Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 601 602 603 ... 626 627 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | HYDE PARK |
2024-10-30 (20:01) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 849 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ika Prawie skończyłem, niestety 3 osobniki na wszelkie sposoby próbują mnie odciągnąć od skończenia odpowiedzi. Zostało podsumowanie i wnioski. Próbuję im tłumaczyć na pozór proste rzeczy. Osobniki są niestety odporne na argumenty, których udają, że nie słyszą. W związku z tym muszę przyznać otwarcie, że jest to zadanie dość karkołomne. Porównałbym je do prób wytłumaczenia koniowi co to jest galaktyka spiralna. Muszę Cię więc jeszcze prosić, mam nadzieje, że już tylko o malutką chwilkę cierpliwości. Pozdrawiam. --- wpis edytowano 2024-10-30 20:02 --- |
2024-10-30 (21:55) Janeczka0409 Data rejestracji: 2020-01-09 Ilość postów: 1247 | wpis nr 1 536 870 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://niezalezna.pl/polityka/co-za-kompromitacja-prof-cenckiewicz-zmiazdzyl-wywody-strozyka-i-jego-pseudo-raport/530059 „Co za kompromitacja”. Stróżyk nie wiedział, że umowę z prorosyjską firmą zawarł... Klich? Jarosław Stróżyk oświadczył dziś, że firma BGR Group działała na rzecz rosyjskich wpływów. Sęk w tym, że współpraca pomiędzy polskim rządem a tym podmiotem została nawiązana... w 2008 roku, czyli w czasach koalicji PO-PSL. - Współpraca z BGR za czasów ministra Błaszczaka została wstrzymana po wykryciu informacji, że pracują też dla Nord Stream. Co za kompromitacja Stróżyka - napisał prof. Sławomir Cenckiewicz na portalu X. Stróżyk o firmie BGR i "rosyjskich wpływach" Gen. Jarosław Stróżyk podczas prezentacji pseudo-raportu z prac powołanej w maju komisji mającej rzekomo "badać" wpływy rosyjskie, oświadczył, że firma BGR Group działała na rzecz rosyjskich wpływów. W tym kontekście warto przypomnieć publikację naszego portalu sprzed kilku lat. Jak wówczas ujawniliśmy, rząd PO-PSL w 2008 roku opłacał wspomnianą firmę, która w jego imieniu zajmowała się lobbingiem w amerykańskim Kongresie. Kwota, na jaką opiewał rachunek, to ponad 200 tys. dolarów. W tamtych latach ministrem obrony narodowej w Polsce był Bogdan Klich. Firma BGR świadczyła usługi, w których zakres wchodziły strategiczne konsultacje, planowanie oraz usługi w zakresie polityki zagranicznej przed rządem USA. Umowa świadczy o tym, że głównym obszarem działań była polityka obronna oraz współpraca wojskowa Polski z USA. Lobbing dotyczył głównie w Kongresie oraz departamentach. Reklama Stróżyk o firmie BGR i "rosyjskich wpływach" Gen. Jarosław Stróżyk podczas prezentacji pseudo-raportu z prac powołanej w maju komisji mającej rzekomo "badać" wpływy rosyjskie, oświadczył, że firma BGR Group działała na rzecz rosyjskich wpływów. W tym kontekście warto przypomnieć publikację naszego portalu sprzed kilku lat. Jak wówczas ujawniliśmy, rząd PO-PSL w 2008 roku opłacał wspomnianą firmę, która w jego imieniu zajmowała się lobbingiem w amerykańskim Kongresie. Kwota, na jaką opiewał rachunek, to ponad 200 tys. dolarów. W tamtych latach ministrem obrony narodowej w Polsce był Bogdan Klich. Firma BGR świadczyła usługi, w których zakres wchodziły strategiczne konsultacje, planowanie oraz usługi w zakresie polityki zagranicznej przed rządem USA. Umowa świadczy o tym, że głównym obszarem działań była polityka obronna oraz współpraca wojskowa Polski z USA. Lobbing dotyczył głównie w Kongresie oraz departamentach. Dalsza część artykułu pod materiałem video Okres, o którym mowa w umowie do 21 maja 2008 roku - 20 listopada 2008. Osobą, która podpisała umowę był Robert Kupiecki, który był wówczas ambasadorem Polski w USA, BGR reprezentował s z kolei Ed Rogers, jej prezes. Siedziba firmy mieści się w Waszyngtonie. Nieopodal Białego Domu. Prof. Cenckiewicz: "Co za kompromitacja Stróżyka" Do dzisiejszych słów gen. Stróżyka odniósł się w krótkim, dosadnym wpisie prof. Sławomir Cenckiewicz. "Współpraca z BGR za czasów ministra Błaszczaka została wstrzymana po wykryciu informacji, że pracują też dla Nord Stream. Co za kompromitacja Stróżyka" |
2024-10-30 (22:12) Janeczka0409 Data rejestracji: 2020-01-09 Ilość postów: 1247 | wpis nr 1 536 872 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Od Majpana >>> Od Majpana >>> Od Majpana >>> Raczej nie "rozejdzie się to po kościach" a ty pajacusiu jezeli nie wyparujesz od razu to zaczniesz miauczeć do Boga nie założę się z tobą o to bo wygrana i tak będzie tyle warta co dzwonek u szyi zająca na polowaniu. https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/transformacja-ameryka%C5%84skiej-armii-usa-przygotowuj%C4%85-si%C4%99-do-wojny-wielkich-mocarstw/ar-AA1tdEGF?rc=1&ocid=winp1taskbar&pc=test&cvid=d18729d5879a40a3e6b694c77832acb7&ei=11 --- wpis edytowano 2024-10-30 22:17 --- |
2024-10-30 (22:27) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 877 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/marek-biernacki-o-komisji-ds-rosyjskich-wplywow-musi-nastapic-rozliczenie/8r4mxct,79cfc278 |
2024-10-30 (22:29) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 878 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/afera-w-funduszu-sprawiedliwosci-wspolpracownik-posla-mateckiego-z-zarzutami/sj2nshp,79cfc278 |
2024-10-30 (22:31) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 879 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-mswia-wymienia-nazwiska-czolowych-politykow-pis-to-oni-sa-odpowiedzialni-relacja/jnjwj33 |
2024-10-30 (22:33) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 880 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/problemy-grzegorza-brauna-minister-sprawiedliwosci-juz-podpisal-wniosek/2nmz584,79cfc278 |
2024-10-30 (22:35) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 881 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://businessinsider.com.pl/gospodarka/orlen-zwoluje-akcjonariuszy-naprawienie-szkod/me696w4 |
2024-10-30 (22:37) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 882 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ukazała się ciekawa książka https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/eksperci-demaskuja-ksiedza-olszewskiego-mowia-o-planie/8sycykm,2b83378a |
2024-10-30 (22:41) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 886 [ CZCIONKA MONOSPACE ] To mówicie, że edukacja seksualna jest niepotrzebna. hm ten dowód temu zaprzecza. https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/kobieta-nie-wiedziala-ze-jest-w-ciazy-noworodek-walczy-o-zycie/6f9xncj,79cfc278 |
2024-10-30 (22:44) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 888 [ CZCIONKA MONOSPACE ] To co tam w końcu się działo? Dowiemy się, czy dla "dobra kościoła" nie? https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/skandal-w-krajkowie-ksiadz-nie-chcial-odprawic-pelnego-pogrzebu-interweniowala-kuria/tjwbcj8,79cfc278 |
2024-10-30 (22:51) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 890 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Fajny proboszcz z luźnym podejściem do celibatu. https://www.onet.pl/informacje/kryminalny-patrol/kryminalny-patrol-zamordowany-proboszcz-strzegl-niemieckiego-depozytu/cfev94k,30bc1058 |
2024-10-30 (22:59) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 892 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Bratankowie! Ależ sobie to pięknie wymyślili. https://www.onet.pl/informacje/newsweek/podwojne-zycie-ksiezy-najlepsze-sa-mezatki-nie-chca-rozwodow/hgrlxls,452ad802 |
2024-10-30 (23:33) fair_play Data rejestracji: 2016-05-12 Ilość postów: 7887 | wpis nr 1 536 896 [ CZCIONKA MONOSPACE ] "Najbardziej wyczekiwana książka roku!" Przez debili |
2024-10-31 (16:19) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 947 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ika 1… STATYSTYKA Twój błąd polega na tym, że mylnie zrównujesz statystykę z podobnie wyglądającymi badaniami na zlecenie. Statystyka, ta prawdziwa podaje TYLKO suche fakty. Co potem się z nimi zrobi i czy w jakimś celu to już inna bajka. Domyślam się, że w kraju w którym eutanazja jest dozwolona odpowiednie organy mają także i te dane. Danymi pięknie manipulował niejaki Mateusz M. wybierając te dane, które miały udowodnić coś dla niego pozytywnego. To we wpisie nr 1 535 873 oczywiście nie jest szyderstwem w stosunku do mnie i o co miałaś pretensje, bo dodałaś emotikony? Poniżej wkleję te dwie Twoje wypowiedzi, bo niestety nie mogę tego skrócić, tak aby zachować sens. Boję się, że posądzisz mnie, że jak sugerujesz swoje projekcje przelewam w słowa, których nie wypowiedziałaś. Cyt. „Jeśli Statystyka nadal tak będzie się rozpędzać, to około roku 2987 człowiek będzie żył lat 200 tyle że prawie w całości poskładany z podzespołów, a w roku 3846 nałkowcy odkryją, że człowiek właściwy czasom ewoluował z wersji komputerowej. Przez następne 853 lata będą szukać brakującego ogniwa, a około 4800 roku ktoś w końcu ogłosi, że teoria Jacka jest tak samo nie spójna, jak teoria Darwina. Po tym ukazie ludzkość zacznie szukać swych korzeni na nowo”. (Wpis nr 1 535 999) Cyt. „Nie kpię ze statystyki, lecz z dziecinnego podejścia do niej. O ile pamiętam napisałam, że Statystyka daje nam pewną orientację w... ( co do zasady) Nie można zapominać, ani pomijać faktu, że badanie danego zjawiska odbywa się wg określonego klucza i już ten właśnie aspekt czyni badanie ograniczonym. Klucz, zwłaszcza w obecnych czasach zależny jest od zleceniodawcy, który niewątpliwie ma cel, skoro zlecenie złożył.” Jeżeli statystyka nie obejmuje całości lub jest wybrany jej fragment, to takie coś powinna się nazwać jedynie próbkowaniem, sondażem na danej grupie i najlepiej z adnotacją – czytasz na własną odpowiedzialność. Także jeżeli narzuca się klucz to równie dobrze można np. podać dane na temat politycznych sympatii Polaków zebrane pod kościołem po mszy i przedstawić jako dotyczące całego Narodu. Powtarzam STATYSTYKA tylko wskaże suche fakty w jakim wieku ludzie umierali. Jeżeli większość będzie dożywała tej dwusetki, a to czy doda ilu miało coś sztucznego, lub wymienione np. stawy biodrowe, tego nie wiem. To będzie nie jakieś ogniwo, tylko urodzony człowiek. Jeżeli choroba zmusi Cię do tego, aby używać laski przy chodzeniu to z godnością usiądziesz na łóżku i tak będziesz czekać na śmierć, czy zapragniesz wyjścia nie licząc się z ostracyzmem zdrowej większości i wymienisz np. staw na ten sztuczny? Nie doceniasz NAUKI i NAUKOWCÓW, którzy pracują nad tym, aby przedłużyć życie i cel najgłówniejszy, to aby w dobrej formie. W roku 3846, który szyderczo wskazałaś, podejrzewam, że NAUKA i LEKARZE będą potrafili naprawiać narządy i kości bez przeszczepów. Słyszałaś coś o nanorobotach? Nie wiem czy wiesz, ale kość w nanoskali to nie forma twardej zamarzniętej wody, a bardziej mniej plastyczna gąbka, taka jak ta z dużymi dziurami do kąpieli. Obawiam się jednak, że takich czasów ludzkość nie dożyje, bo jakiś maniak z imieniem jakiegoś wyimaginowanego boga na ustach wypuści atom. Kończąc temat ogólnie ujęty jako dotyczący statystyki, to ten cytat „teoria Jacka jest tak samo nie spójna, jak teoria Darwina” dowodzi jedynie, że jesteś kiepska w tym temacie. Warto byłoby poznać tej teorii jedynie niezbędne do zrozumienia podstawy. Ja zagłębiam się np. w fizykę, czy chemię jedynie do etapu ściśle mnie interesującego. Dzięki tej metodzie mam zarys, który pozwala mi złapać sens publikacji. 2… MEDYCYNA Cytaty z wpisu nr 1 535 878 Cyt. „Po drugie pragnę uświadomić, że ludzie odchodzący od oficjalnego sposobu leczenia są jedynie krytyczni w stosunku do pewnych zagadnień czy działań medycyny akademickiej lub farmacji. Krytyka i ostrożność nie równa się negowaniu ogólnie tejże!” Gdyby podchodzili z taką samą OSTROŻNOŚCIĄ i byli cyt. „krytyczni w stosunku do pewnych zagadnień” i do tych metod „alternatywnego uzdrawiania” byłbym przeszczęśliwy. Nie muszą tych metod negować, niech spróbują jedynie poszukać FAKTÓW, potwierdzających działanie tychże. Poważnych danych, nie na stronach utrzymujących się z ogłoszeń i ze sprzedaży medykamentów paramedycznych. Jeżeli wiedza zaczyna i kończy się na czytaniu postów na ich stronach, to jest to przerażające. Jeżeli ktoś zanim wezwie pogotowie, użyje tajemnej mocy wahadełka doprowadzając kogoś ze swej rodziny do śmierci … no cóż. Czy to kogoś przekona? Nie, bo najpewniej wahadełko nie miało atestu od „prawdziwego” producenta, tylko to była chińska tania tandeta, która swą moc nabiera dopiero w tym sklepie. Cyt. „Żadna Izba nie jest w stanie odebrać tym lekarzom wiedzy! Choroby psychicznej, czyli jedynej formy ewentualnego zresetowania Izba im nie zdiagnozowała!”. Na myśl od razu przychodzą kierowcy z odebranymi uprawnieniami do kierowania. Czyżby oni tę umiejętność zsynchronizowanego naciskania pedałów sprzęgła, gazu, hamulca i kręcenia kierownicą utracili? Nie! Przepisów nie znają? Znają! Jak wykorzystują tę wiedzę? Czy zgodnie z tym co się „naumieli”? Są nawet doskonalsi, bo na ograniczeniu do 50-ki dają radę „wycisnąć na liczniku” nawet 3 razy tyle. Czy mamy wychwalać ich pod niebiosa i brać przykład? Czy to jakaś choroba psychiczna objawiająca się nie zauważaniem dużej okrągłej tarczy z czerwoną obwódką i liczbą? Cyt. „Myślę, że wiedza medyczna wskazywanych w artykule lekarzy przekracza w znacznym stopniu wiedzę laika, nawet tego ciekawskiego. Myślę też, że pismak, który zmalował paszkwil nie ma podstaw naukowych do umniejszania wiedzy tych lekarzy. On raczył umniejszyć li tylko światopoglądową i społeczną ich pozycję.” Po pierwsze, NIE OCZERNIAJ. To nie jak sobie pozwalasz umniejszać jego poziom - „PISMAK, który zmalował paszkwil”, a LEKARKA z imienia i nazwiska. Szczycąca się podobnym stopniem znajomości poruszanych tematów tzw. „wiedzy tych lekarzy”.. Troszkę żałuję, że nie skopiowałem tego materiału na własne potrzeby, ale ze względu na prawa autorskie i tak nie mógłbym tego BARDZO DŁUGIEGO tekstu udostępnić. Mam nadzieję, że może w weekend znowu będzie udostępniony w całości. … i jedno z najważniejszych pytań. Poruszyłem już ten temat, ale aby podkreślić zadam to pytanie. Gdzie Twoja OSTROŻNOŚĆ I KRYTYCYZM znika gdy dotyczy tych alternatywnych metod „leczenia”. Gdzie obiektywne podejście do OBU jak to pięknie określiłaś „biegunów”? Już określenie z jednego bieguna - lekarze dla kogoś z zabranym prawem wykonywania zawodu i pismak, nałkowiec na przeciwnym. Nie powiem, fajnie się czyta o uzupełnieniu świata medycyny oddziaływaniem na psychikę. To fakt, psychika i wpływ na nią jest traktowany po macoszemu. Łatwiej, szybciej i bezproblemowo załatwia się pacjenta receptą. Ci lepsi to wiedzą jak bardzo pacjent wymaga rozmowy o tym, co mu dolega, nie samym osłuchaniu stetoskopem i opukaniu nerek. Ale tego nie można mieszać z duchowością i jej nad interpretowaniem poprzez wymyślanie jakichś wartości dodanych. O sile psychiki świadczą TWARDE DOWODY w postaci choćby chorób psychosomatycznych, a te na szczęście są rozpoznawane. Z początku lekarz obdarzony jest empatią w stosunku do pacjenta, która zanika wraz z przyzwyczajeniem się. Pierwszą śmierć odczułem w swej psychice bardzo, trzymając osobę umierającą za rękę. Drugą i trzecią też podsumowałem ciężko - jako porażkę. Później nadchodzi refleksja, że takie jest życie i każdy musi kiedyś umrzeć. Wspomnienia z tych momentów nie mijają, ale człowiek się „przyzwyczaja” i do tego. Myślisz, że z lekarzami olewającymi jest inaczej? Cyt. „Dodatkowo pragnę zwrócić Twoją uwagę na fakt, że po sposoby tzw. alternatywne często sięgają ludzie, którym medycyna akademicka co najmniej odebrała nadzieję, a nie wspomnę już o tych, których zwyczajnie zniszczyła.” „Tonący brzytwy się chwyta”, czy to dziwne? Ci ludzie zaryzykowaliby nawet poddanie się takiej eksperymentalnej metodzie o której ktoś przeczytał, że u 20% pacjentów zanotowano polepszenie. … a szumnie zwane „leczenie alternatywne” oferował taki jeden z Sejmu w Stanach. Efekty? Wyprane z kasy konto i nie słyszałem o żadnym sukcesie. Może jednak istnieje filmik stworzony przez SI i udostępniony na platformie Muska z jego odmianą wolnej amerykanki, tego nie jestem pewien. Cyt. „Pragnę Ci uprzytomnić, że" Prawda Ostateczna " jest tezą / założeniem.... opartym na wierze, przekonaniach, doświadczeniach, przemyśleniach...., a pozbawioną intelektualnie badalnych dowodów.” Podstawa, TEZA/założenie – twierdzenie, dla którego przedstawia się uzasadnienie. Teza ta nieuzasadniona nazywana jest HIPOTEZĄ. Filozofowanie Hegla, to ta odmiana, która podejrzewam, że byłaby w stanie wytłumaczyć chyba więcej niż wszystko i do tego w kilku wariantach? Przedstawiłaś tezę pozbawioną "BADALNYCH DOWODÓW". Dziecko zapatrzone w filmowego Harry Pottera, też będzie stawiało tezę, że istnieje magiczna różdżka. Takie nabierze przekonania. 3… NAUKA Czy naprawdę nie dociera do Ciebie na czym polega moc NAUKI? Ona się opiera na badaniu, wyciągnięciu z niego wniosków i zbieraniu potwierdzających je DOWODÓW. Jeżeli któryś wynik z badań jest sprzeczny, to znaczy, że coś jest nie tak. Piękne jest to, że możesz mieć każdy nawet szalony pomysł, bylebyś się nie uśmiercił (to też się zdarza). Internet pełen jest działających wiecznie urządzeń tzw. perpetuum mobile. Jakie to ma powiązanie z NAUKĄ? Żadne. Aby coś potwierdzić w nauce, trzeba poddać swój pomysł weryfikacji. Prościej chyba się nie da! Gdzie dowody na jakieś oddziaływanie tych „wahadełek i różdżek”? Jeżeli działają to np. świat medycyny przyjmie je z otwartymi rękami. Ten ferment i szaleństwo w NAUCE jest bardzo pożądane, ale w medycynie już niekoniecznie. Twoje działanie i obśmiewanie osiągnięć NAUKI, tu akurat MEDYCYNY służy li tylko wzmocnieniu drugiej strony, zasianiu wątpliwości, którą wykorzysta FINANSOWO ta strona. Tak pięknie piszesz, że pieniądz rządzi, masz w tym udział? Czyżbyś była producentką cudownych, obdarzonych „mocą” wisiorków, bransolet? Wiem, fama krąży niczym o czarnej Wołdze (taki tam ruski samochód służący do porywania dzieci), że firmy związane z medycyną blokują! Jeden DOWÓD na działanie np. dźwięku misy tybetańskiej i pada chemioterapia, napromieniowywanie i chirurgia onkologiczna. Biznes medyczny będzie produkował te misy. Jedna pacjentka nazwijmy ją Lia Wong, którą uleczono dźwiękiem, tylko nie pomińmy „mało nieistotnej” informacji, że także poddaną chirurgicznemu wycięciu zmiany i chemioterapii. I drugi przypadek dla niedowiarków potwierdzający ten FAKT. Z chorymi nowotworowo nie powinno być najmniejszego problemu, bo jest ich „wystarczająco wielu. Czy to są wielkie wymagania? Cyt. „Próbuję i chyba nie tylko ja próbuję z marnym dotąd skutkiem wytłumaczyć Ci, że tak, jak Wiara i Nauka są dwoma biegunami Jednego, tak dziedzina nauki ( np. medycyna) oraz jej przeciwny biegun mają swoje jasne i ciemne strony!” Ja też próbuję Ci wytłumaczyć i patrz, także z marnym skutkiem to, że Wiara i Nauka nie stanowią Jednego tylko się przeważnie wzajemnie wykluczają, ja też wszystkiego nie wiem, dlatego liczyłem na te twarde dowody obiecane bardzo dawno temu. NAUKA jeżeli się upierasz przy tym nazewnictwie, faktycznie ma te dwa bieguny, a są nimi teorie i dowody je potwierdzające. Czym lepsze dowody (dzięki coraz lepszym narzędziom) tym dzięki nim bliższe prawdy teorie. Nauka niczego nie bierze za pewnik, a to już Ci tłumaczyłem. 4… SZCZEPIENIA Ponoć mają nie działać według pewnej grupy zwanej skrótem myślowym antyszczepionkowcami. Więc jakim cudem jakoś nie ma pandemii odry, ospy? To była tylko komunistyczna propaganda, a setki tysięcy chorych chodzą i zarażają następnych? Co daje szczepienie np. przeciw ospie? Czy odporność na ten wirus? Nie do końca, ale osłabia skutki tejże. Chory przechodzi ją pod postacią półpaśca. 5… wpis nr 1 535 999 do zadanych przeze mnie pytań. Przyznałem się, że jestem ciemniakiem, który nie podąża za Twoimi karkołomnymi wywodami okraszonymi tematami pobocznymi. Więc dlatego zadałem to pytanie. Proszę więc uniżenie, pomóż mi i przynajmniej wskaż ten fragment gdzie się jasno określiłaś, a ja jeżeli sobie nie poradzę poproszę kogoś mądrzejszego. Powtórzę. Nie tylko ja zwróciłem Ci uwagę o nieczytelności Twoich wypowiedzi, czy to nie dziwne? Cyt. „Bo kim są "antyszczepionkowcy"??? I jeśli są, to znaczy, że istnieją "szczepionkowcy"?” Udajesz, że nie znasz potocznego znaczenia tej nazwy, ta łąka na której metrze kwadratowym zbierałaś zioła jest na wyspie leżącej pośrodku Pacyfiku? Szydzę? Nie, ja TYLKO kpię z prób rozmydlenia tego pytania. Kpina za kpinę. 6… Odniesienie do Średniowiecza. wpis nr 1 535 821: cyt. „Odniosę się jeszcze do "Średniowiecza". Widzisz, gdybyśmy nie łamali głów zawiłościami słowa, w których starożytni mężowie Nauki i Myśli przekazywali potomnym Mądrość, to do Średniowiecza nigdy byśmy nie doszli (!)” Jak dla mnie zbyt pięknie opisane i zbyt ogólnikowo. Tak jakbyś twierdziła, że „starożytni mężowie” przekazali TYLKO genialne NAUKI i same mądrości swych MYŚLI. To, że znajdziesz TAKŻE jakieś mądrzejsze dzieła o niczym jeszcze nie świadczy wśród ich zalewie. Teraz spodziewam się w odpowiedzi dziesiątków tytułów, którymi muszę się zająć, po to aby Cię zrozumieć i czyżby przy okazji dać Ci czas na krzewienie Twojej „innej nauki”? Potem oczywiście jeszcze ogarnąć świeższe teksty mędrców kościoła, także choćby ten mówiący o tym, że kobieta powstaje z uszkodzonego nasienia. Przeanalizować dlaczego ci mędrcy twierdzili, że Ziemia jest pępkiem Wszechświata, bo i tam pewnie między wierszami coś mądrego znajdę pomijając milczeniem głupoty. Wszak człek omylnym jest, a aby ustrzec się głupot najlepsze, gdy ten tekst tak został mętnie skonstruowany niczym centurie Nostradamusa. Czemu ci mędrcy w swej mądrości nie przeanalizowali pewnego dzieła Arystracha, o którym wspomina słynniejszy Archimedes, tylko kurczowo trzymali się wiadomych opowieści biblijnych z których wynikało, że wszystko się kręci dookoła nic nie znaczącej kropeczki w naszym najbliższym otoczeniu – Drodze Mlecznej? Najprawdopodobniej to z niego Kopernik wyłuskał tę ideę i swoimi dokładniejszymi obliczeniami w pełni udowodnił teorię heliocentryczną. Co spotkało szerzycieli tego „kłamstwa” chyba nie muszę wypominać. Zauważ, że heliocentryzm to też TYLKO teoria do obalenia. Być może Arystrach też ściągnął zalążek jeszcze z czegoś wcześniejszego, niech szukają tego fanatycy, którzy znają i się lubują w starożytnych formach językowych. Zostawiam to im bez żalu, a i polskie tłumaczenia też jakoś mnie nie wciągają. Dlaczego, bo i historia jako taka ze względu na niemożność cofnięcia się w czasie już nic nie zmieni. Coś się stało i etap zamknięty. Jeżeli oni odkryją protoplastę myśli Astracha, to po prostu przyjmę to do wiadomości. Czy zmieni ta sensacyjna wiadomość tę teorię? 7… wpis nr 1 535 839: Cyt. „m. in. różdżkarstwo oraz moc wahadełek potwierdza sam fakt, że ludzkość dożyła dziewiętnastego wieku i że zdołała (jako całość) uchronić się od pewnych gałęzi ówczesnej medycyny >>> patrz chirurgia, psychiatria. Wcześniejszych wybryków nie będę ruszać.” W którym momencie widzisz tę moc czegoś co nie działa i wtedy też nie mogło? Ludzie ze słabszym genomem po prostu umierali i żywot był traktowany jako okres w rodzinie obarczony ryzykiem, wóz, albo przewóz. Chyba, że masz jakieś artykuły, że wahadełka skutecznie uzdrawiały z wszelakich chorób ludzkość trapiących. Cyt. „Pragnę też przypomnieć, że dawniejsza farmacja "pracowała" głównie na tym, co współczesna uznaje za przesąd”. Czego oczekiwałaś? Skoro narzędzi nie było, to czym się miała sugerować, była TYLKO na takim poziomie na który pozwalały badania? Chyba widzę, że nie wiesz, a wielu medyków próbowało swe wymysły na sobie, z różnym skutkiem, także śmiertelnym zejściem. Co do potęgi siły narzędzi dodam znany mi przypadek nie legendę - w latach ‘90 tomograf nie wykazał u pacjenta żadnych zmian po udarze, można by powiedzieć pacjent zdrów jak ryba, gdyby nie objawy. Kilka lat później (wtedy 2 w Polsce) rezonans magnetyczny już ukazał konkretne miejsce. Cyt. „Informuje też, że w latach 20 tych ubiegłego stulecia w Stanach Zjednoczonych opracowano plan wdrożenia dwóch równorzędnych i równoważnych systemów leczniczych. Jednym miała być obecnie funkcjonująca medycyna akademicka i takaż farmacja, a drugim próbująca nie pozwolić się zamordować medycyna i farmacja dziś zwana alternatywną. Z jakiegoś powodu plan nie doszedł do skutku i bardzo szybko został zapomniany, a światem białego człowieka zarządza monopol pozbawionej konkurencji nałki” Kpisz? Medycyna akademicka była udowodniona, uważasz, że powinno się wdrożyć jako równorzędne i równoważne leczenie przez indiańskich szamanów sprowadzonych z amazońskiej dżungli, czy Afryki i to bez względu, czy „to coś” daje jakieś rezultaty? Uważasz, że nie było to badane? Masz jakieś podstawy? Cyt. „Pytanie dla ciekawskich : z jakiego powodu plan nie doszedł do skutku?” Najlepszą odpowiedzią będzie zadanie pytania na te Twoje. Dlaczego jako rozwiązanie „równorzędne i równoważne”, w oknach nie ma mocowanych na stałe świeczników na gromnice i na dachach piorunochronów? 8… Skończenie tematu konferencji „ Tego lekarz ci nie powie” Cyt. mój - „Informacja, że nie istnieje taka choroba jak polio, a dzieci umierają jedynie od waty cukrowej. Wirus odry też nie istnieje "bo nikt go nie widział", a w tatuażach jest farba, do której chińskie państwo dodaje setki nanobotów, które inwigilują nas 24 godziny na dobę. Te i wiele innych setek bzdur wysłuchałyśmy na konferencji "Tego lekarz ci nie powie". Wśród prelegentów byli lekarze z odebranym prawem do wykonywania zawodu, "ekspert", którego wyrokiem sądu można nazywać szarlatanem. Widziałyśmy setki zagubionych ludzi, którym wciskano nie wiedzę, jak leczyć, ale drogie suplementy i produkty, które rzekomo mają im pomóc.” Tutaj właściwe do tekstu powyżej nie mam nic do dodania, no może poza moim zdaniem podsumowującym poniżej. Tak pięknie piszesz o wpływie pieniądza, a tu niczego nie zauważasz? 9… do Twojego odniesienia do wpisu nr 1 535 940 z moimi 3 prostymi zapytaniami 1 pytanie - cyt. „Co do drugiego pytania : tak, miałam na uwadze tę właśnie konferencję "czego Ci lekarz nie powie"”. Doprecyzowując, to było pierwsze moje pytanie w tym poście, a drugie i trzecie były połączone. 2 i 3 pytanie - Cyt. „Mam prośbę, jeżeli to Ci nie sprawi problemu, bo i niby czemu, wyjaw czy jesteś antyszczepionkowcem i także czy antycovidowcem.” Tak samo proste pytania i porównaj odpowiedź na te pierwsze (jest powyżej) i na 2 z 3 poniżej, czyli jej brakiem: Cyt. „Co do trzeciego pytania : nie jest dla mnie żadną ujmą wyjawiać tego, co myślę. Wchodzenie mi na ambicję jest zbędne, gdyż ja tej przywary na szczęście jestem pozbawiona. Wymieniamy swoje poglądy na tyle długo, że powinieneś już zauważyć, że nie mam zwyczaju ukrywać tego, co ujawniam. Naprawdę zabieg bez sensu. Pomijając tę dość chybioną złośliwość pragnę Cię poinformować, że odpowiedź na to pytanie znajdziesz w wielu moich wpisach jeśli tylko użyjesz świętego prawa analogii. Jak już to zrobisz, to możesz się pochwalić swoim wnioskiem. Odpowiem na ten wynik, który będzie nie tylko odgadnięciem mojej odpowiedzi, ale przede wszystkim testem - na ile przyswoiłeś sobie wiele razy tłumaczone prawo biegunowości.?” Więc kojarząc Twoim rozumieniem biegunowości, jesteś zarazem za szczepieniami jak i przeciw, bo obie się uzupełniają i stanowią jedno. Jeżeli odgadłem, to tego bez uzasadnienia nie uznaję jako odpowiedź, a jedynie za uchylenie się od niej. Jeżeli ja jestem w podobnej sytuacji, gdy odpowiedź nie może być - tak lub nie, to przy takim pytaniu nie kończę bez czytelnego wyjaśnienia - doprecyzowania swojego zdania. Tym bardziej nie próbuję na rozmówcy „wymusić” aby sam sobie odpowiedział. Przy takim manewrze dowiem się za chwilę, że wkładam w Twoje usta treści które nie były Twoimi i się z nimi w ogóle nie identyfikujesz w najmniejszym stopniu. Proste? Czy więc to był TYLKO wybieg, aby nie odpowiedzieć na znacznie trudniejsze pytanie? CZY UWAŻASZ, ŻE NIE MOŻNA ROZLICZAĆ POLITYKÓW? PODSUMOWANIE. To nie jest jakaś robiona Ci psychoanaliza, która „próbuje odgadnąć” powód takich a nie innych Twoich wyborów. Nie uważam tego, pewnie znanego Ci dobrze Sigmund’a F. za jakiś autorytet. Tego który twierdził, że cała reszta życia jest jedynie skutkiem jakiegoś traumatycznego przeżycia, przeważnie seksualnego z wcześniejszego niezapamiętanego okresu. Ja oceniam Cię tylko po naszej wymianie korespondencji. Nie masz prawa ograniczać mnie do roli „czytacza”. Problem w tym, że te wszystkie wnioski się ze sobą kłócą. Cyt. „Jestem prostą kobietą i myśli moje są równie proste. Może forma ich przekazywania jest nieco barokowa, jednak w wypowiedzi przecież idea się liczy, więc bądź łaskaw przedostać się do niej.” W tym fragmencie umieściłaś prawdziwe stwierdzenie, że liczy się idea, ale dalsze Twoje poczynania aby ją w treści znaleźć temu przeczą. Gdybyś napisała to w ten sposób, że jesteś „prostą kobietą” lub z ikonką z mrugnięciem oka, to przyjąłbym ten opis inaczej i SĄDZĘ, że byłbym bliżej prawdy. Uważasz, że osobę z której słów można wywnioskować iż zaczytywała się lub przynajmniej analizowała dogłębnie pisma starożytnych „MĘŻÓW, MĘDRCÓW”, oraz Biblię i do tego posiadła sztukę używania „narzędzi buddyzmu”, rozumiem, że do ich zrozumienie. Czy taką osobę można określić jako prostą kobietą? Bardzo sprawnie używasz narzędzi służących do manipulacji i oczywiście MUSZĘ Ci uwierzyć, że bezwiednie, bo tak to jest u prostych kobiet. Gdy forumowicz karma85 także Ci to wytknął, nazwijmy to błądzenie myślami obocznymi, bezbłędnie zauważyłaś, że swoją NEGATYWNĄ oceną umniejsza Twoją rangę wśród „naszego” grona użytkowników. Najgorszą MANIPULACJĄ jaką się zapewne też bezwiednie, do tego bardzo profesjonalnie posłużyłaś, to przerzucenie odpowiedzi na moje konkretne i proste pytanie z powrotem do mnie. Cokolwiek odpowiem, możesz uznać za insynuację, bo Ty przecież NIC takiego jednoznacznie nie powiedziałaś. Wskazujesz, że to Twój interlokutor ma z tym problem (ze zrozumieniem). Tego nie zauważasz, że to obniżanie mojej oceny jako rozmówcy, bo w innym fragmencie piszesz jak to Ty robisz to bardzo CZYTELNIE i JEDNOZNACZNIE. Jestem Twoim zdaniem głupi, czy bardziej nieuważny? Znowu usłyszę, że mam dokładniej przeczytać wszystko co napisałaś z jeszcze większą uważnością? Do tego stwierdzenie, że gdzieś w którejś dyskusji ta odpowiedź jest skrzętnie skryta w natłoku tematów pobocznych, to już majstersztyk. Nie wiedziałem, że „proste kobiety” tak mają. To TYLKO jest moja OPINIA. Zechciej zauważyć jak dużo zadaję pytań, Tobie jak i zarazem sobie i takich bardziej do spokojnych przemyśleń. To nie są twarde twierdzenia. Niczego nie sugeruję, że ty sugerujesz itd. Intryguje mnie tylko jakim cudem doszło do nagromadzenie się tylu TAKICH przypadków. To mi się spodobało, jako odłączone od reszty. Tu się wpasowało idealnie. Wszystko musi mieć swoje miejsce i odpowiedni czas zaistnienia. Gdy jest tego za dużo traci urok stając się nieznośną monotonią. Cyt. „czas nie gra głównej roli w treściwej.., batutę trzyma treść Nie przejmuj się więc czasem... czasem” WNIOSKI. Aby prowadzić dyskusję trzeba wyeliminować z niej niejasności, ale żeby to zrobić, trzeba wskazać swój punkt widzenie poparty czytelną argumentacją. Obawiam się, że w tym jest problem. W braku argumentów, bądź obawiasz się ich pokazania, bo o nie już można się spierać i wykazać błędy którejś ze stron. Wszyscy wiemy jaki jest Twój cel, masz go aż nadto oczywisty. Ja, a musiałaś to zauważyć wręcz przeciwny, co próbuję udowadniać propagując choćby naukę, poruszając tematykę konkretnej religii, znalezionych w niej absurdów i tym sposobem osiągnąć wpływ na czytającego, aby się choć przez krótką chwilę zastanowił. Niektóre teksty są proste, bo takie mają być. To nie są filozoficzne wywody dla znawców tematu. One mają postawić proste pytanie do przemyślenia. Ty dla umniejszenia ich przekazu posłużyłaś się pejoratywnym nazewnictwem – cel wiadomy. Nauka jest w swym założeniu prosta. Do obserwowanych zjawisk dopisuje wzór je objaśniający. Nauka nie wyklucza istnienia jakiegoś bytu „ponad to wszystko”, pomija w ogóle ten temat. Inaczej to by oznaczało, że do wzoru, tego najprostszego - na pole prostokąta należałoby dopisać jeszcze jakąś niewiadomą, której myśliciele(wiary) z niej się utrzymujący w swych zabezpieczających przewidywaniach nie nadali żadnych cech. W przeciwieństwie do Ciebie stawiam na fakty, Ty na coś co TYLKO może być. Przypomnę, że tych co to mieli istnieć było wielu. Tu na koniec zakpię, bo z obserwacji/faktów mam do tego prawo - czy ktoś potwierdził zgon choćby Zeusa? Umarła TYLKO idea zrodzona w czyjejś głowie. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. Ci wywyższenie przez Ciebie „mężowie, mędrcy”, z których dziełami sugerujesz mi aby się zaznajomić, po to by osiągnąć Twój poziom „dostrzegania” byli jedynie wybitnymi filozofami. Tyle i zarazem aż tyle, zależnie od poruszanej tematyki. Jakoś ich mądrość w fizyczności kończyła się na prostych spostrzeżeniach. Słońce pojawia się po niebytności na wschodzie, wędruje nad głowami, by zniknąć na zachodzie. Czyli krąży wkoło, czy to płaskiej czy krągłej Ziemi, wywód pasuje do każdej wersji. Mogę tylko snuć domysły, że był i taki który głosił po swych głębokich przemyślenia, że tylko gaśnie na te kilka godzin. Do tego ich spostrzeżenia połączyli z biblijnymi mądrościami, bajającymi o umieszczeniu Ziemi w samym centrum, nadając jej tym samym najwyższą wartość. Prawdziwego stanu stwórca nie podyktował z braku wiedzy, mimo iż sam stworzył te miliardy galaktyk z milionami czy miliardami gwiazd? Trzeba wiedzy by dostrzec, że nasz grajdołek to w tym wszystkim mniej niż niezauważalny punkcik. Wracając do krążenia jak wcześniej wspomniałem, jeden był wybitny. Zauważył i potwierdził te spostrzeżenia obliczeniami - coś co oni nie wydumali. Więc kogo powinienem doceniać? Fanatycy dalej podziwiają panów Jędraszewskiego, Rydzyka, i Głodzia? Przypomnę, że dopiero w 1758 roku Kościół katolicki usunął z Indeksu Ksiąg Zakazanych ogólny zakaz umieszczania książek propagujących heliocentryzm. Mędrcy filozofii, nie muszą być tym samym w nauce, a Ty ich wartość wychwalasz pod niebiosa. Czy teraz jest to bardziej zrozumiałe? Filozofować może każdy, ale żeby treść wzbudziła zainteresowanie innych musi mieć to coś co stwierdza, że być może coś jest na rzeczy. Dlatego będę nadal WYSZYDZAŁ tych co popularyzują np. ideę płaskiej Ziemi. Nie wyszydzam wiary, bo Wasz Bóg jest tym co ja nazywam Naturą. Podważam jedynie to co wymyśli Ci co z niej (religii) żyją. Nie będę ich punktował, bo dla „święcie przekonanego” nie ma większego znaczenia, bo on wie. Tak ich wyszkolili Ci którym na tym zależało. Powtarzanie od przedszkola ma taki zauważony już wcześniej sens – „czym dzban za młodu nasiąknie, tym …”. W nauce dowód to nie coś jednorazowego. Jeżeli ludzkość, by się skutecznie wymordowała to co stwierdzi badacz, który znajdzie i odczyta książkę o Batmanie? Z tego prozaicznego powodu Biblia nie jest żadnym dowodem. Zresztą sam Kościół Katolicki się już dawno wycofał z brania jej treści dosłownie, co nie znaczy, że i takich odłamów nie ma. Niestety ta dopuszczana niedosłowność TYLKO szeroko otworzyła u niektórych wiernych bramy do fantazjowania. Nie do zastanowienia się, nad tym czy dobrze wybrałam/łem, czy w ogóle ta całą opowieść ma sens. Czy i jaka będzie Twoja odpowiedź na cały ten tekst, tego nie wiem. Wybacz, ale niestety jakoś nie liczę na pozytywną ocenę za ten pierwszy krok służący temu, aby politycy odpowiedzieli za „skok na kasę” (mam nadzieję, czytelny dla Ciebie skrót myślowy”) dlatego, że za nim stoi TA konkretna osoba. Czy się jednak mylę? Tak jak już to pisałem, ale dla czytelności przekazu go powtórzę, nie odsyłając do wcześniejszych swoich wpisów, że jeżeli obecni będą kraść, to „mi to lotto” czy zgniją w więzieniach. Pozdrawiam --- wpis edytowano 2024-10-31 16:32 --- |
2024-10-31 (21:25) Janeczka0409 Data rejestracji: 2020-01-09 Ilość postów: 1247 | wpis nr 1 536 986 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Od Majpana >>> Od Majpana >>> Od Majpana >>> Pajacuś widzę ze napisałeś książkę która zareklamował ten twój najwierniejszy czytelnik >> Debil << |
2024-10-31 (21:28) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 988 [ CZCIONKA MONOSPACE ] >>>majtkam Widzę, że w chamstwie trzymasz stały poziom przy górnym zakresie skali. Skoro ty kilka stron A4 nazywasz książką, to już się niczemu nie dziwię. To czym dla ciebie jest "Janko Muzykant" Heńka S.? Opasłym tomiskiem? Dałeś radę ze streszczeniem? --- wpis edytowano 2024-10-31 21:36 --- |
2024-10-31 (21:42) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 992 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nastawienie jest bardzo ważne. Pamiętam dzieciństwo i to jak wujek stanął na dworze za oknem z zapaloną świeczką, po godzinnych opowieściach o duchach. Piskom nie było końca. https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/czy-nauka-potrafi-wyjasnic-nawiedzone-domy/eqn259x |
2024-10-31 (21:45) Janeczka0409 Data rejestracji: 2020-01-09 Ilość postów: 1247 | wpis nr 1 536 993 [ CZCIONKA MONOSPACE ] https://i.pl/tajemnica-spowiedzi-jaruzelskiego-jacek-palkiewicz-o-ostatniej-rozmowie-z-generalem/ar/3495443 Ostatnia rozmowa na łożu śmierci. Czy przykład Michaiła Gorbaczowa pozwolił lojalnemu komuniście wyrzec się swoich przekonań i pojednać się z Bogiem. Jacek Pałkiewicz odwiedził gen. Jaruzelskiego w szpitalu na dwa tygodnie przed śmiercią. Jak wyglądało to spotkanie? ..... - Bywało, że ludziom wierzącym zazdrościłem moralnej przystani, komfortu emocjonalnego, bo przecież jestem ochrzczony, wyrastałem w patriotycznej i katolickiej atmosferze, noszę imię na cześć dziadka, syberyjskiego zesłańca. Uczyłem się w gimnazjum prowadzonym przez księży marianów na warszawskich Bielanach, w którym kształciło się wielu znakomitych Polaków. Tam też jako harcerz składałem przyrzeczenie służyć Bogu i Ojczyźnie. Mój ateistyczny światopogląd ukształtował się pod wpływem przeżyć na zsyłce w Syberii i, może głównie, indoktrynacji w czasie zawieruchy wojennej. Całe życie byłem niewierzący, daleki od Kościoła i religii. Po dłuższej przerwie Jaruzelski ciągnął dalej: - Czuję się wyjątkowo osamotniony. Chwilami trudno jest usunąć z mojej świadomości myśli, jak pan to nazywa, pogodzenia się. Jednak, niełatwo jest dopiero teraz, w ostatnich minutach życia przełamać się, żałować za grzechy i okazać skruchę w obliczu Sądu Ostatecznego. Chociaż nieraz wyraźnie czuję, że bliski jestem tego kroku. .... - A czy wie pan, że Michaił Gorbaczow odnalazł Boga i nawrócił się na chrześcijaństwo? - starałem się go jakoś wesprzeć. .... ----- Nie potrafiłem zrozumieć doniesienia z 30 maja, czyli z dnia pogrzebu Wojciecha Jaruzelskiego, które przeczytałem na stronie internetowej Ordynariatu Polowego w Polsce. Kanclerz kurii polowej Wojska Polskiego ks. dr Jan Dohnalik informuje (przedruk z KAI), że generał całkowicie świadomie i dobrowolnie poprosił kapelana wojskowego o spowiedź i pozostałe sakramenty. Dodaje, że zgodnie z Kodeksem prawa kanonicznego nie można odmówić pogrzebu kościelnego człowiekowi ochrzczonemu, który przed śmiercią okazał oznaki pokuty, nawet jeśli wcześniej jego życie było dalekie od praktykowania wiary. Dalej mówi: "Potwierdzam z całą pewnością, że w poniedziałek 12 maja, po Mszy Świętej o godz. 15 odprawianej o łaskę pojednania z Bogiem, do generała udał się kapelan, niosąc Najświętszy Sakrament i relikwie św. Jana Pawła II oraz św. Rafała Kalinowskiego, żołnierza powstania styczniowego. Po rozmowie z kapelanem generał w pełni świadomie wyraził wolę pojednania się z Bogiem. Wyspowiadał się, przyjął sakrament namaszczenia chorych i Komunię Świętą. Następnie ucałował relikwie świętych, przyniesione przez kapelana". Ksiądz płk Robert Mokrzycki, proboszcz katedry polowej, usprawiedliwiając uroczysty pogrzeb, wspomniał o nawróceniu generała i wzbudzeniu żalu za grzechy: "Spełnił tym samym kanoniczne warunki, aby po długiej drodze znów do swego serca przyjąć Jezusa Chrystusa, w ten sposób dać zewnętrze świadectwo powrotu do źródeł życia, do katolickiej wspólnoty wiary. Dziś Wojciecha Jaruzelskiego, który wielokrotnie publicznie deklarował swoją niewiarę, służył przez lata bezbożnemu, ateistycznemu systemowi ideologicznemu i politycznemu, formalnie możemy traktować jako osobę nawróconą. Stanął on przed Chrystusem, do którego należy »pełne prawo ostatecznego osądzenia czynów i serc ludzkich«". |
2024-10-31 (21:49) Jacek_K1961 Data rejestracji: 2017-03-29 Ilość postów: 6285 | wpis nr 1 536 995 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Janeczka Czytałem te farmazony jak opiekunka nieprzytomnego ochrzciła i nawróciła. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 601 602 603 ... 626 627 Wyślij wiadomość do admina |