Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 3 4
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Jest nowa TY " Nowela" Co slychac un Pana ? Premiera - Lepera?

2007-07-14 (21:19)

status Nimoraj
Data rejestracji: 2006-04-22
Ilość postów: 1197

1940
wpis nr 100 912
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Wojciechu,a co Wy tam,panie z tym calym Sdpl i PO wyprawiacie,malo Wam panie tego bajzlu bylo?,he?.

Marzy Wam sie robic do 72 roku zycia?,a czasu starczy?,ale to ze baby do 65,to nie powiem,moze i dobrze,hm,moze i dobrze.

Mlodzi,którzy jeszcze zostali w tym dziwnym kraju,proszeni o wpisy.



Pozdrawiam
2007-07-15 (12:04)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 100 952
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witaj Nimoraj

Pisalam, ze jeszcze nikogo nie zagryzlam - Ty bedziesz pierwszy, jesli biegusiem nie odwolasz tego pomyslu. Kobiety maja pracowac do 65 roku??? Chyba wszystkich pogielo ?!!! Malo narobimy sie na 4 etatach do 60 roku??? Co, za dlugo zyjemy??? Moze lepiej podusia przydusic i bedzie spokój.Mam nadzieje, ze to byl tylko zart ?

Nie pozdrawiam

ruda

2007-07-15 (16:18)

status Nimoraj
Data rejestracji: 2006-04-22
Ilość postów: 1197

1940
wpis nr 100 969
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witaj Rudzielcu

Chcialbym,aby tylko na zartach sie skonczylo.To jest w programach wyborczych,a przy kodeksie pracy zaczelo majstrowac przeciez ugrupowanie,bedace spadkobierca idealów przewodniej sily narodu.

A co bedzie jak wybory wygra ugrupowanie majace w planach zatrudnianie gejów,pedalów i lesbijki na wychowawców naszych dzieci.

Tak zle i tak,nie dobrze.

Popatrz Ruda na paradoks naszych czasów:

Im bardziej jakies ugrupowanie zapowiada,ze batem przypie...... ,tym wieksze od razu ma notowania i im glosniej zapowiada przed wyborami,ze

na pewno bedziemy pracowac dluzej do emerytury,tym wieksze maja notowania.

Nurtuje mnie pytanie: kto na tych cynicznych drani glosuje.

Chcialbym,aby to byly zarty

Pozdrowienia

2007-07-15 (17:20)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 100 972
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Wprawdzie Nimoraj odpisal na post Rudej - z góry przepraszajac - pozwole sobie na rozwianie watpliwosci Przedmówcy w kwestii: kto glosuje na cynicznych drani.



Otóz, jako jeszcze niedawna wierna czytelniczka forum Onetu wyciagnelam jedyny sluszny wniosek, ze zwolennikami wydluzenia czasu pracy kobiet, a takze mezczyzn sa mlodzi ludzie, którzy jeszcze nie wyjechali budowac naszej ojczyzny w Irlandii, Anglii, Wloszech, Niemczech itd.

Swiadcza o tym ich komentarze dot. tego tematu. Za kazdym razem wykrzykiwali, jak to oni ciezko pracuja na rencistów i emerytów, tych leni, którzy za darmo biora pieniadze, rozrywki szukaja w kosciolach i przychodniach, zajmuja mlodym miejsca u lekarza z nudów, bo przeciez sa zdrowi i maja duzo czasu.



Temat zalozyl Multimajster apelujac do mlodych ludzi o wpisywanie sie. Milcza, niewiele maja do powiedzenia, pewnie sa bardzo zajeci praca na rencistów i emerytów, albo ciezko choruja bez pomocy lekarskiej. Przeciez krzepcy seniorzy okupuja od switu do nocy gabinety lekarskie, bo maja czas.



Moze uda mi sie sprowokowac ta madra przyszlosc narodu do genialnych wypowiedzi. Moze moim wpisem zmusze ich do myslenia.

Przez 32 lata pracowalam uczciwie placac podatki i skladki na przyszla emeryture. Nie moja wina jest, ze duza czesc tego okresu przypadla na czas PRL-u. Moich pieniedzy nikt nie inwestowal, Waszych zreszta takze nie. Nie miejcie zludzen.

Odkladajac sama te pieniadze, moglabym nie tylko leczyc sie za nie, ale takze zwiedzac swiat, zamiast siedziec przy komputerze i tracic wzrok, by zarobic na leczenie prywatne. Nie mam czasu na wysiadywanie w kolejkach i oczekiwanie na wizyte u specjalisty przez kilka miesiecy.



Prosze nie pisac, ze kiedys nie placilo sie podatków i skladek. Rozpoczelam prace na poczatku lat 70-tych. Z placenia podatków byli zwolnieni tylko zarabiajacy ponizej 1000 zl. W 1974 roku (bardzo dobrze pamietam te date) Gierek zaczal stopniowo wprowadzac inny system rozliczen podatkowych. Stopniowo - bo resortami. W Szczecinie, jak pamietam, pierwsza skorzystal na tym przemysl stoczniowy.

Polegalo to na tym, ze pensje zaczely wzrastac, a podatek wraz ze skladka emerytalna byl odprowadzany przez zaklady pracy od wynagrodzen. I to nie zaklad pracy placil za pracowników, to nie byla zadna darowizna. Pracownicy musieli wypracowac te pieniadze, z tym, ze nie bylo to uwidocznione w umowie o prace.

Mój zaklad pracy przeszedl na ten sposób rozliczania w 1976 roku.

Czyli skladki placilam zawsze, a rzad je roztrwanial.



Jest jeszcze jedna kwestia. Rzad PRL-u nie zaliczal ludziom uprawnionym do emerytury stazu pracy w Polsce przedwojennej. Mój dziadek, który pracowal tylko przed wojna, bowiem w chwili wyzwolenia mial juz ukonczone 70 lat, nie dostal zadnej emerytury. Byl na utrzymaniu mojej mamy i jej brata, czyli swoich dzieci.

Mojemu ojcu nie zaliczono stazu pracy w policji przedwojennej, gdy przechodzil na rente zwiazana ze swoja choroa.

Mojej mamie nie zaliczono stazu pracy przed wojna w urzedzie panstwowym, gdy przechodzila na emeryture. Wprawdzie byl to krótki staz, ale byl.

Tak byli traktowani wszyscy ludzie.



Wyjasniam dalej.

Do emerytury potrzebny jest co najmniej 20-letni staz pracy. Identycznie bylo za PRL-u. W milicji i wojsku, a takze w innych sluzbach uprzywilejowanych, byl on nizszy.

Wiekszosc ludzi potrzebowala jednak tych 20 lat pracy w Polsce Ludowej. Czyli pierwsze legalne emerytury byly przyznawane dopiero w 1964 roku, 20 lat po wojnie.

Pytam sie wiec, gdzie podzialy sie skladki emerytalne potracane ludziom od ich wynagrodzen, ludziom pracujacym w latach 1945-1965?

I jednoczesnie odpowiadam: zostaly rozkradzione przez ekipy rzadzace.



Czy to wina zwyklych, ciezko pracujacych ludzi?

Czy dlatego teraz nalezy wydluzac czas pracy, bo wszystkie rzady kraju, w którym zyjemy, który jest nasza ojczyzna, okradaly nas?

Dziwie sie kretynskim pomyslom ekip rzadzacych.

Ze swoich gazy nie rezygnuja. Chetnie korzystaja z pieniedzy podatników wydajac je na wystawne bankiety, niby-sluzbowe podróze, na ciagle remonty swoich prywatno-sluzbowych apartamentów itp.



Krew mnie zalewa, gdy widze ta durna mlodziez, która zamiast logicznie myslec jak naprawic gospodarke kraju, zwala ciezar odpowiedzialnosci na biednych, starych i schorowanych ludzi, którzy wlasnymi rekami odbudowywali kraj po zniszczeniach wojennych.



Moje miasto zostalo odbudowywane dopiero w latach 60-tych. Przez pierwsze 20 lat po wojnie nie powstal zaden nowy gmach. Jedynie odbudowano niewielki odcinek al. Jednosci Narodowej, nazwany - wzorujac sie na Warszawie - Sródmiejska Dzielnica Mieszkaniowa. W Warszawie - MDM, w Szczecinie - SDM. Dzisiaj pewnie nikt nie pamieta tej nazwy. Ja pamietam, bo mieszkalam przy tej ulicy.

Wszystkie cegly byly wywozone do Warszawy na odbudowe stolicy. Z opowiadan moich rodziców pamietam, ze po pracy, a takze w niedziele, goniono ich do rozbierania zrujnowanych domów (za darmo), a cegly wysylano do Warszawy.

Z tego pokolenia zyje jeszcze troche ludzi. Maja bardzo niskie emerytury, zrujnowane zdrowie i ograniczony dostep do leczenia w ramach ubezpieczenia. Bardzo ograniczony, bowiem nasz wspanialy rzad wymyslil sobie, ze po 60-tym roku zycia pewnych chorób nie trzeba juz leczyc tak intensywnie. Stary jest iepotrzebny.

Nic sie nie zmienilo od czasu PRL-u. Tylko orzel nosi korone. Ale czy dumnie ja nosi?



No prosze, czas na mlodych, wpisujcie sie.

Ja czesciowo przelalam moje mysli na ekran.

Cas na mlodych.



I na kogo Ty Multimajster liczysz? Licz na siebie. To pokolenie liczy tylko swoje pieniadze, takie wzorce przekazuja im media.

2007-07-15 (18:48)

status Iskierka
Data rejestracji: 2006-03-02
Ilość postów: 2751

1808
wpis nr 100 977
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Wpisze sie, bo i tak lece na wakacje.



Po pierwsze, kazdy powinien pracowac ile chce.



To znaczy, okreslony próg od którego mozna isc na emeryture, ale nie przymus.



Nie narzekam, ze pracuje na emerytów, przeciez na mnie tez ktos kiedys bedzie musial pracowac.



Niska swiadomosc spoleczna, stad te narzekania.



Najgorzej narzekaja Ci, co przybyli z pipidówy i dostali szanse w duzym miescie.



A props, taka anegdotka, samo zycie.



Mialam rok temu remont. Fachowiec pochodzil ze Slaska, ale od 7 lat mieszkal w Warszawie.

Opowiadal mi, ze u \" warszawiaka \" robil remont. Przy podliczaniu, okazalo sie, ze ludzie wyobrazali sobie duze nizsze koszty i zaczeli sie targowac.



W ferworze ostrej dyskusji, klient walnal: \" bo wy myslicie, ze warszawiacy maja duzo pieniedzy \".

A mój fachman , który zdazyl zasiegnac jezyka spytal.

\" A od ilu pokolen jestes warszawiakiem ? \"



Odpowiedz: \" OD PÓL ROKU \".



MDM = Mlodziezowa Spóldzielnia Mieszkaniowa, jasne, ze sródmiescie. Tak ma byc.

I te kandelabry i \" pod kandelabrami \".
2007-07-15 (18:55)

status Iskierka
Data rejestracji: 2006-03-02
Ilość postów: 2751

1808
wpis nr 100 979
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Errata, oczywiscie skrót to dzielnica, nie spóldzielnia.
2007-07-15 (19:17)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 100 982
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Na mnie ikt nie pracuje.

Ukradli, to teraz oddaja. I tak nie oddadza wszystkich, nie zdaza, wczesniej umre.



Iskierka, jezeli ktos Tobie ukradnie pieniadze, to z pewnoscia nie bedzie Ciebie interesowalo skad je wezmie, ale bedziesz zadala, by je oddal.



W ten sposób kradna nastepnym, by oddac tym co ukradli kiedys.



A za kilkadziesiat lat beda kradli dzieciom Iskierki, by oddac jej, to co kradna dzisiaj. Miejmy nadzieje, ze beda mieli komu krasc.



Zgadzam sie z Iskierka, ze emerytura nie powinna byc uzalezniona od wieku, ale od stazu pracy. i placenia skladem emerytalych.
2007-07-15 (19:52)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 100 990
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Fobiu, jaka skladke emerytalna? Nie chce, by ktos robil mi laske i po 20 czy 35 latach pracy wyplacal mi ulamek tego, co sama wypracowalam. Sama wiesz jak z ZUSem trzeba walczyc o swoje. Umiem liczyc i inwestowac swoje pieniadze. Na cholere ktos ma sie fatygowac za mnie. Chce dostac na konto to, co zarobilam, bez potracania na ZUS. Do lekarza tez nie chodze, a jak juz musze to place, bo nie moge sobie pozwolic na stanie w 3 miesiecznej kolejce i dostac (z laski) recepte na cos, co moze mi zaszkodzic. Lekarze maja racje, caly system jest chory. Gdybym dostala na reke to, co wypracowalam, nikt nie musialby na mnie pracowac. Teraz to ja utrzymuje tych darmozjadów, którzy chca budowac n-ta Polske. Ale nic to.

Lubie swoja prace i pewnie nie dociagne do emerytury. Co do mlodych - chyba troche przesadzasz. Nie sa wszyscy tacy sami. Jest sporo takich, których podziwiam za to, ze mimo \"balaganu\" potrafia wybrac ziarno z plew. Jest tez pewnie spora czesc \"leniwców\", którym sie nie chce pracowac, uczyc i rozwijac - oni swoje kopniaki w zyciu odbiora. Mimo wszystko forsa nie jest najwazniejsza.

Ostatnio moja kolezanka po 35 latach pracy przeszla na emeryture. Jak jej wyliczyli ile bedzie odbierac tej emerytury - malo jej szlag nie trafil.

Dlatego jestem za tym, by mlodzi mieli wybór. Jesli chca wyjechac - niech jada. Nigdzie za darmo pieniedzy im nie dadza. Kazde doswiadczenie wzbogaca - nawet tesknota za tymi, których tu zostawiaja. I jeszcze jedno. Prawda jest, ze w soboty i niedziele pracuja tylko tacy starzy durnie jak ja. Wszystko musi byc w terminie skonczone. Jednak glupia chyba jestem...

rudzielec
2007-07-15 (19:55)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 100 991
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Nimoraj

Zapewniam Cie, ze nie ja.

Od majstrowania to jest MultiMajster.

Pozdrawiam

rudzielec
2007-07-15 (20:17)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 100 995
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Do Iskierki

Nie powinno sie mówic o czyms, o czym sie nie ma pojecia.

O czyjej niskiej swiadomosci napisalas ?

Czy ludzie z pipidówki lzej pracuja ? Tylko w WARSZAWIACY maja wysoka swiadomosc. Chyba jestem zmeczona - bo nic z Twojego wpisu nie zrozumialam.

ruda

2007-07-15 (20:57)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 100 997
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Ruda, nie tylko Ty jestes takim starym durniem pracujacym w soboty i niedziele.

Ja tez.

W nocy pracowalam do 3 nad ranem. Dzisiaj od poludnia przy komputerze, a na obiad parówka z chlebem. Szkoda czasu nawet na obranie ziemiaków. Zreszta, nawet sie nie chce w taki upal. Ten obiad zjadlam przed chwila .



Leczenie - identycznie jak Ty. Lekarz przychodzi do domu prywatnie. Jeden i ten sam od osmiu lat. Innego nie chce.



w 1989 roku wzielam sprawy w swoje rece, rozpoczelam dzialalnosc gospodarcza w mieszkaniu. A poniewaz nie mialam wywieszki czynne od... do..., bo zalezalo mi na klientach, wiec walili w swiatki, piatki i niedziele od 7 rano, nawet do 1 w nocy. Mialam takiego jednego klienta, którego przyjmowalam w koszuli nocnej i szlafroku. Nigdy nie zapowiadal sie kiedy przyjdzie, wiec przestalam dbac o jakies tam zasady. Jemu to zreszta nie przeszkadzalo. Gdy mnie nie bylo w mieszkaniu, zostawial materialy do kosztorysowania pod wycieraczka.



Zreszta zawsze pracowalam wiecej niz na 1 etacie. Najczesciej bralam prace zlecone. Nawet w czasie choroby dziecka. Do dzisiaj pamietam mojego Krzyska stojacego w lózeczku, wysmarowanego na zólto i fioletowo, rekawiczki na raczkach - mial ospe - a ja pracuje.



Urlop mialam tylko wtedy, gdy pracowalam na etacie. Zawsze wyjezdzalismy na wczasy. Od chwili, gdy zaczelam swoja dzialalnosc, nigdy juz nie wyjechalam na dluzej niz na jeden dzien, wlasciwie kilka godzin, i to dopiero na rencie. Zyje chyba z rozpedu. Nie narzekam.



Iskierka moze myslala, ze wymyslilam sobie te cegly dla Warszawy. Ale naprawde tak bylo. Szczecin byl \"dzikim zachodem\". Sprawy polskosci tych ziem dlugo byly pod wielkim znakiem zapytania, wiec nikt o te ziemie nie dbal. Zreszta pamietam takie haslo: \"Caly naród buduje stolice\".

Nie wymyslilam tego.



Wiele razy pisalam, ze dla Warszawy, tej starej Warszawy mam ogromny sentyment. To miasto rodzinne mego ojca. Lubie czytac ksiazki, ogladac filmy o przedwojennej Warszawie. Byla inna.
2007-07-15 (21:41)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 101 006
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Fobiu

Bylismy inni i pokolenie naszych rodziców tez bylo inne niz my. Wszyscy sie zmieniamy. Tracimy z czasem zludzenia i marzenia. I powoli umieramy z tesknoty za straconymi latami. Ja jeszcze kilka \"rzeczy\" mam zamiar zrobic - nim zejde.

Warszawe lubie - na kilka dni w odwiedzinach u rodzinki. Nigdy nie chcialam tam mieszkac - za zadne pieniadze.

Dusze sie bez morza i powietrza.

Do domu wpuszczam tylko przyjaciól i rodzine. Obcym wstep wzbroniony.

Gdzies trzeba uciec od ludzi i pracy - chociaz na krótko.

Pozdrawiam

ruda
2007-07-15 (21:57)

status Nimoraj
Data rejestracji: 2006-04-22
Ilość postów: 1197

1940
wpis nr 101 007
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

no,no polemika osiaga temperature wrzenia ,a wpisów mlodych.... gniewnych i zlych jest od groma.



Chce jeszcze nadmienic o pracy w zakladach panstwowych (tych,które jeszcze istnieja) a pracy w firmach prywatnych.

W panstwowych,marne pensje,ale skladki odprowadzane od pelnej pensji.

Chociaz to tez juz sie konczy,a i kierownictwo tych zakladów zaczyna je powoli traktowac jak swój folwark.

W prywatnych firmach,zarobki moze i wieksze,ale kosztem godzin pracy.

O odprowadzanych,jezeli w ogóle sa odprowadzane,skladkach na ZUS nawet nie wspomne.

Pracownik prywatnej firmy dopiero wtedy szeroko otwiera oczy gdy idzie na \"chorobowe\" lub,czego nie zycze nikomu,na rente.

Wtedy dopiero sa jaja.

Moze i sa prywatne firmy,prowadzace dzialalnosc zgodnie z prawem i dbajace o pracownika,ale ja takiej nie znam.

Iskierka napisala,ze \"kazdy powinien pracowac,ile chce\",alez oczywiscie,nawet popieram.Mam nawet pare pomyslów,typu; po skonczonej dniówce,prace w firmie do 22:00 za dziekuje,a po 22:00 na panskim tak do pólnocy,a potem,tak na koniec mycie auta wlascicielowi,aby mial, z zaoszczedzonych na ludziach pieniedzy,na wyjazd na kanary.

Chyba,ze chodzilo o lata pracy,no to ja juz nie wiem.Moze dla mlodych urodzonych po 1970 praca do 90 roku zycia,czy co. Przyznaje,ze zglupialem.

Natomiast zgadzam sie z Iskierka,ze jest niska swiadomosc spoleczna,bo jednak ktos glosuje na debili,co wymyslaja takie kurioza.

Jednak z tym fachowcem w Warszawie,to sciema,albo kawal.Wychodzi na to,ze warszawiacy to jacys nieudacznicy i do naprawienia czegos musza sciagac fachowców z zagranicy,czy co

Fobia1 ma chyba racje w czesci postu,gdzie opisuje elektorat wyborczy,natomiast pomysl,ze \"po 60 roku zycia pewnych chorób nie trzeba juz leczyc\" to majstersztyk poprzednich wladców (myle sie?).

Co, jak co, ruda ma chyba dobry pomysl piszac,ze pensja powinna byc wyplacana w pelnej wysokosci,ja dodam,ze ze skladkami które placi pracodawca.Ludzie nie sa glupi i kazdy te pieniadze ulokowalby rozsadniej i nikt nikomu nie robilby laski.

Jestem troche w ponurym nastroju,bo wczoraj z mojego bloku(taki mrówkowiec,kilka setek ludzi mieszka)znowu wyjechalo troje mlodych chlopaków do Szkocji,maja tam kolegów,którzy ich sciagneli.Przed wyjazdem rozmawialem z nimi.Byli wczesniej u szefa,aby im podniósl stawke o jeden zloty na godzine,bo slabe zarobki.Wysmial ich,twierdzac,ze im sie teraz w glowach poprzewracalo.Szkoda slów.

Dokad zmierzamy,czy tak to ma wygladac,a moze to sluszna droga i tylko my nie umiemy sie z tym pogodzic.

Pozdrawiam utyskujacych i tych zadowolonych
2007-07-15 (21:59)

status arax
Data rejestracji: 2007-02-20
Ilość postów: 682

2558
wpis nr 101 008
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Drogie Panie -Fobia1,Ruda ,Iskierka- jestem przerazony jak wiele mnie z Wami laczy, po tych waszych ostatnich tekstach powinienem zmienic plec, odbiór rzeczywistosci jest bardzo podobny, choc przyznam ,ze nie lubie czytac dlugich tekstów , to to co z nich wyluszczylem przeraza mnie, w sensie merytorycznym , zbieznym co do meritum patrzenia na zycie. Zebym nie zglupial , prosze o druzgocaca krytyke meskiego szowinizmu, ale zaraz , gdyz moja dusza jest w lekkim letargu - przygotowana na ciosy i ewentualne pochlebstwa. Jutro moge byc typowym samcem- badzcie bezlitosne. koncze bo zona sie niecierpliwi i zaglada mi w tekst
2007-07-15 (23:22)

status arax
Data rejestracji: 2007-02-20
Ilość postów: 682

2558
wpis nr 101 016
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Dziewczyny piscie , czy czekacie az Wasze polówki zasna , to ma byc odwaga naszych rewolucjonistek - nie , nie , nie - to koniec wspanialej epoki , czy tego chcecie , mezów zmeczonych po ciezkiej pracy , gdzie front konczy sie na miekkiej podusi, jutrzejszych rachunkach do zaplacenia- nie tego oczekuje Od Was Ojczyzna - Rachunki trzeba placic , i te za czyjas glupote , potem juz moze byc tylko lepiej, AMEN.......... Dziewczyny piscie - mój eliksir jeszcze dziala .
2007-07-15 (23:29)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 101 018
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Arax, spokojnie

Wiesz co Cie laczy z ta plcia? Zdrowy rozsadek.



Szkoda, ze tak malo jest kobiet w rzadzie. Takich oczywiscie, które nie pie...a o ***ikach w oczach i nie traktuja swego uczestnictwa jako jeszcze jednego pretekstu do brylowania na salonach.

Wydaje mi sie, ze mezczyzni pchaja sie na te stolki dla wladzy, natomiast kobiety sa bardziej praktyczne.

Zreszta to sie sprawdza chyba w kazdej dziedzinie zycia.



Ruda, zaczynalam dzialalnosc od zera. Nie mialam oszczednosci, nie stac mnie bylo na wynajecie lokalu. Z biegiem czasu zaadaptowalam czesc klatki schodowej (wlaczylam do swego mieszkania) i tam pracowalam. Czyli tuz za drzwiami wejsciowymi. Jednak wczesniej przyjmowalam moich chlebodawców w uniwersalnym pokoju: salon + sypialnia + biuro. I zle nie bylo.

Na wszystko musialam zarobic sama, syn jeszcze sie uczyl.

Teraz mam przynajmniej dwa przedpokoje, w tym jeden z oknem. No i wieksze mieszkanie o 6 m kw.



Jeszcze wspomne, ze z praca w Polsce nie jest juz tak zle. Przynajmniej w Szczecinie pracodawcy zaczynaja sami podnosic pensje, bo uciekaja im fachowcy. Coraz wiecej jest ogloszen w prasie o poszukiwaniu pracowników.

A co do mlodych ludzi, mam mieszane uczucia.

Kto z tych starszych zaczynal prace za wysokie wynagrodzenie?

Ja zaczynalam od 750 zl, czyli najnizszej krajowej. Kostka masla kosztowala 25 zl, 1 kg kurczaka 51 zl, najtansdza kielbasa 44 zl/kg, a rajstopy 51 zl - teraz kilka zlotych.

Tansze byly tylko czynsze. Natomiast ubrania i jedzenie o wiele drozsze.

Pierwszy plaszcz, który kupilam sobie w domu towarowym jako dorosla pracujaca osoba kosztowal 2.140 zl. Pamietam, bo placilam za niego raty przez 2 lata. I to byl zwyczajny plaszcz, zaden luksus.

Szpilki kosztowaly 420 zl i mozna je bylo kupic tylko w prywatnym sklepie. W dodatku trzeba bylo chodzic ze srubokretem w torebce, bo obcasy sie odkrecaly - taka byla ich konstrukcja na srube.

Pamietam do dzisiaj te rózowe i niebieskie elastyczne bluzki po 800 zl, przywozone przez marynarzy. Ortalionowe plaszcze - 1.400 zl.



Mlody czlowiek mieszkal z rodzina, wiec wspólnie dalo sie zyc.

Teraz nie chce zaczynac pracy za najnizsza pensje. Zapominaja, ze oprócz szkoly nie maja zadnych kwalifikacji, które zdobywa sie podczas pracy.

Kiedys byl staz obowiazkowy jednoroczny. Czasami 3-miesieczny. Dopiero po stazu dostawalo sie podwyzke.



Pokolenie mojego syna chce natychmiast sie usamodzielnic, a to jest niemozliwe bez dodatkowej pracy.



Co do sluzby zdrowia - zawsze bylo tak samo. Tylko lekarze i pielegniarki nie urzadzali strajków kosztem chorych ludzi. Lapowki zawsze byly. Na miejsce w szpitalu tez sie czekalo. Panie pielegniarki obijaly sie jak tylko mogly. Kazdy lekarz mial kilka pelnych etatów po 8 godzin, wiec nigdzie nie pracowal tak jak nalezy.



Z tym leczeniem to jednak mam racje.

Moja starsza siostra jest po ciezkiej operacji. Jest z nia gorzej niz przed. Wczesniej byla zdrowa i sprawna, bo nie wiedziala o swojej chorobie. teraz ma chore serce, jedno pluco nieczynne po naswietleniach (zwlókniale), a do pulmonologa musi chodzic prywatnie. Lekarz pierwszego kontaktu nie chciala jej dac skierowania. Sama przepisywala sterydy, które spowodowaly, ze plamy, które pojawily sie na plucu po tej podstawowej operacji przeszly w zapalenie pluc, a potem nastapilo to zwlóknienie. Te pluco juz nie pracuje.

Przyjmuje dalej sterydy, ale calkiem inne, zapisane przez specjaliste, oczywiscie prywatnie. Musi brac, bo inaczej sie dusi.

Do kardiologa takze nie dala skierowania, a rtg serca wykazalo przesuniecie tego organu ku srodkowej czesci ciala. Teraz ma powiklania w postaci skrzepów w tetnicach, które takze leczy prywatnie.

Lekarz pierwszego kontaktu poinformowala siostre, ze nie potrafimy jeszcze leczyc raka, jednym sie udaje, innym nie.

Bardzo optymistycznie to brzmi.

Zapomnialabym o cukrzycy, która tez sie przyplatala wskutek niewlasciwie prowadzonego leczenia przez ten pierwszy kontakt.

Onkolodzy sie od tego odzegnuja. Oni nie moga dac skierowania - tak twierdza - do specjalisty. To moze zrobic tylko lekarz pierwszego kontaktu.



Rok temu moja siostra byla zdrowa osoba. Operowali ja we wrzesniu. Teraz jest prawie wrakiem czlowieka.



I to koniec moich wywodów w temacie dla mlodych.
2007-07-15 (23:33)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 101 019
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Arax, dopiero wrócilam ze spaceru z psem.

Niestety, napisalam znowu obszernie. Inaczej nie umiem, jezeli chce przynajmniej uzasadnic swój tok rozumowania.

Zapewne sprawdzilabym sie na sejmowej mównicy.
2007-07-16 (00:03)

status arax
Data rejestracji: 2007-02-20
Ilość postów: 682

2558
wpis nr 101 020
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Ruda ja tez zaadaptowalem czesc korytarza na mieszkanie. Dziewczyny coraz bardziej mnie przeraza wasza wizja na zycie - dla dobra sprawy Fobiu1 , musze sie z Wami sie poklócic- jestescie cholerami , zgorzknialymi , zyjacymi swoimi chorobami, i niewyleczonymi uprzedzeniami wobec mezczyzn , to Wam wybaczam ,te Wasze drobne ulomnosci ---- jednak mówiac po prawdzie jestescie wspaniale i na dzien dzisiejszy chyle przed Wami czola ! ja tez mam taka wspaniala kobiete - tez nie wolna od wad, ale najpiekniejszy obraz musi miec to cos - co go wyróznia- to jak znaczek pocztowy ze skaza.
2007-07-16 (00:35)

status fobia1
Data rejestracji: 2003-09-15
Ilość postów: 5409

31
wpis nr 101 023
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Arax, nie zyje chorobami, nie mam uprzedzen w stosunku do mezczyzn. Na dowód tego rozmawiam sobie z Toba na forum.

Powiem wiecej, ja zawsze wolalam kolegów niz kolezanki.

Z mezczyznami mozna sie naprawde szczerze kumplowac, z kobietami nieco gorzej mi to wychodzilo.

Razi mnie w tej mojej plci taka infantylnosc typowa dla wiekszosci kobiet. Te zdrobnienia, dopieszczania siebie, udawana bezradnosc, rozmowy o ciuchach, dietach, kosmetykach - mnie to zawsze smieszylo.

Czy naprawde nie ma ciekawszych tematów?

Moze mezczyzni to lubia, to przeciez takie kobiece.



No dobrze. To obsmaruje jeszcze wasza, te meska plec. Nie lubie facetów zbytnio wymuskanych, co nie oznacza wcale, ze mezczyzna ma byc brudny. Ma o siebie dbac, byc czysty, ale naturalny, bez zadnych poprawek w urodzie. Zadne przeszczepy wlosów, operacje plastyczne itp.

Wykluczam tych w sztywnych garniturkach na codzien.

Nienawidze napakowanych miesniaków.

Wykluczam wszelkich zarozumialców.



Ogólnie rzecz biorac, akceptuje wszystkich normalnych mezczyzn.



Przyklad z mojej dzielnicy, najnowszy.

Wracam z psem, teraz, wieczorem.

Przy trzepaku siedzi na lawce trzech stalych bywalców popijajacych piwo.

Dialon.

Oni:

Trzy lata temu ta pani suczka jeszcze sie nas bala, a teraz juz nie.

Ja:

Bo teraz was akceptuje

Oni:

A pani nas akceptuje?

Ja:

Pewnie, przeciez nie wchodzimy sobie w droge. Poza tym wiele nas laczy. I ja i wy uciekamy przed straza miejska. Ja z powodu psa bez smyczy, a wy... wiadomo.

Oni rozweseleni:

Ogromne buziaki sasiadko. Tak trzymac.



No i bylo sympatycznie.

Dobranoc
2007-07-16 (21:59)

status ruda
Data rejestracji: 2005-07-24
Ilość postów: 995

1094
wpis nr 101 079
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam - wesolo - mimo upalu.

Fobiu, dlaczego mlodzi maja startowac z tego samego poziomu co my ?

Rodzice pracuja po to, by zapewnic swoim dzieciom lepszy start.

Dla mnie, to mlodzi powinni zarabiac wiecej, by móc spokojnie kupic mieszkanie, zalozyc rodzine i cieszyc sie pieknem tego swiata i osoba która kochaja - póki maja sily i marzenia. Ja mam juz to wszystko z górki. Mam cudowne wspomnienia i tragiczne przezycia za soba. Widze mlodych 25-27 letnich ludzi, którzy sa zmuszeni brac 300 tys. kredytu na mieszkanie i jedna pensje przeznaczac na jego splate (przez 30lat).Paranoja jakas!!! Jak oni maja myslec spokojnie o planowaniu dzieci ? Za co pojechac na urlop? itd Gdzie ta cholerna polityka pro-rodzinna. Nic dziwnego, ze sp...ja z ukochanej OJCZYZNY , skoro bez strajku nie moga liczyc na godne zarobki za ciezka i odpowiedzialna prace.

Wsród lekarzy trafiaja sie gnidy.Trafialam jednak na takich, przed którymi do dzisiaj chyle glowe.Widzialam tez rózne pielegniarki. Byly takie, które traktowaly chorego jak padline, ale i takie, którym kregoslup wysiadal od dzwigania, mycia i masowania ludzi po wylewie. Nie opluwajmy wszystkich.Za granica Polacy sa cenionymi fachowcami. Dostaja odpowiednie \"narzedzia\" i nadzieje na lzejsze zycie. To najlepsza motywacja do pracy i rozwoju. Sama namawiam mlodych ludzi by korzystali z zycia. Mnie juz urlop w lipcu, czy sierpniu \"nie robi\". Niech oni ciesza sie z pieknej pogody i nabieraja ochoty do pracy i zycia. Ciesze sie razem z nimi kazdym nowym miejscem, które moga zwiedzic na swiecie. Przeciez tylko tyle mozemy dac naszym i cudzym dzieciom.Tyle jeszcze niewiadomych przed nimi. Na smutek i zmartwienia maja czas. Pewnie ich to nie minie.

Wiesz, gdy beda w naszym wieku, beda robic to co my-wspominac.Oby tych pieknych wspomnien mieli wiecej niz my.

Pozdrawiam

rudzielec
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 3 4
Wyślij wiadomość do admina