Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 36 37 38 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red. |
2004-12-24 (11:18)![]() Data rejestracji: 2004-12-20 Ilość postów: 40 ![]() | wpis nr 7 932 [ CZCIONKA MONOSPACE ] a to najmocniej przepraszam ![]() |
2004-12-24 (22:40)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 943 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Odwiedziny wigilijne: \"...wszyscy chca zyc na wierzcholku góry, zapominajac, ze prawdziwe szczecie kryje sie w samym sposobie wspinania sie na góre\". (Gabriel Garcia Marquez) |
2004-12-25 (21:20)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 960 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Edward Stachura DOOKOLA MGLA Jak dlugo pisana mi jeszcze wlóczega? Ech, gwiazdo - ogniku ty bledny mych dni. Spraw, by skonczyla sie wreszcie ta meka. I zapedL, do czulych zakulaj mnie drzwi! Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie sie don? Gdzie jest ta stanica, gdzie progi te sa? Tam most jest na rzece, za rzeka jest sad; Tam próznia sie konczy, zaczyna sie wiat. Lecz gdzie rzeka ta, gdzie rzucony jest most? Gdzie sad ten jest bialy, jablonki gdzie sa? Na drzewach owoce i straca je wiatr, Do kosza je zbiera ta reka jak kwiat. Te strony gdzie sa, gdzie daleko za mgla, Wiec ide i dalej przedzieram sie wciaz. Zbieraja sie ptaki, ruszaja na szlak, Juz leca, wprost leca, nie bladza jak ja. Jak dluga pisana mi jeszcze wlóczega? Ech, gwiazdo - ogniku ty bledny mych dni. Spraw, by skonczyla sie wreszcie ta meka, I zapedL, do czulych zakulaj mnie drzwi! |
2004-12-25 (22:05)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 963 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Boby Goldsboro - Honey oraz Dalida - Nostalgie. 1:0 dla Honey Szkoda, ze nie znam j. angielskiego. Coraz bardziej zaluje. |
2004-12-25 (23:01)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 7 964 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jeden wpis o rzece , potem wzmianka o Dalidzie,byla podobno blondynka. Oto piosenka o rzece w wykonaniu najslynniejszej blondynki ... Marilyn Monroe ,,Rzeka bez powrotu,, piosenka z westernu o tym samym tytule. There is a river called THE RIVER OF NO RETURN Sometimes it\'s peaceful and sometimes wild and free! Love is a trav\'ler on THE RIVER OF NO RETURN Swept on for ever to be lost in the stormy sea Wail-a-ree I can hear the river call [ no return, no return ] Where the roarin\' waters fall wail-a-ree I can hear my lover call come to me [ no return, no return ] I lost my love on the river and for ever my heart will yearn Gone gone for ever down THE RIVER OF NO RETURN Wail-a-ree, wail-a-ree, wail-a-re-e-ee He\'ll never return to me! [ no return, no return, no return |
2004-12-25 (23:48)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 965 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A ja tego weesternu nie ogladalam. Piosenke slyszalam i to niedawno. Nie wiedzialam, ze piewa ja MM. Widzialam ja w wielu filmach i niech nikt nie mówi, ze z niej byla kiepska aktorka. Byla wspaniala. Doskonale grala role komediowe i dramatyczne, wcale nie byla tylko symbolem seksu. Czy kto ja widzial w filmie \"Sklóceni z zyciem\"? Widzialam ten film dwa razy i chetnie obejrzalabym go jeszcze wiele razy. Wspaniale role Clarka Gable i Marylin Monroe - naprawde zagrala wietnie. Ta scena z konmi pod koniec filmu... - niezapomniana. To nie byla gra, to byla Marylin Monroe prawdziwa, z calym swoim dramatycznym wewnetrznym zyciem. Piosenka jest liczna. A nawiazujac jeszcze do blondynek. Prawie kazda wspólczesna dziewczyna wypowiadajaca sie idiotycznie na forum Onetu (poczytalam sobie dzisiaj), niezaleznie od koloru wlosów jest idiotycznie pusta. O czym te kretynki rozmawiaja. Zreszta tym mlodzianom tez nic nie brakuje. Kazdy temat potrafia sprowadzic do kultu ciala i seksu - ze szczególami. Przepraszam, wkurzylam sie, bo wlanie poczytalam sobie z ciekawoci te dyskusje. Wspólczuje tym biedakom o zawezonych horyzontach mylowych. Marylin Monroe piewa licznie te piosenke. Miala wiele seksu, byla szalenie zmyslowa, potrafila eksponowac swoja kobiecoc, ale nigdy nie byla wulgarna. Dlatego, chociaz minelo juz 41 lat od jej mierci, wiat o niej pamieta. Ciekawe czy tak samo bedzie pamietal np. o Madonnie i jej podobnych \"gwiazdach\". |
2004-12-26 (11:36)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 7 966 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A co to jest ,,madonna,, to po wlosku jaka figurka taak? Clark Gable niezapomniany RhettButler z ,,Przeminelo z wiatrem,,. Zaliczany do wielkiej czwórki Hollywoodu. Ciekawe ,w tej czwórce trzy nazwiska nie zmienialy sie nigdy. Byli to Gary Cooper Humphrey Bogart Clark Gable na tego czwartego w zaleznoci od potrzeb kreowano.. Errol Flynnhttp: Tyrone Power Gregory Peck itd. ,,Sklóceni z zyciem,, ostatni film Gable i M.M. Trzeciarole w tym filmie gral ,,gniewny Hollywodu,, Montgomery Clift. To on gral dr Freuda,postac znana z Ksiegi Pasko. Milonikom westernu podaje link http://western.oeiizk.waw.pl/strona_0/dol.htm P.S jestem milonikiem filmu w ogóle ,nie tylko westernu. Jak wiadomo zainteresowanie wzrasta proporcjonalnie do obeznania. Przykro mi za madonne ze nie wiem co to i kto to. |
2004-12-26 (15:02)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 969 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jasze, ta \"madonna\" to taka jedna farbowana blondyna, która chciala byc chociaz w filmie Evita Peron. Piosenke zapiewala nawet nieLle, chociaz wolalam ja w innym wykonaniu (te piosenke) - znalam ja wiele lat wczeniej. Piosenka jest doskonala. Byl okres, gdy mój syn sluchal tej pseudo-gwiazdy. Czesto zmienialy mu sie zainteresowania - chodzi o piosenkarzy. Z koniecznoci wiec, bylam na biezaco w poznawaniu NOWYCH TALENTÓW. Moi sasiedzi takze. W Gregory Pecku kochalam sie kiedy - najbardziej chyba przystojny facet z tych wymienionych. Gdy doroslam - minelo mi to glupie wpatrywanie sie w jego fotografie, bo zaczelam kierowac sie jeszcze innymi kryteriami niz tylko uroda. Ostatnio, po jego mierci, troche poczytalam o Nim i zaimponowal mi swoim zyciem osobistym. Az dziwne, ze byl tak jak ja zodiakalnym Baranem. Wszyscy wymienieni przez Ciebie aktorzy imponowali mi i kazdy z nich jest dla mnie takim wymylonym idealem prawdziwego mezczyzny. Dodalabym do nich jeszcze Marlona Brando, Clinta Estwooda, Poula Newmana, Kirka Douglasa i... kilku jeszcze by sie znalazlo. |
2004-12-26 (19:01)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 7 970 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No to jestem uwiadomiony / madonna /. Taak,Gregory Peck ,widzia,lem go takze w westernie ,,Droga do Yellow Sky,,. Byl tam tak mlody ze go nie poznalem. Spóznilem sie na czolówke filmu. Honey w wyk. Boby Goldsboro...nieco wiem o czym piewa,znam te piosenke dobrze. Pozdrawiam |
2004-12-26 (19:33)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 972 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A ja jej nie znam. Jednak jej slucham bo jest cudna. A Marlon Brando byl tez spod Barana - chyba charakterek blizszy mojemu niz Gregory Pecka. A co powiesz o tych blizszych nam terenowo? Mam na myli Gerarda Philipa, Jeana Pohla Belmondo, Alana Delona? - wymienilam w preferowanej przeze mnie kolejnoci. To nie kino amerykanskie, ale aktorzy doskonali. A z tych amerykanskich, to jeszcze wszyscy wspaniali z serialu M.A.S.H. - wszyscy, bez wyjatku. Moze nie ten gatunek, ale faceci i role przez nich odgrywane - marzenie. Moglabym ogladac bez konca. Tu uklony dla czasami odwiedzajacego nas milonika krótkofalówek. |
2004-12-26 (19:55)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 7 973 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Widze ze mamy Dyskusyjny Klub Filmowy. Marlon Brando to pierwszy po Jamesie Deanie ,,wielki gniewny,, Hollywoodu. Gerrard Philippe...Fanfan tulipan czyli Dyl Sowizdrzal. Podejrzewaja ze byl pierwsza ofiara AIDS/wtedy jeszcze nie wiedziano nic o AIDS. Jean Paul Belmondo i Alain Delon... nawet zagrali wspólnie w jednym dawnym filmie. Nie pamietam czyj to byl debiut. Film z roku 1958 pamietam bo czytalem. Oh,o filmie to ja moge prawie tyle co o meritum w innych watkach. A Honey nie jest wcale cudne, jest przecudne. Pozdrawiam. |
2004-12-26 (20:52)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 975 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No i co z tego, ze Honey jest przecudne - ja ciagle nie wiem o czym to jest. Na pamiec sie naucze - tyle slucham - a bede ciemna jak tabaka w rogu. Kto mnie owieci? W dodatku targaja mna wichry niepewnoci, czy przypadkiem H0oney nie jest ostatnia perla wylowiona z OCEANU BARDZO NIESPOKOJNEGO. Gerarda Philipa pamietam szczególnie z filmu o takim jednym alkoholiku. On go gral i wtedy sie tez w nim zakochalam. Bardzo tragiczna i romantyczna postac. Dyskusyjny klub filmowy dwuosobowy. Reszta biesiaduje i w przerwach pomiedzy toastami czyta sobie. Filmów nie ogladali, czy co? |
2004-12-26 (21:04)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 2665 ![]() | wpis nr 7 976 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Przepraszam,czy hodzi o ,,Honey,,film muzyczny? jeli tak,to nie byl najgorszy.Wole jednak ksiazki. |
2004-12-26 (22:38)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 7 978 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Honey...piosenka w wyk.Boby Goldsboro. Slyszalem ja w latach 70-tych, nagralem i UWAGA zapamietalem wykonawce. Potem zepsul mi sie magnetofon szpulowy i nie slyszalem jej az wynaleziono piractwo komputrowe.Pamiec wykonawcy bardzo mi sie przydala. Znalewziono blyskawicznie i wylowiono. Wiem jak grac ale nie pow3iem,chcialem powiedziec wiem o czym piewa ale nie powiem. Pozdrawiam. P.S Dobry byl film z Gerardem o tym jak zaprzedal dusz diablu i zachowal mlodoc,mial co zapragnal. ,,Urok szatana,, |
2004-12-26 (23:48)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 980 [ CZCIONKA MONOSPACE ] C.d. Honey - zwracam sie do Jasze: - laski bez. Mam sasiadke, która wyklada j. ang. na Uniwersytecie Szczecinskim. Uniwersytet byle jaki, ale angielski pani prof. zna doskonale. Moze mi to przetlumaczyc. Nie chcialabym z nia ponownie nawiazywac blizszych stosunków - bylo to kiedy doc upierdliwe i udalo mi sie ograniczyc nasze spotkania do klatki schodowej. Zmuszona przez Szanownego Kolege Jasze musze ryzykowac, tracac cenny czas i narazajac sie na wieczory spedzane w towarzystwie snobki. Prosic Cie nie bede, ale konsekwencje Twego uporu moga byc dla mnie tragiczne. Pozdrawiam |
2004-12-28 (01:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 997 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpis z dedykacja - pod wplywem \"Make me an island\". I znowu czeka mnie dzien w poszukiwaniu jednak niestraconego czasu. Czyz mozna uznac za stracony czas, który zostal przeznaczony na delektowanie sie piekna perla? Konstanty Ildefons Galczynski Proba o wyspy szczeliwe A ty mnie na wyspy szczeliwe zawieL, wiatrem lagodnym wlosy jak kwiaty rozwiej, zacaluj, ty mnie ukolysz i upij, snem muzykalnym zasyp, otuman, we nie na wyspach szczeliwych nie przebudL ze snu. Pokaz mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na galeziach pozwól mi slyszec zielonych, duzo motyli mi pokaz, serca motyli przybliz i przytul, myli spokojne ponad wodami pochyl milocia. |
2004-12-28 (02:43)![]() Data rejestracji: 2003-08-03 Ilość postów: 4418 ADMIN ![]() | wpis nr 7 998 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Taka ciekawostka ![]() Wlanie tak przegladalem statystyki ... kto co wpisuje w wyszukiwarke, ze potem dostaje sie na nasza strone i co sie okazuje.... 2 osoby weszly wlanie tutaj z google wpisujac jako poszukiwana fraze \"przepijemy naszej babci domek caly\" ![]() Mozecie sprawdzic ![]() Pozdrawiam |
2004-12-28 (10:08)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 7 999 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Nie dziw sie Pasko. Kazda droga jest dobra jezeli prowadzi do celu. Dziekuje za odwiedzenie klubu dyskusyjnego. Pozdrawiam |
2004-12-30 (23:57)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 8 077 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dla romantyków - przypominam powrót Andrzeja Cierniewskiego Wróce do tych stron Wróce do tych lak, gdzie ranna rosa, wróce do tych lak, gdzie kazde trawy LdLblo znalo to, co mówila mi. Wróce do tych pól, gdzie maków czerwien, wróce do tych pól, gdzie kazdy zloty klos szepnal to, co szeptalem ci. Przejde domu próg, gdzie mlodoc zostala i choc dzi juz jej nie ma, tu mozna o niej nic. Zatrzymam czasu bieg ot, chocby na chwile dwie, by juz nie zapomniec znajomych miejsc. Poczuc zapach bzu tak chcialbym jeszcze, poczuc zapach bzu, jak wtedy, w tamten czas, jeszcze raz miloc wyznac ci... Wróce do tych miejsc za pare wiosem, wróce do tych miejsc i nie zawaham sie, wcale nie! - by ucalowac je, i nie zawaham sie, wcale nie! - by ucalowac je! |
2004-12-31 (18:36)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 8 089 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Witam. W ostatnim dniu starego roku pobiegalem po necie i...znalazlem. Niniejszym dedykuje. Honey -Artist: Bobby Goldsborro See the tree, how big it\'s grown but friend it hasn\'t been too long it wasn\'t big I laughed at her and she got mad, the first day that she planted, it, was just a twig Then the first snow came and she ran out to brush the snow away So it wouldn\'t die Came runnin\' in all excited, slipped and almost hurt herself And I laughed till I cried She was always young at heart, kinda dumb and kinda smart and I loved her so And I surprised her with a puppy Kept me up all Christmas Eve two years ago And it would sure embarrass her When I came in from workin\' late \'cause I would know That she\'d been sittin\' there and cryin\' Over some sad and silly late, late show And honey, I miss you and I\'m bein\' good And I\'d love to be with you if only I could She wrecked the car and she was sad And so afraid that I\'d be mad but what the heck Though I pretended hard to be Guess you could say she saw through me and hugged my neck I came home unexpectedly and caught her cryin\' needlessly In the middle of a day And it was in the early Spring when flowers bloom and robins sing She went away And honey, I miss you and I\'m bein\' good And I\'d love to be with you if only I could One day while I was not at home while she was there and all alone The angels came Now all I have is memories of Honey and I wake up nights and call her name Now my life\'s an empty stage where Honey lived and Honey played And love grew up And a small cloud passes overhead and cries down on the flower bed That Honey loved And see the tree how big it\'s grown but friend it hasn\'t been too long it wasn\'t big And I laughed at her and she got mad The first day that she planted it, was just a twig |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 36 37 38 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |