Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 37 38 39 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red.

2005-01-01 (02:45)

status halabarda
Data rejestracji: 2003-09-16
Ilość postów: 218

32
wpis nr 8 091
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

68/04/13-68/05/11[ 5]HONEY _ Bobby Goldsboro

W 1968 piosenka ta zajmowala 4 miejsce na licie Billbordu.

Mozliwe, ze Jasze nie zna angielskiego.

Jednak pocieszajace jest to, ze mu to w niczym nie przeszkadza .

2005-01-01 (03:45)

status halabarda
Data rejestracji: 2003-09-16
Ilość postów: 218

32
wpis nr 8 092
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

A tak na NOWY ROK, z serdecznymi zyczeniami dla Wszystkich, moj ulubiony Waligórski



ZACHWYCENIE



Gdy czasem mloda polonistka

Taka naiwna, schludna taka,

Egzaltowana, wieza, czysta,

Ze chcialo by sie siac i plakac.



Wiec gdy ta polonistka wlanie

Malpujac mlodopolskie pozy

Wybiegnie o porannym czasie

Boso na lake miedzy brzozy,

Poigra z pliszka i skowronkiem

Oraz z pudliszka i z biedronka,

Przywita ze wschodzacym slonkiem,

Wolajac: - Witaj jasne slonko!



Z róz i powojów splecie wience,

Pomacha raczka do motyla,

Kranym obleje sie rumiencem

Widzac jak pszczólka kwiat zapyla.



Co z Anny German gdy zanuci,

Wyrecytuje co z Asnyka,

A potem bardzo sie zasmuci

Nad zabka, która bocian lyka,



I chcac zaplakac nad póltrupem

(bo drugie pól ten bocian urwal)

Wlizie ta bosa noga w kupe

I wyda okrzyk: - Ozesz kurwa!



To - jeli bylbym na tej lace

Naocznym wiadkiem tego zgrzytu -

Jak jestem facet niepijacy,

Pól litra wychlalbym z zachwytu!





2005-01-01 (03:48)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 093
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ta piosenka Seweryna Krajewskiego koncze noc sylwestrowa.

(Ciekawe - swoja droga - Krajewski tez jest spod znaku Koziorozca)

Wielki Romantyk polskiej piosenki.





Na pustej plazy dwoje ludzi

Ze szczecia pijanych

A z tylu skarpa, krzywe drzewo,

I schody drewniane.



To tylko zdjecie, Twoich starych

Gdy byli mlodzi gdzie nad morzem.

Bikini mamy w piasku cale

I Taty dlugie wlosy,

I czarno-biale morze.



Wakacyjne fotografie,

Zakurzone w szczecia chwile,

Dozywaja w chlodnej szafie

swoich dni.



Wakacyjne fotografie,

Zasuszone jak motyle,

W kazdym domu, w kazdym zyciu

pelno ich.



Na pustej plazy dwoje ludzi

Ze szczecia pijanych.

Starzy pucili cie nad morze

Z dziewczyna kochana.



Chcesz ja uwiecznic dzi na zdjeciu,

I w obiektywie masz ja cala,

A z tylu skarpa, krzywe drzewo,

Ty przeciez znasz to miejsce,

Znów wszystko jest tak samo.



Wakacyjne fotografie...



Na pustej plazy dwoje ludzi

Ze szczecia pijanych.

I tylko czas pozmienial twarze,

A serca te same.





DOSIEGO ROKU !!!
2005-01-01 (10:07)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 094
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Witam

Wprawdzie za oknem nie ma niezycy lecz lubie i te piosenke...

Blizzard-Sniezyca







The blizzard Jim Reeves



There’s a blizzard coming on, how I’m wishing I was home,

for my pony’s lame, and he can hardly stand.

Listen to that northern sigh, if we don’t get home we’ll die.

But it’s only seven miles to Mary Ann’s.

It’s only seven miles to Mary Ann’s.



You can bet we’re on her mind, for it’s nearly supertime

and I’ll bet there’s hot bisquets in the pan.

Lord my hands feel like there froze, and there’s a numbness in my toes.

But it’s only five more miles to Mary Ann’s.

It’s only five more miles to Mary Ann’s.



That wind’s howling and it seems mighty like a woman’s scream.

And we’d best Abe moving faster if we can.

Dan just think about that barn, with the hay so soft and warm.

For it’s only more miles to Mary Ann’s,

It’s only three more miles to Mary Ann’s.



Dan get up you ornery cuss, or you’ll be the death of us.

I’m so weary, but I’ll help you if I can.

Alright Dan, perhaps it’s best, if we stop a while and rest.

For it’s still a hundred yards to Mary Ann’s.

It’s still a hundred yards to Mary Ann’s.



Late that night the storm was gone, the found him there at dawn.

He’d-a-made it but he just couldn’t leave old Dan.

Yes they found him there on the plains, hands froze to the reigns.

He was just a hundred yards form Mary Ann’s.

He was just a hundred yards from Mary Ann’s.





P.S

A Halabarda nie doc ze zna dobrze angielski to jeszcze ma znajomoci w redakcji Billbordu.

Pozdrawiam.





2005-01-01 (10:12)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 095
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przepraszam za te dziwne ,,szlaczki,,

Postaram sie naprawic.
2005-01-01 (10:31)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 096
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

The blizzard Jim Reeves



There’s a blizzard coming on, how I’m wishing I was home,

for my pony’s lame, and he can hardly stand.

Listen to that northern sigh, if we don’t get home we’ll die.

But it’s only seven miles to Mary Ann’s.

It’s only seven miles to Mary Ann’s.



You can bet we’re on her mind, for it’s nearly supertime

and I’ll bet there’s hot bisquets in the pan.

Lord my hands feel like there froze, and there’s a numbness in my toes.

But it’s only five more miles to Mary Ann’s.

It’s only five more miles to Mary Ann’s.



That wind’s howling and it seems mighty like a woman’s scream.

And we’d best Abe moving faster if we can.

Dan just think about that barn, with the hay so soft and warm.

For it’s only more miles to Mary Ann’s,

It’s only three more miles to Mary Ann’s.



Dan get up you ornery cuss, or you’ll be the death of us.

I’m so weary, but I’ll help you if I can.

Alright Dan, perhaps it’s best, if we stop a while and rest.

For it’s still a hundred yards to Mary Ann’s.

It’s still a hundred yards to Mary Ann’s.



Late that night the storm was gone, the found him there at dawn.

He’d-a-made it but he just couldn’t leave old Dan.

Yes they found him there on the plains, hands froze to the reigns.

He was just a hundred yards form Mary Ann’s.

He was just a hundred yards from Mary Ann’s.





2005-01-01 (10:33)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 097
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Pasko,prosze o wykasowwanie tych moich ostatnich nieudanych wpisów.slownie trzy ostatnie wpisy,no i te prosbe he he
2005-01-01 (10:45)

status mirek77335
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 2665

450
wpis nr 8 099
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Jasze? Kac-morderca,miesza?Witam w nowym roku,szkoda ze nie mozna go jeszcze skrytykowac.Pozdrówka!!!

2005-01-01 (12:26)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 100
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mirek,jako milonik Scherlocka Holmesa...rozwiazalem te zagadke.

1.Jim Reves byl takze wykonawca muzyki country.

2.Milonikiem country jest Mariusz.

3.Od takich ,,szlaczków,, az roi sie w sieciach neuronowych.

4.Mariusz jest takze chemikiem.

Wniosek...to dyfuzja,samorzutne przenikanie pewnych czasteczek z sieci do country.

Pozdrawiam.

P.S

Mariusz,wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2005.

I tak wszystkie drogi prowadza do jednego celu.

2005-01-01 (13:24)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 101
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Milonikom Kabaretu Elita przypominam taka oto piosenke (to chyba nie Waligórski, ale Kaczmarek - pewnoci brak).



Byla juz chata, w chacie szklo

I lapka w lapke wszystko szlo,

Co twoje bylo prawie moje

I nagle szept: nie, ja sie boje.

Tak prysnal nastrój bardzo latwo,

Pogasly zmysly, blyslo wiatlo,

Trzasnal policzek, potem drzwi,

Nie bylo sprawy, koniec gry.



Refren:

Czego sie boisz glupia,

Czemu nie chcesz ic na caloc,

Czasem warto dobrze upac,

Tak niewiele brakowalo.

Czego sie boisz glupia,

Przeciez to jest takie ludzkie,

Ze az wstyd tak nagle uciec,

Mala nie badL taki glupiec.



A potem przyszedl teskny list:

PrzyjedL kochany nawet dzi,

Bedziemy w domu tylko dwoje,

Ciekawy plan lecz ja sie boje,

Znowu zaslonisz mi sie mama,

Znów beda placze i to samo,

Znów sie rozmylisz, przerwiesz gre,

Zamiast obietnic wole - nie !



Refren:

Czego sie boisz glupi,

Czemu nie chcesz ic na caloc,

Ja sie moge wstepnie upic,

A to dobre jest na mialoc.

Czego sie boje glupi,

Przeciez to jest zwykla sprawa,

A jak uda sie zabawa,

Moge ci piercionek kupic.



Skad ta rozterka durna,

Czemu seks jest dla nas tabu,

Musze najpierw skonczyc studia,

A ja zdobyc jaki zawód.
2005-01-01 (13:39)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 102
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

To ja tu sobie jeszcze przyszlam w ten pierwszy dzien Nowego Roku z Arturem Andrusem. Lubie tego faceta i jeszcze paru innych..., a co mi tam?





\"Wiersz o tym, ze powinnimy wybaczac, ale pamietac,

a zwyciestwo musi byc po naszej stronie \"



Jan SwiteL - maz niejakiej

Jadwigi Switezianki

Przysiagl, ze bedzie mial tylko

Skandynawskie kochanki



Zeby z tej namietnoci

Móc chociaz troche korzystac

Plywa co dwa tygodnie

Ze Swinoujcia do Ystad.



Na szczecie duzo zarabia

Gdyz jest nauczycielem

I w zwiazku z tym dobrobytem

Pozwala sobie na wiele



Jednej kupuje róze

A drugiej kupil palme

Ma trzy kochanki w Sztokholmie,

Dwie w Lundzie i jedna w Malme.



Kiedy wyznal kolegom:

\"Ja je tak balamuce

Po czym ni stad ni zowad

Po prostu je porzuce



Bo co mi tam jaka Grecja,

Wlochy, Hiszpania czy Francja,

Porzucic Skandynawke!

To jest ekstrawagancja!\"



Panstwo byc moze myla,

Ze SwiteL jest idiota

Nie! On tylko w ten sposób

Bierze odwet za potop.



Dwie zostawil z dlugami,

Jedna zostawil z dzieckiem

I tylko jednej nie uwiódl...

(Nazwal ja \"Kleska pod Kleckiem\"



To na pamiatke porazki

Wojsk Stefana Czarnieckiego

W maju roku tysiac szecset

Piecdziesiatego szóstego)



Spójrzcie na Jana Switezia

MezczyLni, mlodziency, chlopcy

Czas pomcic te biedna ziemie

Sponiewierana przez obcych



Niech kazdy sobie wybierze

Dowolny fakt historyczny

I niechaj mialo przyjemne

Polaczy z patriotycznym!



(Spiew): Obok orla znak Pogoni, znak Pogoni

I szwedzka Korona

Rózne sa pojecia zemsty

I ojczyzny lona...

2005-01-01 (13:59)

status koronka
Data rejestracji: 2004-03-24
Ilość postów: 283

219
wpis nr 8 103
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przepis na rok 2005.



Bierzemy 12 miesiecy

oczyszczamy je dokladnie

z goryczy, chciwosci., malostkowosci i leku,

po czym rozkrawamy kazdy miesiac

na 28, 30 lub 31 czesci tak, aby zapasu

wystarczylo dokladnie na caly rok.

Kazdy dzien przyrzadzamy osobno

z jednego kawalka pracy

dwoch kawalkow pogody i humoru.

Do tego dodajemy trzy duze lyzki

nagromadzonego optymizmu,

lyzeczke tolerancji,

ziarenko ironii i odrobine taktu.

Nastepnie cala mase polewamy dokladnie

duza iloscia milosci.

Gotowa potrawe przyozdabiamy bukietem uprzejmosci

i podajemy codziennie z radoscia

i z filizanka dobrej herbatki.



Powodzenia i udanego Nowego Roku.





2005-01-01 (16:16)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 104
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

No i poszerza sie krag facetów, których lubie.

Na przyklad z Jimem Reevesem chetnie przezylabym nawet niezyce.

A niechby nas zasypalo nawet na tydzien.

Mam nadzieje, ze nie zabralby sie za odniezanie.
2005-01-01 (19:32)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 105
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Bohater The Blizzard podazal na swym koniu do miejscowoci Mary Ann.

Byla okropna niezyca a do Mary Ann bylo juz tylko siedem mil.

W zakonczeniu tej piosenki...nastepnego dnia po tej wielkiej niezycy odnaleziono martwe ciala ,jego i jego konie.

A do Mary Ann bylo juz tylko 100 jardów.

....Jim Reeves zginal w katastrofie samolotu.

Oddajac Mu hold dedykuje wspaniale nagranie



,,Zegnaj Przyjacielu,,-Adios Amigo.



P.S



Wpis fobii byl oczywicie spontaniczna reakcja na ..The Blizzard,, i wspaniale brzmienie glosu Jima Reeves,a.





Adios amigo

Adios my friend

The road we have travelled

Has come to an end

When two love the same love

One love has to lose

And it\'s you who she longs for

It\'s you she will choose



Adios compadre

What must be must be

Remember to name

One muchacho for me

I ride to the Rio

Where my life I will spend

Adios amigo

Adios my friend



Adios compadre

Let us shed no tears

May all your maanas

Bring joy through the years

Away from these mem\'ries

My life I must spend

Adios amigo

Adios my friend

2005-01-01 (23:16)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 107
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

No tak. Takie spontaniczne reakcje i to w Nowy Rok... powinnam panowac nad tym.

Jestem przesadna.

2005-01-02 (00:44)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 109
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Wiem, pamietam, juz to kiedy pozostawilam w tym klubie,

Ale chcialam wrócic do szczeniecych lat.





Beatelmania story



Wracam

czasem do szczeniecych lat,

do tych paru zdartych plyt.

Gdzie tam stoi McCartney\'a grat,

stary, ze az wstyd.

Choc cholerny ziab,

sierzant Pepper pi,

gitarzyci tluka szklo,

muzyczka w nich sie tli...



Beatlemania story - ile to juz lat?

Gryfy gitar jeszcze lnia, choc ekran zbladl.

Beatlemania story - wspomnien aniol stróz,

zmarszczki czasu liczy srebrny kurz...



Zólta lódL podwodna w porcie juz,

wolno usiadl jumbo jet

i fantasmagorii miekki plusz

rozmyl sie, jak deszcz...

Tylko glupiec wie,

w czyje wierzyc lzy,

komu dobrze, komu Lle,

muzyczka w nim sie tli...



Beatlemania story - ile to juz lat?

Gryfy gitar jeszcze lnia, choc ekran zbladl.

Beatlemania story - wspomnien aniol stróz,

zmarszczki czasu liczy srebrny kurz...



Beatlemania story. . .

2005-01-02 (09:56)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 8 111
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Odstaw przessady.

Kiedy wszedl na ekrany film z Bruce Lee ,,Wejcie smoka,,

nic i nigdy nie slyszalem o Bruce Lee.

Pozdrawiam
2005-01-02 (22:13)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 8 134
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Tym razem z Wlodzimierzem Wysockim (tlumaczenie chyba Wojciecha Mlynarskiego)



Rejs Moskwa-Odessa



Raz który lece z Moskwy do Odessy

i znowu, psiakrew, odwoluja lot,

wynika to ze slów jej wysokoci stewardessy

majestatycznej jak Aeroflot.



Kolejny komunikat zabrzmial znów,

ze nad Murmanskiem wyz i niebo szczere,

przyjmuje Kijów, Kiszyniów i Lwów,

a ja tam nie chce, mnie tam po cholere?



Radzili mi - pod inne lec adresy

i nie licz bracie, ze sie stanie cud

i co tez ci odbilo? Komunikat byl z Odessy,

ze mgla i na startowych pasach lód.



A w Leningradzie pelna odwilz juz,

no a na przyklad w takim Tbilisi

laduje sie wród pól kwitnacych róz,

a ja tam nie chce, mnie ten adres wisi!



Juz slysze - do Rostowa odlatuja,

a ja tak pragne byc w Odessie mej,

mnie ciagnie wlanie tam,

gdzie od trzech dni juz nie przyjmuja,

mnie korci taki zakazany rejs!



Ja musze, gdzie zawala niezna fest,

gdzie zaspy i ogólnie ciezki teren,

gdzie indziej jasno i przytulnie jest,

a ja tam nie chce, mnie tam po cholere?



Stad mnie nie wypuszczaja, tam znowu nie wpuszczaja,

przygnebia mnie mieszanych uczuc splot,

umiechy stewardessy coraz mniej mnie pocieszaja,

majestatycznej jak Aeroflot!



Przyjmuje ziemi mej najdalszy kat,

gdzie jak polece jeszcze mi doplaca,

przyjmuje Wastok, czort nie port

i Paryz, a ja nie chce, mnie tam na co?



Ja wierze, rozpogodzi sie, silniki znów zagraja,

juz slysze ja i serce w gardle mam,

znów siedze jak na szpilkach, a nuz znowu odwolaja,

znów znajda mnóstwo przyczyn, ja ich znam!



Ja musze jak najszybciej byc tam,

gdzie mróz siarczysty hula po koledzie,

przyjmuje Londyn, Delhi, Magadan,

pryzmuja wszedzie, a ja nie chce wszedzie!



Daremnie gasze smutek, co w serce mi sie wessal,

w to serce, co powinno bic jak mlot,

od rana rejs odklada stewardessa - miss Odessa,

majestatyczna jak Aeroflot...



A pasazerom nawet nie drgnie brew,

pokornie na walizkach spac próbuja,

dojada mi to wszystko, ech! psiakrew,

mam tego doc i lece, gdzie przyjmuja...

2005-01-03 (01:15)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 8 139
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Lalka z soli przeszla tysiace kilometrów po ziemi, az pewnego razu dotarla do morza zafascynowala ja ta ruchoma i dziwna masa, calkowicie rózna do wszystkiego, co dotad widziala.

- Kim jeste? - zapytala lalka z soli morze.

Morze odpowiedzialo z umiechem:

- WejdL i zobacz.

I lalka weszla w morze. Ale im bardziej w nie wchodzila, tym bardziej sie rozpuszczala, az nie zostalo z niej prawie nic. Nim rozpucil sie ostatni kawalek, lalka zawolala zdumiona:

- Teraz juz wiem, kim jestem!*





*Anthony de Mello, The Song of the Bird, G.S.P. Anad, Gujarat, 1984, s.98. wyd. polskie - Anthony de Mello \"Spiew ptaka\", Verbinum, Warszawa 1990, s. 125.



2005-01-03 (01:18)

status vidmo
Data rejestracji: 2004-11-03
Ilość postów: 12066

449
wpis nr 8 146
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Przepraszam, ta szeciokrotnoc jest niezamierzona... Gapa ze mnie ot, co...
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 37 38 39 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina