Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 37 38 39 ... 44 45
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Kącik Grzegorza, sprawy ważne, ciekawostki..

2012-03-01 (10:28)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 415
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Spektakularny wypadek]

[ http://www.youtube.com/watch?v=pmDRo9ODC8E&feature=fvwrel ]
2012-03-01 (10:29)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 416
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Tragiczne wypadki PL ]

[ http://www.youtube.com/watch?v=esTLbXTN8Kk&feature=related ]
2012-03-01 (10:38)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 420
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[SCULTURE]

[ http://www.youtube.com/watch?v=Fg2lTrTRr6g&feature=related ]
2012-03-01 (22:04)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 663
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

W społeczeństwie mającym obsesję na punkcie seksu trudno jest żyć ludziom pozbawionym popędu seksualnego. Naukowcy szacują, że stanowią oni procent naszej populacji.



"Mam 47 lat, ale wyglądam młodziej, być może dlatego, że dbam o siebie i nie mam stresów w postaci męża i dzieci" – pisze Annette. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak informacja ze strony randkowej. Nic bardziej błędnego: Annette jest jedną z nielicznych osób, które odpowiedziały na moją prośbę o kontakt i opowiedzenie o sobie zamieszczoną na internetowym forum osób aseksualnych. "Aseksualnych", czyli takich, których w ogóle – albo prawie w ogóle – nie interesuje seks. "Pracuję w firmie prawniczej i jestem szczęśliwa jako osoba aseksualna, bo codziennie spotykam się ze sprawami rozwodowymi i widzę, że najczęściej ich powodem jest seks" – pisze dalej Annette. Jedyny poważny problem, jakiego z tego powodu doświadczyła, to nadgorliwość rodziny i bliskich, którzy przejęci jej "samotnością" czasami na siłę próbowali wyswatać ją lub zapisać do biur matrymonialnych.



Naukowcy oceniają, że aseksualność dotyczy około procenta naszej populacji – choć jak dotąd przeprowadzono na ten temat stosunkowo niewiele badań. Osoby takie jak Annette nigdy w życiu nie doświadczyły – i zapewne nigdy nie doświadczą – pociągu seksualnego.



Annette przez całe życie była osobą samotną – i powtarza, że jest jej z tym dobrze. Wydawałoby się, że brak pragnienia seksu nie powinien być problemem, zwłaszcza w rozwiniętym kraju o chrześcijańskiej tradycji. A jednak Annette opowiada, że przez całe życie czuła się niezrozumiana – ale i sama często nie rozumiała motywów kierujących ludźmi wokół niej.



Społeczna świadomość istnienia aseksualności powoduje wiele zaskakujących problemów, nawet w naszych nowoczesnych, oświeconych czasach. To dlatego David Jay z San Francisco założył w 2001 roku stronę internetową Aven (skrót od "Asexuality Visibility and Education Network"), wokół której zaczęła gromadzić się społeczność osób aseksualnych. Dziś społeczność ta liczy już ponad 50 tysięcy członków – osób żyjących w różnych obszarach szerokiego spektrum aseksualności.



Obecnie Jay pracuje nad filmem dokumentalnym pod tytułem "(A)sexual", mówiącym o przeżywaniu okresu dojrzewania i dorosłości bez odczuwania pociągu seksualnego.



Kiedy osoby aseksualne opowiadają o swoim codziennym życiu, okazuje się, że często mają do czynienia z problemami kompletnie obcymi innym ludziom. – Trudno jest żyć w świecie, w którym romantyzm i seks są traktowane jako najwyższe wartości – mówi Bryony, dwudziestoletnia studentka biologii z Manchesteru. – Codziennie słyszę wokół siebie setki rozmów na temat seksualnej atrakcyjności niektórych ludzi. Rozmów, w które nie mam najmniejszej ochoty się włączać.



David Jay tłumaczy mi przez telefon, że "ruch aseksualności" – jak sam nazywa to, co stworzył – wchodzi obecnie w trzecią fazę. Pierwsza zaczęła się po roku 2000, kiedy w ogóle pojawiła się świadomość istnienia takiego zjawiska (co oczywiście nie oznacza, że wcześniej go nie było). Podkreśla, że aseksualność to nie świadoma rezygnacja z zaspokajania potrzeb seksualnych (jak celibat), ale po prostu brak takich potrzeb.

2012-03-01 (22:07)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 665
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Jak mieszka Mandaryna?]

[ http://www.youtube.com/watch?v=OKLhB07MQs4&feature=related ]
2012-03-01 (23:05)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 692
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mój problem jest dla mnie poważny. A więc mam 16l. a mój chłopak prawie 20. Jesteśmy ze sobą od ponad 3-ech miesięcy ale znamy się ponad 2 lata. On chce rozpocząć współżycie ale ja uważam ze to nieodpowiedni wiek. Chce z tym poczekać chociaż do 17. Bardzo go kocham i on mnie tez kocha ale powiedział ze rok to dużo i może nie wytrzymać. Nie chce żeby zrobił coś głupiego.. z inną ;/. Bardzo go kocham, nie wiem co mam zrobić. Pomóżcie.



2012-03-01 (23:05)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 694
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Czesc wam. Niedawno pokłociłam się z chłopakiem. Poszło w sumie o drobnostke. A dokładnie o to,że nie odpisywałam mu na smsy przez 4h. Nie odpisywałam mu,bo nie miałam telefonu przy sobie i nie miałam jakiej kolwiek możliwości napisania do niego. w tym samym dniu,kiedy przyszłam już do domu,przeczytałam od niego wiadomości i automatycznie odpisałam mu na nie,lecz On nie odpisywał mi. Na następny dzień miał wyłączony telefon. Przez caaluuski dzień. Zaczełam się martwic. Bałam się,że mu coś sie stało. Dzwoniłam po jego kumplach z pytaniami,czy może widzieli go,gadali z nim itp. Nikt z nim nie gadał ani nie widzieli sie. Zaczełam “Wychodzic z siebie”. W koncu udało mi sie “namierzyc go” Jego kolega powiedział mi,że ma wyłączony telefon dlatego,żeby nikt mu nie przeżkadzał.Zdenerwowałam się. A wy byśnie sie nie zdenerwowali? W koncu pod wieczór wlączył fona. Napisał do mnie. Napisał tak,jakby nic sie nie stało. -A miedzy czasie wysłałam do niego z 15 smsów i kilkanascie razy probowałam sie do niego dodzwonic.-napisałam do niego,że sie o niego martwiłam,ze mogł mi w jakis sposób dac oznaki życia,ze nic mu nie jest. chociażby tą głupią strzałke by puscił. I sie zaczeło.. Poszło też o to,że koleżanka u mnie spała.. o.O Naprawde.. bardzo dobry argument na kłotnie. Więm mam pytanie. Jak moge go przeprosic? Twierdzi,że to moja wina.Że to przeze mnie ta kłotnia więc niech mu bedzie,ze przeze mnie i chce go w jakis sposób przeprosic. Prosze,pomóżcie mi. Z góry DZIĘKUJE! :*





2012-03-01 (23:07)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 695
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

witam! mam maly problem. jestem z chlopakiem juz przeszlo 3 lata niestey nie potrafie miu do konca zaufac:( poniewaz oklam mnie pare raz mowiac ze siedzi w domq a wychdzil z kolegami ;/ wiem ze chlopak tez potrzebuje spotkac sie z kumplami ale bez przesady. oni dzwonia do niego prawie codziennie…:( jak mu zaufac?



2012-03-01 (23:11)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 698
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

A więc tak:

jestem z moim chłopakiem już tak około 19 miesięcy. On ma 17, a ja 15 lat. Na początku naszego związku wszystko było ok, rodzice zgadzali abym się z nim widywała (jest to związek na odległość około 100 km - mieszka na mojej działce). Lecz kiedy nasz związek zaczął trwać dłużej moja matka gadała mi że słyszała od swojej siostry(która mieszka tam gdzie mój chłopaka) że niby on ćpa i handluje narkotykami. Gdy go o to wypytałam zaprzeczył i wytłumaczył że to jego kumpel to robi a on jest czysty - że jak chce to może zrobić badania krwi. Wtedy się uspokoiłam. Kiedy nadeszły wakacje ciocia i taka jej przyjaciółka gadały mi abym go zostawiła bo jest nic nie wart (fakt nie pochodzi z zamożnej rodziny ale dla mnie pieniądze się nie liczą tylko to że go kocham). Cały czas matka z ciocią mi na niego nagadywały. Ostatnio syn tej mojej cioci koleżanki powiedział że wszystkie te kłamstwa kazała rozgadywać moja matka abym z nim zerwała.

Czemu ona mi to robi? Nie widzi że jesteśmy szczęśliwi, że wszystko psuje? Co mam zrobić, ja już nie wyrabiam tak jak mój chłopak?



P.S.: mama nie wie że znam prawdę o tym wszystkim





2012-03-01 (23:13)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 702
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[?]

Wyszłam za mąż mając 18 lat po ślubie zaszłam w ciążę urodziłam śliczną córeczkę teraz 31września miałam cesarkę i urodziłam bliźniaczki.Ja też nie mam swojego zdania wczoraj się pokłóciliśmy karmiłam bliźniczki a ziemniaki się gotowały na obiad i poprosiłam męża aby przypilnował ziemniaków bo ja w tym czasie byłam zajęta i gdy skończyłam karmić dzieci nałożyłam obiad i zaczeliśmy jeść mój mąż spróbował ziemniaków i były zimne no i się zaczęło że ja to sobie z niczym nie radzę że jak chcę to że może mnie zawieźć do polski(teraz mieszkamy we francji)że on już ma dosyć takiego życia że jestem leniem a ja się tak bardzo staram wszystko przy dzieciach robię o nic go nie proszę chyba że już jestem bardzo zmęczona no to tylko wtedy…A jemu i tak źle że obiad ma być między 12 a 13 a ja już nie mam siły nie raz myślę żeby skończyć to swoję życie ale szkoda mi dzieci nie mogę myśleć tylko o sobie aby sobie tylko ulżyć po kłótni powiedział mi że mnie kocha jak mam w to uwierzyć po tak okrutnych słowach ja kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niego jestem załamana nic mnie nie cieszy uśmiecham się przez smutek…Przepraszam że tyle napisałam ale musiałam się wyżalić komuś czekam na odp





2012-03-01 (23:14)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 703
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Poznalem pewna dziewczyne pisalismy ze soba spotykalismy sie po jakims czasie powiedzielismy sobie ze podobamy sie sobie i nastepne spotkania byly juz inne przytulalismy sie nie raz pocalowalismy sie w usta i w pewnym momencie wszystko sie rozpadlo zaczela mnie olewac nie odp na esy… jak sie jej pytalem czy bedzie cos z tego mowila nie wiem i ciagle sie wykrecala oganolem sytuacje i wkoncu dostalem odp ze chce to dalej rozwijac. ale znow sie cos zepsulo i pod presja i nerwami zaczelem wrecz natretnie sie o to wypytywac i wkoncu powiedziala ze nic z tego nie bedzie ale przeciez bylo dobze przytulalismy sie calowalismy w usta. a teraz znow powiedziala ze sobie to rozmysli i tak czekam… moje pytanie brzmi o co tu kurde chodzi bo ja tego wogule nie rozumiem ,wiem jeszcze tyle ze nie jestem tylko ja ze jeszcze paru sie o nia stara…Sory za bledy ale nie jestem w stanie myslec jak pisze..Prosze o odp

2012-03-01 (23:19)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 707
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Poznałam Pawła przez współnego kolege. Bardzo mi się podobał. Miałam wtedy 17 lat, on 19. Paweł bardzo mi się podobał, coś między nami zaiskrzyło. Spodobał mi się, był taki jaki chciałam, żeby był, lubiłam trochę nieśmiałych chłopaków, Paweł był takim również luzakiem. Był spokojną osobą. Poczułam, że pasujemy do siebie. Byłam jego pierwszą dziewczyną. Na początku naszego zwiazku było mi cudownie, chociaż nie był romantykiem, zrozumiałam to, że nie miał obejścia z dziewczynami i kilka takich klap popełnił, ale uważałam to za urocze, potem sie starał być romantyczny. Pokochałam go bardzo, chociaż nie tak od razu, mówił mi, ze mnie uwielbia… Ja go też uwielbiałam. Wraz z pierwszym uwielbiam cie, potem kocham cie, przyszedł czas na poznanie sie cieleśnie, wiadomo: seks. Miał wady, ale zakceptowałam je. Pokochałam go mimo tego.

minął rok… ponad rok… Teraz patrzę na nasz związek inaczej. Żałuję, że popełniłam ten błąd, nie posłuchałam mamy, że na seks przyjdzie jeszcze czas. Nie traktuje mnie źle. ale Myślę, ze zasługuję na kogoś lepszego niż on. Teraz widzę więcej jego wad niż zalet. Okazał się po czasie, że nie jest taką osobą za jaką go uważałam. Jest egocentryczny, przy obcych ludziach zachowuje sie jak miłe zwierzątko, przy mnie na każdego ma złe słowo chociaż niektóre podzielam, ale czasem obrywa sie niewinnym osobom. Za dużo gada,jest madry, ale nie wykorzystuje tej madrości całkowicie do swoich celów, widzę że wpada w takie towarzystko kolegów , które go wykorzystuje. Robi coś dla nich nie majac żadnej korzyści. Ciągle gada o tym co on by nie zrobił. Od roku nie ma pracy, nawet myśle, że nie próbuje jej znaleźć, a ma 20 lat, jego koledzy , na których mówi, ze są głupi i nic nie wiedzą, nic nie umieja, znaleźli jakąś pracę. Mam tego dość. Ciagle upominam go, zeby sobie znalazł robote, bo to nie moze tak być. Czuje sie wykorzystana. Jetem głupia , ze sie tak nabrałam… ;( pożyczyłam mu dużo pieniedzy jak na mój portfel… ciagle zmywa mnie nadzieją, że znajdzie prace. Niedługo będą mi potrzebne pieniadze na ważny cel… czuje sie oszukana przez tak bliska mi osobę. ale najwyraźniej to nie jest to.on nadal jest mi obcy.

Łudzę się nadzieją, że w końcu ułoży sobie jakoś życie. Kocham go, ale ile można czekać aż on dorośnie? od roku nie znalazł sobie pracy. Wkurza mnie już to. Kocham go, ale myślę nad tym czy zerwać z nim. Niedługo mnie czeka matura, muszę się przygotować do niej. Myślę nad tym czy z nim zerwać dla naszego dobra, dla mnie bo teraz jest ważny okres przede mna, dla niego zeby wydoroslał. Tylko ciekawe czy wydorośleje… Jednak gdy słyszę jego głos, gdy go dotykam gdy go widzę nadal czuję, że jest nadzieja…

Nie można mu nic przemówić do rozsądku, nawet jeżeli cos ma być po mojemu…



Nie wiem co zrobić…



;( ;(





2012-03-01 (23:22)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 709
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Witam.

Mam problem z moją dziwczyna która ostatnio stwierdziła że Nie Wie czy mnie kocha i czy chce ze mna byc. Nie rozmawiamy juz tak czesto jak dawniej, szczeze mówiac to prawie wogole tylko czasami wieczorem. Jestesmy juz razem 3 lata i nie wiem o co jej tak naprawde chodzi. Przez ostatnie 3 lata bylismy ciągle razem bo chodzilismy do tej samej klasy w szkole, widywalismy sie cały czas i naprawde wszystko bylo super. Teraz wszystko najprawdopodbniej by sie zmienilo poniewaz ja sie dostalem na studia a ona nie ( miala probowac na zaoczne ) Nie wiem co mam robic. Prosze pomozcie





2012-03-01 (23:24)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 710
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Siemanko. Nigdy nie miałem problemów z dziewczynami, bo zawsze sobie bardzo dobrze radziłem i nie miałem powodów do narzekania. Mam już swój wiek, ale jeszcze nigdy nie byłem tak zakochany, jak jestem teraz.



Głównie chciałbym się dowiedzieć co myślicie o jej zachowaniu do mnie.



Jeżeli chodzi o tą całą sytuację to ona wie co do niej czuje i że chciałbym z nią bardzo być. Mówiłem jej o tym jaki również nie raz pisaliśmy sms’y czy coś…

Jakąś tam bajerkę do niej kręce.



Jej zachowanie do mnie jest takie bardziej obojętne. Potrafi mi wytykać różne rzeczy itp.

Inaczej mówiąc sprawią taką, żebym się od niej odwalił, ale znowu czasem pierwsza do mnie napisze czy zagada czy coś. Nie to żebyśmy się nie widywali, bo nie bawię się w jakiegoś 15-latka(bez obrazy).



Ostatnio byliśmy w kinie, ale były z nami dwie inne osoby. Mianowicie jej dobra koleżanka i mój dobry kolega. Nie chciałem, żeby tak było, ale cóż… Wolałbym spędzić ten czas z nią sam na sam.



Potem po filmie coś nie pykło i odłączyła się ode mnie z swoją koleżanką i było tak, że każdy wracał osobno, aż nagle dostałem sms’a “dlaczego nie zostałem” i żebym się wrócił. Niestety tego nie zrobiłem, bo było już strasznie późno i padał deszcz, poza tym koleżka mnie ciągnął żebyśmy już wracali. Później, jak już byłem w domu to pisałem z nią przez tela to wypominała mi, że “nawet” nie oczekiwała tego, że zostane i że nic się nie zmieniłem. Jak to rozumieć ? Naszczęście po kilku dniach udało mi się naprawić to co zepsułem i jestem z nią umówiony na kiedy indziej i teraz na “pewno” będą z nią sam na sam tak jak chce.



Kocham ją i jestem tak w niej zakochany, że jestem zdolny do wszystkiego. (to też już usłyszała).



Tak, więc jej zachowanie jest jak by obojętne, a jednak potrafi ze mną rozmawiać i patrzeć mi głęboko w oczy… Sam już nie wiem, jak to jest. Proszę o wasze podpowiedzi do zaistniałej sytuacji.

2012-03-01 (23:38)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 713
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Sprawiedliwość po latach]

[ http://www.tvn24.pl/28377,1736760,0,1,sprawiedliwosc-po-latach,fakty_wiadomosc.html ]

[25 lat więzienia dla zabójcy 19-latki z Czechowic-Dziedzic. Dziewczyny szukano cztery lata, policja wpadła na trop mordercy, bo telefon komórkowy ofiary podarował własnej żonie]
2012-03-02 (09:41)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 757
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

"Rzeczpospolita": Gangi coraz bardziej wyrafinowane



Według raportu CBŚ, do którego dotarła "Rz", przybyło grup o charakterze ekonomicznym – jest ich 209, czyli o 32 więcej niż w 2010 r. i ponad 80 więcej niż w 2008 r. - Specjalizują się w oszustwach, wyłudzeniach bankowych i podatku VAT, fikcyjnym obrocie fakturami, które np. potwierdzają rzekomą sprzedaż złomu – mówi wiceszef CBŚ Zbigniew Maj.



Zorganizowana przestępczość dąży do wyszukanych metod i częściej angażuje umysł niż siłę fizyczną – wyjaśnia kryminolog prof. Brunon Hołyst.



Inny ciekawy trend to rosnąca liczba grup o charakterze kryminalnym – jest ich 113, czyli o 23 więcej niż w 2010 r. W kręgu ich zainteresowań już nie są haracze, ale np. organizowanie fabryk pieniędzy czy kradzieże luksusowych aut na Zachodzie.



CBŚ zwraca uwagę, że gangi werbują "żołnierzy" wśród kibiców. Są np. bramkarzami w dyskotekach, handlują narkotykami – wylicza Maj.





2012-03-02 (09:48)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 759
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[?]

Te gangi to twór PO. PO jest dowodzącą rzeszy gangów. Mają swojego ojca chrzestnego, wszyscy POchodzą ze trójmniasta. Rolą ich jest, jak najwiencej zrobić szkody ludziom, okraść państwo i zamenczyć chorych na śmierć. PO jest córką bliźniaczą stalinizmu i hitleryzmu 20-21 wieku. POpierają ją najwię... rozwiń całośćksi wazeliniarze tacy jak dziennikarze, prokuratorzy, sędziowie, lekarze, bisnesmeni, adwokaci i reszta bogatej hołoty.
2012-03-02 (10:13)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 764
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Centralne Biuro Śledcze zatrzymało w całej Polsce dwadzieścia osób, które były zamieszane w produkcję niebezpiecznych ładunków wybuchowych. W wyniku spektakularnej akcji zabezpieczono w sumie dziesięć kilogramów różnych materiałów i urządzeń służących do produkcji bomb.



Jak powiedziała Paulina Teodorek z wydziału prasowego KGP zatrzymani - w większości młodzi ludzie - kupowali potrzebne produkty przez internet. Dodała, że przeszukano w sumie 22 mieszkania.



Policja ustala, czy ktoś był odbiorcą tych ładunków czy zatrzymani przeznaczali je do własnych celów.



2012-03-02 (12:39)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 806
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[Alizma,trojaczki z Żagania w Warszawie]

[ http://www.youtube.com/watch?v=X9KM22RQqCM&feature=related ]
2012-03-02 (12:41)

status Grzegorz30
Data rejestracji: 2010-09-11
Ilość postów: 5606

12653
wpis nr 502 809
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

[?]

[ http://www.youtube.com/watch?v=68e9aILugJo&feature=related ]
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 37 38 39 ... 44 45
Wyślij wiadomość do admina