Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 65 66 67 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red. |
2005-05-13 (00:37)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 489 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Gdyby systemy operacyjne byly liniami lotniczymi Line Lotnicze AMIGA Terminal lotniskowy jest ladny i kolorowy, z przyjacielskimi i milymi stewardesami, z latwym dostepem do samolotów i bezproblemowym startem. Dla bardziej wymagajacych podrózników : moga oni podrózowac na wielu samolotach i odwiedzic wiele miejsc w tym samym czasie. Podczas tych wielokrotnych podrózy pasazer moze skorzystac z lotów na liniach MACa, DOSu, UNIXa, czy tez WINDOWSów. Linie Lotnicze DOS Sytuacja wyglada tak: Wszyscy pchaja samolot, az ten wzbije sie w powietrze i zacznie szybowac. Nastepnie wskakuja do niego i przez moment szybuja wraz z nim dopóty ten nie uderzy w ziemie. Potem od poczatku pchaja i szybuja itd... Linie Lotnicze DOS z QEMM Sytuacja jak wyzej, z tym ze z wieksza ilocia miejsca na nogi. Linie Lotnicze MAC Wszyscy na lotnisku, a wiec stewardesy, kapitanowie samolotów, bagazowi i urzednicy wygladaja tak samo, zachowuja sie tak samo i mówia w ten sam sposób. Zawsze, gdy o co zapytasz, otrzymujesz odpowiedL, ze nie musisz tego wiedziec, nie chcesz tego wiedziec i ze wszystko bedzie zrobione bez twojej wiedzy - wiec zamknij sie. Linie Lotnicze OS/2 Aby dostac sie na poklad samolotu musisz podstemplowac bilet 10 razy w dziesieciu róznych okienkach. Nastepnie musisz wypelnic ankiete, w której wyjanisz gdzie chcesz siedziec i czy powinno to wygladac jak na statku pasazerskim, w pociagu osobowym, czy tez w autobusie. Jezeli powiedzie Ci sie, dostaniesz sie na poklad i samolot szczeliwie wystartuje... bedziesz miec wspaniala podróz... z wyjatkiem sytuacji, w których zamarznie ster i klapy w pozycji, w której bedziesz mial czas tylko na odmówienie modlitw zanim samolot zderzy sie z ziemia. Linie Lotnicze WINDOWS Lotniskowy terminal jest ladny i kolorowy, z milymi i pomocnymi stewardesami, z latwym dostepem do samolotu oraz bezproblemowym startem... potem samolot wybucha bez zadnego ostrzezenia... Linie Lotnicze NT Sytuacja wyglada tak: wszyscy wychodza na pas startowy, po drodze podaja haslo i krela zblizony ksztalt samolotu. Nastepnie siadaja i robia halas jakby wlanie nim lecieli. Linie Lotnicze Unix Kazdy przynosi jedna czec samolotu ze soba na lotnisko. Potem wszyscy wynosza to na pas startowy i skladaja do kupy klócac sie ciagle o rodzaj samolotu, który buduja. |
2005-05-13 (00:43)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 490 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Policyjne raporty /czec I / Wszystkie ponizsze raporty sa oryginalnymi raportami sporzadzonym przez niezbyt rozgarnietych funkcjonariuszy organów cigania ![]() Zatrzymanie tych mezczyzn polegalo na szarpaniu i kopaniu nas po nogach. Mezczyzna ten wlozyl reke pod koldre i próbowal pocalowac pokrzywdzona. Adam. G. zachowywal sie arogancko plujac na dowódce radiowozu. Jak wyjanilem szwagrowi obrzucany przez niego obelgami, ze sygnet nie jest stracony i najdalej nastepnego dnia wydale go. Nie wiem juz jak mam zyc, bo ciagle chce, zebym wypierdalala z domu. Wobec powyzszego, ze zaden z nich nie byl w stanie nietrzeLwym nie bylo podstawy, zeby kogo zatrzymac. W miejscu zamieszkania posiada dobra opinie, poniewaz nie utrzymuje kontaktów z miejscowa ludnocia i jest malo znany. H.W. od dawna nigdzie nie pracuje, ale prowadzi pasozytniczy tryb zycia. Zatrzymanego wraz z lupem i notatka sluzbowa przekazalem oficerowi dyzurnemu W trakcie doprowadzania do radiowozu wyjal czlonka i na oczach licznie zgromadzonych pracowników i interesantów w pomieszczeniach ZUS oddal mocz. Ustalono, ze J.N. byla w 9 miesiacu ciazy, która dla zgody przesuwala lodówke babci po remoncie przeprowadzonym dla zgody. Na zaistniale zdarzenie wszedl maz R.N. widzac awanture, jak tez zona, której zaczela odchodzic woda, w obawie przed porodem odepchnal od drzwi obywatela K.A. jak tez jej córke W.U. które to upadly w swoim pokoju. Widzialem, jak lezala na podlodze nago, tj. bez odziezy. W/wym. stwierdzila, ze zostala pobita przez 3 nieznanych mezczyzn, z których jeden nazywa sie Gólka Andrzej. W okolicy zwlok nie znaleziono zadnych przedmiotów, które mogly posluzyc do naglej mierci. Oskarzony rznal na mnie ubranie. Sukienki nie porznal, gdyz zdazylam sie rozebrac. Uprzejmie prosze Pana Prokuratora o zmiane trybu postepowania z aresztu ledczego na wolna stope. Zauwazylem dwóch mezczyzn w wieku róznym. ...poniewaz nikogo nie bylo w poblizu poza dwoma funkcjonariuszami MO, zabralem ten sweter. Ostatnio, tj. 8. biezacego miesiaca bylo wlamanie w nocy do mieszkania szkodzac szyby i wylaczajac co chwila wiatlo. (...) Napastnik wlazl oknem i zaczynajac gwalt zamaskowal sie i nie bylo widac, kto to mógl byc. Domylam sie, ze to bylo napuszczenie C. Stefanii co nosi mój plaszcz i miedzy innymi inne ubranie. ...gdy sie zwracalem do wspóllokatorki Janiny K., to mi powiedziala, ze kartofle wsadzila w dupe, lecz na skutek interwencji MO kartofle zwrócila. Uderzyl mnie w prawy barek. ...lapówki w postaci pieniedzy przyjmowal do prawej kieszeni spodni mundurowych. ...i wspólnie z psem sluzbowym zaraz podjelimy pocig za uciekajacym osobnikiem. Na tylnym siedzeniu samochodu nr .... siedzial nieznany mezczyzna. Mial spodnie opuszczone do kolan i juwenalia na wierzchu. W czasie jazdy patrolowej zauwazylem dwóch mezczyzn bijacych sie na jezdni i trzeciego lezacego obok. Ta sprawa wydala sie mi wiec podejrzana. Ob. K. zostal zatrzymany przez nas w lazience, gdzie wpadl rozpedem wrzucajac dowód rzeczowy bezporednio w rure kanalizacyjna ...chec wypicia wódki wynikala z choroby mojego kolegi po wczeniejszym wypiciu wódki. Teciowa zakradala pensje miesieczna i rozlaczyla nas dajac kochankowi nasze przyrzady kuchenne, a mezowi dawala zatruty alkohol chcac go pozbawic zycia. Na osiedlu NiedLwiadek powinna byc czesta i stala kontrola MO, bo dzieja sie tam niestworzone rzeczy a chuliganstwo sie sadzi i dalej rozwydrza. ...a swe dziecko chce obywatel wychowac na postrach W-wa Rakowiec na co ja jako dzielnicowy nie moge sie zgodzic. ...utrzymuje kontakt wylacznie z elementem zarazonym wenerycznie. Powiadomiony przez sklepowa o wlamaniu udalem sie od razu na miejsce. Przed sklepem na rozsypanym popiele stwierdzilem lady. Nie mozna bylo rozpoznac czy to lady czlowieka, czy kota. Musialy to jednak byc lady kota, gdyz po wejciu do sklepu zauwazylem siedzacego kota, który sie róznie bawil, a na moje wejcie nie zareagowal. W sklepie bylo pelno wydzielin od kota. Nic z towaru nie brakowalo tylko byly na podlodze rozsypane papierosy. Na pewno papierosy ten kot wzial sobie do bawienia. Dlatego stwierdzilem, ze wlamanie nie mialo miejsca, a tylko kot w sklepie rozrabial i sklepowa niepotrzebnie zlozyla doniesienie. ...nie mogla sie uczyc, bo bez przerwy odbywaly sie hulanka, pijanstwo i swawola. Zona wykonywala prace w domu — skladanie dlugopisów, klejenie puderniczek, to ja zonie pomagalem, bo ja jestem bardzo zdolny i nie chwalac sie mam doskonala pamiec. On dotykal ja na wersalce w polowie odcinka miedzy kolanami i brzuchem. |
2005-05-13 (01:28)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 491 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"List do\" Jeszcze pisz Promienie slonca owietlaja twa twarz Wlosy rozrzucone Delikatne i pachnace jak wiosenne kwiaty Umiechasz sie, niewiadoma tego, ze na ciebie patrze Chcialbym cie przytulic Szepnac kilka slów Ale nie moge Jeszcze chwilka i odejde Nie chce cie budzic Snij swój cudowny sen Sen dajacy miloc i nienawic Ból i radoc Pozadanie i smutek Rozpacz i nadzieje Sen, który daje ci to Czego ja nigdy nie móglbym ci dac Spij Jutro znów przyjde do ciebie ---------------------------------------------- \"Kochanka\" BadL moja kochanka Delikatna niczym kwiat lilii Piekna jak diament Blyszczacy w królewskiej koronie Powabna jak lania Kochanka czula i namietna Kochanka delikatna i slodka Dajaca nieograniczona rozkosz Dajaca ból ekstazy Kochanka wyrozumiala Cierpliwa i drapiezna Kochanka jedyna ----------------------------------- \"Poznanie\" Poznalem ja, bo chcialem kogo poznac Trafilem na nia Byla mila... I od razu co sie ze mna stalo Ale to bylo mile Takie cudowne Ze kto sie pojawil w moim zyciu Tak daleko a tak blisko Blisko mego serca Blisko mej duszy Pokochalem ja Calym sercem I to trwa Bede ja kochal az po kres moich dni I bede na nia czekal W innym czasie i w innym wiecie ----------------------------------------- |
2005-05-13 (10:35)![]() Data rejestracji: 2005-02-02 Ilość postów: 462 ![]() | wpis nr 16 498 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Sonda jestem bardzo ciekawa tego co napisala, tzn o kim...bo chcialabym byc taka, ale nie wiem czy jestem. Zaciekawilo mnie, bo czasami kogo bezstronna ocena jest wazna i bardziej obiektywna. Jutro wyjezdzam nad morze, na tydzien, aby troche zmienic klimat. Choc pogoda niezbyt odpowiednia. Mecza mnie ostatnio silne migrenowe bóle, kto je miewa wie o co chodzi, nie zycze nikomu! Pozdrawiam wszystkich cieplo i buziaki! |
2005-05-13 (10:52)![]() Data rejestracji: 2005-02-20 Ilość postów: 2184 ![]() | wpis nr 16 500 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Do Sylwi Wczoraj mialam te bóle i wiem o co chodzi. Dzisiaj tez wstalam z takim bólem a nad morzem mieszkam (no prawie). U nas pogoda sie zmienia, ale dzisiaj jest sloneczko. Ps. Wiesz, czasami mam takie wrazenie, ze bardzo dobrze cie rozumiem. Pozdrawim i mile milego wypoczynku. Pa. |
2005-05-13 (12:18)![]() Data rejestracji: 2005-02-02 Ilość postów: 462 ![]() | wpis nr 16 509 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mi na te bóle pomaga tylko \"aspirin\", moze spróbój, a ostatnio mam je prawie codzien. Milo mi sie zrobilo od twojego wpisu, tez Cie pozdrawiam serdecznie! Pedze, bo mam wiele dzi jeszcze do zrobienia, pa. |
2005-05-13 (20:33)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 532 [ CZCIONKA MONOSPACE ] WIRTUALNA MILOSC (T. Tymanski) laczami przyszla do mnie wirtualna miloc jaki zablakany e-mail, pare slów nie wiedzialem nawet, czy to jest dziewczyna zanim do mnie nie napisala znów gawedzilimy o soft-ware\'ze i plug-in\'ach interface\'ach, MIDI, SCSI itp. godzinami pozostajac w trybie on-line bilans rachunków przyprawiajac o rzad zer wirtualna miloc - nie spotkamy nigdy sie nie znajomy smak jej ust i wlosów won wirtualna miloc - nie moge spac i jec na mych piersiach odwaznik tysiac ton którego ranka odpalilem swój komputer by w goraczce sprawdzic, czy jest jaki list kiedy tylko zobaczylem mail \"I love you\" serce mi zaczelo tluc ze wszystkich sil lecz, niestety, to byl ów przeklety wirus co kasuje ci na zawsze twardy dysk razem z nim przepadla moja wielka miloc wszystkie plug-iny i mój platoniczny film wirtualna miloc - nie powtórzy nigdy sie ma samotnoc niczym wszechwiat trwa i trwa czy miloc dwojga ludzi ma jakikolwiek sens czy transferowac ja na bezdomnego psa (przy pomocy interface\'u MIDI)? UKARAJ MNIE (T. Tymanski) wiem, ze bylem nikczemny cale zycie me wszystko, co czynilem, bylo podle i zle ale dzisiaj gotów jestem oddac czlonki swe na okrutna pastwe zemsty twej chce byc brudnym mopem u twych drobnych stóp zetrzyj mnie na papke oraz wygól rów ponizenia lakne z twoich milych rak opij sie ma stechla krwia jak bak ukaraj mnie (smycza, kablem) ukaraj mnie (tego pragne) ukaraj mnie (odbierz godnoc) ukaraj mnie (wpij sie w ma koc) dzi wieczorem chce, by stalo wreszcie sie co tak brutalnego, ze az staje dech co tak straszliwego, ze az czeLnie krew rozszarp mnie jak Baskerville\'ów pies chce byc brudnym mopem u twych drobnych stóp zetrzyj mnie na papke oraz wygól rów ponizenia lakne z twoich milych rak opij sie ma stechla krwia jak bak NIE MAM JAJ (T. Tymanski) ajajaj - nie mam jaj lojojoj - po co ci choj? ajajaj - nie mam jaj lojojoj - po co ci choj? jaja przeszkadzaja kobiecie jaja uwlaczaja mezczyLnie prorocy je amputowali rane zalewajac topionym maslem w Babilonie zdrada kaza nosic jaja a jaja podnosza emocje i wywoluja wojny ajajaj - nie mam jaj lojojoj - po co ci choj? ajajaj - nie mam jaj lojojoj - po co ci choj? w jajach tkwi ambic-ja jaja to zdwojone \"ja\" Jah je potepia wycinamy je tepa zyletka w Babilonie zdrada kaza nosic jaja i wasy a jaja, nie doc, ze niewygodne w dodatku deformuja spodnie TEN SAM SMAK (T. Tymanski) przyjemnoc i ból sa przezroczyste i plyna mimo jak chmury po niebie tak przemijaja myli, uczucia zwiazki, rozmowy i dowiadczenia wszystko to jakie nierzeczywiste radoc i rozpacz maja ten sam smak ten potok dziania sie jakby ze snu radoc i rozpacz maja ten sam smak nie ma niczego, co by przetrwalo i nie ma nikogo, kto to zachowa i nie ma domu nigdzie, przenigdzie i nie ma nikogo, kto szuka schronienia wszystko to jakie nierzeczywiste radoc i rozpacz maja ten sam smak ten potok dziania sie jakby ze snu radoc i rozpacz maja ten sam smak MÓWISZ MI (R. Brylewski, T. Tymanski) mówisz mi, mówisz mi a ja nie wiem, czy to jeste ty mówisz co, mówisz co a ja nie wiem, czy to jest twój glos mówisz, a ja ciagle nie wiem, kto to jest slysze cie i dalej nie wiem, kto to jest co mam zrobic, prosze, powiedz bymy opamietali sie powiedz mi, powiedz mi jak przerwac ten zaklety krag powiedz mi, powiedz mi czy nie mozemy uciec stad nie chce klamac i wiem, ze nie chcesz klamac tez czuje wciaz, ze nasze drogi moga jeszcze spotkac sie zróbmy wszystko, by nie stracic tego co najwazniejsze jest tak bardzo chcialbym zrobic co by pierzchla magia zla prosze cie, zaufaj mi ten jeden jedyny raz nikt nie zbawi nas prócz samych nas ?zastanow sie nad ostatnim tekstem.Tak,Ty wlasnie/ |
2005-05-13 (21:47)![]() Data rejestracji: 2005-02-02 Ilość postów: 462 ![]() | wpis nr 16 540 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ?tajemniczy jeste. |
2005-05-13 (23:20)![]() Data rejestracji: 2005-02-20 Ilość postów: 2184 ![]() | wpis nr 16 549 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zastanowilam sie i...................... NIC. Pa PS. POMOCY> A wlaciwie powiem wam. Mam malego szczeniaczka. Posokowiec bawarski - Sali. Fajna gociówa. |
2005-05-13 (23:47)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 566 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No i wietnie - pies to naprawde prawdziwy przyjaciel. Pozdrawiam |
2005-05-13 (23:50)![]() Data rejestracji: 2005-04-16 Ilość postów: 258 ![]() | wpis nr 16 567 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A ja mam kota. Czarny jak smola, wlochaty i nazywa sie Misiu. Hej! |
2005-05-14 (00:28)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 574 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mac. W dziecinstwie bylam zwana \"kocia mama\". Nawet kiedy przechowywalam kota w biurku, ale mój Ojciec go odkryl i byla piekielna awantura. Teraz naprawde wole psy. Ta moja kochana Nora lezy teraz na kanapie (a jakze!) i wpatruje sie we mnie tymi swoimi duzymi wiernymi oczyma. Kochana jest. ------------------------------- I za jednym zamachem - o tej tajemniczoci (666-111) !!! Nie dla wszystkich - - - - - - - - - - - - - - - - - - - No i moze taka piosenka do slów Agnieszki Osieckiej - piewa Maryla Rodowicz Latwopalni Znam ludzi z kamienia Co beda wiecznie trwac Znam ludzi z papieru Co rzucaja sie na wiatr A my tak latwopalni Biegniemy w ogien By mocniej zyc A my tak latwopalni Tak miesznie mali Doslowni zbyt Wiem, ze mozna inaczej zyc Poszukac, okpic czas Wiem, jak zimno potrafi byc Gdy wszystko jest ze szkla A my tak latwopalni Biegniemy w ogien By mocniej zyc A my tak latwopalni Tak miesznie mali Doslowni zbyt Swiat miedzy wierszami Najwiekszy ukryl skarb Lecz, w to miejsce czasami Odchodzi który z nas... DOBRANOC |
2005-05-14 (02:37)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 576 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie gniewaj sie, ale Twoja dwulicowoc jest wkurzajaca. Tak, tak - to do Ciebie jest adresowane. Moze bedziesz tak laskawy i wyjanisz, po co to wszystko robisz? To mnie krytykujesz, pouczasz, oczerniasz, a potem... Twoje wpisy sa naprawde dwuznaczne. Rózne osoby, róznie je rozumieja. Wiec nie dziw sie, ze jestem wlanie taka, a nie inna - jakby sobie zyczyl. Ciesza sie klakierzy? Dziwne, a od kiedy to? Bo znam Cie przeszlo rok, a z tej strony poznalam dopiero niedawno. BadL szczery i (przepraszam za porównanie) tak szczery jak pies, bo wiem, ze tez ze zwierzat domowych preferujesz psy. Nie narusze tajemnicy, ani prywatnoci przypominajac fragment Twego wpisu z dn. 2005-05-05 21:02 - wykasowuje tylko nick. Wpis ten dale na forum, i chyba zapomniale sie umieszczajac moje imie w tym wpisie. Oto ten fragment: Dawno tu nie zagladalem i nie wiedzialem,ze taka ozywiona dyskusja na forum jest o \"warszawiakach\". Jako rodowity z dziada pradziada warszawiak mam prawo i obowiazek wziac udzial w tej dyskusji. To wszystko prawda,te wszystkie zarzuty pod adresem warszawiakow, ale wlasnie, czy warszawiaków czy obywateli z warszawskim adresem.? Warszawiak jest honorowy i ambitny, woli stracic niz zrobic z siebie frajera. Wiec ta pani droga Linko... W tym momencie urywam cytat (kopie) - konczy sie wyraLnie na moim imieniu. Jezeli jeste tak honorowy i ambitny, jezeli jeste Warszawiakiem z dziada pradziada - miej cywilna odwage wpisywac adresata swoich postów TUTAJ, a nie w innych komunikatorach. Gra na dwa fronty - nie dla mnie. Doceniam Twoja cierpliwoc, Twój upór i konsekwencje, ale gardze tania prowokacja. Dlaczego to robisz? Teraz wyjanie dlaczego przekladam psa ponad inne stworzenia, a takze czlowieka. Moze wreszcie zrozumiesz, bo inaczej w zyciu sie nie dogadamy. Kazdy mój poprzedni pies, a takze obecnie suczka Nora, akceptowali mnie taka jaka jestem; z moimi wadami i zaletami. Nawet, gdy mój syn - domownik, wchodzi do mego pokoju i chce grzebac w moisz szufladach - pies warczy na niego. Z takim przyjacielem nie moje sie wyjc na ulice , bo wiem, ze jest gotów powiecic dla mnie nawet zycie. W przeciwienstwie do czlowieka - nigdy nie stuli uszu, nie podwinie ogona, nie zostawi mnie samej wród tlumu i - to co najwazniejsze - nie spojrzy na najlepszy nawet kawalek miesa, który kto bedzie usilowal wepchnac mu do pyska, mimo ze ode mnie nie dostaje takich smakolyków. Za Jego miloc - odplacam tym samym. Wiem, ze potrafisz czytac ze zrozumieniem. Pisze to tutaj, bo tu wlanie jeste najbardziej falszywy - albo najbardziej prawdziwy. Falszem gardze; a taka prawda, która tutaj prezentujesz - nie odpowiada mi. Bo jezeli - tak jak twierdzisz nie w tym miejscu - te piekne wiersze sa kierowane do Linki - to po jaka cholere robisz z siebie tajemniczego romantyka? Wybacz, ze wyrzucilam to z siebie. Komunikujac sie w innych miejscach nie mam takiej mozliwoci - nie dajesz mi dojc do slowa, lub udajesz, ze kompletnie nic nie rozumiesz. To moze teraz zrozumiesz? I niektóre osoby takze. Nie mam pewnoci, czy przypadkiem tez nie sa informowane, ze te posty kierujesz do nich. Pozostawiam Cie wcieklego - wiem. Ale mam dosyc juz tych kretactw. Linka |
2005-05-14 (08:38)![]() Data rejestracji: 2005-02-24 Ilość postów: 6116 ![]() | wpis nr 16 581 [ CZCIONKA MONOSPACE ] fobia1........ cos mi sie wydaje ze robisz wielka anty kampanie na Warszawiakow.......musze sie absolutnie zgodzic z tym wpisem ktory zamiescilas......... tylko dobrze by bylo kiedy dotyczyl by taki wpis wszystkich mieszkancow Polski......... sadzisz ze wtedy nie bylo by tyle niepotrzrebnych problemow........Przeciesz to tylko osoby nie stosujace sie do zamieszczonego wpisu jaki jest Warszawiak psuja atmosfere innym........ tego nie wzielas pod uwage ? ......a co by bylo gdyby ten wpis dotychyl mieszkancow Wachocka czy oni wtedy tez zaslugiwali by na potepienie tylko dlatego ze tam mieszkaja ?........powoli przestaje rozumiec twoje wpisy...........kiedys zalozylas temat .......FOBIA1- MOJE ROZMOWY O MULTILOTKU JEZELI KOGOS WKURZAM NIE MUSI TUTAJ ZAGLADAC.......czy z uwagi ze male zainteresowanie jakie bylo tamtym tematem tutaj chcesz go prowadzic i z tematu romantycznego zrobic zwykly chlam ?........ale to i tak tylko twoja sprawa......to twoj temat i robisz z nim co chcesz. |
2005-05-14 (11:23)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 606 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Slawku, ten wpis nie jest skierowany do Warszawiaków. On jest skierowany do jednej konkretnej osoby, która podkrelila wyraLnie, ze jest Warszawiakiem z dziada pradziada i wiele zalet wynikajacych z tego faktu. Ten fakt, ze jest Warszawiakiem nie ma tutaj zadnego prawie znaczenia, oprócz jednego - akurat w tej dyskusji o rodowisku, czy spoleczenstwie warszawskim ta osoba, która mam na myli i która doskonale o tym wie ta osoba podkrelila swoje zalety i moje wady oraz wiele zakamuflowanych informacji dotyczacych mojej osoby. I tylko dlatego przytoczylam ten cytat - nic poza tym. To nie jest kampania przeciwko Warszawiakom! To jest dyskusja z jedna osoba, która naprawde wie o co w niej chodzi. Niekoniecznie musisz ja rozumiec. I widac, ze nie zrozumiale, bo wyrwale z kontekstu tylko cytat i nic poza tym. A przeciez ja wyraLnie napisalam dlaczego tutaj zamiecilam ten elaborat. Wracajac za do tematu ,,Warszawiak,, - ja powinnam sie czuc Warszawianka, bo rodzina mego ojca wraz z nim, od kilku pokolen byla mieszkancami stolicy. Po wojnie losy rzucily Ojca na Pomorze Zachodnie i stad nie urodzilam sie w tym miecie. W genach mam jednak te cechy dawnych Warszawiaków, sa mi bliskie - i tak jak 555 uwazam je za bardzo cenne. Przywolujac te cechy za ,,555,, - wcale nie pozbawiam watku romantyzmu. Ja ten romantyzm podkrelam! Cechy dawnego spoleczenstwa Warszawy ksztaltowaly sie w epoce Romantyzmu i sa mi bardzo bliskie. Zostawmy te Warszawe juz w spokoju - chodzilo mi tylko o zrozumienie wypowiedzi przez te jedna osobe. A ta osoba wie dlaczego. Ona w tym watku jest ponad rok - tyle co ja, od samego poczatku. Moja wypowiedL nie bedzie dla nikogo wiecej zrozumiala, bo nikt poza mna i ta osoba nie wie poza tym, co oboje w tym watku piszemy. Dlatego nie wyciagaj blednych wniosków i raczej nie oceniaj wypowiedzi, która nie byla skierowana do Ciebie - nie zrozumiesz jej. Romantyzm pozostal dalej. Podrawiam, mimo ze tak glupio ocenile moja wypowiedL. Za ,,555,, vel \'\'Jestem\'\', vel... zapewne ponownie zmieni nick, bo dalej uprawiac swa romantyczna dwulicowoc, ale juz bez mego udzialu. Chyba, ze sie myle? Dlatego, by raz na zawsze skonczyc z tym ,,cyrkiem,, napisalam w nocy co myle - on to rozumie. |
2005-05-14 (12:51)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 615 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Poradnik dla mezczyzn ceniacych sobie wolnoc. Radzimy wydrukowac i przyczepic w kuchni na lodówce. Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze ponizszy poradnik moze uratowac wam zycie... CHLEB. Ziarenka sezamu i maku to jedyne oficjalnie akceptowane \"plamki\" jakie mozna zauwazyc na powierzchni bochenka chleba. Wlochate, biale lub zielone placki dobitnie wiadcza o tym, ze twój chleb zamienil sie w eksperyment z laboratorium farmaceutycznego. JEDZENIE W PUSZKACH. Kazda puszka z jedzeniem, która przybrala ksztalt pilki musi byc natychmiast usunieta. Ostroznie i delikatnie. MARCHEWKA. Jezeli mozesz ja zawiazac na supelek, to znaczy, ze nie jest wieza. PLATKI ZBOZOWE. Generalna zasada mówi, ze platki nalezy wyrzucic jeli termin waznoci uplynal co najmniej 2 lata temu. SOS DO FRYTEK. Jezeli mozesz go wyjac z pojemnika i odbijac po podlodze, to znaczy, ze sie nie nadaje do jedzenia. NABIAL. Mleko jest zepsute, kiedy zaczyna wygladac jak jogurt. Jogurt jest zepsuty, kiedy zaczyna wygladac jak twarozek. Twarozek jest zepsuty, kiedy zaczyna wygladac jak zólty ser. Chociaz zólty ser to nic innego, jak zepsute mleko i juz nie moze byc bardziej zepsuty. Ser Cheddar jest zepsuty, kiedy zaczyna wygladac jak Brie, przy czym masz wiadomoc, ze takiego gatunku nie kupowale JAJKA. Jeli co puka od rodka, starajac sie wydostac ze skorupki, to jajko prawdopodobnie jest nie pierwszej wiezoci. PUSTE OPAKOWANIA. Wkladanie pustych opakowan ponownie do lodówki to stara sztuczka, ale przynosi skutek tylko jeli mieszkasz z kim, lub masz kogo do prowadzenia domu. TERMINY WAZNOSCI. To NIE jest chwyt marketingowy, majacy na celu sklonienie Cie do wyrzucenia dobrego jedzenia tylko po to, zeby wiecej wydal na kolejne zakupy. Moze powiniene powiesic w kuchni kalendarz. MAKA. Maka jest zepsuta, kiedy sie rusza. MROZONKI. Mrozonki, które staly sie integralna czecia oblodzonego zamrazalnika prawdopodobnie i tak stana sie niejadalne zanim wydlubiesz je za pomoca kuchennego noza. SALATA. Nie nadaje sie do jedzenia, jeli nie mozesz jej usunac z lodówki bez uzycia papieru ciernego. Ani jeli jest w stanie plynnym. MAJONEZ. Jezeli po spozyciu nastapi gwaltowna reakcja zoladka i reszty przewodu pokarmowego, to znaczy, ze majonez byl zepsuty. MIESO. Jezeli otwarcie lodówki powoduje gromadzenie sie bezpanskich psów i much przed Twoim domem, to oznacza, ze mieso sie zepsulo. ZIEMNIAKI. Swieze ziemniaki nie maja korzeni, lodyg ani bujnego listowia. RODZYNKI. Nie powinny byc twardsze, niz Twoje zeby. SÓL. Na szczecie nie psuje sie. PODUKTY NIEOZNAKOWANE. Wszystko, co nie jest w oryginalnym opakowaniu staje sie automatycznie podejrzane. MDLOSCI. Wszystko, co wywoluje mdloci jest niejadalne, chyba ze sa to resztki wczorajszej, wlasnorecznie przez Ciebie przygotowanej kolacji. CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno byc przechowywane dluzej, niz trwa przecietny okres zycia chomika. Postaraj sie o to pozyteczne zwierzatko i trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych |
2005-05-14 (14:15)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 627 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Z repertuaru ,,Piwnicy pod Baranami,, - atmosfera której bardzo mi odpowiadala i czeciowo gocila w tym watku przez wiele dlugich miesiecy. Przychodzimy, odchodzimy leciutenko na paluszkach Szczotkujemy wycieramy Buty nasze twarze nasze Zeby ladów nie zostawic Zeby ladów nie zostalo Miasta nasze domy nasze Na uwiezi sie kolysza Tuz nad ziemia ledwo ledwo Jak wiatr maly to nie widac A jak wielki wiatr sie zdarzy Wielka bieda puszcza cumy Zatrzepoca sie zatancza Miasta nasze domy nasze I poleca w stratosfere Przygarbionych w pustym polu Bez oparcia bez oslony Bez niteczki chocby coby Przytwierdzala nas do ziemi Wiatr nas porwie i poniesie Za kolnierze podniesione Porozrzuca gdzie w przestrzeni Nam to nic, przeczekamy A jak skonczy, jak ucichnie To wstaniemy otrzepiemy klapy nasze raczki nasze Zeby ladu nie zostalo Od poczatku zbudujemy Miasta nasze domy nasze Sprzety nasze lampy nasze Zeby wiatr mial czym kolysac Slowa J. Jeczmyk Muzyka Z. Konieczny -------------------- W tej ,,Piwnicy...\" byl romantyzm, zarty, byla zabawa, jakie flirty niewinne, leciutkie niedomówienia, czasem kontrowersje. Zycie Jej toczylo sie swoim utartym torem niezmiennym od lat 50-tych, gdy to powolal ja do zycia Piotr Skrzynecki. To on nadal jej te cudowna atmosfere, pelna ukojenia, wyciszenia, czasami rozbrykanej zabawy. On stworzyl ten niepowtarzalny dla zadnego innego miejsca - klimat. Dzwoneczek - nie dzwon - nieodlaczny atrybut tej cyganerii. Dzwon - bije, dzwoneczek za dzwoni... Zabraklo juz Piotra Skrzyneckiego. ,,Piwnica pod Baranami,, dalej istnieje. Ale czy to ta sama Piwnica? Czas pokaze. ,,Przychodzimy, odchodzimy leciutenko na paluszkach...,, Czy tutaj, w tej malutkiej namiastce atmosfery dawnej cyganerii, dawniej panujacej w ,,Klubie...,, kiedykolwiek jeszcze zadzwoni srebrzystym dLwiekiem dzwoneczek? - fobia1 - ,,Przychodzimy, odchodzimy...,, |
2005-05-14 (14:21)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 628 [ CZCIONKA MONOSPACE ] I jeszcze troszke tej atmosfery, trudno mi sie z nia rozstac. Tym razem autorka tekstu jest Agnieszka Osiecka Biale zeszyty Posluchaj pan, panie podrózny Co sie zdarzylo na Próznej Zyla tam Jagna, dobra i czysta I chodzil do niej Jan kancelista Akurat to byla niedziela Krecila sie karuzela Zabral tam Jagne kochanek czuly I calkiem zmacil jej mily umysl. Oczy tej malej, jak dwa blekity Myli tej malej, biale zeszyty A On byl dla niej jak mlody Bóg Zebyz on jeszcze kochac mógl... A lato jak bywa w Warszawie Mlodym sluzylo laskawie On ja zabieral nieraz na lódki A ona jego leczyla smutki. Posluchaj pan, panie wedrowny Nastal ten dzien niewymowny Odszedl bez slowa kochanek podly Na nic sie zdaly placz jej i modly. Oczy tej malej, jak dwa blekity Myli tej malej, biale zeszyty A On byl dla niej jak mlody Bóg Zebyz on jeszcze kochac mógl... Pociagi odchodza i statki Ona nie wróci do matki Kto by uwierzyl w calym Makowie Ze dla niej wiatem byl jeden czlowiek Przez niego wiec siebie zabila Ta co z miloci tanczyla Bóg jej wybaczyl czyny sercowe I lody podal jej malinowe. Oczy tej malej, jak dwa blekity Myli tej malej, biale zeszyty A On byl dla niej jak mlody Bóg Zebyz on jeszcze kochac mógl... Posluchaj niewierny kochanku Co nienawidzisz poranków Wróci do Ciebie jeszcze ta trumna Gdzie lezy Twoja kochanka dumna Bo taki co kochac nie umie Przegra choc wszystko rozumie Bóg Cie pokaze swa nieczulocia Za to ze gardzil ludzka milocia Oczy tej malej jak dwa blekity Myli tej malej biale zeszyty A Ty byl dla niej wiecej niz Bóg Poklon sie do jej martwych stóp. |
2005-05-14 (14:27)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 16 630 [ CZCIONKA MONOSPACE ] I to juz ostatni tekst ,,Piwnicy pod Baranami,, autorstwa Wieslawa Dymnego. Ostatni tekst wpisany przez walczaca z wiatrakami. Nie zaluje - warto bylo. Wiele sie wyjanilo. Pozdrawiam wszystkich czujacych te atmosfere, która czulam ja. Nasza mala wyspa Na naszej wyspie zyjemy wszyscy Sliczni i czyci Nagle do wyspy Plynie nieczysty Chrapie i sapie On nas na pewno Lajnem ochlapie Wszystko nam wyje Whisky wypije Zla sytuacja! Zla sytuacja! A wiec zarzadzam: EWAKUACJA!!! #################### |
2005-05-14 (18:34)![]() Data rejestracji: 2005-04-21 Ilość postów: 98 ![]() | wpis nr 16 647 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Ty jestes chora z urojenia.Pieprzysz jak potluczona.Masz zwidy i czepiasz sie,choc juz nikt z Toba nie dyskutuje.Nieraz nalezy ustapic pola.Ale Tobie malo tego.Ty lubisz jak Ci ktos nawsadza.Moze zalóz nastepny watek p.t.\"Moje zwidy i urojenia\"w nawiasie dodaj:\"nie wpisywac sie,chyba,ze chcesz sie ze mna publicznie targac za kudly,nie komentuj,czytaj moje,ja kazdemu przypne latke\". Wyjatkowo nie pozdrawiam,zwlaszcza tych,którzy powinni byc warszawiakami,a nie sa.No cóz to tez moze byc przyczyna twoich frustracji. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 65 66 67 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |