Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 797 798 799 ... 3391 3392
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

OBRÓBKA SNÓW (moderator tematu: krzysiekwa)

2015-06-09 (11:06)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18304

13107
wpis nr 909 171
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krykrs



Lazienka-10,kupa-29,muszla-29,nocnik-30,woda-33,drut-2



Vicki jeszcze lopata-23,2
2015-06-09 (11:12)

status vickimartina
Data rejestracji: 2011-03-16
Ilość postów: 708

12956
wpis nr 909 174
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krzysiu dzięki za cyferki.
2015-06-09 (11:31)

status islandorka30,5
Data rejestracji: 2010-06-10
Ilość postów: 1676

12543
wpis nr 909 183
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

no kurna blaszka a mnie to nikt nie pochwali za cyferki wieczorne...rycze...

oko 51 28

seks 9

krew 24 kuzynka 63 47 Ania...



dzis tylko 2 59 coś uciekac albo chowac się przed niemcami...
2015-06-09 (11:48)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18304

13107
wpis nr 909 187
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Islandorko tez dobrze śnisz brawo!!!



uciekac-2,Niemcy-32,ukrywac sie-59



pozdrawiam
2015-06-09 (11:50)

status dorotkaw
Data rejestracji: 2015-04-07
Ilość postów: 1197

14363
wpis nr 909 189
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Islamdorka pięknie śnisz. GRATULACJE!!!!!!!!

--- wpis edytowano 2015-06-09 12:01 ---

2015-06-09 (13:18)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 212
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

hej

tak ekspresowo, później może wpiszę, a teraz:

karczochy - 45 - w worku ułożone w ciasnych rzędach tworzących płaski kwadrat lub prostokąt

drugi worek - 58 - z parą po wrzątku lub resztki mocno parującego wrzątku do zaparzania herbaty

lekarze - 33 -

dwie ( 2 ) pielęgniarki - 11 -

czajnik - 61 -

rękawiczki - 66 - chirurgiczne na rękach - 17 -

nożyczki - 7 - a dokładniej pytanie o nożyczki, więc może num, nożyczki - 45 - prostokątne - 46 - pod - 17 - kątem - 15 - ( coś tam) prostym - 35 -

igła - 12 - do zastrzyków wygięta w kilku miejscach pod katem prostym

krew - 24 -

rana - 18 - ( być może, sama obawa !!!)

Kraków - 25 - Prokocim - 46 - ( chodzi o szpital w Prokocimiu)

myć - 52 - ręce - 17 - ( nakaz lekarza, który również myje ręce)

MK - 33 - i JG - 48 - (lub tylko Janek - 14 ) leżą - 36 - na łóżku - 44 -

kolacja - 47 -

neurologia - 54 -



Wychodzimy z mężem IC - 74 - z jakiegoś pomieszczenia, schodzimy schodami w dół - 54 -. Zakonnice - 8 - ( chyba!!! lub jakieś inne "panie mundurowe" - przepraszam, ale takie skojarzenie z tymi osobami) wołają do męża : lubi - 17 - pan - 13 - nam - 10 - ewentualnie mam - 11 - ( tu niewyraźne)

mąż nie słyszy i schodzi dalej, ciągnę go za rękę - 17 -, by odpowiedział



Pozdrawiam powodzenia

paa
2015-06-09 (18:03)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 260
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Hej to znowu ja - Wasz obróbkowy prześladowca

Brawa dla wyśnionych, wygłówkowanych, wytypowanych i - WYGRANYCH



rozwinę sen - może da się coś z niego wycisnąć na wieczór.

Znajoma prosi mnie, bym pod jej nieobecność umyła - 52 - mamę i dała kolację - 47 - mamie oraz mężowi znajomej. Wchodzę do pokoju i widzę MK - 33 - i zięcia JG - 48 - ( Janek - 14 -) leżących - 36 - na jednym łóżku - 44 -. Janek ( JG - 48 - ) tłumaczy się, że ogarnęła go wielka słabość, przygotował już artykuły do kolacji - 47 -, ale gdybym mogła dokończyć i zrobić herbatę - 76 -będzie bardzo wdzięczny.

Schodzę więc do kuchni - 51 -. w której na talerzyku - 9 - poukładane są małe - 17 - kiełbaski - 11 - / - 29 - lub kawałeczki pasztetu - 56 -. Podchodzę do pieca - 52 - na którym w garnkach - 27 - coś się gotuje, a i na postawionej na piecu kuchence el. poustawiane są garnki - 27 -. Obok pieca - 52 - widzę dwa worki - 58 - i z jakiegoś powodu jestem przekonana, że w nich znajdę zagotowaną wodę - 33 - do herbaty - 76 -. Otwieram pierwszy worek - 58 - , w którym, w bardzo ciasnych rzędach - 7 - uformowanych w płaski kwadrat - 65 - ( - 4 - od Stokrotki, które bardzo mi się podoba, bo wygląda, jak kwadrat) leżą karczochy - 45 -. Karczochy - 45 - najwyraźniej się gotują - 5 - , gdyż są miękkie i otoczone parą - 18 -. Mimo gotowania nie straciły kształtu, wyglądają pięknie - 22 -, jak doskonałe warzywne kwiaty - 53 -. Otwieram drugi worek - 58 -, lecz w nim jest albo sama para - 18 -, albo resztki parującego wrzątku - 31 -. Biorę czajnik - 61 - i powracam do pieca - 52 - z myślą, że odsunę garnki - 27 - i zagotuję - 5 - wodę - 33 -. Zauważyłam dwie lekarki - 33 - siedzące - 38 - przy piecu - 52 -, które widząc mnie przerwały rozmowę - 27 - i z wielką uprzejmością odsunęły swoje garnki, bym mogła postawić swój czajnik - 61 -.

Na czas zagotowania wody wróciłam do kuchni - 51 - ( jakby kolejnej kuchni) z zamiarem zrobienia kanapek. z zupełnie niezrozumiałych przyczyn znalazłam się jakby w windzie - 22 - , do której wjechał lekarz - 33 - wiozący pacjenta na łóżku - 44 - z kółkami - 40 -. Lekarz - 33 - dawał mu zastrzyk czy pobierał krew - 24 - , a że był sam, postanowiłam mu pomóc. Kiedy wyciągał igłę - 12 - z kolana - 34 - ( chyba!!!) na skórę - 28 - rozlało się trochę krwi - 24 - , którą starłam. Lekarz - 33 - nakrzyczał na mnie, że nie mogę tego robić, bo nie mam rękawiczek - 66 - i mogę się zarazić, po czym odsunął mnie i resztkę krwi wycierał sam. Patrzyłam na jego ręce - 17 - , na których po chwili dopiero zauważyłam gumowe - 30 - rękawiczki - 66 - tak cienkie i delikatne i w kolorze, jak druga skóra - 28 -. Przestraszyłam się trochę i oglądałam swoje ręce - 17 - szukając rany - 18 -. Nie znalazłam rany - 18 -, ale znów się przestraszyłam, że na skórze - 28 - zawsze mogą istnieć jakieś maleńkie skaleczenia, przez które zakażona krew - 24 - wniknie do środka. Narastający strach opanowałam myślą, że zniszczę wirusy siłą woli. Uspokojona wzięłam igłę - 12 - od lekarza - 33 -, by ją wyrzucić.

Jednak zanim tę igłę dostałam lekarz zapytał, czy znam Prokocim - 46 - , bo jedynie tam mogę nauczyć się, jak prawidłowo wyrzucać igły - 12 -. Odpowiedziałam, że znam, bo 2, 3 lata temu tam byłam. Lekarz wyraźnie chciał mnie sprawdzić, więc poprawiłam się, że bywałam tam często 3, 4 lata temu, kiedy z synem - 61 - koleżanki jeździłam na neurologię - 54 -, to był Mateusz - 23 -. Lekarz - 33 - : no i ? odpowiadam Z - 30 - Mateusz - 23 - ( 53 ).

poczułam, że zdałam test i pożegnaliśmy się z lekarzem - 33 - , który wyjechał z łóżkiem - 44 - do Prokocimia - 46 -.

Doszłam z igłą - 12 - do kuchni - 51 - i już chciałam wyrzucić ją do kubła na śmieci - 13 - , kiedy zauważyłam, że igła - 12 - w kilku miejscach jest zagięta, a jej kształt tworzy kąty proste. W kuble był pusty worek - 58 -, postanowiłam więc zabezpieczyć igłę - 12 - gazą - 16 -, by nikt się nie skaleczył.

Nadeszły dwie pielęgniarki - 11 -, a jedna z nich powiedziała, że lekarz - 33 - może znajdzie nasadkę - 15 - ( czy dziwacznie - obsadkę !!! - 17 - ), więc po co się męczyć. Zapytała też, czy mam nożyczki - 7 - , więc pokazałam jej, skąd może wziąć. Pielęgniarka - 11 - wzięła nożyczki - 7 -, ale powiedziała, że tych nie może, bo nie są objęte sterylizacja - 48 - , i że potrzebne są nożyczki prostokątne pod kątem ... ? ... prostym 45, 46, 17, 15, 35 = 13.

Powiedziałam, że mam jedynie małe - 17 - nożyczki - 7 - do paznokci - 61 -.

Poszłam do lekarza - 33 - , który mył - 52 - ręce - 17 - Stojąc za nim patrzyłam na jego profil - skóra - 28 - na jego twarzy była bardzo czerwona - 52 - i pomyślałam sobie, że to chirurg - 48 -, który był w Australii - 30 -. Lekarz - 33 - odwrócił się do mnie i zaczął marudzić, że natychmiast mam umyć - 52 - ręce - 17 -. Przechylił się w stronę pielęgniarek - 11 - , na które już prawie krzyczał, że mają myć ręce, tak jak on to robi. Nie bardzo wiedziałam, jak mam umyć ręce trzymając dziwaczną igłę i stałam nieco ogłupiała, Lekarz - 33 - podszedł do mnie i mokrymi - 7 - , drżącymi w napięciu rękami - 17 - nałożył plastikową nakładkę - 15 - ( obsadkę?! - 17 - ) na wygiętą igłę - 12 -, którą udało mu się nie ukłuć.



Aga,

we wczorajszym wpisie zbyt skrótowo określiłam myśl. Nie chodziło mi o "dłuższą i dogłębniejszą pracę" w sensie, nazwijmy umownie "akademickim" - czyli ślęczenia godzinami i tak długo, aż rozpracuje się sen.

Miałam na myśli spokojne i rozłożone w czasie przyswajanie tych odkrytych przez Was szczegółów tak, by w pewien sposób włączyć je w "metabolizm" umysłu. Przepraszam za ten słowotwór, ale jest on najbliższy temu, co chciałam wyrazić.

Posiadamy już takie wdrożone na stałe elementy pojawiające się różnych śniących, np. Twoja weronika i Patryk, Krysieńki Antoś, Eleny Rosja i Putin .....itd, nad którymi nie trzeba się już zastanawiać długo, gdyż wystarczy, że pojawią się w opisie snu, a już w umyśle brzęczy alarm - drrryyn, uwaga- prawie pewniak jest!

Są też takie ogólne, a już niejako samoistnie pewne symbole, które u wszystkich wychodzą, np. bliscy zmarli, zwierzęta, bardzo intensywne emocje itd.

Te wszystkie elementy na przestrzeni tego czasu, który tu spędzamy razem zdążyły same się uwiarygodnić poprzez taki właśnie "metabolizm" - jak coś fizycznie smakowitego od razu chcemy zjeść, tak tu coś wiarygodnego od razu umysł chce wchłonąć, wykorzystać.

Im więcej mamy takich pozytywnych alarmów, tym mniej czasu poświęcamy na zastanawianie się, czy to ta będzie dobra, czy ta, czy tamta .....

To zrozumiałe, że masz niewiele czasu Myślę, że wszyscy tu piszący troszkę nadwyrężają te proporcje "czasowo-osobistych ustawek"

To jednak jest piękne, że mimo różnych utrudnień tu się spotykamy - a piękne, bo świadczy, że coś ważnego tu znajdujemy

Na pewno nadzieję i myślę, że tak samo na pewno - wielką sympatię



Islandorka,

masz absolutny zakaz "ryczenia" !

Doskonale wiesz, że świetnie śnisz i jeszcze doskonalej powinnaś wiedzieć, że Twoje sny są bardzo cenne, a liczby przez każdego docenione !!!

Dziś również - oczna parka!!! - Gratulacje !

Przyznać muszę, że zdarzającemu się czasem pominięciu Twojej osoby, czy innych osób, którym wielkie brawa się należą winna jestem ja!

Robię wpisy najpóźniej i są one naprawdę długie, więc niechcący - naprawdę niechcący - nadmiernie się rozpycham utrudniając powrót do tych najwcześniejszych wpisów.

Oczywiście teoretycznie można bez problemu wrócić do wcześniejszych stron i wszystko dokładnie przeanalizować, ale w praktyce chyba większość z nas z powodu braku czasu czy zmęczenia robi to rzadko, jedynie od czasu do czasu nadrabiając lekturę.

Mam straszne wyrzuty sumienia, że tak się rozwalam, ale ja serio nie umiem zrobić dobrej syntezy, a jeśli już na szybko ją zrobię, to na ogół ujmę w niej akurat te najmniej istotne symbole - nie wiem, co ze mną jest? jakiś defekt, albo klamerka na którymś zwoju?

Nigdy więc nie poczuj się niedoceniona i niech nikt inny tak się nie czuje, bo to nieprawda.

A jeśli zdarzy Ci się poczuć pominiętą, to zawsze pamiętaj, że pierwszą podejrzaną tej przypadłości jestem ja!

Wówczas zamiast "ryczeć" zastosuj uniwersalna formułę rodem z Twojego własnego snu i napisz : ika -szafot!

Zapewniam Cię, że tym zwrotem od razu przywrócisz porządek!



powodzenia wieczorem

paa

2015-06-09 (18:13)

status islandorka30,5
Data rejestracji: 2010-06-10
Ilość postów: 1676

12543
wpis nr 909 268
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ika szafocik hi hi hi...
2015-06-09 (18:19)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 273
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Isla ,

hahahaaaa...

szafocik - ufff, czyli nie jest tak źle ?



Aga,

przepraszam - Weronika oczywiście, wybacz.
2015-06-09 (18:24)

status islandorka30,5
Data rejestracji: 2010-06-10
Ilość postów: 1676

12543
wpis nr 909 274
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ika jest gorzej jak źle,od 2 dni nie śpie taka mnie spotkała przykrość w życiu...jestem tak zmęczona ze albo zasne na 2 dni albo łeb mi rozsadzi...pozdrawiam cieplutko i musze cos dziś zagrać...
2015-06-09 (18:35)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 276
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Isla,

z całych sił trzymam kciuki, żebyś coś większego dziś ugrała i spokojnie mogła spać dwa dni, a drugie dwa się beztrosko lenić !

powodzenia.
2015-06-09 (18:56)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 283
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Islandorka i oczywiście wszyscy, którzy tu jeszcze zagoszczą:

w moim śnie bardzo wyraźnie były widoczne karczochy. Dodatkowym argumentem jest fakt, że swieże karczochy nie wpisuja sie raczej w codzienne, ani w czeste danie z menu Polaka ( u mnie na pewno nie). Nie ma w senniku, więc num. 45 - i liczba ta musi szykować się do skoku.

Nie gwarantuję, że dziś - wczoraj tak miałam z równie wyraźnymi lodami - 60- , ktore weszły dopiero dzis - ale zgodnie z wyrazistoscią obrazu wyszly !

Nie chce tu zbyt mieszac, wiec liczbe podaje do oceny Waszej intuicji

paa.



2015-06-09 (19:32)

status Aga32
Data rejestracji: 2014-10-04
Ilość postów: 4065

14188
wpis nr 909 291
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witam

Ika ten mój wpis o braku czasu nie był żadna "odpowiedzią " na Twój wpis po prostu napisałam w sensie ze niestety nie mam czasu a bardzo bym chciała wpis żalu i niemocy mojej nawet wczorajszych wpisów nie czytałam w całości odkąd komputer mi padł posługuje się tylko komórka i nawet nie bardzo mam możliwość odczytywania wszystkiego na obróbce niestety duże problemy ze wzrokiem mam a na komputerze wiadomo wygodniej a do tego brak czasu bo od rana na zewnątrz

Trochę się spisałam i naplatalam, mówię nadzieje wiadomo o co chodzi, pisze w pośpiechu

Pozdrawiam
2015-06-09 (19:34)

status Aga32
Data rejestracji: 2014-10-04
Ilość postów: 4065

14188
wpis nr 909 292
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Aha te komórki

Miało być :

Mam nadzieje że wiadomo...
2015-06-09 (19:35)

status krysieńka
Data rejestracji: 2011-05-30
Ilość postów: 61160

13056
wpis nr 909 293
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witajcie



Islandorko mam nadzieję,że wszystko się ułoży abyś mogła zaznać spokoju i błogiego snu



Ikuś twoje sny to dosłownie saga

W pierwszej chwili pomyslałam,ze robaczki zalęgły mi się w monitorze

a co do karczochów to tak wpadły mi w oko ,że czuje iż mogą zaszaleć



ja stawiam ze swoich na cmentarz -powtórka oraz ziemię i grabie no i podpowiedzi Stokrotki poszłam w "7"ki



pozdrawiam wszystkich
2015-06-09 (19:46)

status nostradamus68
Data rejestracji: 2012-06-04
Ilość postów: 24593

13474
wpis nr 909 301
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krysiu;

Cmentarz-16-mógł już być na południe,porządki-13-też,ale pozostają grabie-14,grób-77.

Ika-kartofle-17-worek-58,lody -60-do powtórki.

Uczeń nostradamusa pewne-69.

Nostradamus-pewne na wieczór-17 i 34.

Powodzenia.

P.S.Mam juz na wsi wreszcie założone lotto,i pora wziąść się za granie,bo w tym miesiącu mam niebywałe szczęście w snach.
2015-06-09 (19:55)

status Aga32
Data rejestracji: 2014-10-04
Ilość postów: 4065

14188
wpis nr 909 306
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

A ja nic dzisiaj nie czuje żadnej liczby, żadnego zaczepienia masakra jakaś.

Pozdrawiam i powodzenia życzę wszystkim wieczorem

2015-06-09 (20:00)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 307
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Aga,

dzięki.

Przy moim sposobie pisania zawsze zachodzi obawa, że skupiając się zbyt mocno na szczególe tak się zawikłam, że niechcący doprowadzę do nieporozumienia - stąd częsty niepokój, że cos namieszałam.

Świadoma swojej uciążliwości na zimne wolę dmuchać i od razu zrobić rachunek sumienia - czasem nawet hurtowy.

Mam nadzieję, że będziesz mieć niedługo komputer - z komórki naprawdę ciężko się pisze.



Krysieńko,

dzięki - hahahaaa... robaczki na monitorze ! naprawdę urocze !

Będę się pocieszać tym określeniem, kiedy tylko dopadnie dołująca refleksja, że do znudzenia przynudzam



Trzymam kciuki za karczochy i wszystkie inne symbole niosące nadzieję.

Wieczorem nie gram - strrrrraaaaasznie mi sie nie chce. Trudno, najwyźej bede się pluć.

Ale bez obaw - oszczedze Wam tego.



paa.
2015-06-09 (20:25)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 10361

13656
wpis nr 909 314
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nostradamus,

dziękuję za liczby.

Muszę sprostować - nie śniły mi się kartofle.

Co prawda 17-stka też jest u mnie dość mocna i chodzi od wczoraj, więc może i na nią czas.

Jednak najwyraźniejszy mój symbol, to karczochy - 45 -.

Wyjaśniam na wypadek, gdyby ktoś akurat na tym symbolu chciał oprzeć swój zestaw.

Teraz pomyślałam, że "karczochy" faktycznie brzmi, jak regionalna lub "gatunkowa" nazwa ziemniaka.

Mimo dość sugestywnego podobieństwa nazwy, nie jest to nasz popularny i smaczny ziemniaczek.



powodzenia
2015-06-09 (21:51)

status nostradamus68
Data rejestracji: 2012-06-04
Ilość postów: 24593

13474
wpis nr 909 343
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pewniaki trafione:

Uczeń-69-bezbłednie.

Nostradamus-drugi trafiony-34-pewniak.

Innych nie podawałem ,ani z braku czasu nie liczyłem,ale jutro to zrobie.

Trafnych snów .Pa.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 797 798 799 ... 3391 3392
Wyślij wiadomość do admina