Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2 ... 449 450 451 ... 3302 3303
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

OBRÓBKA SNÓW (moderator tematu: krzysiekwa)

2014-08-29 (11:18)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18020

13107
wpis nr 829 816
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

krysiu



widziec pracujacych-1,56,krzyk -48 słyszec-74
2014-08-29 (12:33)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 9361

13656
wpis nr 829 830
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam ponownie



Stokrotko,

miło Cię widzieć po przerwie. Dziękuję za zestaw, z którego chętnie skorzystam



Krzysiu,

pięknie dziękuję za analizę



Podsumowanie pracy z kryształem:



dzień pierwszy opisany - wyszedł całkiem dobrze.



dzień drugi:

osoby:

bratanica Kasia - 14 - , pełne KB - 47 - padły po południu.

Kasia "wchodziła" na ogół, jako - 14 -, rzadko - 47 -

bratowa DOB - 1- "weszła" po południu.

Z bratową miałam duży problem, gdyż posiada dwa nazwiska. W dodatku w kręgu rodzinnym czy "blisko - przyjacielskim" używa się na ogół imion.

W związku z powyższym bratowa wskakiwała, jako imię -16 - lub też kombinacje obu nazwisk z imieniem lub jednego z imieniem itd.

Wczoraj po raz pierwszy wyszło, jak sobie życzyłam , czyli pełne DOB - 1 -

Teściowa AC - 44 - . Po raz pierwszy nie jako liczba teściowej, lecz jako osoba

Szwagierka JC - 51 - . Tu również po raz pierwszy liczba sumy imienia i nazwiska. Wcześnie wchodziła jako - 5 - (skrót imienia)

Przy szwagierce muszę jeszcze popracować nad nowymi danymi, czyli nowym nazwiskiem. To jednak później.

Kolega AZ - 53 - . Przy nim bez zmian, zawsze wychodził, jako suma.

Kolega męża PS - 67 - . Tu wystąpiła jedynie liczba imienia - 33 -.

Liczba "życzeniowa" pełnych danych nie padła wcale. Być może dlatego, że nie jest to mój, ani nawet nasz kolega, tylko znajomy męża, więc się trochę stawiał



Podsumowując sen można powiedzieć, że wyszedł bardzo dobrze



Dzisiejszy sen był bardzo niewyraźny.

Na pewno było w nim sporo osób, ale jakoś nie było mi z nimi po drodze, więc nie potrafiłam się skoncentrować.

Nawet teściowa była, a zarazem nie była, więc trudno na obecnym etapie coś powiedzieć.

Jedynie te dwie dziewczyny - wiedziałam we śnie, że bardzo dobrze je znam. W rzeczywistości nie są mi znane. Nie wiem więc czy był to jakiś przebłysk świadomości i "senny " kontakt z kimś poznanym dawno i pobieżnie, czy też były to dziewczyny należące do rodziny znajomej, które widziałam dwa razy.

Mój osobisty stosunek do nich jest zupełnie obojętny, więc pomyślałam sobie, że być może były to one "w postaci", a bardzo silne uczucie, jakobym je dobrze znała powstało przez bliską znajomość z ich krewną (czyli znajomą, do której weszłam)

Można tak przypuszczać, a na pewno można zaobserwować.

Dlatego ( z wielką ostrożnością, co do typowania) wzięłam pod uwagę imiona: Aneta - 14 - i Julia - 17 -.



Później jeszcze kilka słów, na razie muszę zmykać.

Powodzenia o 14-tej

paa





2014-08-29 (13:29)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 836
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam



Krzysiekwa dzięki za cyfarki



Wpisałam cyferki z mojej analizy i akurat musiał przyjść petent



I tak:

-praca-8,56, "matka"-9,10(num. to mój pewniak na dziś), "brak"-14(num) "kontakt"-20(num) "rodzeństwo"-50(num. pewniak na dziś)

Jeśli nie rozmawia się na co dzień z dyrektorem-45 ani nie miało się z nim rozmowy kwalifikacyjnej, to w holu przed windą jest to dziwna sytuacja "pytanie" o "matkę"?

- "krabomaszyna"-46(num), "huśta"-15(num) na "huśtawce"-28(num) jak "dziecko"-11,36(num)

-praca-8,56, piwnica-67, 2 szt. drzwi-10,19, "rura"-22(num) "miedziana"45(num), "złom"-20(num) "miedziany"-50(num), osoba A-(32,66)17, wanna-22, wkurzonym być-62

-zapalanie ogniska-17, ogień-20, pole-20, wieś-76, droga-41



Pozdrawiam

Pa

--- wpis edytowano 2014-08-29 13:32 ---

2014-08-29 (15:28)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 866
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam po losowaniu



Bardzo dużo liczb wyszło z naszych snów :



9,10,12,15,17,18,28,30,36,39,46,57,58,63,68,73,76- 17 liczb



a ja trafiłam tylko 9,10,17,28,46 co dało 3/6, 5/8, 5/10



Pozdrawiam

Pa
2014-08-29 (16:07)

status agatkaa
Data rejestracji: 2013-10-24
Ilość postów: 560

13973
wpis nr 829 879
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

elena

ladnie liczby senne wypadly, u mnie 6/10 i 5/8

Dziekuje Krzysiu i Pozostalym
2014-08-29 (16:32)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18020

13107
wpis nr 829 880
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Kobietki ładnie śnicie,na godz 21 wziąłbym liczby ze snu Iki i Eleny ,ktore nie zostały wylosowane,bo u Agatki i Eryki prawie wszystko weszło
2014-08-29 (16:34)

status agatkaa
Data rejestracji: 2013-10-24
Ilość postów: 560

13973
wpis nr 829 881
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Krzysiu

ktore proponujesz
2014-08-29 (16:42)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18020

13107
wpis nr 829 884
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Agatko proponuje takie liczby,a 0 21:40 zobaczymy



70,77,22,51,45,27,73,
2014-08-29 (16:45)

status agatkaa
Data rejestracji: 2013-10-24
Ilość postów: 560

13973
wpis nr 829 885
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Krzysiu

dzieki
2014-08-29 (18:42)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 901
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam



Zostało trochę liczb z mojego snu, a wczoraj ładnie wieczorem weszła 30-Ukraina i 42-prezydent, więc może dziś też wejdą te które nie weszły o 14.



-skoro wyszła "matka" jako 9 i jako 10, a także "brak(14) kontaktu(23)"-37(num)+"rodzeństwem"-53(num) to 90 czyli 9, więc pozostaje "biuro"-78 bo dyrektor-45 mógł wyjść jako mężczyzna-12,15



-skoro wyszła "Rosja"-18(num) to może teraz wyjść "rakieta"-54(sen),29(num) gdyż bardzo wyraźnie ją we śnie widziałam



-skoro wyszło "huśta"-15(num) na "huśtawce"-28(num) jak "dziecko"-36(num) to może teraz wyjść "dorosły"-35(num)



-skoro wyszli "mężczyźni-12,15, drzwi-10, wanna-17(num) to może teraz wyjść "widzieć pracującego"-56, rura-19,22(num) "miedziana"-45(num),



-skoro wyszło "worek"-58 to może wyjdzie "złom"-20(num) "miedziany"-50(num)



-skoro wyszło "ognisko"-36(num) zapalone-17(sen) obozowe-68(sen) i wieś-76 to zostaje tylko droga-41



Ciekawe co wyjdzie



Pa
2014-08-29 (18:46)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 902
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

I jeszcze jedno skoro wyszły o 14 aż 17 liczb z naszych snów będą wśród nich na pewno powtórki



Pa
2014-08-29 (18:57)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 903
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Przepraszam, że nie podałam jakie liczby mogą wejść z waszych snów, ale jeszcze ich nie analizowałam

Jak zwykle mam nawał obowiązków i wpadam tu dosłownie na chwilę. Mam nadzieję, że zdążę przed wieczornym losowaniem z analizą.



Pa
2014-08-29 (19:29)

status elena55
Data rejestracji: 2014-06-25
Ilość postów: 5445

14122
wpis nr 829 911
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

To już nie zdążę, jadę teraz do domu



Pa
2014-08-29 (19:48)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 9361

13656
wpis nr 829 920
[ CZCIONKA SPECJALNA ]



Jak pisałam wcześniej moja praca z kryształem ma na celu (taki jest pierwotny zamiar) wyczulenie świadomości i ukierunkowanie jej na pewien "typ" symboli, które będą pewniakami. To pierwszy etap procesu, który jeśli: 1) wytrwam, 2) a gdy wytrwam, a okaże się obiecujący, będę rozwijać dalej.

Z obserwacji i osobistych doświadczeń wiem, że nowe przedsięwzięcia (różnego rodzaju) podlegają pewnemu "schematowi czasowemu", należy się więc wykazać dużą cierpliwością i czujnością.

Pierwsze dwa, trzy dni, to zwiększona aktywność i obiecujące wyniki - prawdopodobnie reakcja umysłu na nadzieję, coś nowego.

Kolejne cztery, pięć, nawet sześć dni, to na ogół upadek - zaniżone, czasem nawet mocno wyniki, czasami przeplecione krótkimi olśnieniami. Prawdopodobnie jest to okres zagubienia intelektu, który musi poradzić sobie z nowymi doświadczeniami.

Jeśli na tym etapie człowiek nie spasuje, ostanie dni drugiego tygodnia przynoszą lekką stabilizację.

Po dwóch tygodniach uczciwej pracy efekty jej stają się bardziej wyrównane i mamy już możliwość określenia oczekiwań i celu.

Nie wiem czy dzisiejszej nocy już rozpoczął się etap negatywny, czy bezbarwny sen był efektem kataru, który dopadł mnie nagle, a z wielką mocą.

Na pewno wiem, że najbliższe sny mogą być "pomieszane" i niewiarygodne. Czy wszystko w nich takie będzie, czy tylko symbole, nad którymi pracuję, to się okaże. Zalecam jednak dużą ostrożność gdyby ktoś chciał się na nich wesprzeć.

Po dwóch tygodniach powinnam wrócić do normy.

Zaznaczę też, że nie wiem, czy przetrzymam ten czas. Praca z kryształem ( tak naprawdę praca ze wszystkim, przy krysztale jest to tylko jaskrawiej i od razu widoczne) wymaga bardzo dużego zaangażowania uczucia, odczucia.. , czyli, jak to się mówi, trzeba włożyć bardzo dużo serca.

Lata temu, kiedy rozpoczynałam "kryształową przygodę" miałam w sobie ogromną ilość czystego, kryształowego uczucia i sny ( wówczas kształtowane w innym kierunku) były rewelacyjne (niektóre pamiętam do dziś). Z przyczyn wyższych musiałam zrezygnować. Mijające lata niestety w dużym stopniu mnie wyjałowiły, czy raczej, jak to w dorosłości bywa - uszczupliły pole (tematykę) głębokiego zaangażowania i nie wiem, czy będę w stanie w kontakcie z kryształem je odtworzyć, czy podołam.

No, ale zobaczymy. Jak spasuję, to napiszę.



Rutyna jest wielką zabójczynią twórczej ciekawości, która to uskrzydla nas i inspiruje do osiągnięcia.

Rutyna rodzi się wszędzie tam, gdzie zbyt długo tworzy się "ciągle to samo" i "nic takiego się nie dzieje".

Czasem potrzeba mocnego akcentu, a czasem wystarczy niewiele "innego", by rozerwać przygniatającą sieć runy i zobaczyć nagle niby widzącymi dotychczas oczami brakujący szczegół.

Jak we wszystko, tak i w nasz temat wkrada się czasami rutyna i zieje groźnie liczbową nudą

Wystarczy coś nowego - ktoś miał wyjątkowo trafne sny, ktoś się posprzeczał, ktoś więcej ugrał, ktoś "dawny" powrócił, czy pojawił się nowy, a obiecujący - i natychmiast widać pozytywne zmiany w snach i typach u wszystkich.

Myślę, że sami to zauważacie i nie obrazicie się o tę "rutynę" ?

Powiem Wam szczerze - czasami wyczuwam w temacie to fajne poruszenie i jakąś taką żywą, podpartą efektami nadzieję, że już oto "wiemy", już coś "mamy", "łapiemy" - i to jakby ożywia na krótki czas wszystkich.

Są jednak momenty przestoju, czasem nawet dość długie - i wówczas mam wrażenie, że "spotykamy" się w temacie przede wszystkim dla nas samych, z powodu pewnego rodzaju zaprzyjaźnienia.

Oczywiście sam fakt owego "zaprzyjaźnienia" jest niesamowicie cenny i powiedziałabym nawet, piękny. Jednak nam wszystkim przecież, oprócz "spotkań" chodzi o konkretny cel, osiągnięcie go.

Niby osiągamy, bo mamy sny i liczby - czasem nawet bardzo dużo. Jednak to jest wciąż tylko "osiąganie" materiału do utworzenia ostatecznej konstrukcji, czyli skreślania sensowniejszych wygranych.

Wiem, że sny to również pewnego rodzaju zabawa. Bardzo ciekawa, ale ileż można się tylko bawić?

Pomyślałam więc sobie, że zacznę się "bawić" już nie tylko z ogólnie ujętą celowością, ale z ukierunkowanym i ograniczonym w wyborze elementów celu.

Jak wcześniej nadmieniłam, postanowiłam upublicznić swój "eksperyment", byście mogli obserwować jego przebieg.

Nie robię tego z jakiejś osobistej potrzeby demonstrowania moich pomysłów - nie jestem typem "działacza", przeciwnie - jestem samotnikiem.

Również po raz pierwszy w życiu dłużej, niż dwa dni dobrowolnie funkcjonuję w grupie. I po raz pierwszy podaję coś mojego do publicznej obserwacji.

Robię to w nadziei, że jeśli "moja praca" będzie przebiegać optymistycznie, ktoś z Was ( jedna osoba,więcej, a może wszyscy) zainspirowany pomysłem również zechce spróbować określić i okiełznać najmocniejszą symbolikę swoich snów.

Gdyby kilka osób wypracowało umiejętność określania choćby jednego pewniaka w co najmniej 80-ciu procentach, nasze wspólne szanse na bardzo dobry efekt znacznie by wzrosły.

Zresztą samo ograniczenie chaosu na podstawie określenia odczucia danego symbolu z własnego snu bardzo ułatwiłoby orientację.

Oczywiście nikogo nie namawiam do takiego działania, szczególnie na tym etapie doświadczenia..

Każdy zrobi tak, jak uważa, czy też na ile określa własne możliwości psychiczne, jak życiowe.

Ja ze swej strony jestem zdecydowana działać i to obnażyć.



Teraz najważniejsze:

oczywiście to tylko moja postawa, że "chcę " tak zrobić.

Temat "obróbki" jest wspólny i ktoś, może wszyscy możecie nie chcieć szczególnych zmian, ani moich odsumowań".

Zaznaczam, że owe "podsumowania" nie będą codziennie i na pewno nie będą tak długie, jak moje teksty, więc nie istnieje obawa, że zagłuszą wpisy innych.

Niemniej jednak możecie sobie nie życzyć z jakiegokolwiek powodu.

Jeśli ktoś jest na "nie", proszę szczerze powiedzieć. Oczywiście bez najmniejszej obawy na jakieś dąsy z mojej strony. Słowo "nie" jest krótkie i dzięki temu dobrze i zdrowo je rozumiem

Jeśli nikt nie napisze "nie", uznam to za akceptację



Długo, długo przed "odkryciem" podświadomości, kiedy to przeciętny Europejczyk myślał, że "on w głowie, to tylko jeden" Kahuni już opierali swoją wiedzę na trzech istniejących elementach "umysłowości" człowieka.

Nie będę wchodzić w szczegóły, bo, raz - moja wiedza na ten temat nie daje takiego przyzwolenia, dwa - może jedni to znają, a innych to nie interesuje.

Skupię się tylko na fakcie tych trzech elementów - gdzie jeśli dwa określające dane pragnienie, cel itd. tworzyły jedność - zgodę, ten trzeci - "decyzyjny" doprowadzał do realizacji. Jeśli te dwa elementy wykazywały odmienną "opinię" na dany temat, czyli jeśli zaistniał wewnętrzny zgrzyt, trzeci- decyzyjny element pozostawał nieaktywny i cel nie mógł być spełniony.

Dlatego zachwyciła mnie ta dawna prawda, że długo przed poznaniem jej sama zauważyłem, że kiedy -wiem-, że czegoś chcę lub potrzebuję i równolegle z tym "wiem" istnieje mocne - odczucie-, że pragnę, wówczas zostaje ziszczone. Nawet, jeśli są trudności, łatwo można je pokonać.

Jeśli tylko -wiem-, że chcę, ale czuję niepewność czy lęk, wówczas nie spełnia się lub spełnia połowicznie.

Przed zapoznaniem się z wiedzą Kahunów, zależności te dostrzegłam również w "Królowej Śniegu". Z jakiegoś niezrozumiałego powodu baśń ta często zaprzątała moje myśli, wydawało mi się, że coś ważnego jest w niej ukryte.

W końcu zrozumiałam, że właśnie ta dwoistość dążąca do zjednoczenia oraz sposób, jak ma się to dokonać jest tam zawarta.

Nie będę Was zamęczać analizą. Być może ktoś z Was to samo zauważył, a ktoś, kto nie spostrzegł, może zechce sam odkryć.

Napiszę jedynie, że również w tej, wydawałoby się przede wszystkim dla dzieci przeznaczonej baśni jest wyraźny i bardzo głęboki przekaz, że aby osiągnąć pełny cel, spełnienie, człowiek musi "pracować" dwoma elementami w równych proporcjach. "Element intelektu" musi współpracować z "elementem odczuwania" w pełnej harmonii.

Jeśli warunek ten nie jest spełniony niczego nie osiągniemy, lub, jeśli osiągniemy to, albo połowicznie, albo w znoju.

Wydaje mi się, myślę, że u nas wszystkich jest zbyt dużo "główkowania". Praca intelektu, zwłaszcza wtedy, gdy pojawia się dużo liczb, czyli tematu, na którym intelekt "lubi się" wykazywać stanowczo przerasta wkład odczuwania, który uaktywnia intuicję.

Myślę, że tą drogą nie dojdziemy donikąd.

Sama radość, kiedy wyśnimy dużo liczb z pewnością daje satysfakcję, ale co daje nam taka satysfakcja? Pewno daje nam ona nadzieję, że "następnym razem będzie lepiej". Lecz to jest chyba płocha nadzieja. Może będzie w którymś momencie "lepiej' u któregoś z nas, jednak na cykl "lepiej" i to dla wszystkich nie liczę dopóty, dopóki będziemy postępować, jak dotychczas.

W tej chwili z pełnym przekonaniem twierdzę, że poświęcenie choćby pięciu minut dziennie na "rozbudzenie" intuicji w trakcie określania stopnia ważności przy danym symbolu snu jest po prostu niezbędne.

Pomyślcie o tym, proszę.

Oczywiście i w tej kwestii nikomu nie zamierzam narzucać, że należy właśnie tak zrobić. Każdy postąpi wedle własnego uznania i jeśli nikomu nie będzie się chciało nic "przekształcać" można podchodzić do tematu, jak dotąd. Ludzie tworzący "obróbkę" i temat sam w sobie jest wspaniały.

Piszę to wszystko jedynie dlatego, że być może jest ktoś mający podobne do moich "rozkminy" i słowa te będą dla niego jakimś bodźcem.

Jeśli nikt takowy nie istnieje,niezainteresowanych tematem proszę, by puścili te refleksje i dociekania mimo uszu, czy tu raczej oczu



Zanim ) ewentualnie) powiecie stanowcze, trzykrotne "nie" moim podsumowaniom " z kryształu" pozwolę sobie na analizę dzisiejszego snu:

Aneta -14 - nie wyszło

Julia - 17 - wyszło. Jednak nie ma pewności, że była to liczba "Julii" czy powielona z nią liczba cukru

Jak pisałam osoby ze snu dzisiejszego były domniemane i wykalkulowane logicznie.

Natomiast wskoczyła liczba - 12 - , czyli Sara (pies).

I ta liczba jest stanowczo wynikiem "wyczulania" umysłu na osoby, nazwy, istotne w odczuciu słowa.

Trzecia noc eksperymentu - jak na razie ok



Bez obawy - w najbliższym czasie nie będę dręczyć Was tak długimi tekstami. Zarówno dla Wa, jak i dla mnie są one czasochłonne (mam luzy z powodu kataru ) Chciałam dokończyć ideę wcześniej zarysowaną. Proszę wybaczyć, jeśli w czymś się powtórzyłam.



Jest na tyle późno, że ten tekst nie zablokował niczyich wpisów z gratulacjami - do których się dołączam, dla wszystkich

Jutro ktoś zacznie "od nowej kartki", więc wpis mój i tu nikogo nie zepchnie na dalszą stronę.

Mam więc nadzieję, że wszystko jest ok ::



Pozdrawiam, dobrej nocy i kolorowych, twórczych snów

paa



























2014-08-29 (21:39)

status stokrotka24
Data rejestracji: 2011-01-08
Ilość postów: 3396

12847
wpis nr 829 959
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Witam.

Jak zwykle Ika pięknie pisze. Nie mam wystarczającej wiedzy na temat Huny czy pracy z kryształami, więc tu zamilknę. Ale zgadzam się, że typując liczby ze snów, musimy na ten ułamek chwili, wyłączyć nasz intelekt.

Każdy z nas ma inny sposób na cyferki, a że nie umiem pisać jak Ika, opowiem inaczej. Mój sposób podobny jest do dociekań przeora z filmu polskiego, nawiasem mówiąc - przepięknego - "Jasminum" z Gajosem w roli głównej.

Chce poznać imię świętego....kto widział film, wie o co chodzi.

Wniosek: sny podają nam liczby na tacy, ale my patrzymy i nie widzimy.

Wykonujemy mnóstwo zawiłych operacji myślowych, mocno się skupiamy, zamiast wyluzować.

Radosnego luzu życzę.

Dobranoc.
2014-08-30 (00:05)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 9361

13656
wpis nr 830 009
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Sokrotko, jestes kochana - i dziekuje za Twoje slowa, opinie tak przejrzyscie, konkretnie, a sympatycznie wyrazona.

Filmu, o ktorym piszesz nie widzialam, ale chetnie zobacze - moze ujawni sie przede mna rabek tajemnicy, w jaki sposob osiagnelas mistrzostwo w "cyfrowaniu" znakow nietypowych?



Krzysiu, wielkie gratulacje za analizy do wieczornych snow.

Dla wszystkich sniacych rownie wielkie gratulacje za dzisiejsze sny.



Moje podsumowanie:

Sara wskoczyla w poludnie

Imiona dziewczyn najwyrazniej byly celowym przekazem sennym, a nie jak sie obawialam przypadkiem. Co prawda Julia. -17- powielala sie z liczba cukru, ale Aneta. -14- nie miala blizniaczej liczby, mimo to padla

Bardzo mocne odczucie we snie, ze je dobrze znam ( mimo, ze nie znam, nie znam tez ich nazwisk) naprowadzilo mnie na sluszny trop logiczny - ze skoro jestem u ich krewnej, ktora dobrze znam, moga to byc one. W tym przypadku odczucie jednoznacznie bylo swiatlem dla myslenia, wiec wiadomo - bardzo sie ciesze, bo to potwierdza teorie.

Jedynie tesciowa zawiodla "osobowo" i padla jak wczesniej, jako liczbaesciowej

Tego dylematu nie ruszam jednak na razie, by nie namieszac

Trzecia noc eksperymentu naprawde udana. . .

Zobaczymy, co dzisiejsza przyniesie?



Raz jeszcze dobrej nocy i wspanialych snow

Paa.

2014-08-30 (00:10)

status ika
Data rejestracji: 2012-12-05
Ilość postów: 9361

13656
wpis nr 830 010
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Oczywiscie. Stokrotko, a nie Sokrotko,

Przepraszam za literowke. Pisze z obcego komputera, ktory zawsze plata mi figle.

Paa. 1
2014-08-30 (09:36)

status agatkaa
Data rejestracji: 2013-10-24
Ilość postów: 560

13973
wpis nr 830 033
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Dzien dobry

Witam Wszystkich

jak zwykle "poplatany" sen

otoz sadzilam ogorki kwitnace juz w jakies podluznej drewnianej skrzynce,

potem gdzies chodzilam, byly dzieci, i moja kol.Henia, ktos powiedzial, ze zmarl

Heni kuzyn 18-letni, dalej ryz, tylko nie wiem co z nim robilam.

Pozdrawiam
2014-08-30 (09:56)

status krzysiekwa
Data rejestracji: 2011-07-06
Ilość postów: 18020

13107
wpis nr 830 042
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Dzien dobry



Agatko



sadzić-25,ogorki-56,29,skrzynka-15,iśc-74,dzieci-11,Henia-28,ryż-63,sadzonka-34



Moj sen



kot-11,chodnik-63,mama-74,pomalowany-62 lub kolor-69



Agatko niektore liczby sie powtarzaja



pozdrawiam
2014-08-30 (09:58)

status agatkaa
Data rejestracji: 2013-10-24
Ilość postów: 560

13973
wpis nr 830 047
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Krzys

mam pytanie, ktora liczbe brac pod uwage jak sa dwie?
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2 ... 449 450 451 ... 3302 3303
Wyślij wiadomość do admina