Forum strony www.multipasko.pl [Regulamin]


Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów
Login:

Hasło:
Strona: 1
Wyślij wiadomość do admina

Przewiń wpisy ↓

Temat tylko dla zaawansowanych

2013-08-28 (23:22)

status AlexNotman
Data rejestracji: 2011-10-23
Ilość postów: 4

13228
wpis nr 680 743
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Bez reklam. Od końca 2011 r, gdy wystartowałem z moją www: ruletka-poradnik.cba.pl otrzymałem sporą ilość maili, część zainteresowanych prosiła o szczegółowe informacje odnośnie moich doświadczeń i ... "systemów". Żadne uniwersalne "systemy" nie istnieją. Z tym, że kluczowe jest tu sformułowanie "uniwersalne". Owszem, można ograć konkretne koło, wykorzystując jego bias. Odpowiadając na prośby - zapraszam na fb, ruszyłem niedawno, zatem profil będzie update'owany na bieżąco:



https://www.facebook.com/pages/Ruletka-Tylko-dla-Zaawansowych/1401877350035667?ref=tn_tnmn
2013-08-29 (23:03)

status Spoke
Data rejestracji: 2008-12-15
Ilość postów: 4663

3977
wpis nr 681 114
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Bias?
2013-08-30 (19:19)

status AlexNotman
Data rejestracji: 2011-10-23
Ilość postów: 4

13228
wpis nr 681 381
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

Polecam pogooglować, poczytać, temat jest ciekawy, ale obawiam się, że 95% informacji będzie anglojęzycznych. Biased wheel, czyli pozornie niewielkie odkształcenia koła, powstałe w wyniku nacisku kulki oraz czynników zewnętrznych, które w mniejszym lub większym stopniu są w stanie wpłynąć na rzuty sprawiając, że obserwujący koło (na przestrzeni co najmniej kilku tysięcy, a najlepiej - 100k rzutów) gracz jest w stanie wyłapać określone zależności i wykorzystać je. Moim zdaniem jeden z dwóch sposobów na to, żeby w dłuższej perspektywie być na plus (do czasu aż koło nie zostanie dostosowane do stanu niemalże idealnego).
2013-08-31 (01:25)

status LottoTest
Data rejestracji: 2010-11-12
Ilość postów: 721

12730
wpis nr 681 541
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

@AlexNotman,



W zasadzie dałeś odpowiedź, jaki może być wpływ biased wheel na wyniki.

Zauważalny przy ilości prób rzędu 1*10^5 (100k),

czyli prawie niezauważalny.



Mimo, że, jeżeli istnieje, w danym przypadku koła, to jest stały (malutki) niezależnie od ilości spinów, po prostu ma wpływ. Tylko taki, że jeszcze nie zauważają go (na razie) organa licencyjne, koncesyjne, kontrolne. Potem sie wymienia koło.



A jaki ma wpływ rozkład (rozrzut) prawdopodobieństwa na wyniki?

Bardzo zależny, co do wielkości (względnej), od ilości prób. W sumie, dla rzędu 100.000 spinów, także prawie niezauważalny, tak jak bias. Natomiast, w typowym zakresie gry, godzina, dwie, cztery, np 240 spinów, to różnica "wpływów" biasu i losowości, może być astronomicznie duża, zawsze na niekorzyść biasu.



A w ogóle, to najchętniej porównuję wszelkie biasy, jakie występują przed wymianą koła, do ...deski Galtona, która ma np uszkodzenie jakiegoś gwoździa "powstałe w wyniku nacisku kulki oraz czynników zewnętrznych, które w mniejszym lub większym stopniu są w stanie wpłynąć na rzuty"



http://pl.wikipedia.org/wiki/Deska_Galtona



A propos, to jedno z pierwszych moich doświadczeń, kontaktów z hazardem, legalnym w Polsce jakieś 50 lat temu, właśnie grywałem na takim "automacie", na zasadzie zmodyfikowanej deski Galtona, płaskiej skrzynki z oszklonymi drzwiczkami, gdzie zamiast kulek - były wrzucane monety, spadające w dół, po gwoździach, do "wydających" kasę przegródek.

Polowało się na te atrakcyjne słupki, z niskim prawdopodobieństwem trafienia, klienci "zauważali" różne "odchylenia" (biasy) gwoździ, tyle, że wypłaty najczęściej się trafiały z tych komórek, gdzie były pojedyncze monety (bo znacznie częściej), a nie z tych skrajnych, które po zapełnieniu sie do maksymalnej wysokości, przesypywały się do ...kasy właściciela. Opróżniał on co jakiś czas swoją, niewidoczną dla klienta, część nadmiarową w skrzynce, aby móc rozmieniać pieniądze dalej, następnym hazardzistom.

Co ciekawe, nie pomagały również "biasy" własnych, przynoszonych monet, kasa zawsze sie kończyła za szybko.

A rozkład monet w przegródkach automatu (kształt linii górnych poziomów napełnienia) zawsze jakoś przypominał odwróconą wizualizację schematu Bernoulliego, i ciągle nadmiary monet, w pełnych przegródkach, tam gdzie sie rzadko wygrywało, przelewały sie "na zaplecze" skrzynki.

A szef wyciągał, rozmieniał, wyciągał, rozmieniał...

I pilnował, aby ktoś nie rozbił tej szklanej ścianki, bo wielu próbowało tak, jakby potrząsnąć całym stołem flippera, który przecież w latach siedemdziesiątych wyparł zupełnie deskę (skrzynkę) Galtona z rynku.



Po czasie, wiem, że właściciel nie przejmował się zupełnie nawet zauważalnym "biasem" jakiegoś gwoździa, ani "zbiasowanymi" monetami, ani "biasującym" potrząsaniem automatu. Nie wiem, czy znał schemat Bernoulliego, ale wiem że opróżniał swoją działkę, nie tylko po to by mieć na rozmianę, ale dlatego, żeby się tam nie przepełniło. Czasem tylko "promocyjnie" przeczekał trochę, co dawało większe zwroty, bo monety, z braku miejsca, "przesypywały" się do obiegu dla graczy, po to aby ...wrócić do gry ponownie. Hazard, to hazard.



Ciekawe, czy gdzieś jeszcze, na strychu, w piwnicy, żyje taka skrzynka-deska Galtona? Może w jakimś muzeum?



Pozdrawiam
2013-09-02 (12:38)

status ralfek
Data rejestracji: 2009-07-08
Ilość postów: 3863

4876
wpis nr 682 578
[ CZCIONKA SPECJALNA ]

kiedyś na tym forum dużo było merytorycznych postów takich jak LottoTest, a teraz posucha..
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lottoStrona: 1
Wyślij wiadomość do admina