Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 49 50 51 ... 178 179 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | Pozostanie tylko poezja i dobroć.. C.K. Norwid |
2006-04-03 (20:52) serafin Data rejestracji: 2005-12-13 Ilość postów: 3032 | wpis nr 56 587 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Alez Vidmo!!!!Piszac KJ mialem na myli Krzysztofa Jarzynskiego Przeciez inaczej glowy bym Ci nie zawracal.Wyjatkowa zbieznoc po prostu... Historyjka szczerze mówiac nudna...wiec ciesze sie,ze to nie ty Nieudana podróbka Rolanda Topora... Pozdrawiam. |
2006-04-05 (19:10) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 56 850 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Zbigniew Herbert \"Tren Fortynbrasa\" Dla M.C. Teraz kiedy zostalimy sami mozemy porozmawiac ksiaze jak mezczyzna z mezczyzna chociaz lezysz na schodach i widzisz tyle co martwa mrówka to znaczy czarne slonce o zlamanych promieniach Nigdy nie moglem mylec o twoich dloniach bez umiechu i teraz kiedy leza na kamieniu jak stracone gniazda sa tak samo bezbronne jak przedtem To jest wlanie koniec Rece leza osobno Szpada lezy osobno Osobno glowa I nogi rycerza w miekkich pantoflach Pogrzeb miec bedziesz zolnierski chociaz nie byle zolnierzem jest to jedyny rytual na jakim troche sie znam Nie bedzie gromnic i piewu beda lonty i huk kir wleczony po bruku helmy podkute buty konie artyleryjskie werbel werbel wiem nic pieknego to beda moje manewry przed objeciem wladzy trzeba wziac miasto za gardlo i wstrzasnac nim troche Tak czy owak musiale zginac Hamlecie nie byle do zycia wierzyle w krysztalowe pojecia a nie gline ludzka zyle ciaglymi skurczami jak we nie lowile chimery lapczywie gryzle powietrze i natychmiast wymiotowale nie umiale zadnej ludzkiej rzeczy nawet oddychac nie umiale Teraz masz spokój Hamlecie zrobile co do ciebie nalezalo i masz spokój Reszta nie jest milczeniem ale nalezy do mnie wybrale czec latwiejsza efektywny sztych lecz czymze jest mierc bohaterska wobec wiecznego czuwania z zimnym jablkiem w dloni na wysokim krzele z widokiem na mrowisko i tarcze zegara Zegnaj ksiaze czeka na mnie projekt kanalizacji i dekret w sprawie prostytutek i zebraków musze takze obmylic lepszy system wiezien gdyz jak zauwazyle slusznie Dania jest wiezieniem Odchodze do moich spraw Dzi w nocy urodzi sie Gwiazda Hamlet Nigdy sie nie spotkamy To co po mnie zostanie nie bedzie przedmiotem tragedii Ani nam witac sie ani zegnac zyjemy na archipelagach A ta woda te slowa cóz moga cóz moga ksiaze |
2006-04-05 (19:20) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 56 851 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Julia Hartwig \"Spojrzenie\" Krag zimowego parku otoczonego wokól domami jak twarz Boga narysowana zgrabiala reka zimy oszronione brwi konarów zaciniete usta pokrytej niegiem lawki \"Bezczas\" Wytrzymac tydzien wytrzymac rok wytrzymac trzydzieci a potem siedemdziesiat lat Ale byly lata których nikt nie liczyl królewskie kiedy bawilimy sie pod starymi debami i wiecznoc byla przy nas |
2006-04-06 (09:33) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 56 913 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Czeslaw Milosz \"Druga przestrzen\" Jakie przestronne niebianskie pokoje! Wstepowanie do nich po stopniach z powietrza. Nad oblokami rajskie wiszace ogrody. Dusza odrywa sie od ciala i szybuje, Pamieta, ze jest wysokoc I jest niskoc. Czy naprawde zgubilimy wiare w druga przestrzen? I zniklo, przepadlo i Niebo, i Pieklo? Bez lak pozaziemskich jak spotkac Zbawienie? Gdzie znajdzie sobie siedzibe zwiazek potepionych? Placzemy, lamentujemy po wielkiej utracie. Porysujmy weglem twarze, rozpuszczajmy wlosy. Blagajmy, niech nam bedzie przywrócona Druga przestrzen. \"Oczy\" Szanowne moje oczy, nie najlepiej z wami. Dostaje od was rysunek nieostry, A jezeli kolor, to przymglony. A bylycie wy sfora królewskich ogarów, Z którymi wyruszalem niegdy o poranku. Chwytliwe moje oczy, duzocie widzialy Krajów i miast, wysp i oceanów. Razem witalimy ogromne wschody slonca, Kiedy szeroki oddech przyzywal nas do biegu Po ciezkach, na których podsychala rosa. Teraz cocie widzialy, schowane jest we mnie I przemienione w pamiec albo sny. Oddalam sie powoli od jarmarku wiata I zauwazam w sobie jakby niechec Do malpowatych strojów, wrzasków, bicia w bebny. Co za ulga. Sam na sam, z moim rozmylaniem O zasadniczym podobienstwie ludzi I o drobnym ziarnie ich niepodobienstwa. Bez oczu, zapatrzony w jeden jasny punkt, Który rozszerza sie i mnie ogarnia. |
2006-04-06 (09:36) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 56 914 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Ewa Lipska \"Moi tlumacze\" Moi tlumacze. Oni. Mój ciag dalszy. Moja - Ich sterta czasu na stole. Konfitury slowników. Poranek w cyrylicy w zamszowej germanskiej mgle. Romanska antylopa na skraju mojego wiersza. Moje - Ich podróze. Jeszcze ciezka à rebours bez zadnego powodu. Transplantacja slów moich chirurgów. Ich. Nie do przelozenia na ten krótki poemat. A ja kocham sie w tylu jezykach naraz. Literka za literka wchlaniam wilgoc w Nässjö spotykajac w lesie moje nielubne wiersze. Moje - Ich glosy. Wahania zza ksiazek. Przepowiednie z przepaci stron. Startujace sylaby z Heathrow. Co po mnie odziedzicza? Mój lek? Mój apetyt na wszystko co przemija? Na dekolt laki? Fioletowe pola ametystów? Kiedy wokól moja - Ich nieszczelna rzeczywistoc. Raj dla hakerów plotkarzy i polityków. + |
2006-04-06 (21:19) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 013 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Agnieszka Kuciak Z Emily Dickinson Ja jestem Nikt. A kim Ty jeste? Czy jeste Nikim - tez Czy siewpiszemy razem w brulion wiata i w jeden wiersz? Moze Ty jeste Pierwszym Wersem a ja do Ciebie - Rym? Lecz jak tu wspólnie Co powiedziec - skoromy Nikt i Nikt? *** A moze jest sie wtedy, gdy nas nie ma? Kto wtedy patrzy wiat, a to patrzenie Trwa zawieszone tak jak wazka ciemna, Polerujaca powierzchnie powietrzne. Wtedy cien drzewa moknie w wodzie, jezyk Jeziora lize brzeg, wedruje ciezka, Wzrok opatruje jaka rane miedzy niebem a woda, cala w zmarszczkach mieszkach. |
2006-04-06 (21:25) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 016 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Julian Kornhauser Szkielko ma krew na sobie ledwie widoczna kropelke krwi podniesione z podlogi zaciska zeby nalezalo do szklanki ach to byly czasy kiedy herbata mocila sie w niej wygodnie czulo jak palaja mu policzki z emocji wiat wydawal sie taki czysty i szlachetny teraz pozbawione caloci ze ladem ludzkiego bólu wpada w przepac kubla i rozsypuje sie w nicoc Bylo minelo bylo minelo miedzy bylo i minelo mala biala szczelina waski przesmyk nic nie znaczaca pauza a przeciez tyle sie tam wydarzylo wzloty i upadki uczuc przewidywania tanczace w snach spotkania na wzgórzu i na skraju lasu bylo to co gorace wiotkie w naglym olnieniu bylo niemadre zdradliwe ale wypelnione nieznana trecia minelo bo nie zadrzalo w posadach male bylo male minelo bylo dlugo minelo raz dwa a w rodku sucha trawa dotknieta kosa slonca klasztor nad rzeka niepokojace dudnienie pociagu drobny zwir na drodze do doliny |
2006-04-07 (17:11) vidmo1 Data rejestracji: 2006-04-07 Ilość postów: 79 | wpis nr 57 109 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Stefan Rewinski \"ostatnio wole mezatki\" szczerze mówiac ostatnio wole mezatki no bo one maja kogo zdradzac maja dowiadczone poladki rzadziej zachodza i nie musza za maz wychadzac nie przeszkadza im sapanie za uchem w zasadzie nie trzeba sie specjalnie naszarpac przed w ostatecznoci to nawet toleruja chrapanie no i kto inny daje kase na opierunek i chleb a taka weLmy dajmy na to panna to wiadomo ze szuka faceta co jest nadziany jest taka napalona a niektóra to nawet zachlanna a co dopiero jak zona sie dowie to przechlapanne no chyba ze akurat dajmy na to nie ma nic innego na podoredziu |
2006-04-07 (17:13) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 112 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Maciej Tali \"PRÓBOWALEM CIE UBRAC W SLOWA\" próbowalem Cie ubrac w slowa przystroic w szaty kwiecistym stylem odziac w wielobarwne metafory lub porównac do muzy czy afrodyty lecz boje sie, ze takim zabiegiem stworzylbym wlasna wizje piekna niekoniecznie odzwierciedlajaca twa delikatna naturalnoc sam juz nie wiem czym jeste dla mnie ? wizualnie perfekcyjnym idealem kobiecoci cielesna boginia ogarniajaca zmysly czy tylko wyimaginowanym wyobrazeniem wrecz nienamacalnym zludzeniem czesto spotykam Cie w snach tam w wiecie fantazji jeste jak dziewiczy plomien piekna tanczacy na wiecy w ciszy wieczoru lecz gdy cie spotykam za dnia gdy stajesz przede mna w calej swej okazaloci otoczona aura blasku to nie moge sie powstrzymac i natychmiast zapadam sie w glebine zwierciadel przenikliwego spojrzenia slucham twego glosu tak delikatnego jak piew ptaka zastanawiajac sie czy to sie dzieje naprawde czy rzeczywicie to co widze jest materia jest z ciala ma serce i dusze czy wrecz przeciwnie jest fatamorgana snem na jawie niech mnie kto w koncu ukluje szpilka abym mógl sie zbudzic z letargu i miec pewnoc ze to co widze jest po prostu Toba |
2006-04-07 (17:17) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 114 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Ojej, obudzilem sie - powiedzial Muminek i podskoczyl z uciechy do góry...:):) |
2006-04-09 (21:02) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 366 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Johannes Bobrowski \"Trakl\" Czolo. Brazowa belka. Deski podlogi. Kroki ku oknu. Duzych lici zielen. Znaki napisane na stole. Próg z zadziorami. I opuszczony. Powoli w lad za obcym pod skrzydlami kawek w trawie i kurzu droga bez nazwy. |
2006-04-09 (21:08) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 367 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Johannes Bobrowski \"Nocna pien\" Ptaku, przybadL, zielony ptaku, wysoko z gwiazdozbioru przybadL, pod dach mój z listowia, ptaku, porozmawiamy sobie o brzegach oddychajacych rzek, o ziemi czarnej w krainie borów, domu bogów, gdzie sie czlowiek zaczyna, widzi nad soba wiatlo, widzi je w oku czyim: tak uczy sie piewac. Ptaku, zielony ptaku, pod dachem z listowia rozmawiaj ze mna o tym. |
2006-04-11 (15:40) Nowa Data rejestracji: 2005-06-02 Ilość postów: 32 | wpis nr 57 550 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Jeremi Przybora Myle nie raz i nie dwa Cóz po ciele jak jedwab Cóz po tali jak dalii lodyga Cóz po kuchni mej wietnej I po duszy szlachetnej Gdy na jednym jedynym mi zbywa Odrobina mezczyzny na co dzien Jakze zycia zmienilaby tlo Z odrobina mezczyzny na co dzien Jakze wszystko inaczej by szlo Móglby nawet mnie nie brac na rece Gdyby na to nie mial sil Byle rano zapiewal w lazience Lubil rosól i tkliwy on byl Móglby nawet mnie nie brac na rece Gdyby na to nie mial sil Byle rano zapiewal w lazience Lubil rosól i tkliwy on byl Zanim spojrzysz na panów Ty sie wszakze zastanów I od wzrostu po prostu zacznijze Nadmiar mieni i koci Czyz nie splyci miloci Czy do chuci uczuc Ci nie znizy Odrobina mezczyzny na co dzien maly meski akcencik czy ton Odrobina mezczyzny na co dzien Od przesytu uchroni zlych stron Przenocujesz w nieduzej go wnece Dniem za w biurze on bedzie tkwil Kilogramów piecdziesiat nie wiecej Które strzepniesz gdy znudza jak pyl Przenocuje w nieduzej go wnece Dniem za w biurze bedzie tkwil Kilogramów piecdziesiat nie wiecej Które strzepne gdy zludza jak pyl |
2006-04-11 (15:41) Nowa Data rejestracji: 2005-06-02 Ilość postów: 32 | wpis nr 57 553 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Inwokacja Jeremi Przybora Bez Ciebie jestem tak smutny jak kondukt w deszczu pod wiatr Bez Ciebie jestem wyzuty z ochoty calej na wiat Bez Ciebie jestem nieladny bez zadnej szansy u pan Bez Ciebie jestem bezradny jak piesek co wypadl z san Bez Ciebie jestem za krotki na dluga droge przez wiat Bez Ciebie jestem malutki i wytluc moze mnie grad Bez Ciebie jestem tak nudny jak akademie \"na czec\" Bez Ciebie jestem tak trudny ze trudno siebie mnie zniec Bez Ciebie jestem niepelny jak czego cwierc albo pól Bez Ciebie jestem zupelny balon, lachudra i wól Kimkolwiek jestes wlóz na siebie co i rusz Od stolu wstan z imienin wyjdL, zrezygnuj z dan i przyjdL Przy Tobie bede pogodny bo skad bym smutek brac mial Przy Tobie bede podobny struktura torsu do skal Przy Tobie bede upojny jezeli idzie o glos Przy Tobie bede przystojny uroda silna jak cios Przy Tobie bede subtelny jak won lubinu wród pól Przy Tobie bede tak dzielny jak ten co zginal nam król Przy Tobie bede artysta od wzruszen duszy do lez Przy Tobie bede z umyslu inteligentny jak bies Przy Tobie w jednej osobie Efebem bede ja badL poeta, medrcem... a z kobiet - duza blondyna Ty badL |
2006-04-13 (22:54) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 943 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Nowa, a z kobiet duza blondyna Ty?:) |
2006-04-13 (23:02) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 955 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Johannes Bobrowski \"Wielkanoc\" Tam jeszcze wzgórza, mrok, lecz ciezki sa wlaciwe, z oddali zblizaja sie równiny, wiatr przynosi ich krzyk. Lasem. Przybywa rzeka, uderzenia brzozy o mur, wieze. Konstelacje wokól kopul, zloty dach krzyz podnosi na lancuchach. Tam w mroczna cisze wiatlo, piew, najpierw jak pod ziemia, dzwony, bicie, glosów kogucich krzyk i ucisk wiatrów, dLwieczacych wiatrów, na bialym murze wiezy, wysokie wieze wiatla, mam twoje oczy, mam twój policzek, mam twoje usta, zmartwychwstal Pan, wiec wolajcie, usta, wolaj hosanna. |
2006-04-13 (23:47) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 57 966 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Krzysztof Bienkowski \"Wizja minionych wiat\" uprosilem myli wiosenne stapanie zielone pedy okryly juz moczary spowiadac sie kamieniom rozpoczal mój strumien pocalunki pekaja radocia pisanek --------------------- i tylko ta nieposluszna pamiec |
2006-04-22 (20:25) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 58 031 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Roger Mc Gough \" Bez tytulu\" Mamo, dziwny czlowiek stoi u drzwi naszego domu Pierwszy raz go widze, a twarz ma jakby znajoma Mówi, ze nazywa sie JEZUS I czy mozemy mu dac jakis grosz Mówi, ze wyprztykal sie z cudów I odwrócil sie od niego los Tak mysle, ze to cudzoziemiec Zyd albo Arab z urody... Aha to mi przypomnialo, ze chce tez troche wody No co dac mu czego chce Czy trzasnac mu przed nosem drzwiami? Dobra dam mu szesc pensów Powiem, ze tyle mamy I ze zapomnialem o wodzie Wlasciwie to swinstwo , no nie... Ale slowo , on jest taki brudny Skad przyszedl cholera go wie Mamo, on pyta o wode... - nie ma kubka - odpowiedzialem W kazdym razie dalem mu szóstke Jak sie cieszyl, zebys wiedziala Powiedzial, ze trzymaja go przy zyciu Takie jak ta rzeczy male... Dal mi swój portret z autografem I te trzy gwozdzie zardzewiale. |
2006-04-22 (20:28) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 58 035 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Charles Bukowski \"Afryka, Paryz, Grecja\" 2 kobiety które znam które sa dosc podobne prawie w tym samym wieku obeznane w literaturze z kazda z nich kiedys spalem ale teraz to juz skonczone jestesmy przyjaciólmi byly w Afryce Paryzu Grecji tu i tam pieprzyly kilku znanych facetów jedna zyje teraz z milionerem jakies kilka mil stad chodzi z nim na sniadania i kolacje karmi jego rybki jego koty i jego psa kiedy sie upije dzwoni do mnie ta druga ma trudniejsze zycie sama w malym mieszkaniu w Venice (Kalifornia) sluchajaca bebenków bongo slawni mezczyzni wola chyba mlode kobiety mlodej kobiety latwiej sie pozbyc: maja wiecej miejsc do których moga isc kobietom które byly kiedys piekne trudno sie zestarzec musza stac sie inteligentniejsze (jezeli chca utrzymac swojego faceta) i robic wiecej rzeczy w lózku i poza nim te 2 kobiety które znam sa dobre w lózku i poza nim i sa inteligentne wystarczajaco inteligentne by wiedziec ze nie moga do mnie przyjsc i zostac dluzej niz godzine lub dwie sa dosc podobne i wiem ze jesli przeczytaja ten wiersz zrozumieja go tak samo jak rozumieja Rimbauda i Rilkego czy Keatsa w miedzyczasie spotkalem mloda blondynke z Fairfax kiedy oglada moje obrazy na scianach ja skrobie spody jej stóp. |
2006-04-22 (20:31) vidmo Data rejestracji: 2004-11-03 Ilość postów: 9282 | wpis nr 58 037 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Charles Bukowski \"w nocy gdy mialem umrzec\" w nocy gdy mialem umrzec pocilem sie na lózku i slyszalem swierszcze na zewnatrz bily sie koty i moglem poczuc swoja dusze saczaca sie przez materac a na chwile przed tym jak upadla na podloge podskoczylem ledwo moglem chodzic jednak poszedlem wlaczyc wszystkie swiatla potem wrócilem do lózka i znowu dusza saczyla sie przez materac i zerwalem sie zanim upadla na podloge poszedlem i wlaczylem wszystkie swiatla a potem wrócilem do lózka a ona znów kapala a ja wstawalem wlaczajac wszystkie swiatla mialem 7-letnia córeczke i bylem pewien ze ona nie chce bym byl martwy w przeciwnym razie nie mialoby to znaczenia ale przez cala noc nikt nie zadzwonil nikt nie wpadl z piwem moja dziewczyna nie zadzwonila jedyne co slyszalem to swierszcze i bylo mi goraco i meczylem sie z tym wstajac i kladac sie az pierwszy promien slonca wpadl przez okno przez krzewy i wtedy ulozylem sie na lózku a dusza pozostala w koncu we mnie i zasnalem. teraz ludzie wpadaja walac w drzwi i okna telefon dzwoni telefon dzwoni bez przerwy dostaje swietne listy listy pelne nienawisci i listy milosne. wszystko jest znów po staremu. |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 49 50 51 ... 178 179 Wyślij wiadomość do admina |