Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 31 32 33 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red. |
2004-10-14 (17:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 617 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dedykuje ta piosenke "wszystkim wedrujacym". W latach 80-tych byla bardzo popularna piewala ja grupa VOX. "Szczeliwej drogi juz czas" Los cie w droge pchnal I ukradkiem drwiac sie mial, Bo nadzieje dajac ci, Falszywy klejnot dal. A ty, idac w wiat, Patrzysz w klejnot ten co dnia, Chociaz rozpacz juz od lat Wyziera z jego dna Na rozstaju dróg, Gdzie przydrozny Chrystus stal, Zapytale dokad ic, Frasobliwa mine mial. Przystanale wiec, Z placzem brzóz sprzymierzyc sie I uronic pierwszy raz W czerwone wino - lze. Szczeliwej drogi - juz czas, Mape zycia w reku masz, Jeste jak mlody ptak. Wytrwale gluchy jest los, Nadaremnie wzywasz go, Bo twój glos... glos... glos... Idziesz wiecznie sam I juz nic nie zmieni sie, Poza tym, ze raz jest za, Raz przed toba twój cien. Los cie w droge pchnal I ukradkiem drwiac sie mial, Bo nadzieje dajac ci, Falszywy klejnot dal. Szczeliwej drogi - juz czas... ---------------------------------- Co mi jeszcze chodzi po glowie - takie jakie popoludnie... Powedruje nieco po wiecie wirtualnym i moze powróce tu. |
2004-10-14 (17:52)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 618 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No i powrócilam z Agnieszka Osiecka i Sewerynem Krajewskim. Wspanialy duet: Poetka i Kompozytor... Kiedy w TV Seweryn Krajewski opowiadal, ze ich laczylo co w rodzaju telepatii. Zdarzalo sie bowiem, ze Agnieszka Osiecka przesylala mu tekst, do którego akurat on skomponowal idealnie pasujaca melodie. Oczywicie, dzialo sie to niewiadomie. Kazde z nich tworzylo osobno nie wiedzac o tym, ze w innym miejscu powstaje w tym samym czasie ta druga, konieczna czec, by narodzila sie piekna piosenka. Niesamowite porozumienie pomiedzy ludLmi kochajacymi piekno i czujacymi to piekno identycznie. Nie wiem, czy ta piosenka - przytoczona dzisiaj - powstala wlanie w ten sposób. Jednak cytuja ja, bo... No wlasnie..., bo? Chyba nie wiem dlaczego, ale lubie ja. Posluchajmy (poczytajmy) czasami piosenek Osieckiej z muzyka Krajewskiego - koniecznie w wykonaniu Krajewskiego. Nie, nie latwo miloc wygnac z ciemnej duszy, chocby byla jedna lampa, jedna wieczka, lecz jezeli, lecz jezeli czlowiek musi, to salwuje sie szklaneczka i ucieczka. Nic za darmo, nic za grosze - oczywista, za to placi sie siwizna mlodych serc, ale rano znowu rusza sie do twista, lub sie biegnie Majakowskim byc na wiec. Potem bywa niby w kinie uplyw czasu, jakie dzieci, jaka zona - czasem dwie, a gdy ona upragniona wyjrzy z lasu, to nie bardzo w gruncie rzeczy chciec sie chce. Nie, nie latwo miloc przyjac duszy czarnej, chocby byla jedna wieczka, jedna lampa, i choc bywa, ze czlowieka sie przygarnie, to wciaz kaze sie, i kaze go za tamto. ----------------- Jeszcze troche... i minie ta ponura jesien. A ten czas tak szybko leci... |
2004-10-17 (19:07)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 630 [ CZCIONKA MONOSPACE ] ASTRY Adam Asnyk Jakze smutna teraz jesien! Ach, smutniejsza niz przed laty, Choc tak samo zólkna licie Wiedna kwiaty I tak samo noc miesieczna Sieje jasnoc, smutek, cisze I tak samo drzew wierzcholki Wiatr kolysze Ale teraz braknie sercu Tych upojen i uniesien Co swym czarem ozywialy Smutna jesien Dawniej miala noc jesienna DLwiek rozkoszy w swoim hymnie Bo anielska, czysta postac Stala przy mnie Przypominam jeszcze teraz Bladej twarzy alabastry, Krucze wlosy - a we wlosach Srebrne astry... Widze jeszcze ciemne oczy... I pieszczote w ich spojrzeniu Widze wszystko w ksiezycowym Owietleniu... |
2004-10-19 (20:29)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 638 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Z moich wedrówek po wirtualnym wiecie. Przyznaje sie, ze trafilam tam dzieki Przewodnikowi, za co oczywicie bardzo Mu dziekuje. Andrzej Cierniewski Wróce do tych stron Wróce do tych lak, gdzie ranna rosa, wróce do tych lak, gdzie kazde trawy LdLblo znalo to, co mówila mi. Wróce do tych pól, gdzie maków czerwien, wróce do tych pól, gdzie kazdy zloty klos szepnal to, co szeptalem ci. Przejde domu próg, gdzie mlodoc zostala i choc dzi juz jej nie ma, tu mozna o niej nic. Zatrzymam czasu bieg ot, chocby na chwile dwie, by juz nie zapomniec znajomych miejsc. CHÓR: Wróce, wróce do domu, kochana wróce, wróce, skoro wit... Wróce, wróce tam którego rana wróce i przypomne ci... x 2 Przejde domu próg, gdzie. . . itd. Poczuc zapach bzu tak chcialbym jeszcze, poczuc zapach bzu, jak wtedy, w tamten czas, jeszcze raz miloc wyznac ci... Wróce do tych miejsc za pare wiosen, wróce do tych miejsc i nie zawaham sie, wcale nie! - by ucalowac je, i nie zawaham sie, wcale nie! - by ucalowac je! CHÓR: Wróce, wróce. . . itd (na tle chóru dopiewy:) Powróce tam! ...skoro wit! Powróce tam i przypomne ci! Wróce, wróce do domu, kochana, wróce, wróce, skoro wit... Wroce, wróce tam którego rana, wróce i przypomne ci... Powróce tam! ...skoro wit! Do tych lak, gdzie ranna rosa lni... Wróce tam, do tych miejsc, wróce tam, by ucalowac je! |
2004-10-19 (20:43)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 639 [ CZCIONKA MONOSPACE ] I jeszcze jedna kopia z tych samych wedrówek. Musze ja wkleic w wersji oryginalnej, czyli po francusku. Proba, ogromna proba! Moze kto zna jezyk francuski? Bardzo prosilsabym o przetlumaczenie chociaz kawalka tej cudnej piosenki, która piewa Charles Aznavour, a która towarzyszy mi zawsze i wiaze sie cile z marzeniami o krótkiej podrózy do Paryza. Sluchajac jej - nie potrafie mylec normalnie. A moze ja juz nie myle normalnie? Sama nie wiem. Jednego jestem pewna. Mianowicie, ze jezeli - mylac normalnie - mylalabym inaczej niz teraz - naprawde wole mylec nienormalnie. I niech tak juz pozostanie. LA BOHEME Je vous parle d'un temps Que les moins de vingt ans Ne peuvent pas connaître Montmartre en ce temps-là Accrochait ses lilas Jusque sous nos fenêtres Et si l'humble garni Qui nous servait de nid Ne payait pas de mine C'est là qu'on s'est connu Moi qui criait famine Et toi qui posais nue La bohème, la bohème Ça voulait dire on est heureux La bohème, la bohème Nous ne mangions qu'un jour sur deux Dans les cafés voisins Nous étions quelques-uns Qui attendions la gloire Et bien que miséreux Avec le ventre creux Nous ne cessions d'y croire Et quand quelque bistro Contre un bon repas chaud Nous prenait une toile Nous récitions des vers Groupés autour du poêle En oubliant l'hiver La bohème, la bohème Ça voulait dire tu es jolie La bohème, la bohème Et nous avions tous du génie Souvent il m'arrivait Devant mon chevalet De passer des nuits blanches Retouchant le dessin De la ligne d'un sein Du galbe d'une hanche Et ce n'est qu'au matin Qu'on s'assayait enfin Devant un café-crème Epuisés mais ravis Fallait-il que l'on s'aime Et qu'on aime la vie La bohème, la bohème Ça voulait dire on a vingt ans La bohème, la bohème Et nous vivions de l'air du temps Quand au hasard des jours Je m'en vais faire un tour A mon ancienne adresse Je ne reconnais plus Ni les murs, ni les rues Qui ont vu ma jeunesse En haut d'un escalier Je cherche l'atelier Dont plus rien ne subsiste Dans son nouveau décor Montmartre semble triste Et les lilas sont morts La bohème, la bohème On était jeunes, on était fous La bohème, la bohème Ça ne veut plus rien dire du tout |
2004-10-22 (10:24)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 6 644 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Do Fobii. Jesli nikt mnie nie ubiegnie,dam Ci tlumaczenie tego tekstu. Ktos mieszka na stale we Francji,studiowal romanistyke,musze zdobyc maila do tej osoby. A Wy gentlemani,nie znacie francuskiego jezyka ?. Tylko co najwyzej we francuskie Keno ??? Pozdrawiam. |
2004-10-23 (21:22)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 660 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpis nienormalnej: Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga Chodz opowiem Ci bajeczke - bajka bedzie dluga Byla sobie Baba-Jaka miala chatke z masla A w tej chatce same dziwy, cyt iskierka zgasla Byla sobie raz królewna, pokochala grajka Król wyprawil im wesele i skonczona bajka Pozdrawiam - wracam do pracy, od której juz garb mi ronie i dostaje krecka. Jak mi jeszcze raz odbije - to moze zajrze póLnym wieczorem, albo nawet po pólnocy, albo sama nie wiem kiedy. |
2004-10-23 (21:24)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 661 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jeszcze jaka nienormalna!!!!!!! ERRATA: ma byc oczywicie - tam wyzej - Baba-Jaga. |
2004-10-24 (17:26)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 669 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Na jesienne smutki - Seweryn Krajewski: Kazdy swoje dziesiec minut ma By na jawie przezyc piekny sen. Teraz wlanie los mi szanse dal, Czuje ze na caloc moge ic. Patrz jak ja zaczaruje wiat, On mi da to co bede chcial, Co Ci powiem wierze tylko sobie, Spróbuj tak jak ja. Przeznaczenie nagle daje znak, Sercu kaze duzo szybciej biec. Kazdy chodnik twoje imie zna, Wypisane kreda metr na metr. Tak to ja ten z Twojego snu, Tak to jestem z Toba tu. Otrzyj oczy sercu sól zaszkodzi, Lepiej jest bez lez. Patrz jak ja zaczaruje wiat, On mi da to co bede chcial, Co Ci powiem wierze tylko Tobie, Spróbuj tak jak ja. Kazdy musi swój egzamin zdac, Choc walka ma czterdzieci kilka rund. Jedni godza sie ogony krac, Inni gonia znikajacy punkt. Tak to ja ten z Twojego snu, Tak to ja jestem z Toba tu. Otrzyj oczy sercu sól zaszkodzi, Lepiej jest bez lez. Patrz jak ja zaczaruje wiat, On mi da to co bede chcial, Co Ci powiem wierze tylko Tobie, Spróbuj tak jak ja. _______________________________ Wiecej optymizmu Kochani - juz za 5 miesiecy wiosna!!! |
2004-10-24 (19:32)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 670 [ CZCIONKA MONOSPACE ] "Ja caly zbudowany jestem z ran Dusze na ramieniu ciagle mam Lecz gdy mieje sie To ze mna tez caly wiat" Chodzi za mna Edward Stachura - to staje sie niebezpieczne. Czy do tego jesiennego klubu ktokolwiek zaglada? Niechze co wpisze optymistycznego... - przeciez to zwariowac mozna. |
2004-10-25 (00:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 672 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpis z dedykacja. Sosna jest symbolem mocnego drzewa. Ze strzelistych prostych sosen sa maszty na zaglowcach. Nad morzem, na zachodnim wybrzezu jest wiele sosnowych lasów. Sosna wytrzymuje ekstremalne warunki pogodowe. Targaja nia silne sztyormy, ale korzyni nie da sobie wyrwac. Potrafi rosnac nawet na stromym urwisku, prawie nad przepacia, gdy fale podmyja wysoki brzeg. Jest przekrzywiona, pogieta, ale trzyma sie. Rozdarta sosna ma duzo gorzej, bo musi utrzymac obie swoje czeci razem. Musi przeciwstawiac sie podwójnie wszelkim trudnociom, niepowodzeniom. Jak wspomnialam - sosna jest jednak bardzo silnym drzewem. Chcialabym zacytowac "doktorowi Judymowi" ten piekny urywek z "Ludzi bezdomnych". Niestety, nie mam ksiazki. W internecie tez nie moglam znaleLc. Szkoda. W kazdym badL razie, rozdarta sosna jest tak silna, ze potrafi jeszcze - pomimo swej udreki - wesprzec innych. Tak jak to czynil dr Judym. Prawda? ________________ To naprawde wpis z dedykacja. Jak kto chce, to dla niego moze byc sobie taki monolog jakiego drzewa. |
2004-10-25 (17:19)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 675 [ CZCIONKA MONOSPACE ] I znalazlam, to znaczy nie sama. Jest kto, kto mi pomógl - zreszta nie pierwszy raz i za to bardzo mu dziekuje. Oto cytat z "Ludzi bezdomnych": "Tuz nad jego glowa stala sosna rozdarta. Widzial z glebi swojego dolu jej pien rozszarpany, który ociekal krwawymi kroplami zywicy. Patrzal w to rozdarcie dlugo, bez przerwy. Widzial kazde wlókno, kazde ciegno kory rozerwane i cierpiace. Slyszal dokola siebie placz samotny, jedyny, placz przed obliczem Boga. Nie wiedzial tylko, kto placze... Czy Joasia? - Czy grobowe lochy kopalni placza? Czy sosna rozdarta?" ________________________ |
2004-10-26 (20:00)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 681 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Latwopalni (piewa Maryla Rodowicz do slów Agnieszki Osieckiej) Znam ludzi z kamienia, Co beda wiecznie trwac Znam ludzi z papieru, Co rzucaja sie na wiatr A my tak latwopalni Biegniemy w ogien, By mocniej zyc A my tak latwopalni Tak miesznie mali Doslowni zbyt Wiem, ze mozna inaczej zyc Oszukac, odbic czas Wiem jak zimno potrafi byc Gdy wszystko jest ze szkla A my tak latwopalni... Swiat miedzy wierszami Najwiekszy ukryl skarb Wiesz - w to miejsce czasami Odchodzi który z nas Odchodzi który z nas Odchodzi który z nas |
2004-10-28 (01:04)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 686 [ CZCIONKA MONOSPACE ] To nie tylko durna "fobia1" (i kilka innych osób wiernych - namacalnie lub nie - temu watkowi) uznaje wyzszoc wiata marzen, wyzszoc duchowych przezyc, marzen... nad bezmylnym pedem konsumpcyjym przez zycie w stadzie baranów z klapkami na oczach. Oto dowód jak inni, ZNANI i CENIENI, postrzegaja te wartoci i jakie wnioski wyciagaja. Ciekawi mnie, czy znajdzie sie kto "zniesmaczony", a moze "zdegustowany obserwator" i odwazy kpic sobie z TYCHZE OSÓB. Bo z "fobii1" mozna - dlaczego nie? Ale z NICH? !!!!!! "Jestemy z tego samego materialu, co nasze sny." /William Szekspir/ "Mierzy sie ponad cel, by trafic do celu." /Karol Bunsch/ "Kto nie ma odwagi do marzen, nie bedzie mial sily do walki." /Paul Michael Zulehner/ Utopista widzi raj, realista widzi raj plus weza." /Helmut Walters/ "Marz o rzeczach wielkich, to ci przynajmniej pozwoli zrobic kilka malych." /Jules Renard/ "Najwiekszy wysilek rozumu - to uznac, ze istnieje nieskonczona mnogoc rzeczy, które go przerastaja." /Blaise Pascal/ "Czysta logika jest ruina ducha." /Antoine de Saint-Exupery/ Przyczyna polowy naszych bledów zyciowych jest to, ze odczuwamy tam, gdzie powinnimy mylec, a mylimy tam, gdzie powinnimy odczuwac." /John Churton Collins/ "Marzenia o pieniadzach wzmagaja przyciaganie ziemskie." /Ewa Lewandowska/ "Pieniadz jest dobry, ale w przemyle, w portfelu, w banku, w handlu, w ruchu, nie w rodku mózgu i serca." /ks. Janusz St. Pasierb/ "Od muzyki piekniejsza jest tylko cisza." /Paul Claudel/ "Nie rzeczywistoc sama, ale serce z jakim ku niej przystepujemy, daje rzeczom ksztalty i kolory." /Henryk Sienkiewicz/ DOBRANOC |
2004-10-29 (10:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 6 695 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dodam jedynie pewna madra maksyme... -Pieniadz jest bardzo dobrym sluga , lecz zlym panem. Pozdrawiam . |
2004-10-29 (12:13)![]() Data rejestracji: 2004-10-08 Ilość postów: 16 ![]() | wpis nr 6 698 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Mniej to wiecej. (Robert Browning) Jeli nie cieszy cie to co masz, czy mozesz byc szczeliwszy majac wiecej. (Autor nieznany) Nigdy nie pozwólmy, aby to, czego nie mamy, nie mozemy lub nie powinnimy miec, psulo nam radoc z tego co mamy i mozeny miec. Nie zapominajmy o tym, jeli cenimy swoje szczecie, bo jedna z najwazniejszych lekcji w zyciu to nauczyc sie byc szczeliwym bez tego, czego nie mozemy albo nie powinniny miec. (Richard L. Evans) |
2004-10-31 (23:31)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 6 722 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dobrze, ze sie ten HALABARDA odnalazl. Moze i tutaj zajrzy? A teraz taki sobie cytacik z piosenki Bulata Okudzawy w tlumaczeniu Wojciecha Mlynarskiego: "Porzadek taki wiat zawsze znal Gdy stoisz z prawej - bedziesz stal A gdy w przód chcesz ic Pamietaj, ze Masz lewej strony trzymac sie..." Lubie to... i tyle. |
2004-11-05 (02:14)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12061 ![]() | wpis nr 6 811 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pawel Spiewak * * * Zobaczylem na polanie ptaszka. Siedzial na galezi i patrzal ciekawie. Podszedlem do niego, przedstawilem sie. Powiedzialem imie, nazwisko, biografie. Niczego nie zatailem. Pytalem go, co to jest -- strach, miloc? Ptaszek patrzal ciekawie. Zniecierpliwiony, zaczalem krzyczec. Wszystkie klamstwa -- od dziecinstwa, od pierwszego otwarcia oczu. Wywloklem wszystkie swoje tajemnice. Tupalem wymachiwalem rekoma. Mówilem o lekach i nadziejach, o niespelnionych pragnieniach. Nawet sny opowiedzialem dokladnie. Wreszcie zmeczylem sie i zamilklem. Zaszelecila galaL, ptaszek odlecial. Teraz chodze godzinami, zamylam sie. |
2004-11-05 (02:16)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12061 ![]() | wpis nr 6 812 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pawel Spiewak * * * Jestem przyjacielem zagubionych. Smutno byc przyjacielem zagubionych. Moje rece nieraz sie gubily. Moje myli znajdowalem na klamce u drzwi. Czasem siedzimy wspólnie za stolem. Czasem chodzimy wspólnie ulicami. A wlaciwie wstydzimy sie siebie i nie mamy nic do powiedzenia. Po diaska mi ich Verduny i Styksy, ropiejace rany i oczodoly. Dalbym im jablka: zryjcie. Dalbym im wino: schlejcie sie. Racjonalista powie: nierzeczywiste, warunki spoleczne i alienacja. A ja, zeby istniec, zbudowalem planete, z która wedruje od rana do nocy. Jestem przyjacielem zagubionych, ludzi i sprzetów, rolin i gwiazdozbiorów, Jeli o tym niebacznie watpicie, spytajcie wiatru. On zawiadczy. |
2004-11-05 (02:17)![]() Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 12061 ![]() | wpis nr 6 813 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Pawel SPIEWAK * * * Mówiono o nim, ach, czego nie mówiono, ze jest niecierpliwy, nerwowy, niestaly, nieskupiony, niezwarty, niecisly, przede wszystkim za, przede wszystkim, niezorganizowany i niesystematyczny. A przeciez nad morzem mógl godzinami przesypywac piasek z reki do reki. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 31 32 33 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |