Dodaj wpis w tym temacie
Spis tematów | Strona: 1 2 ... 651 652 653 ... 3311 3312 Wyślij wiadomość do admina |
Przewiń wpisy ↓ | OBRÓBKA SNÓW (moderator tematu: krzysiekwa) |
2015-03-02 (11:56) dusia Data rejestracji: 2014-11-02 Ilość postów: 9584 | wpis nr 881 014 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Komandos wielkie brawka ,umiesz wyciągnąć te właściwe.Ata te mistrzowskie już mi się śniły w tamtym tygodniu i nie weszły |
2015-03-02 (12:00) vickimartina Data rejestracji: 2011-03-16 Ilość postów: 708 | wpis nr 881 017 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Ata ,Krzysiu dzięki za cyferki. Ja dzisiaj jestem do 20,00 w pracy i nie mam jak zagrać,ale bardzo mnie ucieszy ,jak skorzystacie i wygracie. Trzymam mocno kciuki. |
2015-03-02 (12:02) vickimartina Data rejestracji: 2011-03-16 Ilość postów: 708 | wpis nr 881 020 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Komandos przydałaby mi się Twoja umiejętność,nie powiem. Ale od wczoraj robię eksperyment.Typuję 2 do 4 liczb zobaczymy ,co z tego wyjdzie. |
2015-03-02 (12:06) krolowamonet Data rejestracji: 2013-08-10 Ilość postów: 1829 | wpis nr 881 022 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Witam dodam tylko Agatka 76 ,4 19mw 44,73,10 Aga 31,51,19 Wiki 52,59 Powodzenia |
2015-03-02 (12:18) Ata Data rejestracji: 2015-01-11 Ilość postów: 413 | wpis nr 881 028 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Dusia, bo może tak świadomość na czujność chciała Cię przestawić, czy jak... -i tak z wyprzedzeniem sygnał Ci wysłała Wynotowałam je i rzucają się głównie 55, 44, 33, trochę mniej 11 i 66 hmmmm.... a, i symbole się też pokrywają- łóżko, las.. 10 i 42 -kradnę na pewno --- wpis edytowano 2015-03-02 12:21 --- |
2015-03-02 (12:30) ika Data rejestracji: 2012-12-05 Ilość postów: 9429 | wpis nr 881 031 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Hej mili moi Łowcy Snów. sen opiszę później, a teraz na szybko i eksperymentalnie to, niby najważniejsze: ciocia 53. Zina 22 ( ona na ogół wychodzi) robi mi straszną awanturę. 25, że mam oddać jej płaszcze. 17, które mi niby pożyczyła ciocia Krysia. 28. ma na twarzy niesamowitą ilość zmarszczek. 7 (?) 50 (num) - jaka jest sensowna liczba na zmarchy? środa. 21. lub środę. 25 koty 11 /29, dużo kotów, jeden chory 6, ma bardzo chore oczy. 51, jest bardzo miły, więc głaskam go, ale czuję wielki wstręt. 38 światło 62 goście. 9 może się na teraz coś przyda. dla mnie bardzo intrygująca jest 22 i 25 później opiszę sen, to może na wieczór da się coś złowić. powodzenia paa. |
2015-03-02 (14:23) krzysiekwa Data rejestracji: 2011-07-06 Ilość postów: 18095 | wpis nr 881 069 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Dzisiaj sny ladnie weszly, tylko trzeba być cierpliwym nie tak jak wczoraj |
2015-03-02 (14:38) stokrotka24 Data rejestracji: 2011-01-08 Ilość postów: 3397 | wpis nr 881 075 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Witam. Przyznaję się bez bicia: podkradłam od Was 8 liczb i mam 4/8 Na wieczór też coś zachachmęcę. Pozdrawiam. |
2015-03-02 (14:42) Aga32 Data rejestracji: 2014-10-04 Ilość postów: 4065 | wpis nr 881 078 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Dzięki Krzyś za analizę i za te 4 liczby wyszło 3/4 Królowamonet Tobie również dzięki za liczby Może i powychodziły liczby ze snów ale u mnie by się to nie przełożyło na wygraną:( Nie wysłałam nic strasznie padało i wiało więc się nie ruszałam z domu ale może to i dobrze się złożyło więc nie narzekam . Wieczorem coś pokombinuje i pewnie wyślę. Pozdrawiam i powodzenia |
2015-03-02 (14:43) Aga32 Data rejestracji: 2014-10-04 Ilość postów: 4065 | wpis nr 881 079 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Stokrotka gratulacje |
2015-03-02 (14:46) stokrotka24 Data rejestracji: 2011-01-08 Ilość postów: 3397 | wpis nr 881 081 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Aga. Gratulacje dla śniących. A na wieczór: moja -2- zaległa i 22 od Iki Teraz widzę: dłuuuuugi szal wszedł w komplecie: 1-42-80 Pozdrawiam. |
2015-03-02 (14:47) ika Data rejestracji: 2012-12-05 Ilość postów: 9429 | wpis nr 881 082 [ CZCIONKA SPECJALNA ] To znowu ja - witam serdecznie Na popołudnie już nie zdążę, ale może coś na wieczór ze snu będzie. Proszę jednak ostrożnie się z nim obchodzić, gdyż po przerwie sny mogą płatać figle. Wraz z mężem I - 25 - ( 74) jesteśmy w zajeździe u znajomej w dzielnicy Cz - 46 -. Mąż śpi - 55 -, a ja leżę - 36 - i zapisuję - 64 - sen - 40 - w zeszycie - 51 - , który później wkładam pod poduszkę - 15 -. Słysząc z zewnątrz dochodzące szmery wstaję i wyglądam przez okno - 25 - i widzę znajomą Ulę - 7 - ( UK - 40 - ) , jak idzie zmoknięta - 7 - do domu. Podchodząc do drzwi, by zawołać ją do siebie natknęłam się na stojącą na podłodze - 34 - , paląca się - 55 w szklanym pojemniku świecę - 7 -. Kiedy znajoma weszła starałam się ukryć - 59 - świecę swoim ciałem - 61 -, by nie powstała panika, że coś spłonie. Trochę zmęczona tymi manewrami wyprowadziłam kobietę na korytarz - 42 / 45 - gdzie zobaczyłam, jak bardzo jest przemoczona. Byłam trochę zła i marudziłam, że włóczy się po nocach - 49 - i moknie, więc powinna zaraz pójść się położyć - 36 -. Znajoma poszła rzucając na usprawiedliwienie, że chyba synowa - 56 - ( - 24 - ) nie może za nią wszystkiego robić. Stałam chwilkę sama, aż w pewnym momencie na korytarzu zaczęły pojawiać się koty - 11 / 29 -. było ich sporo, kilka czarnych - 59 -, jakieś "pręguski" i jeden bardzo chory - 6 -, który na mój widok położył się - 36 - na podłodze i czekał na głaskanie. Bardzo chciałam go pogłaskać, ale czułam tak wieli wstręt - 38 -, że ręka - 17 - nie chciała być posłuszna mojej woli. Kot miał bardzo chore - 6 - czerwone - 52 - , zaropiałe - 49 - oczy - 51- i ogólnie był jakiś "parchaty". Był bardzo miły i wyjątkowo radosny, więc zmagając się ze wstrętem, wyciągałam do niego rękę, ale bez skutku. Przyszedł syn - 61 - znajomej, Bartek - 21 - ( BK - 55 - ) i podchodząc do chorego kota, śmiało przytulił się do niego, co pozwoliło mi ostatecznie przełamać własną blokadę i zdecydowanie zaczęłam kota głaskać. pojawił się kolejny kot, właściwie malutkie kociątko (?) . Bartek powiedział, że ten kot rodził - 39 - , ale ja nie mogłam - 69 - zrozumieć , ani w żaden sposób dowiedzieć się, czy to on rodził - 39 -, czy on jest właśnie niedawno narodzony. Jestem w K - 37 -, w domu cioć - 53 - , jesteśmy w kuchni - 51 -. Atmosfera jest bardzo miła, ciocia Zina - 22 - mówi coś do mnie, ale z chwili na chwilę jest coraz bardziej arogancka i ostatecznie wszczyna awanturę - 25 -. Najpierw czepia się mojej siostry - 2 - Teresy - 36 - twierdząc, że jest cwaniara i urodziła - 39 - syna - 61 -, żeby mieć wygodniej w życiu. Następnie zaczyna krzyczeć - 48 - na mnie i awanturować się, że mam jej oddać płaszcze - 17 -, które rzekomo od niej pożyczyłam - 6 -. Dłuższą chwilę nie reaguję na te zaczepki, myślę, o jakie płaszcze - 17 - jej chodzi i decyduję, że oddam jej moje sztuczne - 73 - futerko - 76 - , które tak bardzo się jej podobało. Czekając na chwilę przerwy w awanturze dostrzegam bochenek chleba - 15 - / - 69 - i zastanawiam się, jak takiej rozjuszonej ciotce powiedzieć, by dała mi trochę tak dobrego chleba. Zina - 22 - nie zamierza jednak się wyciszyć, awantura jest coraz większa, więc poirytowana na maksa mówię, że wychodzę. na te słowa zareagowała ciocia Krysia - 28 -, która aż podskoczyła na krześle i zaczęła robić mi wyrzuty, że nie zrobiłam jej paznokci - 61 -. Tłumaczę jej, że naprawdę nie mam czasu i paznokcie - 61 - zrobię jej w środę - 25 -, środa - 21 - będzie na paznokcie - 61 -. Krysia - 28 - z powrotem usiadła i zrobiła tak przygnębioną minę, że na jej twarzy pojawiła się ogromna ilość zmarszczek - 7 - ( - 50 - ) Zmarszczek było tak dużo i biegły okrągłymi liniami na całej powierzchni, że miało się wrażenie, że tej twarzy w ogóle nie ma. Ne bardzo wiedząc, co robić wyszłam na korytarz i schodząc w dół - 54 - schodami - 26 - minęłam dwie kobiety idące w górę - 38 - . Jedna z kobiet wyglądała, jak ciotka Helena - 27 -, której nie powinno było być, więc wróciłam do kuchni - 51 - , by sprawdzić, kto to naprawdę jest. W kuchni jednak była tylko wciąż awanturująca się Zina - 22 - i Krysia - 28 -, która pokazując mi jakieś zawiniątko powiedziała, że to koszulka, którą ma wysłać Helenie i mam zgadnąć, ile kosztuje przesyłka na poczcie - 60 -. Mówię, że chyba ok. 50 zł, na co ciocia odpowiada, że mniej, bo jakieś 8 zł. ale poczta - 60 - nasza ma bardzo drogie - 39 - usługi, a opłaty za przesyłki są w trzech opcjach i jest to : 8 zł, dwadzieścia- coś i 54 zł. Naszą rozmowę o polskiej drożyźnie - 39 - przerwał mój mąż, który przyszedł, by zabrać Krysię - 28 - do kościoła - 9 - (?), więc wyszliśmy w trójkę. Byliśmy już na podwórzu, a Zina wciąż awanturowała się o te nieszczęsne płaszcze, a była tak zła, że stanęła w oknie - 36 - i wrzeszczała dziwacznie gestykulując. Zaczęłam uciekać - 2 - , bo pomyślałam sobie, że w ciotkę - 53 - wstąpiła jakaś wariatka - 40 - i nie ma na nią sposobu. Weszliśmy do auta - 42 - i jechaliśmy - 39 - prostą drogą, więc bardzo zdziwił mnie fakt, że mąż wjechał samochodem na murawę - 73 -. Przestraszyłam się, że będzie wypadek, ale mąż był wyjątkowo spokojny i z murawy wjechaliśmy bez żadnych zbędnych manewrów na jezdnię. Wysiedliśmy przed kościołem - 60 -, ale nagle oddzielił nas od niego dom - 37 - znajomej, w którego oknie - 36 - zobaczyłam palące się jasno światło - 62 - . Wewnątrz zobaczyłam jej matkę - 9 - MK - 33 - , która jest chora - 6 -. Mówię do Krysi - 28 -, że to babcia - 18 - lub, że to dom babci - 17 - ( tu, myślę, chodzi o słowo). Nieco dalej stała Gabrysia - 36 - GG - 70 - elegancko - 69 - ubrana w białą - 21 - lub koloru ecru bluzkę - 60 - i spodnie - 42 - . zdziwił mnie ten ubiór i pomyślałam sobie, że w domu wygodniej przecież mieć luźniejszy strój, ale po chwili zauważyłam, że przy długim stole - 40 - siedzą - 38 - jacyś ludzie ( dorośli ) i troje dzieci - 11 - , chyba chłopcy - 16 - / - 62 -. Zrozumiałam, że Gabrysia ma gości - 9 - i stąd ten elegancki - 69- strój. Przeszliśmy w końcu obok kościoła - 60 - , do którego weszła sama Krysia, a mąż i ja skierowaliśmy się do naszego mieszkania. Przechodząc obok przystanku (?) zaczepiła mnie jedna z dwóch stojących tam kobiet - 67 - i powiedziała, że powinnam uważać by nie zmoczyć płaszcza - 17 - bo wełna może się skurczyć. Zrobiło mi się bardzo miło, że kobieta troszczy się o mój płaszcz i powiedziałam jej, że bardzo go lubię, gdyż jest faktycznie wełniany - 39 - , ale zmoczenie - 7 - nie skurczy go, bo to dobra wełna. powiedziałam też, że kosztował - 10 - zł. Jestem u siebie w kuchni - 51 - i słyszę straszną awanturę - 25 - , którą mój sąsiad - 57 - Łukasz - 17 - ŁN - - 54 - robi swojemu synowi - 61 -. Dźwięk jest tak dziwaczny, że nie mogę - 89 - go zlokalizować i nie wiem, czy dobiega z mieszkania z dołu, czy z dworu. Wyglądam przez okno - 25 - i widzę Łukasz, który krzyczy na dworze. Wychylam się przez okno - 25 - i krzyczę - 62 - do niego : nie drzyj się lub przestań się drzeć . To tyle, a że aż tyle to mam nadzieję, że będzie jeszcze na jutro ( o ile dziś cokolwiek wskoczy). Ponieważ piszę i nie mogę zajrzeć na obróbkę, a zaraz muszę uciekać, więc zaocznie, głęboko wierząc, że sporo Waszych liczb padło, składam gratulacje za sny i cyferki. Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło i powodzenia wieczorem do następnego paa ps - jeśli byłoby trochę czasu będę wdzięczna za korektę moich snów. jeśli nie będzie to możliwe, to i tak buziaki |
2015-03-02 (15:12) vickimartina Data rejestracji: 2011-03-16 Ilość postów: 708 | wpis nr 881 089 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Stokrotko,jak Ty to liczysz? Ja myślałam,że szal nie wszedł,Krzysiu podał 23 na szal. Nawet mnie to zdziwiło, bo byłam go niemal pewna,ale cyferki czasem robia psikusy. |
2015-03-02 (15:51) krzysiekwa Data rejestracji: 2011-07-06 Ilość postów: 18095 | wpis nr 881 104 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Witaj Ika Ciesze sie że juz jesteś z nami Mąż-78(74),spać-19,leżeć-36,pisać-64,sen-40,zeszyt-51,poduszka-51,okno wyglądać-25,mokry-7,drzwi-10,podłoga-34,świeczka-7,korytarz-42,złość-14,noc-7,70,synowa-56(24),kot-11,czarny-59,chory-6,reka-17,czerwony-52,50,oczy-51,syn-61,rodzić-5,39,niemoc-69,ciotka-53,kuchnia-51,awantura-25 lub kłotnia-2,siostra-2,krzyk-48,słyszeć-74,płaszcz-17,pożyczka-6,sztuczne-73,futro-76,chleb-15,paznokcie-61,środa-21,zmarszczki-7,schody w dół-54,koszula-60,poczta-26,60,drogie-39,kościoł-9,okno-36,samochod-42,dom-37,światło-62,babcia-30,elegancka-69,biała-21,bluzka-44,spodnie-42,,długi-45,stoł-40,dzieci-11,chłopiec-62,przystanek-61,sasiad-57,niemoc-69,krzyczec-62 zostały-2,6,36,51,7,11,53,25,9,40,10,62,15,61,44 --- wpis edytowano 2015-03-02 15:52 --- |
2015-03-02 (15:56) krzysiekwa Data rejestracji: 2011-07-06 Ilość postów: 18095 | wpis nr 881 106 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Vickimartina szala w senniku nie ma ,ja mam szalik-23 chyba podał Nostradamus Stokrotka ma swój sennik i inne liczby, sporo symboli z jej sennika wchodzi |
2015-03-02 (15:59) krysieńka Data rejestracji: 2011-05-30 Ilość postów: 59210 | wpis nr 881 107 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Witam wszystkich dopiero teraz udało mi sie usiąść do komputera Rano myślałam,ze mnie trafi przez mój telefon...ciagle sie internet rozłańczał pisałam chyba przez 3 godziny ...normalnie koszmar a ze snu zapamietałam,ze byłam w dużym sklepie jakby to było Tesco i wziełam wózek aby iść zrobić zakupy...nie mogłam normalnie wejść to wlazłam od tyłu czyli od kas i jaka.ś baba nie wkurzyła bo marudziła ,ze sie przeciskam pozdrawiam i może cos wieczorkiem wpadnie bo syn wysłał mi czwóreczke od Krzyśka ..ukradziona... i trafione było 3/4 komandos brawa za super 4/4 oraz pozostałe trafienia z kuponu |
2015-03-02 (16:09) vickimartina Data rejestracji: 2011-03-16 Ilość postów: 708 | wpis nr 881 112 [ CZCIONKA SPECJALNA ] No to teraz kumam Krzysiu. Nie mógłby to istnieć tylko jeden sennik? Byłoby łatwiej. |
2015-03-02 (16:09) krzysiekwa Data rejestracji: 2011-07-06 Ilość postów: 18095 | wpis nr 881 113 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Krysiu sklep-33,złosc-14,kasa-39,wozek-6,kobieta-67 pewna-6 |
2015-03-02 (16:11) tczewianka Data rejestracji: 2012-02-27 Ilość postów: 461 | wpis nr 881 114 [ CZCIONKA SPECJALNA ] A ja dzięki liczbom podanym przez krzysia mam 6/9:),Dzięki krzysiek |
2015-03-02 (18:13) Aga32 Data rejestracji: 2014-10-04 Ilość postów: 4065 | wpis nr 881 151 [ CZCIONKA SPECJALNA ] Gratuluję wygranym a ja coś nie potrafię się zorganizować do skompletowania kuponów. Pozdrawiam |
| Dodaj wpis w tym temacie | Spis tematów | Wyniki lotto | Strona: 1 2 ... 651 652 653 ... 3311 3312 Wyślij wiadomość do admina |