Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 647 648 649 ... 701 702 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Poważne i niepoważne rozmowy o wszystkim (moderator tematu: pięknaja) |
2014-06-20 (17:39)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 812 942 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wracam po 2 tygodniach urlopu, zaprawadę wspaniałych . Brak dostępu do internetu , telefonu , brak prądu i TV - tylko książki i naftówka Ignaca Łukasiwewicza . Woda ze studni , a żar z ogniska kogucim grzebieniem krzesany o suchość korzenia krzanowego , nie mylić z chrzanowym. Jadłam to co natura chojnie daje ili lasy skrywają , nie gardziłam skrzydlatymi braćmi co ducha w drodze odddali . Martwi mnie nie to , że człek co 5 razy pierwszym się zwał , łajał słowa co między druchami ili ten co łajanie smakował i za mego zwyciężcę grzyba naznaczył. He, he ............niełatwo powrócić , ale krytykujący ma trochę racji. Jak zawsze w takim wypadku analizuję gorące słowa, tu wyraziste - bo drapane są pazurkami , czyli cudzysłów. - Dialogi na cztery nogi - - gwałcić - - kręci - - wódkę a zakąskę - Dla mnie to jak wczorajszy wieczór , między leszczynami co mrok skrywał , a dla ciała i ducha , niczym brylantowy błysk jubilera. Pamięć skojarzeniowa jest tu prosta , ale o tym później , a może wcale. ![]() Teraz zmyję żywicę z mego ciała , co kleszczami i jodłowymi szpilami slejona. Potem wonności boskie i kufel zimnego piwa , pod wędzonego słooooonego śledzika. ![]() |
2014-06-20 (21:42)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 047 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Gdy dzisiaj zobaczyłem ten wątek na ostatnim miejscu pierwszej strony ... pomyślałem o spławiku tzn.pomyślałem czy ĆMA zareaguje. Lecz to było tylko przeczucie ,nie telepatia. O prawdziwej telepatii jutro. |
2014-06-21 (13:31)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 219 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Kiedyś ,jeszcze w moich kawalerskich latach wybrałem się pociągiem do Bułgarii , konkretnie do Sofii. Co w tym szczególnego ...ano to że to było jeszcze przed sezonem turystycznym i nie wybrałem się tam by leniuchować a wybrałem się tam w "pewnej misji" . Rok i miesiąc pamiętam doskonale natomiast jaki to był dokładnie dzień...sprawdziłem wczoraj w internecie hi hi chociaż o internecie wtedy nikomu się nawet nie śniło. Proste...trzeba mieć pamięć skojarzeniową. Dokładnie tego właśnie dnia był rozgrywany mecz kwalifikacyjny pomiędzy Polską a innym krajem w naszej grupie walczącej o wejście do rozgrywek na Mundialu. Tak więc roku mi znanego a także nawet miesiąca i dnia mi znanego wybrałem się do Sofii. W Sofii odnalazłem adres jaki mi podano ,wszedłem do gmachu na którym od ulicy widniały po rosyjsku wielkie litery "Ministerstwo Transporta" i odszukałem pokój osoby wskazanej mi na świstku papieru. Sprawdził mnie czy jestem osobą właściwą ( miał pewnie podobny świstek papieru tylko inne dane hi hi ) i załatwiliśmy w 5 minut nasze sprawy. Zaprosił mnie wtedy po pracy do kawiarni znajdującej się na dachu "Ministerstwa Transporta". A było to chyba 12-13 piętro. Było upalnie ,jemy sobie lody ,potem zimne piwko i wtedy właśnie rozmawialiśmy o markach różnych piw. Absolutnie zapomnieliśmy o marce dość znanego piwa z DDR-u. Zupełna amnezja ,znaliśmy go doskonale lecz zapomnieliśmy nazwę. Rozmowa zeszła na inne tematy ,minęło chyba już ze 30 minut ,dyskutujemy aż tu nagle obaj przerywamy w tym samym momencie ,spojrzeliśmy na siebie i obaj wyciągając w stronę rozmówcy palec wskazujący razem wypowiedzieliśmy...Radeberger ! Zagadka ,kto z nas pierwszy sobie przypomniał tę markę piwa , ja wiem doskonale. |
2014-06-21 (16:38)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 292 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wczoraj bardzo długo świętowałem powrót do cywilizacji , co znacznie osłabiło moją spostrzegawczość. ![]() Ale na mego czuja to jednak On , pod warunkiem , że to było 12-te piętro. Jeżeli to było piętro 13 - to na Ciebie nie ma mocnych . Teraz musisz uzupełnić ten brak zdecydowania - 12 ili 13-te. Chyba , że trafiliśmy na wyrwę w Twej pamięci . Jeżeli dobrze zrozumiałem...... to ja byłem w Warszawie na ich meczu rewanżowym. Pamiętam doskonale, jak bez biletu z grupką młodzianków forsowaliśmy ogrodzenie. A małpy z pobliskiego ZOO mogły nam pozazdrościć zwinności. Nawet była z nami dziewuszka w kiecce w polne maki. Oj , to były czasy. He,he. ![]() |
2014-06-21 (17:57)![]() Data rejestracji: 2007-04-03 Ilość postów: 41774 ![]() | wpis nr 813 308 [ CZCIONKA MONOSPACE ] @Jasze, w języku bułgarskim Ministerstwo Transportu to Министерството на транспорта http://www.mtitc.government.bg/page.php?category=91 i ten widziany przez Ciebie napis na gmachu urzędu, nie był w języku rosyjskim a był zrobiony grażdanką, czyli bułgarskim alfabetem opartym o cyrylicę i choć jest to alfabet bardzo bliski rosyjskiemu - to jednak nie jest mu tożsamy. Pozdrawiam |
2014-06-21 (20:05)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 357 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wydawało mi sie że to było 12-13 pięter a teraz czytam w internecie że ta restauracja jest na 18 piętrze. Oczywiście zdopingował mnie link jaki podał edi8 i pytanie ĆMY bym sie zdecydował. Zagadka hi hi ,w jakiej " misji" wybrałem sie wówczas do Sofii do nieznanej mi osoby. Bym zapomniał ,mecz rewanżowy odbył się w Chorzowie...kolego ĆMA. Byłeś na innym. Tak sobie tu mataczę i mataczę by niewiadomą pozostały moje czasy kawalerskie hi hi. |
2014-06-21 (22:16)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 425 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie poznaję Kolegi , pomylić się o 6 pięter i zamienić cel misji z piwem , świadczy o jednym , że mit pamięci skojarzeniowej to już wspomnienie. " Bywają smutne chwile , jak mawiała kucharka do karasia , kiedy nożem skrobała jego łuski " Zasłanianie się tajemnicą kawalerską, tylko potęguje podejrzenia , że mataczenie ma za zadanie sztukowanie dziur w pamięci. Jedynym wytłumaczeniem dzisiejszej niedyspozycji Kolegi , może być bliska zażyłość z madame Cherry, jeżeli takowa wystąpiła. Jeszczo jedno - jak widać przyjęłam męską formę, jednak kiecki nie zdjęłam , jeno przefastrygowałam nieco , by ułuda faktem się stała. |
2014-06-21 (23:14)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 437 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nawet była z nami dziewuszka w kiecce w polne maki. Oj , to były czasy. ĆMA ----------------------- Niewątpliwie to były czasy kiedy kobieta ĆMA była stuprocentowym mężczyzną hi hi. Nawet gdyby była wtedy kobieta to najwyżej napisała że była z nimi jakaś zdzira w pięknej kiecce lecz nigdy...dziewuszka .To pewnik. Misja zajęła mi 5 minut a potem dopiero windą na dach ministerstwa. Pieter nie liczyłem ,wiem tylko że było wysoko. Zresztą może po latach dobudowali ???? Co do pamieci skojarzeniowej to wiem z czym natychmiast skojarzyłem te dwa tygodnie wczasów w dzikiej głuszy. A kolega ĆMA czytał kiedykolwiek powieść Foglara... Chłopcy znad Rzeki Bobrów ??? To ten sam autor co napisał Tajemniczy cylinder. O telepatii ciąg dalszy nastąpi. Bym zapomniał ...Cherry to moja ulubiona Cola ,czekoladki i nalewka hi hi,telepatia czy co ??? |
2014-06-22 (09:19)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 463 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ..........po latach dobudowali ???? - podziwiam obronę Kolegi , a , że człowiek to osobnik często omylny, to przyjmuję alibi budowlańców. Te cztery znaki zapytania całkowicie mnie rozbroiły , zwłaszcza , że moje poranne piwko podano we właściwej temperaturze. He, he Niestety, nie czytałem książek tego autora i teraz tego trochę żałuję . Podejrzewam , że zwierają klucze do duszy Kolegi , dlatego postaram się nadrobić zaległości , a może jakieś sugestie? Tu zakończę , bo śniadanie już wjechało. ![]() |
2014-06-22 (09:42)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 464 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ..........po latach dobudowali ???? Kolega ĆMA zapomniał chyba tytuł tego wątku więc go przypominam... "Poważne i niepoważne rozmowy o wszystkim" Akurat to zdanie pisałem niepoważnie ![]() ![]() ![]() ![]() a pomyliłem się nie o 6 lecz o 5 pięter gdyż brałem pod uwagę możliwość istnienia 13 pięter. Książki jak książki ,typowe dla młodzieży i za wcześnie jeszcze było by budować moją duszę. Tylko nie mów mi ze nie czytałeś "Chłopcy z Placu Broni" Molnara ![]() Nie przejmuj się ,tez mam zaległości , nigdy nie pijałem piwka z rana ![]() |
2014-06-22 (10:15)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 471 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nemeczkiem byłem w podwórkowch walkach, a to w moich czasach często się działo. Nawet mam zachowaną procę , a właściwie dwie . Jedna - leszczynowo/wentylowa na kamienie, a druga - druciano/gumo - modelarska na haczyki z drutu co trawniki grodziły. Wiszą w szklanej ramce i to nie blaga! Znalazłem je w piwnicy , które pełniły rolę bunkrów w czasie walk. Ojciec zabierał je nam i chował , a po latach przy okazji porządków , znalazłem je między łyżwami na kluczyk. Niestety , wystrzelić się już nie da , gumki nie przetrwały czasu , ale wspomnienia tak i teraz się obudziły. Chyba otworzę następne piwko! |
2014-06-22 (11:09)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 482 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tego słowa właśnie potrzebowałem...proca. Jedno słowo a 2 lata życiorysu hi hi. Wentyle zakładałem po dwa z każdej strony i fachowo zawiązywałem. Kamienie to były na co dzień a na "świąteczne" okazje miałem odlewane z ołowiu specjalne kule. Wbijały się w drzewo bez żadnego ale. Proce się nie ostały do dzisiaj lecz mam fotki jak strzelam hi hi. Nawet fotka przedstawiająca rozprysk butelki Fotopan F 18 DIN czas 1/1000 sekundy , takie rzeczy pamiętam bez skojarzeń hi hi. Bym zapomniał... nigdy w życiu nie spotkałem dziewuszki strzelającej z procy. Kolega ĆMA nie jest więc wyjątkiem. |
2014-06-22 (15:39)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 608 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tak.. wiązanie wentyli i kabzy było bardzo ważne . Równy naciąg z obu stron miał kolosalne znaczenie w celności. Podobnie było z umiejętnym trzymaniem widełek , znałem procarzy co kciuk mieli zbyt wysuniety z pomiędzy widełek. Kończyło się to fioletem paznokcia ili niechybnym jego zejściem , nie wspomnę o stosownym okrzyku. Następnym razem , jak pojadę nad lewy dopływ , to takową sobie przystroję. ![]() |
2014-06-22 (17:14)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 628 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No nie ,słowo paznokieć było przeze mnie słowem zastrzeżonym. Skoro jednak już padło...opowiem. Pierwszy paznokieć straciłem szybko i niemal bez bólu. Jako szczeniak jeszcze przyłożyłem palec wskazujący do...ręcznej wyżymaczki. Nawet mama się nie zorientowała kiedy gładko i szybko usunęła mi paznokieć z tego palca. Drugi paznokieć jaki straciłem opisał Kolega ĆMA ,widać że fachura w tym fachu strzelania z procy. Po takim niefortunnym strzale z procy myślałem że mi urwało kciuk a mój okrzyk bólu odbił się gromkim echem. Na drugi dzień mój kciuk miał grubość co najmniej podwójną a paznokieć i kciuk krwawo-fioletowy odcień. Po trzech dniach jeszcze gorzej i chcąc nie chcąc musiałem zabawić się w chirurga. Po niezbyt fachowym nacięciu (jeśli jesz obiadek to przerwij czytanie hi hi) ...a więc po niezbyt fachowym nacięciu fachowo wyciekło ze 30-40 ml mieszanki krwawo-ropnej. Paznokieć zszedł mi dopiero po kilku dniach jak byłem na basenie i zmiękł od wody hi hi. Z procy sportowej (wersja na haczyki z drutu) strzelaliśmy w jabłka. Potem komisyjnie liczono ilość haczyków w jabłku. Chociaż celność mieliśmy niczym Wilhelm Tell który strzelił z kuszy w jabłko na głowie swego syna ,nikt z nas nie odważył się umieścić jabłka na swojej głowie. Na głowę przecież jeszcze nie upadliśmy hi hi. Najbezpieczniejsza wersja procy to wersja szkolna. Pojedyncza gumka wyciągnięta z taśmy i dwie pętelki. Po założeniu na kciuk i palec wskazujący strzelano z takiej procy i z haczyków papierowych do...dziewuszek w klasie . Aż mam ochotę napisać powieść...moje szczenięce lata hi hi. |
2014-06-22 (19:57)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 813 669 [ CZCIONKA MONOSPACE ] He, he - masz rację , zapomniałem o tych szkolnych. To była najgorsza wersja procy , ze względu na prymitywność konstrukcji i niebywały rozrzut . Często strzał w plecy koleżanki , kończył na głowie kolegi kilka rzędów dalej . Jednak jak się dobrze i ciasno zwinęło karteczkę i lekko naśliniłeś, powstawał mini pocisk , który na plecach robił siniak. Ponoć koleżanki po ich liczbie określały stopień swojego powodzenia. ![]() Teraz majtki nie mają takich gumek , z jednej potrafiłem wykonać kilka sztuk , pod warunkiem , że umiejętnie je wyciągałem i odpowiednią ilość . Jak przesadziłeś to na WF-ie świeciłeś gołym tyłkiem , przydarzyło mi się to raz na meczu przy wsadzie do kosza . Miał to być mój numer popisowy , zwłaszcza , że Basia z koleżankami była na widowni . W połowie lotu do kosza złapałem je na wysokości kolan. Punktów ani sławy nie zdobyłem , ale Basia zobaczyła żem chłop po byku. ![]() Teraz zakończę dzień tak jak zacząłem - zimne piwko. ![]() |
2014-06-22 (22:45)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 781 [ CZCIONKA MONOSPACE ] W kwietniu pisałem że kobieta ĆMA ściągnie wkrótce kieckę i ujawni się nam jako mężczyzna. A ĆMA ściągnęła dziś jako bonus nawet gacie. |
2014-06-23 (12:59)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 813 863 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Oooo...Basia na widowni! W podstawówce trenowałem poważnie biegi i skok o tyczce. Za budynkiem szkoły było boisko z bieżnią ,rozbieg do skoku w dal lub o tyczce i zeskok na piasek. A nowoczesne trybuny dla widowni okalały 1/4 boiska. I często na te treningi przychodziła Szejpli czyli...Basia hi hi. Ciekawe dla kogo przychodziła gdyż ja wstydliwie zamieniłem z Nią jedynie kilka słów .Dla mnie była ponad inne. Lecz z innymi dziewuszkami rozmawiałem że hej hej. Z drugą Basią byłem dopiero na filmie "Po drugiej stronie słońca" No i każda spotkana w parku wiewióreczka nosiła imię Basia gdyż każdy zawsze tak je wabił. Kolego ĆMA...napisałeś że człek co 5 razy pierwszym się zwał jako krytykujący ma trochę racji. Ja Ci wyjaśnię dlaczego krytykował ,ten człek musiał już od małego zawsze być po wielokroć pierwszy i miał smutne dzieciństwo.W szkole nie rozrabiał tylko pilnie uważał ,paluszki ciągle do góry gdyż zawsze chciał odpowiadać jako pierwszy a po lekcjach zamiast sobie postrzelać z procy czy po prostu porozrabiać nieco , miał nudne lekcje muzyki np.gry na fortepianie gdyż rodzice mieli wielkie ambicje co do jego przyszłości. Dlatego jestem pewien że Ty też do szkoły przynosiłeś lustereczko ,bynajmniej nie w celu by się ciągle w nim przeglądać lecz normalnie puszczałeś na lekcjach "zajączki" na różne Basie i Kasie. A na przerwach czasem wylądowało to lustereczko na stopie którą to stopę z lustereczkiem podsuwałeś ostrożnie tu i ówdzie hi hi ![]() Nie wspomnę już o wybrykach kiedy to kupowało się w jednej aptece nadmanganian potasu a w drugiej glicerynę ( razem ich nigdy nie sprzedali) a potem zawijało się to w papier ,polewało gliceryną ,wrzucało do kosza na śmieci i spokojnie odchodziło na ławeczkę by obserwować jak się po 30 sekundach pali kosz na śmieci. Niektórzy tak psocili że tę mieszankę zapalającą wrzucali nawet do skrzynek pocztowych z listami. Taaak ,ja na pewno nie brałem żadnych lekcji muzyki ani gry na fortepianie ![]() |
2014-06-23 (21:37)![]() Data rejestracji: 2011-07-02 Ilość postów: 689 ![]() | wpis nr 814 054 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tak - ĆMA ściągnęła dziś gacie i drugi raz bym to zrobił , by wymazać dzisiejszy dzień . Duże dzieci - duży kłopot , zmodyfikuję trochę ....Duże dzieci , bardzo duży kłopot , dla bardzo wielkiej i głębokiej kieszeni! A moja jest tak gruba i tak wielka , jak nić co ją zeszyła. Gdyby mój z krwi i kości był synem sąsiada , na chłostę bym naznaczył . Ale On mój , tym frasunek większy , a bat mniejszy. Obmyślam - co czynić , by wilk i owca była cała , a dupa jego, trochę życia zrozumiała___AMĆ. |
2014-06-24 (13:13)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 814 229 [ CZCIONKA MONOSPACE ] zarzucam sieci ...o 13:13 |
2014-06-24 (13:25)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 814 232 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie wiem co tak niegodnego dla Twojej kieszeni syn Twój uczynił i jak postąpisz. Ale wiem jak postąpił kiedyś mój ojciec kiedym niegodnie postąpił i naraził na szwank Jego kieszeń. Otóż założył wszystkim nam trojga książeczki oszczędnościowe biorące udział w losowaniu samochodu.Co trzy miesiące o ile pamiętam. Minął chyba rok i nic nie wygrałem postanowiłem więc tę mamonę rozmnożyć. Byłem wtedy "pod wrażeniem" jednorękich bandytów i tak sobie rozmnażałem ten wkład i rozmnażałem aż...nic nie zostało. Kiedyś ojciec powiedział do swego syna tak...potrzebuję teraz nagle więcej gotówki i zlikwiduj synu tę książeczkę a samochód i tak już przecież masz ode mnie . Bo muszę powiedzieć że mój ojciec kupił nowiutki za dewizy a stary mi podarował. I cóż ja syn marnotrawny miałem odpowiedzieć? Wyznałem prawdę a ojciec chwilkę pomyślał ,sięgnął do kieszeni i powiedział do mnie...no to idź teraz i kup pół litra. Obaliliśmy razem te pół litra i wówczas to wytrzeźwiałem ... od jednorękich bandytów. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 647 648 649 ... 701 702 Wyślij wiadomość do admina |