Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 101 102 103 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Klub Miłośników Twórczości Jasze'go - ALMANACH pod Jego red.

2005-07-08 (19:38)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 052
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Och! Sondo!!!!!!!!!!!!!!

ON tu byl!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Co nam smacznego przyszykujesz Nasz Drogi Bravo?



Pozdrawiam i znikam, bo burza nadchodzi. A po burzy jest zawsze slonce, moze dzisiaj ksiezyc - wiec sie pojawie. Pa
2005-07-08 (19:39)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 053
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Skaldowie - Nocne tramwaje







Przez miasto jada nocne tramwaje

Pod twoim oknem przystanal mrok

Nikogo nie ma, nocny przystanek

Jakze daleko odeszla stad



Ref.

Zabladzily wiatla w mrok, nie odnajde drogi juz

Choc podobnych bylo sto, nie odnajde twoich ust

Choc podobnych bylo sto, nie odnajde twoich ust



Znów odjechaly puste tramwaje

Tylko konduktor chrapie przez sen

Juz moze jeste, nocny przystanek

Nie, to przystanek jeszcze nie ten



Ref.

Zabladzily wiatla...



Ostatni tramwaj przemknal tej nocy

W boczne uliczki odchodzi mrok.

Jak cie odnaleLc, nocny przystanek

I wszystkie drogi zmylilem bo



Ref.

Zabladzily wiatla...









Skaldowie - Nie domykajmy drzwi







Na te slowa czekamy, jak na stacje spóLnione

Na dziewczyny czekamy, na dziewczyny zamglone

Wiatr nam okna zamyka, zatrzaskuja sie bramy

Kto sie noca przemyka za czlowieka przebrany



Ref.

Nie domykajmy drzwi, zostawmy uchylone usta

Moze nadejda sny, zapelni sie godzina pusta

Nie domykajmy drzwi, moze niebieski motyl wleci

Czekajmy na ten wit, moze nadzieja nas owieci

Nie domykajmy drzwi, zawrócmy porzucone slowa

Nie domykajmy drzwi, moze zaczniemy zyc od nowa...



Kto sie noca przemyka za czlowieka przebrany

Jeszcze tylko muzyka, jeszcze sobie zagramy

Swiat sie wokól kolysze, bije serce kamienia

Szukam wstazki dla ciebie, dla ciebie ptaka i ocalenia



Ref.

Nie domykajmy drzwi...













Skaldowie - Ty







Byla u kresu drogi dalekim wiatelkiem

Nadzieja, która darmo szukac medrca szkielkiem

Byla serca stukotem i myli gonitwa

I zeby wreszcie przyszla, zarliwa modlitwa



Byla liciem wiecacym w purpurze jesieni

Byla drzwi niecierpliwym uchyleniem w sieni

I chwila, w której zamarl czas i znikla przestrzen

Przez jedna chwile byla, tym byla a jeste...



Jeste wesolym ogniem co strzela wysoko

Nadzieja, która darmo szuka medrca oko

Czasem mierzonym serca biciem niecierpliwym

I zeby tu zostala westchnieniem zarliwym



Jeste moja muzyka w siedmiu strunach piaca

I garcia niegu, w która wtulam twarz plonaca

I nitka co sie zloto w przedzy myli przedzie

Tym wszystkim dla mnie jeste, tym jeste, a bedziesz...



Bedziesz wiatrem wiosennym co wieje od rzeki

Bedziesz snem, co zmeczone zamyka powieki

Moim witem spokojnym, dni szarych pogoda

Bedziesz soli okruchem i chlebem i woda



Bedziesz niezgrabnym wierszem i wierszczem w kominie

Babim latem w jesieni i koleda w zimie

Bo tak nam juz sadzone, tam gdzie ja i Ty wszedzie

Byla jeste i bedziesz...









/komunikakory nie chodza,chyba musze instalowac od nowa,a moze to tylko awarie serwerów?poczekam do jutra cierpliwie/
2005-07-08 (19:46)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 055
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Wszystko,co jest w \"Kuchni polskiej\",a na deser bede JA??????????????
2005-07-08 (20:41)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 058
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Sondo, nie ma Ciebie i moze umknac Twej uwadze bardzo wazna informacja, która nasz Drogi Bravo przemycil dyzkretnie (o! Cudowny!) pomiedzy wierszami.

Otóz napisal:

________

Zapomnialem...

Wezwe Was na swój wikt,ciut sie zaokraglicie i bede mial to co lubie.

________



Czy Ty wiesz co to oznacza?!

Koniec problemów z forsa, koniec analiz, koniec z dotychczasowym nudnym zyciem...!!!

Bedziemy utrzymankami naj-, naj- i naj... faceta na wiecie.



Ale Bravusiu nasz, przeciez nie narzekasz. Nie musisz nas tuczyc. My sie chetnie zadowolimy tylko (AZ!!!) deserem.

Prawda Sondeczko?
2005-07-08 (20:44)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 059
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Oczywicie poprawiam blad popelniony w drugim wierszu... tam - powyzej:



DYSKRETNIE - przez SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS.



Pa



Pozdrawiam czytajacych i piszacych.
2005-07-09 (18:34)

status aleksandra
Data rejestracji: 2004-03-16
Ilość postów: 104

202
wpis nr 21 100
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Fabio czy sie troszke nie podtopila bo Szczecin taki sparalizowany
2005-07-09 (18:56)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 103
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nic mi nie wiadomo o zadnym paralizu, Droga Aleksandro.

Owszem, przeszla potezna burza dzisiejszym popoludniem i nie korzystalam wówczas z komputera.

Jaki, swego rodzaju paraliz odczuwam, bo jestem ciagle piaca. Mam nadzieje, ze dobry masaz mnie dobudzi. Dlatego zafunduje sobie kolejny dzisiaj natrysk w stylu ,,bicze wodne,,. Taki lubie. Nie podtopie sie, ale bede rzeka jak szczygielek.
2005-07-09 (19:47)

status Beatkaa
Data rejestracji: 2005-06-30
Ilość postów: 23

1030
wpis nr 21 106
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

U nas nie spadla ani jedna kropelka deszczu jest bardzo sucho. Bylam dzi nad morzem byla strasznie zimna woda, ale sie kapalam pozdrawiam wszystkich
2005-07-09 (19:57)

status Beatkaa
Data rejestracji: 2005-06-30
Ilość postów: 23

1030
wpis nr 21 108
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Niespodziewane orzeLwienie, nagly, gwaltowny spokój - widok morza po wyjciu z lasu. Morze huczy u stóp wysokiej skarpy, niesie biale piany, jakby na skrzydlach wiatru.

Myle: jeli zal mi umarlych, to dlatego, ze nie widza morza. A moze mierc jest widokiem na takie samo morze wiecznoci i nicoci bijace o brzeg? Moze mierc kryje dla nas to samo orzeLwienie i spokój, co wiatr morski po trudach codziennoci i klesk zyciowych? Nawet gdyby tak nie bylo, jak dobrze to sobie wyobrazac...



Anna Kamienska
2005-07-09 (21:06)

status aleksandra
Data rejestracji: 2004-03-16
Ilość postów: 104

202
wpis nr 21 114
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Droiga Fabio!

Ja nie mieszkam w Szczecinie ale slyszalam w wiadomosciach i dlatego pytam?

U nas tez byla burza i sporo deszczu spadlo.
2005-07-09 (21:20)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 115
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

WYCZYNY NIEZRÓWNANEGO HODZY NASREDDINA - glupiec









Glupiec





Pewien filozof umówil sie z Nasreddinem na dyspute. Jednak kiedy przyszedl o uzgodnionej porze, nie zastal nikogo w domu.

Rozwcieczony, wzial kawalek kredy i napisal na drzwiach wejciowych Nasreddina: aGlupi prostakÓ.

Kiedy hodza wrócil i zobaczyl napis, natychmiast popieszyl do domu filozofa.

- Zapomnialem, ze miale przyjc - powiedzial. - Wybacz, ze nie bylo mnie w domu. Przypomnialem sobie o naszym spotkaniu, dopiero gdy zobaczylem, ze napisale swoje imie na moich drzwiach.





Kot i mieso





Nasreddin przyniósl swojej zonie kawal miesa i poprosil, zeby przyrzadzila je dla goci. Kiedy wniosla potrawe, nie bylo w niej ani ladu miesa - wszystko sama zjadla.

- Kot pozarl cale trzy funty miesa - tlumaczyla.

Nasreddin postawil kota na wadze. Pokazala dokladnie trzy funty.

- Jeli to jest kot - rzekl Nasreddin - to gdzie jest mieso? A jeli to mieso, to gdzie jest kot?





Kot jest mokry





Hodza Nasreddin zatrudnil sie jako stróz. Pracodawca wezwal go do siebie i nakazal:

- WyjdL na dwór i sprawdL, czy nie pada. Musze dzi udac sie do sultana, a mój ulubiony plaszcz farbuje. Nie chcialbym, zeby sie zniszczyl na deszczu.

Nasreddin, istny len, postanowil posluzyc sie swoja umiejetnocia wyciagania wniosków, z której byl tak dumny. Zobaczyl przemykajacego kota. Kot byl przemoczony do suchej nitki.

- Panie - oznajmil - leje jak z cebra.

Jego pracodawca stracil nieco czasu, przebierajac sie w inny paradny strój. Kiedy wyszedl na ulice, okazalo sie, ze wcale nie pada. Kto wylal wiadro wody na kota, by go przegonic.

Nasreddin stracil posade.





Przemytnik





Nasreddin wielokrotnie przekraczal granice miedzy Persja a Grecja na grzbiecie osla. Zawsze wywozil dwa kosze siana i wracal bez ladunku. Celnicy, podejrzewajac, ze co przemyca, za kazdym razem przeszukiwali drobiazgowo jego bagaz. Nigdy jednak nic nie znaleLli.

- Co wieziesz, Nasreddinie? - pytali.

- Jestem przemytnikiem - odpowiadal nieodmiennie.

Mijaly lata. Nasreddinowi powodzilo sie coraz lepiej, a w koncu przeniósl sie do Egiptu. Pewnego dnia spotkal tam jednego z celników.

- Hodzo, teraz, kiedy juz nie podlegasz jurysdykcji Persji ani Grecji i zyjesz tutaj, oplywajac w luksusy, powiedz mi, co ty wlaciwie przemycale, ze nigdy nie moglimy cie przylapac?

- Osly!







2005-07-09 (21:24)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 116
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Krzysztof Kiljanski - Prócz Ciebie nic













Swiat szybki jak mlody wiatr pedzi co tchu

I nie ma czasu na miloc juz.







Wiec prosze Cie blisko badL, kochaj mnie

Trwaj przy mnie, bo wokól wzburzone morze

Tylko Twoja dlon. Staly lad.







Zyj z calych sil, zycie tli sie plomieniem, co

watly i latwo zagasic go.







Wiec prosze Cie blisko badL, kochaj mnie

Trwaj przy mnie, bo wokól wzburzone morze

Tylko Twoja dlon. Staly lad.







Co los chce dac lub zabrac mi.

Dzi oprócz Ciebie wiem, nie mam nic.





Wiec blisko badL, kochaj mnie

Trwaj przy mnie, bo wokól wzburzone morze

Tylko Twoja dlon. Staly lad.







Krzysztof Kiljanski - Lokator













Uwielbiam ja jaka jest, uwielbiam, gdy mieje sie



i kocham jej kazdy gest i to, jak mówi: nie



i jestem z nia kiedy pi, i kiedy zamyka drzwi



i widze najmniejsza lze, uslysze kazdy szept







Tak, to jest mój film, ogladam go od lat



z mego okna patrze wciaz, z tego okna widze ja



lecz ona nie zna mnie i nawet nie domyla sie



gdy szminka dotyka ust, ze ledze kazdy ruch i kazdy jej gest







Uwielbiam ja jaka jest, uwielbiam, gdy mieje sie



i kocham jej kazdy gest i to, jak mówi: nie



i jestem z nia kiedy pi, i kiedy zamyka drzwi



i widze najmniejsza lze, uslysze kazdy szept







To znów ten sam film, dalem jej glówna role



jestem tylko obserwatorem i tylko czekam



czekam na wlaciwy moment i wszystko o niej wiem



wciaz zasypia sama i sama budzi sie tak dzien za dniem







Uwielbiam ja jaka jest, uwielbiam, gdy mieje sie



i kocham jej kazdy gest i to, jak mówi: nie



i jestem z nia kiedy pi, i kiedy zamyka drzwi



i widze najmniejsza lze, uslysze kazdy szept







Mijaja dni, ogladam ten sam film



z mego okna patrze wciaz, z tego okna widze ja



jestem tylko obserwatorem, czekam na wlaciwy moment



bo przyjdzie taki dzien, dgy ona dowie sie, dowie sie, ze







Uwielbiam ja jaka jest, uwielbiam, gdy mieje sie



i kocham jej kazdy gest i to, jak mówi: nie



i jestem z nia kiedy pi, i kiedy zamyka drzwi



i widze najmniejsza lze, uslysze kazdy szept





2005-07-10 (19:18)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 157
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Nie potrafie zyc. To miejsce bylo dla mnie czym wyjatkowym, jaka odskocznia od wynaturzenia i od przyziemnych problemów. Tutaj moglam sie wyciszyc i rozerwac. Moglam pozartowac.

Jednak teraz jest coraz trudniej.

Co sie zmienilo, co bezpowrotnie przeminelo.

W tym rozpasanym wiecie sa jeszcze dusze wrazliwe, chociaz coraz trudniej je spotkac.

Wpadlam w taki dól, ze trudno bedzie z niego wyjc.

Zaskoczyla mnie dzisiaj proba kogo, kto ciagal ode mnie co poprzez Kaaze.

Proba dotyczyla piosenki \"Groszki i róze\".

Pytanie: Masz moze to nagranie?

OdpowiedL: Mam

- Podelij, prosze - i adres e-mail.

Wyslalam... a tutaj wklejam slowa piosenki, która bardzo subtelnie piewa wlanie Ewa Demarczyk.

Wracam do moich nagran.

Nie wiem kiedy tu zawitam.

Pozdrawiam





Groszki i róze



Masz takie oczy zielone

Zielone jak letni wiatr

Zaczarowanych lasów

I zaczarowanych malw

Dla ciebie maly ogrodnik

Zasadzil groszków tysiac

W kapocie stracha na wróble

Pragnal ci miloc przysiac

Wiec z koszem groszków maly strach

Pierwszy raz spojrzal ci w oczy

O tysiac wiecej znalazl barw

Niz wynil sobie w nocy

I odtad pod oknem twoim

Zaczarowany kamienny

Z bukietem groszków stoi

Strach romantyczny wierny



Masz takie usta czerwone

Czerwone jak pozar zórz

Zaczarowanych ranków

I zaczarowanych róz

Dla ciebie maly ogrodnik

Posadzil pnace róze

Ze toba byl urzeczony

Pragnal cie nimi urzec

I z róz nareczem przyszedl raz

Prosic o jedno twe slowo

Olepil go twych oczu blask

Milczala kolorowo

I odtad pod oknem twoim

I groszki kwitna i róze

Na modle wiotkich powoi

Pna sie i pna po murze



Masz takie usta czerwone

Czerwone jak pozar zórz

Zaczarowanych ranków

I zaczarowanych róz



Masz takie oczy zielone

Zielone jak letni wiatr

Zaczarowanych lasów

I zaczarowanych malw







2005-07-10 (19:53)

status kukola
Data rejestracji: 2005-06-02
Ilość postów: 498

971
wpis nr 21 159
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witam Wszystkich (bez podtekstów)!



Uwielbiam ta piosenke! Chyba przez te oczy! Nie kazdemu ten dar natury splatal figla !!!



Nie majowa, ale lipcowa!

Pa, pa.
2005-07-10 (20:16)

status Jasze
Data rejestracji: 2003-09-04
Ilość postów: 4426

25
wpis nr 21 161
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Ladne oczy masz...komu je dasz !!!!
2005-07-10 (20:21)

status aleksandra
Data rejestracji: 2004-03-16
Ilość postów: 104

202
wpis nr 21 162
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Takie ladne oczy hi hi ??
2005-07-10 (22:34)

status kukola
Data rejestracji: 2005-06-02
Ilość postów: 498

971
wpis nr 21 170
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Hi, hi! wydalo mi sie , ze jest zastrzezone!!
2005-07-10 (23:09)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 21 172
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

O oczach:



Oczy zielone - zycie szalone

Oczy niebieskie - zycie królewskie

Oczy piwne - zycie dziwne

Oczy czarne - zycie marne



Na marginesie - moje sa niebieskie.

Niedawno kto powiedzial o nich, ze sa jak ,,lazurowe morze i niebo w Monaco,,.

Bardzo mi sie to podobalo.



Pozdrawiam.
2005-07-11 (09:34)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 193
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Agnieszka Osiecka - CZY TE OCZY MOGA KLAMAC?





A gdy sie zejda, raz i drugi,



kobieta po przejciach, mezczyzna z przeszlocia,



bardzo sie mecza, mecza przez czas dlugi,



co zrobic, co zrobic z ta milocia.



On juz je widzial, on zna te dziewczyny,



z poszarpanymi nerwami, co wracaja nad ranem nie same,



on juz slyszal o zyciu zlamanym.



Ona juz wie, juz zna te historie,



ze zona go nie rozumie, ze wcale ze soba nie pia,



ona na pamiec to umie.



Jakze o tym zapomniec, jak w pamieci to zatrzec,



lepiej milczec przytomnie i patrzec.





Czy te oczy moga klamac ?Chyba nie.



Czy ja móglbym serce zlamac itp. ?



Gdy sie farsa zmienia w dramat, nie gnam w kat.



Czy te oczy moga klamac - alez skad.





A gdy sie czasem w zyciu uda,



kobiecie z przeszlocia, mezczyLnie po przejciach.



Kat wynajmuja gdzie u ludzi



i lapia, i lapia troche szczecia.



On zapomina na rok te dziewczyny z bardzo dlugimi nogami,



co wracaja nad ranem nie same,



woli cisze z radzieckim szampanem.



Ona juz ma , juz ma taka pewnoc,



o która wszystkim wam chodzi,



zasypia bez zadnych proszków, wino w lodówce sie chlodzi.



A gdy przyjdzie zapomniec i w pamieci to zatrzec,



lepiej milczec przytomnie i patrzec.





Czy te oczy moga klamac? Chyba nie.



Czy ja móglbym serce zlamac itp. ?



Kiedy to zrozumiesz sama, to byl blad.



Czy te oczy moga klamac - alez skad.





I czy te oczy moga klamac? Chyba nie.



Czy ja móglbym serce zlamac itp. ?



Kiedy to zrozumiesz sama, to byl blad.



Czy te oczy moga klamac - alez skad.
2005-07-11 (10:20)

status bravo
Data rejestracji: 2005-06-05
Ilość postów: 3646

979
wpis nr 21 198
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Agnieszka Osiecka - Chciale





Chciale zabrac mnie nad morze,



a zgubilam sie na lata,



teraz musze, mój ty Boze,



wracac dookola wiata.



Dookola wiata plyne,



co za koszt i jaki klopot,



zamiast kupic wtedy bilet,



prosta droga pruc do Sopot...



Cierniem jeste w mej koronie,



w mym umiechu - smuga smutku,



czy ja kiedy cie dogonie,



chociaz idziesz pomalutku?









Agnieszka Osiecka - Czy my musimy byc na ty













Czy musimy byc na ty,

nie najlepszy jest to plan.

Zobacz, jak to ladnie brzmi:

stare slowa - pani, pan.



Nie mówile do mnie \"ty\"

gdy przybiegle kiedy sam

i gdy ja szepnelam ci -

\"Prosze zostac, zmoknie pan.\"



Mówie - zostaw, mówie - przynie,

mówie - wpadnij dzi po kinie -

Czy nie ladniej bylo dawniej

mówic - \"Kiedy znów pan wpadnie?\"



Nie musimy byc na ty

tak jak drzewem nie jest ptak,

drzewo pyta - \"Czy pan pi?\" -

a ptak na to - nie - lub - tak...



Mój telefon milczy, milczy,

nie masz czasu ani, ani,

czyby bylo tak najmilszy,

gdyby mówil do mnie - pani?



Czy musimy byc na ty?

Nie najlepszy byl to plan.

Proponuje, by przez lzy

znów powtórzyc: \"pani\", \"pan\"...









Agnieszka Osiecka - Im bardziej ciebie zapominam





Im bardziej ciebie zapominam,



tym bardziej twarz ta mnie przeraza,



co z lustra patrzy na mnie co dzien



jak smutny sedzia na zbrodniarza.





Zostan ze mna,



zebym byla lepsza,



zostan ze mna,



zostan dla mnie samej,



wyrzeLbilam cie w powietrzu,



oprawilam w zlota rame -



czas nie zatarl naszych ladów jeszcze...



Zostan ze mna,



zebym byla mila,



bym patrzyla wszystkim prosto w oczy,



zeby ludnoc o mnie nila



od Warszawy po Zakroczym.





Im bardziej ciebie mi nie trzeba,



tym bardziej twarz ta mi niemila,



co z lustra patrzy na mnie co dzien,



jakby mna byla i nie byla...





Zostan ze mna,



w mej pamieci podlej,



zostan ze mna,



zebym byla ladna,



zostan, bym w kawiarni modnej



nie przelekla sie zwierciadla -



zapominac to nie sztuka zadna.



Zostan ze mna w mojej duszy chorej,



zostan ze mna, zebym byla mloda,



bym wzdychala w kazdy wtorek:



\"Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda\".





Im bardziej jestem roztargniona,



kiedy twe imie slysze z boku,



tym bardziej wstyd mi, ze nie placze,



tak jak plakalam w zeszlym roku.





Zostan ze mna,



zostan choc na niby,



w moich gestach,



w tym, jak glowe nosze,



zostan ze mna, nawet gdybym



zapomniala, o co prosze.











Agnieszka Osiecka - Kobiety, których nie ma













Kobiety, których nie ma

od rana mówia prawde,

kobiety, których nie ma

sa zawsze takie ladne,

kobiety, których nie ma

od rana maja czas,

kobiety, których nie ma

potrafia pojac nas;

nas - niepojetych,

nas - wykletych,

nas - zawzietych,

niezrozumianych - nas...



Kobiety, których nie ma

pieniadze maja wlasne,

kobiety, których nie ma

czekaja az ja zasne,

kobiety, których nie ma

odchodza zawsze pierwsze,

kobiety, których nie ma

czytuja nasze wiersze;

te - niepojete,

te - wyklete,

te - zawziete,

niezrozumiane, niedocenione...Ech!...



Kobiety, których nie ma

sa milsze od tych co - sa,

kobiety, których nie ma

z poranna wstaja rosa,

kobiety, których nie ma

trafiaja prosto w serce,

kobiety, których nie ma -

wciaz wiecej was i wiecej;

tych wymarzonych,

tych upragnionych,

i tych wynionych -

was...









Agnieszka Osiecka - Miloc zle humory ma













Mówia - miloc jest piekna,

w slonce zamienia deszcz,

kazdy dzien jest jak piosenka...

lecz wiemy tez:

Miloc zle humory ma,

w perskie oko z nami gra,

potem peka watla nic -

lepiej za maz wyjdL -

za mnie za maz wyjdL.

Inni tesknia, wróza z kart,

my po prostu: - Wspólny start -

wiec z rozsadku za mnie wyjdL,

za mnie za maz wyjdL.

Taksówka jedLmy zaraz po metryki,

nie ogladaj sie za nikim,

malo dzi

sentymentalnych par...

Miloc zle humory ma,

wiecej skradnie niz ci da,

po co w piekle takim zyc,

lepiej za maz wyjdL,

za mnie za maz wyjdL.



Mówia - zycie jest piekne,

zwlaszcza gdy kocha sie,

z wiosna chodzi sie pod reke-

lecz wiemy tez:

Miloc ma humory zle,

mówi \"tak\" a myli \"nie\",

stare klamstwa ma na dnie,

lepiej wybierz mnie,

lepiej wybierz mnie.

Nie przynosze krzaków róz,

nie opiewam zórz i burz,

w sercu moim nie tkwi nóz

ale kto zna mnie

wie, ze nie jest Lle.

Bo ze mna zawsze ma sie te gwarancje,

ze juz gorzej byc nie moze

ani rusz,

nie bede inny juz...

Miloc zle humory ma,

pije, pali, w karty gra,

miloc jest kosztowna zbyt,

na ten jeden byt,

na ten krótki byt.











Agnieszka Osiecka - MÓWILAM ZARTEM





Powiedzialam, ze do ciebie przyjde,



nie przyszlam.



Powiedzialam, ze za ciebie wyjde,



nie wyszlam.



Powiedzialam, ze nie umiem zdradzic,



umialam.



Powiedzialam, ze sie chce poprawic,



nie chcialam.



Tlumaczylam, ze nie zapominam,



no, nie wiem.........



Raz juz byla przeciez taka zima



bez ciebie.



Przysiegalam : \"Jeste calym wiatem\" -



niemadrze.



Obiecalam : \"Wróce tu przed latem\" -



a skadze........





Bo ja tak mówilam zartem.



Dobry zart jest tynfa wart.



A ty oczy masz uparte,



ty budujesz domek z kart.



Czasem palne co w rozmowie,



zartem snuje jaki plan,



a ty zaraz mylisz sobie,



przywiazujesz sie nad stan.



Ty tak nie znasz sie na zartach,



az mnie czasem bierze zloc,



ja ci mówie : \"IdL do czarta,



mam po uszy ciebie ! Doc !\",



ja ci mówie : \"IdL do czarta,



mam po uszy ciebie ! Doc !\".





Powiedzialam, ze juz nie zadzwonie,



dzwonilam.



Powiedzialam : \"IdL juz lepiej do niej\" -



krecilam.



Powiedzialam : \"Nic juz nie pamietam.....\" -



a jakze !



Powiedzialam : \"Cóz, nie jestem wieta !\" -



to fakt, ze



oklamalam ciebie tyle razy,



mój mily.



Jako na to nie brak mi fantazji



i sily.



Powiedzialam : \"Juz nie bede czekac\" -



czekalam.......



Bo czasami chce sie do czlowieka -



ja chcialam !





Tylko tak mówilam zartem.



Dobry zart jest tynfa wart.



A ty oczy masz uparte,



ty budujesz domek z kart......



Raz palnelam cos w rozmowie,



ty sie zerwal i w tyl zwrot,



pomylale widac sobie :



Czas, by zmienic wreszcie port !



Gdy uskladasz juz na bilet,



okret zacznie fale pruc,



to w Koluszkach, w Minsku, w Chile



ja cie znajde, krzykne : \"Wróc !\",



to w Koluszkach, w Minsku, w Chile



ja cie znajde, krzykne : \"Wróc !\".









Potem powiem, ze do ciebie przyjde,



nie przyjde...



nie wyjde...



a zdradze....



przesadze....



no nie wiem...



bez ciebie....



niemadrze...



a skadze...





Bo ja tak mówilam zartem.



Dobry zart jest tynfa wart.



A ty oczy masz uparte,



ty budujesz domek z kart........



Raz palnelam co w rozmowie,



ty sie zerwal i w tyl zwrot,



pomylale widac sobie :



Czas, by zmienic wreszcie port !



Gdy uskladasz juz na bilet,



okret zacznie fale pruc,



to w Koluszkach, w Minsku, w Chile



ja cie znajde, krzykne : \"Wróc !\",



to w Koluszkach, w Minsku, w Chile



ja cie znajde, krzykne : \"Wróc !\".
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 101 102 103 ... 127 128
Wyślij wiadomość do admina