Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1 2
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Jak z największym prawdopodobieństwem sensownej wygranej postawić 1000zł?

2015-11-07 (14:22)

status Yar000
Data rejestracji: 2015-07-07
Ilość postów: 2339

14447
wpis nr 942 156
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

... a zresztą .., podzielę się tą tajemnicą





Tylko 200 tys. czy może być trochę więcej?



Mówisz, masz

Poniżej, to kursy na dokładny wynik spotkania. Napisałem to żartem, ale nie stanowi żartu, iż nawet w takim przypadku (uruchamiając przy tym zasoby wiedzy sportowej czyli w tej sytuacji, racjonalny dobór spotkania piłkarskiego) masz większe szanse niż na główną wygraną w kulki:

--- wpis edytowano 2015-11-07 14:38 ---

2015-11-07 (14:22)

status Yar000
Data rejestracji: 2015-07-07
Ilość postów: 2339

14447
wpis nr 942 157
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

--- wpis edytowano 2015-11-07 14:24 ---

2015-11-07 (15:40)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 942 177
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

@ pytanko



Nie do końca mnie zrozumiałeś. Tam nie ma sprzeczności. NIE MAM wpływu na wynik, więc nie silę się na stosowanie "brute force", któremu poświęciłeś ten wątek. Ale ponieważ wszystko co robię, robię świadomie, tak i tu mam określony cel. Celem tym jest osiągnięcie WYŻSZEJ stopy zwrotu niż teoretyczna, a NIE osiągnięcie dodatniej stopy zwrotu, bo właśnie to jest w długim okresie niemożliwe (poza przypadkami zdobycia głównej wygranej)... Ktoś oczywiście może być na plusie CHWILOWO, bo trafił np. 9/10, a gra niewiele od np. 2 lat. Dlaczego nie? Ale on nie może twierdzić, że JEST na plusie, dopóki nie zakończy definitywnie gry. Jest na plusie CHWILOWO, a proces jego udziału w grze nie został zakończony.



BĘDĘ na minusie i z tym właśnie nastawieniem podchodzę do gry. Ale moim celem nie jest "bycie" na plusie, co najwyżej "wyjście na plus", gdyby udało mi się kiedyś trafić np. 10+/10. To jest cel ostateczny... Na co dzień zadowala mnie uzyskiwanie tej stopy zwrotu >65% (i to licząc z dopłatą - gdyby jej nie było, czyli gdybym wygrane odnosił do 80% kwoty, do której odnoszę, ta stopa byłaby proporcjonalnie wyższa). Zadowala mnie w sensie statystycznym, nie finansowym, bo wygrane niższych stopni są tak żałosne, że oczywiście nie gram dla nich samych... Kilka razy więcej wydaję gdy lecę gdzieś na weekend, niż TS wypłaca za ostatnią (najwyższą) wygraną, która jest w zasięgu każdego gracza, czyli 8/10 (bez plusa: wyższe wygrane mają już prawdopodobieństwo niższe niż teoretycznie jesteś w stanie wysłać przez całe życie, więc należy je uznać jako "poza zasięgiem")... Bo 8/10 (bez plusa) to zaledwie 520 zł...



Metoda "brute force" jest dobra gdy chcesz wyważyć drzwi, bo tu możesz przewidzieć wynik - jeśli przyłożysz siłę odpowiednią do oporu stawianego przez drzwi, wyważysz je. Jakiś więc sens w zwiększaniu "zaangażowania" tu istnieje.



W przypadku gier liczbowych NIGDY nie zwiększysz "zaangażowania" na tyle, by zyski przewyższyły koszty, co wynika z samej ich konstrukcji. Nawet gdy obstawisz połowę kombinacji, wydasz znacznie więcej (ponad 2x) niż MOŻESZ ugrać (bo nadal będziesz miał tylko 50% szans na wygraną, a na same wygrane idzie zaledwie 40% tego co wpłaciłeś). Gdybyś tak grał na KAŻDE losowanie, główną wygraną wygrywałbyś średnio w co drugim, ale NADAL kosztem zaangażowania ponad 2x wyższych środków. I właśnie z tym - pozornie oczywistym faktem - ludzie mają problem...



Obniżenie skali zaangażowania (np. do 1000 zł) wydłuża tylko okres czasu, który trzeba przyjąć za punkt odniesienia, ale ogólnej zasady nie zmienia. Wartość oczekiwana jest niezmienna: znów włożysz więcej niż wyjmiesz. A grając tak TYLKO od czasu do czasu (w szczególności jednorazowo), możesz wyjść na tym jeszcze gorzej, bo to, że teoretycznie trafisz 5/5 raz na tysiąc losowań nie oznacza, że wystarczy poczekać tysiąc, by ten cel osiągnąć. Równie dobrze możesz trafić 5/5 w trzecim co i w 3003. podejściu.
2015-11-08 (17:26)

status maciejwrozbita
Data rejestracji: 2014-06-19
Ilość postów: 1452

14120
wpis nr 942 424
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Yar000



to ile ludzi w Polsce utrzymuje sie z buchmacherki i nie musi sie o świcie zrywać do roboty..????
2015-11-08 (17:35)

status Yar000
Data rejestracji: 2015-07-07
Ilość postów: 2339

14447
wpis nr 942 427
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

maciejwrozbita,



merytorycznie odpowiedziałem na Twoje wcześniejsze uwagi.



Nadal oczekuję merytorycznej dyskusji. I przypomnę tytuł tematu: "Jak z największym prawdopodobieństwem sensownej wygranej postawić 1000zł?".

--- wpis edytowano 2015-11-08 17:39 ---

2015-11-08 (21:03)

status cygus75
Data rejestracji: 2009-04-06
Ilość postów: 1869

4421
wpis nr 942 467
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Jak chcesz pobawić się kwotą 1000zł to załóż sobie konto na bet365 i pograj w grę 49s. Na forum jest nawet temat poczytaj.
2015-11-09 (13:28)

status pytanko
Data rejestracji: 2015-11-05
Ilość postów: 4

14582
wpis nr 942 602
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

@Yar000

No nie do końca się zgodzę, w kulki prawodpodobieństwo moge dokładnie skalkulować (w przypadku, który od początku omawiamy to było 1:1000) natomiast w Twojej propozycji jest to matematycznie nie do policzenia. Teoretycznie można korzystając ze statystyki i przyjmując kilka założeń to estymować ale dajmy no to że trafisz konkretny wynik meczu, w dodatku statystycznie w małym stopniu oczekiwany np 3-5 to dla mnie jest to gorzej niż 1:1000. Pozatym musiałbym chociaż trochę orientować się w sporcie



@unhappy

Teraz rozumiem - w Twoim przypadku granie to jest po prostu hobby. Jedni siedzą przed TV, inni zbierają znaczki a Ty typujesz i grasz wedle z góry przyjętych reguł, których nie łamiesz. Właściwie to jest ciekawe - przynajmniej dbasz o rozwój swojego mózgu Teoretycznie masz też szansę, że kiedyś po drodze wpadnie główna wygrana ...



Do wszystkich

Powtórzę wcześniejszy wniosek - w świetle tego co argumentował unhappy faktycznie zwiększanie zangażowania finansowego (nawet gdybyśmy dojechali do 10tys zł, co w ogóle ciężko by bylo zagrać) tak naprawdę prawdopodobieństwo podnosi tylko teoretycznie. Prawdopodobieństwo działa przy dużych próbach. W krótkim terminie (dokładnie w jednorazowym zdarzeniu) wartość oczekiwana mojej zabawy to wtopa W dyskusji wpsomniałem, że postawiłbym to gdyby skalkulowało mi się ryzyko. Ponieważ nie udało nam się zejśc niżej to jest to dla mnie nie do zaakceptowania. Dzięki wszystkim za wypowiedzi i powodzenia a raczej szczęścia życzę
2015-11-09 (17:00)

status unhappy
Data rejestracji: 2013-01-22
Ilość postów: 359

13716
wpis nr 942 647
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

@ pytanko



Hobby to może nie do końca właściwe określenie, bo jednak gram po to, by kiedyś wygrać główną wygraną... Przy czym w odróżnieniu od pewnie 90% graczy wcale nie mam obiektywnej potrzeby, by o nią grać. W tym sensie, że wygranej nie przeznaczyłbym na zaspokojenie żadnej z moich potrzeb, bo o ich zaspokojenie jestem w stanie zadbać sam. Projekty, które bym z uzyskanych w ten sposób środków zrealizował, pozwoliłyby mi podjąć nową działalność (konkretnie inwestycyjną), na której skorzystaliby (wraz ze mną) inni. Ale nic się nie stanie, gdy nie wygram. Dopóki to się nie rozstrzygnie, realizuję cel średnioterminowy opisany wyżej.



Napisałem to dlatego, że na tej stronie padały często takie zdania, że "bogatych stać na to, by grać więcej, a my, biedne myszki, nie mamy szans na główną wygraną". I pierwsza, i druga część tego zdania to przejaw błędnego rozumowania. Osoby majętne w zdecydowanej większości są majętne właśnie dlatego, że nie wydają pieniędzy bez sensu... raczej je inwestują niż lokują w tak niekorzystne interesy jak gry liczbowe. I takie osoby znają umiar... Druga część zdania jest niepoprawna o tyle, że wygrana naprawdę nie zależy od tego, ile się zakładów wyśle.



Hobby? Hobby jest dla mnie np. malarstwo, astronomia czy muzyka klasyczna... A nawet i latanie po świecie i przyglądanie się ludziom... Tak, lubię sobie usiąść pod wieżą Eiffla czy na Trafalgar Square, poczytać książkę i popatrzeć na ludzi...



Ale w zasadzie masz rację, że gra ma coś z hobby... Przecież zawarcie zakładu jest poprzedzone typowaniem, a pod to z kolei piszę sobie programy, tworzę bazy danych (właśnie pracuję nad nową) itp. itd.



Pewnie bardziej pożytecznego hobby niż oglądanie telewizji (nie mam telewizora )...

--- wpis edytowano 2015-11-09 17:07 ---

2015-11-09 (17:29)

status Yar000
Data rejestracji: 2015-07-07
Ilość postów: 2339

14447
wpis nr 942 655
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

"[...] Pozatym musiałbym chociaż trochę orientować się w sporcie"



----

Właśnie. Nie ma kaski bez wysiłku. Całe szczęście.





Natomiast o jednorazowej grze "za wszystko", już wcześniej napisałem, jak musiałbym takie działanie określić.



Z tym, że, cytując klasykę: "kto bogatemu zabroni?".
2015-11-10 (13:35)

status Jan69
Data rejestracji: 2015-09-19
Ilość postów: 362

14527
wpis nr 942 836
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Uzupełnienie do wypowiedzi @unhappy:



https://www.youtube.com/watch?v=XTRzwJX1RLg





:-)

2015-12-06 (13:34)

status Jan69
Data rejestracji: 2015-09-19
Ilość postów: 362

14527
wpis nr 949 677
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

@pytanko, wracając do Twojego początkowego pytania, tj.:



"Ostatnio rozmyśłałem trochę nad prawdopodobieństwem wygranej. Zakładam, że trafienie danego zestawu liczb w każdej danej grze jest identyczne, niezależnie czy puszczamy go pierwszy czy setny raz. Sensowniejsze zatem jest zagranie raz za całą kwotę którą wydalibyśmy np grając jakiś okres czasu po jednym zakładzie na losowanie.



Mając zatem takie powiedzmy umowne 1000zł gdzie będzie największe prawdopodobieństwo trafienia fajnej wygranej czyli powiedzmy 200tys+. Zastanawiam się nad MiniLotto bo tam wychodzi nam przy tych założeniach prawdopodoieństwo ok 1:1000.



Ale tutaj mam jeszcze jedno pytanie, na które odpowiedzi nie umiałbym w żaden sposób policzyć. Czy szukając szansy na 5/5 lepiej będzie wydać tego tysiaka na system na 12 skreślonych liczb czy zupełnie na chybił-trafił zakładająć, że lepiej będzie poruszać się po całym zakresie liczb a nie tylko po wybranych 12? Macie jakieś opinie na ten temat?"



Idąc tropem szans - grając "va bank" zagrałbym nie na główną wygraną, a na grę dającą mi najwięcej szans na wygraną. Jak patrzę na szanse w różnych grach to największą szansę wygranej (1:3,5 !!!) daje Keno i typowanie 1 liczby - wygrana 3 zł (zakład 2 zł). Z tysiąca możesz wygrać maksymalnie 1500 zł, ale możesz to powtarzać co 5 minut

Nieco mniejsze szanse (1:5,8) daje gra na podwojenie wygranej, tj. 4 zł przy cenie zakładu 2 zł. Taką wygraną w MultiMulti mamy przy szansie min 1:23 (8 zł przy cenie zakładu 2,50 zł). Różnica kolosalna, zwłaszcza iż w MultiMulti typujemy z 80 liczb a w Keno z 70. Najlepszy wskaźnik wygranej do szansy daje obstawienie w Keno 2 liczb - wygrana 14,00 zł (2 zł koszt zakładu) przy szansie 1;12,7. W Multi Multi podobny zakład kosztowałby 2,50 zł, a umożliwia wygraną 16 zł przy szansie 1:17. Różnice dosyć istotne.



Do rozważenia





2015-12-06 (13:45)

status adamcustom
Data rejestracji: 2011-08-16
Ilość postów: 359

13147
wpis nr 949 680
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Jan,



To odpowiedz na Twoje pytanie o skuteczniejsza strategię :



It happened on October 21, 2006 in The United Kingdom National Lottery. It generated some buzz around the world because, reportedly, the lotto players were also professors! The players themselves stated that they used mathematics in designing their strategy. Actually, only one or two of the lottery club members were real professors...



They had organized a lottery syndicate. The syndicate consisted of 17 staff members at Bradford University and College in Britain. The group started playing lotto together since 1994. They hadn't had spectacular success up until this year. They applied their winning strategy (playing all the lotto numbers) for the past four years only.



"We just thought that if all the numbers are in use, we must have a good chance of winning and it has proved so, though you never really think it will happen to you, " the syndicate leader said.



Apparently, they played 17 tickets (17 lotto-6 combinations) in the 6 of 49 lotto game played in Britain. That amount of tickets - 17 - looks somehow odd (pun intended)!
2015-12-06 (19:40)

status Jan69
Data rejestracji: 2015-09-19
Ilość postów: 362

14527
wpis nr 949 798
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Adam,

chyba nie bardzo rozumiem Twój przekaz...

Pytanie czy rozmawiamy o największym prawdopodobieństwie uzyskania wygranej, czy o najlepszej strategii na wygranie "szóstki" Lotto?

Jeśli chodzi o to drugie to .... lepiej będzie jak nie będę się wymądrzał Ciągle zbieram doświadczenia i szukam właściwej ścieżki do "rozbicia banku". Tu raczej słucham bardziej doświadczonych forumowiczów niż zabieram głos Póki co mój profil,na którym testuję metodę chybił-trafił, uzyskał ok 900 pkt w listopadowej Lidze Typerów Multipasko, czym rozwalił mnie psychicznie Nie znoszę, gdy "los" okazuje się lepszy od algorytmów, intuicji i mocnych komputerów Dobrze nie jest ....
2015-12-07 (16:06)

status adamcustom
Data rejestracji: 2011-08-16
Ilość postów: 359

13147
wpis nr 950 012
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Janie



Największe prawdopodobieństwo daje maksymalnie duża liczba zakładów i od tego nie da się uciec. Nie istnieją takie algorytmy ani takie komputery, które wyświetlą na środku ekranu tę właściwa kombinację. To czysta fantasmagoria.

Goście z Bradford grali 4 lata w syndykacie obstawiając wszystkie liczby w grze 6 z 49 i któregoś dnia los się do nich uśmiechnął, bo składający się na tę grupę matematycy doszli do wniosku, że granie wszystkimi liczbami daje największe spektrum przy regularnej grze i sporej liczbie uczestników syndykatu. Jak widać zadziałało.

Wypracuj sobie jakąś metodę o skuteczności sprawdzalnej i przynajmniej bijącej tzw. odds na regularnych zasadach a jeśli będzie Ci się udawało nie dopłacać do zabawy to tym lepiej. Jeśli Ci się to nie uda, to chybił trafił albo zapomnij.
2015-12-07 (16:19)

status Jan69
Data rejestracji: 2015-09-19
Ilość postów: 362

14527
wpis nr 950 017
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Adam, zgadzam się z Tobą. Do takiego samego wniosku doszedłem już po pierwszym tygodniu bytności na tych stronach. Kasa, przekładająca się na ilość zakładów, przekłada się na prawdopodobieństwo wygranej. Bez kasy .... możemy co najwyżej wymieniać się poglądami na temat powiązań prawdopodobieństwa i stopnia wygranej z danego zakładu

Stąd było moje pytanie o temat wymiany poglądów

Ale uczciwie trzeba dodać, że sama "kasa" może czasami nie wystarczyć jeśli "diabeł się na nas uwziął"
2015-12-07 (19:24)

status adamcustom
Data rejestracji: 2011-08-16
Ilość postów: 359

13147
wpis nr 950 062
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

A to ku pokrzepieniu serc :

http://www.philly.com/philly/news/lottery/Joan_Ginther_tops_other_multiple_winners_in_lottery_history.html
2015-12-07 (19:30)

status adamcustom
Data rejestracji: 2011-08-16
Ilość postów: 359

13147
wpis nr 950 063
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

A odpowiadające na pytanie zawarte w tytule wątku- jeśli nie masz strategii grania, doświadczenia i metody, to kup kup 800 zakładów mini na chybił-trafił. Czy trafisz nie wiem, ale znacznie zwiększysz swoje szanse.

2015-12-08 (10:03)

status vulcanor
Data rejestracji: 2015-12-05
Ilość postów: 5

14633
wpis nr 950 167
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Mini lotto nic nie da, wysyłali już po 3000 zakładów i trafili 30 parę trójek czyli minus ponad 3000. Jeden puści 1 zakład i wygra 5.
2015-12-08 (11:46)

status Ken
Data rejestracji: 2012-09-01
Ilość postów: 2921

13557
wpis nr 950 195
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Jeżeli przy 3 tys. zakładów były tylko same trójki to albo pech albo zbyt "wąskie" zagranie.

Mamy tabelkę do gry systemowej a przecież można utworzyć tabelkę bardziej realną, wynikającą z prawdopodobieństwa która wskaże na najbardziej możliwe wyniki na podstawie ilości zakładów.



Strategia gry to też szacunek kosztów a nie założenia tylko założenia hurra optymistyczne.



Tabelka dla 800 zakładów

Trafień 5/5 = 0

Trafień 4/5 = 0

Trafień 3/5 = 5

Trafień 2/5 = 73

Trafień 1/5 = 310

Trafień 0/5 = 410





Tabelka dla 3000 zakładów

Trafień 5/5 = 0

Trafień 4/5 = 1

Trafień 3/5 = 23

Trafień 2/5 = 274

Trafień 1/5 = 1163

Trafień 0/5 = 1538
2016-02-03 (22:36)

status DLRandom
Data rejestracji: 2016-01-06
Ilość postów: 251

14681
wpis nr 964 462
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Fajny opis szansy na wygraną w Lotto:



"Wyobraźmy sobie że kupujemy jeden zakład, teraz wyobraźmy sobie stadion narodowy pełen ludzi (około 50 tys) teraz wyobraźmy sobie 280 takich pełnych stadionów i to jest właśnie nasza szansa na trafienie 6stki w LOTKA 1 na 280 pełnych stadionów narodowych, myśląc o tym na chłodno trzeba być głupim aby w ogóle podejmować grę, cały system wszystkich gier hazardowych polega jedynie na zarabianiu pieniędzy przez tych co to organizują... najśmieszniejsze jest jednak to że każdy z nas przy dużej motywacji energii i ciężkiej pracy ma tysiące razy większe szanse na to aby zarobić 2 razy więcej pieniędzy niż można było kiedykolwiek zarobić w naszym LOTTO..."



:-)
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1 2
Wyślij wiadomość do admina