Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 13 14 15 ... 30 31
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

IDEALNY MODEL GRY LOSOWEJ

2010-02-28 (23:12)

status KURKA
Data rejestracji: 2009-01-23
Ilość postów: 2551

4098
wpis nr 292 627
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Obróbka z wykorzystywaniem różnego rodzaju kodowania stwarza różne czasem dziwne (a może tylko dla mnie dziwne - wynikające z niewiedzy) przebiegi, które nie podlegają znanym mi rozkładom.

Chcę się trochę dokształcić w temacie kodowania, szyfrowania a jest to temat i dość trudny i nie ma za wiele informacji przystępnie napisanych .

W końcu nie jestem kryptologiem by rozumieć ich język .



Dzięki za odpowiedzi .
2010-03-02 (18:27)

status Amadeus
Data rejestracji: 2009-04-30
Ilość postów: 820

4541
wpis nr 293 324
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Proponuję przetestować moją metodę jakiej używam czasami, by analizować wyniki DL w sposób altenatywny. Używam do tego celu \"maskowania\" wyników poprzez prosty szyfr podstawieniowy zdefiniowany na alfabecie liczb 1-49.



Algorytm:



1. Czterdziestodziewięcioelementową tablicę 1-49 tasujemy losowo - podkreślę to wielkimi literami - LOSOWO, NIE PSEUDOLOSOWO! Dlaczego? Wszystkie popularne formuły pseudolosowe stosowane w językach programowania są po pierwsze prymitywne i łatwo odsłaniają swoją mechaniczność, a po drugie korzystają z niezwykle małej przestrzeni stanów wewnętrznych - najczęściej są to 32 bity - ZNACZNIE za mało, by wygenerować z jednakowym prawdopodobieństwem każdą z 49! = 608281864034267560872252163321295376887552831379210240000000000 możliwych permutacji naszego \"alfabetu\" liczb 1-49.

Kiedy już tasujemy naszą tablicę, zróbmy to CO NAJMNIEJ 7 razy - to nie magiczna siódemka ma tu znaczenie, ale czysta matematyka: Diaconis; Graham; Kantor, \"The Mathematics of Perfect Shuffles\" (1983) oraz Bayer; Diaconis; \"Trailing the Dovetail Shuffle to its Lair\" - \"The Annals of Applied Probability\" Volume 2, Number 2 (1992), 294-313.



Alfabet ZAPISUJEMY!



2. Po wygenerowaniu naszego indywidualnego niepowtarzalnego :alfabetu\" podstawiamy przez niego wszystkie zapisane wyniki DL wg. formuły:



for wynik = 1 to numer_ostatniego_wyniku do begin

wczytaj(wejscie)

for liczba = 1 to 6 do wyjscie[liczba] = alfabet[wejscie[liczba]]

sortuj(wyjscie)

zapisz(wyjscie)

end



gdzie wejscie[] to tablica 6-elementowa zawierająca konkretny wynik, wyjscie[] to tablica zawierająca wynik już podstawiony, a alfabet[] to tablica z naszym unikatowym alfabetem.



\"Szyfrując\" zapisane wyniki DL uzyskamy ich unikatową reprezentację, nad którą możemy pracować tak, jak ze zwykłymi wynikami, tworząc na koniec nasze typy, prognozy, itp. Te wygenerowane przez nas kombinacje

\"deszyfrujemy\" przez \"zwierciadlaną\" tablicę naszego alfabetu,

wprowadzając je z powrotem w przestrzeń zależności wynikających z cech układu losującego lotto.



Generowanie alfabetu \"zwierciadlanego\":



for liczba := 1 to 49 do tablica_pomocnicza[liczba] = liczba

for liczba := 1 to 49 do zwierciadlo[tablica_pomocnicza[liczba]] = liczba





Nas interesuje najbardziej ten etap, kiedy zebrane wyniki przebywały w jednej z 6082818640342675608722521633212953768875528313792102400000000 możliwych reprezentacji, na pewno innej niż ta pierwotna - reprezentacji, która zatrze pewne zależności, jakie znamy z analizy \"surowych\" wyników (np. histogram) ale odsłoni też inne, dotychczas nieznane, w inny sposób trudne lub niemożliwe do odsłonięcia.



Nie wszystkie losowe \"alfabety\" ujawnią przed nami wyraźne zależności, ale z moich analiz wynika, że WIĘKSZOŚĆ wylosowanych tak działa. Trudno w tak astronomicznie olbrzymiej przestrzeni możliwych kodowań być złapanym przez ewentualnych \"wygładzaczy trendów\" z TS. Nikt nie jest w stanie zatrzeć wszelkich możliwych zależności z poprawką na każdy możliwy \"alfabet\".



Poproszę o nieco interakcji - zaprezentowałem \"gotowca\" z mojego warsztatu eksperymentatorskiego - proszę o przemyślenia, uwagi a przede wszystkim obserwacje własne, jeśli ktoś zainteresuje się tym sposobem - sam \"wyhodowałem\" kilkanaście \"alfabetów\"

odsłaniających bardzo ciekawe regularności i prawidłowości w wynikach.

Piszę \"wyhodowałem\", bo poza losowym generowaniem \"alfabetów\" opracowałem też kilka metod na generowanie adaptacyjne. Ten obszar analiz wydaje mi się obiecujący.



Amadeus





2010-03-02 (19:12)

status karamba
Data rejestracji: 2006-06-07
Ilość postów: 237

2075
wpis nr 293 345
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Witam,



Amadeus - Bardzo mi sie podoba Twoje podejscie do losowan.

Pseudolosowosc nigdy nie jest wstanie zastapic Realtime losowsci \"fizycznej\".



A ile masz pustych reperezentacji w dowolnym przykladzie.



pozdrowienia



Karamba
2010-03-02 (20:41)

status Amadeus
Data rejestracji: 2009-04-30
Ilość postów: 820

4541
wpis nr 293 399
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

karamba, dziękuję za odpowiedź. Poniżej dam KONKRETNY przykład, gdzie losowość fizyczna jest niezastępowalna i co więcej, pseudolosowe algorytmiczne \"podróbki\" są demaskowane.



Do opisu mojej metody koniecznie należy dodać niezwykle ważne uzupełnienie, bez którego nawet najlepszy fizyczny generator losowości nie da nam nieobciążonych permutacji \"alfabetu\" liczb 1-49. To naprawdę ważne!



Chodzi o sam algorytm tasujący, jaki opisałem pseudokodem jako tasuj(). MUSI TO BYĆ ALGORYTM FISHER-YATES, gwarantujący powstawanie nieobciążonych równoprawdopodobnych permutacji. Ten algorytm \"zasilamy\" losowością pochodzącą ze źródła niealgorytmicznego (np. generator sprżętowy) i używamy go do wielokrotnego tasowania naszego \"alfabetu\" 1-49. Im więcej iteracji, tym lepiej, żeby wykonać naprawdę porządny \"skok\" w przestrzeni możliwych permutacji (wyobraźmy sobie ten proces jako ruchy Brownowskie w przetrzeni permutacji - dajmy algorytmowi tasującemu szansę, by \"zawędrował\" naprawdę daleko)



Opis algorytmu Fisher-Yates z przykładami kodu w różnych językach:



http://tinyurl.com/o5uk3t



Tak przy okazji: matematycy i inni badacze korzystający intensywnie z tak zwanych algorytmów randomizowanych przekonali się już na wiele sposobów, że stosowanie w takich algorytmach źródeł pseudolosowych daje bardzo kiepskie wyniki, a \"czysta\" losowość \"fizyczna\" daje wyniki wysokiej jakości.



Coś w tym jest, jakiś zachęcający do przemyśleń ślad.



Na temat losowości, jej istnienia lub nieistnienia, jej natury, rozgorzała \"bójka\" na jednym forum, podaję linka:





http://tinyurl.com/yfg47x2





A tutaj link do wywiadu, którey stał się zarzewiem całego tego zamieszania:



http://tinyurl.com/y9ejdkh





Pozdrawiam ciepło!



Amadeus
2010-03-02 (21:35)

status Amadeus
Data rejestracji: 2009-04-30
Ilość postów: 820

4541
wpis nr 293 428
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

ERRATA (poważna pomyłka w opsie generowania alfabetu zwierciadlanego):



Jest:



\"for liczba := 1 to 49 do tablica_pomocnicza[liczba] = liczba

for liczba := 1 to 49 do zwierciadlo[tablica_pomocnicza[liczba]] = liczba\"



Powinno być:



\"for liczba := 1 to 49 do zwierciadlo[alfabet[liczba]] = liczba\"



( wykonujemy po potasowaniu alfabet[] )



Przepraszam za pomyłkę. Wynika z tego, że zmieniałem opis algorytmu, upraszczając go.



Amadeus
2010-03-03 (01:39)

status karta
Data rejestracji: 2010-01-03
Ilość postów: 8

12335
wpis nr 293 518
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Być może ktoś chciałby praktycznie przetestować podejście , które zaproponował Amadeus.

Odnośnie generowania „dobrych permutacji” 1doN nie podejmuję rozwijać zagadnienia, to temat rzeka i zabrałoby to zbyt wiele miejsca (nie wspominając od jego złożoności).

Mogę natomiast zaoferować ze swojego archiwum staroci proste makro w VB, które kiedyś popełniłem. Służy do przekodowania baz danych przy użyciu dowolnego \"alfabetu kodującego\". Niestety makro nie jest rewelacyjnie szybkie jak to w VB, ale napisałem je dawno temu i to do zupełnie innych celów.

Makro operuje na trzech blokach danych. Połozenie każdego bloku definiuje jego górna lewa komórka (zajrzyj do kodu).

Blok zakres = oryginalny blok wyników (np. 6 kolumn X wierszy)

Blok wektor = blok losowo wygenerowanej permutacji np. 1do49 (1 kolumna 49 wierszy)

Blok wynik = blok wyników przetworzonych z oryginału przy użyciu kodu podanego w bloku wektor (np. 6 kolumn X wierszy)

Bloki zakres i wynik mogą mieć więcej lub mniej niż 6 kolumn (makro samo wykrywa rozmiar każdego bloku pod warunkiem, że bloki nie stykają się).

Kto wie co jak resztę sam sobie dopowie.

Dobrej zabawy. Z zabawy, gdyż jest to nadal jedynie wstęp do tego co może nie być już zabawą.

Pozdrawiam, K



Kod makra (który jak znam życie pewnie graficznie się zdrowo posypie)



Sub karcianka()

Dim licznik1, licznik2, licznik3

Application.ScreenUpdating = False



zakres = InputBox(\"Podaj początek zakresu\", \"Macierz\", \"A1\")

wektor = InputBox(\"Podaj początek wektora\", \"Array\", \"K1\")

wynik = InputBox(\"Podaj początek wynik\", \"Wynik\", \"M1\")

‘koordynaty narożników bloków można sobie zmieniać



ActiveSheet.Range(zakres).Select

Do Until IsEmpty(ActiveCell.Value)

ActiveCell.Next.Select

licznik1 = licznik1 + 1

Loop



ActiveSheet.Range(zakres).Select

Do Until IsEmpty(ActiveCell.Value)

ActiveCell.Offset(1, 0).Select

licznik2 = licznik2 + 1

Loop



ActiveSheet.Range(wektor).Select

Do Until IsEmpty(ActiveCell.Value)

ActiveCell.Offset(1, 0).Select

licznik3 = licznik3 + 1

Loop



For j = 0 To licznik1 - 1

For i = 0 To licznik2 - 1

ActiveSheet.Range(zakres).Select

ActiveCell.Offset(i, j).Select

pointer = ActiveCell.Value

ActiveSheet.Range(wektor).Select

ActiveCell.Offset(pointer - 1, 0).Select

ok = ActiveCell.Value

ActiveSheet.Range(wynik).Select

ActiveCell.Offset(i, j).Select

ActiveCell.Value = Str(ok)

Next i

Next j



Application.ScreenUpdating = True



End Sub

2010-03-03 (09:54)

status Tajemniczy Don Pedro
Data rejestracji: 2009-04-18
Ilość postów: 722

4474
wpis nr 293 569
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Amadeus,





1) Rzadko zwracam Komuś uwagę na matematyczne omyłki, ale w obcych wątkach nie jest to moją sprawą.



Ale to jest wątek mojego autorstwa i muszę spełniać również przykry obowiazek administracyjny.



Zatem pomyliłeś się matematycznie kolosalnie we wpisie z 2 marca godz. 18:27 i potem jeszcze powieliłeś ten potężny błąd tego samego dnia o godz. 21:35.



Chciałbym mieć na koncie tyle pieniędzy - ile wynosi Twoja omyłka. Byłbym największym bogaczem we Wszechświecie -> pierwszym po Panu Bogu.



Miałbym ocean pieniędzy a całą reszta wszystkich ludzi razem policzonych miałaby kroplę pieniędzy w stosunku do mojego oceanu.



W tej sytuacji przyznasz, że popełniłeś dość gruby błąd.



Jest to typowy błąd \"typerski\", któremu ulega 99,99 procent wszystkich \"totkowiczów\".



Wynika on ze złudzenia matematycznego.



Gdybyś czytał uważnie moje wpisy, tobyś go nie zrobił. Pisałem o tym wcześniej i nie raz.



Karamba, który komentował ten Twój wpis, też tego błędu nie zauważył.



Widocznie nie czyta uważnie moich postów.







2) Kwestia innego zamianowania obiektów losowych jest przez Ciebie wadliwie opisana.



Niczego tu nie trzeba w ten sposób losować, bo po co. Jest to droga donikąd. Nic w ten sposób nie uzyskasz a tylko stracisz czas.



Inne zamianowanie obiektów losowych ma sens wyłacznie w multilotku /z gier obecnych na \"rynku\"/. W innych grach nie ma żadnego sensu.



Natomiast w multilotku ma to taki sens, że w tej grze /czy raczej w tych grach/ pewna mniej więcej jednakowa ilość obiektów losowych stale \"śpi snem sprawiedliwego\".



Jest to normalne zjawisko w tej grze.



Gdyby nie to zjawisko, to znany na tym forum kol. Kogucik doprowadziłby Firmę Totalizator do kompletnej plajty w krótkim czasie i z całkowitą pewnością.



Jest to serce zjawiska losowego w grze multilotek.



Otóż jest tak, że niektórzy gracze napisali sobie programy, w których generatory losują im liczby w ilości proporcjonalnej do ich wypadalności.



No i przykładowo ktoś na początku multilotka napisał był program, w którym pięćdziesiątki wypadały relatywnie rzadziej. O ile rzadzej to łatwo policzyć z prostego równania funkcji liniowej.



W centrali TS też zauważyli, że ludzie przestali grać na piećdziesiątki.



I wówczas wymienili maszynę.



Inteligentni programiści mogli wówczas ->> wymienić nazwy obiektów losowych.



Po prostu wystarczyło wówczas nazwać \"pięćdziesiątkami\" te obiekty losowe, które rzadziej wypadają.



Bo jest to zjawisko w multilotku pospolite.



Jest tych obiektów zawsze mniej więcej tyle samo.



Jedynie rzadka wypadalność określonych obiektów jest zjawiskiem bardzo rzadkim i jak rzadkim można zbadać najprościej dokonujac ogromnej ilości doświadczalnych losowań.



Jak napisałem w innym wątku -> kol. Kurka nie ma się co martwić, że pięćdziesiątki już nie wypadają rzadziej.



Wypadaja tak samo rzadko jak poprzednio, tyle, że zmieniły numery na koszulkach /i być może zmieniają je w innym tempie - co jest normalne/.







3) Zmiana nazwy obiektów losowych nie ma żadnego wyraźnego wpływu na trendy.



Wiekszość tych samych trendów występuje bez żadnych zmian.



Co więcej w grze zbudowanej z ograniczonej ilości obiektów losowych trendy są zjawiskiem zupełnie normalnym - muszą występować.



Wiadomo, że struktury uporządkowane pojawiają się nawet w przypadku generowania obiektów losowych o nieokreślonej i nieograniczonej liczbie.



Trendy są zjawiskiem oczekiwanym przez \"stare typerskie wygi\" i niepożądanym przez tych, co graja na podstawie pomiarów zjawisk jednostajnych. Po prostu można pomylić mierzalne zjawiska powtarzalne z trendami.



Mnie walka centrali z trendami cieszy, bo nic nie mogą zepsuć a mogą \"polepszyć\" czasy oczekiwania.



To niech walczą.



Groźne byłoby jedynie ew. zjawisko oszustwa, gdyby w ogóle nie było żadnych losowań a jedynie \"sztuczne ustawienie liczb\" podjęte już po analizie wysłanych zakładów.



Czyli gdyby w rzeczywistości nie było losowań.





Amadeus, ponieważ sympatycznie piszesz, miałem nawet przez chwilę myśl, żeby Ci wskazać pewną ciekawą ścieżkę nieco zbieżną z Twoimi zainteresowaniami a bardzo szansowną.



Ale Mariusz wcześniej dwa razy w tym wątku mnie ostrzegał i ma rację. To nie jest miejsce na takie wynurzenia. W przestrzeni publicznej trzeba być oszczędnym.



Nie wolno psuć zabawy graczom grającym dla fantazji i finansującym tę grę.





Wszystkiego Dobrego
2010-03-03 (11:02)

status Marriusz2
Data rejestracji: 2009-06-02
Ilość postów: 2453

4670
wpis nr 293 586
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

TDP



Niestety do twojego tekstu mam także uwagi ze względu na nieścisłości .



Sprawa pięćdziesiatek jest stara jak Świat i była wilokrotnie opisywana i mimo iż z zamiarem i celowo zrobiona przez TS ty nadal szukasz \" spiskowej teorii Świata \"



Chwyt jaki zrobił totalizator był ze szczegółami omawiany przy okazji wejścia innych gier a cała procedura wyszła jaw poprzez szczegółową wypowiedź jednego z posłów SLD



Totalizator skorzystał z tej prostej metody gdyż inaczej multilotek nigdy by w Polsce nie wszedł w życie ,





Wyciąganie niestety powiem kolokwialnie \" durnych \" wniosków ,że TS się połapał po ok 300 grach --------no to TDP .Nie rób z ludzi kompletnych idiotów ,





To prawie rok gry --to Ty sądzisz ,że ci ludzie z TS mają mózgi neandertalczyków i dopiero po roku połapali się ,że pięćdziesiatki nie wypadają ,





Oni nie musieli na niczym sie \" połapywać \" bo sami to zaplanowali .



Przeczytaj sobie liczne komentarze w gazetach mniej więcej po zakończeniu okresu próbnego multilotka to znajdziesz niejedno wyjaśnienie .





Mogę każdego uznać za myślącego inaczej .



Ale mniemanie ,że ci z totalizatora to \" aż tak myślący inaczej \"



No to dla mnie szok !



przecież to kpina co napisałeś o tych piędździesiątkach .

No o to Cię nie posądzałem , że tak naiwny jesteś



2010-03-03 (11:56)

status KURKA
Data rejestracji: 2009-01-23
Ilość postów: 2551

4098
wpis nr 293 608
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Moim zdaniem Mariusz ma rację.

Mogło być kilka scenariuszy np :

Nikt nie miał na celu kupienia \"wadliwej maszyny\" ale skoro taką dostali , to by wyjść z twarzą wymyślili iż jest to celowe działanie mające za zadanie zainteresować graczy . Stworzenie z punktu widzenia gracza dużej przewagi, celowanie w 70 a nie 80 kulek.



Natomiast faktyczne \"śpiochy losowe\" miały nieco krótszy sen gdyż ich prawdopodobieństwo było nieco inne od zakładanego w grze (1/4).

70 kulek miało prawdopodobieństwo >1/4 i 10 mniejsze od 1/4 w okolicy 1/8.



Z innej strony : czyżby to nie był \"zadziwiający zbieg okoliczności\" , że akurat kulki w jednym kolorze są śpiochami ???



Jak chodzi o kodowanie, to ja nie chciałam kodować dosłownie wyników (zamieniać koszulki) a kodować odległości (które wynikają z wyników ale to nie dosłownie wyniki). Wynikiem nie może być liczba która pojawiła się wcześniej w tym samym losowaniu. Odległość może być reprezentowana przez liczby większe od 80 , i kilka takich samych może wystąpić w losowaniu.



2010-03-03 (12:01)

status KURKA
Data rejestracji: 2009-01-23
Ilość postów: 2551

4098
wpis nr 293 610
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

\"\"\"\"\"\"\"Odległość może być reprezentowana przez liczby większe od 80 , i kilka takich samych może wystąpić w losowaniu\"\"\"\"\"\"\"\"\"



80 dla MM oczywiście

2010-03-03 (12:05)

status Tajemniczy Don Pedro
Data rejestracji: 2009-04-18
Ilość postów: 722

4474
wpis nr 293 614
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mariusz,



Nie zrozumiałeś mnie w ogóle.



Nie napisałem nigdy i nigdzie, że \"w TS się zorientowali, że pięćdziesiątki nie wypadają\".



Mariusz, żartujesz, albo siedzisz za stołem i biesiadujesz przy czymś bardzo smakowitym, czyli przy dobrym miodzie /byle dużo/.



Skąd takie przypuszczenie ?!



Ja napisałem, że w TS zorientowali się, że \"ludzie przestali grać na pięćdziesiątki\".



To jest co innego.



To może oznaczać długotrwałą grę na chwyty psychologiczne i z różnymi zmiennymi.



Np. mogli początkowo faktycznie chcieć dać podpuchę, a gdy wszyscy przestali grac na pięćdziesiątki -> wymienili maszynę.



Wszystko jest możliwe.



To jest tak, jakby grali w obecne KENO z tabelą wygranych do multi.



Mam nawyk używania skrótów myślowych i ktoś mnie co jakiś czas sprowadza na ziemię, ale bardzo nie chciałbym, zwłaszcza Tobie - tłumaczyć dowcipów..





Teraz kwestia \"ustawienia\" gry.



Mariusz, jeśli już, to z powyzszj wypowiedzi wynika, iż to Ty raczej jesteś z powodu wypowiedzi jakiegoś szulera z SLD zwolennikiem spiskowej teorii.



Według mnie mogło być inaczej.



Co prawda tym państwem zarządzają złodzieje, którzy już nawet rodzinom dzieci kradną.



Ale zjawisko, choć rzadkie, długotrwałej rzadkiej wypadalności wybranych obiektów losowych jest tak samo możliwe, jak np. wypadnięcie kilkanaście razy pod rząd tej samej liczby w rzucie kostką.



Albo wypadniecie kilkanaście razy pod rząd tego samego koloru w ruletce.



Czy jeżeli czerwony wypadnie np. 17 razy pod rząd, to napiszesz, że kasyno zrobiło ludziom podpuchę? Albo, ze maszyna oszukuje i jest do wymiany?



Zrób sobie próbne testowe darmowe gry na byle jakim portalu bukmacherskim. Przekonasz się szybko, że takie serie - bardzo rzadko - zdarzają się. Bardzo rzadko ale jednocześnie stale. Są wpisane w te grę.



Ja to sprawdziłem, bo nie wierzyłem. Teraz wiem.



To jest kwestia odpowiednio wielkiej ilości losowań, aż się taka seria trafi.





Jeżeli wprowadzenie gry multilotek zaczyna się od takiej serii, to oznacza po prostu, że los mógł nam podarować to widowisko od razu, bądź po zupełnie znikomyym czasie oczekiwania.



Natomiast jeżeli tam było oszustwo, to w sprawie powinien być prokurator.



Tymczasem nic mi o tym nie wiadomo.



Generalnie nie wierzę wypowiedziom oszustów z SLD, jak i z każdej innej parlamentarnej partii należącej do parady oszustów zwanej \"bandą czworga\".



Oni mówia różne rzeczy, w które sami nie wierzą. A niektórzy tyle kłamią, że nawet sami potem wierzą w to, co powiedzieli.



Po prostu trzeba brać \"bład pomiaru\", trzeba wiedzieć, że ci oszuści stale mijają się z prawdą.



Nie jest wielką tajemnicą, że ci oszuści prowadzą psychologiczną grę policzoną na chwyty psychologiczne.



Tak mogło być i tym razem.





Wybacz Mariusz, ale jeśli jest jakieś racjonalne wytłumaczenie bardzo rzadkiego nawet zjawiska, to nie doszukiwałbym się od razu spisku i \"ustawiania\" losowań.



Oczywiście, że w tym kraju trzeba mieć wyjątkowo ograniczone zaufanie, bo jest to państwo agentów i złodziei.



Tak to widzę
2010-03-03 (12:30)

status Tajemniczy Don Pedro
Data rejestracji: 2009-04-18
Ilość postów: 722

4474
wpis nr 293 621
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

I jeszcze do Kurki:



Żle obliczasz parwdopodobieństwo pojedynczych obiektów losowych...



W tym wątku, zaraz na początku, wyjaśniłem ten błąd ->stary typerski zabobon.



Prawdopodobieństwo 1/4 nie dotyczy pojedynczych obiektów losowych, lecz grupy 1/4 obiektów z ostatniego losowania.



To nie jest tylko akademickie spostrzeżenie, bo na tym zabobonie wiele osób z tego forum przegrywa dużo pieniędzy nieumiejętnie grając na progresję.
2010-03-03 (12:49)

status Spoke
Data rejestracji: 2008-12-15
Ilość postów: 4663

3977
wpis nr 293 629
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

@@@@@@@@

Oni mówia różne rzeczy, w które sami nie wierzą. A niektórzy tyle kłamią, że nawet sami potem wierzą w to, co powiedzieli.

@@@@@@@@



Hahahaha - co za tekst
2010-03-03 (13:10)

status SirMavins
Data rejestracji: 2009-05-29
Ilość postów: 3951

4654
wpis nr 293 637
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Dla mnie P trafienie 1 liczby w MM:

1z20 i to z 80 - 0,05/80 = 0.000625 - i już wiem, ze nie trafię...



Ps.Wyliczenie anty-matematyczne
2010-03-03 (15:09)

status Marriusz2
Data rejestracji: 2009-06-02
Ilość postów: 2453

4670
wpis nr 293 696
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

No i przykładowo ktoś na początku multilotka napisał był program, w którym pięćdziesiątki wypadały relatywnie rzadziej. O ile rzadzej to łatwo policzyć z prostego równania funkcji liniowej.



W centrali TS też zauważyli, że ludzie przestali grać na piećdziesiątki.



I wówczas wymienili maszynę.





=================================================

No to TDP



Ja to napisałem
2010-03-03 (15:51)

status karamba
Data rejestracji: 2006-06-07
Ilość postów: 237

2075
wpis nr 293 713
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

O Jazz -u, naprawde tak jest w kraju zwanym PL ?



Tylko agenci i zlodzieje ?



TDP - a Ty dla kogo pracujesz, tz. czyjm agentem jestes ?



Ewntualnie w jakiej branzy zlodziejskiej sie specjalizujesz ?

Kradniesz pomysly, czas internetowy, osobowosci, nieskroplona pare.



No widzisz , a ja Ci zaufalem i dokonuje wpisow w Twoim temacie.

A teraz sie okazuje ze w PL sa tylko agenci i zlodzieje.



Czyli od dzis mam miec do Ciebie i do calego PL ograniczone zaufanie ?



OK, jak sobie zyczysz.



W sumie to bylo latwe do przewidzenia ze jestes jakims agentem. (skoro wszyscy sa ?)

Ciekawe tylko dla kogo pracujesz.

A w sumie co to za roznica. W koncu musi tego byc w PL jak piszesz cale mnustwo.

Mam nadzieje ze pracujesz w jakies zacnej instytucji, szanujacej sie i dobrze placacej.

W koncu temat nie latwy i sporo roboty.

Od jakiegos czasu zauwazylem ze piszesz nie prawde,

( wyczytalem ze to typowe dla agentow, niby takie prowokacje),

np. niby ze cos napisalem , ale jakos nigdzie tego nie mozesz znalezc, itd. Niby wiesz lepiej niz ja, jakie bledy zauwazylem , jakich nie, jakie powinienem zauwazyc , jakich nie.

No niezle. naprawde jestes dobry.

Premie mam nadzieje ze dostaniesz.





powodzenia .................... ...................



Karamba





ps. TDP - bardzo mi przykro, ale ja nie przeczytalem wiekszosci Twoich wpisow ,

a te ktore przeczytalem moim zdaniem zawieraja zbyt duzo glupot.

Dodatkowo nie znalazlem zadnych sensownych wpisow Twojego autorstwa,

gdzie bys cos od siebie napisal.



Wiekszosc to sa rzeczy ktore powtarzasz za innymi ktorzy juz to wczesniej napisali i czesto przedstawiasz to w takim swietle jakbys sam nie wiedzial co te inne osoby chcialy przekazac.



Wiec chyba to zrozumiale ze nie czytam Twoich wpisow , lub tez czytam nie przywiazujac do nich specjalnej uwagi.



Zwracalem sie do Ciebie wiele razy zebys swoje zdanie napisal , nie doczekalem sie.

Inni uzytkownicy tego Forum sadze ze tez sie nie doczekali.

Wiec sie nie dziw ze traktuje Cie z przymrozeniem oka.



Zreszta ten caly temat to niezle jajca jakby powiedzala agentka klubu sportowego jazdy po zmarznietej wodze J.Kowalczyk.
2010-03-03 (16:00)

status Tajemniczy Don Pedro
Data rejestracji: 2009-04-18
Ilość postów: 722

4474
wpis nr 293 715
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Mariuszu,



uparty jesteś,



zamiast przyznać się, do nieuważnego czytania.



A teraz dalej brniesz w teorię spiskową.



Ta polemika staje się komiczna.



W kwestii formalnej, napisałem tak:



\"w centrali TS też zauważyli, że ludzie przestali grać w pięćdziesiątki\".



Ty zaś oburzony zacytowałeś to w taki sposób:



\"Ty sądzisz, że ci ludzie z TS mają mózgi neandertalczyków i dopiero po roku połapali się, że pięćdziesiatki nie wypadają\".



MARIUSZU, WKŁADASZ MI W USTA SŁOWA KTÓRYCH NIE WYPOWIEDZIAŁEM.





Zmieniasz zatem treść moich słów. I jeszcze Cię to oburza.



?????!!



Tylko że niestety, Ty jesteś oburzony nie na moje słowa a na swoje.



Ty przeczytałeś coś, czego ja nie napisałem.



Albo nawet przeczytałeś gdzieś te słowa - ale to nie były moje słowa.



Naukowcom takie rzeczy się zdarzają..



Prędki byłeś i bez uważnego przeczytania rozpocząłeś tę polemikę.



No i co ja mam o tym myśleć.





Już nie ważne, że jest takie słowo - wytrych.



Stosowne słowo.



Nie jestem obrażalski.



Ale jakiś koniak się należy za to. Nie mam na myśli całej butelki -> lampkę..





Wreszcie, co do tych neandertalczyków. Aktualne badania dają neandertalczykom przewagę jak chodzi o rozwój mózgu przed innymi rasami ludzi.



Nie tylko mieli lepiej rozwinięte mózgi, ale prawdopodobnie mieli bardzo wysoko rozwinięte życie duchowe. Ponadto byli silniejsi fizycznie. Byli we wszystkim lepsi oprócz jednego.



Byli stosunkowo nieliczni.



Dlatego wyginęli.



Państwo z TS chcieliby zatem mieć mózgi neandertalczyków.



Ale co prawda, to prawda, uważam osoby z Ts za ignorantów i kompletnych nieuków.



Ciągła wymiana maszyn - rekord śwaita w tej dziedzinie - świadczy o wyjątkowym nieuctwie.



To jest całkiem to samo, co włożenie kostki do kubka i potrząsanie nim przez 5 minut zamiast 5 sekund w nadziei, że się lepiej pomiesza.



W ten sposób dają dowód głupoty, którego niepodobna obalić.





Zaś w kwestii rzadkich zjawisk losowych, to Thomas Bayes się kłania.



Jeśli coś ma racjonalne wytłumaczenie, to po co szukać cudów.



Kościół też uznaje za cudowne jedynie te zdarzenia, które są niewytłumaczalne.



Te, które są wytłumaczalne, nie mają szans być uznane za cudowne.



Jeśli rzadkie wypadanie obiektów losowych jest teoretycznie możliwe, to po co szukać spisków?



Tym bardziej wierzyć w bajki jakiegoś czerwonego..



Czytałem te bajki, nawet na tym forum, że rzekomo były tam jakieś metalizowane piłeczki /metalizowana farba/. To jest nosens, bo maszyna miała bęben. Żadne metalizowanie nie ma znaczenia.



Teraz napiszę taką herezję, że Ty Mariusz i Ty Amadeus, będziecie na mnie śmiertelnie oburzeni.



Ale to trudno, tak uważam jak ponizej i już.



Otóż uważam, że jeśli los chce, aby przez jakiś dłuższy /np. przez czas 500 losowań/ czy krótszy czas pewne obiekty wypadały rzadziej lub częściej -->> TO TAK SIĘ STANIE.



Będziecie stawać na głowie a tak będzie i koniec. Warunek - zjawisko musi być losowane.



Bo oczywiście jeśli nie będzie losowania a tylko \"ręczne sterowanie\" - do którego nota bene czerwoni przywykli w ciągu kilkudziesięciu lat - to jest to już inna sprawa.





Zatem Zdrowia Życzę
2010-03-03 (16:33)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 293 731
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

dlatego ja juz na tym forum wole sie nie odzywac



kazdy madrzejszy od kazdego,



tra

ge

dia



panowie.
2010-03-03 (20:04)

status Amadeus
Data rejestracji: 2009-04-30
Ilość postów: 820

4541
wpis nr 293 814
[ CZCIONKA MONOSPACE ]



Cieszy mnie, że moje wystąpienie ożywiło jakieś reakcje. Miło widzieć, że jest interakcja, że nie wszyscy tylko \"biorą\". To zachęca mnie do szerszego udziału w wymianie myśli tutaj.



Ponieważ pojawiły się wypowiedzi, które sugerują jakieś pomyłki z mojej strony, przedstawiam kilka uwag uzupełniających moje poprzednie wypowiedzi \"na zapas\".



Pojęcie \"trendy\" rozumiem znacznie szerzej, niż przyjmuje się to zwykle w dyskusjach na tym forum. Odnoszę je do czegoś, co w języku angielskim określa się na gruncie probabilistyki jako \"propensity\". I biorąc jako przykład takie przedmioty analiz jak \"najczęstsze pary liczb\", widać, że praca na wynikach \"zamaskowanych\" zaciera tego rodzaju \"trendy\".



Rozwinąwszy moją metodę, doszedłem do etapu, kiedy to w układzie generującym permutacje alfabetu pojawia się \"pamięć\" reagująca na \"trendy\". Oparłem ją na algorytmie szyfrującym \"Dynamic Substitution\" kryptologa Terry\'ego Rittera - uzyskany mechanizm IDEALNIE kompensuje wszelkie skłonności - każda kolejna wylosowana kombinacja po wprowadzeniu do układu modyfikuje używany alfabet.



Prawdę mówiąc to jest w praktyce sedno większości moich metod - oddalenie się tak daleko jak tylko to możliwe od \"surowych liczb\".

Dlatego stosuję CRC32 zamiast CSN i wiele innych podobnych metod maskowania. Nawet ta najprostsza, wyżej opisana, daje mi uwolnienie się od pełnych pułapek \"pierwszych wrażeń\", zwykle podpadających pod \"matematyczną apofenię\".



O udział w rozmowie proszę osoby operujące konkretami, a nie aluzjami i \"poezją\" w stylu \"coś wiem, ale wam nie powiem\" - ta klasa wypowiedzi pełnych aluzji sugerujących nadprzyrodzoną wiedzę jest bardzo powszechna na tym forum, a bardzo mało odnajduję wypowiedzi zawierających głębsze przemyślenia czy wiedzę.

Sam podaję tylko konkrety, z opisami algorytmów w pseudokodzie i bibliografią włącznie. Zachęcam innych do równej otwartości.



Z całego serca dziękuję tym osobom, które wzbogacają tutaj naszą wiedzę i inspirują nas swoimi otwartymi i przemyślanymi wypowiedziami, unikając jałowych i frustrujących przepychanek słownych. Nicków nie podaję, by nie wzbudzać zamieszania, ale adresaci mojego podziękowania wiedzą, kim są.



Jeśli ktoś nie jest chętny wymieniać się przemyśleniami publicznie, mogę podać swoje dane kontaktowe - ale preferuję taki stan, kiedy WSZYSTKIM wiedzy i inspiracji przybywa.



To, co chcę ujawnić i czego żadna ewentualna manipulacja nie zaburzy, to po prostu wyjście poza zwietrzałe już kanony matematycznego podejścia do losowości - której, co jest oczywiste, po prostu NIE MA - jest tylko nasza NIEWIEDZA. Dlaczego więc niepełne informacje dostaczane przez procesy \"losowe\" traktuje się w matematyce w sposób odrębny? To jest niebezpieczne skrzywienie epistemologiczne, owocujące trwającym już kilka stuleci zamieszaniem wokół samej idei losowości (przystępnie ilustruje to książka \"Chances Are: Adventures in Probability\" Ellen & Michael Kaplan, Penguin Books, 2006). To stanowisko jest podstawą wszelkich moich dociekań.



Weźmy jakąś grubszą książkę i wypiszmy z niej w jednym ciągu powiedzmy co 11 znak - włączając w to znaki interpunkcyjne i spacje. Zbadajmy uzyskany ciąg metodami probabilistycznymi.



Ile tu prawidłowości! Ile trendów! Ile wzorców i regularności! Od razu człowiek czuje, że jest gotów wręcz \"typować\" i \"prognozować\" jaki będzie kolejny znak.

A jaka cecha źródłowej książki DETERMINUJE cechy uzyskanego ciągu?

Jakieś \"trendy\"? \"Dystrybucje\"?

Nie. Podstawą wykrytych prawidłowości jest semantyczna struktura książki, czyli to, co ta książka mówi. Warstwa gramatyczna i syntaktyczna wydają się być bardziej podobne do tego, co dostrzega \"ślepa\" analiza, ale podłożem wszystkich tych struktur jest warstwa semantyczna.

Współczesna probabilistyka to kaleki wytwór starający się unikając określenia \"niewiedza\" nadawać temu stanowi osobny status ontologiczny, zamieniając \"niewiedzość\" na \"losowość\" i w oparciu o to fałszywe rozróżnienie, rzuca się do ataku z aparatem matematycznym, nie by uzupełniać tę niewiedzę, lecz by ją opisywać. \"Probabilistyka\" = \"Niewiedzologia\".



Kryptoanaliza już od dawna operuje metodami ataków na generatory pseudolosowe, które stosują metodę \"gubienia\" wartości pośrednich w generowanym ciągu. Część z tych metod podaje zgrubne \"namiary\" na obszar, w jakim \"wypadnie\" kolejny przewidywany znak ciągu.



Dlaczego nie zastosować tej klasy metod?



Radioastronomowie stosują nalgorytmy \"wyciskające\" każdy strzępek struktury z szumu gwiazdowego - czy nie można po nie sięgnąć?



Mnóstwo pięknych matematycznych narzędzi leży odłogiem tylko dlatego, że hasło \"losowość\" ma już u większości wyuczony tradycyjny zestaw skojarzeń, a za nim idzie \"standardyzacja\" myślenia o losowości, badania jej i zmagania się z nią. Samo słowo \"losowość\" jest ontologicznie puste - bo nie opisuje ono niczego, tylko BRAK CZEGOŚ - brak ZAUWAŻALNEGO porządku - co, męcząc tę definicję głębiej, oznacza, że musi być jakieś DOSTRZEGANIE, czyli jest też jakiś DOSTRZEGAJĄCY, który posiada pewną WIEDZĘ UPRZEDNIĄ, do której odnosi obserwowane zjawisko, itd, itp.



Skoro losowość to \"brak dostrzegalnego porządku\", to jej przeciwieństwo to \"obecnośc obserwowalnego porządku\", i znów mamy obserwatora i jego wiedzę uprzednią.

Z tego punktu widzenia apofenia to nie skrzywienie postrzegania, to po prostu śmiałość postrzegania i kojarzenia. Salvador Dali był bliski tej refleksji, proponując swoją metodę paranoiczno-krytyczną.



Nastawcie sobie radio na jakąś egzotyczną stację z dalekiego kraju. \"Bezsensowny bełkot\"? Nie, po prostu język, którego nie znacie.

Nie macie odpowiedniego \"zbioru odniesienia\". Ale stosując metody probabilistyczne opiszecie na wiele głębokich sposobów rozkład danych fonemów w widmie tego języka, statystykę wspólnych zestawień tych fonemów, a nawet pokusicie się o zbadanie \"trendów\". Nie przybliża to jednak ani trochę do zrozumienia badanej audycji, prawda?



Czy ten ciąg jest losowy?



124856720866097268932005401



Czemu nie, nie widać w nim żadnego porządku.



Sprawdźcie to, zmieniając jego zapis z dziesiętnego na Base36.



I teraz odpowiedzcie jeszcze raz: czy ten ciąg MÓGŁBY być losowy? Czy wydałby się on wam podejrzany, gdyby pewnego dnia \"wyskoczył\" z waszego sprzętowego generatora liczb losowych?

W kontekście źródła generującego wciąż ciąg losowy pojawienie się na wyjściu nawet całej \"Balladyny\" jest usprawiedliwione, po odpowiednio długim czasie. W tym samym czasie możemy przegapić sto innych poematów, bo losowo ułożyły się one w obcym dla nas języku. Czy widzicie, dlaczego przykład z małpami walącymi na oślep w maszyny do pisania i tworzącymi w ten sposób sonety Szekspira nie ma sensu? Bo w tym samym czasie wytworzą one setki tysiące innych sensownych ciągów - sensownych dzięki przyrównaniu ich do odpowiedniego ZBIORU ODNIESIENIA. Czyli w praktyce ZAWSZE powtsanie coś w jakimś kontekście SENSOWNEGO, czyli, innymi słowy, NIGDY nie uzyskamy niczego, co byłoby \"absolutnie i bezwzględnie losowe\".



I tak dalej. Sednem podanych przykładów jest pojęcie, przemykające się wstydliwie po obrzeżach probabilistyki: \"conditional randomness\".



Naprawdę warto wyjść choćby na chwilę poza zleżałe kanony i zobaczyć, ile pięknych i ciekawych ujęć powstaje właśnie na obrzeżach współczesnej probabilistyki.



Na koniec dam prosty przykład tego, co da się streścić w zdaniu \"na dowolny zbiór obserwacji nałożyć można zestaw prawidłowości\".



Wielu analityków lotto pracuje na sumach wyników losowań. Z użyciem sum można ciąg wyników zamienić na ciąg pojedynczych liczb.

Załóżmy w naszym przykładzie, że badamy taką cechę sum jak ich parzystość. I finalnie założmy, że odkrywamy, iż wszystkie losowania od dłuższego czasu (powiedzmy 20 ostatnich losowań) dają wyłącznie sumy parzyste.



Jaka będzie nasza reakcja? Co sobie pomyślimy? W JAKI SPOSÓB ZACZNIEMY GRAĆ?



Parzystość sum to bardzo prosty przykład. Istnieje nieskończenie wiele metod alternatywnego wyrażania wyników. Zatem istnieje nieskończenie wiele takich reprezentacji, które ujawniają \"trendy\" ZNACZNIE dłuższe niż 20 losowań pod rząd.

TDP napisał: \"w grze zbudowanej z ograniczonej ilości obiektów losowych trendy są zjawiskiem zupełnie normalnym - muszą występować\".



Ależ tak! Muszą! Co więcej, nawet tak malutki zbiorek obserwacji jak archiwalne wyniki lotto pozwala - dzięki alternatywnym reprezentacjom - na odnalezienie DOWOLNEJ ILOŚCI stabilnych długookresowo \"trendów\", które zilustrowałem powyżej na przykładzie parzystości sum - ale to oczywiste, że sięgać należy głębiej. I to właśnie o tych \"trendach\" możliwych do wydobycia dzięki alternatywnym reprezentacjom wyników można powiedzieć, że nie zatrą ich nigdy żadne machinacje \"maszynowo-kulkowe\".



Tym się zajmuję, i to nie tylko w kontekście gier losowych (tak naprawdę jestem tu \"przelotem\"), ale w kontekście podchodzenia do dowolnego zbioru pomiarów/obserwacji/wyników które nazywamy \"losowymi\". Stosując setki metod alternatywnego ich wyrażania, jestem w stanie odnaleźć STABILNE prawidłowości w takich zbiorach. A że przy okazji można wygrać w lotto, to może być najwyżej dodatek do prawdziwego bogactwa, jakim jest widzenie już spoza zasłony złudzenia \"losowości\".



Pozdrawiam bardzo ciepło moich rozmówców!





Amadeus



PS. Stanisław Lem, Cyberiada, \"Wyprawa szósta, czyli jak Trurl i Klapaucjusz demona drugiego rodzaju stworzyli, aby zbójcę Gębona pokonać\".





2010-03-03 (21:01)

status heme29
Data rejestracji: 2008-11-01
Ilość postów: 5

3855
wpis nr 293 831
[ CZCIONKA MONOSPACE ]

Amadeus bardzo ciekawe podejście do gry, kiedyś eksperymentowałem z zamianą liczb w multi niestety robiłem to ręcznie i dlatego zaniechałem metody,tylko ja to robiłem tak że najpierw robiłem histogram na rzeczywistych wynikach potem generatorem losowałem taką samą ilość sztucznych losowań i robiłem histogram, potem jeszcze dolosowywałem sztuczne losowania,i podmieniałem liczby na te z sztucznego histogramu żeby wybiec w przyszłość na podstawie tych dodatkowych losowaniach.

Wyniki nie były rewelacyjne, ale jakby ktoś pokusił się na napisanie makra do zamiany liczb w multi w obie strony tj. żeby można było też odkodować liczby to można by poeksperymentować.

Pozdrawiam.
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 13 14 15 ... 30 31
Wyślij wiadomość do admina