Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 3 4 5 6 7
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

WASZE PRZYPADKI ?

2009-06-23 (19:04)

status rico
Data rejestracji: 2008-12-11
Ilość postów: 509

3966
wpis nr 208 260
[ CZCIONKA SPECJALNA ]





OK jak piszesz, to pewnie prawda.

Sam mógłbym przytoczyć też kilka takich zdarzeń lub podobnych, ale nie chcę się na nowo denerwować.

Co do sumy twojej ewentualnej wygranej to rzeczywiście nie miałem podstaw, żeby tak napisać (chociażby nie wiem za jaką stawkę miałeś zagrać)



Pozdrawiam.
2009-06-23 (19:09)

status chippi
Data rejestracji: 2008-05-19
Ilość postów: 614

3495
wpis nr 208 262
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

No widzisz rico-ja też jak sobie przypomne 30 kwietnia to ide po tabletke na ciśnienie:( żonka mnie jeszcze dobiła mówiąc mi cytuje \" chytry dwa razy traci...\" gdzieś mam jeszcze zdjęcie tego kuponu. na którymś telefonie... ach..szkoda gadać...
2009-06-23 (19:12)

status chippi
Data rejestracji: 2008-05-19
Ilość postów: 614

3495
wpis nr 208 263
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

rico-stawka x10 jak chcesz to Ci na maila podeśle fotke tego kuponu. Gdzieś mam na tel. zapisaną.
2009-06-23 (19:18)

status chippi
Data rejestracji: 2008-05-19
Ilość postów: 614

3495
wpis nr 208 268
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

A gram na 7 skreśleń od grudnia. \"zaraźił\" mnie nią kolega ze studiów od kiedy trafił 7/7 ze stawka 10. Chłopak z jakiejś wioski spod Zawiercia ( nie pamiętam nazwy). Ma Julek szczęście i śliczne Audi A4
2009-06-26 (12:26)

status rico
Data rejestracji: 2008-12-11
Ilość postów: 509

3966
wpis nr 208 995
[ CZCIONKA SPECJALNA ]



.......bardzo niedobrze, że się \"zaraziłeś\", to \"paskudną chorobą\", od tego studenta z wioski k/Zawiercia.

Niestety taki fart jaki miał zdarz się 1 raz w życiu, i ty też go już miałeś, ale nie w pełni wykorzystałeś. Teraz możesz już nie mieć go długo, a gra będzie generować dla ciebie straty a zyski dla T.S

Grajac przez 50 lat ze stawką x 10 wydasz:



25x365x50 = 456 250 zł ( bez plusa, przy złożeniu, że T.S nie podniesie stawki)



zakładając 20% zwrot z wygranych



456 250 - 91 250 = 365 000 zł straty



zatem nie warto grać tym sposobem.(chyba,że ma się farta jak ów student z pod Zawiercia
2012-04-06 (15:19)

status scolls
Data rejestracji: 2009-04-15
Ilość postów: 122

4459
wpis nr 513 603
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam po długiej przerwie.Chciałbym w tym temacie dodać przypadek (kolejny zresztą ) jaki mnie spotkał a ktory powiem szczerze nie daje mi spokoju.W sumie nie wiem dlaczego o tym pisze?Może dlatego aby ktoś nie popelnil tego samego błędu co ja,może aby kogoś zachecić lub wrecz odwrotnie zniechęcić do grania w gry liczbowe,może po to aby wyrzucić to z siebie a może po to aby ktoś sie ucieszył że kolejnemu "frajerowi" przeszło kupe kasy obok nosa.Nieważne.Zaczne od początku.

Swoja "przygode" z totkiem zacząłem w roku 1994 a dokładnie od sierpnia 1994 roku.Wtedy to postanowilem sobie że bede grał ale tak delikatnie tzn.jeden zakladzik kazdego losowania ewentualnie w porywach cos tam dorzuce np.w przypadku kumulacji czy ewentualnego "dopływu" gotówki.Jak postanowiłem tak zrobiłem.Wysyłałem te swoje cyferki na kazde losowanie bez wzgledu na cokolwiek,nie bylo po prostu opcji abym nie wysłał,zapomniał itd.Oczywiscie ze wzgledu na to ze czynnosc to powtarzalem kazdego tygodnia cyfry utkwiły w glowie na zawsze a konkretnie 6 cyfr z racji ze grałem w duzego lotka.I tak mijały lata ja oczywiscie co losowanie kuponik wysłany ale niestety jesli chodzi o trafione liczby to z tego co pamietam po tylu latach nigdy a moze tylko raz udalo mi sie trafić 4 nic poza tym.Wysylałem oczywiscie inne zaklady w innych grach i drobne wygrane zdarzały się (opisałem je nawet w tym wątku)

Pare lat temu wyjechałem do UK i postanowilem kontynuowac to co zacząlem w Polsce ale miałem dylemat w co grać bo w Uk sa troche inne gry no i wybór padł z racji rachunku prawdopodobieństwa na lotto.I znow te same cyfry kilka lat zero wiekszych trafień oprocz trojek.

Oprocz lotto od samego poczatku gralem systematycznie w pare innych gier co zaowocowalo kilkudzisiecioma wygranymi w postaci trafien i wygranych od 5Ł do 300Ł (dwukrotnie).Grałem także oczywiscie w Euromilions i tu praktycznie zaczyna się głowna historia.Z racji że prawdopodobienstwo trafienia w Euromilions jest 1:80 mln.wysylalem kupony tylko gdy byla kumulacja ale zawsze moje cyfry tzn.te ktorymi gralem od prawie 18 lat.I pewnego dnia wiecie co sie stało?Padły moje cyfry,była kumulacja a ja NIE WYSŁALEM kuponu!!!Dlaczego?Otóż dlatego ze tego feralnego dla mnie dnia pracowalem bardzo dlugo i po prostu nie zdazylem wyslac kuponu.Mozecie sobie wyobrazić co poczulem gdy na drugo dzień obudziłem sie i sprawdzilem wyniki???Dodam tylko ze z racji ze w Euromilions trzeba podac 7 cyfr ja "swoje" 6 kresliłem i dodawałem jedną także na 100% trafilbym 5+1 a niekoniecznie 7 (to takie małe pocieszenie) ale i tak sprzed nosa uciekło mi ponad milion PLN.Ty tyle:(Na dowod prawdziwosci tej histori mam kupony (zeskanowane) na ktorych sa wysylane moje cyfry a gdzie trafialem jakies mniejsze sumy.To taka mała pamiatka.
2012-04-09 (10:48)

status rico
Data rejestracji: 2008-12-11
Ilość postów: 509

3966
wpis nr 514 389
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam

cieszę się, że znów ktoś opisał swój "przypadek" potwierdzający regułę, że nie warto się "zakochać" raz na zawsze w tych samych liczbach.

Może to i dobre ale trzeba być im wiernym bez względu na okoliczności, które czasem są niezależne od nas

Sam mam w głowie pewien stały zestaw liczb i bardzo ciężko przychodzi "wymazanie ich z pamięci", jednak zawsze potrafię sobie wytłumaczyć, że "tak chciał los", nawet w przypadku ich wylosowania.

Tego i Wam życzę.

Tu niema reguły...........

jak jest zapisane w gwiazdach, że wygrasz to wygrasz, a jak nie to nie
2012-04-09 (13:18)

status keriusz
Data rejestracji: 2009-10-21
Ilość postów: 147

12224
wpis nr 514 442
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

...jak jest zapisane w gwiazdach że wygrasz - to choćbyś nie grał - to i tak wygrasz. Takie są te gwiazdy



Przez całe moje życie nie grałem w toto-lotka jakoś mnie do tej gry nie ciągnęło. Jednak cztery lata temu czekając na pociąg z "głupia Frania" skreśliłem cztery kupony w DL - jakież było moje zdziwienie kiedy podczas losowania okazało się, że trafiłem czwórkę, a dwie pozostałe liczby były w sąsiednim kuponie. Od tej pory zacząłem grać z różnym powodzeniem do momentu, kiedy zauważyłem pewną prawidłowość, nad którą siedzę i sprawdzam już kilkanaście ładnych miesięcy, a która to prawidłowość dała mi wygrać mniejsze sumy - ciekawe co na to gwiazdy
2012-04-10 (08:41)

status rico
Data rejestracji: 2008-12-11
Ilość postów: 509

3966
wpis nr 514 636
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

prawidłowość jest taka, że nie można zrobić gwiazdy z buraka
2012-04-11 (11:46)

status Keriusz
Data rejestracji: 2009-10-21
Ilość postów: 147

12224
wpis nr 514 993
[ CZCIONKA SPECJALNA ]



...a któż to wie co z czego można zrobić?



Są na tym Świecie rzeczy, które się filozofom nie śniły!
2012-04-12 (18:52)

status scolls
Data rejestracji: 2009-04-15
Ilość postów: 122

4459
wpis nr 515 405
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

rico moje zdanie jest takie ze nie ma czegos takiego jak "zapisu w gwiazdach" przecież gdyby tak było to zycie byłoby absolutnie bez sensu a czlowiek bylby pozbawiony mozliwosci wyboru i decydowania o czymkolwiek!!!
2012-04-12 (20:02)

status rico
Data rejestracji: 2008-12-11
Ilość postów: 509

3966
wpis nr 515 427
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

każdy z was może wierzyć lub nie wierzyć

Jednak ktoś to wszystko kiedyś "poukładał" i nadał temu jakiś "sens". Pomimo tego, że na początku był wielki "chaos", to w jego wydawało by się nierealnej przypadkowości był jakiś zamysł i początek równowagi (względnej) i stabilizacji.

Dotyczy to właściwie każdego aspektu naszego jestestwa.

Kto tego nie rozumie to właściwie jest na straconej pozycji, bo wydaje się niemożliwym dojście do logicznego i dającego się w najbliższej przyszłości wyjaśnienia powstania wszystkich zjawisk dotyczących miliardów wszechświatów wokół nas.

W dalszym ciągu uważam, że los każdego z nas jest zapisany "gdzieś" we wszechświecie, chociaż niekoniecznie w gwiazdach.

Jest też wiele prawdy w tym, że możemy sami zmienić swój los (oczywiście nie do końca) Jednak to czy zostaniemy milionerami, czy miliarderami na skutek czystego fartu (poprzez wygraną np: w EUROMILIONOS lub ENEALOTTO zależy od zwykłego przypadku a niektórzy uważają, że mają wypisane w "gwiazdach"
2012-04-12 (22:52)

status arkady202
Data rejestracji: 2010-08-02
Ilość postów: 692

12603
wpis nr 515 498
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Czytając te ciekawe historie przypomniała mi się jedna krótka historia - jak jeszcze mieszkałem w Polsce. Mój ojciec zaczął trochę grać w totolotka od kiedy wprowadzono Multilotka. Czasami pytał tez mamę czy chce skreślić jakiś kupon. Ona skreślała raczej rzadko i od niechcenia. No i raz zdarzyło się tak, że poszedł wysłać swoje kupony i jej kupon też. Okazało się że akurat tego dnia maszyna lottomat nie działała i nie wysłał kuponów. Ona skreśliła 5 liczb i jak się można domyślić te liczby padły tego dnia. Wtedy było to chyba 330zł. Przeszło koło nosa. Niewielka suma ale zawsze szkoda.

Trudno odpowiedzieć na pytanie czy coś mam zapisane w "gwiazdach" czy nie.

Jak wygląda prawdziwa rzeczywistość dowiemy się pewnie dopiero po śmierci.

A nawet tego nie możemy być pewni.

2012-04-13 (16:26)

status lotoman
Data rejestracji: 2008-05-11
Ilość postów: 3000

3483
wpis nr 515 658
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

U mnie to było tak że wujek śp. skreślił liczby które mu się przyśniły, jeden zakład ależe rano jeczał do pracy w terenie dał swojej matce(mojej babce) miała go puścić po pracy. Ale ona o tym zapomniała. Wieczorem losowanie wujek zapisał numerki woła o kupon aby sprawdzić a babka mówi że zapomniała wysłać. Zamiast podrzeć sprawdzają i fakt jest 6 trafnych. Jaki był tumult to każdy może sobie to wyobrazić rwanie włosów na głowie i burda i wypominanie przy każdej okazji.

2012-04-13 (19:36)

status jandzia
Data rejestracji: 2011-04-30
Ilość postów: 2903

13004
wpis nr 515 707
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Ciekawe opowiesci .Historie o ktorych piszecie sie zdarzają a ja przeżyłąm podobne.Gram z 10 lat z rożnym skutkiem.W tym roku chyba w lutym skreśliłam 7 liczb z zamiarem wysłania ale zrobiło sie ciemno i zimno i nie bardzo mi sie chciało isc wysłąć kupon.Moj wnuczek bardzo mnie prosił zebysmy poszli do sklepu ale pomyslałam sobie ze nie dość ze wydam na kupon z + to jeszcze mały naciągnie mnie na jakieś zakupy, uparłąm sie i nie poszłam.A moj wnuczek powiedział ze kupon bedzie trafiony...i był 7z+.Dlaczego go nie wysłąłam???

Myslę ze nie da sie oszukać losu, skoro nie masz wygrac to nie wygrasz.

A na MP tez zatypowałąm i trafiłąm 5/5ale....w realu nie wysłąłam

typuje tylko to co wysyłam a tym razem nie wysłąłam.

Może los nie jest slepy i wybiera tych co mają wygrać hehe
2012-04-14 (18:08)

status scolls
Data rejestracji: 2009-04-15
Ilość postów: 122

4459
wpis nr 515 966
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Wielka szkoda że wszystkie opiywane tu przypadki wiażą się z większym lub mniejszym pechem.Ja ze swojej strony moge podać przyklad ze jeden jedyny raz w zyciu znalazłem kupon lotto i po sprawdzeniu cyfr okazało się ze była wygrana 3.Najwidoczniej ktoś albo nie sprawdził cyfr i kupon wyrzucił albo po prostu zgubił.
2012-04-14 (18:27)

status deprim
Data rejestracji: 2008-10-27
Ilość postów: 272

3840
wpis nr 515 973
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Ludzie w tych historiach byli milionerami Mogli praktycznie mieć wszystko czego dusza zapragnie, nie było dla większości z nich rzeczy nieosiągalnych w końcu mieli miliony więc mogli kupować domy, najlepsze samochody i oczywiście prowadzić wygodne życie inie martwić się o rzeczy tak przyziemne jak np. rachunki bieżące. Ludzie ci Niestety dysponowali ogromnym majątkiem nierozważnie i ich miliony zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Wygrali miliony a mimo wszystko nie są szczęśliwi czy to wo gule możliwe? Poniżej kilka historii z życia na temat Jak roztrwonić fortunę?

Historia zna wiele przypadków, kiedy wielka wygrana okazywała się gwoździem do trumny zwycięzcy. Kilka lat temu 16-letnia Callie Rogers wygrała prawie 2 miliony funtów. Nastolatka szybko roztrwoniła fortunę - wakacje, zakupy, prezenty dla znajomych, dom i implanty piersi. Dzisiaj Callie jest samotną matką dwójki dzieci z ogromnymi długami.



W 1988 r. William Post z USA wygrał ponad 16 milionów dolarów. Uznał, że to najlepszy moment na pogodzenie się z rodziną. Nie spotkał się ze zrozumieniem. Jego brat próbował nawet zaangażować płatnego zabójcę, żeby odziedziczyć ogromną wygraną. Reszta rodziny namówiła go do zainwestowania w ich interesy, które szybko upadły. Sam zwycięzca wkrótce wylądował w więzieniu za postrzelenie mężczyzny, który chciał wyłudzić od niego haracz.



52-letnia Janite Lee szybko wydała 18 milionów dolarów, które wygrała w 1993 r. Wszystko przez dobroduszność. Milion dolarów przekazała Uniwersytetowi Waszyngtona. Prawie 300 tys. ofiarowała na rzecz kandydatów Partii Demokratycznej. Jej hojność docenili m.in. Bill Clinton i Al Gore, zapraszając ją na spotkanie. 30 tys. dolarów przekazała rodzinie zmarłego pastora z Korei Południowej. Koreańskiej organizacji działającej w USA podarowała nawet swój dom. W ciągu kilku lat rozdawała i wydawała wygrane pieniądze. W 2001 r. ogłosiła bankructwo.



Luke Pittard z Wielkiej Brytanii wygrał w 2006 r. 1,3 miliona funtów. Szybko wydał je na wakacje na Wyspach Kanaryjskich, wesele i nowy dom. Półtora roku później wrócił do poprzedniej pracy. Teraz serwuje hamburgery i frytki w McDonaldzie. Twierdzi, że czuje się szczęśliwy.



Fatalnie z wygraną poradził sobie także Willie Hurt, który około 20 lat temu zgarnął ponad 3 miliony dolarów. W przeciągu dwóch lat rozwiódł się z żoną i stracił prawo do opieki nad dziećmi co bardzo nim wstrząsnęło i wręcz doprowadziło do tragedii. Pieniądze wydał na narkotyki i skończył na ulicy.Jedyne co mu zostało to wspomnienia z wycieczek i samochodów które miał teraz może wyłącznie się chwalić że kiedyś był milionerem.... właśnie był



Pod koniec lat 90-siątych pewien zielonoświątkowy pastor Billy Harrell wygrał bagatela ok. 31 milionów dolarów co było jedną z większych wygranych w tamtym czasie. Kupił sobie ranczo kilka domów dla siebie i innych członków rodziny i ludzi potrzebujących oraz kilka samochodów. Pozbywał się pieniędzy w zastraszającym tempie. Niestety, nikomu nie potrafił powiedzieć „nie”. Oczywiście (jak większość bohaterów podobnych historii) rozwiódł się, a jego życie zmieniło się w koszmar. Niecałe dwa lata po szczęśliwym losowaniu – popełnił samobójstwo.
2012-04-14 (18:33)

status deprim
Data rejestracji: 2008-10-27
Ilość postów: 272

3840
wpis nr 515 977
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

i coś z naszego podwórka (zaścianka)



Szczęście uśmiechnęło się do pewnego mieszkańca Osiny (woj. zachodniopomorskie). Mężczyzna wygrał w Lotto sześć tysięcy złotych. Swoją radością postanowił pochwalić się innym. Okazało się, że był to kiepski pomysł...



Gracz postanowił odebrać pieniądze w oddziale w Szczecinie. Zanim jednak tam dotarł, poszedł coś przekąsić do jednego z barów. Chciał podzielić się z innymi swoim szczęściem, więc opowiedział o zwycięskim losie. Wieść o tym dotarła do dwóch typów spod ciemnej gwiazdy.



Bandyci zaczekali aż szczęśliwy gracz będzie wracał z lokalu do domu, a wtedy napadli go, pobili i zabrali kupon.



Policjanci zorganizowali pułapkę na rabusiów. Obu mężczyzn zatrzymano, gdy zgłosili się z kuponem po odbiór wygranej. Trafili do aresztu. Grozi im teraz do 12 lat za kratami.



Szczęśliwy los trafił z powrotem do właściciela...
2012-04-17 (14:37)

status deprim
Data rejestracji: 2008-10-27
Ilość postów: 272

3840
wpis nr 516 805
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

nie wstydzić się!

Pisać!

Czyżby mój wpis was zdeprymował??
2012-04-17 (21:02)

status jan222
Data rejestracji: 2009-12-20
Ilość postów: 1132

12313
wpis nr 516 887
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam.



wiadomości.onet.pl/regionalne/zielona-góra/lotto-czyli-fabryka-losowych-milionerów,1,5106788,region-wiadomości.html



Pozdrawiam.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 3 4 5 6 7
Wyślij wiadomość do admina