzi się dziecko, jaka jest różnica? Oboje rodzice ponoszą za nie odpowiedzialność. |
2012-04-08 (17:30)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 221 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Kiedy ślub się opłaca Jolanta zdała sobie z tego sprawę, kiedy miała 29 lat, siedem lat życia w wolnym związku i trójkę wspólnych dzieci. Co prawda nie sama. – Koleżanka rozwódka zapytała, jakie mamy zabezpieczenie wzajemne i zabezpieczenie dzieci w razie śmierci któregoś z nas. I tu się zapaliła lampka ostrzegawcza – wspomina. Wrócili wtedy do domu, zabrali dowody osobiste i w urzędzie stanu cywilnego zarezerwowali pierwszy wolny termin. Na ślubie było 11 gości, nikogo z rodziny. Było miło dzięki sympatycznym gestom znajomych, ale żadnych szczególnych wzruszeń. Dzisiejsi młodzi, którzy ostatecznie stają na ślubnym kobiercu, wcale nie są już tacy młodzi. Na początku lat 90. pan młody nie miał 25 lat, a panna 23. Teraz średnio mają po 28 i 26 lat. Nowożeńcy w miastach mają 1,5 roku więcej niż na wsi. O tym, czy legalizować związek, coraz częściej decydują względy praktyczne. 27-letni Justyna i Mariusz decyzję o ślubie podjęli w jeden wieczór, po trzech tygodniach byli już małżeństwem. Przekonała ich doradczyni w banku: "To się opłaca. A kredytem na 40 lat i tak jesteście mocniej związani niż ślubem". Program rządowy Rodzina na Swoim był jeszcze w ubiegłym roku zarezerwowany tylko dla małżeństw. Gdyby kredyt na dom pod Warszawą chcieli wziąć jako para, płaciliby 2,2 tys. raty. – To by nas mocno ograniczyło. Teraz płacimy 1,8 tys. za wynajem mieszkania i nic nie jesteśmy w stanie odłożyć – tłumaczy. Na spotkaniach z doradcami finansowymi Justyna wciągała brzuch w czwartym miesiącu ciąży, bo dziecko to dodatkowy koszt, który dla banku mógłby być powodem do obniżenia zdolności kredytowej. Oboje zarabiali średnią krajową: ona jako lekarka, on logistyk. Razem mieli ledwie 6 tys. złotych. Rata w programie Rodzina na Swoim wyniosła 1,5 tys. zł. Ślub cywilny mogli wziąć w trybie przyspieszonym dzięki zaświadczeniu z banku, wesele urządzą razem z chrzcinami. |
2012-04-08 (17:31)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 222 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A gdyby ślubu w ogóle nie było Ze względów praktycznych dobrze jest czasami również małżeństwa nie zawierać. Karina nie ukrywa, że jako samotna matka będzie miała pierwszeństwo w dostępie do przedszkola i zamierza z tego skorzystać. Uważa, że państwo dyskryminuje jej związek na innych polach, więc tej korzyści nie przepuści. Żona Wiktora, ta, która nie chciała zgodzić się na rozwód, w pewnym momencie zorientowała się, że jako samotnej matce, którą przecież była, przysługują jej świadczenia rodzinne. W końcu zgodziła się na rozwód, w sumie nawet chętnie. Od czasu, gdy w 2003 r. nowa ustawa o świadczeniach rodzinnych wprowadziła zasiłki dla samotnych rodziców, znacząco – o ponad 8 tys. – wzrosła liczba rozwodów i separacji. Dr Mikołajczyk-Lerman jednak nie dramatyzuje: – Mamy taką rodzinę, jaki jest świat, czyli zindywidualizowaną i zglobalizowaną. Możemy realizować swoje marzenia w innym układzie niż kiedyś. We współczesnym świecie za rodzinę uważa się i związki, które nie są zalegalizowane, i pary homoseksualne. Prof. Tomasz Szlendak, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, podkreśla: – Dla społeczeństwa ważne jest, żebyśmy mieli zdrowe, dobrze wychowane, zaradne dzieci. A w jakiej rodzinie się one urodzą, czy w małżeństwie konkordatowym, czy konkubinacie, czy przez matkę wspartą przez państwo po rozwodzie – to już nie ma znaczenia. To dzieci powinny dostać wsparcie. W Stanach Zjednoczonych działają już grupy lobbystyczne, które starają się o zniesienie cywilnego małżeństwa i przypisanych mu przywilejów. – Dziecko wychowywane przez dziadka powinno mieć te same szanse co dziecko wychowywane przez samotną matkę, ciocię, nieślubną parę czy zamężną kobietę – przekonywała mnie już kilka lat temu Nicky Grist, wieloletnia dyrektorka Alternatives to Marriage Project z Nowego Jorku (Projektu Alternatywy dla Małżeństwa). Inicjatywa skupia ludzi o różnych, często sprzecznych poglądach. Pary, które po prostu bojkotują instytucję małżeństwa, i takie, które robią to na znak protestu przeciwko zakazowi małżeństw osób homoseksualnych. Ale też feministki, uważające, że instytucja małżeństwa poniża kobiety. Są osoby głęboko wierzące, które nie zgadzają się na związki cywilne, bo z góry zakładają one możliwość rozwodu (a przecież co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza). Są pary z niskimi dochodami, którym po ślubie przestałyby przysługiwać dodatki socjalne dla samotnego rodzica. Są nieuleczalni single. I wyznawcy poliamorii. Nicky Grist wie, co ich łączy: – Przekonanie, że państwowa piecza nad związkiem małżeńskim nie niesie ze sobą nic dobrego. |
2012-04-08 (17:41)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 225 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Miłość to nie przeliczanie, liczenie co się opłaca, nic się nie opłaca, samo życie, jesteśmy razem, to bądźmy razem na dobre i złe, bez filozofii, bez sprawdzania. Jak w tym filmie, trudne sprawy. I wcale małżeństwo nie będzie przeszkadzać w karierze, wystarczy sobie poukładać życie, wogóle układać je od małego. Przecież można spotkać dziewczynę jeden raz w życiu, zakochać się, wziąść ślub i żyć do grobowej deski. Sakrament małżeństwa to przecież tylko! formalność. Jest po drodze. Moja uwaga jeszcze jedna, jak zaskrzy iskra Boża, to macie czas maksymalnie trzy lata, aby wziąść ślub, bo potem to już może być różnie. Nie chodzi o kombinowanie, tylko świeżość sprawy, porządek spraw. Pędzenie po jednym torze razem. Jedno ja i Ty. |
2012-04-08 (17:45)![]() Data rejestracji: 2010-09-11 Ilość postów: 5606 ![]() | wpis nr 514 228 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Bardzo dużo będzie zależeć od mężczyzny, ma zależeć od mężczyzny. No bo jak kobieta nie będzie miała oparcia w mężczyźnie, to w kim? Listonoszu? Księdzu? |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 13 14 15 ... 62 63 Wyślij wiadomość do admina |