Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 41 42 43 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red. |
2005-02-17 (18:59)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 813 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Halabardo! Jeste niezawodny! Jak Ty to robisz, ze zawsze jeste w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie? Pozwól - i nie zgorsz sie - ja do monologu motylka dopisuje zakonczenie: No i ..j (nie wiem czy to sie pisze przez -ch-, czy tez samo -h-. ----------------------------------------- Po szoku, którego wszyscy czytajacy zapewne doznali - przed chwila..., czas na Seweryna Krajewskiego do slów Jacka Cygana Wolni, Zmeczeni ale wolni, Natchnieni lecz spokojni Patrzymy na wiat. Wolni, Choc czasem z jednym skrzydlem, Choc myli nie tak migle, A w sercach juz piach. Uwierz, ze to jest mozliwe, Naprawde uwierz, Zetrzyj tylko falsz wokól nas. Zagle, Lapiemy wiatr jak zagle, Jak dzieci w deszczu pragnien Chlodzimy swa twarz. Wolni, Choc lady pod koszula, Choc blizny az pod skóra, Odporne na czas. Uwierz, ze to jest mozliwe, Naprawde uwierz, Cóz jest wiecej wart ponad to. Wolni, Swobodni, choc oporni, Powolni ale wolni, Tesknimy do gwiazd. Wolni, Szczeliwi jak kloszardzi, Naiwni ale twardzi, Chowamy swój skarb. |
2005-02-17 (22:02)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 9 822 [ CZCIONKA MONOSPACE ] \"He went down, As when a lordly cedar, green with boughs, Goes down with a great shout upon the hills, And leaves a lonesome place against the sky.\" Edwin Markham (1901) |
2005-02-17 (22:30)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 824 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Tlumacz pilnie potrzebny. |
2005-02-17 (23:03)![]() Data rejestracji: 2003-09-16 Ilość postów: 218 ![]() | wpis nr 9 833 [ CZCIONKA MONOSPACE ] szukajac tlumaczenia slów pana Edwina Markhama trafilem na -naprawdopodobniej zbiór zlotych myli ludzi z pod znaku byka - i przytaczam go tutaj tylko ze wzgledu na Williama Shakspeare\'a (no moze jeszcze Oskara w. ) BYK Jedynym Lródlem mojej sily jest mój upór. Louis Pasteur Lepiej miec staly dochód niz fascynujaca osobowoc. Oscar Wilde Wszystko, co masz, pragnie cie posiadac. Regina Elbert Niezbyt mnie obchodzi, kim jestem dla innych; bardziej szanuje to, czym jestem dla siebie. Bede bogaty dzieki sobie nie dzieki pozyczkom. Montaigne Mial w sobie barwy ziemi, czerwonej gleby, zapach i smak rzeczy pierwotnych. Edwin Markham Gdy kto próbuje mnie popedzac zawsze mówie: \"Mam jeszcze tylko jeden bieg - wolniejszy\" Glenn Ford Bezczynnoc wymaga silnego poczucia wlasnej tozsamoci. R.L.Stevenson Oddalbym cala swa slawe za dzban piwa i bezpieczenstwo. William Shakspeare Szczecie: dobre konto w banku, dobry kucharz i dobra przemiana materii. Jean-Jacques Rousseau |
2005-02-17 (23:21)![]() Data rejestracji: 2004-03-04 Ilość postów: 19 ![]() | wpis nr 9 834 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Edwinek tako mniej wiecej rzecze - przynajmniej wg mnie, ale moge sie mylic, gdyz za nim nie przepadam: I odszedl, jako zielony konarami potezny cedr, który na wzgórzach szumiac pada zostawiajac pustke rozwietlona sloncem |
2005-02-17 (23:43)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 836 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Oddalbym cala swa slawe za dzban piwa i bezpieczenstwo. William Shakspeare - Zgadzam sie. Dzban piwa niekoniecznie, ale poczucie bezpieczenstwa jest mi calkowicie obce. ------------------ Bezczynnoc wymaga silnego poczucia wlasnej tozsamoci. R.L.Stevenson - calkowicie sie zgadzam. ------------------ Natomiast pozwole sobie polemizowac z Oscarem Wilde ,,Lepiej miec staly dochód niz fascynujaca osobowoc.\'\' Oscar Wilde - Materializm w czystej postaci odrzuca mnie. Tak moze twierdzic jedynie egoista, czlowiek dla którego miara wartoci czlowieka jest stan jego posiadania. Nie wyobrazam sobie obcowania z czlowiekiem, który ma niewiele do powiedzenia oprócz przynoszenia pieniedzy do domu. To moze byc dobre tylko na bardzo krótki okres czasu. A potem nuda i pustka. Dziwie sie, ze to powiedzial Oscar Wilde. ------------------ Odnosze sie do przetlumaczonego przez Kurta cytatu Erwina Markhama: Tkwia we mnie dwie osobowoci, które wzajemnie tocza ze soba walke. Czasami ostre sformulowania-podsumowania przynosza ulge, powoduja rozladowanie negatywnych emocji, pomagaja. Tym razem tak bylo i teraz juz jest normalnie. Wdzieczna jestem Halabardzie za motylka. Bardzo mi pomógl. Szkoda, ze nie wiem jak pomóc Jasze. Moze to przeczyta? |
2005-02-18 (01:05)![]() Data rejestracji: 2003-09-16 Ilość postów: 218 ![]() | wpis nr 9 837 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Bohater filmu Switch. Po mierci wrócil na ziemie i mial sprawic by pokochala go jaka kobieta. I dla utrudnienia wrócil jako kobieta. Cale zycie byl przeciwny zwiazka homo i po mierci mu to pozostalo. Wiec mial przerabane. Oskar W. nie kryl swojej orientacji. Po przeczytaniu \"Portretu Doriana\" uwazam, ze byl nawet narcyzem, byl takze mistrzem paradoksu. Jego stwierdzenie ,,Lepiej miec staly dochód niz fascynujaca osobowoc.\" - to paradoks, wystapienie przeciw samemu sobie. Wie, ze jest rewelacyjny, lecz stwierda, ze mozna to przeliczyc na pieniadze. |
2005-02-18 (01:19)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 838 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wniosek: Na swojej fascynujacej osobowoci mozna zrobic niezly biznes. To sie chyba udaje glównie ludziom urodzonym pod znakiem Byka. |
2005-02-18 (11:55)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 850 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jack London „Na szlaku” \"Twierdzilem nieraz, (a sluchacze zawsze brali to za kpiny), iz najbardziej charakterystyczna wlaciwocia czlowieka, odrózniajaca go od innych zwierzat, jest zdolnoc znecania sie nad osobnikami zenskimi wlasnej rasy. Inne zwierzeta nie postepuja tak nigdy. Nie czyni tego wilk, ani nawet tchórzliwa i podla rossomacha. Nie zrobi tego pies, chociaz ulega pewnej demoralizacji przez nieustanne obcowanie z czlowiekiem. Pod tym wzgledem powoduje psem instynkt dzikiego zwierzecia, podczas gdy czlowiek stracil wiekszoc tych instynktów, a w kazdym razie wiekszoc instynktów dobrych.\" ------------------- Dlatego od wielu lat moim najlepszym prawdziwym przyjacielem jest pies. |
2005-02-18 (12:10)![]() Data rejestracji: 2004-11-26 Ilość postów: 124 ![]() | wpis nr 9 851 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czy to trwala deprecha, czy tylko zima za dlugo trwa? A moze tylko melancholia na poczatek wieku przyszla nieco sie spózniajac? Trzeba Ja zrozumiec, bo szla na pichote, byc moze. |
2005-02-19 (01:43)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 936 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No to jestem wesola jak szczygielek. Pan Seweryn Krajewski zapewne sie nie obrazi, ze naduzywam Jego piosenek. Nadmiar romantyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodzil. Dobranoc... ------------------------ Co to jest czuloc Rozdajemy pocalunki Slowa, wiersze... Umawiamy sie na kwadrans W siódmym niebie. Wieczorami sie boimy Samotnoci Z leku przed nia Przytulamy sie do siebie Potem na budzi chlód poranka I pewnoc sie wynurza z mgly Ze ta dziewczyna piaca obok To znów nie ty, nie ty Nie ty Co to jest czuloc? Nie pamietam, Co to jest miloc? Nie wiem. Wiec czego szukam Tak zachlannie Po drodze gubiac siebie? Rozdajemy pocalunki, Slodkie klamstwa... Jak zetony, jak drobiazgi Bez znaczenia Potem serca cerujemy Jak kieszenie I wmawiamy sobie Ze miloci nie ma Nasza planeta z lotu ptaka, Taki blekitny kolor ma. Nasza planeta pelna smutku Wyglada jak ogromna lza Co to jest czuloc? Nie pamietam. Co to jest miloc? Nie wiem. A jednak szukam jej codziennie, Zeby odnaleLc ciebie. |
2005-02-19 (02:08)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 9 937 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Listy umarlych Szymborska Wislawa Czytamy listy umarlych jak bezradni bogowie, ale jednak bogowie, bo znamy póLniejsze daty. Wiemy, które pieniadze nie zostaly oddane. Za kogo predko za maz powychodzily wdowy. Biedni umarli, zalepieni umarli, oszukiwani, omylni, niezgrabnie zapobiegliwi. Widzimy miny i znaki robione za ich plecami. Lowimy uchem szelest dartych testamentów. Siedza przed nami mieszni jak na bulkach z maslem, albo rzucaja sie w pogon za zwianymi z glów kapeluszami. Ich zly gust, Napoleon, para i elektrycznoc, ich zzabójcze kuracje na uleczalne choroby, niemadra apokalipsa wedlug wietego Jana, falszywy raj na ziemi wedlug wietego Jana Jakuba... Obserwujemy w milczeniu ich pionki na szachownicy, tyle ze przesuniete o trzy pola dalej. Wszystko, co przewidzieli, wypadlo zupelnie inaczej, albo troche inaczej, czyli takze zupelnie inaczej. Najgorliwsi wpatruja sie nam ufnie w oczy, bo wyszlo im z rachunku, ze ujrza w nich doskonaloc. |
2005-02-19 (02:13)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 9 938 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Rozmowa z kamieniem Szymborska Wislawa Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. Chce wejc do twego wnetrza, rozejrzec sie dokola, nabrac ciebie jak tchu. - OdejdL - mówi kamien. - Jestem szczelnie zamkniety. Nawet rozbite na czeci bedziemy szczelnie zamkniete. Nawet starte na piasek nie wpucimy nikogo. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. Przychodze z ciekawoci czyste. Zycie jest dla niej jedyna okazja. Zamierzam przejc sie po twoim palacu, a potem jeszcze zwiedzic lic i krople wody. Niewiele czasu na to wszystko mam. Moja miertelnoc powinna cie wzruszyc. - Jestem z kamienia - mówi kamien - i z koniecznoci musze zachowac powage. OdejdL stad. Nie mam mieni miechu. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. Slyszalam, ze sa w tobie wielkie puste sale, nie ogladane, piekne nadaremnie, gluche, bez echa czyichkolwiek kroków. Przyznaj, ze sam nieduzo o tym wiesz. - Wielkie i puste sale - mówi kamien - ale w nich miejsca nie ma. Piekne, byc moze, ale poza gustem twoich ubogich zmyslów. Mozesz mnie poznac, nie zaznasz mnie nigdy. Cala powierzchnia zwracam sie ku tobie, a calym wnetrzem leze odwrócony. Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. Nie szukam w tobie przytulku na wiecznoc. Nie jestem nieszczeliwa. Nie jestem bezdomna. Mój wiat jest wart powrotu. Wejde i wyjde z pustymi rekami. A na dowód, ze bylam prawdziwie obecna, nie przedstawie niczego prócz slów, którym nikt nie da wiary. - Nie wejdziesz - mówi kamien. - Brak ci zmyslu udzialu. Zadem zmysl nie zastapi ci zmyslu udzialu. Nawet wzrok wyostrzony az do wszechwidzenia nie przyda ci sie na nic bez zmyslu udzialu. Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysl tgo zmyslu, ledwie jego zwiazek, wyobraLnie Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. Nie moge czekac dwóch tysiecy wieków na wejcie pod twój dach. - Jezeli mi nie wierzysz - mówi kamien - zwróc sie do licia, powie to, co ja. Do kropli wody, powie to, co lic. Na koniec spytaj wlosa z wlasnej glowy. Smiech mnie rozpiera, miech, olbrzymi miech, którym miac sie nie umiem. Pulam do rdzwi kamienia. - To ja, wpuc mnie. - Nie mam drzwi - mówi kamien. |
2005-02-19 (02:25)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 9 939 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ...ledwie jego zawiazek, wyobraLnie... |
2005-02-19 (11:21)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 9 955 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ,,...Nasza planeta z lotu ptaka, Taki blekitny kolor ma. Nasza planeta pelna smutku Wyglada jak ogromna lza...,, |
2005-02-20 (01:45)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 10 033 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Czwarta nad ranem Szymborska Wislawa Godzina z nocy na dzien. Godzina z boku na bok. Godzina dla trzydziestoletnich. Godzina uprzatnieta pod kogutów pianie. Godzina, kiedy ziemia zapiera sie nas. Godzina, kiedy wieje od wygaslych gwiazd. Godzina a-czy-po-nas-nic-nie-pozostanie. Godzina pusta. Godzina czcza. Dno wszystkich innych godzin. Nikomu nie jest dobrze o czwartej nad ranem. Jeli mrówkom jest dobrze o czwartej nad ranem -- pogratulujmy mrówkom. I niech przyjdzie piata, o ile mamy dalej zyc. |
2005-02-20 (01:49)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 10 034 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Cebula Szymborska Wislawa Co innego cebula. Ona nie ma wnetrznoci. Jest soba na wskro cebula, do stopnia cebulicznoci. Cebulasta na zewnatrz, cebulowa do rdzenia, moglaby wejrzec w siebie cebula bez przerazenia. W nas obczyzna i dzikoc ledwie skóra przykryta, inferno w nas interny, anatomia gwaltowna, a w cebuli cebula, nie pokretne jelita. Ona wielekroc naga, do glebi itympodobna. Byt niesprzeczny cebula, udany cebula twor. W jednej po prostu druga, w wiekszej mniejsza zawarta, a w nastepnej kolejna, czyli trzecia i czwarta. Dorodkowa fuga. Echo zlozone w chór. Cebula, to ja rozumiem: najnadobniejszy brzuch wiata. Sam sie aureolami na wlasna chwale oplata. W nas - tluszcze, nerwy, zyly, luzy i sekretnoci. I jest nam odmówiony idiotyzm doskonaloci. |
2005-02-20 (01:53)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 10 035 [ CZCIONKA MONOSPACE ] *** (Od zalu nie uciekniesz, nie ujdziesz goryczy) Lechon Jan Od zalu nie uciekniesz, nie ujdziesz goryczy, I kazda twa pociecha - to widmo przeszloci. Ach! czegóz sie spodziewa i na cóz to liczy Kazdy z nas, co na tyle patrzal nikczemnoci? I tylko jest zdziwiony, ze jeszcze cie wzrusza To drzewo cale w kwiatach, rózowy wschód slonca, I zyjesz aby twoja niemiertelna dusza Co dane jej przecierpiec, cierpiala do konca. Cóz z tego, ze co kochal - przemija jak dymy, Ze po tych, co odchodza, zal serce ci tloczy. My z starym Sofoklesem spokojnie patrzymy Na ten widok, na który chcialby zamknac oczy. |
2005-02-20 (01:57)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 10 036 [ CZCIONKA MONOSPACE ] *** (Co noc, gdy juz nas nuda bezbrzezna ogarnia) Lechon Jan Co noc, gdy juz nas nuda bezbrzezna ogarnia, Gdy czczoc jalowa w myli, w sercu pustke mamy, Wypluwa nas na miasto knajpa lub kawiarnia I bladzimy bez celu po zamknieciu bramy. A potem: lomotanie czasem pólgodzinne, Nim wreszcie stróz zaspany obudzic sie raczy, I myl: zabladzic w koncu przed drzwi jakie inne, Co prowadza do \"Lepiej\" lub chocby \"Inaczej\". |
2005-02-20 (02:21)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12066 ![]() | wpis nr 10 038 [ CZCIONKA MONOSPACE ] 1.Portfel - czec ciala mezczyzny, która najczeciej pieszcza kobiety. 2.Im wiecej pieniedzy zarabiam, tym wiecej kobiet chce je wydawac. 3.Miec czy byc? Oczywicie, ze byc! Byc z ta, miast miec tamta w kieszeni. 4.Kobieta wychodzi za maz, by miec mezczyzne na codzien.Mezczyzna sie zeni, zeby miec kobiete co noc. 5.Nie wierz ludziom majacym serce na dloni.W kazdej chwili moga nim w ciebie rzucic, a nic tak nie boli, jak zostac obrzuconym miesem... Krzysztof Jarzynski |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 41 42 43 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |