Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 3 4 5
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Pamięć Przyszłości

2010-02-25 (14:13)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 291 133
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

explor



lucid dream jest rzeczą genialną, osobiście tylko kilka razy udało mi sie doprowadzić do świadomego śnienia, wrazenia byly niesamowite



mozna podczas takiego snu zrobic WSZYSTKO



co to oznacza, nei musze chyba tlumaczyc..



co ciekawsze, w duzym stopniu to czego nauczysz sie w lucid dream bedziesz pamietal w swiadomym zyciu, na jawie
2010-02-25 (14:13)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 291 134
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

perkun, na razie nie wiem czy jest sens wstawiac tu te teksty.. niektorzy, ktorzy nie sa zainteresowani lubia mimo wszystko siac oburzenie



ale jak znajdziesz moj email, to Ci wysle
2010-02-25 (17:03)

status karamba
Data rejestracji: 2006-06-07
Ilość postów: 237

2075
wpis nr 291 198
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

TDP - Ty nawet bardzo zartujesz. Juz raz Tobie sygnalizowalem ze moze lepiej by bylo jak bys sie nie wypowiadal na tematy na ktorych nie masz zadnego doswiadczenia i wiedzy.



Ty znasz tylko I Ching z internetu , czyli wersje komercyjna, ktora ma bardzo malo wspolnego z prawdziwym I Chingiem.

Dlatego tez piszesz takie bzdury jak \" wyrocznia \" \"wrozbiarstwo \", \"orientowanie sie w ot..rzeczywi...\"

A juz na calego poszedles z tym zadawaniem pytan I Chingowi.

Chcesz z I Chingiem pogadac ? No nie zle. Ale czemu nie.



TDP - ja Cie bardzo prosze zebys nie klamal !!!!!!



Bo z tego trzeba sie spowiadac, jesli jestes wyznawca religi rzymsko-katolickiej.

W co zaczynam watpic , bo to co piszesz raczej wskazuje ze nalezysz do jakies sekty o zabarwieniach chrzescijanskich.



Nigdzie sie nie okreslilem wielkim znawca /Wielkim Magiem/ I Ching.



Dlaczego klamiesz i takie glupoty wypisujesz ?



Zreszta nie po raz pierwszy.

Jak sie czegos nie wie, to moze lepiej sie najpierw zapytac.



Ja na wrozbiarstwie sie nie znam , mam tylko podstawowe wiadomosci.

Ale z tego co piszesz to tez widze ze masz jakies mocno skrecone informacje o tym.

Wrozbiarstwo powinienes wiedziec na przestrzeni wiekow odegralo ogromna role w rozwoju wielu nauk. Zazwyczaj bylo impulsem zeby wglebic sie w dany problem.



Jesli chodzi o grzechy glowne - to jestem Mistrzem - samozwanczym.



Wszystkie sie do mnie przylepily od kad pamietam.



Moje ulubione to obzarstwo, lenistwo, pycha i nieczystosc.



Co dziennie grzesze jak tylko moge i ile wlezie.

Mimo ze staram sie ograniczac i zachowac jakies zdrowe proporcje w stosunku do innych grzechow i przykazan.



Slowem we mnie siedzi obcy byt.



Juz dawno mi niejednokrotnie mowiono ze jestem czlowiekiem z dusza diabla.

Mam po noc tez umiejetnosci diabelskie w roznych dziedzinach. (ponoc wielu)

Objawily sie one juz jak bylem bardzo maly i postanowilem wziasc udzial w biegu ulicznym (dookola miasta ....) nagroda byl rower za I miejsce.

Nie mialem roweru i rodzice nie chcieli mi go kupic bo ponoc bylem za maly.

A ja go chcialem miec. Wiec nadarzyla sie okazja zdobyc go za darmo.

Zamiast trenowac i przygotowywac sie do biegu wyobrazalem sobie jak biegne i wszystkich wyprzedzam i na koncu wygrywam.

Bylem przekonany ze to normalne i bardzo proste.

Tych co wyprzedzalem , pozdrawialem, machalem im raczka i usmiechalem sie do nich bo bylem pewien ze oni sie ciesza ze wygram.



Zglosilem sie i zapisano mnie jako ucznia szkoly podstawowej.

Na starcie byli wszyscy i profesjonalni biegacze , amatorzy , dziadki, babcie , mlodziez i dzieci.



No i pobieglem. Gdzies w 3/4 drogi , bylem juz na prowadzeniu, wszytskich kulturalnie wyprzedzilem i pozdrowilem. I co za pech na ulicy stal moj nauczyciel od wf i krzyczal begnij , biegnij, az ci jaja urwie. Co za obciach. Zatrzymalem sie i powiedzalem mu zeby tak nie krzyczal, bo sie wstydze i jeszcze jakies dziewczyny uslysza i potem nie beda ze mna chcialy sie zadawc (bawic w chowanego i doktora), bo z powodu biegania moge byc niepelnosprawny.



Zamknal sie natychmiast. A ja dalem takiego czadu do przodu , bo pomyslalem sobie ze lepiej jak go nie bedzie jak dobiegne do mety, bo facet nie umnie sie w towarzystwie zachowac.

No i dobieglem . Wygralem i wrocilem rowerem do domu.

Rodzicom musialem sklamac ze pozyczylem rower od kolegi zeby sobie poprobowac czy potrafie juz jezdzic. Musialem tak powiedzec bo myslelem ze mi go zabiora, skoro sie nie zgadzali zeby mi go kupic.



Problem niestety przerosl mnie. Nastepnego dnia wszytskie gazety na pierwszej stronie umiescily moje zdjecie i do tego artykul, wywiad, ze mna i z moim nauczycielem wf.

Krotko mowiac sensacyjne bieg ucznia szkoly podstawowej.

Najbardziej to mi sie podobyly wtedy wypowiedz mojego nauczyciela od wf.

Ile on to pracy we mnie nie wlozyl, ile trenigow, itd.



O Jazz- u w szkole apel specjalny. I jak tu teraz do domu wrocic ?

Przeciez nie wolno klamac !! A ja oklamalem moich jedynych i ukochanych rodzicow.

Gazete z rana na pewno dostali i telefony , itd... itd...

No katastrofa.

Pamietam ze rozwazalem kolejne klamstwo i chcialem im wmowic ze to nie ja tylko ktos kto sie pode mnie podszyl. I jeszcze pare innych historyjek.

W koncu poszedlem do domu. Wzilem ze soba kolegow i kolezanki , na wszelki wypadek jak bym mial problemy z rodzicami.



Rodzice przyszli , pogratulowali, usciskali mnie, zrobili obiad dla Wszytskich, slodycze, ciasto, i przepyszna oranzada w szaklanych butelkach i wszystko bylo do oporu.

Pamietam ze pilismy oranzade jak dorosli i udawalismy pijanych meleli z ulicy.



Wieczorem narabany oranzada i obzarty na max poszedlem spac.

Przed zasnieciem moj ojciec przyszedl i poprosil mnie zebym jutro oddal ten rower ktory pozyczylem, bo teraz mam swoj ktory wygralem w biegu do okola miasta.

I od jutra moge nim jezdzic po lekcjach i odrobionych pracach domowych.

Powiedzalem ze oczywiscie jutro wszytsko zrobie tak jak prosi.



W niedziele poszlismy wszyscy do kosciola i ojciec powiedzial ze mam przeprosic Boga za grzechy. Powiedzialem ze tylko raz zgrzeszalem i przeprosze jak mi sie wiecej uzbiera.

Wtedy ojciec po mszy wziol mnie na spacer i mi wszytsko wytlumaczyl.

Z tej rozmowy zrozumialem ze bede grzeszyl cale zycie i przepraszal cale zycie.

Taki dziwny numer. Bo staralem sie nie grzeszyc i nie udawalo mi sie.

Ale jak sie staralem np. wygrac ze swoja druzyna w pilke to zawsze wygrywalem.



Te niedzielne wypady do kosciola strasznie mnie nudzily, szczegolnie to nudne spiewanie wiernych. Spiewali zupelnie jakby mieli za chwile zejsc z tego swiata.

Na religi postanowilem ze to zmienie.

Zalozylismy z ksiedzem zespol muzyczny. Na poczatku tylko jedna gitara i kupa dziecikow spiewala. Nie podobalo mi sie to za bardzo.

Bo zagluszali gitare. Wiec namowilem ksiedza (Boguc.....) zeby kupil gitare elektryczna i wzmacniacz. No i tak sie tez stalo . Potem doszla gitara basowa, jeszcze jedna gitara i perkusja. Mielismy prawdziwy zespol \"The Beatles\". Nazwalismy sie \"Dival\" , poprawnie powinno sie pisac \"Devil\" - czyli diabel.

Najlepszy numer to byl taki ze nikt sie w tym nie zorientowal.

Biskup pozwolil nam na msze o 10:00 dla mlodziezy. Gralismy podczas mszy standarty koscielne tylko szybciej i rytmiczniej. Mieslimy tez wlasne numery i po mszy dawalismy male koncerty.

Bylo diabelsko swietnie.

Gralismy czasem na waznych imprezach. Np. pamietam ze przyjechal Biskup z Afryki ktory byl caly czarny. Takiego nigdy nie widzialem. Bylo super.

Mozna bylo z nim pogadac i wiekszosc nie wiedziala o czym my gadamy.



Dziewczyn mialem do wyboru , do koloru.

Jedna to nawet mdlala jak na nia spojrzalem.

Pomyslalem sobie ze to zupelnie jak u The Beatles. I teraz jestem slawny jak Oni.



Kiedys sie wzmacniacz przepalil. I byla klapa. Postanowilem go naprawic.

I tak to w szybki sposob nauczylem sie innych diabelskich sztuczek z pradem.

Zrobilem taki wzmacniacz ze wszytskie glosniki przepalilem.

Rozebralem glosniki, kupilem drutu w sklepie elektronicznym i nawinalem cewki nowym drutem wedlug mojego przepisu, tak zeby sie nie przepalay.

Przy okazji zostalem narkomanem i nawdychalem sie acetonu (sluzyl do tego zeby membrane odlepic od obudowy).

Niezle sie gralo po takich naprawach. Odkrylem ze mozna grac tak jakby trzy rece graly.



Czas mijal i wszytsko sie zmienialo.



Moja ciekawosc i dociekliwosc doprowadzila mnie na rozne krance swiata.

Nawet udalo mi sie przezyc wlasna smierc.

To jest dobry numer, szkoda ze go kazdy nie moze zaliczyc.

Niektorzy poprostu nie wracaja w tym samym ciele.



Teraz to widze ze to diabelska dusza siedzi we mnie.

I to nie byly zarty jak inni mi to czesto powtarzali.



Teraz wiem dlaczego mi tak latwo to wszytsko przychodzi.

To tylko przez ciekawosc , nauke , doswiadczenia mozna sie z diablem zaprzyjaznic.



Diabel mi kiedys podpowiedzial ze najlepiej jak sobie sam wylosuje w DL.

Zrobilem tak.

Naprawde polecam.



Nauczylem sie tez mediami sterowac. Wielu mowi ze to media nam z glowy robia sieczke.

A ja robie tak, jak zasypiam gram sobie muze w glowie na roznych instrumentach.

Czesto rano lubie zagrac na Theremin ( to taki typowy diabelski instrument, dla nie diablow prawie niemozliwe zeby sie nauczyli na nim grac).



Wczoraj nie wiadomo dlaczego ABBA mi sie przyplatala.



Wiec sobie z rana zagralem Chiquitita.

..........

Wsiadam do auta zeby sie udac w wyznaczonym kierunku i celu

(trzeba dbac o to zeby szeregi diabelskie sie nie zmiejszaly),

wlaczam radio 3 sec. i leci orginal

ABBA - Chiquitita i to w mojej ulubinej wersji jezykowej.



Volume prawie na max, okno otwarte, na czerwonym ludzie sie usmiechaja, pozdrawiaja

i tancza w rytm idac przez zielone.

Wszyscy mysla o tym zeby sie zatrzymac na przejsciu, bo jest fajnie i niespotykanie.



Zeby taka rewolucje zrobic. Zlamac przykazanie.



Zycie jest diabelsko ciekawe.

A smierc Bosko przepiekna i wspaniala.





Dzieki Bogu. Bardzo mu za to dziekuje.





z diabelskim pozdrowieniem



Karamba







ps. \"ralfek\" - niech kazdy sieje to co ma do posiania.

Najwazniejsze sa intencje , a nie konsekwencje.

Pogadaj ze strachem.
2010-02-25 (17:58)

status karamba
Data rejestracji: 2006-06-07
Ilość postów: 237

2075
wpis nr 291 218
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

\"starak\" - zerknalem na zbiory, jak znajde troche wiecej czasu to je sprawdze na okolicznosc wystepowania diabelskich czastek Boga.

Z tego co na pierwszy rzut oka widze to sie niezle napracowales nad tym nasyceniem.

Zycze milej zabawy ze zbiorami, otwartosci i madrego spojrzenia na nie.



pozdrawiam



Karamba
2010-02-25 (19:55)

status M.Morii
Data rejestracji: 2010-01-23
Ilość postów: 1700

12368
wpis nr 291 255
[ CZCIONKA SPECJALNA ]



<karamba> jeśli możesz to napisz o śmierci którą przeżyłeś ......... możliwe twoja dusza wcale nie jest diabelska ,lecz anielska i być może jesteś szczęściarzem .......
2010-02-25 (22:17)

status grax
Data rejestracji: 2009-12-01
Ilość postów: 28

12283
wpis nr 291 323
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

TDP \"pamięci przyszłości\" wg mnie nie można nazwać wróżbiarstwem.

To działa jak zwykła, normalmalna pamięć.Róznica dotyczy przyłozenia

uwagi i emocji. Wszystkie mechanizmy pamieci opisane w podręcznikach

psychologii można odnięść zarówno do przypominania przeszłosci i przyszłosci.

Tylko jest jeden \"tajemniczy\" warunek, przypominany fakt musi znajdować

się w \'klatce\"potencjalnych przyszłych zdarzeń

Nieprzewidalnymi zdarzeniami zajmuje się wróżbiarstwo lub prekognicja



2010-02-25 (22:38)

status Tajemniczy Don Pedro
Data rejestracji: 2009-04-18
Ilość postów: 722

4474
wpis nr 291 336
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Grax,



lecz jeśli Twoje słowa z ostatniego postu dokładnie odzwierciedlają Twoje myśli, to jest to matematyczna herezja.



Albo obaliłeś właśnie teorię rachunku prawdopodobieństwa. I fakt istnienia błądzenia losowego.



Chyba, że masz coś innego na myśli.



Niestety, jak to popularnie mówią: albo grzywka albo łysinka, albo gry są losowe albo nie są. Jeśli są, no to w zasadzie z tezy \"pamięci przyszłości\" pozostaje głównie wrózbiarstwo.



Pomijając predykcje oparte na częstości wypadania obiektów, zbiezności szeregów /całek/ i gęstości prawdopodobieństwa.



Czysta logika.
2010-02-26 (09:05)

status perkun
Data rejestracji: 2009-02-24
Ilość postów: 6889

4257
wpis nr 291 424
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

TDP podchodząc z logicznego punktu widzenia masz rację jest to wróżbiarstwo, czyli herezja matematyczna a twój punkt widzenia to swego rodzaju Malleus Maleficarum (Młot na czarownice).



Ok - są jednak przeprowadzane badania naukowe chociażby u naszych dwóch \"Wielkich Braci\" obecnego - USA i dawnego - Rosja, gdzie przy pomocy hipnozy stosuje się nie tylko regres do dawnych zdarzeń - wspomnień przechowywanych przez naszą podświadomość czy nawet do poprzednich wcieleń - jak ktoś wierzy w reinkarnację.



Czytałem o doświadczeniu w którym po wprowadzeniu \"pacjenta\" w stan głębokiej hipnozy - prowadzący eksperyment zasugerował tej osobie przesunięcie się \"wspomnieniami\" o 24 godziny naprzód czyli do \"przyszłości\" następnie sugestią nakazał jej (była to kobieta) zapamiętanie tego wszystkiego co pod wpływem hipnozy opowiedziała że się zdarzy nazajutrz.



I niestety wszystkie widziane przez kobietę sytuacje się zdarzyły, nawet wtedy kiedy chcąc zmienić swoją przyszłość wybrała inną trasę do pracy to i tak pozostałe \"wizje\" się urzeczywistniły.



Oczywiście w książkach można pisać o różnych sprawach i także do tego typu \"faktów\" można podejść z przymrużeniem oka.



Sam niestety nie potrafię na tyle wprowadzić się w trans żeby móc potwierdzić te rewelacje na samym sobie, wtedy miałbym naukowy dowód - który i tak większość sceptyków \"zmieszała by z błotem\" - ale ja bym wiedział że jest jak jest.



Gdyby jednak posiadło się taką umiejętność ........
2010-02-28 (19:17)

status grax
Data rejestracji: 2009-12-01
Ilość postów: 28

12283
wpis nr 292 531
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

W ostatnim wpisie podałem,że pamięć pszyszłości działa jak zwykła pamięć.

I tak działa. Jedno tylko trzeba usciślić - pamięć jest zawodna.Zawodna jest

pamięc przeszłosci a co dopiero przyszłości. Nie ma obaw, rachunek prawdopobieństwa się nie \"przekręci\".Bo pewno przy dużej ilości eksperymentów , bilans sukcesów i porażek może będzie 50 na 50. Z tym ,że niektóre sukcesy mogą mieć wielkie znaczenie. Z zaznaczeniem, że badacze potrafili wyselekcjonować osoby które swoimi zdolnosciami przwidywania ewidentnie burzyły rachunek prawdopodobieństwa. I w przypadku tych osób, były to naturalne zdolności nie poparte jakimiś ćwiczeniami umysłu itp. Sugerowanie sobie ,ze zaangażowanie w rozwój

duchowy przyblizy do sukcesów w hazardzie wydaje się nie na miejscu.

Efekt może być odwrotny - brak materialistycznych zachcianek. W tej branży raczej warto być jak hydraulik.elektryk itp- konktretny,dokładny,przyziemny.

Dodatek:

Jak do tego doczepimy mechanikę kwantową - to jest tak:

Przed losowaniem mamy superpozycję ponad 13 000 000 możliwości

i średnio kilka milionów obserwatorów. I nagle \"bum!\" wylosowano tę 1 z

z ponad 13 mln możliwości. I ta \"szóstka\" sortuje teraz obserwatorów

wg ich jej przewidzenia i wg trafnosci umieszcza odpowiednio na dzwonie

Gaussa. Pytanie czy obserwator losowania ma wpływ na losowanie ?

Z rozmowy ze znajomymi ,jedni chca oglądać losowanie a inni specjanie nie.

Pewno znowu 50 na 50.

A moze ktoś obserwując jakieś losowanie uznał, ze jakoś na nie wpłynąl?



2010-02-28 (19:45)

status Rat666
Data rejestracji: 2009-07-01
Ilość postów: 2510

4853
wpis nr 292 544
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Tak !!!

Pamiętam kiedyś w trakcie losowania głośno mi się

pierdło i jakimś cudem wypadła jedna ze skreślonych liczb !!!

Jeśli to niebyła telekineza !!! To co ?
2010-02-28 (21:09)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 292 577
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

grax madre i prawdziwe rzeczy piszesz
2010-02-28 (21:59)

status grax
Data rejestracji: 2009-12-01
Ilość postów: 28

12283
wpis nr 292 602
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Rat666 - gratuluję nowatorskiego podejścia do tematu, Tylko zgłoś się jak wykonasz 1000 pierdzeń w czasie losowań i podaj wyniki. Jedno gówno

znaczy. Może też kpisz i puszczach bąki które rozsiewasz,...............







































2010-02-28 (22:11)

status M.Morii
Data rejestracji: 2010-01-23
Ilość postów: 1700

12368
wpis nr 292 605
[ CZCIONKA SPECJALNA ]



RAT666.... liczę na ciebie .... na godzinę przed losowaniem DL podaj 6 liczb , po czym wykonaj 6 odpowiednich piergnięć ..... wówczas osiągniemy sukces , zważywszy na to , iż wszystkie dotychczasowe metody zawiodły......



pozdrowionka
2010-02-28 (22:30)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 292 607
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Proponuje zey perkun zostal tu moderatorem i wykasowal posta rat666



odpowiedzi tez i te moja teraz, zeby nie zasmiecac
2010-02-28 (22:46)

status Rat666
Data rejestracji: 2009-07-01
Ilość postów: 2510

4853
wpis nr 292 614
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Wszystkie metody zawiodły . .mi kończą się pomysły

,. . . . . .może tsza zrobić tak jak radzą w innym temacie

, tysiąc razy rzucić kostką ( albo 1mln jak ktoś niema nic lepszego do roboty )

i olśnienie czy inna wizja murowana.! ! .( czytaj :.6/6 albo 10/10 )
2010-03-01 (04:57)

status Ksings
Data rejestracji: 2008-02-02
Ilość postów: 867

3166
wpis nr 292 644
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

fajny temacik,jeszcze o kiszonej kapuście tylko tutaj nie było.
2010-03-01 (09:13)

status pułkownik skryba
Data rejestracji: 2010-02-24
Ilość postów: 58

12406
wpis nr 292 683
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

rat666 wiedzislem ze do smrodu muchy ciagna ale zeby liczby. jesli chodzi o rzuty to w twoim przypadku proponuje rzut z palacu kultury. bedziesz mial zapewnione kolejne trafienie liczby666
2010-03-01 (12:19)

status Rat666
Data rejestracji: 2009-07-01
Ilość postów: 2510

4853
wpis nr 292 774
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

2010-03-01 (12:33)

status Rat666
Data rejestracji: 2009-07-01
Ilość postów: 2510

4853
wpis nr 292 791
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Perkun

robi się wesoło . . .

To jaką ciekawą książke do poczytania dziś proponujesz ???
2010-03-01 (21:34)

status grax
Data rejestracji: 2009-12-01
Ilość postów: 28

12283
wpis nr 293 033
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

rat 666 -zachowujesz sie jak mały psychopatyczny smarkacz. Który jak mu się coś nie podoba, potrafi nasikać do piaskownicy, przebić piłkę lub puścić bąka.Czas dojrzeć albo się leczyć.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 3 4 5
Wyślij wiadomość do admina