Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 38 39 40 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red.

2005-01-04 (08:54)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 174
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Karol z Torunia - barwna postac tej strony - kiedy w ksiedze czesto przypominal piosenke \"O niebieskim pachnacym groszku\".

Dawno nie widac Jego wpisów.

Mam nadzieje, ze moze czasami tu zaglada, ale z jaki powodów milczy.

Moze ta piosenka wywolam Karola do tablicy?





O niebieskim pachnacym groszku



Groszku pachnacego przyniosle mi w dloni

Dale groszek, dloni nie chciale juz dac

Stoi tu na biurku i milczy jak plomien

Zmusza do milczenia tak jak ty twój kwiat



Niebieskie plomienie o zimnym kolorze

spalaja najpredzej, niech spala na proch

A ze mna myl gorzka zem dluzna ci moze

Choc dale kwiat groszku a ja ci lez groch



Taka mala a lzy takie ogromne

Takie ciezkie, ze az glowa sie chyli

Opadaja te lzy twoje w dól pionem

Tak najprociej ku glebokim dnom chwili

Taka mala a lzy takie ogromne

Taka mala a lzy takie ogromne

Taka mala a lzy takie ogromne

Taka mala a lzy takie ogromne

Stoisz mi w oku jak lzy



Niebieskie plomienie o zimnym kolorze

Spalaja najpredzej niech spala na proch

A ze mna myl gorzka zem dluzna ci moze

Choc dale kwiat groszku a ja ci lez groch

2005-01-05 (16:58)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 199
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Z moich dzisiejszych sentymentalnych wedrówek. Spiewa to Piotr Szczepanik.





ROMANS



sl. Boleslaw Lemian



Romans piewam, bo piewam! Bo jestem piewakiem!

Ono byla zebraczka, a on byl zebrakiem



Pokochali sie nagle na rogu ulicy

I nie bylo ubozszej w miecie tajemnicy ...



Nastala noc majowa, gwieLdzicie wesola,

Siedli - ramie z ramieniem - na stopniach kociola.



Ona mu podawala z wyrazem skupienia

To usta do pieszczoty, to - chleb do gryzienia.



I tak, niac, przegryzali pod majowym niebem

Na przemian chleb - pieszczota, a pieszczote - chlebem.



I dwa glody sycili pod opieka wiosny:

Jeden glód - ten zebraczy, a drugi - milosny.



Poeta, co ich widzial, zgadl, jak zyc potrzeba?

Ma dwa glody, lecz brak mu - dziewczyny i chleba.



2005-01-11 (00:06)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 315
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Z moich wedrówek po wirtualnym wiecie.



Dzisiaj Michail Lermontow



Nie, ja nie ciebie kocham tak szalenie,

Nie dla mnie blaski piekna twego plona;

Miluje w tobie dawne me cierpienie

I moja mlodoc dawno utracona.



Kiedy na ciebie spogladam czasami

I gdy zagladam gleboko w twe oczy,

Tajemna wtedy rozmowa sie toczy,

Ale nie z soba mówimy sercami.



Rozmawiam z luba mlodych dni szczeliwych,

W twoich rysach szukam rysów innej twarzy,

Ust, co juz nieme, w twoich ustach zywych,

W oczach plomienia, co juz sie nie zarzy...
2005-01-11 (12:42)

status diego
Data rejestracji: 2004-11-26
Ilość postów: 124

504
wpis nr 8 323
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nerwowo wpychasz sie w sen

Z obawa czy miejsce jest wolne

Zalegasz cicho na wskro

Oddechów niespojknych



Gdy lezysz taka malenka

W gwiazdach pocieli

Calujac nie wiem

Co bardziej

Uciekac czy cie omielic



Czy zerwac siedem koszul

Z ciala

I siedem masek z twarzy

Czy siedzac patrzec tylko

Jak sennoc ci sie marzy



Tak przelatuja schizofrenie

Milczenia



Przed witem zostajesz sama

Niech tu sie nic nie zmienia



Taki podly nastrój zdarza sie u mnie z okrelona czestotliwocia, wtedy ......

Na mam to dzisiaj. I juz!! I tyle! Hough!!

2005-01-11 (23:52)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 8 364
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jeszcze pozyjemy

Maly jest kraj,

Gdy wszystko wszystkim,

Wydaje sie ubozsze.



Piekny jest kraj,

Gdy wszystko wszystkim,

Wydaje sie najmlodsze.



Ciezki jest kraj,

Gdy wszystko wszystkim,

Wydaje sie najprostrze.

Piekny jest kraj

Gdy wszystko wszystkim,

Wydaje sie jeszcze zle.



I dla tych,

Którzy lubia chleb zdrowy i twardy.

I dla tych,

Którym szczecie odbiera, zabiera wróg.

I dla tych,

Którzy nosza zegary w lombardy.

I dla tych,

Którzy tancza, gdy inni juz padli z nóg.



Jeszcze pozyjecie poeci prawdy,

Jeszcze pozyjecie padajac z nóg,

Zobaczycie jeszcze jak inni wstaja,

Jakby ich prowadzil taki sam Bóg.

slowa: M. Grechuta

muzyka: M. Grechuta
2005-01-11 (23:54)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 8 365
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Gdziekolwiek



Gdziekolwiek bedziesz,cokolwiek sie stanie,

Beda miejsca w ksiazkach i miejsca przy stole.

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Beda drzewa, ulice, kto nagle zawola.



Kto do drzwi zapuka, pamiec przyniesie

Z kwiatem, z godzina, z kolorem.

Gdziekolwiek bedziesz, cokolwiek sie stanie.

Gdziekolwiek bedziesz...



Gdziekolwiek bedziesz, cokolwiek sie stanie,

Beda miejsca w ksiazkach i miejsca przy stole.

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Beda drzewa, ulice



Wciaz bedzie poczatek, bo wszedzie sa mosty

Prawdziwe jak powietrze,

Ode mnie do ciebie,

Gdziekolwiek bede, cokolwiek sie stanie. Gdziekolwiek bede...



Gdziekolwiek bedziesz,cokolwiek sie stanie,

Beda miejsca w ksiazkach i miejsca przy stole.

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc otwiera

Beda drzewa, ulice, kto nagle zawola.



Kto do drzwi zapuka, pamiec przyniesie

Z kwiatem, z godzina, z kolorem.

Gdziekolwiek bedziesz, cokolwiek sie stanie.

Gdziekolwiek bedziesz...

slowa: J. Zych

muzyka: M. Grechuta
2005-01-13 (00:48)

status halabarda
Data rejestracji: 2003-09-16
Ilość postów: 218

32
wpis nr 8 412
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

No cóz. W tym uroczystym dniu pragne zlozyc najserdeczniejsze zyczenia solenizantowi.

Kiedy w Ksiedze dalem namiary, ale teraz w w forum z serdeczna dedykacja

DEZYDERATA



\"PrzechodL spokojnie przez halas i popiech i pamietaj, jaki spokój mozna znaleLc w ciszy.



O ile to mozliwe bez wyrzekania sie siebie badL na dobrej stopie ze wszystkimi.



Wypowiadaj swoja prawde jasno i spokojnie, wysluchaj innych, nawet tepych i niewiadomych, oni tez maja swoja opowiec.



Unikaj glonych i napastliwych, sa udreka ducha.



Porównujac sie z innymi mozesz stac sie prózny i zgorzknialy, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.



Niech twoje osiagniecia zarówno jak plany beda dla Ciebie Lródlem radoci.



Wykonaj swa prace z sercem, jakakolwiek bylaby skromna, ja jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu.



BadL ostrozny w interesach, na wiecie bowiem pelno oszustwa.



Niech Ci to jednak nie zasloni prawdziwej cnoty, wielu ludzi dazy do wznioslych idealów i wszedzie zycie pelne jest heroizmu.



BadL soba, zwlaszcza nie udawaj uczucia.



Ani tez nie podchodL cynicznie do miloci, albowiem wobec oschloci i rozczarowan ona jest wieczna jak trawa.



Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzaja z wdziekiem wyrzekajac sie spraw mlodoci.



Rozwijaj sile ducha, aby mogla cie oslonic w naglym nieszczeciu. Lecz nie drecz sie tworami wyobraLni. Wiele obaw rodzi sie ze znuzenia i samotnoci.



Obok zdrowej dyscypliny badL dla siebie lagodny.



Jeste dzieckiem wszechwiata nie mniej niz drzewa i gwiazdy, masz prawo byc tutaj.



I czy to jest dla ciebie jasne czy nie wszechwiat bez watpienia jest na dobrej drodze.



Tak wiec zyj w zgodzie z bogiem, czymkolwiek On ci sie wydaje, czymkolwiek sie trudzisz i jakikolwiek sa twoje pragnienia, w zgielkliwym pomieszaniu zycia zachowaj spokój ze swa dusza.



Przy calej swej zludnoci, znoju i rozwianych marzeniach jest to piekny wiat.



BadL uwazny. Daz do szczecia.\"

...a osobicie jeszcze pragne dopisac jedna z dwu najwspanialszych piosenek Beatles:

Here, There And Everywhere (Lennon/McCartney)

\"To lead a better life,

I need my home to be here.



Here making each day of the year,

Changing my life with a wave of her hand.

Nobody can deny

That there\'s something there.



There, running my hands through her hair,

Both of us thinking how good it can be.

Someone is speking

But she doesn\'t know he\'s there.



I want her everywhere,

And if she\'s beside me

I know I need never care,

But to love her is to meet her everywhere,

Knowing that love is to share,

Each one believing that love never dies,

Watching her eyes

And hoping I\'m always there.



I want her everywhere,

And if she\'s beside me

I know I need never care,

But to love her is to meet her everywhere,

Knowing that love is to share,

Each one believing that love never dies,

Watching her eyes

And hoping I\'m always there.



To be there and everywhere,

Here, there and everywhere. \"





Tak wiec wszystkim obchodzacym dzisiaj urodziny - Raz w miesiacu 7 -dla dobrego samopoczucia. Raz w roku 10 za 30-krotna stawke - tyle wchodzi na kupon )

2005-01-13 (01:28)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 414
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie mialam pytac wprost o dokladna date. Teraz juz wiem - dzieki Halabardzie.

\"Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna

Trzynastego kazda droga jest prosta...\"

to tylko urywek z pamieci dedukowany URODZONEMU TRZYNASTEGO.



Przypomnialam sobie piekna piosenke Leonarda Cohena.

Nie znam angielskiego, nie znam dobrze treci.

Melodia jednak i wykonanie sa cudowne.

Dlatego dedykuje.





Dance Me to the End of Love



Dance me to your beauty with a burning violin

Dance me through the panic \'til I\'m gathered safely in

Lift me like an olive branch and be my homeward dove

Dance me to the end of love

Dance me to the end of love



Oh let me see your beauty when the witnesses are gone

Let me feel you moving like they do in Babylon

Show me slowly what I only know the limits of

Dance me to the end of love

Dance me to the end of love



Dance me to the wedding now, dance me on and on

Dance me very tenderly and dance me very long

We\'re both of us beneath our love, we\'re both of us above

Dance me to the end of love

Dance me to the end of love



Dance me to the children who are asking to be born

Dance me through the curtains that our kisses have outworn

Raise a tent of shelter now, though every thread is torn

Dance me to the end of love



Dance me to your beauty with a burning violin

Dance me through the panic till I\'m gathered safely in

Touch me with your naked hand or touch me with your glove

Dance me to the end of love

Dance me to the end of love

Dance me to the end of love...



2005-01-13 (08:22)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 416
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Kiedy w Forum Halabarda przyznal sie do zapomnienia hasla.

Ja Mu doradzilem by jadal wiecej czekolady.

Halabarda odczul to zapewne jako afront i dlugo milczal.

Potem zapytalem wprost na Forum co sie dzieje z Halabarda i Halabarda odpisal ze Jasze Go pamieta a wiec nie warto sie dasac.

Kiedy w Forum byly fotki , pod moja fotka nr 13 bylo napisane...

urodzony 13-ego.

Zawsze podkrelalem ze jestem Koziorozcem , Koziorozce uparcie daza do celu i najczeciej go osiagaja.

A ja mialem wiele celów i wiele z nich osiagnalem.

Jeli ta piekna dedykacja pisana przez Halabarde dotyczy równiez i mnie...dziekuje bardzo.

Brak mi równie madrych i pieknych slów ,poprzestane wiec jeszcze raz na ...Dziekuje.

Jasze.
2005-01-14 (09:09)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 462
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przypominam czasami teksty TATY KAZIKA. Kiedy juz zostawilam tutaj chyba tych Inzynierów, ale cóz szkodzi przypomniec, tym bardziej, ze dobre.

Czasami lubie te klimaty, gdy za oknem szaro, buro.

To taki swojski socjalistyczny romantyzm.

A kto go nie zna - moze spróbuje sie wczuc, tym bardziej, ze sa w tym tekcie bardzo aktualne kawalki, jak np. ten:



\"Dopchamy wreszcie, w którym tam roku

Do wojny, co to ma byc o pokój\"







INZYNIEROWIE Z PETROBUDOWY



Stanislaw Staszewski



Nie pekaj kole, nie lam sie, przecie

To o nas wczoraj stalo w gazecie

Pisala sama \"Trybuna Ludu\"

Ze nas ogarnia romantyzm budów

W takim pisaniu nie ma usterek

Postaw literek, niech brzecza szkla

Przed nami naród odkrywa glowy

Inzynierowie z Petrobudowy

Kladziemy lache, niech brzecza szkla

Budowniczowie na sto dwa



Pic zycia rozkosz, a cóz nam to szkodzi

Nawet PKS do nas dochodzi

A w zeszle wieto mialem kobiete

Co miala obie nogi umyte

W Warszawie Ptaszyn niech zdziera pluca

Niech tanczy Gruca, Holoubek gra

My tutaj mamy program gotowy

Inzynierowie z Petrobudowy

Kladziemy lache, niech brzecza szkla

Budowniczowie na sto dwa



Ciezko sie zyje o suchym chlebie

Za to nikt grobów nam nie rozgrzebie

Szatkuj dwie zmiany zima i latem

Wypisz sie w piachu pod kombinatem

Rak trzeba wiele, pomników malo

Kogo zlamalo lecz zycie trwa

Wiec niechaj zabrzmi slogan bojowy

Inzynierowie z Petrobudowy

Kladziemy lache, niech brzecza szkla

Budowniczowie na sto dwa



Choc nie ma w kabzie srebra ni zlota

Przyda sie przeciez nasza robota

Dopchamy wreszcie, w którym tam roku

Do wojny, co to ma byc o pokój

Co oszczedzimy, to kto ukradnie

Idzie skladanie, jako sie pcha

Wiec wykonamy plan narodowy

Inzynierowie z Petrobudowy

Kladziemy lache, niech brzecza szkla

Budowniczowie na sto dwa



2005-01-14 (10:34)

status diego
Data rejestracji: 2004-11-26
Ilość postów: 124

504
wpis nr 8 465
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Gdybym jutro mial stanac

Na mej ostatniej wadze

Omoim zyciu powiem:

-Nic na to nie poradze



Ze zylem w miedzyepoce

Sam tez bylem miedzy

Mialem szczescie, ze zylem

Mniej szczecia do pieniedzy



Burz zaliczylem kilka

Odnów tez kolo tego

W morde bralem za prawde

Czasem za cos innego



Paru rzeczy nie chcialem

Balem sie..tlumów wrzasku

Kamienie jak slowa stawialem

sklejajac je nocy piaskiem



Jezeli wystarczy mi czasu

Choc on tam plynie wartko

Powiem:-nie chcialem zyc jako

Choc nawet tak zyc tez warto



Nie podaje autora, zdaleka przeciez widac kto popelnil te \"utwór\"
2005-01-18 (02:19)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 578
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przed snem natrafilam na taki oto wiersz Juliusza Slowackiego.

Tego nas w szkole nie uczyli. Ciekawe czy kto zna ten wiersz.

Zostawiam na stoliku pelna jakiiej refleksji. Czyzby poeta romantyczy poczatków XVIII wieku mial wizje przyszloci?





Poród niesnasków - Pan Bóg uderza

W ogromny dzwon,

Dla Slowianskiego oto Papieza

Otwarty tron.



Ten przed mieczami tak nie uciecze

Jako ten Wloch,

On mialo jak Bóg pójdzie na miecze;

Swiat mu - to proch.



Twarz jego, sloncem rozpromieniona,

Lampa dla slug,

Za nim rosnace pójda plemiona

W wiatlo - gdzie Bóg.



Na jego pacierz i rozkazanie

Nie tylko lud -

Jeli rozkaze - to slonce stanie,

Bo moc - to cud.



On sie juz zbliza - rozdawca nowy

Globowych sil,

Cofnie sie w zylach pod jego slowy

Krew naszych zyl;



W sercach sie zacznie wiatloci Bozej

Strumienny ruch,

Co myl pomyli przezen, to stworzy,

Bo moc - to duch.



A trzebaz mocy, bymy ten Panski

DLwigneli wiat...

Wiec oto idzie - Papiez Slowianski,

Ludowy brat...



Oto juz leje balsamy wiata

Do naszych lon,

Hufiec aniolów - kwiatem umiata

Dla niego tron.



On rozda miloc, jak dzi mocarze

Rozdaja bron,

Sakramentalna moc on pokaze,

Swiat wziawszy w dlon.



Golab mu slowa - slowem wyleci,

Poniesie wiec,

Nowine slodka, ze Duch juz wieci

I ma swa czec;



Niebo sie nad nim - piekne otworzy

Z obojgu stron,

Bo on na tronie stanal i tworzy

I wiat - i tron.



On przez narody uczyni bratnie,

Wydawszy glos,

Ze duchy pójda w cele ostatnie

Przez ofiar stos.



Moc mu pomoze sakramentalna

Narodów stu,

Ze praca duchów - bedzie widzialna

Przed trumna tu.



Wszelka z ran wiata wyrzuci zgniloc,

Robactwo - gad,

Zdrowie przyniesie - rozpali miloc

I zbawi wiat.



Wnetrza kociolów on powymiata,

Oczyci sien,

Boga pokaze w twórczoci wiata,

Jasno jak dzien.
2005-01-19 (09:44)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 592
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Najgorzej zaczynac dzien od marzen - nic sie wówczas nie udaje.

Ta piosenka pozostawiam marzenia za soba i wracam do rzeczywistoci.

Samo zycie.







\"Gdzie ta keja\"





Gdyby tak kto przyszedl i powiedzial: stary, czy masz czas?

Potrzebuje do zalogi jaka nowa twarz,

Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,

Rejs na caloc rok - dwa lata, to powiedzialbym:



Gdzie tak keja, a przy niej ten jacht?

Gdzie ta koja wymarzona w snach?

Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?

Gdzie ta brama na szeroki wiat?



Gdzie ta keja przy niej ten jacht?

Gdzie ta koja wymarzona w snach?

W kazdej chwili plyne w taki rejs.

Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?



Gdzie na dnie wielkiej szafy lezy ostry nóz,

Stare dzinsy wystrzepione impregnuje kurz,

W kompasie igla zardzewiala, lecz kierunek znam,

Biore wór na plecy i prociutko gnam.



Gdzie ta keja przy niej ten jacht...



Przeszly lata zapyziale, rzesa zarósl staw,

A na przystani czólno stalo - kolorowy paw,

Zaokraglily sie marzenia, wyjalowial step,

Lecz dalej marzy o tym rejsie ten samotny leb.



Gdzie ta keja przy niej ten jacht...



-------------------------------------------

Lecz dalej marzy o tym rejsie ten samotny leb...

Koniec marzen na przynajmniej 16 godzin.

2005-01-19 (10:11)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 594
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Wrócilam jeszcze do Piwnicy pod Baranami.

Czy w tych warunkach mozna robic cokolwiek innego?

Zmuszam sie, moze sie uda.





Slowa: Stanislaw Balinski

Muzyka: Stanislaw Radwan





PIESN KOCHANKÓW







I znów slychac kochanków piosenke

Kto w niej zegna sie, bierze za reke

Kto odchodzi na palcach, zawraca

Potem ma wrócic, nie wraca

Potem ma pisac, lecz zwleka

I ma czekac, lecz sie nie doczeka



Wszystko razem oczadziale, piew

Nie pamietasz, do prawdy nie wiesz

Tylko odglos melodii dalekiej, oczadzialej

Rozwianej na wieki.

I ten szept co do ucha sie sklania

I powtarza jak mozna najprociej



Nie ma, nie ma prawdziwej miloci,

bez rozstania



Ile trzeba wycierpiec i wynic

Zeby taka melodie wymylic

Ile trzeba utracic, porzucic,

By po latach spokojnie ja nucic

I powtarzac w ciemnoci te slowa

Kiedy sie pierwsza gwiazda odslania



Nie ma, nie ma prawdziwej miloci

bez rozstania
2005-01-23 (02:25)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 658
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przed laty Lucja Prus piewala piekna piosenke do slów Agnieszki Osieckiej.

Chcialabym ja przypomniec.





Nic dwa razy





Nic dwa razy sie nie zdarza

i nie zdarzy. Z tej przyczyny

zrodzilimy sie bez wprawy

i pomrzemy bez rutyny.



Chocbymy uczniami byli

Najtepszymi w szkole wiata,

nie bedziemy repetowac

zadnej zimy ani lata.



Zaden dzien sie nie powtórzy,

nie ma dwóch podobnych nocy,

dwóch tych samych pocalunków,

dwóch jednakich spojrzen w oczy.



Wczoraj, kiedy twoje imie

kto wymówil przy mnie glono,

tak mi bylo, jakby róza

przez otwarte wpadla okno.



Dzi, kiedy jestemy razem,

odwrócilam twarz ku cianie.

Róza? Jak wyglada róza?

Czy to kwiat? A moze kamien?



Czemu ty sie, zla godzino,

z niepotrzebnym mieszasz lekiem?

Jeste - a wiec musisz minac.

Miniesz - a wiec to jest piekne.



Umiechnieci, wpólobjeci

spróbujemy szukac zgody,

Choc róznimy sie od siebie

Jak dwie krople czystej wody.

2005-01-27 (21:17)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 751
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witam.

Jak wiadomo jestem kinomanem.

Tym razem zapraszam na film...,,Sztukmistrz z Lublina,, w dniu 3 luty 2005r.

Oto recenzja z ,,Angory,, 29.01-4.02.2005

,,Sztukmistrz z Lublina,, /Magican of Lublin-obyczajowy Izrael/RFN-1979



Nadarza sie okazja wystepów,które moga uczynic sztukmistrza Jasze slawnym i bogatym.

Mezczyzna jedzie do Warszawy.Ponadto chce sie spotkac z Emilia,piekna arystokratka,która poznal poprzedniego lata.

.........

Kto chce niech czyta te recenzje,kto chce niech obejrzy ten film /o 23.50 /miasto Lublin i imie Jasze ...moze przypadkowe,moze nie.

Pozdrawiam.
2005-01-28 (12:11)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 769
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Zupelnie zapomnialem...

Program I TVP ,godzine juz podalem , o 23.50

P.S

Sam jestem ciekaw sztuczek tego Jasze z Lublina.
2005-01-28 (23:37)

status halabarda
Data rejestracji: 2003-09-16
Ilość postów: 218

32
wpis nr 8 787
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jasze

Cóz, w Twoim podziekowaniu za zyczenia urodzinowe, - zyczenia które byly kierowane do wszystkich z trzynastego, ale glównie do Ciebie, - bylo tyle serdecznoci, ze nie wiedzialem co odpisac. Bardzo podoba mi sie - Ole.

Dawniej specjalne sluzby mówily - Bez odbioru.

Jeli pozwolisz, to \"Ole\" bede uzywal jakby bylo moje .

V-8 rewelacyjne. Próbowalem, ale brak mi wyczucia. Pewnie nie lecisz technika , tylko masz dobre wrózki .

Milego ? nocy?

A co - milej nocy.

( to troche glupio brzmi, bo znalem Krystyne Noc, za takie zyczenia mogla by mi dokopac .
2005-01-29 (00:27)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 788
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Troche \"Piwnicy pod Baranami\".





/slowa: Witkacy/



Z glebiny nocy



Z glebiny nocy niepojetej

Sen modrooki na mnie kiwa

W postaci dziwnej wniebowzietej

Ku wiatom swoim mnie przyzywa



Wród nocy dziwnej niepojetej

Ockne sie nagle w innym wiecie

Gdzie sama dziwnoc w ludzkiej szacie

Niepodobienstwa straszne plecie



W metafizyczna glebie lece

Zawiatów jednoc trzymam w reku

Wtem zycie zezem ku mnie spojrzy

Budze sie w strasznym podlym leku

2005-01-29 (09:55)

status net_er
Data rejestracji: 2004-04-23
Ilość postów: 470

255
wpis nr 8 794
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Oni zaraz przyjda tu Breakout



Jak ladnie ci w tej sukni

oni zaraz przyjda tu

Jak ladnie ci w tej sukni

oni zaraz wezma mnie

lubila wiatlo wiecy

bedziesz miala wiece dwie



na pewno masz mi za zle

ze ten wlanie wzialem nóz

na pewno masz mi za zle

oni zaraz przyjda tu

wiem nóz ten byl do chleba

oni zaraz wezma mnie



nie powiesz ani slowa

oni zaraz przyjda tu

nie powiesz ani slowa

oni zaraz wezma mnie

wiem nóz ten byl do chleba

juz nie bedziesz zdradzac mnie



Pozdrowionka dla Klubowiczów
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 38 39 40 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina