Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 14 15 16 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red. |
2004-05-06 (08:59)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 3 839 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Film powstal w czasach McCarthyzmu /polowanie na czarownice w srodowisku filmowym,okres zimnej wojny,obawa komunistycznej zarazy/ Wszyscy niemal bali sie o siebie,nikt nie potrafil wstawic sie za nikim. W filmie ,,W samo poludnie,, widzimy wielkie przeslanie tego ówczesnego problemu. Gary Cooper przekazuje nam to wszystko jedynie przy pomocy gestów,mimiki i ...oczu. Nie uzywa pieknych i wznioslych slów. Ostatnia scena filmu to Gary i Grace trzymaja sie w ramionach na opustoszalej ulicy w tym jakby wymarlym miasteczku. Rozprawil sie juz z tymi których tak wszyscy sie bali. Nagle miasteczko odzylo ,wszyscy wylegli na uliczke , sa w oknach i na balkonikach. Widzimy zblizenie twarzy Gary Coopera. Rozglada sie powoli wokól tlumu,wylawia swym spojrzeniem w nim jedynie chlopca który nie bal sie i chcial udzielic mu pomocy. Poklepuje go przyjacielsko ,odpina gwiazde , wzgardliwie rzuca ja na ziemie i odjezdza. Tlum pozostal sam w swej samotnoci |
2004-05-06 (11:49)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 841 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zajrzalam do naszego Klubu. Ciesze sie, ze jest takie miejsce, w którym mozna co madrego poczytac. Codziennie ponad 100 osób wpada do Klubu i czyta. To bardzo cieszy, bowiem sa to osoby, których przeciez nikt nie zmusza do tych odwiedzin. Myle, ze nie szukaja juz tutaj taniej sensacji, ale tych innych, wazniejszych wartoci zyciowych. Nie doszukuja sie chyba takze dzialalnoci mafii, sekty, ani nie traktuja Klubu jak towarzystwa wzajemnej adoracji. Czytajac uwaznie wpisy Jaszego, a szczególnie te ostatnie, o Garym Cooperze i roli tego aktora w filmie "W samo poludnie" - widac, ze nie jest to tylko opowiadanie treci tegoz filmu, który kazdy przeciez moze sobie jutro obejrzec w TV. Kazde zdanie jest dokladnie przemylane, zawiera jakie przeslanie, wazna informacje, nad która warto sie zatrzymac, zastanowic i wyciagnac wlaciwe wnioski. Przeczytalam kilka razy ostatni wpis. Jest takie powiedzenie: samotnoc wród tlumu. Jasze nam uwiadomil, ze istnieje równiez samotnoc tlumu bez tego jednego, wlaciwego czlowieka. Warto sie nad tym zastanowic. Pozdrawiam wszystkich czytajacych i zachecam do wpisów. |
2004-05-06 (22:26)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 862 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Dzien pelen emocji. Zajrzalam sobie wieczorkiem, posiedzialam, poczytalam i wyciszona moge zajac sie lektura interesujacej ksiazki. Dobranoc ps. a temacik Klub... znowu na czele |
2004-05-06 (22:34)![]() Data rejestracji: 2004-04-23 Ilość postów: 470 ![]() | wpis nr 3 864 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Oj, ochrona, ochrona - klamczucha a Spólka zagrozona. |
2004-05-06 (22:37)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 866 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Net_er, nie mieszaj. "Spij spokojnie ORMO (och przepraszam!) OCHRONA czuwa" Klub musi byc w pierwszej linii, dla zmylenia, rozumiesz? |
2004-05-06 (22:40)![]() Data rejestracji: 2004-04-23 Ilość postów: 470 ![]() | wpis nr 3 867 [ CZCIONKA MONOSPACE ] No dobra - niech tak bedzie. Sam tu wpadam odprezyc sie tudziez odchamic. Pozdrawiam Klubowiczów. |
2004-05-07 (19:35)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 873 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpadlam na chwilke. Za niecala godzine obejrze "W samo poludnie" z Garym Cooperem. Tak, tytul filmu "W samo poludnie"..., a dzisiaj, z samego rana, tuz po godzinie 8, zginal w Iraku Waldemar Milewicz. Mial 48 lat. Nie potrafie, nie umiem napisac tego co czuje. Sadze, ze dlatego dzisiaj sa takie pustki w Klubie. Coraz wiecej wartociowych ludzi odchodzi. Czy to jest sprawiedliwe? |
2004-05-08 (19:20)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 901 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpis bez zadnej dedykacji. Prosze wiec o nieanalizowanie celowoci, ani doszukiwania sie jakichkolwiek aluzji. Po prostu podoba mi sie ten wiersz Lemiana, wobec tego go wklejam. Poza tym jest o nocy majowej, a przeciez mamy maj... *** (Ty przychodzisz jak noc majowa...) Boleslaw Lemian Ty przychodzisz jak noc majowa... Biala noc, noc upiona w jaminie... I jaminem pachna twe slowa... I ksiezycem sen srebrny plynie... Kocham cie... * Nie obiecuje ci wiele... Bo tyle co prawie nic... Najwyzej wiosenna zielen... I pogodne dni... Najwyzej umiech na twarzy... I dlon w potrzebie... Nie obiecuje ci wiele... Bo tylko po prostu siebie... * Kocham cie jak powietrze. Jak dziure w starym swetrze. Jak drzewo na polanie... Po prostu kocham cie... kochanie. * Czy pozwolisz, ze ci powiem... W wielkim skrócie i milczeniu... Ze ci oddam i otworze... W ciszy serc, w potoków lnieniu... Slowa dwa przez sen porwane... Przez noc ukryte... przez czas schwytane... Slowa dwa, co brzmia jak piew, dwa proste slowa....kocham cie. |
2004-05-08 (20:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 3 907 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Oczywicie ze nie analizujemy. Ale bardzo mi sie podoba,innym tez lecz brak im odwagi by sie przyznac. Dlatego jak we wczorajszym filmie...uliczka tego Klubu jest opustoszala. Ale przez okna jest bacznie obserwowana. P.S Zawsze lubilem maj...kwitna bzy i jablonie. |
2004-05-08 (21:11)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 911 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A o kasztanach zapomniale? O jabloniach, to nam piewala Halina Kunicka: "Swiat nie jest taki zly, Swiat wcale nie jest mdly Niech no tylko zakwitna jablonie..." a ciag dalszy tej piosenki pasuje nieco do watku tej stroiny, mianowicie: "wtedy milion z nieba kapnie..." No to teraz i zdegustowani bneda zadowoleni. Naruszylam nieco zasady panujace w klubie, piszac o tym milionie, ale to tylko slowa piosenki. |
2004-05-09 (18:25)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 923 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Lubie Boya-Zelenskiego. Nic nie poradze, ze wiersz ten jest dlugi. Jak juz tu weszlicie - poczytajcie, bo warto. MODLITWA ESTETY Tadeusz Boy-Zelenski W wielu rzeczach wiat po prostu Jest podobny do loterii: Nie wybierasz swego wzrostu Ani swojej peryferii. Tak by wolal czy inaczej, Chcesz byc cienki, chcesz byc gruby, Roniesz, jak ci traf przeznaczy, Prima vista, ot, bez próby. Nim sie dowiesz, co potrzeba, O proporcji i o formie, Spadasz na wiat prosto z nieba W gotowiutkim uniformie. Jakie system ten ma skutki, Co wyrasta z tego dalej, Powiedzmy to bez ogródki, Widac - chocby po tej sali: Jednemu policzysz koci, Na drugiego znów tak padlo, Ze az kapie od tiustoci, Gdzie pomacac, samo sadlo. Jeden - krzywa ma lopatke, Drugi, losów tajemnica, Tu i ówdzie wdal sie w matke I chodzi z damska miednica; Ta gladziutka jest jak chlopak, Druga znowu - istna kukla, Tamta wszystko ma na opak, Tu jest wklesla, tam wypukla - Caly wyrób, bierz go czarci, Ma fuszerki wszystkie cechy, Widac - wiecej my nie warci Za paskudne nasze grzechy. Glowy sobie Bóg nie suszy Nad doczesnym naszym ksztaltem: Dzieli po kawalku duszy, A reszte kropi ryczaltem; Z byle gliny, choc z zakalcem, Lepi Stwórca ludzki potwór, Potem, od niechcenia, palcem Machnie jeden, drugi otwór, Zesztrychuje z góry na dól, Przyklepie cie po ciemieniu I - marsz na ten ziemski padól Sluzyc swemu przeznaczeniu. Mily Boze! uwaz przecie W swej dobroci nieslychanej, Toz my zyjem dzi na wiecie W wieku Sztuki Stosowanej! Dzi, gdy caly wiat ocenia Estetycznej wage formy, Stan ten jest nie do zniesienia I wprost krzyczy o reformy! Lada mebel dzi nam sklada Skonczony - panie! - artysta, A ten, który na nim siada, Wyglada - ironia czysta! To nam w koncu zycie zbrzydzi; Dzi czlowiek dobrego tonu Czasem sie po prostu wstydzi Wejc do wlasnego salonu! Toz tam przecie siedza w niebie Rafaele czy Van Dycki, Mozna by zlozyc w potrzebie Maly kursik estetyki... Prosimy wiec, dobry Boze, Wiecej smaku, wiecej gracji, I w twym ludzkim arcytworze Bogdaj troche stylizacji; Podnosim modly pokorne, Niechaj twoja reka szczodra W linie wezowo-wytworne Kreli niewiast naszych biodra; Niechaj matron naszych biusty, Polskiego domu dostatek, Zamiast ksztaltów glorii tlustej Beda jako lilii platek; A cnota dziewic niewinnych, O spraw to, panie nad pany, Niech ma, zamiast wszystkich innych, Zapach esencji rózanej... |
2004-05-10 (19:17)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 942 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Na dzisiaj Jonasz Kofta (do poczytania i do popiewania) Kto pamieta ten film? Pozdrawiam. "Love story" Ona i on To byla miloc prosta Zlaczyl ich los i jedno slowo - zostan Wierzyli w to Ze razem beda zyc Wierzyli w to Ona i on ZnaleLli, ocalili Ten czysty ton Co kaze sie nie mylic Ze Ona, On Dla siebie sa Wierzyli w to Wierzyli w to Ze niemiertelni sa Gdy miloc trwa Silniejsza jest niz zlo Ochrania ich Spokojny dom Az ich znalazla noc Porodku dnia pobladlych Ja Zabrala nagle Zabrala ja Zabrala noc Ona i On To bylo szczecie wielkie Ja zabral mrok Jak fala dlon - muszelke Slowa traca sens Bo mierc i miloc Juz poza nimi jest W milczeniu jest Gdy slowa gasna Nie pytaj czemu Los chcial to odebrac im Daj ciszy zasnac Niech otuli ich jak dym... Historii kres I kilka tych niemadrych lez...... Nie wstydL sie lez... |
2004-05-11 (19:56)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 961 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A teraz, aby nie bylo tak ckliwie, nieco kryminalna opowiec. Oto utwór, który piewa Kazik Staszewski (w spadku po swoim Tacie) Odcinek Pierwszy (bo jest nieco przydlugi) Celina (wymawiaj Celyna) Te burze wlosów kazdy zna Przy ustach dloni chwiejny gest Tak to Celina, Celina, Celina jest Jak hejnal brzmi jej miech Gdy cale miasto pi Nie wytrzeLwiala od soboty Balet trwa juz cztery dni I w twicie wozi sie w piorunach klipsów Na potluczonym szkle La, la, la - Zapiewal w barze kto To czarny Ziutek pije gin, Celiny kole, twardy goc Pije cztery dni Wychylil setna cwierc Powietrze zaraz wyszlo z niego i w kliniczna popadl mierc Liczko pobladlo mu jak wosk Ziutek pozbyl sie swych o Celine trosk Zapamietajcie sobie rade, która dzi wam wszystkim dam Mozecie liczyc na przyjaciól, pomoga wam Ziutkowi minal kac, kolesie w kociol wzieli go Szukaj Celiny, lamusie, gdzie adapter, chata, szklo Ziutek nie plakal twardy jest Godzine ze wciekloci wyl jak pies (Odcinek Drugi - ok. godz. 21:00) |
2004-05-11 (21:25)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 963 [ CZCIONKA MONOSPACE ] 15 osób przeczytalo Odcinek Pierwszy "CELINY" Teraz Odcinek Drugi - ostatni Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak! Celina juz na zlom Juz czarny Ziutek z kilerami pod Celiny idzie dom Owietlil blysk ich kos W rynku bramy brzeg Sikory zlote pod mankietem odmierzaja sekund bieg I stoi pikiet sak Pod oknem, w sieni i u drzwi - dac tylko znak Zaslony w oknach leja blask na mecie jasno jakby w dzien Tak to Celiny, Celiny, Celiny cien Dlonie kolysza sie, egzotyczne kwiaty dwa Celina naga na balecie poród zadz i szkla Wtem nagle jaki ruch W progu staje rudy Mundek, Ziutka druh Dzyn, dzyn, dzyn - to pryslo w oknie szklo Celina naga w noc ucieka, jakie dno! ach, jakie dno! Juz tylko chce sie jej chocby do piekla skryc Och Ziutek, Ziutek, gdzie ty byl kiedy ja zaczynalam pic Dlaczego nie bil w pysk? Lecz milczy noc i tylko kosy wieci blysk Dlaczego taki ostry byl Ziutkowej kosy szpic Przeciez znacie te balety, wszak w nich zlego nie ma nic Ale Celiny glos, Celiny wlosów won Czerwona mgla zasnuwa oczy, w kamien zwiera dlon Ziutek tylko podniósl brew, blysnelo, na biala pier trysnela krew Sluchaj - to jeknal wiat jak chory pies u pana stóp Tak to Celinie, Celinie, Celinie kopia grób W rynku syren jek, na jezdni zólty kurz Niebieska szklanka miga i blacharnia Ziutka zwija juz I odtad spoza krat Ziutek i Mundek bez Celiny widza wiat Lecz czasem gdy jest noc Ziutek wyteza sluch Tak to Celiny, Celiny, Celiny duch WiedLe wiec, ze ja was bawilem piewem swym Tylko dla zwyklej draki i w ogóle prawdy nie ma w tym To zwykly kawal jest Darujcie to juz ballady kres Nastepne dni powiece utworom Taty Kazika Staszewskiego, bo mam taka fantazje. A moze co wiecej...? A domylajcie sie teraz. Ja wiem, ze intuicyjnie trafilam w dziesiatke. Pozdrawiam wszystkich. Zycze przyjemnych sów |
2004-05-11 (22:33)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 967 [ CZCIONKA MONOSPACE ] A niech strace. Co mnie wziela dzisiaj na twórczoc Taty Kazika, czyli Stanislawa Staszewskiego. Swietna piosenka z czasów budowy Petrobudowy w Plocku. Bardzo dobrze oddaje "romantyzm" (atmosfere) tamtych czasów. Poczytajcie sobie. "Inzynierowie z Petrobudowy" Nie pekaj kole, nie lam sie, przecie To o nas wczoraj stalo w gazecie: Pisala sama "Trybuna Ludu", Ze nas ogarnia romantyzm budów. W takim pisaniu nie ma usterek... Postaw literek, niech brzekna szkla! Przed nami naród odkrywa glowy: Inzynierowie z Petrobudowy! Kladziemy lache, niech brzekna szkla, Budowniczowie na 102! Pic zycia rozkosz, a cóz nam to szkodzi? Nawet PKS do nas dochodzi, A w zeszle wieto mialem kobite, Co miala obie nogi umyte. W Warszawie Ptaszyn niech zdziera pluca, Niech tanczy Gruca, Holoubek gra. My tutaj mamy program gotowy, Inzynierowie z Petrobudowy. Kladziemy lache, niech brzekna szkla, Budowniczowie na 102! Ciezko sie zyje o suchym chlebie, Za to nikt grobów nam nie rozgrzebie. Szatkuj dwie zmiany zima i latem, Wypisz sie w piachu pod kombinatem. Rak trzeba wiele, pomników malo, Kogo zlamalo, lecz zycie trwa. Wiec niechaj zabrzmi slogan bojowy: Inzynierowie z Petrobudowy! Kladziemy lache, niech brzekna szkla, Budowniczowie na 102! Choc nie ma w kabzie srebra ni zlota Przyda sie przeciez nasza robota. Dopchamy wreszcie, w którym tam roku, Do wojny, co to ma byc o pokój. Co oszczedzimy, to kto ukradnie, Idzie skladnie, jako sie pcha. Wiec wykonajmy plan narodowy, Inzynierowie z Petrobudowy, Kladziemy lache, niech brzekna szkla, Budowniczowie na 102! Juz dzisiaj nic nie wpisuje, naprawde ide spac. Jednak do konca tygodnia bedziecie sobie mogli poczytac dalej utwory Stanislawa Staszewskiego - Taty Kazika (tego z "Kultu" - gdyby kto mial watpliwoci) |
2004-05-12 (19:49)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 973 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zgodnie z obietnica - dalsza twórczoc Stanislawa Staszewskiego (Taty Kazika - Kult). Tym razem "BARANEK" (bardzo popularny) Ach Ci ludzie, to brudne winie, Co napletli o mojej dziewczynie, Jakie bzdury o jej nalogach, To po prostu litoc i trwoga. Tak to bywa gdy kto zazdroci, Kiedy brak mu wlasnej miloci, Plotki plodzi, mnie nie zaszkodzi zadne obce zlo Na mój sposób widziec ja... "Na glowie kwietny ma wianek, W reku zielony badylek, A przed nia biezy baranek, A nad nia lata motylek." Krzywde robie mojej panience, Opluc chca ja, podli zboczency. Utopic chca ja w morzu zawici, Paranoicy, podli sadyci, Utaplani w brudnej rozpucie, A na gebach falszywy umiech, Byle zagnac do swego bagna, ale wara wam! Ja ja przeciez lepiej znam... "Na glowie kwietny ma wianek, W reku zielony badylek, A przed nia biezy baranek, A nad nia lata motylek." Znów widzieli ja z jakim chlopem, Znów wyjechala do Saint Tropez, Znów meczyla sie, Boze drogi, Znów na jachtach myla podlogi. Tylko czemu rece ma biale? Chcialem zapytac - zapomnialem, Cialo kloniac skinela dlonia, wsparla skron o skron Znów zapadlem w nia jak w ton... "Na glowie kwietny ma wianek, W reku zielony badylek, A przed nia biezy baranek, A nad nia lata motylek." Ech, dziewczyna pieknie sie stara, Kosi pieniadz, ma jaguara, Trudno prace z milocia zgodzic, Rzadziej moze do mnie przychodzic, Tylko pyta kryjac rumieniec, Czemu patrze jak potepieniec? Czemu zgrzytam, kiedy sie pyta - czy ma ladny biust? Czemu tocze piane z ust?... "Na glowie kwietny ma wianek, W reku zielony badylek, A przed nia biezy baranek, A nad nia lata motylek!" Mój komentarz: Bardzo lubie te piosenke w wykonaniu Kazika z tym chórem meskich, bardzo nierówno piewajach glosów w refrenie. No i poza tym ta trec - ciagle aktualna. Prawda Panowie? A piosenka powstala przeciez pod koniec lat 50-tych lub na poczatku 60-tych. Dokladnie nie wiem, ale co kolo tego. Czyli, nic sie nie zmienia; najwyzej technologia wykonania "sztucznych biustów" nieco inna, bardziej nowoczesna. Wyobrazam sobie w tym naszym Klubie, takich facetów podpiewujacych nad butelka rumu o "niewinnym baranku". A Oni milcza... niestety... To nic, ja mam czas, ja poczekam, sporóbuje jednak ten Klub ozywic. Jak nie Kazikiem, to moze repertuar powazny? Czas okaze... Ale do soboty - tylko Staszewski - tak jak pisalam wczeniej. Dobrej nocy !!! |
2004-05-13 (23:19)![]() Data rejestracji: 2003-09-15 Ilość postów: 5409 ![]() | wpis nr 3 979 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Zdazylam przed pólnoca. Jaka blokada byla na naszej ulicy, a moze wykopki? Nie mozna sie bylo dostac do Klubu. Zgodnie z obietnica - Stanislaw Staszewski (do soboty) "Notoryczna narzeczona" Blask lun nad miastem lni. Ciem cien, a za drzwiami wy. Mrok, kwiat - wystarczy wam za lub, Mdly gest - zamiast przysiag - "az po grób". Notoryczna narzeczona, Gdy zaniecie wrózy z kart: Czy na zycie wystarczycie, I co kazdy z was jest wart? W dame kier z jej ciala splywa Grzana w waszych betach krew. Na nic wszystko, noca wiecznie sie odkrywa Niemiertelny walet trefl. Zly czas, wród obcych cian. Róz juz nie przynosi pan. Dzien w dzien wylazi z niego zwierz. Ból, wstret - i to wytrzymac trzeba tez. Notoryczna narzeczona Nie pamieta chamskich wrzaw. W calym zyciu tylko ona Wierzy w wielkoc waszych spraw. I nie moze, chocby chciala, Nawet was po pysku zbic Bo ja babcia kiedy ostrzegala, Ze rozsadna trzeba byc. Wciaz lek - bo gdzie stad ic? Wszak czlek - to nie jesienny lic. Strzez sie do dawnych tesknic lnien. Zgnil czas, choc tropem z miasta jeszcze dzien. Do drzwi puka wieczorami Z butelkami caly gang I w dom zmienia sie czasami Meta w rytmie starych tang. Notoryczna narzeczona Pijac mieje sie do lez, Gdy wraz z noca wasza miloc kona, Znów samotna jest jak pies. Napiszcie przynajmniej, czy Wam sie podoba, przeciez tu zagladacie. Dobranoc |
2004-05-14 (08:36)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 3 980 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Wpadlem na chwilke do Klubu. Zostawiam na stoliku nagranie ,,Time to say goodbay,, w wyk. Sarah Britman i Andrea Bocelli. Pozdrawiam. |
2004-05-14 (11:14)![]() Data rejestracji: 2003-08-22 Ilość postów: 474 ![]() | wpis nr 3 981 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Jasze "special for you" plytka z piosenka Ireny Santor"Powrócisz tu". Moze uslyszysz ja jeszcze wychodzac z klubu po wypiciu kawy. Widze ze Fobia wklada ja do odtwarzacza . Fobio dzieki za upór w utrzymaniu klubu i wyszukiwanie tekstów. Licznik odwiedzin mówi wszystko. W klubie kawa ma inny smak. pozdrawiam wszystkich zagladajacych |
2004-05-14 (12:28)![]() Data rejestracji: 2003-09-04 Ilość postów: 4426 ![]() | wpis nr 3 982 [ CZCIONKA MONOSPACE ] Gratuluje Ricargo 300-tnego wpisu. O ile pamiietam to kiedys fobia zarzekala sie ze nas opuszcza a wówczas halabarda zadedykowal Jej te sama piosenke,,Powrócisz tu,,. No i powrócila. Z pamieci zacytuje slowa Roda do Minnetaki w powievciJ.O.Coorwooda ,,Lowcy wilków,, /nie mylic z lowcami pewniaków / ostatnie slowa Roda w tym tomie to... -ale kiedy kra splynie , wróce ! No , ja tez ale kiedy kra zacznie sie tworzyc. Pozdrawiam. Bociany odlatuja do cieplych krajów lecz ciagle wracaja , nawet w to samo miejsce. Ciekawe czy w Afryce znaja nagranie,,powrócisz tu ,, i ,,Time to say goodbay,, |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 14 15 16 ... 127 128 Wyślij wiadomość do admina |